Ratpaw 22.11.2023 14:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2023 Jaracie się tym bilansowaniem godzinowym, a powinno być bilansowanie miesięczne, tak jak ceny energii przy zakupie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 22.11.2023 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2023 (edytowane) Z punktu widzenia elektrowni i wytwórcy energii bilansowanie godzinowe jest bardziej sprawiedliwe. Co z tego że oddajesz im energie w srodku slonecznego dnia jak tej energii prawie w ogole nikt wtedy nie potrzebuje. Jak czegoś jest za dużo to cena jest bardzo niska albo nawet zerowa. Bilansowanie miesieczne nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego.To jedna strona medalu. Druga strona medalu to ogromna różnica miedzy ceną skupu a ceną sprzedaży energii która już teraz wynosi z dystrybucją ponad 1.2zł w T1 - tutaj nas po prostu naciągają na grubą kasę. Cena węgla jest obecnie niewiele większa niż przed wojną a producenci energii ciągle żądają podwyżek, mimo że cena prądu jest już dwa razy wyższa niż dwa lata temu. Rynkowa cena węgla w USD: https://zapodaj.net/plik-4E6Lx8q5DI Edytowane 22 Listopada 2023 przez dwiecegly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goguś1719517740 22.11.2023 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2023 Po co maja zawyżać ceny prądu wystarczy jak do obecnych dołożą jeszcze z 30 pozycji i każda kilka zł , nie wiem co jeszcze za idiotyzmy szło by wymyśleć bo nazewnictwo już chyba wyczerpane ale oni zawsze znajdą sposób na swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 22.11.2023 16:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2023 Z punktu widzenia elektrowni i wytwórcy energii bilansowanie godzinowe jest bardziej sprawiedliwe. Co z tego że oddajesz im energie w srodku slonecznego dnia jak tej energii prawie w ogole nikt wtedy nie potrzebuje. Jak czegoś jest za dużo to cena jest bardzo niska albo nawet zerowa. Bilansowanie miesieczne nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego.To jedna strona medalu. Sugerujesz, że energia, którą od Ciebie zakład pobierze, jest magazynowana? No bo skoro nie (a wiemy, że nie), to jeśli ją oddajesz ktoś inny, podłączony do sieci ją pobiera. Ciekawe po co ją pobiera, skoro nie potrzebuje. Kupy się to tłumaczenie nie trzyma. Druga strona medalu to ogromna różnica miedzy ceną skupu a ceną sprzedaży energii która już teraz wynosi z dystrybucją ponad 1.2zł w T1 - tutaj nas po prostu naciągają na grubą kasę. Cena węgla jest obecnie niewiele większa niż przed wojną a producenci energii ciągle żądają podwyżek, mimo że cena prądu jest już dwa razy wyższa niż dwa lata temu. Płaci się dwa razy: za węgiel i za dwutlenek węgla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 22.11.2023 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2023 (edytowane) Sugerujesz, że energia, którą od Ciebie zakład pobierze, jest magazynowana? W ktorym miejscu sugerowałem coś o magazynowaniu? Napisałem mniej wiecej o tym że jak jest czegoś za dużo to cena spada, jak jest dużo dawców a mało odbiorców to cena zbliża się do zera. Elektrowniom musimy płacić za "gotowość" na skokową konieczność generowania brakującej energii - nawet w ciągu godziny słońce może schować się za chmurami i energia z OZE w całych wojewodztwach nagle spada do prawie zera, a ty w gniazdku ciągle musisz miec te 230V. To jest dla mnie jasne. Nie jest jasne dla mnie dlaczego prąd jest teraz taki drogi skoro nasze elektrownie weglowe korzystają z tego samego węgla w prawie tej samej cenie co dwa lata temu. Koszt kar za generowanie CO2 nie jest na pewno tak wielki. Edytowane 22 Listopada 2023 przez dwiecegly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 22.11.2023 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2023 Koszt kar za generowanie CO2 nie jest na pewno tak wielki. Ja takiej pewności nie mam, zresztą nie tylko . Spread cen energii jest bandycki, tak jak cały ten netbilling. Miało być tanio i ekologicznie, a zrobiło się ... spekulacyjnie. Robimy zakłady, po ile RCEm w grudniu? A w styczniu, lutym.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwerty1986 23.11.2023 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Listopad 40 grGrudzień 41,5 grStyczeń 35 gr (i tak te stawki będą za duże). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patatay 23.11.2023 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Jak dobieralem moc instalacji to do kalkulacji bralem stawke nocna z taryfy G12W, czyli 0,3278 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 23.11.2023 13:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Ciekawa zależność: im mniej taniej produkcji ze słońca, tym cena skupu niższa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 23.11.2023 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 (edytowane) I to jest zupełnie nielogiczne i niech mi ktoś wytłumaczy skąd się to bierze. Ręczna spekulacja? Po co i dlaczego. Jak dobieralem moc instalacji to do kalkulacji bralem stawke nocna z taryfy G12W, czyli 0,3278 a teraz masz okolo 1zł w nocnej. Jak tak dalej pójdzie to jedynym profitem z posiadania PV będzie autokonsumpcja. Edytowane 23 Listopada 2023 przez dwiecegly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raxon 23.11.2023 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Z punktu widzenia elektrowni i wytwórcy energii bilansowanie godzinowe jest bardziej sprawiedliwe. Co z tego że oddajesz im energie w srodku slonecznego dnia jak tej energii prawie w ogole nikt wtedy nie potrzebuje. Jak czegoś jest za dużo to cena jest bardzo niska albo nawet zerowa. Bilansowanie miesieczne nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego.To jedna strona medalu. Druga strona medalu to ogromna różnica miedzy ceną skupu a ceną sprzedaży energii która już teraz wynosi z dystrybucją ponad 1.2zł w T1 - tutaj nas po prostu naciągają na grubą kasę. Cena węgla jest obecnie niewiele większa niż przed wojną a producenci energii ciągle żądają podwyżek, mimo że cena prądu jest już dwa razy wyższa niż dwa lata temu. Rynkowa cena węgla w USD: https://zapodaj.net/plik-4E6Lx8q5DI Co ma rynkowa cena wegla do ceny jaka placa elektrownie? Raczej niewiele. Otoz zdaje sie ze taki pge musi kupowac wegiel z naszych kopalni co znaczy ze ceny skupu rynkowe nie sa. W cenie energii sponsorujemy kopidolow, najdrozszych na swiecie swoja droga ale za to najmniej efektywnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raxon 23.11.2023 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 I to jest zupełnie nielogiczne i niech mi ktoś wytłumaczy skąd się to bierze. Ręczna spekulacja? Po co i dlaczego. a teraz masz okolo 1zł w nocnej. Jak tak dalej pójdzie to jedynym profitem z posiadania PV będzie autokonsumpcja. Do tego dojdzie. Energie beda skupowac za grosze i tylko autokonsumpcja bedzie ratowac sytuacje. Instalacje przewymiarowane beda nieracjonalne, najszybciej beda sie zwracac te najmniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patatay 23.11.2023 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Może i tak a moze i nie, nie jestem wróżką. Mam tylko nadzieję, że ceny godzinowe będą zarówno dla sprzedaży jak i zakupu. Wiem, że nie jest to teraz planowane ale było by sprawiedliwiej. "1 zł w nocnej" nie wiem jak ty ale ja mam 0,32 oczywiście sama cena energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 23.11.2023 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 a teraz masz okolo 1zł w nocnej. Jak tak dalej pójdzie to jedynym profitem z posiadania PV będzie autokonsumpcja. Mikroinstalacje to wrzód na tyłku sieci dystrybucyjnych, więc najpierw się ograniczy opłacalność niskimi cenami skupu, potem nałoży opłaty od mocy biernej. Auto elektryczne będzie ładowane tak, żeby sie naliczałą akcyza niezależnie od źródła prądu. Potem na dobicie wejdzie warunek, że albo ktoś dostarcza deklarowaną moc przez 24/7 i reaguje elastycznie na popyt albo w ogóle nie może być aktywnym uczestnikiem rynku energii, czyli będzie ją sprzedawał za grosze, bo taka niestabilna energia będzie traktowana jak resztki. Fotowoltaika się rozwinie, ale w dużej skali i będzie wpinana w sieci średniego napięcia. Offgrida zostawią, bo to dla wariatów i pasjonatów, no chyba, że komuś będzie przeszkadzał warkot generatorów zimą i emisja CO2. Netmering się dopali, co spowoduje kolejny impuls do inwestycji w gospodarce, tym