Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dźwięki od sąsiadów w nowym budownictwie


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Norma ta dotyczy hałasu wytworzonego przez urządzenia wyposażenia technicznego budynku oraz przez źródła hałasu w lokalach usługowych. A nie o hałas powodowany rozmowami sąsiadów.....

 

Czyli w polskim prawie budowlanym nie ma normy, która mówi o jakichś minimalnych parametrach akustycznych jakie musza spełniać budynki mieszkalne? To co deweloperzy mogą sobie postawić ściany jak chcą, bez spełnienia jakichkolwiek parametrów?

 

Nie przeszkadzają mi tak te rozmowy czy inne dźwięki powietrzne, jak te uderzenia.

Edytowane przez MieszkankaOsiedla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w polskim prawie budowlanym nie ma normy, która mówi o jakichś minimalnych parametrach akustycznych jakie musza spełniać budynki mieszkalne? To co deweloperzy mogą sobie postawić ściany jak chcą, bez spełnienia jakichkolwiek parametrów?

 

Każdy budynek powinien być zaprojektowany i wykonany zgodnie ze sztuką budowlaną. Na tej podstawie można dochodzić roszczeń jeśli są uchybienia. Ale przed sądem to długa i ciężka batalia, a niestety nadal mamy wolne sądy... a miały być szybkie.

 

Jeśli zostały wykonane zgodnie ze sztuką chociażby dylatacje (między lokalami, obwodowe wylewek) to odgłosy sąsiadów przy normalnym użytkowaniu lokali nie powinny być zbyt uciążliwe (szczególnie w ciągu dnia gdy "szum tła" maskuje odgłosy). Oczywisćie pozostaje nadwrażliwość słuchowa mieszkańca, stąd rozsądne pytanie czy inne osoby również słyszą wyraźnie sąsiadów.

 

Zacząłbym od przeanalizowania projektu budowlanego, czy nie ma ewidentnych baboli. Jeśli projekt nie wskazuje na nic konkretnego to potem pozostaje wykonanie odkrywek w mieszkaniu w celu sprawdzenia dylatacji. Ale to koszt, bez gwarancji że coś wykaże, co zobligowałoby dewelopera do rekompensaty. Niemniej nie zaszkodzi poszukać jakiego inspektora budowlanego, który rzuciłby na to okiem i chociaż ocenił czy warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie dziwkow uderzeniowych norma mowi o badaniu stukaczem stopu i mierzeniu poziomu dzwieku w mieszkaniu ponizej tak w skrocie, poziom dzwieku znormalizowany powinien byc mniejszy niz 55bB, co pozwala w miare normalnie wszystkim funkcjownowac. Mozliwe ze sa zle wykonane izolacje podlogi plywajacej przez dewelopera lub lokatorow wykonujacych prace wykonczeniowe/ remontowe w mieszkaniach.Bez odkrywki nie da sie tego zbadac. Jesli cos chcesz koniecznie zrobic to zglos reklamacje/ rekojmie na pismie przed uplywem 5 lat aby nie zamykac sobie wszystkich mozliwosci. Potem to pewnie jedynie sprawa sadowa i mocno niepewnym wynikiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sasiedzi maja moze w mieszkaniach plytki na podlodze poza lazienka? Niedbale polozone plytki to gwarancja duzego halasu

 

Ci z góry prawdopodobnie panele, ale widziałam tylko skrawek podłogi przy drzwiach. Sąsiedzi z mieszkania obok na pewno panele, do tego twierdzą, że ułożyli pod panelami dodatkowo coś co miało wygłuszyć uderzenia kroków/ biegania dziecka.

Edytowane przez MieszkankaOsiedla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem 15 lat w bolku (dwa różne mieszkania). Generalnie akustyka była słaba. Na ostatnim osiedlu na którym mieszkałem non stop budowały się bloki i z tego co obserwowałem to generalnie tendencja była taka, że coraz więcej żelbetu w tych blokach to nie powinno być ciszej? Pamiętam blok obok nas budowany 5 lat temu to im wyższe piętra tym więcej było ścian zewnętrznych z ceramiki. Teraz jak widzę co stawiali to cały budynek 100% żelbet, może działowe tylko murowane. No to powiedziałbym, że powinno być ciszej:bash:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w polskim prawie budowlanym nie ma normy, która mówi o jakichś minimalnych parametrach akustycznych jakie musza spełniać budynki mieszkalne? To co deweloperzy mogą sobie postawić ściany jak chcą, bez spełnienia jakichkolwiek parametrów?

