am 18.10.2002 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Stahu - a możesz napisać coś więcej? Dlaczego się nie sprawdzają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RomanP 11.12.2002 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2002 1. Jak najbardziej zwarta bryła budynku. Moja dała się mi we znaki na etapie budowy (projekt D0:cool:2. Dach jak najprostszy (rozczłonkowany to samobójstwo ekonomiczne. Żadnych narożników itp.3. Przy murze wielowarstwowym nie pchałbym się w ceramikę poryzowaną.4. Opaskę odwadniającą zrobiłbym już przy robieniu fundamentów5. Żonę trzymałbym jak najdalej od budowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 11.12.2002 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2002 Czy udział żony w budowie ma tak destrukcyjny wpływ?Ogólnie jakiejkolwiek żony czy Twojej żony???Pozdrawiamgaga2, "żona prawie budująca". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 11.12.2002 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2002 Zmieniłbym przede wszystkim kierownika budowy. Płacę mu obecnie tylko i jedynie za wpisy w książce budowy. Pomocy żadnej - wolę nie ryzykować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 11.12.2002 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2002 Hm, nie zauważyłam poprzednio tego wątku. Nasze błędy opisałam w dzienniku budowy, ale mogę je w skrócie zebrać. 1. nie robiłabym podpiwniczenia 2. lepiej pilnowałabym męża i robotników /namawiali go na zmiany w projekcie - inny układ pustaków max i zmniejszenie izolacji /styropian/ w ścianie trójwarstwowej, nieszczęsne podpiwniczenie, za niski parter /kropnęli się o pustaka/, położenie mozaiki drewnianej w pokojach / za wcześnie i szlag ją trafił/. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 12.12.2002 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2002 Na razie tylko jedno:Klinkier na komin kupowałam w 2 rzutach. Najpierw jedną paletę, później dokupywałam. Niby ten sam Roben cieniowany, a na kominie widzę gdzie się kończy jedna paleta a zaczyna druga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 12.12.2002 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2002 Lepiej pilnowałbym wykonawcę Nie wierzyłbym wykonawcy w jego "złote pomysły" PAMIĘTAJCIE I BĄDŹCIE CZUJNI JAK MUSZKI Jeżli wykonawca proponuje jakieś rozwiązanie zamienne to napenwno nie dla dobra inwestora. Przyczyny takiego działania są dwie prozaiczne. Bardzo mu się śpieszy bo ma nagraną inną robotę a druga to po prostu chce mieć mniej roboty. Czy ktoś widział wykonawcę, który wybrał bardziej pracochłonny lub trudny wariant roboty po to aby inwestor był zadowolony i miał poczucie, że robota jest solidnie zrobiona ??? Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 15.12.2002 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2002 Ja tak jak Januszek.Najchętniej zacząłbym od nowa.Na pewno nie zdecydowałbym się na konstrukcję wiązarową i strop drewniany.Za duże koszty, za mało dobrych wykonawców i żadnych korzyści.I do murowania komina wziąłbym baaaaarrrrrdzo porządnego murarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jpawl 16.12.2002 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2002 Inwestor - ja mam takiego Robili np. dodatkowy wieniec nad ścianką kolankową - nie było go w projekcie, a inspektor też stwierdził, że być go nie musi, ale jak chcą to niech robią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mironmk 16.12.2002 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2002 Powiem tak niby na razie jest OK, ale gdybym mógł to rozpocząłbym miesiąc wcześniej, tj. w połowie sierpnia - dom 200 mkw. z uzytkowym poddaszem plus garaż 40 mkw. (porotherm, dachówka cementowa). I tak dopisała pogoda, ale