Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego nie założyłbym PC - watek dla malkontentów


anatema

Recommended Posts

...

To zacznijmy.. Mam Panasa Tcap 9 od 2 miesięcy i ... gdybym wiedział to co wiem teraz to... instalowałbym piec na gaz.

instalacja 100% grzejniki, dom z 1999 r i od 17 lat ekogroszek który spalał ok. 3t. opału na sezon, wentylacja grawitacyjna, dom 60 cm mur, okna 3 szybowe, pow. 165 m2.

Z tego co pokazuje mi symulacja to na sezon "spalę" ok 7 tys. kWh. To się po prostu nie kalkuluje w porównaniu do kosztów instalacji z gazem ziemnym - licząc koszt kWh oraz amortyzacji.

....

 

Śmiem wysunąć hipotezę, że T-Cap jest zbyt mocny na ten budynek.

I coś nie pasuje ze "spaleniem" 7 tys. kWh. Może OZC masz w okolicy 7 kW.

 

Gromadziłem informacje o PC na pół roku przed zakupem.

U mnie dom z 1910 r., po podłogach 160 m2 (parter z użytkowym poddaszem),

100% grzejniki Purmo dwupłytowe od 60 do 200 cm,

mury 50 cm z pustką dylatacyjną + 10 cm styropianu,

okna stare 20 lat plastyki dwuszybowe 1,4x1,4 m (pełna szyba niedzielone),

ale wentylacja z rekuperatorem o sprawności do 94%,

częściowe podpiwniczenie i garaż przyklejony do budynku ogrzewane grawitacyjnie z budynku, plus rura S-ka puszczona po ścianie garażu z przydławionym przepływem - utrzymane 10-12*C.

Też szło w okolicy 3 T węgla w kotle zasypowym III klasy, przymykanym między dokładaniem do żaru.

 

OZC wg CW wyszło 7,4 kW. (to jest moc kotła, nie "spalone" kWh, a roczne zapotrzebowanie w okolicy 13-14 tys. kWh ciepła wg CW).

i OZC po dociepleniu 7,2 kW.

 

Grzejniki przewymiarowane dla kotła węglowego, wpisały się dla PC.

Zamontowany Daikin 6 kW z temp. biwalentną przewidzianą na -14*C.

Bufor (100L) wpięty szeregowo nie miesza wody.

Instalacja CO (150L) sprzed 40 lat - grube rury pod obieg grawitacyjny - nie dławią przepływów PC.

Po montażu PC dołożone na stropie 10 cm wełny, od roku 2022 dokładam izolacje na fundamenty i podłogi na gruncie.

Obecnie w okolicy 0 do +4*C - temp. wody to między +35*C do +38*C.

Skoro w domu jest +21,8*C - to co za różnica, że na grzejnikach temp. czasem spadnie o 5*C :confused:

 

 

Zima 2020/2021 na samo CO poszło 3'855 kWh, a CO razem z CWU 4'254 kWh.

Zima 2021/2022 na samo CO poszło 3'750 kWh, a CO razem z CWU 4'070 kWh.

Prąd bytowy w okolicy 2'800 - 2'900 kWh rocznie. W tym piec kuchenny z płytą ceramiczną (oporową) i akwarium 400L (dobowo mimo oświetlenia ledowego pobiera do 1 kWh).

 

Mam PV na starych zasadach, rocznie CO + CWU + bytowy muszę dokupywać ok. 1'000 kWh.

 

 

Głównym minusem PC jest wysoki koszt zakupu, na razie dotacje go obniżają.

Oby PC wytrzymała przynajmniej 15 lat pracy, jeszcze lepiej powyżej 20 lat.

 

Były też osoby na forum, u których koszt samego przyłącza gazowego dorównywał kosztowi zakupu PC.

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 228
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jest jeszcze inne pytanie czy grzejniki mają termostaty i czy ich używasz ??

 

Kojarzę że jesienią startowałem z wyższą krzywą i regulowałem na termostatach temp w pokojach to faktycznie na wyższym zasilaniu na PC w domu było t samo co teraz ale grzejniki na powrocie do bufora na zmianę puszczały zimniejszą wodę.

