Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Net-billinng opłacalność


Patatay

Recommended Posts

Aby ta fotovoltaika miałe ręce i nogi a najważniejsze jakiś sens to nie nasze zmartwienie i nie rządowe tylko międzyrządowe a wręcz kontynentalne , powinna być budowana linia energetyczna od Lisbony aż po Szanghaj i każdy z nas czy to Chińczyk ,Polak,Niemiec Afgańczyk,Rosjanin czy Mongoł powinien być pod to podłączony i z tego korzystać bo różnica czasowa pozwala na całodobowy dostępny prąd a bez tego te gówniane magazyny bateryjek do zegarków to czysta fanaberia z duuuże $$$$ . jedni śpią drudzy korzystają i odwrotnie to jest i powinien być sens fotovoltaiki i tu powinniśmy cisnąć polityków .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby ta fotovoltaika miałe ręce i nogi a najważniejsze jakiś sens to nie nasze zmartwienie i nie rządowe tylko międzyrządowe a wręcz kontynentalne , powinna być budowana linia energetyczna od Lisbony aż po Szanghaj i każdy z nas czy to Chińczyk ,Polak,Niemiec Afgańczyk,Rosjanin czy Mongoł powinien być pod to podłączony i z tego korzystać bo różnica czasowa pozwala na całodobowy dostępny prąd a bez tego te gówniane magazyny bateryjek do zegarków to czysta fanaberia z duuuże $$$$ . jedni śpią drudzy korzystają i odwrotnie to jest i powinien być sens fotovoltaiki i tu powinniśmy cisnąć polityków .

 

Mhmmmmmm....

Ciekawe rowzważania...

To napisz nam może ile tych kabli musiałoby być, jakiej średnicy, żeby zapewniły odczuwalny dla skali całego kontynentu transfer enenrgii ?

Jakiej wielkości straty energii wystąpiłyby prze przesłyłaniu jej na odległość kilkunastu tysięcy kilometrów ?

 

Człowiek jest takim stworzeniem, że bierze cię za coś, kiedy jest to

a) możliwe

b) opłacalne

Tam było np z telegraficznym kablem transatlantyckim

Sam sobie odpowiedz, dlaczego do tej pory nikt się za to nie zabrał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhmmmmmm....

Ciekawe rowzważania...

To napisz nam może ile tych kabli musiałoby być, jakiej średnicy, żeby zapewniły odczuwalny dla skali całego kontynentu transfer enenrgii ?

Jakiej wielkości straty energii wystąpiłyby prze przesłyłaniu jej na odległość kilkunastu tysięcy kilometrów ?

 

Człowiek jest takim stworzeniem, że bierze cię za coś, kiedy jest to

a) możliwe

b) opłacalne

Tam było np z telegraficznym kablem transatlantyckim

Sam sobie odpowiedz, dlaczego do tej pory nikt się za to nie zabrał.

 

Przecież projekt sahara był gotowy i to dawno ale gówniani politycy jak zawsze zawalili , co to dziś za problem przesył energi ? są od dawna linie energetyczne o napięciu 600 000 volt a przecież po drodze każdy się dopina i niekoniecznie musi to być jedna linia bo może być ich kilka to człowieka nie przerasta bo to ani wyczyn ani problem technoliogiczny ,problem z gównianymi politykami oni tobie zabronią wszystkiego zaostrzą przepisy zwiększą stukrotnie mandaty pozbawią gotówki potraktują nas covidem aby poten na nas zarabiać ale qurwa jak mają idioci coś załatwić dla nas to ich nie ma ,banda nierobów i tyle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego żadna korporacja w to nie zainwestowałą, skoro można na tym zarobić ?

Nie odpowiedziałeś na pytanie - ile musiałoby być tych kabli i jakiej średnicy, żeby transfer energii z innego kontynentu był odczuwalny na drugim.

Co to "projektu Sahara", jak go nazwałeś:

https://www.cire.pl/artykuly/opinie/186163-farma-fotowoltaiczna-na-saharze-a-globalne-ocieplenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dalej nie rozumiem, czemu to planowane uwolnienie cen energii miałoby skutkować ich podwyższeniem. Netbilling to najgorsza możliwa opcja pozbywania się nadmiaru energii, no może oprócz grzania atmosfery. Sprzedaż energii powinna następować możliwie blisko miejsca jej wytwarzania. Przesył energii z drugiego końca kontynentu to naprawdę chory pomysł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dalej nie rozumiem, czemu to planowane uwolnienie cen energii miałoby skutkować ich podwyższeniem. Netbilling to najgorsza możliwa opcja pozbywania się nadmiaru energii, no może oprócz grzania atmosfery. Sprzedaż energii powinna następować możliwie blisko miejsca jej wytwarzania. Przesył energii z drugiego końca kontynentu to naprawdę chory pomysł.

 

Rusz trochę komurami , przesunięcie czasowe pozwala całodobowo korzystać z prądu bez idiotyzmów w stylu bateryjki paluszkowe w ilości tysiąca sztuk .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rusz trochę komurami , przesunięcie czasowe pozwala całodobowo korzystać z prądu bez idiotyzmów w stylu bateryjki paluszkowe w ilości tysiąca sztuk .

Magazynować można też w inny sposób, np. wytwarzając wodór lub w elektrowniach szczytowo-pompowych, ale ktoś musi najpierw uznać, że to się opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż czekam na pierwszy rachunek tego roku aby zobaczyć jak będą rozliczać w net-billingu. Niby wiem ale chciałbym potwierdzenia na rachunku.