przy mniej korzystnej aurze byłyby kłopoty. I radziłbym jak najszybciej zamówić więźbę. Poza tym warto pilnować kosztów "niby nie związanych z budową" - przede wszystkim transport i inne drobiazgi, które, o ile sie wcześniej przewidzi można zorganizować inaczej, np. nagle okazało się, że trzeba coś zespawać, ekipa nie ma sprzętu, więc na gwałt szukamy fachowca - i wiadomo cena, dojazd to tamto, a gdyby zaplanować wcześniej, majter przywozi sprzęt i robi to za darmo. No ale zaplanować wszytkiego się chyba nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 16.12.2002 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2002 Ja tak jak Majka opisywałam błędy na bieżąco, ale teraz, przy użytkowaniu domu dochodzą następne przemyślenia. 1. Spróbowała bym znaleźć projekt o mniejszym metrażu korytarzy i holi. Niby mi nie przeszkadzają (dom jest bardzo przestronny), a jednak kosztowały, a jest tego sporo (co najmniej 24m2). Wiedząc jednak ile projektów przekopałam w czasie wybierania, myślę, że aby mieć wszystko czego chciałam, musiała bym w tym celu robić projekt indywidualny. (już mi szkoda ewentualnego architekta - mój hydraulik twierdzi, że mam czarne podniebenie...)2. Nie zmieniałabym technologii stawiania ścian wewn. W projekcie były stelażowe (10cm), my zrobiliśmy 8cm suporeks + płyta GK - wyszło razem -14cm!!! I to spowodowało konieczność kombinowania, żeby się wszystko zmieściło.3. Skuteczniej wierciłabym dziurę w brzuchu męża na temat podłogówki, tak, żeby uwzględniono jej grubość już w czasie budowy. Nie miałabym teraz o 10cm niższych pomieszczeń niż w projekcie i "przykrótkich" drzwi wejściowych.4. Zrezygnowała bym z murku na tarasie i zostawiła bym tylko słupki, żeby przez drzwi tarasowe mieć widok bez przeszkód na przyszły ogród.5. Chyba jednak zrezygnowała bym z płyt GK jako tynku na rzecz natryskiwanego gipsu. Ilość nerwów jaką mi karton-gipsy napsuły w czasie wykańczania jest nie do opisania!6. Myślę, że zrezygnowała bym z super mądrego pieca, od którego nie można wyegzekwować swojej woli, na rzecz czegoś tańszego i bardziej przyjaznego aczkolwiek o przyzwoitej jakości. W tym miejscu mogę byc stronnicza, bo przy używaniu pieca liczy się również jakośc wykonania w sensie niezawotności i długiego żywota, w czym mój piec mam nadzieję mile mnie jeszcze zaskoczy...Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo poczucia humoru w czasie budowy domu. My Polacy budujemy nasz dom jakby miał to być ostatni czyn w naszym życiu - każdy błąd przeżywamy bardzo poważnie. Chyba pora dać sobie trochę na luz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 17.12.2002 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2002 jpawl Dodatkowy wieniec na ścianie kolankowej powinien być - przecież do niego przykreca się murłatę. Napisz tylko czy Twój wykonawca wykonał ten wieniec w ramach kwoty ryczałtowej czy chciał za to dodatkowe wynagrodzenie ?Jesli nie chciał dodatkowej kasy to naprawdę mogę Ci pogratulować, że wybrałeś solidnego wykonawcę.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gruby 19.12.2002 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2002 1. Nie startowałbym z remontem domu na początku jesieni (czas lesi strasznie szybko).2. Przed zalaniem posadzki położyłbym kilka rurek pomiędzy strategicznymi punktami pomieszczeń (wejścia instalacji) a pozostałymi ścianami. Możliwość przeciągnięcia niezaplanowanego przewodu (np. linia do drugiego telefonu w domu) bez kucia bruzd lub prowadzenia tego przewodu przez różne zakamarki.3. Zamontowałbym kocioł turbo (z zamkniętą komorą spalania) w piwnicy, a nie w pomieszczeniu gospodarczym na parterze - nikt mnie nie ostrzegał, że to urządzenie jest dość hałaśliwe.4. Podłączyłbym się do instalacji