Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 170
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tylko nie stawiaj siatki + maskownicą - tak jak mój sąsiad. Co chwila musi naprawiać ogrodzenie, a słupki ma już pogięte.

 

Jak były wichury to sąsiadce która ma siatkę pokrytą jakąś płachtą wyrwało słupki razem z betonem w którym były zakotwiczone....

 

Mając taki widok jak my na startujące w oddali samoloty, nie bedziemy się maskować .

 

Mojej pani podoba się "płot" z kamieni w siatce , coś takiego jak robią przy autostradach w Chorwacji :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jest sporo różnych wydatków ;) U mnie np. wewnątrz i na zewnątrz domu jest prawie 100 żarówek :D Na początku kupiłem chińskie badziewie noname, później musiałem wymieniać. Także ten... trochę kasy na głupie żarówki poszło.

 

Pisałem juz wcześniej, my budujemy normalny skromny domek.... Nie bedzie z niego "kapało" ledami wszędzie.

 

Kuchnia i jadalnia 2 lampy

Salon 1 lampa

Reszta pomieszczeń po 1 lampie , w łazience dodatkowo 1 kinkiet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

typu: podkłady pod panele, fugi, zaworki, listwy przypodłogowe, gniazdka, łączniki, lampy, żarówki itd.

Zbierają się na poważne kwoty.

 

Bedzie to w podsumowaniu na koniec

 

Podkład pod panele ( 70m ) kosztował 1300zł , przecież pisałem o gniazdkach, wężykach, fugach itp. Mam na to w kazdym pomieszczeniu "bufor" , w kuchni 4k , w łazience 2k....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem juz wcześniej, my budujemy normalny skromny domek.... Nie bedzie z niego "kapało" ledami wszędzie.

 

Kuchnia i jadalnia 2 lampy

Salon 1 lampa

Reszta pomieszczeń po 1 lampie , w łazience dodatkowo 1 kinkiet

 

Nie trzeba złotych klamek.

Łączki, kostki elektryczne, uszczelniacze, akryle, silikony, jakaś przedłużka wężyka, a tam jakaś tarczka, wiertło, a to coś materiału się zmarnuje, pistolet do pianki się zapcha, aceton, czyścik etc. - jakoś mało osób lubi to podliczać. Przez całą budowę to zbiera się w tysiące - kilkanaście tys. złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem naszego społeczeństwa jest to ze mając często kilka tysięcy dochodu wydaje im się ze stać ich na willę za milion, auto za 200k i 2x w roku wczasy w egzotykach....

 

My, będąc własnie takimi "dziadami" mieliśmy przed decyzją o budowie 2 mieszkania, garaż murowany na osiedlu i prawie 100k oszczędności. Sporo ludzi nie ma nic i bierze wszystko na krechę... Nie jestem przeciwny budowie drogiego domu , ale musi to być podyktowane dochodami . Sąsiad za nami buduje dom za 1,5mln gdzie same okna kosztowały połowe tego co my zapłaciliśmy za domek w stanie deweloperskim.... Ale on to pan inżynier, a jako żona ma prywatny gabinet stomatologiczny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba złotych klamek.

Łączki, kostki elektryczne, uszczelniacze, akryle, silikony, jakaś przedłużka wężyka, a tam jakaś tarczka, wiertło, a to coś materiału się zmarnuje, pistolet do pianki się zapcha, aceton, czyścik etc. - jakoś mało osób lubi to podliczać. Przez całą budowę to zbiera się w tysiące - kilkanaście tys. złotych.

 

To wszystko ma nasz pomagier , włącznie z gilotyną do paneli , wszelkiej maści tarczami , pistoletami, wiertarkami, mieszadłami....

 

JA to co kupiłem mam wszystko zapisane, ale nie w Excelu tylko na zwykłej kartce, będzie wrzucone :p

Edytowane przez sito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja niestety budowałem się w drogiej lokalizacji (blisko Niemiec i duże miasto wojewódzkie). Do tego musiałem zrobić wymianę gruntu, drenaż, płytę fundamentową (w płycie już jest ogrzewanie podłogowe, nie trzeba było robić wylewki, już była rozprowadzona woda, także odeszło część kosztów na dalszym etapie).

 

okolice Poznania. Też tu nie jest tanio.

e1a550061f48.png

Gruntu nie musiałem wymieniać, ale wodę mam na 1,5 m, więc wykopy robiliśmy z duszą na ramieniu.

