fotohobby 30.04.2020 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2020 Ziemianka jest fajna, jako piwowar potrafię ją docenić (temperaturę) - ale pod kątem wygody użytkowania, szczególnie w przypadku osób starszych rozwiązanie powyżej w stosunku do spiżarki to porażka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janekk1234 30.04.2020 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2020 (edytowane) Uważam, że kłamiesz, że w niższej TEMPERATURZE niż pokojowa zgnije. Za to przy temperaturze nawet 30* i wilgotności >90% zgnije. U moich rodziców się sprawdza - klapa zbita z kilku desek. Dalej też z desek coś w rodzaju tzw. schodów strychowych. Nawet, jak komuś nie zostały takie ścinki z budowy to koszt znikomy - dużo mniejszy od dekla żeliwnego. Chyba za drogo policzyłem. Bo to kosztuje 1800 zł. wchodzenie po takiej drabinie z czymkolwiek to musi być wyzwanie. no i co z tą demonizowaną przez ciebie, wilgocią, hydroizolacja pewnie kosztowała majątek Edytowane 30 Kwietnia 2020 przez Janekk1234 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 30.04.2020 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2020 wchodzenie po takiej drabinie z czymkolwiek to musi być wyzwanie. no i co z tą demonizowaną przez ciebie, wilgocią, hydroizolacja pewnie kosztowała majątek Ja tam w piwniczce chcę mieć wilgotno. Właśnie o to chodzi. I niczego nie demonizowałem - pisałem że poniżej hydroizolacji poziomej domu choćby potop. Jakoś moi emerytowani rodzice nie mają problemu z chodzeniem po takich drabinoschodkach. Na strych mam znacznie wyżej, a też sobie radzę z ciężkimi rzeczami - sporo rolek wełny dla przykładu wtargałem. Monitor CRT 19" do monitoringu, który długo tam był zamontowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_kolwiek 30.04.2020 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2020 Mojemu dziadkowi i babci nie pomogły - może trochę mi. Bo jak przyjeżdżałem na weekendy czy wakacje to ich dźwigałem po schodach. Za to moi, wówczas nie pierwszej już młodości, rodzice przeklinali schody po których wnosili i znosili dziadków codziennie. Sam też miałem rozwalone kolano. Wtedy mieszkałem w bloku z windą - ale do windy było z 10 schodków. Też je przeklinałem i przez to nie chodziłem na spacery co raczej mi nie poprawiało zdrowia ani samopoczucia. W domu miało nie być schodków - ale mnie kilku architektów, kierbud i jeszcze kilka osób przekonali, że dom warto podnieść względem terenu. I trzy schodki są. Co ja się na nie nakląłem, jak musiałem lodówkę 113kg wtachać sam wózkiem... Z sercem na ramieniu, żeby gdzieś nie fiknęła. Plan jest na starość dorobić łagodny podjazd. 3 schodki to za dużo i w planach jest zrobić podjazd. strome drabinoschody do bunkro-szamba są ok. gratuluje spójności wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 30.04.2020 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2020 (edytowane) 3 schodki to za dużo i w planach jest zrobić podjazd. strome drabinoschody do bunkro-szamba są ok. gratuluje spójności wypowiedzi. Jaką masz inną receptę na przechowywanie warzyw? Jak napisałem - nie mam potrzeby posiadania ziemianki. Mam potrzebę długiego utrzymania wysokiej jakości warzyw z własnego (i moich rodziców) ogródka. Warunki do dojrzewania wędlin i piwa też nie są bez znaczenia. Tam, gdzie się daje uniknąć - warto unikać. Ale, niestety, nie wszędzie się da unikać schodów. Na poddasze też mam drabinkę, jak już napisałem. Edytowane 30 Kwietnia 2020 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 01.05.2020 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Jaką masz inną receptę na przechowywanie warzyw? Jak napisałem - nie mam potrzeby posiadania ziemianki. Mam potrzebę długiego utrzymania wysokiej jakości warzyw z własnego (i moich rodziców) ogródka. Warunki do dojrzewania wędlin i piwa też nie są bez znaczenia. Tam, gdzie się daje uniknąć - warto unikać. Ale, niestety, nie wszędzie się da unikać schodów. Na poddasze też mam drabinkę, jak już napisałem. Recepta na przechowywanie warzyw ? Pasteryzacja , mrożenie. Chyba najbardziej znane metody ... Po to mam w spiżarni dodatkową zamrażarkę aby można było przechować długo