burzowej w czasie gdy robiono mi podlączenie instalacji wodnej - teraz nowe projekty, kopanie itp.,lub inne kombinacje, aby odprowadzić wodę deszczową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jpawl 23.12.2002 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2002 inwestor Nie wziął grosza więcej, dodatkowo "w cenie" ustalonej na początku marca znalazł się np. drenaż, bo inspektor tak sobie zażyczył. Takie zachowanie wykonawcy znalazło m.in. odzwierciedlenie w tym, że dostał od nas zlecenia na następne roboty (już osobno płatne : ocieplenie, wylewki, tynki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misza 25.12.2002 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2002 1. omówienie projektu (indywidualnego) z wykonawcą jeszcze PRZED rozpoczęciem prac i zamawianiem materiału, a nie w trakcie.Ściana nośna jest z pełnej cegły na 38cm (dom parter+użytkowe poddasze), spokojnie możnaby ją 'odchudzić';ogólnie dom 'przezbrojony', co szczęśliwie dało się częściowo poprawić, a także więźba pierwotnie 'przedobrzona' (zbyt grube krokwie, które trzeba by było wciągać dźwigiem) - na szczęście cieśla był czujny, i jemu zawdzięczam oszczędność 2m3 drewna2. i chyba trochę mniejszy metraż... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Filo 26.12.2002 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2002 Nie skąpiłbym kilkuset złotych na opóźniacz wiązania do betonu, z którego wylwałem w upały płytę fundamentową. Słońce grzało beton szybko wiązał i zabrakło czasu na dokładne wyrównanie górnej powierzchni płyty. Dobrze wygładzona płyta byłaby wystarczająca pod posadzki ceramiczne i wykładziny a tak muszę wyłożyć sporo więciej kasy na wylewki samo opóźniające. Pozdr, Filo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgośka 27.12.2002 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2002 Z błędów jakie popełniliśmy budując to:- zapomnieliśmy o instalacji do anteny telewizyjnej. Mogliśmy ją umieścić np. w cokolikach ale tego niezrobiliśmy. Teraz grożą nam rozciągnięte druty po pomieszczeniu.-najpierw wykończyliśmy parter, później poddasze użytkowe.Podczas prac na poddaszu cały bałagan (szczególnie kurz) przenosił się na cały dom. Powinniśmy zacząć od poddasza.-skusiła nas promocja płytek ceramicznych - niska cena - na górny hol (na poddaszu)- niższa częstotliwość chodzenia. Jakość okazała się fatalna i innym nie polecam takich oszczędności.- na poddaszu eksperymentalnie płyty kartonowo - gipsowe w jednym pomieszczeniu połączyliśmy beztaśmowo, tylko specjalną zaprawą z dodatkiem włókna szklanego (producent zapewniał, iż przy zastosowaniu tej zaprawy można nie korzytać z taśmy) niestety po kilku miesiącach powstały rysy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiech 28.12.2002 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2002 1.Mniejszy dom,obecnie mam około 200m2 z garażem dla czterech osób obecnie zmniejszyłbym o około 40 m2. 2.Ocieplenie fundamentów z styroduru ryflowanego z włókniną. 3.Kominy z gotowych kształtek kominowych a nie murowane. 4. Doprowadzenie powietrza do rekuperatora pod fundamentem przez wymiennik gruntowy. Pozdrawiam i życzę jak najmniej błędów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stahu 13.02.2003 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2003 On 2002-12-11 11:26, RomanP wrote: 5. Żonę trzymałbym jak najdalej od budowy Romek, o tym zapomniałem i wodzie w piwnicy, ( zgadnij kto mnie namówił na piwnice? ) przez kukarny nic nie widze, a kominek kopci ściany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 17.02.2003 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2003 Zdecydowanie ekipe budowlaną..( przy koncu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.