Net-billinng opłacalność

[Gik]

Tylko że płacisz. Płacisz za każdą kWh i każdy miesiąc. Do tego ryzykujesz - jedna noc, i mogą się zmienić przepisy albo stawki (skoro wprowadzili opłaty za każdą kWh dla net-meteringowców to furtka otwarta - można dalej gotować żabę podnosząc wysokość tego składnika czy dodawać nowe), może dach zacząć przeciekać, może wzrosnąć napięcie w sieci, mogą odlecieć przez oszczędności na mocowaniu, mogą stracić moc (długość gwarancji i wysokość maksymalnego spadku mocy maksymalnej na prawie każdej reklamie widnieją wielkimi cyframi - a kto czytał, jak roszczenie gwarancyjne może być zaspokojone i jak jest diagnozowane?) i może stać się wiele nieprzewidzianych rzeczy.

Pieniądze wydane są wydane na pewno. Korzyści z ich wydania w tym przypadku odległe i niepewne a ryzyko dodatkowych kosztów spore.

 

Liczę i liczę, czy wiata jako konstrukcja nośna razem z instalacją PV się opłaci. Minimalizuje ryzyka techniczne i pożarowe, minimalizuje koszty. Jak wiatę i tak mam postawić, to różnica w wiacie "zwykłej" a PV po dopłatach robi się znacznie mniejsza niż koszt zamontowania PV na dachu domu... Ale ciągle mi wychodzi, że się nie opłaca na dzisiejszych zasadach. Chociaż jak uwzględnić, że pieniądze na lokacie tracą na wartości, doliczyć "bezcenny" duży UPS jak zamontuję najtańszy magazyn energii, EMS zmaksymalizuje autokonsumpcję ... to może jednak się zepnie?

 

Co do przepisów... kto wie, loteria. Ale autokonsumpcji nikt Ci nie zabierze, ani nawet się nie doliczy.

Ja zużywam ile napisałem. Moim celem jest 2~3MWh tyle pobrać rocznie z energetyki. Na tą chwilę mam 2.7MWh w tym roku. Wcześniejsze dane są mocno nie pełne ze względu na zmiany liczników,instalacji i spisywania statystyk.

Nawet jeśli mi zabiorą netmetering. Pobór w granicy 2-3MWh i tym co mam na prąd i ile tego jest... to zwyczajnie się opłaca. Na tą chwilę autokonsumpcja to 59%. Ale instalacja niepracowała 2 tyg. Ze względu na modernizację. W dodatku zwiększyłem export dzięki dołożeniu off grid. Ale to tylko istotne dla osób na starych zasadach.

Moim zdaniem 60~70% jest do osiągnięcia z relatywnie nie dużym magazynem na poziomie 10-14kWh. Dla typowego domu używającego około 9~11MWh.

czyli płacili by za max 4MWh.

Co do awarii... no cóż... nie ma na to regóły - są ubezpieczenia i bezpieczniejsze rozwiązania i technologie. Warto próbować osiągnąć kompromis zamiast gonić za ceną aby się zwróciło. Potem będzie człowiek żałował.

Tak jak ja z pierwszą instalacją... mogłem dopłacić do paneli estetyczniejszych, bo wciąż mnie jednak denerwują te srebrne archaiczne ramki.

[Kaizen]

Co do przepisów... kto wie, loteria. Ale autokonsumpcji nikt Ci nie zabierze, ani nawet się nie doliczy.

 

Jak masz on-grid, to i to zabierają wielu (przez przekroczone napięcie). Do tego latem nie za wiele jesteś zautokonsumować (chyba, że masz instalację produkującą tyle energii, co latem potrzebujesz i spory magazyn - czyli małą i zimą dającą całe nic). Chyba, że rektyfikowanie produktów drożdży do napędzania agregatu zalegalizują.

[Ratpaw]

Co do przepisów... kto wie, loteria. Ale autokonsumpcji nikt Ci nie zabierze, ani nawet się nie doliczy.

