Ujemne ceny energii

[animuss]

Zależy ile kWp ma i w jakim kierunku

Jest różnica między 4,27 kWp a 9,72 kWp

Jest owszem, a to jeszcze napięcie z dwóch łańcuchów, czyli połowa tych wartości.

[d7d]

W SE to chyba nie ma znaczenia bo (chyba) jest jeden łańcuch.

[tomasziolkowski]

Nie jestem strażakiem ale wydaje mi się że przyczyną tych fotovoltaicznych pożarów nie jest wysokie napięcie ale bardzo wysoka temperatura w słoneczne dni pomiędzy panelem a dachem. A przyczyną tych ogromnych temperatur jest zbyt mały odstęp między panelami a dachem. No i kisi się to gorące powietrze pod spodem i gotuje. Minimum to podobno 12-15 cm, a jak się patrzy na niektóre dachy to te panele są praktycznie przyklejone do dachu.

Ja (pomimo że mam dwuspadowy dach idealnie na południe, w środku pola) też nie założę na dachu domu. Prędzej na dachu płaskim garażu na jakiejś konstrukcji.

Tak jak Kaizen - nie chcę się sfajczyć przypadkowo, a dwa - nie po to wydawałem tryliony na dachówkę (ściągałem z Niemiec Meyer Holsen) żeby teraz ją szkłem przykrywać. U mnie na wsi dużo sąsiadów ma na ogrodach instalacje. O tym też myślę - chociaż ma to swoje wady i zalety.

Na razie zbieram kasę na kostkę i frontowe ogrodzenie.

Qfa - kiedy ta budowa się skończy

Edytowane 13 Lipca 2023 przez tomasziolkowski

[fotohobby]

Sprawdziłem po ładnych wykresach i:

U mnie o 7,30 jest max 1,7kW przy super nasłonecznieniu, a 5 kW to dopiero od 9:00 .

 

No więc widzisz, że nawet u Ciebie całkiem niemało.

Edytowane 13 Lipca 2023 przez fotohobby

[damiaszek]

Nie jestem strażakiem ale wydaje mi się że przyczyną tych fotovoltaicznych pożarów nie jest wysokie napięcie ale bardzo wysoka temperatura w słoneczne dni pomiędzy panelem a dachem.

 

Bez dodatkowych efektów (skupiania światła itp.) samych naświetlaniem na idealną czarną powierzchnię, przy odbiorze energii przez powietrze nie jest osiągalna temperatura samozapłonu materiałów budowlanych stosownych na dachu. Musi być coś więcej, a tym czymś jest zazwyczaj źle wykonana instalacja PV, dokładniej kiepskie złącza MC4 na tym nie warto oszczędzać. Na źle zaciśniętych/wykonanych złączach może np. pod wpływem wilgoci pojawić się zwiększony opór co przy prądach 8-12A prowadzi rozgrzania i stopienia wtyczki, a czasami do pożaru. Ale np. był sobie pożar instalacji PV, wszyscy twierdzili ze to wina instalacji, a winnym okazał się nieszczelny komin.

[damiaszek]

Jesteś chędożony przez ZE lżej niż przed netmeteringiem i twierdzisz, że teraz to Ty chędożysz ZE. Może pokaż wyciąg z konta i udowodnij czarno na białym, że zakład energetyczny przelewa Ci kasę za energię elektryczną.

 

Coś ci się pomyliło, mnie ZE nigdy nie przeleje kasy na konto. Mam właśnie netmetering, instalacja jest już zamortyzowana/spłacona/zarobiła na siebie/wyprodukowała tyle ile zapłacił bym za prąd z opłatami (itp. do wyboru, a tak naprawdę trochę więcej bo arkusz mam pisane ceny z 2020) i od tego co zużyję na miejscu to nie ściągnę z sieci, a co wyślę to odbiorę 80%. 20% zabierane uważam za uczciwą opłatę za magazyn o nieokreślonej bardzo dużej pojemności przechowujący bez strat energie nawet rok

[damiaszek]

W innym temacie udowadniał mi jakie to ciężkie pieniądze zaoszczędził dzięki Aliexpress a teraz nagle jest to niewłaściwe

 

Nic do PV na domu nie kupowałem na Aliexpresie, chyba ci się z kimś pomyliłem. Całe PV kupione w polskiej firmie, a że ściągnięte z Chin to zapewne kasa poszła do podziału Chiny/importer/instalator/podatki. Po za tym nie pisałem nic że kupowanie na Ali jest niewłaściwe.

[damiaszek]

Czyli kiedy? Wtedy co miałem prąd po 0gr/kWh w taniej strefie?

 

Prawdopodobnie tak. Kiedy skończyła się umowa na 0gr/kWh i ile od tamtego czasu zapłaciłeś?

[sito]

Nic do PV na domu nie kupowałem na Aliexpresie, chyba ci się z kimś pomyliłem. Całe PV kupione w polskiej firmie, a że ściągnięte z Chin to zapewne kasa poszła do podziału Chiny/importer/instalator/podatki. Po za tym nie pisałem nic że kupowanie na Ali jest niewłaściwe.