Poza tym trzymaliśmy rygor wydatkowy i praca własna + ogarnianie najtańszych dostawców + logistyka (zużycia aut i paliwa nie liczyłem, ale na pewno uzbiera się spora kwota).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem założenia. Ma być tanio, dlatego tak trudno porównywać koszty budowy. U mnie w salonie jest 20 żarówek led, do tego lampa wisząca led. W jadalni 6 lamp wiszących nad stołem, każda na jedną żarówkę led. W kuchni mamy 4 żarówki. Do tego można tym oświetleniem sterować głosowo, regulować poziom oświetlenia (w zależności czy ma być możliwie jasno do sprzątania, czy nastrojowo). Ale wbrew pozorom to nie są rzeczy za miliony monet. Sterowanie głosowe ogarnia mi taka kosteczka firmy sonoff za jakieś 30zł. Możliwość przyciemniania też coś co kosztowało z 30zł już razem z pilotem.

W przyszłości jeszcze do kuchni, salonu i jadalni dojdą paski led od xiaomi (też sterowane przez system inteligentnego domu/głosowo i zmieniające kolory) :p To już w ogóle nie ma wymiaru praktycznego, ale lubię mieć w domu "nastrój"

 

No właśnie problem jest taki ze nie lubimy świecidełek i robienia z domu choinki , a gadanie do żarówki to już jakiś kosmos :) . No ale co kto lubi

 

Nasz domek to bedzie takie "lepsze" mieszkanie na kąsku trawy, z tarasem i widokiem na lotnisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kosmos? Jeśli wszystko masz wpięte w jeden system (asystent Google) a telefon masz zawsze przy sobie to jest to fajna opcja, z której ja często korzystam. Wchodzę do domu i mówię np. otwórz rolety w salonie, odkurz wiatrołap. Rolety się otwierają, odkurzacz jedzie do wiatrołapu odkurzyć piach, który się naniosło. Ja sobie np. coś czytam leżąc w salonie, zbliża się zachód słońca, rolety automatycznie się zamykają, to wydaje komendę "zapal światło w salonie". I nadal sobie czytam. Czym więcej sprzętu jest podpięte w systemie to sterowanie głosowe staje się coraz bardziej naturalne. Zdarzyło mi się też kilka razy, że umówiłem się ze znajomymi i chwilę się spóźniłem (korki czy coś). Wówczas wydaje polecenie otwarcia bramy garażowej, otwarcia rolet, jeśli jest gorąco włączenia klimatyzacji, włączenia TV i goście mogą parę minut sobie wygodnie na mnie poczekać w salonie a nie stojąc pod drzwiami. Kwestia wygody.

Kiedyś to człowiek musiałby mieć z 20 pilotów gdzie połowa by się zgubiła. A tak naciskasz przycisk, wydajesz komendę i o ile się do tego przyzwyczaisz to jest to najlepszy sposób sterowania domem. Oczywiście światło najczęściej zapalam kontaktem, natomiast głosowo też się zdarza sterować. Czasami np. się zapomni zgasić a już jest się na górze itp.

 

Wbrew pozorom to już nie jest takie drogie jak kiedyś, dom jest bardziej komfortowy, bezpieczny (mam też np. czujniki, które jak wykryją wyciek wody to włącza się alarm, wysyłana jest wiadomość na telefon a w przyszłości będę miał jeszcze mechanizm, który automatycznie odetnie wodę w budynku).

 

Ja lubię takie bajery, mi się przydają i się sprawdzają (raz już miałem wyciek wody i dzięki tym czujnikom zaoszczędziłem na remoncie, kilka razy zapomniałem klucza wychodząc -> wszedłem sobie bramą garażową otwierając ją głosowo). Co kto lubi.

 

 

 

No właśnie, dobrze powiedziane - co kto lubi. Dla mnie bez sensu byłoby mieszkać w domu, który byłby jak większe mieszkanie z kawałkiem ogródka. Zależało mi aby ten dom miał systemy, które zapewniają wyższy komfort i bezpieczeństwo życia, był dużo przestronniejszy od mieszkania, duży taras itd.

Gdybym miał do wyboru większe mieszkanie czy dom jak większe mieszkanie raczej wolałbym jednak to pierwsze bo w tej pierwszej opcji nic mnie nie interesuje. Dom abym się na niego zdecydował po prostu miał być komfortowy. I aby było jasne, za ten komfort wcale jakiś wielkich pieniędzy się nie zapłaciło, może 5% wartości inwestycji? Przy czym duża część tego budżetu to rolety zewnętrzne i rekuperacja.

