Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa samemu domu 70mkw


Recommended Posts

Witam. Przespałem najlepsze czasy na budowę domu gdy było taniej i teraz pozostaje mi chyba budowa w swoim zakresie. Posiadam zdolności manualne lecz w temacie budowy domów jestem trochę zielony. Czy polegając na poradnikach na forum, ewentualnie YouTube itp jest sens zabierać się za budowę domu samemu ? Myślałem o konstrukcji szkieletowej. Kolejne pytanie, czy do 200tys złotych jestem w stanie wybudować taki dom plus częściowo go w środku wykończyć? Chętnie oddałbym ta robotę w ręce jakiejś firmy , lecz w tych czasach do 200 tys chyba żadna firma nie podejmie się budowy takiego domu do stanu developerskiego.... Proszę o każdą poradę w tym temacie, może ktoś budować w tym roku taki domek i napisze ile wyszła go całość? Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Patrząc na to jakie są dziś ceny wszystkiego to na taki domek robiąc samemu lepiej licz 300k. Lepiej liczyć więcej niż mniej. 70m2 to jedynie na domek parterowy co nie oznacza że będzie źle, ale najlepiej poszukać jakiś projekt który by ci odpowiadał. Co do szkieletu, to do stawiania konstrukcji lepiej mieć parę osób, przynajmniej jedną lub dwie. Samemu sobie naszykujesz wszystkie słupki, pozaznaczasz gdzie co ma być i w dzień postawisz ściany. Będzie miał kto ci pomóc w jakiś weekend?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Jestem w trakcie wykańczania domku 70m2. Stan deweloperski z tarasem i schodami wejściowymi z kostki, klima jeszcze nie zmontowana. Na chwilę obecną wydałem jakieś 150tys ale uwaga mówię tu o domu jako budowli. Nie wliczam w to projektu mapek itd. Materiały+robocizna. Od każdego etapu inna ekipa, dom murowany. Zaczynałem na jesień 2019 więc częściowo załapałem się na "stare" ceny. Na chwile obecna gruntuje ściany i czekam na gościa od łazienki. Trochę prac wykonałem sam, np układanie styro na podłogę, dwa pokoje czyli jakie 22m2 sam wypłytowałem i ułożyłem wełnę na suficie. Gdybyś chciał poznac jakieś szczegóły projektu to napisz na priv. Mam też dziennik budowy, w którym można zobaczyć +/- konstrukcje budynku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak 100 tys kredytu trzeba liczyć więcej... Zatem konstrukcja szkieletowa dziś nie jest wcale tańsza konstrukcja od murowanej?

 