 

Nie przeszkadzają mi tak te rozmowy czy inne dźwięki powietrzne, jak te uderzenia.

https://www.ekspertbudowlany.pl/artykul/akustyka/185189,kupujemy-mieszkanie-jak-sprawdzic-czy-w-budynku-jest-dobra-akustyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli bieganie i skoki 5 letniego dziecka + zbieganie po drewnianych schodach z antresoli powoduje dzwonienie szklanek w szafkach to zdecydowanie cos jest nie tak

Na dźwięki uderzeniowe raczej nic nie poradzisz. Jeśli chodzi o ochronę przed hałasem i drganiami, to Polskie Normy nie obowiazują od 2003r, za to obowiązują rozporządzenia ministra w związku z warunkacmi technicznymi. Nie znam się na prawie budowlanym, ale w tym kierunku bym szedł. Możesz skontaktować się ze specjalizowaną firmą, która wykonuje konsultacje akustyczne - poszukaj w Sieci.

 

Od siebie powiem, że walczyliśmy w jednej firmie z dźwiękami uderzeniowymi od schodów drewnianych wewnetrznych i niewiele pomogło wygłuszanie. Jeśli słyszysz rozmowy sąsiadów, to naprawdę marnie to widzę, bo izolację akustyczną (jak zresztą każdą izolację) wykonuje się głównie od strony źródła hałasu, czyli w mieszkaniu sąsiadów.

 

Jeszcze przykładowy link do artykułu.

Edytowane przez Ratpaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sasiedzi maja moze w mieszkaniach plytki na podlodze poza lazienka? Niedbale polozone plytki to gwarancja duzego halasu

 

Jeśli budynek jest zbudowany zgodnie ze sztuką i wykonano odpowiednie dylatacje to rodzaj wykończenia nawet niedbałego nie wpływa na przenoszenie dźwięków.

W moim bloku mieszkania są oddzielone podwójnym murem z dylatacją wewnątrz, wylewki mają dylatacje obwodowe (więc zakładam, że u sąsiadów również). Sąsiedzi muszą na prawdę głośno rozmawiać i puszczać muzykę albo wiercić ściany, żeby było to słyszalne. Najbardziej słychać sąsiadów przy drzwiach na korytarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli budynek jest zbudowany zgodnie ze sztuką i wykonano odpowiednie dylatacje to rodzaj wykończenia nawet niedbałego nie wpływa na przenoszenie dźwięków.

W moim bloku mieszkania są oddzielone podwójnym murem z dylatacją wewnątrz, wylewki mają dylatacje obwodowe (więc zakładam, że u sąsiadów również). Sąsiedzi muszą na prawdę głośno rozmawiać i puszczać muzykę albo wiercić ściany, żeby było to słyszalne. Najbardziej słychać sąsiadów przy drzwiach na korytarz.

Dylatacje w bloku wydzielają poszczególne mieszkania?

Mało prawdopodobne. Może być dylatacja z jednej strony mieszkania jako normalna dylatacja budynku.

Generalnie tak się nie buduje bo szkoda pieniędzy i szkoda powierzchni działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...... poziom dzwieku znormalizowany powinien byc mniejszy niz 55bB, co pozwala w miare normalnie wszystkim funkcjownowac......

 

Jak to rozumieć? Czy w przypadku gdy mierze poziom dźwięków decybelomierzem przy założeniu że w mieszkaniu nikogo nie ma (jedynie dźwięk wydaje lodówka, która czasem się załącza) to dźwięki poniżej 55dB nie powinny przenikać do mojego mieszkania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to rozumieć? Czy w przypadku gdy mierze poziom dźwięków decybelomierzem przy założeniu że w mieszkaniu nikogo nie ma (jedynie dźwięk wydaje lodówka, która czasem się załącza) to dźwięki poniżej 55dB nie powinny przenikać do mojego mieszkania?

