Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Net-billinng opłacalność


Patatay

Recommended Posts

działa tak jak chcesz aby działał. Mój działa po najmniejszej linii oporu.

TZN ładuje tylko i wyłącznie z energii PV. Rozładowuje się kiedy PV się kończy.

Latem wystarcza do samego rana... a teraz to nie nadaje się do niczego.

Ogólnie ustawiony jest, że nie rozładowuje się poniżej 70~80% a jego pojemność marnuje się w oczekiwaniu na black out.

 

Opcja którą opisujesz ma sens jeśli wykluczysz w niej amortyzację kosztów na akumulator. Cykle pełnych ładowań i rozładowań redukuja jego żywotność. Przy cyklu raz na dobę żywotność LFP jest znakomita, ale zabawy z taryfami godzinowymi.. to inna bajka.

Zadania które powinien bilansować ZE spadają na konsumentów i to oni płacą krocie w zamian za? redukcje kosztów.

Ale co my biedne żuczki poradzimy.

a7a4702f-c053-4f18-8fc1-0693b801833d.jpg

a717df0b-77fc-48f3-9ac1-e566d28a9080.jpg

Edytowane przez Gik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wszystko, magazyn podtrzyma, zasili inwerter instalacji, masz gniazdo 230V, podłączysz coś tam w domu, tylko gdy wyłączą prąd to do sieci niczego nie wyeksportujesz.:lol2:

 

Pozostaje pytanie o opłacalność, są gadżeciarze co lubią zabawki, nie patrzą na wydatki, robią i tyle.

 

 

Ci, którzy nabędą nieruchomość z instalacją działającą w systemie opustów. Według interpretacji Ministerstwa Środowiska, prawo do rozliczania się na starych zasadach jest powiązane nie z osobą, a z samą instalacją i punktem poboru energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o zabawki- nie zdążyłem na stary system i mam dylemat czy brnąć w panele teraz - te perspektywy skupowania godzinowego za bezcen przez ZE mnie nieco hamują - skoro mają tak tanieć w godzinach szczytu to konsumenci powinni tez w tych godzinach płacić grosze a nie wg taryf z umowy - może wtedy by te ceny faktycznie rynek regulował; to że jest produkcja najlepsza z paneli w słońce to jedno, ale z drugiej strony to nie aż tak duża cześć zapotrzebowania krajowego, a przecież przemysł właśnie wtedy ma swoje potrzeby największe - obawiam się że ta regulacja będzie miała bardzo mało wspólnego z rynkiem a bardzo dużo z zyskiem ZE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli PV wyprodukuje 6 MWh to jak je zjem latem nic nie płacę a w zimie za to zaciskam zęby - w ogólnym bilansie cena prądu wyjdzie mniejsza. Jeżeli na dokladkę trafi cokolwiek do magazynu

 

Przy net-billingu nie masz magazynu.

Co Ty chcesz robić z tym prądem, że latem chcesz 6MWh zużyć? Basen olimpijski ogrzewać do 35*? Ludzie nie grzejący prądem muszą się nieźle starać, żeby 6MWh zużyć przez rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o zabawki- nie zdążyłem na stary system i mam dylemat czy brnąć w panele teraz -

Na teraz to kilka paneli do ogrzania baniaka z grzałką do CWU, w dzień nagrzejesz a wieczorem się wykąpiesz i jeszcze do podtrzymania gdzieś 0,2kWh, do pralki zmywarki może coś tam jeszcze.