To jest raczej ciężko określić, bo wszystko zależy ci z czym do czego się porówna. Przykładowo, ściana w szkielecie o łącznej grubości 40cm będzie miała U ok.0,1 a w murowanym to będzie 0,12 lub 0,13. Jak będziemy patrzeć na to samo U ściany to może się okazać że koszty są podobno. Ja przykładowo mam ścianę o łącznej grubości 50cm, z czego 45cm to jest izolacja, czyli 20cm styro i 25 wełny. W murowanej wersji to samo U dałoby mi z cegły i 40cm styro. Ale wełna do wypełnienia w szkielecie jest tańsza od styropianu, po drugie raczej ciężko aby ktoś dobrze przykleił na raz 40cm styro, choć są tu asy co i 50cm kleili. Przy murowanym domu z grubym styro okna trzeba montować na specjalnych systemach w ociepleniu by było cieplej, a przy okazji żeby okno było w miarę w środku muru, a nie że z jednej strony jest parapet 15cm a z drugiej 30 lub więcej. Musi też to jakoś wyglądać. Nie da się ukryć że montaż na konsolach jest zdecydowanie droższy i trudniejszy w późniejszej obróbce, niż montaż w murze z licem ściany. Ja tak u siebie robiłem i konsole czy inne tego typu rzeczy nie były mi potrzebne. Już nie mówiąc o braku przerw technicznych w szkielecie, to się po prostu cały czas robi a nie czeka aż coś stwardnieje by móc dalej robić. Ja na swój szkielet domu prawie 150m2 plus garaż do tej pory dałem ok.320k i to jest na stan deweloperski. Reszta to jest już kwestia uznania kto co chce i ile chce na coś wydać. Ale 60% rzeczy kupiłem po cenach sprzed szału podwyżek. Gdyby nie to, to pewnie bym się zmieścił poniżej 300k jak wcześniej planowałem. W listopadzie 20 roku za płytę OSB płaciłem 60zl, na wiosnę było to już ponad 90zl ale tylko dlatego że przypadkiem zapytałem na składzie jaka jest cena i mi mówią że ponad 90zl to co mają na stanie, bo nowa dostawa będzie droższa. Więc wziąłem tą niecałą paletę co mieli. Płyty gk w casto po 16zl za sztukę wtedy płaciłem a później to było nawet 27, i 30. Tak więc wszystko zależy jak się trafi. Styro grafit kosztował 170zl ale na wiosnę to było już ponad 230, teraz kosztuje ponad 330zl. Na szczęście przy szkielecie nie trzeba dużo stali się kiedyś płaciłem poniżej 3k, teraz to jest chyba ponad 7, a bywało i po 10k. Powiem ci że dupiaty okres na budowanie, ale taniej niż chyba nie będzie, choćby ze względu na inflację, a może być droższe. Na jakim jesteś etapie w swoich planach budowy? Działkę masz? Projekt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest raczej ciężko określić, bo wszystko zależy ci z czym do czego się porówna. Przykładowo, ściana w szkielecie o łącznej grubości 40cm będzie miała U ok.0,1 a w murowanym to będzie 0,12 lub 0,13. Jak będziemy patrzeć na to samo U ściany to może się okazać że koszty są podobno. Ja przykładowo mam ścianę o łącznej grubości 50cm, z czego 45cm to jest izolacja, czyli 20cm styro i 25 wełny. W murowanej wersji to samo U dałoby mi z cegły i 40cm styro. Ale wełna do wypełnienia w szkielecie jest tańsza od styropianu, po drugie raczej ciężko aby ktoś dobrze przykleił na raz 40cm styro, choć są tu asy co i 50cm kleili. Przy murowanym domu z grubym styro okna trzeba montować na specjalnych systemach w ociepleniu by było cieplej, a przy okazji żeby okno było w miarę w środku muru, a nie że z jednej strony jest parapet 15cm a z drugiej 30 lub więcej. Musi też to jakoś wyglądać. Nie da się ukryć że montaż na konsolach jest zdecydowanie droższy i trudniejszy w późniejszej obróbce, niż montaż w murze z licem ściany. Ja tak u siebie robiłem i konsole czy inne tego typu rzeczy nie były mi potrzebne. Już nie mówiąc o braku przerw technicznych w szkielecie, to się po prostu cały czas robi a nie czeka aż coś stwardnieje by móc dalej robić. Ja na swój szkielet domu prawie 150m2 plus garaż do tej pory dałem ok.320k i to jest na stan deweloperski. Reszta to jest już kwestia uznania kto co chce i ile chce na coś wydać. Ale 60% rzeczy kupiłem po cenach sprzed szału podwyżek. Gdyby nie to, to pewnie bym się zmieścił poniżej 300k jak wcześniej planowałem. W listopadzie 20 roku za płytę OSB płaciłem 60zl, na wiosnę było to już ponad 90zl ale tylko dlatego że przypadkiem zapytałem na składzie jaka jest cena i mi mówią że ponad 90zl to co mają na stanie, bo nowa dostawa będzie droższa. Więc wziąłem tą niecałą paletę co mieli. Płyty gk w casto po 16zl za sztukę wtedy płaciłem a później to było nawet 27, i 30. Tak więc wszystko zależy jak się trafi. Styro grafit kosztował 170zl ale na wiosnę to było już ponad 230, teraz kosztuje ponad 330zl. Na szczęście przy szkielecie nie trzeba dużo stali się kiedyś płaciłem poniżej 3k, teraz to jest chyba ponad 7, a bywało i po 10k. Powiem ci że dupiaty okres na budowanie, ale taniej niż chyba nie będzie, choćby ze względu na inflację, a może być droższe. Na jakim jesteś etapie w swoich planach budowy? Działkę masz? Projekt?