 

Ja pisałem o Kaizenie

[Ratpaw]

Coś ci się pomyliło, mnie ZE nigdy nie przeleje kasy na konto. Mam właśnie netmetering, instalacja jest już zamortyzowana/spłacona/zarobiła na siebie/wyprodukowała tyle ile zapłacił bym za prąd z opłatami (itp. do wyboru, a tak naprawdę trochę więcej bo arkusz mam pisane ceny z 2020) i od tego co zużyję na miejscu to nie ściągnę z sieci, a co wyślę to odbiorę 80%. 20% zabierane uważam za uczciwą opłatę za magazyn o nieokreślonej bardzo dużej pojemności przechowujący bez strat energie nawet rok

Wcale nie ma nieograniczonej pojemności, co pokazują przypadki ze zbyt wysokim napięciem na trafo.

 

Potwierdziłeś, że w netmeteringu nie ma i nie może być zysku - dziękuję. Za to okazało się, że ludzie potrafią wmówić sobie zysk, zmieniając jego definicję

 

Krótko mówiac: nie ważne jak to nazwiemy, w netmeteringu zysk jest i basta!, a jak ktoś twierdzi inaczej to jest trollem. ZE nigdy złotówki nie przelało netmeteringowcom, ale kasy z PV mają tyle, że mogą leżeć i nic nie robić.

[fotohobby]

. ZE nigdy złotówki nie przelało netmeteringowcom, ale kasy z PV mają tyle, że mogą leżeć i nic nie robić.

 

No i po co ośmieszasz się takim tekstem ?

Przecież nikt tego tutaj nawet nie sugerował.

3tys zł rocznie na koncie więcej to po prostu miły dodatek do rocznych dochodów

[damiaszek]

Wcale nie ma nieograniczonej pojemności, co pokazują przypadki ze zbyt wysokim napięciem na trafo.

 

Potwierdziłeś, że w netmeteringu nie ma i nie może być zysku - dziękuję. Za to okazało się, że ludzie potrafią wmówić sobie zysk, zmieniając jego definicję

 

Krótko mówiac: nie ważne jak to nazwiemy, w netmeteringu zysk jest i basta!, a jak ktoś twierdzi inaczej to jest trollem. ZE nigdy złotówki nie przelało netmeteringowcom, ale kasy z PV mają tyle, że mogą leżeć i nic nie robić.

 

Z mojego punktu widzenia ma nieograniczona pojemność .

Tak jest, zysku nie ma, mogę sobie tylko policzyć ile nie wydałem, a byłbym zmuszony wydać. A jak ktoś twierdzi że nie musiałbym kupić tego prądu co mam z PV to jest trollem.

[tomasziolkowski]

 

.. ludzie potrafią wmówić sobie zysk, zmieniając jego definicję

Krótko mówiac: nie ważne jak to nazwiemy, w netmeteringu zysk jest i basta!, a jak ktoś twierdzi inaczej to jest trollem. ZE nigdy złotówki nie przelało netmeteringowcom, ale kasy z PV mają tyle, że mogą leżeć i nic nie robić.

Ludzie mają w doopie definicje tylko się cieszą z niewydanych złotówek które zostają w portfelu.

A jak tego cały czas nie rozumiesz to odpuść, bo najwyraźniej to zbyt skomplikowany temat dla ciebie.

[Ratpaw]

No i po co ośmieszasz się takim tekstem ?

Przecież nikt tego tutaj nawet nie sugerował.

Nie czytasz uważnie wątku.

3tys zł rocznie na koncie więcej to po prostu miły dodatek do rocznych dochodów

Tej staruszce z parku (z dowcipu) pewnie też jest miło:)

[d7d]

Mój młody co tydzień kupował 2 baterie paluszki AA do pada z XBOX-a ( przy pomocy mojej pani która robi zakupy ) . To tylko kilka złotych tygodniowo .

 

Postanowiłem to przerwać i kupiłem 4 akumulatorki i ładowarkę . Według teorii Kaizena i Ratpawa wydając te 80zł na ładowarkę nic nie zyskałem, nic nie zarobię . Tylko i wyłącznie straciłem

 

Kaizen, pochwalisz się rachunkami za prąd na koniec roku ?

 

Dla mnie "zyskiem" jest ta kasa (pieniądze) którą nie zapłaciłem do ENEA (do Orlenu !!).

[fotohobby]

Nie czytasz uważnie wątku.

 

 

 

 

Być może mi umknęło, więc wskaż posty w którym prosumenci piszą , że

kasy z PV mają tyle, że mogą leżeć i nic nie robić

 

Staruszkę zostaw już spokoju. Wydane przed 4 laty 10.5tys zł dziś skutkuje tym, że rocznie mam na koncie jakieś 3 tyszł więcej.

Cieszę się, że decyzję o PV podjąłem za czasów MP 1.0 i net-meteringu, bo w przeciwnym razie na zrównanie pomiędzy kwotą wydaną, a zyskaną musiałbym czekać znacznie dłużej, niż obecnie.

[Ratpaw]

Z mojego punktu widzenia ma nieograniczona pojemność .

