Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przedłużacz i tak bedzie to kable z lampek zawsze są za krótkie a chyba kazdy ma w nowym domu po jednym gniazdku na każdej ścianie. Wiec ten przedłużacz przez srodek pokoju raczej nie bedzie szedl tak żeby by szansa sie na nim potknąć.

 

Ja mam gniazdko w miejscu gdzie w projekcie domu planowałam stawiać choinkę i przewód lampek bez problemu sięga. Gdy nie ma choinki, stoi tam lampa stojąca.

Szkoda, ze nie pomyślałam o tym klawiszu, bo to faktycznie byłoby wygodniejsze niż nurkowanie pod choinkę.

Chociaż sterowanie pilotem też dobry pomysł, poszukam sobie takie rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gniazdko sterowane smartfonem to dobre rozwiązanie, które nie jest drogie i sprawdzi się w tym przypadku. Ale jeszcze lepsza, wg mnie, opcja to sterowanie gniazdkiem za pomocą głosu :)

http://pangadzet.com.pl/2016/11/04/inteligentny-dom-amazon-echo/

Fajna sprawa, "inteligentny" dom za niedużą kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam z mojego projektu jestem bardzo zadowolony, zwlaszcza z braku skosow (pełne piętro) i układu pomieszczeń które dla nas jest idealne. Jedyna rzecz to zbyt wąski garaż ale niestety działka już nie pozwalała na poszerzenie. Także największe porady jakie moga być w tym wątku to odpowiedni wybór projektu, przemyslany wielokronie oraz działka blisko miasta. Wszystko inne można wiekszym lub mniejszym kosztem zmienić w trakcie budowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważacie, że jest spory popyt na wynajem domów jednorodzinnych w Polsce? Rozeznaliście dobrze rynek?

Bo ja jednak odniosłam wrażenie, że Polacy preferują raczej spłacać kredyt niż opłacać najem.

 

Może i wolą, ale nie każdy kredyt dostanie. My szukaliśmy czegoś na wynajem w okolicach naszej działki i nie było nic. Chcieliśmy mieć blisko budowy. Dostaliśmy lokum do wynajęcia dopiero 10 km dalej, A obok naszej działki mnóstwo innych działek, gdzie budują i będą budować, bo atrakcyjna okolica i lokalizacja. Więc i ludzie, którzy będą chcieli wynająć coś małego i łatwego w utrzymania oraz względnie nowoczesnego = funkcjonalnego na czas budowy, aby jej doglądać, się znajdą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Jak ma być jeden schodek, to praktyczniej 1,5m lekko pochyłego chodniczka. Zrozumiesz za 40 lat. :bye:

 

Da się to pogodzić:rolleyes:.

Ja mam 3 stopnie na wprost i z boku pochyły zjazd w razie "W", pomyślałem-niech sobie będzie, gdyby ktoś nogę złamał, alby zanim umrzemy będziemy mieli problem z chodzeniem:lol2:!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko warunki gruntowe pozwalają, to możliwie niskie sadowienie budynku i żadnych stopni! Po co schody?

 

Niby teren mam suchy, ale...

Tam gdzie stoi dom, była lekka górka, musielibyśmy sporo ziemi rozwałować po działce by zrównać teren, to jedno. A po drugie, dom stoi w zasięgu powodziowych wód zalewowych Odry, przy pamiętnej powodzi 1997r, woda prawie sięgała do miejsca gdzie stoi dom, w tej sytuacji mam jeszcze 0,5 mtr zapasu.

A teren jak najbardziej suchy, nawet bardzo suchy, w tym roku ogródek 1200m2 "pożarł" ponad 300m3 wody:rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałaś Elfir chaty umyte po kubańsku podczas ulewy? Ja widziałem. Ulewa, wlało się od ogrodu (taras i podłoga na poziomie ziemi, w drzwiach niski próg) a wypłynęło frontem :confused: . Tyle że na Kubie mają posadzki i upał, w naszym kraju suszenie zaczynało sie po zdjęciu paneli i wykładzin:sick: To nie była jakaś wielka powódź jak 1997, to było lokalne wezbranie górskiego potoku . Widziałem też okna na parterze upaćkane mułem do połowy wysokości, gdy woda opadła po 2 godzinach został jeszcze szlaczek na elewacji. :o Na długo... Ale w piosence "...strumyk szumi z wolna.."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, pytanie przy okazji - wymieniłaś zewnętrzne drzwi Viking na inne ?

 

Nie - w domu jest tyle wydatków jeszcze, że nie jest to priorytet...

Na dodatek wyniki finansowe ogrzewania nie straszą, wiec nie czuję presji.

 

Natomiast nie zmieniam opinii co do jakości - łuszczy się lakier wierzchni,

 

Niby teren mam suchy, ale...