 

Można powiedzieć że na etapie planowania ... Mam działkę, nie mam projektu. Chce się zorientować na jakie koszta trzeba się nastawić budując dom samemu, w porównaniu do oddaniu budowy firmie . Wiadomo koszta przy budowie samemu mogą się różnić między jedna osoba a drugą ponieważ rodzaji materiałów jest Sporo, sposobu budowy również... Chciałbym się nastawić na jaki projekt i metraż mogę sobie pozwolić nim zakupie projekt i pozwolenie na budowę na dom, na który po prostu nie będzie mnie stać na etapie jego budowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie moja rada wybij to sobie z głowy dla własnego dobra , to nie czasy na budowę ty nie widzisz do czego doprowadzają rządy większości krajów ? nie tylko naszego.

 

 

Do czego? Jak dobrze zauważyłes w większości krajów jest ten syf co u nas... Więc co w tym wypadku najlepiej zrobić? Lepiej płacić 2300 raty za swój dom czy wynajmowac dom za 2000?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można powiedzieć że na etapie planowania ... Mam działkę, nie mam projektu. Chce się zorientować na jakie koszta trzeba się nastawić budując dom samemu, w porównaniu do oddaniu budowy firmie . Wiadomo koszta przy budowie samemu mogą się różnić między jedna osoba a drugą ponieważ rodzaji materiałów jest Sporo, sposobu budowy również... Chciałbym się nastawić na jaki projekt i metraż mogę sobie pozwolić nim zakupie projekt i pozwolenie na budowę na dom, na który po prostu nie będzie mnie stać na etapie jego budowy ������

 