Ja zużywam ile napisałem. Moim celem jest 2~3MWh tyle pobrać rocznie z energetyki. Na tą chwilę mam 2.7MWh w tym roku. Wcześniejsze dane są mocno nie pełne ze względu na zmiany liczników,instalacji i spisywania statystyk.

Nawet jeśli mi zabiorą netmetering. Pobór w granicy 2-3MWh i tym co mam na prąd i ile tego jest... to zwyczajnie się opłaca. Na tą chwilę autokonsumpcja to 59%. Ale instalacja niepracowała 2 tyg. Ze względu na modernizację. W dodatku zwiększyłem export dzięki dołożeniu off grid. Ale to tylko istotne dla osób na starych zasadach.

Moim zdaniem 60~70% jest do osiągnięcia z relatywnie nie dużym magazynem na poziomie 10-14kWh. Dla typowego domu używającego około 9~11MWh.

czyli płacili by za max 4MWh.

Co do awarii... no cóż... nie ma na to regóły - są ubezpieczenia i bezpieczniejsze rozwiązania i technologie. Warto próbować osiągnąć kompromis zamiast gonić za ceną aby się zwróciło. Potem będzie człowiek żałował.

Tak jak ja z pierwszą instalacją... mogłem dopłacić do paneli estetyczniejszych, bo wciąż mnie jednak denerwują te srebrne archaiczne ramki.

Chcesz dokupować z sieci 2-3 MWh, oprócz tego, co odbierasz po wysłaniu do sieci czy w sumie tyle ciągnąć z sieci?

[Gik]

Jak masz on-grid, to i to zabierają wielu (przez przekroczone napięcie). Do tego latem nie za wiele jesteś zautokonsumować (chyba, że masz instalację produkującą tyle energii, co latem potrzebujesz i spory magazyn - czyli małą i zimą dającą całe nic). Chyba, że rektyfikowanie produktów drożdży do napędzania agregatu zalegalizują.

 

No może mam wyjątkową rodzinę, u mnie zwykle w domu ktoś jest i sprzęt też czasem jest używany z opóźnieniem startu. Dodatkowo automatyka grzania CWU w dzień zżera między 7-10kWh. 300l i to wystarcza idealnie do rana dla 3 osób. Dodatkowo grzałki w łazienkach nawet latem sobie coś tam pracują. Ogólnie nie są to duże ilości... ale są. Klimatyzacja również w dzień pracuje. I wystarcza aby zrobić autokonsumpcję taką jaką mam. Te elementy mają znikomu wpływ na to czy ktoś w domu jest. Nawet jeśli nie to one mogą chodzić i zrobić robotę - zakumulować swoją pracę żeby i wieczorem działać nie musiały.

Spory magazyn latem? To bajka...

latem wystarczyło by mniej jak 10kWh. Teraz 14,4 wystarcza na niektóre dni. Nawet na początku października. Za kilkanascie dni niestety będzie notorycznie brakować nad ranem nawet pomimo sprzyjającej produkcji.

Ale.. w ciagu dnia magazyn będzie bilansował autokonsumpcję. W tym często wystarcza bilansowanie w ZE ale... własne jest wydajniejsze i skuteczniejsze.

[Gik]

Chcesz dokupować z sieci 2-3 MWh, oprócz tego, co odbierasz po wysłaniu do sieci czy w sumie tyle ciągnąć z sieci?

 

Nie, nie mam zamiaru nic dokupować, bo exportuje więcej. Ale rozmawiamy o netbilingu. Więc lepiej aby tak to ująć

 

Ogólnie myślę, że przyszły rok właśnie tak się skończy. W okolicy 2MWh. Ale zobaczymy co przyniesie przyszłość

[Ratpaw]

Nie, nie mam zamiaru nic dokupować, bo exportuje więcej. Ale rozmawiamy o netbilingu. Więc lepiej aby tak to ująć

Napisałeś wcześniej:

Moim celem jest 2~3MWh tyle pobrać rocznie z energetyki. Na tą chwilę mam 2.7MWh w tym roku.

Czy pobierać oznacza (do)kupować?

[Patatay]

Kto nie ryzykuje ten nie zarabia.

[Ratpaw]

Kto nie ryzykuje ten nie zarabia.