Więc efekt ten sam w domu ale wyższym kosztem.

 

Teraz żona mi chodzi i czasami maca grzejniki i mówi że zimne, no jak mają 30-32 stopnie to są 'zimne', gonię i pytam czy w domu zimno i ma się grzejnikami nie interesować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jestem w domu, więc widzę jak teraz pompa pracuje:

na dworze +1st/c to na grzejniki idzie 37st/c, pompa dopiero przy tej temperaturze będzie pracowała ciągle, oczywiście do wieczora w końcu osiągnie w domu temperaturę ustawiona na sterowniku i też sie wyłączy, lub wylączy ja obniżenie temperatury na sterowniku na noc.

Od tych temperatur ok. 1-2st/c na dworze pompa zaczyna trzymać deltę ( 4st/c ) i schodzi do min. modulacji z małym marginesem na zasilaniu 1.2kWh ( minimalnie może zejśc do 1kWh ), na zasilaniu ok. 3.6 - 3.8kW, Dobowo przy tych temperaturach ( średnia dobowa +1 st ) zuzycie za poprzednią dobę 20kWh co i cwu.

W wyższych temperaturach ta pompa w moim przypadku pracuje w cyklach, inni mogą to nazwać ,,taktowaniem,, ja to akceptuję i to mi odpowiada, w tym domu już nic innego nie wymyślę. A nie założę sobie całych ścian grzejników, żeby parę załączeń mieć mniej.

Nigdy nie twierdziłem, że te wyniki to puszczenie pompy na tz. samopas lub żywioł, nie to sa odpowiednie ustawienia, pewne kompromisy, ale przy zachowaniu odpowiedniego komfortu.

A jeśli chodzi o koszty to mogę potwierdzić, że można zejśc jeszcze niżej czego dowodem są moi znajomi oraz dom mojego syna.

Na te chwilę to w domu u mojego syna, gdzie dom jest ocieplony, ale w trakcie wykańczania, w domu temperatura ciagła 20st/c, w koszulkach pracujemy. Pompa odpalona 24.12.2022r i do tej pory to u niego wychodzi o ok. 35% mniej niż u mnie, a im zimniej to jeszcze wieksze różnicę na jego korzyść, ostatnie doby u mnie na samo co to ok 20kWh u niego 12kWh samo co. Ale jak ma być inaczej, jak podłogówka była robiona na jak najniższą temperaturę, na tę chwile więcej jak 27st/c w podłogę nie szło. Do tego ściany z pustaka ceramicznego szlifowanego i klejonego na piano klej, żadnych mostków, na scianach 20cm grafit, w poddaszu bardzo starannie 30cm wełny, to samo w podłogach16cm eps ułożonego starannie, Ten dom jest bardzo szczelny, żadnego wywiewania, parterówka z poddaszem użytkowym, ale żadnego okna dachowego ( 3 szczyty ), góra zachowuje sie jak w innym domu parterowym parter.

Jak syn zaczynał mysleć, o budowie, to już wtedy mu mówiłem, że budujemy taki dom, który ogrzeje przysłowiową świeczką, ale bez przesadnych kosztów przy budowie, bez przerostu formy nad treścią, i cała moja wiedza poszła w te realizację, ale efekt cholernie cieszy.

 

Z tych wszystkich względów, uważam, że pompa PC PW ekonomicznie zawsze się obroni, ale inwestycja powinna być przemyślana od początku do końca.

Edytowane przez michancia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa ciepła ma tak naprawdę sens, gdy jest możliwość ogrzania budynku niską temperaturą zasilania. Dlatego w starszych domach, w których są zamontowane grzejniki obliczone na wyższą temperaturę i mniejszy przepływ to będzie taka droga zabawka dobra w okresie przejściowym. Sytuację ratuje fakt, że ostatnio zimy są łagodne i dosyć stabilne temperaturowo.

PC = odbiorniki o dużej powierzchni oddawania energii.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pompą ciepła to nie jest tak, że wstawiamy w miejsce kotła i mają być już duże oszczędności. Kto tak myśli to później powstają właśnie takie wątki.