W dzisiejszych czasach nie wiem czy uda się coś zaplanować. Ja się przymierzałem do budowy chyba od 2015 roku mniej więcej. Do 2020 roku ceny materiałów szczerze mówiąc oscylowały na podobnym poziomie, wystarczyło do dobrze podliczonych szacowanych kosztów dodać 10-20% i może się udać zmieścić w danej cenie. Ale po 20 roku jest jakieś szaleństwo cenowe, najgorsze jest to że nie tylko na materiały budowlane a na wszystko. Ja jakbym miał dziś się budować to bym tego nie zrobił, bo po pierwsze koszty kredytu by mnie zniechęciły, a po drugie dziś postawiony dom za jaką cenę się sprzeda za 10 lat jeżeli będzie taka potrzeba? Jak konkurować z domami budowanymi w miarę normalnym okresie cenowym? Jak za domek 100m2 w 2019 roku zapłacisz 400k to dziś nie wiem czy w 700k się zmieści. Za 10 lat ten co budował w 2019 może go wystawić za przykładowo 500k a ten co budował w 2022 to za ile go będzie mógł sprzedać? A szczerze mówiąc dla kogoś kto w 2030 będzie chciał kupić domek to budowany w 2019 czy 2022 będzie uznawał za nowe budownictwo, to nie jest jak z samochodem że każdy rok liczy się do ceny. Co innego domek z ubiegłego wieku a co innego w miarę młody. No chyba że ci co budowali w 2019 będą patrzeć na trendy w 30 roku i sprzedadzą go za 800k i pan też będzie mógł za tyle sprzedać i nie straci na tym. Różnie w życiu bywa i nikogo nie będzie obchodziło za ileś tam lat że ktoś miał pecha i budował w drogim okresie. Teraz jak ktoś się buduje to musi naprawdę być przy kasie by stać go było na raty ponad 3k nie mówiąc już o typowych opłatach. Ja sam nie wiem czy swój dom uda mi się skończyć i czy bank mi go nie zabierze. Na pewno jakby się pan zdecydował, to według mnie najlepiej większość materiałów kupić jak najszybciej bo po kilku miesiącach mogą być znacznie droższe. Drewno kupowałem w 20 roku po 1800zl, na wiosnę to było już ponad 2700. Jakbym wiedział że tak to będzie wyglądać to bym od razu na cały dom kupił, tylko miałem problem z miejscem, ale jakbym wiedział że tak to będzie z cenami to bym zrobił wszystko by znaleźć na to miejsce, choćbym miał to ułożyć z drugiej strony działki i mieć kawałek do noszenia. Najgorzej przy płytach gk bo potrzebowałem 5 palet i nie miałem gdzie tego trzymać, a składy budowlane nie chcą się bawić w magazynowanie na kilka miesięcy. Też, jakbym wiedział że jak je spięyruję jedna na drugą na polu i dobrze przekieruje folia i nic im się nie stanie, to też bym od razu kupił wszystkie. A tak to bałem się trzymać je w zimie na polu tylko pod folią bo wiaty specjalnie na to bym nie stawiał. Do tej pory przez kilka lat nie było takich skoków cenowych że w parę miesięcy coś drożej razy dwa. Więc skąd miałem to wiedzieć? A kredyt się brało w 20 roku patrząc na cały jakie były do tej pory. Szczerze mówiąc nikt Pana nie zapewni że tyle czy tyle wystarczy, bo dziś to wygląda tak, a za pół roku może być jeszcze gorzej. A durny rząd potrafi jedynie podnosić stopy procentowe które i tak nie zduszą inflacji w parę miesięcy, a tylko duszą kredytobiorców. Myślę że jak się policzy 4k za 1m2 i to bez płytek po 200zl za 1m2 to robiąc samemu może uda się zamieszkać. Czasem też między 70m2 a 90m2 różnica może wyjść mniejsza niż z sztywnego przelicznika, bo niektóre koszty będą takie same jak choćby rekuperacja. Reku mają widełki co do powierzchni i może się zdarzyć że koszt się domów różniących się o 10 czy 20m2 będzie taki sam. W szkielecie postawienie konstrukcji gdzie ściana ma 7m szerokości lub 7,5 też będzie podobna