warzywa. Dodatkowo robimy "zaprawy" i w ten sposób też przechowujemy warzywa/owoce. Poddasze w większości używa się jako strych i w większości trzyma się tam mało i sporadycznie używane przedmioty. Raczej nie widziałem nikogo kto by np. trzymał na strychu rowery , kosiarkę i później wyjmował je po schodach ze strychu i ponownie wkładał. Po prostu ludzie chcą mieć wygodnie . Dlatego nie widziałem nigdy ziemianki z drabiną i pionowym zejściem. Co innego bunkier. Z bunkra nie korzysta się cały czas a raczej bardzo sporadycznie i tam raczej ergonomia ani komfort nie ma dużego znaczenia , tak samo jak wejście na strych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 01.05.2020 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Jaką masz inną receptę na przechowywanie warzyw? Jak napisałem - nie mam potrzeby posiadania ziemianki. Mam potrzebę długiego utrzymania wysokiej jakości warzyw z własnego (i moich rodziców) ogródka. Warunki do dojrzewania wędlin i piwa też nie są bez znaczenia. Tam, gdzie się daje uniknąć - warto unikać. . To wstaw ziemianke z inaczej rozwiązanym wejściem. Bo "łagodny podjazd" na starość i te schody trochę się kłócą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.05.2020 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 (edytowane) Recepta na przechowywanie warzyw ? Pasteryzacja , mrożenie. Chyba najbardziej znane metody ... Mroziłeś kiedyś surowe ziemniaki? Chyba nie, bo byś tego nie doradzał. Jak je pasteryzować? To wstaw ziemianke z inaczej rozwiązanym wejściem. Jak w domu nie będzie nikogo, kto będzie w stanie korzystać z takich schodków, to nie będzie tez miał kto ogródka obrabiać czy przytargać worka ziemniaków z wiejskiego targowiska i tez nie będzie problemu. W przypadku wejścia do domu sytuacja jest odwrotna - wystarczy jedna osoba niedomagająca, żeby był problem. Edytowane 1 Maja 2020 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 01.05.2020 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Czyli w temacie Co byś zmienił(a), budując jeszcze raz nie mam spiżarni, ale twierdzę, że jest zła, ziemianki nie mam, ale jest lepsza, ale niepotrzebna. Najlepsza jest szafką pełniąca rolę hurtowni. Logika jak zawsze na poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janekk1234 01.05.2020 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Ja się dziwię że ludziom się chce zajmować produkcją i magazynowaniem warzyw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 01.05.2020 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Ja się dziwię że ludziom się chce zajmować produkcją i magazynowaniem warzyw. Nie wiem jak to finansowo wychodzi, ale jakość jest znacznie lepsza niż warzyw z jakiegoś marketa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 01.05.2020 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 jakościowo moja rzodkiewka jest gorsza, bo susza spowodowała, że korzonki są małe i już robią się puste w środku. A gdyby lac wodę w kółko, to pewnie wyszła by drożej niż w sklepie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janekk1234 01.05.2020 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Nie wiem jak to finansowo wychodzi, ale jakość jest znacznie lepsza niż warzyw z jakiegoś marketa. Warzywa to nie tylko markety choć i tam pochodzą one, uwaga, od rolników jest taki wybór źródła zakupu :ryneczki, stragany, bezpośredni dowóz, internet. Domyślam się że to bardziej hobby niż sens ekonomiczny czy dbanie o jakość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 01.05.2020 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Zawsze można zrobić piwniczkę zakopcowaną. Murujesz, izolujesz, wszelkie pomysły (instalacje telemetryczne itp.) dostępne wygodnie z zewnątrz a potem obsypujesz i robisz kopiec. Wejśćie od strony nie rzucającej się w oczy, lokalizacja w wyższej części działki aby nigdy się nie wlało . Zbiorniki wody widziałem zakryte nasypanym gruntem 0,5 metra i nigdy nie zmarzło. Dziś dokładasz styropian i masz OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vghm 01.05.2020 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 (edytowane) Warzywa to nie tylko markety choć i tam pochodzą one, uwaga, od