Kto chce oszczędzać to musi wszystko przemyśleć dokładnie.

Najwięsze oszczędności to : PC gruntowa, podłogówka w całym domu, korzystanie z tańszej taryfy (nie G11) lub PV.

Ty nie masz niczego co wymieniłem więc nie można mówić , że pompa jest "BE".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pv i właśnie dlatego zamontowałem pc ale tylko dla okresu przejściowego czyli temperatur dodatnich - żeby spożytkować nadwyżkę produkcji. Bo tak było najsensowniej ją schlać. Mam też dobrze ocieplony dom. Nie mam natomiast podłogówki tylko grzejniki. A nawet gdybym miał to i tak bym poniżej zera grzałbym gazem. Bo byłoby taniej.

Bardzo trafnie ująłeś, kiedy jest sens mieć pc.

Czyli świetnie ocieplony dom, podłogówkę.

Tyle, że mając te "atrybuty" to w niskich temperaturach jeszcze taniej niż pc wyjdzie grzanie gazem. Bo gaz jest tańszy.

Przecież to nie jest tak, że gdy doskonale ocieplimy dom, zamontujemy podłogówkę to tylko i wyłącznie rachunki za ogrzewanie pc nam spadną. Nie. Rachunki w takim przypadku spadną dla każdego źródła ciepła - czy to będzie piec na gaz, pellet itp. Prawda? Dlaczego więc tak bardzo podkreślamy, że to przede wszystkim dla pc muszą być wykonane te wszystkie zabiegi mające na celu obniżenie ozc budynku?

Odpowiedzcie sobie sami.

Według mnie nie ma żadnego sensu wydawać ogromnych pieniędzy (poza pewnymi przypadkami typu nie mamy w okolicy gazu oraz nie interesują nas kotły na paliwa stałe) na pc jako główne źródło grzania skoro można za dosłownie cząstkę tego ogromnego wydatku mieć tańsze ogrzewanie gazowe. Z pc jest jeszcze jeden problem. Ma małą "dynamikę". W naszym klimacie to może być problem. Jak gwałtownie się ochłodzi to podkręcisz gaz czy kominek na maksa i masz ciepło. Z pompą ten numer nie wyjdzie ;)

To są moje spostrzeżenia ale podparte faktami. Pompa gruntową super tylko te odwierty. Drogo.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie założył bym ponownie PC?

 

To oczywiste lubię nosić opał do kotła, czyścić kocioł na kolanach, wynosić spalony opał do kontenera i płacić kominiarzowi za czyszczenie komina. Przecież to proste!

Przy pompie co najwyżej ogniska palisz za pompą aby miała lepszy COP, pozostały czas trzeba pędzić wodę destylowaną żonie do żelazka.

 

Gdybym miał raz jeszcze podjąć decyzję o sposobie ogrzewania wybrał bym kozę w każdym pomieszczeniu roboty od cholery spalanie ogromne, no ale 8 pieców typu koza do obsługi....

 

Moja chałupa 50m2 z 1952r, pozostałe 100m podłogówka, z rekuperacją i dobra izolacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też dobrze ocieplony dom....

Z pc jest jeszcze jeden problem. Ma małą "dynamikę". W naszym klimacie to może być problem. Jak gwałtownie się ochłodzi to podkręcisz gaz czy kominek na maksa i masz ciepło. Z pompą ten numer nie wyjdzie ;)

To są moje spostrzeżenia ale podparte faktami. .

 

Coś mi tu nie pasuje. Jak dobrze ocieplony dom, może być podatny na ochłodzenie, które spowoduje, że PC nie utrzyma zadanej temperatury pomieszczeń? Jakiż to skok temperatury w dół, ma powodować takie zjawisko?

U mnie pompą steruje głównie pogodówka ale i bez niej nie wydaje mi się to możliwe.

 

Co do faktów o "cząstce" kosztów - 16300 za "kotłownię" gazową vs 22500 za "kotłownie" z PC - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?362729-Kocio%C5%82-gazowy-czy-pompa-ciep%C5%82a&p=7930137#post7930137

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trafnie ująłeś, kiedy jest sens mieć pc.