Tak jest, zysku nie ma, mogę sobie tylko policzyć ile nie wydałem, a byłbym zmuszony wydać. A jak ktoś twierdzi że nie musiałbym kupić tego prądu co mam z PV to jest trollem.

A no widzisz, jest postęp w rozmowie! Rzecz całkowicie oczywista, czyli brak zysków w netmeteringu, wywołała straszny ból d*py.

 

Co do zużycia energii. W artykule "Czy zużycie energii w gospodarstwie domowym wzrasta/spada po zainstalowaniu fotowoltaiki?" jest kilka przesłanek za twierdzeniem, że z PV wzrasta zużycie EE w domu:

W ocenie specjalistów zainstalowanie fotowoltaiki w gospodarstwie domowym może w pośredni sposób przyczyniać się do zwiększenia zużycia energii elektrycznej. Jest to związane z faktem, że prosumenci, którzy za pomocą paneli fotowoltaicznych produkują prąd na własny użytek, zmieniają swoje dotychczasowe przyzwyczajenia związane z konsumpcją energii.

 

Bardzo często, z uwagi na możliwość korzystania z „niemal darmowej” energii, przykładają mniejszą uwagę do optymalizowania zużycia prądu. W praktyce nie planują więc na przykład korzystania z urządzeń zasilanych energią elektryczną w godzinach, kiedy stawka za kilowatogodzinę jest niższa.

 

Nawet tu na forum kilka osób się przyznało, że skoro mają PV i "prąd za darmo", to przestają oszczędzać i często nie wyłączają odbiorników energii. Typowe i częste jest przechodzenie z gazu na pompy ciepła, a jak wiadomo ogrzewanie potrafi lwią częścią kosztów utrzymania domu.

 

Nie wiem jak Ty, ale wiele osób faktycznie NIE musiało by kupować prądu, który zużywa z PV. To jak, jestem trollem? A ekspert z firmy Corab?

Edytowane 13 Lipca 2023 przez Ratpaw

[Ratpaw]

Staruszkę zostaw już spokoju. Wydane przed 4 laty 10.5tys zł dziś skutkuje tym, że rocznie mam na koncie jakieś 3 tyszł więcej.

Cieszę się, że decyzję o PV podjąłem za czasów MP 1.0 i net-meteringu, bo w przeciwnym razie na zrównanie pomiędzy kwotą wydaną, a zyskaną musiałbym czekać znacznie dłużej, niż obecnie.

Cieszę się Twoim szczęściem (naprawdę, nie jestem zawistny!). Ale przyznaj, że po spłaceniu się Twojej instalacji ZE nadal będzie Ci przesyłał fakturki i odłączy od sieci, gdy ich nie zapłacisz.

[sito]

Za to okazało się, że ludzie potrafią wmówić sobie zysk, zmieniając jego definicję

 

Krótko mówiac: nie ważne jak to nazwiemy, w netmeteringu zysk jest i basta!, a jak ktoś twierdzi inaczej to jest trollem. ZE nigdy złotówki nie przelało netmeteringowcom, ale kasy z PV mają tyle, że mogą leżeć i nic nie robić.

 

Wyobraź sobie inna sytuację

Tankujesz sobie paliwo na stacji X paliwo po 6zł , łupi Cie państwo i państwowa spółka.

Ale nagle obniżają swoje pazerne zapędy i obniżają cene do 3zł

Niby Ci nic nie przelali na konto a jednak masz zysk, zysk w portmaneju ( portfelu)

 

Różnica jest taka ze paliwa nie kupisz na zapas.... Ci którzy zdążyli z PV kupili go na 15 lat bez względu na rynkową cene

[d7d]

A no widzisz, jest postęp w rozmowie! Rzecz całkowicie oczywista, czyli brak zysków w netmeteringu, wywołała straszny ból d*py.

 

Co do zużycia energii. W artykule "Czy zużycie energii w gospodarstwie domowym wzrasta/spada po zainstalowaniu fotowoltaiki?" jest kilka przesłanek za twierdzeniem, że z PV wzrasta zużycie EE w domu:

 

 

Nawet tu na forum kilka osób się przyznało, że skoro mają PV i "prąd za darmo", to przestają oszczędzać i często nie wyłączają odbiorników energii. Typowe i częste jest przechodzenie z gazu na pompy ciepła, a jak wiadomo ogrzewanie potrafi lwią częścią kosztów utrzymania domu.

 

Nie wiem jak Ty, ale wiele osób faktycznie musiało by kupować prądu, który zużywa z PV. To jak, jestem trollem? A ekspert z firmy Corab?

 

Podaj swoją definicje zysku i zastanów się czy jest to właściwe odniesienie do korzyści lub strat związanych z posiadaniem instalacji PV w systemie net-meterinhg lub net-billing.

 

Zysk ekonomiczny, normalny, nadzwyczajny, całkowity, operacyjny, brutto, netto, kapitałowy, księgowy...

 

To że ktoś przestaje oszczędzać i zwiększa zużycie prądu chyba wynika z tego że dzięki PV ma "darmowy" lub prawie "darmowy" prąd.

Zyskuje np. na komforcie życia, no chyba że dzięki PV cały czas siedzi przed TV