Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dawanie gotowca do przeliczenia konstrukcji podraża samą adaptację. Innymi słowy ktoś kto kupuje gotowca chcąc zaoszczędzić płaci to samo lub więcej jak przy projekcie indywidualnym. A to drugie zdanie - no chyba taka wola klienta? Ktoś przychodzi z gotowcem, prosi o wrysowanie - proszę bardzo, albo nie wyślę konstruktorowi do przeliczenia, proszę się nie martwić zapłacę za to ze swojej kieszeni.

 

Gotowy projekt + adaptacja będzie kosztował znacznie mniej niż projekt indywidualny, o ile nie chcemy w takim projekcie niczego (albo prawie niczego) zmieniać. Jeżeli ktoś za projekt gotowy + adaptację zapłaciłby więcej niż za projekt indywidualny to oznacza, że nigdy nie powinien tego projektu kupować skoro chce w nim nanieść tak dużo kosztownych zmian...

 

Tego też nie rozumiem. Architekt wypracowuje z klientem koncepcję, jeżeli pojawia się coś niestandardowego i nie wie jak wykonać konsultuje się z konstruktorem, z którym współpracuje on lub wskazanym przez klienta. Po koncepcji, rysowanie, przesłanie do branżystów, w tym konstruktora. Nie musi być żadnego zespołu pracującego w jednym miejscu. Ostatnie zdanie mistrz ;) Jaki dom chciałeś? Stodołę? No to masz to co chciałeś/

 

Nie pisałem o pracy w jednym miejscu, ale o wspólnej pracy nad projektem. Jeżeli projektant konsultuje się podczas prac z innymi branżystami - super, o to chodzi. :) Jeżeli jednak projektant nie zna się w ogóle na konstrukcji i na budowie (a czasami tak się zdarza) i podczas realizacji projektu rozmawia wyłacznie z inwestorem to cóż - nie będzie miejsca na optymalizację i konstruktor po prostu przeliczy to co projektant wymyśli. Czasami można tak zrobić (jak u mnie - przy bardzo prostym projekcie), a czasami nie (skomplikowana bryła, niestandardowe rozwiązania itp.). Inwestor może nawet nie zdawać sobie sprawy, że ten słup, co ma w salonie, można byłoby spokojnie zlikwidować...

 

A co do stodoły. :) Nie rozumiem. Tak, mam co chciałem i jestem zadowolony. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gotowy projekt + adaptacja będzie kosztował znacznie mniej niż projekt indywidualny, o ile nie chcemy w takim projekcie niczego (albo prawie niczego) zmieniać. Jeżeli ktoś za projekt gotowy + adaptację zapłaciłby więcej niż za projekt indywidualny to oznacza, że nigdy nie powinien tego projektu kupować skoro chce w nim nanieść tak dużo kosztownych zmian...

 

Sam zaproponowałeś "przeliczenie konstrukcji" - to musi zrobić konstruktor, za co skasuje kasę. Kwestia tego ile w danej miejscowości kasują za projekt indywidualny. W mniejszych właśnie w tym momencie przekraczasz kwotę, gdzie bardziej opłacało się zrobić indywidualny.

 

Nie pisałem o pracy w jednym miejscu, ale o wspólnej pracy nad projektem. Jeżeli projektant konsultuje się podczas prac z innymi branżystami - super, o to chodzi. :) Jeżeli jednak projektant nie zna się w ogóle na konstrukcji i na budowie (a czasami tak się zdarza) i podczas realizacji projektu rozmawia wyłacznie z inwestorem to cóż - nie będzie miejsca na optymalizację i konstruktor po prostu przeliczy to co projektant wymyśli. Czasami można tak zrobić (jak u mnie - przy bardzo prostym projekcie), a czasami nie (skomplikowana bryła, niestandardowe rozwiązania itp.). Inwestor może nawet nie zdawać sobie sprawy, że ten słup, co ma w salonie, można byłoby spokojnie zlikwidować...

 

Jeżeli rozmawiamy o projekcie indywidualnym, wątpię żeby architekt sam z siebie wrysował słup w salonie. Poza tym architekt projektuje to co chce inwestor. A konstruktor jest od tego, żeby zaprojektować konstrukcję - chyba za coś bierze kasę? Gdyby to miał architekt być odpowiedzialny to mógłby projekty konstrukcji podpisywać, a nie może - nawet tych najprostszych. Za to zawsze można iść do konstruktora po cały projekt, bo ten już projekt domu może podpisać, więc nie musi to być para projektant-konstruktor. Tylko potem nie narzekać na układ pomieszczeń w środku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Bepo, pociesze cię że latem pokój z oknem na zachód potrafi być wieczorem bardzo ciepły, wręcz za ciepły - oczywiście roleta rozwiązuje problem, ale wtedy jest ciemniej.

Ja jako dzieciak miałem pokój od wschodu, i do południa było fajnie jasno, natomiast u rodziców od zachodu było bardzo ciemno i ponuro do tej 13....

 

Najlepiej było by obracać dom w zależności od pory roku :D

 

Ahahaha! Doskonałe: dom obracany względem stron świata w zależności od potrzeb. :D U nas od wschodu są także spore drzewa, które dodatkowo zacieniają pokoje zarówno na poddaszu, jak i na parterze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Czy was już całkiem na tym forum pop...

..arzyło?

Od tych upałów?

 

Przecież wystarczy postawić dom na księżycu w odpowiednim miejscu i będziecie mieli albo słońce, albo cień. Zależy, na której stronie se działkę kupicie.

Proste? Proste!