razem w gospodarstwach z pompami ciepła, które wyparły kotły stałopaliwowe. Takie domy pożerają gigantyczne ilości EE już teraz, ale netmeteringowcy siedzą cicho i płacą grosze za opłaty stałe, potem się obudzą w swoich durszlakach. Tak czy inaczej cały czas będzie ciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patatay 23.11.2023 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Rozwiązań może być wiele ale niektórzy wolą tylko straszyć i narzekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goguś1719517740 23.11.2023 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Jednym słowem daliśmy się wpuścić w maliny z tą foto , było nierobić nic i pewnie jakoś by to było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patatay 23.11.2023 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Tego też nie wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gik 23.11.2023 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 Mikroinstalacje to wrzód na tyłku sieci dystrybucyjnych, więc najpierw się ograniczy opłacalność niskimi cenami skupu, potem nałoży opłaty od mocy biernej. Auto elektryczne będzie ładowane tak, żeby sie naliczałą akcyza niezależnie od źródła prądu. Potem na dobicie wejdzie warunek, że albo ktoś dostarcza deklarowaną moc przez 24/7 i reaguje elastycznie na popyt albo w ogóle nie może być aktywnym uczestnikiem rynku energii, czyli będzie ją sprzedawał za grosze, bo taka niestabilna energia będzie traktowana jak resztki. Fotowoltaika się rozwinie, ale w dużej skali i będzie wpinana w sieci średniego napięcia. Offgrida zostawią, bo to dla wariatów i pasjonatów, no chyba, że komuś będzie przeszkadzał warkot generatorów zimą i emisja CO2. Netmering się dopali, co spowoduje kolejny impuls do inwestycji w gospodarce, tym razem w gospodarstwach z pompami ciepła, które wyparły kotły stałopaliwowe. Takie domy pożerają gigantyczne ilości EE już teraz, ale netmeteringowcy siedzą cicho i płacą grosze za opłaty stałe, potem się obudzą w swoich durszlakach. Tak czy inaczej cały czas będzie ciekawie. A jak uwalą autokonsumpcję? Bo to nie będzie już takie proste. Czy to będziesz miał ongrid czy offgrid. Energię którą odrazu zużyjesz nie podejdzie do licznika ZE. Nie bedą świadomi ile tej energii zużyłeś. Osoby mające swoje instalacje i jakieś magazyny. Czy to bateryjne czy wodne, albo cholera wie co z tym prądem robić chcą. Np. roślinne magazyny Bedą mieć znacznie lepszą pozycję startu czy życia do osób które takich instalacji mieć nie bedą. Ich budżet będzie zależny tylko i wyłącznie od woli ZE która będzie optować za zwiększaniem swoich zysków. Może wprowadzą jakieś opłaty... ale wtedy zwyczajnie będzie trzeba przejść na offgrid. A w sezonach ciemnych niestety grzecznie płacić za energię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 23.11.2023 22:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2023 A jak uwalą autokonsumpcję? Bo to nie będzie już takie proste. Czy to będziesz miał ongrid czy offgrid. Energię którą odrazu zużyjesz nie podejdzie do licznika ZE. Nie bedą świadomi ile tej energii zużyłeś. Osoby mające swoje instalacje i jakieś magazyny. Czy to bateryjne czy wodne, albo cholera wie co z tym prądem robić chcą. Np. roślinne magazyny Bedą mieć znacznie lepszą pozycję startu czy życia do osób które takich instalacji mieć nie bedą. Ich budżet będzie zależny tylko i wyłącznie od woli ZE która będzie optować za zwiększaniem swoich zysków. Może wprowadzą jakieś opłaty... ale wtedy zwyczajnie będzie trzeba przejść na offgrid. A w sezonach ciemnych niestety grzecznie płacić za energię. Polityka pokieruje tam, dokąd zechce. Przypominam, że TYLKO dzięki politykom powstał system rozliczeń zwany netmeteringiem czy netbillingielm, więc nie rozumiem dlaczego polityka miałaby czegoś tam nie uwalać. Sercem każdego systemu są falowniki tudzież ładowarki, które mogą grzecznie raportować każdą kWh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sito 24.11.2023 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2023 Gdzieś na jakimś "branżowym" kanale na YT słyszałem że ceny energii mają spaść, tak plus minus na przełomie 2024/2025 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.