 

Znam ludzi, którzy budują dom i montują w nim piece na paliwo stałe... co kto lubi ;)

U mnie docelowo kosiarka nawet będzie automatyczna bo chcę mieć komfort mieszkania w domu jednorodzinnym przy niedużym zaangażowaniu w robienie rzeczy wokół domu.

 

Z tych wszystkich wymienionych rzeczy 90% jest mi niepotrzebnych, jak zapraszam znajomych to jestem zawsze w domu :)

 

Rozważam kosiarkę automatyczną ale to ma mało wspólnego z wykończeniem domu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś tam nowinki będą :

 

-klima

-alarm

-monitoring

-brama na pilota

-rolety elektryczne , myślę ze bedą mało używane więc będą na knefel

-rumba

 

chociaż w sumie, czy to jakieś nowinki ?

 

Na bank nie bedziemy robili :

 

-domofonu

-dzwonka do domu

-zraszaczy ( przyroda sobie sama poradzi )

-żadnego zdalnego otwierania czegokolwiek z poziomu aplikacji....

-Takie rzeczy jak klima , bojler, zmywarka , pralka będziemy programować

-nawet kabel TV-SAT do każdego pokoju położyliśmy po sztuce ( wszyscy twierdzą ze to błąd... )

 

Ogólnie plan jest taki, mieszkanie jest sprzedane , gonimy jak najszybciej kredyt, głupoty zostawiamy na kiedyś, teraz jesteśmy na tyle młodzi że wstanie z łózka i podejście do okna w celu zamknięcia rolety nie jest dla nas problemem. Jak wiek lub zdrowie będzie tego wymagać to może się pomyśli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-domofonu

-dzwonka do domu

-zraszaczy ( przyroda sobie sama poradzi )

-żadnego zdalnego otwierania czegokolwiek z poziomu aplikacji....

-Takie rzeczy jak klima , bojler, zmywarka , pralka będziemy programować

-nawet kabel TV-SAT do każdego pokoju położyliśmy po sztuce ( wszyscy twierdzą ze to błąd... )

 

Domofon - fajna rzecz. Za 350zł pogadam z kimś, kto się dobija nawet będąc na wakacjach na drugim końcu świata. Do tego wygodnie otworzyć furtkę czy zdalnie, żeby kurier zostawił przesyłkę za nią bez rzucania delikatnymi czy ciężkimi rzeczami, cy to pastylką, czy odciskiem palca czy samym zbliżeniem się z telefonem z naszym BT (to ostatnie akurat nie wiem, czy za 350zł jest już dostępne, czy trzeba dołożyć). Bezsensowna IMO oszczędność.

Dzwonek też załatwia domofon.

Przyroda sobie nie radzi w suche tygodnie upałów. Nie ma opcji. Będziesz biegał podlewając. Gorzej, jak wyjedziesz na wakacje i nie tylko trawnik, ale też warzywniak dozna zgonu. A jeszcze dodajmy, że suchy trawnik to duża szansa na pędraki z którymi ciężko walczyć

 

Standardowa klima ma tylko jeden przedział czasowy do zaprogramowania. Oszczędzasz z 50 zł za które można ją wysterować przez chmurę dowolnie. Bojler owszem - byle smart gniazdko i hulaj dusza. Byle wytrzymało obciążenie.

Ale co do automatyki - HA czy domoticz nie są drogie. A na początek wystarczy arduino - groszowa sprawa. Tylko instalację trzeba zrobić odpowiednio od razu.

Też uważam, że kabel sat do pokojów to błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli juz coś zamawiam kurierem to do pracy, tam zawsze o kazdej porze ktoś paczkę odbierze , ale najczęściej korzystamy z paczkomatu...

Domofon jest do dołożenia w kazdej chwili bo furtka bedzie obok bramy wjazdowej, a do niej prowadzi peszel bezpośrednio z domu. W bloku od dawna mamy domofon odłączony i jesteśmy naprawdę z tego powodu szczęśliwi .

 

Podlewanie trawy jeśli bedzie konieczne , to będzie czysta przyjemność, otwieram piwko , wyciągam szlauf, do niego zwykły zraszacz z marketu, woda ze studni i może sobie pykać całą noc. Teren jest ciężki, humus ma 10cm, a pod nim od razu kamienie ( dolomit ) i glina. Warzywniaka nie planujemy, jeśli juz to małą szklarnię.