Czyli świetnie ocieplony dom, podłogówkę.

Tyle, że mając te "atrybuty" to w niskich temperaturach jeszcze taniej niż pc wyjdzie grzanie gazem. Bo gaz jest tańszy.

Przecież to nie jest tak, że gdy doskonale ocieplimy dom, zamontujemy podłogówkę to tylko i wyłącznie rachunki za ogrzewanie pc nam spadną. Nie. Rachunki w takim przypadku spadną dla każdego źródła ciepła - czy to piecz na gaz, czy peleton itp. Prawda? Dlaczego więc tak bardzo podkreślamy, że to przede wszystkim dla pc muszą być wykonane te wszystkie zabiegi mające na celu obniżenie ozc budynku?

Odpowiedzcie sobie sami.

Właśnie to chciałem podkreślić. Jeśli ktoś zaczyna rozmowę o sensowności montażu PC od kwestii zmniejszenia zapotrzebowania budynku na energię, to powinna zapalić się czerwona lampka. Bo jeśli PC jest tania, to tym relatywnie tańsza powinna być gdy zapotrzebowanie na tę energię większe.

Na dziś trudno szacować co się bardziej opłaca - ceny szaleją. Prąd nie powinien drożeć (mamy własne kopalnie i elektrownie na węgiel - wszystko znacjonalizowane) - podrożał. Gaz powinien być drogi (na rynkach staniał...). I weź tu człowieku podejmij decyzję na 15 lat. Lol. Najlepiej to mieć własny PV z dużym magazynem off grid + PC. Koszty jednak ogromne... Gdy ja liczyłem OZC i koszty grzania, to przy G11 PC PW rocznie wyszłoby taniej o 200 zł... Na razie czekać i obserwować. Poza tym jak jest z dostępnością PC aktualnie?

 

Co do faktów o "cząstce" kosztów - 16300 za "kotłownię" gazową vs 22500 za "kotłownie" z PC - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?362729-Kocio%C5%82-gazowy-czy-pompa-ciep%C5%82a&p=7930137#post7930137

A gdy koszt wynosi 12.000 vs 35.000 zł (najtańsza opcja, były też za 55.000 i więcej) - takie były realnie u mnie. Kiedy 23.000 zł wróciłoby mi się, jeśli roczny koszt oszczędności ogrzewania wynosi 200 zł?

 

Jakbyście mieli max. obciążenie ok. 3 kW, to wybralibyście PC czy gaz przy założeniu, że sieć gaz. jest 70m od budynku? W środku 100% grzejniki.

Budynek stary, konieczne włożenie kwasówki w komin, póki co jest kocioł na koks.

 

Pomyślałbym też na klimą. Zależy jaki to rodzaj budynku, kto i jak z niego korzysta.

Edytowane przez Sativum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to chciałem podkreślić. Jeśli ktoś zaczyna rozmowę o sensowności montażu PC od kwestii zmniejszenia zapotrzebowania budynku na energię, to powinna zapalić się czerwona lampka. Bo jeśli PC jest tania, to tym relatywnie tańsza powinna być gdy zapotrzebowanie na tę energię większe.

Na dziś trudno szacować co się bardziej opłaca - ceny szaleją. Prąd nie powinien drożeć (mamy własne kopalnie i elektrownie na węgiel - wszystko znacjonalizowane) - podrożał. Gaz powinien być drogi (na rynkach staniał...). I weź tu człowieku podejmij decyzję na 15 lat. Lol. Najlepiej to mieć własny PV z dużym magazynem off grid + PC. Koszty jednak ogromne... Gdy ja liczyłem OZC i koszty grzania, to przy G11 PC PW rocznie wyszłoby taniej o 200 zł... Na razie czekać i obserwować. Poza tym jak jest z dostępnością PC aktualnie?

 

 

A gdy koszt wynosi 12.000 vs 35.000 zł (najtańsza opcja, były też za 55.000 i więcej) - takie były realnie u mnie. Kiedy 23.000 zł wróciłoby mi się, jeśli roczny koszt ogrzewania wynosi 200 zł?