rolników Nie wiesz co piszesz. Byłem u znajomego, sporo malin, akurat był sezon, ładne, to mówię wezmę sobie kilka. A on mi nie, nie te, te są na sprzedaż. Choć Ci pokażę zjedz tych dla siebie. I tak jest ze wszystkim, inny świnie dla siebie trzyma oddzielnie a wielka ilość na sprzedaż oddzielnie. Niestety nawet rolnicy na sprzedaż walą chemią czy to zwierze czy roślina czy warzywo. Wszakże on tego nie zje. Będzie gorsze u siebie? Może i tak, ale będzie zdrowe. Kompleksowy nawóz i niech rośnie ale tu nie piszę z doświadczenia, ogród i ogródek dopiero w tym roku powstają. A jeszcze ta przyjemność mieć ogródek blisko tak 10-30 metrów od domu i rwać warzywa tuż przed zjedzeniem. Niezwykle świeże, naturalne, zdrowe. Jak można tego nie chcieć. Edytowane 1 Maja 2020 przez vghm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janekk1234 01.05.2020 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 (edytowane) . A jeszcze ta przyjemność mieć ogródek blisko tak 10-30 metrów od domu i rwać warzywa tuż przed zjedzeniem. Niezwykle świeże, naturalne, zdrowe. Jak można tego nie chcieć. Pouprawiaj najpierw później powiesz czy warto. Jak będziesz latać przy tym cały rok a urośnie ci kilka kg warzyw. Dla hobbystów no i tych co mają odpowiednią działkę Edytowane 1 Maja 2020 przez Janekk1234 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vghm 01.05.2020 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Pouprawiaj najpierw później powiesz czy warto. Jak będziesz latać przy tym cały rok a urośnie ci kilka kg warzyw. Dla hobbystów. To dla mnie nie nowość, u rodziców ogródek był zawsze, tylko odległość ok 150 metrów odbierała chęć pójścia po pomidora na kanapkę. Rodzice dawali jedynie obornik i rosło, myślę że kompleksowy nawóz da lepsze efekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 01.05.2020 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 (edytowane) Ja się dziwię że ludziom się chce zajmować produkcją i magazynowaniem warzyw. Po prostu nigdy nie jadłeś owoców/warzyw z jakiegoś ogródka w którym nie stosuje się chemii ani żadnych "wspomagaczy" plonów. Jakbyś zjadł to uwierz że od razu byś poczuł różnicę w smaku i jakości .. To ci kupujesz z sklepach to sama chemia. Obecnie rolnicy nonstop robią opryski , bo liczy się tylko szybkość i jak największe plony. Sami tego w większości nie jedzą , dla siebie i swojej rodziny mają zupełnie inne " plony" ... Dlatego część działki przeznaczyliśmy na warzywnik i sad , bo wiemy jak smakują warzywa/owoce bez żadnej chemii. Może i plony mniejsze , może i nie są owoce/warzywa tak piękne ani wielkie , ale za to są zdrowe i bez chemii .. Edytowane 1 Maja 2020 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 01.05.2020 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Wydajność albo jakość, decyzja należy do ciebie. Wydajność z ha, jakość to zdrowie. Nikt się nie zastanawia dlaczego pomidory z marketu pakowane w przezroczyste opakowania tak długo mogą leżeć przed spożyciem? Dlaczego sałata czy kapusta (jakaś tam) nie więdnie natychmiast jak zerwana z grządki? Banany z drugiej półkuli lecą zielone, potem dojrzewają w kraju docelowym. W Polsce nad Nysą Łużycką. Itd, itd. Wybraliśmy wygodę i szybkość, przedkładając je nad zdrowie. To zgniły kompromis. Teraz gdy siedzimy w domu jest dobry czas na refleksję. Niektórych na to stać. Na samodzielne myślenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 01.05.2020 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2020 Tak jako ciekawostkę Kupiłem do wypalenia chwastów polski odpowiednik Roundupa , który z tego co mi mówił sprzedawca (hurtownia rolnicza) rolnicy kupują w olbrzymich ilościach. Ja tym pryskałem chwasty , a w instrukcji są podane proporcje jak tą chemię stosować na warzywa i owoce . Chwasty to spory problem i każdy to wie , ale wątpie aby ktoś na własnej działce tam gdzie uprawia warzywa i owoce tym pryskał , a w rolnictwie to standard .. Tak samo jak wspomaganie denaturatem zielonych pomidorów aby szybko stały się pięknie wybarwione czerwone i trochę innych trików i sposób o których mi mówili rolnicy .. Smacznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.