Co do przyszłości... tak jak wyżej napisano tego nie wie nikt. Wg moich założeń magazyn będzie niepotrzebny w moim wypadku bo mam przewymiarowaną instalację o jakieś 70% i to powinno pokryć różnicę w cenie zakupu i sprzedaży. Dodatkowo patrząc na bilansowanie godzinowe to moje sumaryczne żużycie spadnie o około 40%. Czyli dalej wierzę, że moje rachunki będą oscylować w okolicy 1200zł rocznie przy instalacji 5,7kW i rocznym zużyciu 3,5MWh.

A jak zaczną kombinować to oczywiście wszystko się zmieni. Straszą nas, że ceny skupu będą zerowe ale jak obserwuję giełdę to jakoś tego nie widac.Dalej zakłądam, że wszystko się unormuje, ceny oczywiście wzrosną ale szaleńst nie będzie.

 

No i przyszły rachunki W rzeczywistości wychodzi lepiej.niż myślałem. Jest poniżej 60zł za miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przyszły rachunki W rzeczywistości wychodzi lepiej.niż myślałem. Jest poniżej 60zł za miesiąc.

 

Bo na początku nie mogą być warunki jakieś tragiczne... aby ludzie połasili się na dotacje.... być może zmiane z net-meteringu zgarniając dotację do magazynu czy coś...

a za jakiś czas stawki zmienią się diametralnie... chyba nawet za rok. Wraz ze stawkami godzinowymi życie net billingu zmieni się. Bo teraz masz ceny do odkupu ze średniej z zeszłego miesiąca. A później będzie godzinowa.

 

Dlatego myślę, że moja rozbudowa instalacji pójdzie tylko w off-grid. Po co mi zgłaszać instalacje, ponosić koszty dodatkowe.W off gridzie nie ma eksportu energii... a ten i tak będzie bardzo problematyczny. Nic im do tego co mam na dachu. Póki co :)

Edytowane przez Gik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przyszły rachunki W rzeczywistości wychodzi lepiej.niż myślałem. Jest poniżej 60zł za miesiąc.

 

Pokaż ten rachunek zamazując dane wrażliwe, masz to z jakiegoś okresu i przeliczasz 1 na m-c czy masz co miesiąc? i jaki operator? w Tauronie opłaty abonamentowe i mocowe to ok 25/m-c, więc pozostało by 35,- a za to niewiele kupię, może źle liczę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0001.jpg0002.jpg3.JPG

Rachunek z Energii, wystawili osobny rachunek za każdy miesiąc.Informacja dodatkowa to taka, że 53% zużytej energii było pokryte bezpośrednio z PV (wg moich liczników całkowite zużycie miałem 303kWh). Gdyby nie PV rachunek wynosiłby ok. 275zł

Edytowane przez Patatay
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH=CONFIG]465227[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]465228[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]465229[/ATTACH]

Rachunek z Energii, wystawili osobny rachunek za każdy miesiąc.Informacja dodatkowa to taka, że 53% zużytej energii było pokryte bezpośrednio z PV (wg moich liczników całkowite zużycie miałem 303kWh). Gdyby nie PV rachunek wynosiłby ok. 275zł

 

To super wiadomość zwrot z inwestycji pewnie zajmie 127 lat :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze żadnej faktury nie dostałem. Ale wykorzystując posiadane dane na temat produkcji oraz dane o ilości pobranej i sprzedanej energii po zbilansowaniu wychodzi mi, że przez pierwsze 5 miesięcy tego roku zaoszczędziłem około 2400zł na opłatach (gdyby nie 2000kWh tańszego prądu to doszło by ponad 900zł). Wyliczam to jako oszczędność na autokonsumpcji (ta wyniosła średnio 59%) oraz to co sprzedałem. Za miesiące 1-4 podstawiłem cenę średnią dostępną w necie a za maj przyjąłem 0,5 PLN. Biorąc pod uwagę, że najlepsza produkcji jeszcze przed nami szacuję, że rocznie zaoszczędzę około 6.000 PLN.

Po dotacji i odliczeniu od podatku instalacja kosztowała niecałe 30 tys. Opierając się tylko na powyższych danych instalacja zwróci się w 5 lat.

Oczywiście zmiana zasad skupu energii może namieszać na minus.

Ale za to podwyżka ceny prądu na plus więc można tylko wróżyć z fusów.

Edytowane przez chcialbympompe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To super wiadomość zwrot z inwestycji pewnie zajmie 127 lat :o

Wg jakiego kalendarza to obliczyles bo wg aktualnych stawek z tarcza lub stawek z lat wczesniejszych to wyjdzie ponizej 10 lat? Potem beda stawki godzinowe ale tez tarcza zniknie. Trudne do przewidzenia dlatego trzeba myslec zdroworozsadkowo. To jest dlugofalowa inwestycja i dla mnie duzym plusem jest to ze wczesniejsze obliczenia w zasadzie pokrywaja sie z tym co otrzymalem. Poza tym jak juz wczesniej pisalem lepiej miec 10% rocznie albo nawet 5% niz tracic 20%. Ja na to kredytu nie bralem bo pieniadze lezaly w skarpecie. W obliczeniach mialem o wiele mniejsza autokonsumpcje, ktora znacznie rozni sie, na plus dla mnie, od autokonsumpcji w stosunku do zuzycia energii, nie produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...