 

 

 

Pomyślałbym też na klimą. Zależy jaki to rodzaj budynku, kto i jak z niego korzysta.

 

Gdybym wiedział to co teraz wiem to najprawdopodobniej założyłbym tanią pc, która używana byłaby w okresach przejściowych (powiedzmy >+5 C) bo wtedy COP jest na tyle wysoki że to ma sens oraz piec gazowy (mam już przyłącze gazowe więc koszty dodatkowe odpadają).

Całość wyszłaby pewnie porównywalnie jeśli nie taniej od TCap-a.

Edytowane przez anatema
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem wysunąć hipotezę, że T-Cap jest zbyt mocny na ten budynek.

I coś nie pasuje ze "spaleniem" 7 tys. kWh. Może OZC masz w okolicy 7 kW.

 

Gromadziłem informacje o PC na pół roku przed zakupem.

U mnie dom z 1910 r., po podłogach 160 m2 (parter z użytkowym poddaszem),

100% grzejniki Purmo dwupłytowe od 60 do 200 cm,

mury 50 cm z pustką dylatacyjną + 10 cm styropianu,

okna stare 20 lat plastyki dwuszybowe 1,4x1,4 m (pełna szyba niedzielone),

ale wentylacja z rekuperatorem o sprawności do 94%,

częściowe podpiwniczenie i garaż przyklejony do budynku ogrzewane grawitacyjnie z budynku, plus rura S-ka puszczona po ścianie garażu z przydławionym przepływem - utrzymane 10-12*C.

Też szło w okolicy 3 T węgla w kotle zasypowym III klasy, przymykanym między dokładaniem do żaru.

 

OZC wg CW wyszło 7,4 kW. (to jest moc kotła, nie "spalone" kWh, a roczne zapotrzebowanie w okolicy 13-14 tys. kWh ciepła wg CW).

i OZC po dociepleniu 7,2 kW.

 

Grzejniki przewymiarowane dla kotła węglowego, wpisały się dla PC.

Zamontowany Daikin 6 kW z temp. biwalentną przewidzianą na -14*C.

Bufor (100L) wpięty szeregowo nie miesza wody.

Instalacja CO (150L) sprzed 40 lat - grube rury pod obieg grawitacyjny - nie dławią przepływów PC.

Po montażu PC dołożone na stropie 10 cm wełny, od roku 2022 dokładam izolacje na fundamenty i podłogi na gruncie.

Obecnie w okolicy 0 do +4*C - temp. wody to między +35*C do +38*C.

Skoro w domu jest +21,8*C - to co za różnica, że na grzejnikach temp. czasem spadnie o 5*C :confused:

 

 

Zima 2020/2021 na samo CO poszło 3'855 kWh, a CO razem z CWU 4'254 kWh.

Zima 2021/2022 na samo CO poszło 3'750 kWh, a CO razem z CWU 4'070 kWh.

Prąd bytowy w okolicy 2'800 - 2'900 kWh rocznie. W tym piec kuchenny z płytą ceramiczną (oporową) i akwarium 400L (dobowo mimo oświetlenia ledowego pobiera do 1 kWh).

 

Mam PV na starych zasadach, rocznie CO + CWU + bytowy muszę dokupywać ok. 1'000 kWh.

 

 

Głównym minusem PC jest wysoki koszt zakupu, na razie dotacje go obniżają.

Oby PC wytrzymała przynajmniej 15 lat pracy, jeszcze lepiej powyżej 20 lat.

 

Były też osoby na forum, u których koszt samego przyłącza gazowego dorównywał kosztowi zakupu PC.

 

No właśnie problem jest taki, że decyzję podejmowałem m.in. w oparciu o takie posty jak twój tzn. porównywalne ilość opału spalanego przed oraz podobny metraż. Ludzie pisali że spalali po 3-4 t ekogroszku a teraz na sezon zużywają 4-5 tys. kWh

Oczywiście zmiennych jest dużo więcej bo już ocieplenia, przeszkleń, usytuowania budynku i wielu innych łatwo nie porównasz(ja np. mieszkam na wzniesieniu gdzie odczuwalnie przy silnych wiatrach temp. w domu spada), no i jeszcze dochodzi sprawność spalania w kotle, bo kalkulowałem np. tak: kaloryczność węgla x ilość spalana x sprawność; z tego wychodziło zapotrzebowanie na kWh, które z kolei dzieląc przez zalożony scop dawało przewidywane zużycie.