To nie odnosi sie do poziomu dzwieku biezacego tylko podczas badania stukaczem normowym, te 55 db

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dylatacje w bloku wydzielają poszczególne mieszkania?

Mało prawdopodobne. Może być dylatacja z jednej strony mieszkania jako normalna dylatacja budynku.

 

Fakt, mój błąd. Za szybko spojrzałem na skan projektu, na którym ściana między lokalami wyglądała na równie grubą co ściana zewnętrzna (patrząc łącznie z ociepleniem). Widocznie kartka musiała się lekko podwinąć i powstał taki efekt optyczny. Jak się przyjrzeć to jest pojedyncza ściana o wymiarze 24cm.

Nie zmienia to faktu, że przy takim rozwiązaniu u mnie sąsiedzi są słabo słyszalni a jeśli już to odgłosy z mieszkań najbardziej niosą się po korytarzu - wygląda na to, że drzwi do mieszkań mogłyby być lepiej wygłuszone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam zdjęcie z aplikacji do pomiaru dzwieku, taki jest poziom hałasu przy bieganiu dziecka sąsiadów zza ściany obok. Poziom decybeli w granicach 35-40 to ich telewizor (ustawiony na normalnej głośności, nie była to muzyka, normalny program). https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/TILh2k0cT2aaZFT4oSGu9_PhMVE5hV Edytowane przez MieszkankaOsiedla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę że deweloper od siebie bez zająknięcia pokryje koszty izolacji akustycznej. Technologia izolacji akustycznej istnieje i są całkiem skuteczne sposoby przy minimalnym zmniejszeniu powierzchni pomieszczeń, natomiast są to bardzo drogie technologie. Sam robiłem u siebie izolacje jednej ściany technologią, którą się stosuje np do pomieszczeń serwerowych, działa to wyjątkowo dobrze.Tutaj jedyna droga to pewnie droga sądowa, gdzie na dzień dobry będziesz musiała pokryć koszt biegłego , który będzie musiał wykazać wadliwość ścian.Zapewne pomiary akustyczne będą wymagały dostępu do mieszkań sąsiadów, na co oni też będą musieli wyrazić zgodę. O ile istnieją normy w budowlance odnośnie akustyki i faktycznie Twoje mieszkanie nie spełnia norm, to będzie to jakiś punkt wyjściowy do batalii z deweloperem. Oczywistą rzeczą jest że deweloper będzie walczył wszelkimi kosztami, dla niego przegrana to potencjalna kolejka innych chętnych po darmowe wygłuszenie, jeśli całe osiedle jest wadliwie wykonane, więc pewnie on powoła swoich biegłych i tak sprawa się będzie ciągła w nieskończoność....

Jeśli jesteś osobą wrażliwą i chcesz mieć spokojne życie bez stresu - musisz się wyprowadzić i to najlepiej do domku wolno-stojącego.Sam poniekąd mam jakąś fobie na temat dźwięków zewnętrznych i kiedyś mieszkałem w bliźniaku ,gdzie słyszałem każdą rozmowę zza ściany i doprowadzało mnie to do szału ale mojej żonie specjalnie to nie przeszkadzało. Dopiero budowa własnego domu wolno-stojącego dała mi błogi spokój :). U Ciebie może być podobnie, że część problemu to słaba izolacja ale część to Twoja wrażliwość na dźwięki.

 

Edit:

Jeszcze należy pamiętać o jednej sprawie, nawet wykonanie profesjonalnej izolacji nie jest gwarantem sukcesu. Izolacja taka skutecznie odcina dźwięki dla częstotliwości 1kHz>. Problemem w takich wypadkach są zawsze dźwięki o niższej częstotliwości a zwłaszcza takie < 200Hz. Takie dźwięki mogą już przenosić drgania a to już może być problem. Więc jeżeli takie coś występuje u Ciebie to izolacja ściany może nie wystarczyć , drgania będą się rozchodzić po stropach.Generalnie przyznaje że to może być ciężki temat.

Edytowane przez peter08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...