Jako prosument nigdy nie zarobisz, ile być nie ryzykował.

[Gik]

Napisałeś wcześniej:

 

Czy pobierać oznacza (do)kupować?

 

jestem w netmeteringu. Płacę oddaną energią. Export powinien być znacznie większy niż import. Na tą chwilę 4,1MWh exportu i 2.7MWh importu. Rachunek będzie wynosił tyle co opłaty stałe.

[stos]

Napisałeś wcześniej:

 

Czy pobierać oznacza (do)kupować?

 

Ja zrozumiałem to co @Gik napisał w ten sposób, że jak mu się skończy net-metering i będzie zmuszony przejść na net-biling to te 2-3MWh będzie dobierał z sieci.

Jam mam podobny system.

10kWp w On-grid i 6kWp w OFF-grid.

Magazyn 20kWh.

Póki jestem w net-metering płacę tylko opłaty stałe (ok 350zł rocznie).

Odbieram z sieci ok 4kWh zimą.

Edytowane 5 Października 2023 przez stos

[Gik]

Ja zrozumiałem to co @Gik napisał w ten sposób, że jak mu się skończy net-metering i będzie zmuszony przejść na net-biling to te 2-3MHh będzie dobierał z sieci.

 

dokładnie taka była intencja moja. I to dotyczy każdego rozliczenia. To co ZE odkupi, to wartość dodana, tego lepiej nie uwzględniać.

 

Chyba każdy w tym wątku wie jednak, że taka jest przyszłość. Jeśli chcesz mieć niskie rachunki - to do tego co ja mam trzeba dążyć.

Nie trzeba na raz... bo to majątek. Mi 4 lata zajeło... .

Potrzebny tylko jasno nakreślony cel i motywacja.

A forum jest po to aby wybrać najlepsze rozwiązania omijajac cudze błędy - zbędne koszty.

Edytowane 5 Października 2023 przez Gik

[stos]

Jako prosument nigdy nie zarobisz, ile być nie ryzykował.

Jako prosument (stary) wcale nie musiałem ryzykować żeby zarobić.

[Ratpaw]

Jako prosument (stary) wcale nie musiałem ryzykować żeby zarobić.

Daj spokój juz z tym zarobkiem.

dokładnie taka była intencja moja. I to dotyczy każdego rozliczenia. To co ZE odkupi, to wartość dodana, tego lepiej nie uwzględniać.

 

Chyba każdy w tym wątku wie jednak, że taka jest przyszłość. Jeśli chcesz mieć niskie rachunki - to do tego co ja mam trzeba dążyć.

Nie trzeba na raz... bo to majątek. Mi 4 lata zajeło... .

Potrzebny tylko jasno nakreślony cel i motywacja.

A forum jest po to aby wybrać najlepsze rozwiązania omijajac cudze błędy - zbędne koszty.

Nie rozumiem po co Ci własny magazyn w netmetringu. Wyjdziesz poza te 10 kWp, to odzyskasz bezkosztowo 70% tego, co oddałeś. Warto było jakiś magazyn robić?

[Gik]

Jako prosument (stary) wcale nie musiałem ryzykować żeby zarobić.

 

nie no... jakieś tam ryzyko było. Mamy niezbyt spójną i przewidywalną politykę . Ale tak czy siak w najgorszym wypadku mielibyśmy samą autokonsumpcję. Co samo w sobie jest istotne. Wymaga tylko od nas trochę przemyśleń i konsekwencji w działaniu.

Odkąd wynaleźli panele i zaczęto montować pierwsze instalacje ja już wiedziałem, że ja to chce.

 

Nie rozumiem po co Ci własny magazyn w netmetringu. Wyjdziesz poza te 10 kWp, to odzyskasz bezkosztowo 70% tego, co oddałeś. Warto było jakiś magazyn robić?

 

Tak, warto. Niektórzy palą fajki, inni piją piwo i kawy.

Ja mam takie hobby

Od czasu szkoły chciałem i marzyłem o domu samowystarczalnym. Teraz dorosłem... i wiem, że w naszym klimacie jest to nie realne. Ale chcę zobaczyć jak daleko można zajść. Jak zwykły człowiek daleko może zajść.