Założenia były jednak zbyt optymistyczne, albo miałem jednak wysoką sprawność kotła albo zbytnio optymistycznie scop założyłem.

 

Odnośnie doboru mocy pompy to dobierało to kilku autoryzowanych partnerów pro panasonica i raczej tutaj byli zbieżni; ozc wg ciepłowłaściwe wychodziło właśnie w okolicach 9kW.

 

Zużycie 7 tys kWh szacowałem w grudniu po miesiacu grzania, potem przyszło "lato" w środku zimy więc na pewno w tym sezonie będzie mniej ale przy normalnej zimie (czyli takiej jak średnio w ostatnich kilku latach a nie takiej jak kilkadziesiąt lat temu) to myślę że 6,5-7 kWh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyście mieli max. obciążenie ok. 3 kW, to wybralibyście PC czy gaz przy założeniu, że sieć gaz. jest 70m od budynku? W środku 100% grzejniki.

Budynek stary, konieczne włożenie kwasówki w komin, póki co jest kocioł na koks.

 

te 70m od budynku to i moze byc nie naście tysiecy ale dzieści. Jak sie budowałem 15 lat temu to podobny kawałek wycenili mi na 20 tys zł. A teraz taniej nie będzie.

 

Ciężko podejmować decyzje nie znając wszystkich kosztów.

 

Chcesz tanio kup tanią pompę np Haiera albo zrób sobie sam z klimy, Inwestycyjnie raczej nic tego nie przebije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy.

Czy gaz czy prąd - do oszacowania i wybrania. Moim zdaniem porównywalne w inwestycji i w kosztach obsługi. Oba bezobsługowe i w 100% mega komfortowe.

A jak ktoś za młody i nie pamięta to przypomnę. Wychowałem się w domu ogrzewanym śmieciuchem (tak jak 90% za komuny). Przychodziłem ze szkoły, w domu 16 st.. Leciało się do pieca, najpierw wybrać popiół. potem karton czy gazety, potem drobne drewno, potem grube drewno, potem drobny węgiel, następnie gruby węgiel. Po godzinie zaczynało się robić ciepławo w domu. Takich kursów między piwnicą i piętrem robiło się 10-15. W międzyczasie szybki obiad. Jak się już rozpaliło na maxa to leciało się żeby się woda nie zagotowała. Wieczorem 28 st. Ukrop. Nad ranem jak się wstawało 19-20 i już zimno. Myło się w zimnej wodzie i do szkoły rowerem. I co? I nic. Jakoś wszyscy przeżyli. I nikt nie narzekał. Dupy nam nie urwało. A dzisiaj faceci zniewieściali. Leżeć i pachnieć. Do barbera się zapisać na modelowanie brody. Dramatem jest jak Netflix nie działa. Albo wilgotność 40% w domu i sucha skóra na policzkach, albo w jednym pokoju 21 a w drugim 22 i jak to ustawić żeby było po równo wszędzie.

Jak grzać? Czym grzać? Co najtańsze i dlaczego takie drogie? I ile to się trzeba nachodzić przy tym. I na końcu jeszcze to buczy i hałasuje.

Tym wszystkim Piotrusiom Panom polecam na sezon grzewczy przeprowadzkę do strefy podzwrotnikowej. Tam nie ma takich problemów.

No ale to znowu będą płakać że za gorąco. I komary. Hmmm.... :)

Edytowane przez tomasziolkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy.

Czy gaz czy prąd - do oszacowania i wybrania. Moim zdaniem porównywalne w inwestycji i w kosztach obsługi. Oba bezobsługowe i w 100% mega komfortowe.

