Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ujemne ceny energii


Ratpaw

Recommended Posts

Polityka pokieruje tam, dokąd zechce. Przypominam, że TYLKO dzięki politykom powstał system rozliczeń zwany netmeteringiem czy netbillingielm, więc nie rozumiem dlaczego polityka miałaby czegoś tam nie uwalać. Sercem każdego systemu są falowniki tudzież ładowarki, które mogą grzecznie raportować każdą kWh.

 

A tu taki kwiatek się pokazał.

Tak wieszczycie koniec opłacalności PV, że udupia i kwestią czasu.

A może i tak.

Ale patrząc na to wszystko nie szybko.

 

Dla przykładu podatek rtv

Płacisz? Wpuszczas kontrolerów? A jakom cudem oni policzą autokonsumpcję

 

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wlasciciele-aut-zaplaca-wyzszy-podatek-Nowa-stawka-juz-od-stycznia-ale-mozna-liczyc-na-ulgi-8652194.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 768
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A tu taki kwiatek się pokazał.

Tak wieszczycie koniec opłacalności PV, że udupia i kwestią czasu.

A może i tak.

Ale patrząc na to wszystko nie szybko.

 

Dla przykładu podatek rtv

Płacisz? Wpuszczas kontrolerów? A jakom cudem oni policzą autokonsumpcję

 

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wlasciciele-aut-zaplaca-wyzszy-podatek-Nowa-stawka-juz-od-stycznia-ale-mozna-liczyc-na-ulgi-8652194.html

Ja w zasadzie nie chcę być złym wieszczem, sam planuję PV i magazyn. trzeba być jednak świadomym możliwych zagrożeń, a nie chować głowę w piasek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie zagrozenia? Rownie dobrze zlikwiduja tarcze albo pozostawia dla wybranych i wtedy zmienia to calkowicie oplacalnosc. Jedyne zagrozenie to pozarowe. Wszelkie inne to po prostu ryzyka inwestycyjne. Mozesz kupic obligacje, trzymac pieniadze na koncie, zagrac na gieldzie, zainwestowac w PV. Zalezy na jakiej inwestycji (krotkoterminowa, dlugoterminowa, stopien ryzyka itp) Tobie zalezy najbardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszy przykład: ogrzewać gazem czy pompą ciepła? A moze prądem? Przecież jeszcze niedawno sporo osób decydowało się na bufor 1000 l, grzany w tanich godzinach. Do tego PV i miało być super. Dzis też by tak wybrali? Takie decyzje są brzemienne w skutkach, bo chodzi o dziesiątki tysięcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo byl iles tam lat temu. Musisz zaryzykowac bo nikt ci teraz tego nie powie. Beda wygrani oraz przegrani jak zawsze. Podstawa to dobrze ocieplic i wybrac zrodlo niskotemperaturowe. W dalszym ciagu wielu uwaza ze musza byc grzejniki a grubosc ocieplenia dobiera wylacznie ze wzgledu na wymogi.

 

Takich wyborow w zyciu jest mnostwo, poczawszy od wyboru szkoly, malzenstwa i liczby dzieci. Przy tych wyborach PV to pikus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie zagrozenia? Rownie dobrze zlikwiduja tarcze albo pozostawia dla wybranych i wtedy zmienia to calkowicie oplacalnosc. Jedyne zagrozenie to pozarowe. Wszelkie inne to po prostu ryzyka inwestycyjne. Mozesz kupic obligacje, trzymac pieniadze na koncie, zagrac na gieldzie, zainwestowac w PV. Zalezy na jakiej inwestycji (krotkoterminowa, dlugoterminowa, stopien ryzyka itp) Tobie zalezy najbardziej.

 

Nie porównuj inwestycji w PV do giełdy - tutaj jedyna kwestia to nie czy tylko kiedy sie zwróci. Nawet jak ceny skupu spadną prawie do zera to przy tak drożejącym prądzie w koncu się to zwróci przez samą autokonsumpcję i nawet te minimalne dopłaty. Poza tym dostajesz 6 lub 7k dotacji.

Ceny instalacji lecą na łep na szyje, bo ludzie przestali montowac a monterzy szukają byle chętnego dampingując ceny. Do tego ceny paneli drastycznie spadły. Taką instalacje 5KW to pewnie można by teraz założyć grupo poniżej 20k,a odejmując dotacje to zostaje niewiele ponad 10tyś. Chyba że dasz się wkręcić w magazyn energii.... to już raczej nigdy się nie zwróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zasadzie nie chcę być złym wieszczem, sam planuję PV i magazyn. trzeba być jednak świadomym możliwych zagrożeń, a nie chować głowę w piasek.