 

Odnośnie aplikacji , chmur itp , w telefonie nie mam praktycznie żadnych i żyję .

 

P.S. Jutro musze zamówić piasek, bedzie potrzeby do obsypania rury wodnej ze studni do domu w wykopie. Od studni do domu jest 30m, ile go zamówić ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domofon jest do dołożenia w kazdej chwili bo furtka bedzie obok bramy wjazdowej, a do niej prowadzi peszel bezpośrednio z domu.

 

A do elektrozaczepu jak się z domofonu dostaniesz, żeby otwierać?

 

W bloku od dawna mamy domofon odłączony i jesteśmy naprawdę z tego powodu szczęśliwi .

 

Blok to trochę inna sytuacja. W domach nikt nie dzwoni przypadkowo a akwizytorzy są od wielkiego dzwona.

 

Podlewanie trawy jeśli bedzie konieczne , to będzie czysta przyjemność, otwieram piwko , wyciągam szlauf, do niego zwykły zraszacz z marketu, woda ze studni i może sobie pykać całą noc.

 

Roślin nie podlewa się za dnia. Jak podlejesz po zachodzi - ślimaki będą przeszczęśliwe i ruszą na żer. Najlepiej podlewać nad ranem. Czysta przyjemność z tym piwkiem. Tylko co jak pracodawca czy policjant jak prowadzisz pojazd wyciągnie potem alkomat?

 

Teren jest ciężki, humus ma 10cm, a pod nim od razu kamienie ( dolomit ) i glina. Warzywniaka nie planujemy, jeśli juz to małą szklarnię.

 

Żal płacić za chemiczne, wzorcowane warzywa i owoce jak możesz mieć swoje. Przynajmniej sezonowo. I zdecydowanie inaczej smakują.

 

Odnośnie aplikacji , chmur itp , w telefonie nie mam praktycznie żadnych i żyję .

 

Wiesz, kiedyś żyłem bez internetu... Bo nie było. Ale czasy się zmieniają. I fajnie jest jak po dwóch tygodniach wracasz z wakacji i woda w kranie jest ciepła, dom schłodzony a za furtką czekają paczki (jak kurier dzwoni domofonem to pytaj, czy zafoliowane jak wiesz, że zawartość deszczu może nie przetrwać). Ale przez te dwa tygodnie nieobecności ani klima, ani CWU nie pracowały.

 

A co do paczkomatu - niestety, Aliexpress sporadycznie go obsługuje. A jak już to podobnie jak Shopee przy wysyłce z zagranicy idzie tygodniami jak nie miesiącami i nie wiadomo, kiedy dotrze. Ja w takiej sytuacji wolę kuriera, bo paczkomat szybko wraca do nadawcy a kurier zostawi paczkę.

A jak nie korzystasz z Aliexpress, Alibaby, Shopee, DX itp. to... zaczynam rozumieć. Bez domofonu, bez tanich zakupów, bez chmury i apek na telefonie... Tylko trochę tu nie pasuje, że jeszcze pracujesz, korzystasz z Internetu i FM.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do elektrozaczepu jak się z domofonu dostaniesz, żeby otwierać?

 

 

 

Blok to trochę inna sytuacja. W domach nikt nie dzwoni przypadkowo a akwizytorzy są od wielkiego dzwona.

 

 

 

Roślin nie podlewa się za dnia. Jak podlejesz po zachodzi - ślimaki będą przeszczęśliwe i ruszą na żer. Najlepiej podlewać nad ranem. Czysta przyjemność z tym piwkiem. Tylko co jak pracodawca czy policjant jak prowadzisz pojazd wyciągnie potem alkomat?

 

 

 

Żal płacić za chemiczne, wzorcowane warzywa i owoce jak możesz mieć swoje. Przynajmniej sezonowo. I zdecydowanie inaczej smakują.

 

 

 

Wiesz, kiedyś żyłem bez internetu... Bo nie było. Ale czasy się zmieniają. I fajnie jest jak po dwóch tygodniach wracasz z wakacji i woda w kranie jest ciepła, dom schłodzony a za furtką czekają paczki (jak kurier dzwoni domofonem to pytaj, czy zafoliowane jak wiesz, że zawartość deszczu może nie przetrwać). Ale przez te dwa tygodnie nieobecności ani klima, ani CWU nie pracowały.