A jak ktoś za młody i nie pamięta to przypomnę. Wychowałem się w domu ogrzewanym śmieciuchem (tak jak 90% za komuny). Przychodziłem ze szkoły, w domu 16 st.. Leciało się do pieca, najpierw wybrać popiół. potem karton czy gazety, potem drobne drewno, potem grube drewno, potem drobny węgiel, następnie gruby węgiel. Po godzinie zaczynało się robić ciepławo w domu. Takich kursów między piwnicą i piętrem robiło się 10-15. W międzyczasie szybki obiad. Jak się już rozpaliło na maxa to leciało się żeby się woda nie zagotowała. Wieczorem 28 st. Ukrop. Nad ranem jak się wstawało 19-20 i już zimno. Myło się w zimnej wodzie i do szkoły rowerem. I co? I nic. Jakoś wszyscy przeżyli. I nikt nie narzekał. Dupy nam nie urwało. A dzisiaj faceci zniewieściali. Leżeć i pachnieć. Do barbera się zapisać na modelowanie brody. Dramatem jest jak Netflix nie działa. Albo wilgotność 40% w domu i sucha skóra na policzkach, albo w jednym pokoju 21 a w drugim 22 i jak to ustawić żeby było po równo wszędzie.

Jak grzać? Czym grzać? Co najtańsze i dlaczego takie drogie? I ile to się trzeba nachodzić przy tym. I na końcu jeszcze to buczy i hałasuje.

Tym wszystkim Piotrusiom Panom polecam na sezon grzewczy przeprowadzkę do strefy podzwrotnikowej. Tam nie ma takich problemów.

No ale to znowu będą płakać że za gorąco. I komary. Hmmm.... :)

Czym jeździsz, bo rozumiem, że samochodem klasy Syrenka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te 70m od budynku to i moze byc nie naście tysiecy ale dzieści. Jak sie budowałem 15 lat temu to podobny kawałek wycenili mi na 20 tys zł. A teraz taniej nie będzie.

 

Ciężko podejmować decyzje nie znając wszystkich kosztów.

 

Chcesz tanio kup tanią pompę np Haiera albo zrób sobie sam z klimy, Inwestycyjnie raczej nic tego nie przebije.

Myślałem nad tym i wyszło, że trzeba by było:

  • wypłukać instalację grzejnikową
  • dopiąć się PC, poprzerabiać pewnie pół kotłowni, być moze zasila GZ przez wymiennik
  • na grzejnikach COP leci o 25% w dół

czyli: koszty PC plus przeróbki plus czyszczenie instalacji plus dodatki plus SCOP w okolicy 2,2 - 20 tysięcy i efekt mizerny.

 

Klima: ok. 6 tysi za instalkę Fuji electric ~2,5 kW z robocizną. No i może kilka grzejniczków w łazience, sieni czy bardziej oddalonych pomieszczeń.

 

Gaz: koszt podłączenia pewnie kosmiczny, do tego kocioł i ultra niskiej mocy i nisko schodzący do powiedzmy 500W. No i czyszczeni instalacji, ew. wymiennik, separator cząstek stałych, przeróbka na instalację zamkniętą, naczynko przeponowe.....................

 

Klima tu wygrywa. Osobna instalacja, osobno sterowana, zapasowo może pozostać kocioł.

 

Czyli w tym wypadku to właśnie PC wygrywa i gaz się nigdy nie zwróci. Tyle, że jest to pompa typu P-P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem nad tym i wyszło, że trzeba by było:

  • wypłukać instalację grzejnikową
  • dopiąć się PC, poprzerabiać pewnie pół kotłowni, być moze zasila GZ przez wymiennik
  • na grzejnikach COP leci o 25% w dół

czyli: koszty PC plus przeróbki plus czyszczenie instalacji plus dodatki plus SCOP w okolicy 2,2 - 20 tysięcy i efekt mizerny.

 

Klima: ok. 6 tysi za instalkę Fuji electric ~2,5 kW z robocizną. No i może kilka grzejniczków w łazience, sieni czy bardziej oddalonych pomieszczeń.

 

Gaz: koszt podłączenia pewnie kosmiczny, do tego kocioł i ultra niskiej mocy i nisko schodzący do powiedzmy 500W. No i czyszczeni instalacji, ew. wymiennik, separator cząstek stałych, przeróbka na instalację zamkniętą, naczynko przeponowe.....................