 

Są sprawy nad którymi im dłużej się zastanawiasz tym bardziej w plecy jesteś.

Bo jak będziesz się zbyt długo zastanawiać, to rzeczywiście spotka Cię to co obwieszczasz ;)

A do tego czasu innym się przynajmniej zwróci.

 

Najprostszy przykład: ogrzewać gazem czy pompą ciepła? A moze prądem? Przecież jeszcze niedawno sporo osób decydowało się na bufor 1000 l, grzany w tanich godzinach. Do tego PV i miało być super. Dzis też by tak wybrali? Takie decyzje są brzemienne w skutkach, bo chodzi o dziesiątki tysięcy.

 

 

A może wodna podłogówka i źródło możesz dopasować.

Ja grzeję prądem COP1 . Uzupełniam klimą tylko na najniższych obrotach. Kiedy to zbyt mało - uruchamia się podłogówka.

Wciąż klima daje radę. Pewnie w grudniu coś tam się włączy.

Czekam na ludzkie ceny pomp ciepła. Bo teraz to jakieś żarty.

Edytowane przez Gik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są sprawy nad którymi im dłużej się zastanawiasz tym bardziej w plecy jesteś.

Bo jak będziesz się zbyt długo zastanawiać, to rzeczywiście spotka Cię to co obwieszczasz ;)

A do tego czasu innym się przynajmniej zwróci.

Na tę chwilę szacuję średni miesięczny koszt ogrzewania mojego domu na ok. 150 zł. Więcej płacę za pracę komputera. Zrobiłem dużo, żeby mi się PV nie opłacała. Ale nigdy nie wiadomo co tam rządy wymyślą, dlatego mam miejsce pod magazyn i 120 m2 dachu na południe.

A może wodna podłogówka i źródło możesz dopasować.

Ja grzeję prądem COP1 . Uzupełniam klimą tylko na najniższych obrotach. Kiedy to zbyt mało - uruchamia się podłogówka.

Wciąż klima daje radę. Pewnie w grudniu coś tam się włączy.

Czekam na ludzkie ceny pomp ciepła. Bo teraz to jakieś żarty.

Mam klimę i jeszcze nie podłączoną pompę ciepła, za którą zapłaciłem 8300 zł (za nową). Ma bardzo małą moc, ale mi styka. Oczywiście będzie napędzać wodną podłogówkę. Żeby PV się opłacała, musiałbym do niej podłączyć drugi dom i jeszcze przejść na elektryka. Naprawdę są tacy, którym się PV nie opłaca, uwierz mi :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są sprawy nad którymi im dłużej się zastanawiasz tym bardziej w plecy jesteś.

Bo jak będziesz się zbyt długo zastanawiać, to rzeczywiście spotka Cię to co obwieszczasz ;)

A do tego czasu innym się przynajmniej zwróci.

 

 

 

 

A może wodna podłogówka i źródło możesz dopasować.

Ja grzeję prądem COP1 . Uzupełniam klimą tylko na najniższych obrotach. Kiedy to zbyt mało - uruchamia się podłogówka.

Wciąż klima daje radę. Pewnie w grudniu coś tam się włączy.

Czekam na ludzkie ceny pomp ciepła. Bo teraz to jakieś żarty.

 

No to akurat fakt nad tym zastanawianiem ,mogłem dwa lata temu wejść w stary system i byłbym urządzony a teraz po nowych zasadach mam 4kw a jutro kolejne 4 kw na dach idą ale prawie jestem pewny że to trochę bezsensu już no ale jest jak est , trzeba będzie coś wymyśleć czy może latem jakiś brykiet robić na zimę z tego prądu czy coś co da mi ekwiwalent w postaci magazynu jakiejkolwiek energi czy to brykiet czy bimber bo na bank raczej nie będą to akumulatory na to już nabrać się nie dam.o nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tę chwilę szacuję średni miesięczny koszt ogrzewania mojego domu na ok. 150 zł. Więcej płacę za pracę komputera. Zrobiłem dużo, żeby mi się PV nie opłacała. Ale nigdy nie wiadomo co tam rządy wymyślą, dlatego mam miejsce pod magazyn i 120 m2 dachu na południe.

 

Mam klimę i jeszcze nie podłączoną pompę ciepła, za którą zapłaciłem 8300 zł (za nową). Ma bardzo małą moc, ale mi styka. Oczywiście będzie napędzać wodną podłogówkę. Żeby PV się opłacała, musiałbym do niej podłączyć drugi dom i jeszcze przejść na elektryka. Naprawdę są tacy, którym się PV nie opłaca, uwierz mi :yes:

 

Pewnie znam takich co nawet wypłata z pracy się nie opłaca. Rozumiem i szanuję.

Optymalizacje zawsze są dobre.

Ja poszedłem na skróty.

0 optymalizacji za to PV na max. Dopiero teraz dochodzą optymalizację, bo okazuje się, że 10MWh to jest niezbyt duża ilość dla domu.

Czasy są wygodne, hulajnoga elektryczna, jakieś jacuzzi. Serwerownia w domu, komputery, Jeszcze auto i poźniej 2gie.

Dołożyłem do 20kWp i tak sobie myśle... że jak skończy się netmetering to jednak bedzie trzeba wrzucic kolejne 10kWp w OFFgrid.

Do tego czasu panele się poprawią i zmieszczę na południu wiecej niż mam. Bo wciąż 2/5 dachu wolna.

Ewentualnie innwestycja w PV aby odzyskać z 3~4MWh rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to akurat fakt nad tym zastanawianiem ,mogłem dwa lata temu wejść w stary system i byłbym urządzony a teraz po nowych zasadach mam 4kw a jutro kolejne 4 kw na dach idą ale prawie jestem pewny że to trochę bezsensu już no ale jest jak est , trzeba będzie coś wymyśleć czy może latem jakiś brykiet robić na zimę z tego prądu czy coś co da mi ekwiwalent w postaci magazynu jakiejkolwiek energi czy to brykiet czy bimber bo na bank raczej nie będą to akumulatory na to już nabrać się nie dam.o nie

 

Nie kombinuj... ja sobie wymyśliłem po tym roku. Mam dość kupowania drewna do garażu aby tam okazyjnie wrzucić kołka do kozy. (bo jest wolnostojący )

Zakładam tam klimatyzator. Wyjdzie taniej i wygodniej :o .Potem jakieś Jacuzzi, basen ogrzewany. Oj pomysłów nie brakuje ;)

 

Nawet na nowych zasadach wciąż się opłaca. Autokonsumpcja na poziomie 40~50% jest osiągalna. A to już zmienia postać rzeczy nawet na nowych zasadach.

Mieć połowę rachunku zamiast całego to nie grosze. Zwłaszcza jak wywalisz wszystkie pierdoły typu gaz i brykiet z domu i postawisz na prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamiast opanelować cały dach i część gruntu zrobię małą instalację. Za resztę kasy w moim rodzinnym mieście można kupić murowany garaż. Garaż wynajmujemy za 250-300 miesięcznie czyli tyle ile płacę obecnie za prąd. Garaż przeciwieństwie do mieszkania nie ma problemu z lokatorami i ich pozbyciem się. Nie traci na wartości, nie bardzo ma się w nim co popsuć .

 

I jeszcze jedno. Naprawdę uważacie że kWh bedzie kosztowała 2 lub 3zł ?

Jeśli się tak stanie duża część społeczeństwa nie będzie miała co do gara włożyć a do tego raczej nawet najgorsze "tęgie" umysły z Wiejskiej nie dopuszczą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamiast opanelować cały dach i część gruntu zrobię małą instalację. Za resztę kasy w moim rodzinnym mieście można kupić murowany garaż. Garaż wynajmujemy za 250-300 miesięcznie czyli tyle ile płacę obecnie za prąd. Garaż przeciwieństwie do mieszkania nie ma problemu z lokatorami i ich pozbyciem się. Nie traci na wartości, nie bardzo ma się w nim co popsuć .

 

I jeszcze jedno. Naprawdę uważacie że kWh bedzie kosztowała 2 lub 3zł ?

Jeśli się tak stanie duża część społeczeństwa nie będzie miała co do gara włożyć a do tego raczej nawet najgorsze "tęgie" umysły z Wiejskiej nie dopuszczą

 

I to w sumie jest inwestycja. Też uważam, że nie zła. Zapotrzebowanie na garaże i magazyny tanie jest.

 

Co do kWh ile będzie kosztować... w sumie mnie to nie będzie obchodzić, ale Ciebie już tak.

Chociaż nie wydaje mi się, że cena będzie po 2 lub 3zł na te zarobki co mamy. To by zdemolowało krajowy dobrobyt. Do tego żaden rząd czy nierząd raczej nie dopusci. Bieda wśród obywateli to i bieda w budżecie państwa.

Myśle, że pi * drzwi. Cena za energię będzie mniej więcej podobna do tej aktualnej. Z małymi wahaniami +- 30% + inflacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie znam takich co nawet wypłata z pracy się nie opłaca. Rozumiem i szanuję.

Optymalizacje zawsze są dobre.

Ja poszedłem na skróty.

0 optymalizacji za to PV na max. Dopiero teraz dochodzą optymalizację, bo okazuje się, że 10MWh to jest niezbyt duża ilość dla domu.

Czasy są wygodne, hulajnoga elektryczna, jakieś jacuzzi. Serwerownia w domu, komputery, Jeszcze auto i poźniej 2gie.

Dołożyłem do 20kWp i tak sobie myśle... że jak skończy się netmetering to jednak bedzie trzeba wrzucic kolejne 10kWp w OFFgrid.

Do tego czasu panele się poprawią i zmieszczę na południu wiecej niż mam. Bo wciąż 2/5 dachu wolna.

Ewentualnie innwestycja w PV aby odzyskać z 3~4MWh rocznie.

A te powyżej, to nie inwestycje w PV????

 

Generalnie różne są podejścia. Netmetering to miód i orzeszki, ale już pewnie nie wróci, ZE na to nie pozwolą. Ja się nie spieszę, siedzę na wzgórzu i obserwuję, bo w sumie i tak mam dom do dokończenia. Nie mniej, jak ktoś ma więcej zużywający dom (czyli taki normalny), to ma dzis zagwozdkę w co wejść. Myślę, że jak jest możliwość należy korzystać z ulg i kłaść PV. Mocno ciekaw jestem co przed wyborami samorządowymi pokaże nowy rząd. Czy rzucą jakiś ochłap i się wywiążą z obietnic powrotu do starych zasad czy oleją ludzi. Jest sporo szumu wokół niesprawiedliwych zasad w netbilingu, więc może coś z tego wyjść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A te powyżej, to nie inwestycje w PV????

 

Generalnie różne są podejścia. Netmetering to miód i orzeszki, ale już pewnie nie wróci, ZE na to nie pozwolą. Ja się nie spieszę, siedzę na wzgórzu i obserwuję, bo w sumie i tak mam dom do dokończenia. Nie mniej, jak ktoś ma więcej zużywający dom (czyli taki normalny), to ma dzis zagwozdkę w co wejść. Myślę, że jak jest możliwość należy korzystać z ulg i kłaść PV. Mocno ciekaw jestem co przed wyborami samorządowymi pokaże nowy rząd. Czy rzucą jakiś ochłap i się wywiążą z obietnic powrotu do starych zasad czy oleją ludzi. Jest sporo szumu wokół niesprawiedliwych zasad w netbilingu, więc może coś z tego wyjść.

 

stare zasady są nie realne... prąd był by jeszcze droższy, bo magazyny energii zamiast ludzie musiały by montować ZE :) co i tak powinny robić... ale idzie im to opornie.

Pewnie dodadzą jakąś pierdołe, albo zwyczajnie wprowadzą taryfy godzinowe które i tak mają wejsć i temat się zamknie.

Bo to wraz z magazynem energii da lepszy zysk. Ale gorszą stopę zwrotu ze względu na znacznie większą inwestycję.

 

Póki co jest jakaś w siecie fobia, że PV się nie opłaca. A to guzik prawda. Opłaca się i to wcale nie trzeba mieć magazynu energii. Wystarczy nieco pokombinować zwiększając autokonsumpcję.

Tak jak kiedyś przerzucać na noc, teraz na produkcję.

 

Ludzie dramatyzują, warunki mogą być gorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I jeszcze jedno. Naprawdę uważacie że kWh bedzie kosztowała 2 lub 3zł ?

Jeśli się tak stanie duża część społeczeństwa nie będzie miała co do gara włożyć a do tego raczej nawet najgorsze "tęgie" umysły z Wiejskiej nie dopuszczą

 

Dwa lata temu jak prąd w T2 był po 25gr a w T1 niewiele ponad 60gr to były podobne teksty na tym forum: "wierzycie że prąd zdrożeje o 100%, przecież ludzie wyjdą na ulice...." No i teraz prad jest od wielu miesiecy po prawie 1.3zł (te śmieszne limity 3MWh niedlugo się skończą) a świat dalej się nie zawalił. Także ja się w ogole nie zdziwie jak w 2025r 1KWh będzie po 2zł.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kiedyś przerzucać na noc, teraz na produkcję.

 

Ludzie dramatyzują, warunki mogą być gorsze.

Zawsze jest jakieś rozwiązanie, ale czy o to chodzi? Reguły gry zmieniają się w trakcie gry, a właściwie nie są w ogóle przestrzegane. Zawsze powtarzam, że polegać można tylko na prawach natury, a nie na Wiejskiej. Było dogodne okienko, kto wskoczył, ten jest do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...