 

A co do paczkomatu - niestety, Aliexpress sporadycznie go obsługuje. A jak już to podobnie jak Shopee przy wysyłce z zagranicy idzie tygodniami jak nie miesiącami i nie wiadomo, kiedy dotrze. Ja w takiej sytuacji wolę kuriera, bo paczkomat szybko wraca do nadawcy a kurier zostawi paczkę.

A jak nie korzystasz z Aliexpress, Alibaby, Shopee, DX itp. to... zaczynam rozumieć. Bez domofonu, bez tanich zakupów, bez chmury i apek na telefonie... Tylko trochę tu nie pasuje, że jeszcze pracujesz, korzystasz z Internetu i FM.

 

Tak na szybko

 

Elektrozaczep jeśli będzie to kwestia kabla i guzika w domu, chociaż kumpel który zakłada nam alarm twierdzi że można to obsługiwać z pilota

Roślinami będzie trawa więc jej podlewanie będzie z wieczora. Problemu z pracodawcą i policją nawet nie komentuję....

Na 800m działce mam sadzić kartofle, marchewki, pietruszki, kalafiory, sałatę ? A do tego mam mieć każde drzewo z owocami które jemy ? Ten problem mamy dawno rozwiązany, kupujemy to od kogoś kto sie tym zajmuje na co dzień , włącznie z jajkami...

Jak wracamy z Chorwacji ( nasze ulubione miejsce wypoczynku ) to w mieszkaniu nie brakuje nam klimy ( bo jej nie mamy) a woda z kranu leci ciepła. Nie wiem dlaczego w domu miałoby być inaczej . Podpowiem, w największe upały w naszym domu jest 22`C ( mowa o domu niezamieszkanym )

 

Na Aliexpress kupiłem może 3 rzeczy ( właściwie to kumpel który w tym siedzi ) i jakoś żyję. Nie mam konta walutowego ani karty Revoult....

Nie wiem co to Alibaba, Shopee czy DX. Nie mam konta na żadnym portalu społecznościowym, Telefon to szajsung A5 model 2017. FM przeglądam z tego telefonu ( głównie ) ale tego posta akurat piszę z laptopa

 

Co ma praca do gadżetów i bycia nowoczesnym ? Ja do niej chodzę żeby zarabiać

 

Żyjemy trochę inaczej z moją panią niż wiekszość społeczeństwa. Lubimy ciszę, spokój, wyjazdy w góry, spotkania z paczką znajomych ( ta sama ekipa 12 osób od lat ) . Nie gonimy za pieniądzem żeby mieć lepsze auto, większy TV , a dziecko uczymy tego że nie ma wszystkiego na zawołanie tylko musi sobie na zachcianki zbierać. Ostatni przykład to konsola ( Switch ) , zbierał na nią pół roku... Czego się nauczył ? Nagle okazało sie ze 20zł to wcale nie jest tak mało i nie warto w trakcie zakupów z mamą wydawać taką kwotę na byle jaką , jednorazową zabawkę. Gry są drogie więc jedną dostał od nas na start , jedną kupił , a na kolejne zbiera...

 

Wszystko jest fajne ( i być może potrzebne ) pod warunkiem ze sie z tego korzysta.... Nasz młody idzie od września do szkoły, my oboje do pracy , po pracy on na trening , potem wieczorem moze trzeba będzie z nim coś sie pouczyć albo pobawić. Kiedy niby mam korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw ? Co druga sobota w pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko jest teoria. Kaizen ma rację, że trawnik najlepiej podlewać z rana i to przed tym aż słońce wzejdzie bo krople wody mogą zadziałać jak mikroskopijne lupy i popalić trawę. A komu się chce z rana stać z jakimś szlaufem? W teorii można też pod wieczór a w praktyce u mnie pod wieczór już grasują komary i to też nie jest żadna przyjemność stać z szlaufem, żłopać browara i odganiać się od tych krwiopijców.

 

To już nie są te czasy aby stanie na działce w jednej ręce z szlaufem a w drugiej z browarem było atrakcyjnym sposobem na spędzanie wolnego czasu.