 

Klima tu wygrywa. Osobna instalacja, osobno sterowana, zapasowo może pozostać kocioł.

 

Czyli w tym wypadku to właśnie PC wygrywa i gaz się nigdy nie zwróci. Tyle, że jest to pompa typu P-P.

 

nie mialem na mysli klimy jako klimy ale przerobienie klimy na pompe ciepla p-w

 

koszty sa zawsze, albo robisz sam albo płacisz. Wiedza i czas kosztuje.

 

Co do pomp ciepła to moje zdanie jest takie, ze jest to w sumie jedyne źródło ciepła do którego można wyprodukować energie. Osobna sprawa czy to się opłaca czy nie ale... pompe ciepła miałem od początku bo była najtańszym źródłem ciepła bezobsługowym. Potem x lat temu gmina zrobiła panele z funduszy unijnych i nagle rachunki spadły o połowę. Z gazem tak nie zrobisz. Panele z grantu były tak tanie że szkoda było nie brać (ok 6 tys za instalacje 3 fazową 5kwp)

 

wiec różnie z tym bywa.

 

A przerobienie instalacji nie jest jakieś super skomplikowane i przy minimalnych zdolnościach manualnych i logicznych da się to zrobić samemu. Tak czy inaczej nawet jak nie masz zamiaru tak robić to jednak proponuje nabyć wiedzę aby Ci ciemnoty nie wcisnęli przy przeróbkach - bo możesz za nie zapłacić kilka razy.

 

A co do tego scopu ok 2 to mocno przesadzasz chyba, ze masz mega małe grzejniki (tz policzone na bardzo wysoką temperaturę zasilania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mialem na mysli klimy jako klimy ale przerobienie klimy na pompe ciepla p-w

 

koszty sa zawsze, albo robisz sam albo płacisz. Wiedza i czas kosztuje.

 

Co do pomp ciepła to moje zdanie jest takie, ze jest to w sumie jedyne źródło ciepła do którego można wyprodukować energie. Osobna sprawa czy to się opłaca czy nie ale... pompe ciepła miałem od początku bo była najtańszym źródłem ciepła bezobsługowym. Potem x lat temu gmina zrobiła panele z funduszy unijnych i nagle rachunki spadły o połowę. Z gazem tak nie zrobisz. Panele z grantu były tak tanie że szkoda było nie brać (ok 6 tys za instalacje 3 fazową 5kwp)

 

wiec różnie z tym bywa.

 

A przerobienie instalacji nie jest jakieś super skomplikowane i przy minimalnych zdolnościach manualnych i logicznych da się to zrobić samemu. Tak czy inaczej nawet jak nie masz zamiaru tak robić to jednak proponuje nabyć wiedzę aby Ci ciemnoty nie wcisnęli przy przeróbkach - bo możesz za nie zapłacić kilka razy.

 

A co do tego scopu ok 2 to mocno przesadzasz chyba, ze masz mega małe grzejniki (tz policzone na bardzo wysoką temperaturę zasilania)

Czy dostanę gwarancję na przerobioną klimę? Co jest ona warta? O ile obniży mi to całkowity koszt posiadania takiego rozwiązania w powiedzmy 10-letnim okresie?

 

Wiesz, kiedyś to było.... No ale już nie jest. I nie wiadomo, co będzie. Po co do tego wracać?

 

Przeróbka instalacji moze być bardzo kosztowna ze względu na cienkie rurki w CO. Szlam trzeba wypłukać. Nowy osprzęt trzeba kupić, bufor, separator, wymiennik, być może pompy obiegowe, sterownik, pewnie pogodówkę - ten sprzęt za darmo nie jest.

 

Grzejniki są zwykłe 2-płytowe, większych nie dało się zamontować, bo taki jest urok tego domku. SCOP dla pomp P-W szacuje się na 3, ale przy takiej instalacji w życiu tyle nie uzyskam. No chyba, że znów będzie zima ze średnią jak z wiosny.

Edytowane przez Ratpaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...