cenowo, bo i tak będzie trzeba dać 3 płyty OSB po długości, tylko przy 7,5m nie będzie odpadu, a przy 7m już będzie odpad pół metra. Wiadomo trochę więcej styro pójdzie ale bez przesady. Ja swoją konstrukcję przeliczałem by nie było odpadów i szczerze mówiąc nie mam ich za dużo. Nawet ścinki płyt 5cm wykorzystałem. Tak więc oszczędności robi się też na dobrym planowaniu i na pewno ma kupowaniu czegoś w promocji nawet jeżeli będzie ci to potrzebne za rok. Tu podam mój przykład, na wiosnę tego roku kupiłem panele w promocji za 18zl za metr. Po paru tygodniach to już kosztowało ponad 33zl. Więc musiałbym wydać więcej jeżeli bym czekał na nie wiem co. Kuchnie też przy okazji kupiłem z gotowych szafek bo mi akurat idealnie pasują i zamiast dać za nie ponad 10k robione na zamówienie to dałem 5k. Nieważne że leżą mi w salonie od pół roku, trzeba łapać okazję jak się tylko da bo mamy na co wydawać pieniądze. Jak na razie planujesz, to poszukaj projektu który by ci odpowiadał i potem będziemy liczyć ile czego będzie potrzeba. Grunt to jest też zbudować coś co chcesz a nie tylko coś by było. Nie wiem jakie masz potrzeby się trzeba to sobie przemyśleć i szukać projektu który spowoduje że będzie robił wszystko by się zrealizował. Inaczej będziesz jak chorągiewka i co chwilę zmieniał zdania nie posuwając się do przodu. Jest sporo fajnych projektów, ja nie znalazłem żadnego mniejszego który by mi odpowiadał, wszystko zależy czego Ty chcesz bo może się okazać że to co Ci odpowiada musi mieć ponad 100m2. Ja przykładowo postawiłem sobie warunek że to musi być domek z którego będą mógł osiągnąć dom pasywny. Przez to z góry 95% projektów odrzuciłem mimo że wiele mi się podobało. Ale że nie były dość wystawione na południe to projekt mnie nie interesował. Też odrzuciłem domy parterowe bo są droższe od piętrowych (tu się pewnie niektórzy z tym nie zgodzą ale fakty są takie że nawet firmy mają inne ceny dla danej powierzchni w parterze a piętrze) oraz piętrowe mogą być cieplejsze, czyli mieć mniejsze zapotrzebowanie na ciepło, bo jest to łatwiejsze (choć i tu zdanie są podzielone). Wiadomo że jak domek ma mieć 70m2 to będzie to tylko w parterze bo inaczej nie ma to sensu, ale nie jestem pewien że 100m2 z poddaszem użytkowym byłoby o wiele droższe w budowie, a zawsze można sobie to tak zrobić by zamieszkać na dole a górę później kończyć, wielu tak robi, choć nie zawsze się z tego cieszą bo budowa gdy się mieszka nie należy do przyjemności, choć jak się zaciśnie zęby to można wiele znieść dla wyższego dobra, jakim jest trochę większy metraż. Tu też zależy jaki domek Ci się zmieści na działce. Tak więc, na razie warto przeglądać projekty i szukać czegoś co będzie cię motywować do ciężkiej pracy( oczywiście poza rodziną i chęć dania jej własnych czterech ścian).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawa to jak najprostsza konstrukcja domu. Ja na połowie nie mam stropu tylko otwarta przestrzeń do konstrukcji dachu. Wiem, że zaraz ktoś powie, że teraz zaoszczędziłem a później zapłacę więcej bo to trzeba ogrzać. Ile więcej? Tego już nie powie. Na drugiej połowie mam strop belkowy - koszt 1200zł, nawet teraz niechby kosztował 2500 to i tak śmieszny koszt do monolitu czy jakiego kolwiek innego. Na to deska calówka, która jest droższa o 100zł niż w 2019 roku. 70m2 to już ładny kawałek domu, można go "zorganizować" na wiele sposobów tylko trzeba znaleść złoty środek lub kompromis miedzy oczekiwaniami a możliwościami w tym przypadku finansowymi.