 

 

 

Kiedyś pewnie jak ktoś miał toaletę w mieszkaniu to wiele osób uważało to za zbędny luksus i dla nich "sławojka" była wystarczająca. Czasy się zmieniają, ja jestem z takiego pokolenia, że każdy praktycznie miał w domu łazienkę, pralkę, lodówkę, telewizor. Ale niewiele osób miało np. komputer a dostęp do internetu za czasów mojego dzieciństwa to był luksus (drogi luksus, jakieś 7zł za godzinę dostępu w TPSA). Teraz już niemal standardem jest dostęp do internetu, jakieś urządzenie, które pozwala się z nim łączyć, zmywarka.

 

Podejrzewam że za 10-20 lat standardem będą inteligentne domy. Osoby, które mają teraz 10 lat - dla nich to będzie normalne, że wydają polecenia głosowe a dom ich słucha.

 

Pamiętam kiedyś jak technologia inteligentnego domu była naprawdę droga. Później Chińczycy przedstawili swoje rozwiązania, Google to wszystko zintegrowało w smart home i z swoim asystentem - teraz możemy sterować produktami wielu różnych firm w jednym miejscu. Jest to tanie i się sprawdza. Np. Twoja kobieta mówi, że zajedzie do sklepu na zakupy i czy coś potrzebujesz. Odpalasz robota kuchennego (potocznie lidlomixa ;)) wybierasz sobie przepis i wysyłasz jej listę składników na telefon. Późnij gdy już masz te zakupy to nawet jak nie potrafisz gotować to robot prowadzi Cię krok po kroku, że coś tam na pewno Ci wyjdzie ;) (nawet lidlomix już może być obsługiwany asystentem Google choć nie korzystałem i to raczej zbędny bajer) Świat się zmienia i ja budując nowy dom chciałem mieć dom na poziomie domów z lat 20-tych XXI wieku a nie jak niektórzy, że w nowym domu robią na etacie palacza, ogrodnika (podlewanie, koszenie) itd. No ale co tam kto chce ;) Jak dla mnie warto wydać te powiedzmy 5% wartości inwestycji aby dom był bezpieczny i komfortowy.

 

Natomiast Twoje podejście również rozumiem i szanuję zwłaszcza jeśli nie ma w budżecie tych 5% a bank wymaga oddania budynku do użytkowania.

 

Próbujecie udowodnić że podlanie trawy to jakiś wyczyn godny lotu na Marsa...

Rozwijam szlauf, podłączam do niego na końcu "kołowrotek" , odkręcam kran . Koniec roboty. Nie muszę koło tego stać, otwieram browar , siadam na tarasie . Może sobie pykać do rana, rano zakręcam zawór. Przypominam że bedę to robił sporadycznie....

 

Nastał teraz jakiś owczy pęd że nawet tak proste urządzenie jak kibel ( widziałem w Japonii ) musi być jakimś skomplikowanym urządzeniem być może podłączonym do internetu . Kiedyś takie udogodnienia były produkowane głównie z myślą o ludziach niepełnosprawnych, teraz jak widać zdrowe osoby muszą mieć do wszystkiego "asystenta" bo inaczej nie załatwią swojej podstawowej potrzeby . Nie róbmy z siebie inwalidów na siłę....

 

Odnośnie zmywarki podłączonej do internetu. Moja jest podłączona do wody, kanalizy i prądu . Nie wiem do czego byłby jej potrzebny internet... Lepiej będzie myła ?

Edytowane przez sito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podejrzewam że za 10-20 lat standardem będą inteligentne domy. Osoby, które mają teraz 10 lat - dla nich to będzie normalne, że wydają polecenia głosowe a dom ich słucha.

 

Pracuję w bardzo dużym autoryzowanym serwisie samochodowym marek "X, Y, Z" na Śląsku, nie mogę zdradzić jakich bo mój kierownik buduje dom i być może tu zagląda....

 

Tak się składa ze mamy sporo uczniów, praktykantów.... To jest te pokolenie o którym piszesz powyżej . Wiesz po czym poznajemy czy ktoś być może sie nada ? Po tym czy umie chociaż trzymać śrubokręt... Uwierz, że nie jest to takie oczywiste. Jeden gagatek na prośbę "przestaw ten paleciak" zapytał :

 

- ale jak ?

- normalnie, złap za rączkę i pchnij....

 

Za to na smartfonach "siedzą" cały czas, to mają opanowane. Każdy z nich chce żyć z YT, z reklam itp. Myślisz że kiedyś naprawią twój samochód smartfonem albo aplikacją ? Do tego bedzie zawsze potrzebny człowiek... A dobrych mechaników jest coraz mniej i nie widać światełka w tunelu jak odejdą na emerytury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...