Tam gdzie stoi dom, była lekka górka, musielibyśmy sporo ziemi rozwałować po działce by zrównać teren, to jedno. A po drugie, dom stoi w zasięgu powodziowych wód zalewowych Odry, przy pamiętnej powodzi 1997r, woda prawie sięgała do miejsca gdzie stoi dom, w tej sytuacji mam jeszcze 0,5 mtr zapasu.

A teren jak najbardziej suchy, nawet bardzo suchy, w tym roku ogródek 1200m2 "pożarł" ponad 300m3 wody:rolleyes:.

 

Dlatego piszę o warunkach - jak ktoś się buduje na terenie zalewowym, to z historii wiemy, że najlepiej, gdyby poziom mieszkalny zaczynał się na drugim piętrze.

 

Widziałaś Elfir chaty umyte po kubańsku podczas ulewy? ."

 

Nie, u nas nikt nie buduje na terenach zlewowych

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko warunki gruntowe pozwalają, to możliwie niskie sadowienie budynku i żadnych stopni! Po co schody?

 

Też chciałem dom na równo z gruntem. Potencjalni projektancie (trzech), kierbud, wykonawca - wszyscy zgodnie mi to odradzali.

 

Jak masz idealne warunki i glejt od Pana Boga, że to się nie zmieni, to i tak mając poziom zero równo z gruntem masz z 6cm wylewki, 15cm styropianu - czyli chudziaka razem z hydroizolacją poziomą 21 cm poniżej poziomu terenu. To ryzyko problemów graniczące z pewnością.

 

Tak ze 20cm nad poziomem terenu powinna być hydroizolacja pozioma. Dodajemy do tego styropian, wylewkę, okładzinę - i poziom zero wychodzi z pół metra powyżej poziomu terenu. Dlaczego hydroizolacja tak wysoko? Bo z czasem dom może trochę osiąść, może trochę teren się podnieść. Ale przede wszystkim żeby krople deszczu rozpryskujące się o grunt nie miały za łatwo sięgnąć nad hydroizolację. Bo to "atak" od dołu - i kapinos elewacji nie pomoże.

 

Schody to zło. Ale konieczne. Można się wspomagać pochylniami, ale dla zdrowych i sprawnych schody wygodniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na działce mam grunt piaszczysty. W okolicach brak rzeki. Po 7 latach mieszkania jestem nadal bardzo zadowolony z tego rozwiązania.

 

A jeśli ktoś buduje dom na terenach zalewowych i lubi ryzyko - to już jego decyzja. Zawsze może się okazać że przyszłoroczna powódź będzie wyższa o pół metra od poprzedniej:sick:

 

[ATTACH=CONFIG]416491[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]416492[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]416493[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]416494[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]416495[/ATTACH]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chciałem dom na równo z gruntem. Potencjalni projektancie (trzech), kierbud, wykonawca - wszyscy zgodnie mi to odradzali.

 

Jak masz idealne warunki i glejt od Pana Boga, że to się nie zmieni, to i tak mając poziom zero równo z gruntem masz z 6cm wylewki, 15cm styropianu - czyli chudziaka razem z hydroizolacją poziomą 21 cm poniżej poziomu terenu. To ryzyko problemów graniczące z pewnością.

 

Tak ze 20cm nad poziomem terenu powinna być hydroizolacja pozioma. Dodajemy do tego styropian, wylewkę, okładzinę - i poziom zero wychodzi z pół metra powyżej poziomu terenu. Dlaczego hydroizolacja tak wysoko? Bo z czasem dom może trochę osiąść, może trochę teren się podnieść. Ale przede wszystkim żeby krople deszczu rozpryskujące się o grunt nie miały za łatwo sięgnąć nad hydroizolację. Bo to "atak" od dołu - i kapinos elewacji nie pomoże.

 

Schody to zło. Ale konieczne. Można się wspomagać pochylniami, ale dla zdrowych i sprawnych schody wygodniejsze.

 

Krople deszczu ???

Mam elewacje do 30cm nad gruntem pokrytą dwuskladnikowa hydroizolacją, na to gres.

Tym samym materialem uszczelniony uskok cokolu.

Izolacja jest wykorzystywana do budowy niecek basenowuch, więc kropne deszxzu wytrzyma :)

Od furtki do drzwi wejsciowych mam jesen stopien. Taras nad gruntem tez na wysokoscijednego stopnia.

To wygodne, no i do ma ładnjejsze proporcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam płytę, więc żadnego cokołu nie posiadam.

A krople deszczu odbijające się z gruntu są inne od kropli z deszczu bezpośrednio moczących ściany?

 

Dom mam 15 cm nad poziomem chodnika przy ulicy.

 

Przy 20 cm różnicy wysokości nadal nie widzę potrzeby robić schodów, bo załatwia to delikatne nachylenie terenu w stronę wjazdu na działkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...