Zobacz ile teraz jest możliwości ogrzewania, co chwile pojawiają się nowe, często tańsze w zakupie i montażu niż te tradycyjne.

Pamiętaj, ze zanim wbijesz przysłowiową łopatę 10% z 200tys może już zniknąć lecz jeśli masz stabilne źródło dochodu to po dwóch latach może się okazać, że wyjdziesz na "0" czyli wydałeś oszczędności + to co w między czasie zarobiłeś i przeznaczyłeś na budowę.

Ja ze starem zwlekałem chyba rok. Dobry znajomy już miał dość mojego biadolenia, wziął za karczycho i stwierdził, że jak nie zacznę to nie nie skończę.

Światełko w tunelu już się pojawia.

Przemyślanych wyborów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach nie wiem czy uda się coś zaplanować. Ja się przymierzałem do budowy chyba od 2015 roku mniej więcej. Do 2020 roku ceny materiałów szczerze mówiąc oscylowały na podobnym poziomie, wystarczyło do dobrze podliczonych szacowanych kosztów dodać 10-20% i może się udać zmieścić w danej cenie. Ale po 20 roku jest jakieś szaleństwo cenowe, najgorsze jest to że nie tylko na materiały budowlane a na wszystko. Ja jakbym miał dziś się budować to bym tego nie zrobił, bo po pierwsze koszty kredytu by mnie zniechęciły, a po drugie dziś postawiony dom za jaką cenę się sprzeda za 10 lat jeżeli będzie taka potrzeba? Jak konkurować z domami budowanymi w miarę normalnym okresie cenowym? Jak za domek 100m2 w 2019 roku zapłacisz 400k to dziś nie wiem czy w 700k się zmieści. Za 10 lat ten co budował w 2019 może go wystawić za przykładowo 500k a ten co budował w 2022 to za ile go będzie mógł sprzedać? A szczerze mówiąc dla kogoś kto w 2030 będzie chciał kupić domek to budowany w 2019 czy 2022 będzie uznawał za nowe budownictwo, to nie jest jak z samochodem że każdy rok liczy się do ceny. Co innego domek z ubiegłego wieku a co innego w miarę młody. No chyba że ci co budowali w 2019 będą patrzeć na trendy w 30 roku i sprzedadzą go za 800k i pan też będzie mógł za tyle sprzedać i nie straci na tym. Różnie w życiu bywa i nikogo nie będzie obchodziło za ileś tam lat że ktoś miał pecha i budował w drogim okresie. Teraz jak ktoś się buduje to musi naprawdę być przy kasie by stać go było na raty ponad 3k nie mówiąc już o typowych opłatach. Ja sam nie wiem czy swój dom uda mi się skończyć i czy bank mi go nie zabierze. Na pewno jakby się pan zdecydował, to według mnie najlepiej większość materiałów kupić jak najszybciej bo po kilku miesiącach mogą być znacznie droższe. Drewno kupowałem w 20 roku po 1800zl, na wiosnę to było już ponad 2700. Jakbym wiedział że tak to będzie wyglądać to bym od razu na cały dom kupił, tylko miałem problem z miejscem, ale jakbym wiedział że tak to będzie z cenami to bym zrobił wszystko by znaleźć na to miejsce, choćbym miał to ułożyć z drugiej strony działki i mieć kawałek do noszenia. Najgorzej przy płytach gk bo potrzebowałem 5 palet i nie miałem gdzie tego trzymać, a składy budowlane nie chcą się bawić w magazynowanie na kilka miesięcy. Też, jakbym wiedział że jak je spięyruję jedna na drugą na polu i dobrze przekieruje folia i nic im się nie stanie, to też bym od razu kupił wszystkie. A tak to bałem się trzymać je w zimie na polu tylko pod folią bo wiaty specjalnie na to bym nie stawiał. Do tej pory przez kilka lat nie było takich skoków cenowych że w parę miesięcy coś drożej razy dwa. Więc skąd miałem to wiedzieć? A kredyt się brało w 20 roku patrząc na cały jakie były do tej pory. Szczerze mówiąc nikt Pana nie zapewni że tyle czy tyle wystarczy, bo dziś to wygląda tak, a za pół roku może być jeszcze gorzej. A durny rząd potrafi jedynie podnosić stopy procentowe które i tak nie zduszą inflacji w parę miesięcy, a tylko duszą kredytobiorców. Myślę że jak się policzy 4k za 1m2 i to bez płytek po 200zl za 1m2 to robiąc samemu może uda się zamieszkać. Czasem też między 70m2 a 90m2 różnica może wyjść mniejsza niż z sztywnego przelicznika, bo niektóre koszty będą takie same jak choćby rekuperacja. Reku mają widełki co do powierzchni i może się zdarzyć że koszt się domów różniących się o 10 czy 20m2 będzie taki sam. W szkielecie postawienie konstrukcji gdzie ściana ma 7m szerokości lub 7,5 też będzie podobna cenowo, bo i tak będzie trzeba dać 3 płyty OSB po długości, tylko przy 7,5m nie będzie odpadu, a przy 7m już będzie odpad pół metra. Wiadomo trochę więcej styro pójdzie ale bez przesady. Ja swoją konstrukcję przeliczałem by nie było odpadów i szczerze mówiąc nie mam ich za dużo. Nawet ścinki płyt 5cm wykorzystałem. Tak więc oszczędności robi się też na dobrym planowaniu i na pewno ma kupowaniu czegoś w promocji nawet jeżeli będzie ci to potrzebne za rok. Tu podam mój przykład, na wiosnę tego roku kupiłem panele w promocji za 18zl za metr. Po paru tygodniach to już kosztowało ponad 33zl. Więc musiałbym wydać więcej jeżeli bym czekał na nie wiem co. Kuchnie też przy okazji kupiłem z gotowych szafek bo mi akurat idealnie pasują i zamiast dać za nie ponad 10k robione na zamówienie to dałem 5k. Nieważne że leżą mi w salonie od pół roku, trzeba łapać okazję jak się tylko da bo mamy na co wydawać pieniądze. Jak na razie planujesz, to poszukaj projektu który by ci odpowiadał i potem będziemy liczyć ile czego będzie potrzeba. Grunt to jest też zbudować coś co chcesz a nie tylko coś by było. Nie wiem jakie masz potrzeby się trzeba to sobie przemyśleć i szukać projektu który spowoduje że będzie robił wszystko by się zrealizował. Inaczej będziesz jak chorągiewka i co chwilę zmieniał zdania nie posuwając się do przodu. Jest sporo fajnych projektów, ja nie znalazłem żadnego mniejszego który by mi odpowiadał, wszystko zależy czego Ty chcesz bo może się okazać że to co Ci odpowiada musi mieć ponad 100m2. Ja przykładowo postawiłem sobie warunek że to musi być domek z którego będą mógł osiągnąć dom pasywny. Przez to z góry 95% projektów odrzuciłem mimo że wiele mi się podobało. Ale że nie były dość wystawione na południe to projekt mnie nie interesował. Też odrzuciłem domy parterowe bo są droższe od piętrowych (tu się pewnie niektórzy z tym nie zgodzą ale fakty są takie że nawet firmy mają inne ceny dla danej powierzchni w parterze a piętrze) oraz piętrowe mogą być cieplejsze, czyli mieć mniejsze zapotrzebowanie na ciepło, bo jest to łatwiejsze (choć i tu zdanie są podzielone). Wiadomo że jak domek ma mieć 70m2 to będzie to tylko w parterze bo inaczej nie ma to sensu, ale nie jestem pewien że 100m2 z poddaszem użytkowym byłoby o wiele droższe w budowie, a zawsze można sobie to tak zrobić by zamieszkać na dole a górę później kończyć, wielu tak robi, choć nie zawsze się z tego cieszą bo budowa gdy się mieszka nie należy do przyjemności, choć jak się zaciśnie zęby to można wiele znieść dla wyższego dobra, jakim jest trochę większy metraż. Tu też zależy jaki domek Ci się zmieści na działce. Tak więc, na razie warto przeglądać projekty i szukać czegoś co będzie cię motywować do ciężkiej pracy( oczywiście poza rodziną i chęć dania jej własnych czterech ścian).