Poza tym. Generuje to oszczędności. Bez magazynu energii mając 20kWp w panelach musiał bym przejść na mniej korzystne rozliczenie - 70%.

Exportował bym bardzo duże ilości energii - zwiększał napięcie sobie i sąsiadom. I miał rozłączenia znacznie szybciej.

 

Dzięki magazynowi tego nie robię. A nikt poza mną nie wie ile ja energi zużywam. Kto wie czy to się kiedyś nie przyda.

Edytowane 5 Października 2023 przez Gik

[stos]

Daj spokój juz z tym zarobkiem.

 

Ja rozumiem że Ty masz swoją własną oryginalną definicję zarobku, ale to nie znaczy że jest ona zgodna z pojmowaniem zarobku przez większość ludzi.

[stos]

nie no... jakieś tam ryzyko było. Mamy niezbyt spójną i przewidywalną politykę . Ale tak czy siak w najgorszym wypadku mielibyśmy samą autokonsumpcję. Co samo w sobie jest istotne. Wymaga tylko od nas trochę przemyśleń i konsekwencji w działaniu.

Odkąd wynaleźli panele i zaczęto montować pierwsze instalacje ja już wiedziałem, że ja to chce.

 

Jeśli z taką niewiarą podchodzisz do stabilności prawa w Polsce to dziwię się że jeszcze tu mieszkasz.

Ja bym nie mógł żyć w takiej niepewności jutra.

[Ratpaw]

Ja rozumiem że Ty masz swoją własną oryginalną definicję zarobku, ale to nie znaczy że jest ona zgodna z pojmowaniem zarobku przez większość ludzi.

Nie poznałem większości ludzi i nie znam ich zdania na ten temat. Wiem jednak, że firma nie może zarabiać tym więcej, im więcej wrzuca sobie w koszty, bo wrzucić tam moze co najwyżej 100% wydatków. W najlepszym przypadku wyjdzie na zero. Tak samo prosument - w najlepszym wypadku nie zapłaci za energię.

[Ratpaw]

Ja mam takie hobby

Od czasu szkoły chciałem i marzyłem o domu samowystarczalnym. Teraz dorosłem... i wiem, że w naszym klimacie jest to nie realne. Ale chcę zobaczyć jak daleko można zajść. Jak zwykły człowiek daleko może zajść.

Poza tym. Generuje to oszczędności. Exportował bym bardzo duże ilości energii - zwiększał napięcie sobie i sąsiadom. I miał rozłączenia znacznie szybciej.

Dzięki magazynowi tego nie robię. A nikt poza mną nie wie ile ja energi zużywam. Kto wie czy to się kiedyś nie przyda.

Doskonale to rozumiem i kibicuję.

Bez magazynu energii mając 20kWp w panelach musiał bym przejść na mniej korzystne rozliczenie - 70%.

Nie mam pojęcia, jak to wyliczyłeś, bo wcześniej napisałeś:

Na tą chwilę 4,1MWh exportu i 2.7MWh importu.

Zmieściłbyś się spokojnie bez dokładania paneli w prosumencie, a co dopiero po dołożeniu.

[Kaizen]

No może mam wyjątkową rodzinę, u mnie zwykle w domu ktoś jest i sprzęt też czasem jest używany z opóźnieniem startu.

 

No i ile zużywasz? Mi produkcja z instalacji produkująca 4MWh rocznie wyprodukowałaby w czerwcu i lipcu 135kWh ponad potrzeby nawet, gdybym miał magazyn pozwalający mi nie pobierać prądu z sieci w ogóle. W pozostałych miesiącach musiałbym dokupić łącznie prawie 6000kWh - przy założeniu, że wszystko z PV zmieściłoby się w magazynie i nic bym nie odsprzedawał.

[Nurek_]

Nie widziała, tylko przez google maps.

Podobno nie mają przedstawicieli handlowych.

Cena jest bardzo atrakcyjna.

 

Tylko żeby się nie okazało,że to firma tego typu: