Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Papierologia i koszty przed budową


Recommended Posts

48 minut temu, asaledr napisał:

Skoro na tym rysunku jakby posadzka jest na poziomie 0,00 to oznacza to że równo co do milimetra jest z obecnym poziomem gruntu?

Odwrotnie. Poziom posadzki to jest zero - reszta to plus/minus od niego (patrz na przekrojach). A na jakiej wysokości zero jest względem poziomu terenu czy morza patrz na planie zagospodarowania terenu.

 

ppp.jpg

 

A jak go projektant wpisze - to ustalaj z nim. Przy tradycyjnym fundamencie bezpiecznie jest, jak poziom chudziaka (równo z którym powinna kończyć się ściana fundamentowa - i na tym płaska hydroizolacja) jest co najmniej kilkanaście centymetrów powyżej poziomu terenu, żeby nawet ulewny deszcz na zmarznięty grunt nie wlał się na hydroizolację - a wyżej jeszcze masz EPS, wylewkę i okładzinę, czyli kolejne ponad 20cm. Ale niektórzy chcą mieć na płasko, bez schodka wyjście na trawnik a potem kombinują, jak to uszczelnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kaizen napisał:

A jak go projektant wpisze - to ustalaj z nim.

 

Też chciałbym mieć po prostu jeden schodek do domu, na płasko ujdzie bo sama działka jest na górce a potem jakby równa, więc podtopienia raczej mi nie grożą, ewentualnie ulewny deszcz.  A uniknąć chce jedynie sytuacji gdzie czasem przejeżdżam obok domów w budowie i poziom zero jest na wysokości kolan. 

 

A tak domyślnie w korzystnej sytuacji/idealnej sytuacji to ile zazwyczaj nad obecnym poziomem gruntu projektanci wyznaczają poziom zero?

I jeszcze istotne pytanie czy wysokość poziomu zero nad obecnym poziomem gruntu to jest wartość święta w projekcie? Tzn. w trakcie budowy/murowania ściany fundamentowej mogę powiedzieć "a dajcie jeszcze jeden bloczek bo coś nisko/albo dajcie jeden niżej bo za wysoko" czy to jest już nie do zmiany bez załatwiania w urzędach itp? 

Edytowane przez asaledr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projektanci wyznaczają tak, by uzyskać pełne stopnie. 
Wzór na wygodny stopień to 2xh + szerokość = 60-65 cm
Jak chcesz jeden schodek do domu, który będzie miał 30-35 cm szerokości to wówczas stopień ma 15 cm wysokości - czyli daje ci to wysokość 30 cm nad poziomem gruntu (15 cm na schodek + 15 na podest wejściowy).
Jak stopień będzie miał 40-45 cm to jego wysokość ma 10 cm, więc dom sadowi się 20 cm nad poziomem gruntu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, asaledr napisał:

jeden schodek do domu,

Na chudziaku masz co najmniej 15cm EPS + 6 cm wylewki + 2cm okładziny = razem 23 cm. I jak zrobisz te 15-17 jeden stopień, to masz już poziom chudziaka i hydroizolację znacznie poniżej poziomu terenu, czyli bez sensu (chyba, że robisz płytę fundamentową - to inna historia wtedy).

Chudziak trzeba zacząć z 15 cm ponad docelowym, zapisanym w PZT (obecny jest bez znaczenia) poziomem terenu.  Wychodzą ze trzy stopnie. A jak chcesz płytki, to nikt o tym nie myśli - a warto też wymiary schodków dopasować do wymiarów stopni, żeby nie było dużo odpadów czy cienkich pasków.

 

9 godzin temu, asaledr napisał:

I jeszcze istotne pytanie czy wysokość poziomu zero nad obecnym poziomem gruntu to jest wartość święta w projekcie?

Lepiej trzymać się dokładnie wszystkich wymiarów, bo tolerancja jest 2% na całości (wysokość i pozostałe wymiary) - jak przekroczysz, to masz kłopoty. A 2% to niewiele i nie warto tego zużywać na zamierzone zmiany gdy majstrzy potrafią więcej się walnąć przez pomyłkę czy dla wygody, bo ostatniego pustaczka w ścianie nie będzie chciało im się ciąć czy cieśli więźba się odrobinę pod innym kątem "złoży".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlecony, ja bym sobie nie zaufał w takiej sprawie, nie mając o tym zielonego pojęcia.

Generalnie lubie tradcyjne sprawdzone metody na lata. Ale przeraża mnie przy lanym stropie ile trzeba desek i robienie z tego podłogi "na chwile" ale mocnej jakby na lata miało być a potem to zaraz rozbierać, wygląda strasznie pracochłonnie, bardziej niż wymurowanie wszystkich ścian i zrobienie fundamentów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jedyne zmiany jakie chce to: pompa zamiast gazu, bloczki fundamentowe zamiast lanych ścian i właśnie ten teriva zamiast monolitu i podnieść kolankową o 1 bloczek.

A do terivy wgl. trzeba mieć stal, skręcać jakieś zbrojenia czy wszystko się gotowe już kupuje? Przy monolicie pewnie ciszej jest w domu?

Edytowane przez asaledr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Orientuje się ktoś czy do pozwolenia na budowę trzeba mieć warunki przyłączenia do prądu/wody jeśli już je okazałem do wydania WZ? Bo oni sobie je wzieli i wydali mi WZ w którym już jest napisane że wodę mam zapewnioną dzięki warunkom wydanym w dniu przez o numerze i tak samo prąd. I oni w gminie sobie te papierki wzieli i wydali dokument. Oczywiście przezorny zrobiłem kopie ale to wgl. Jest potrzebne skoro już w WZ jest to potwierdzone że mam te przylącza zapewnione? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.10.2024 o 21:31, asaledr napisał:

A do terivy wgl. trzeba mieć stal, skręcać jakieś zbrojenia czy wszystko się gotowe już kupuje? Przy monolicie pewnie ciszej jest w domu?

Sali trochę zawsze trzeba. Przy Teriwie jak i każdym stropie zbroisz wieniec, ściany nośne a dodatkowo przychodzą kształtki wieńcowe typu L, belki rozdzielcze i siatki pod ścianki działowe poddasza i ewentualne podciągi......Wszystko powinno być w projekcie.

Odbośnie samej Teriwy to popytaj o pustaki 8 - 12 kanałowe. Zamiast betonowych mogą być keramzytobetonowe. Są duzo cieplejsze i dźwiękochłonne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jeszcze do gotowego projektu i jego adaptacji.

Bo kupując projekt z Archonu dostaje się teczkę i tam jest zgodnie z opisem: 

Projekt ARCHON+ to kompletna dokumentacja techniczna zawierająca 3 egzemplarze projektu architektoniczno-budowlanego i 3 egzemplarze projektu technicznego.

I to daje do architekta który mi robi adaptacje. I on znowu mi daje egzemplarze zaadaptowanego projektu, czyli potem właściwie to co dostałem od Archona idzie "do śmieci"? Do niczego to już nie jest potrzebne? Bo załóżmy zrobię jakieś zmiany to ten projekt kupiony od Archona już do niczego nie jest potrzebny, chowam do szafki na pamiątkę i korzystam wyłącznie z dokumentacji od architekta? Czy może w tym od Archon nadal jest coś z czego się korzysta bo ten od architekta załóżmy tego nie ma?

To mnie nurtuje bo po co oni dają 3 egzemplarze projektu? Równie dobrze mogliby dać elektronicznie jakiegoś pdfa skoro to i tak do niczego nie potrzebne i musi i tak architekt po swojemu to wydrukować pozmieniać itp.?

Edytowane przez asaledr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, asaledr napisał:

Projekt ARCHON+ to kompletna dokumentacja techniczna zawierająca 3 egzemplarze projektu architektoniczno-budowlanego i 3 egzemplarze projektu technicznego.

To jest "chłyt marketingowy", :) bo projekt musi mieć stemple architekta

I to daje do architekta który mi robi adaptacje. I on znowu mi daje egzemplarze zaadaptowanego projektu, czyli potem właściwie to co dostałem od Archona idzie "do śmieci"?

Stempluje egzemplarze od Archona, dodaje mapkę zagospodarowania, projekty przyłączy. Więc uzupełnia dokumentację i tym samym poświadcza, ze spełnia ona polskie przepisy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Elfir napisał:

Stempluje egzemplarze od Archona, dodaje mapkę zagospodarowania, projekty przyłączy. Więc uzupełnia dokumentację i tym samym poświadcza, ze spełnia ona polskie przepisy.

Ale skoro chcę wprowadzić jakieś zmiany np. podwyższenie ściany kolankowej czy zmiana sposobu ogrzewania, to musiałby na tych kartkach jakoś skreślać dorysowywać coś długopisem. To mijałoby się z celem i musiałby i tak drukować na nowo te projekty. Chyba że to jakoś przebiega inaczej. Bo to co napisałaś to może jak nie ma żadnych zmian, a co jak są zmiany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, asaledr napisał:

Ale skoro chcę wprowadzić jakieś zmiany np. podwyższenie ściany kolankowej czy zmiana sposobu ogrzewania, to musiałby na tych kartkach jakoś skreślać dorysowywać coś długopisem. To mijałoby się z celem i musiałby i tak drukować na nowo te projekty. Chyba że to jakoś przebiega inaczej. Bo to co napisałaś to może jak nie ma żadnych zmian, a co jak są zmiany?

Nanosi to w istniejącym projekcie czerwonym kolorem. Jeśli zmiany są konstrukcyjne to dołącza projekt zamienny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.09.2024 o 21:34, asaledr napisał:

I czy tam ktoś musi być przy tym oprócz mnie i geodety?

Jak wytyczam budynek to wole jak podczas tycznia jest inwestor i budowlaniec. Budynek wytyczony majster akceptuje, inwestor widzi że jest ok. Nie ma potem gadania, że na budowie coś się posypało bo źle wytyczone.  Nawet kwestia rezygnacji z poszczególnych osi czy palików- jak jest dużo osi to nie ma jak koparką wjechać. Sami też tyczyliśmy, nie jest to problem to trochę świadczy to ignorancji inwestora dom- pomijając przypadki losowe oczywiście. 

Co do desek na ławy budowlane to ja mogę kupić przywieść jak mi się zmieszczą do auta - jak nie ma tego dużo ale koszt doliczam do usługi. Kupuje na najbliższym składzie. Zazwyczaj jest to około + 150-250 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...