 

Zobaczymy co czas pokaże, nie chce tego przeliczać tego w ten sposób co ty że mój dom za kilka lat straci na wartości. Im mniejszy metraż domu tym mniejsza strata. Nawet jeśli za 10 lat mój dom straci na wartości to muszę wziąsc teraz pod uwagę to, że jestem na wynajmie i płace komuś za mieszkanie, gdzie mógłbym te pieniądze wkładać w kredyt na coś swojego. Dlatego nie wiedząc co będzie dalej chce podejść do metrażu ekonomicznie i postawić domek na 70-85 metrów, możliwość rozbudowy w lepszym czasie zawsze będzie, a teraz będzie można iść na swoje. Jak to mówią, małe ciasne ale własne...

 

QUOTE=swierol;8160446]Podstawa to jak najprostsza konstrukcja domu. Ja na połowie nie mam stropu tylko otwarta przestrzeń do konstrukcji dachu. Wiem, że zaraz ktoś powie, że teraz zaoszczędziłem a później zapłacę więcej bo to trzeba ogrzać. Ile więcej? Tego już nie powie. Na drugiej połowie mam strop belkowy - koszt 1200zł, nawet teraz niechby kosztował 2500 to i tak śmieszny koszt do monolitu czy jakiego kolwiek innego. Na to deska calówka, która jest droższa o 100zł niż w 2019 roku. 70m2 to już ładny kawałek domu, można go "zorganizować" na wiele sposobów tylko trzeba znaleść złoty środek lub kompromis miedzy oczekiwaniami a możliwościami w tym przypadku finansowymi.

Zobacz ile teraz jest możliwości ogrzewania, co chwile pojawiają się nowe, często tańsze w zakupie i montażu niż te tradycyjne.

Pamiętaj, ze zanim wbijesz przysłowiową łopatę 10% z 200tys może już zniknąć lecz jeśli masz stabilne źródło dochodu to po dwóch latach może się okazać, że wyjdziesz na "0" czyli wydałeś oszczędności + to co w między czasie zarobiłeś i przeznaczyłeś na budowę.

Ja ze starem zwlekałem chyba rok. Dobry znajomy już miał dość mojego biadolenia, wziął za karczycho i stwierdził, że jak nie zacznę to nie nie skończę.

Światełko w tunelu już się pojawia.

Przemyślanych wyborów.

 

Też wydaje się mi że, że dom parterowy jest to większy koszt. Więcej robót ziemnych oraz większy metraż dachu niż w domu z użytkowym poddaszem. Na dodatek posiadam działkę widokowa w Beskidzie żywieckim, na taką lokalizację marzy się mi dom z piętrem i balkonem by ten widok móc sobie w pełni wykorzystać..

Edytowane przez Areor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Też wydaje się mi że, że dom parterowy jest to większy koszt. Więcej robót ziemnych oraz większy metraż dachu niż w domu z użytkowym poddaszem. Na dodatek posiadam działkę widokowa w Beskidzie żywieckim, na taką lokalizację marzy się mi dom z piętrem i balkonem by ten widok móc sobie w pełni wykorzystać..