Edytowane przez lotpaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Ja generalnie bardziej bym się przyłożył do samego procesu zakupu gotowego projektu i procesu adaptacji. Przez brak podstawowej wiedzy jestem 1800 w plecy. Kupiłem projekt 100m domku parterowego z prostym dwuspadowym dachem i poddaszem nieużytkowym. Niestety jakiś specjalista z firmy na literę "Z" zaprojektował ciężki żelbetowy strop teriva... wykonawca jak to zobaczył pukał się w głowę i zasugerował zmianę na dach wiązarowy, strop drewniany. Konstruktor skasował 800 za kopiuj wklej z jakiegoś gotowca i dodatkowe obliczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy was już całkiem na tym forum pop...

..arzyło?

Od tych upałów?

 

Przecież wystarczy postawić dom na księżycu w odpowiednim miejscu i będziecie mieli albo słońce, albo cień. Zależy, na której stronie se działkę kupicie.

Proste? Proste!

 

Może chcesz No-Spę? Pomaga na rozluźnienie mięśni wszelakich. :p

 

A tak serio: dopiero jak dom już stoi to wychodzą takie rzeczy. My mamy niby idealnie do stron świata ustawienie, a jak już chata stanęła, weszliśmy do środka, to zonk. Bo trochę ciemno w pokojach, bo taras od wschodu to nie byłby jednak głupi pomysł(tam jest cień w upalne dni), a taras zaplanowany mamy niby idealnie- od południa i zachodu, gdzie ostatnie tygodnie prażyło jak na patelni. Niestety, takie rzeczy wychodzą czasem post-factum i warto o tym mówić, bo może ktoś zrobi sobie taras od wschodu i w upalne dni będzie się cieszył cieniem. :) :p

 

Z rzeczy, które na pewno nie pojawiłyby się w naszym domu, gdyby zezwalał na to plan zagospodarowania przestrzennego: skosy. Postawilibyśmy raczej piętrowy dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posadzić drzewa/zrobic altane ;) raczej zrobienia cienia na tarasie nie jest problemem a takich dni ze parzy mamy w roku 15? :) moze 20 ...

 

Wedlug danych powszechnie dostepnych dni słonecznych w naszym kraju jest od 55 do 65 rocznie z czego okolo 70-80% przypada na okres letni. Za dni słoneczne uznaje sie takie w ktorych słonce nie jest zasłaniane przez chmury przez wiecej niż 20% dnia. Więc tak naprawde dni slonecznych jest o wiele wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Też o tym pomyślałem, ale już po zakupie projektu. Oczywiście w projekcie nie ma zadaszenia, więc trzeba będzie coś kombinować na etapie budowy, bo od czerwca do sierpnia w słonecznie dni nie dałoby się tam wysiedzieć.

Pasuje mi coś takiego:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?81293-Zadaszenie-tarasu&p=6133755&viewfull=1#post6133755

Nie mam jednak kontaktu z SylwekW, żeby dostać namiary na tamtego wykonawcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja generalnie bardziej bym się przyłożył do samego procesu zakupu gotowego projektu i procesu adaptacji. Przez brak podstawowej wiedzy jestem 1800 w plecy. Kupiłem projekt 100m domku parterowego z prostym dwuspadowym dachem i poddaszem nieużytkowym. Niestety jakiś specjalista z firmy na literę "Z" zaprojektował ciężki żelbetowy strop teriva... wykonawca jak to zobaczył pukał się w głowę i zasugerował zmianę na dach wiązarowy, strop drewniany. Konstruktor skasował 800 za kopiuj wklej z jakiegoś gotowca i dodatkowe obliczenia.

 

Teriva nie jest "ciężki, żelbetowy". Monolit jest właśnie taki. Teriva jest raczej lekkim stropem. Inna sprawa, że konstrukcje domów gotowych są często przewymiarowane i zgadzam się, że trzeba choć trochę kojarzyć budowlankę, żeby potem nie przepłacać na materiałach i robociźnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robinson74

Robinson74 jest nieaktywny

DOMOWNIK FORUM (min. 500)

Robinson74

 

Zarejestrowany

Nov 2016

Posty

635

 

Domyślnie

Cyt:

Dokładnie. Też o tym pomyślałem, ale już po zakupie projektu. Oczywiście w projekcie nie ma zadaszenia, więc trzeba będzie coś kombinować na etapie budowy, bo od czerwca do sierpnia w słonecznie dni nie dałoby się tam wysiedzieć.

Pasuje mi coś takiego:

http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post6133755

Nie mam jednak kontaktu z SylwekW, żeby dostać namiary na tamtego wykonawcę.

koniec cyt.

Nie potrzebujesz tamtego wykonawcy. Taką konstrukcję, wykona Ci każdy normalny fachowiec od więźby dachowej. U mnie belki konstrukcji dachowej nad tarasem, skręcili śrubami do krokwi. Wygląda to jakby było zaprojektowane razem, cieśla wykonał to bez żadnego projektu bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
dopiszę.. że przed budową dłużej wybierałabym działkę... jeśli jakaś z problemami (za wąska np) zastanwoiłabym się nad kupnem takiej działki... owszem da się na takiej zbudować - najsensowniej wydawało nam się w granicy aby ogródek byl w miarę sensowny i aby mieć okna choc z 3 stron...ale wyszło że slepa sciana jest od południa (architekt nie zwrocił nam uwagi na strony swiata.. dla nas wtedy to byla magia) a od drugiej strony gdzie mam okna sąsiad tez cos teraz ma wysokiego na dzialce i może bo przeciez tez ma wąska działkę (czyli naslonecznienie srednie...) teraz kombinujemy jak ogrodzic, trzeba od budynku do granic, takie kombinowane ogrodzenie... nie wiem jak wyjdzie... no i w granicy nie zrobię pełnej opaski drenazowej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...