Wtedy nie przekroczysz 2000kW rocznie

 

te perspektywy skupowania godzinowego za bezcen przez ZE mnie nieco hamują - skoro mają tak tanieć w godzinach szczytu to konsumenci powinni tez w tych godzinach płacić grosze a nie wg taryf z umowy - może wtedy by te ceny faktycznie rynek regulował; to że jest produkcja najlepsza z paneli w słońce to jedno, ale z drugiej strony to nie aż tak duża cześć zapotrzebowania krajowego, a przecież przemysł właśnie wtedy ma swoje potrzeby największe - obawiam się że ta regulacja będzie miała bardzo mało wspólnego z rynkiem a bardzo dużo z zyskiem ZE

 

Powstało założenie energetyczne, że trzeba nas kroić, buduje się na naszych oczach wielki monopol, więc przy spalaniu zużywaniu każdego z paliw, mediów zaczyna się sztucznie utrzymywane ceny na podobnym, zyskownym poziomie, może przeciwdziałać temu jedynie ograniczając zużycie oraz porządną termomodernizacją domu, to jest kluczowe do płacenia mniejszego haraczu.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jest bardziej ogólne pytanie, ale tutaj też przewala się temat magazynów energii w systemach net-billing.

 

W typowej instalacji jeżeli w sieci napięcie wzrośnie ponad 253V to wyłącza falownik i instalacja nie pracuje. natomiast w przypadku zainstalowania falownika hybrydowego z np. magazynem energii to po przekroczeniu napięcia granicznego falownik też się wyłączy i nie będzie miał możliwości ładowania akumulatorów, czy może pracować będzie wtedy w trybie ładowania akumulatorów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według ostatniej poprawki przy nowej ustawie onwiatrakach, 10% mocy ma być zarezerwowane dla mieszkańców.

Będzie można sobie wykupić max 2KW mocy na gospodarstwo, jeśli chętnych na styk. Jeśli nie, to będą ciąć proporcjonalnie.

Cenę 1kW ustalono na jakoś 6tys z hakiem.

Także bardzo ciekawa alternatywa.

Jeśli u mnie coś takiego powstanie, na 99% w to wejdę.

Oczywiście opłaty za dystrybucję pozostaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za darmo to i ocet słodki. Jak ludzie poczują kasę, to i wiatraki nagle przestaną rzucać cień, hałasować, odstraszać i zabijać ptaki i szpecić krajobraz.

 

Wręcz odwrotnie, bo korzyści z wiatraków będzie mieć mniejszość.

Nagle dziwnym trafem zaczną one przeszkadzać większości jakoś tak bardziej. Bo "somsiadowi" coś zbyt dobrze będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręcz odwrotnie, bo korzyści z wiatraków będzie mieć mniejszość.

Nagle dziwnym trafem zaczną one przeszkadzać większości jakoś tak bardziej. Bo "somsiadowi" coś zbyt dobrze będzie.

Jeśli dobrze rozumiem, podzielą te 10% między wszystkich, którzy sie zgłoszą po nie. Jak dla mnie to niedopracowany pomysł, bo przeciez oddziaływanie wiatraków nie jest po równo - Ci oddaleni będą mieli ulgę w rachunkach bez wyrzeczeń, ci bliżej farmy wiatraków odczują i ulgę i same wiatraki. I to może powodować kłótnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze rozumiem, podzielą te 10% między wszystkich, którzy sie zgłoszą po nie. Jak dla mnie to niedopracowany pomysł, bo przeciez oddziaływanie wiatraków nie jest po równo - Ci oddaleni będą mieli ulgę w rachunkach bez wyrzeczeń, ci bliżej farmy wiatraków odczują i ulgę i same wiatraki. I to może powodować kłótnie.

 

Moim zdaniem te 10% powinno być bezpłatnie rozdysponowane pomiędzy sąsiadów wiatraka, proporcjonalnie do odległości od niego, do odległości 10H.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie się okazać, że PV będzie za dużo w prywatnych rękach, bo duzi w to wejdą. Wtedy się dociśnie śrubę i wymusi np oddawanie energii cały rok, a pobór np tylko w godzinach nocnych (jest taki projekt). Kwestia prawna, to to łamie prawa nabyte wraz z zainstalowaniem PV na starych zasadach. Bo jeśli sądy powiedzą że nie, to hulaj dusza, netmeteringowcy zasilać swoje pompy tylko przez np 8 wyznaczonych godzin na dobę. Na pozostały czas trzeba będzie sobie zmagazynować EE lub ciepło w buforze, do którego zresztą są dofinansowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...