 

To po co pytasz skoro masz już plan nakreślony? 200 tys na piętrowy, balkoniki i wykonanie firmą pod klucz. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co pytasz skoro masz już plan nakreślony? 200 tys na piętrowy, balkoniki i wykonanie firmą pod klucz. Powodzenia.

 

Więcej tu jest takich upierdliwców jak ty Panie maruda? Nakreslony to mam tylko metraż mniej więcej. Czyli według Ciebie to "balkonik" jest droższy od większej powierzchni robót ziemnych i metrażu dachu przy budowie domu parterowego? Wysłanie z ciekawości do wyceny kilku firmom to jakiś grzech? Jasno jest w poście napisane, że planuje dom budowany swoimi siłami ze względu na koszta. W kolejnym poście napisałem że jeśli trzeba będzie zwiększyć budżet to 300 tys to będzie trzeba więc o co chodzi? Miłego dnia :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram zdanie Casual.

 

Parter do 100m2 tanszy

100-150m2 poddasze

Wieksze jak portfel pozwala, mozna parter rozlozysty mozna piętrowy.

 

Generalnie dom 70m2 to bezsens dawac z poddaszem. I na pewno bez balkonow (naprawde strata kasy) - jesli juz na poddaszu to lepiej by bylo zainwestowac w okna dachowe do stropu (takie podwojne) jesli chcesz korzystac z widokow. Balkon w domu jednorodzinnym to jeden - wielki -nie - wy -pał.

 

Bierz rady do serca niektorych forumowiczow bo zle nie mowia, chyba ze masz portfel z gumy to wtedy dowolnosc w rozmiarze i aranzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak czytałeś mój wpis ale ja nie napisałem ze dom z poddaszem jest tańszy. Napisałem coś zupełnie odwrotnego. Co z tego ze mniej robot ziemnych mniejszy dach? Musisz zrobić strop przystosowany do obciążeń. A poza tym jakoś życia w domku na dwoch poziomach po Ok 35m2 trochę wątpliwa.

Chciałeś rady to ja dostałeś od kilku osób. Jeśli nie są po drodze z Twoimi wyobrażeniami to tylko Ty masz problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram zdanie Casual.

 

Parter do 100m2 tanszy

100-150m2 poddasze

JA bym chciał zobaczyć dom o powierzchni użytkowej (nie po podłodze!) np 105 m2, optymalnie rozłożony na dwóch kondygnacjach :D

 

@Areor

Tak jak wszyscy piszą: zapomnieć o piętrze przy takim małym domu, to kompletnie nie ma sensu. Mam dom o powierzchni ok. 65 m2 i co z nim jest:

  • pokój 24 m2
  • pokój 16 m2
  • sień 4 m2
  • łazienka 3 m3
  • przedpokój 5 m2
  • aneksik kuchenny + jadalnia 12 m2

Żadnej garderoby, osobnego WC czy pomieszczenia gospodarczego. Fakt, że częściowo podpiwniczony, dzięki czemu kotłownię można dowolnie aranżować. Przy tak małym domu zrezygnowałbym ile się da z komunikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że sam budowałem dom (dom w rododendronach 11n) - od rozpoczęcia do wprowadzki 5lat (ok 3500 roboczogodzin, nie liczę doszkalania się, przeglądania internetu, jedynie robota bez dojazdów). Mam strop monolit, dach deskowany, papa, gont, obecnie wjeżdża karpiówka na to wszystko. Gdybym miał robić jeszcze raz, to wziąłbym parterowy ok 80m2. Klatka schodowa odchodzi, 1 łazienka zamiast dwóch, dach dwuspadowy wybrałbym kolejny raz. Na pewno usadowiłbym dom tak jak teraz - duże przeszklenia od południa i zachodu. Dzięki rekuperacji i dużym przeszkleniom w chłodne dni, ale słoneczne, grzanie choćby klimatyzatorem jest "groszowe". Podłogówki jeszcze w tym sezonie grzewczym nie włączyłem a w domu 22-23stopnie. Na yt jest sporo domków/projektów pokazanych od 63-80m2. Nic więcej nie potrzeba, szczególnie w tych niepewnych czasach nie mając sporej gotówki na koncie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...