Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

...

 

ps. ci od "kondensatów" też mogliby podnieść larum, że im się "woda z gazu" nie kondensuje, czyli STRATA ;-)

 

Właśnie właśnie, :lol: podgrzewanie CWU odbywa się z niższą sprawnością niż c.o.

Wiesz, jednak wcale to takie śmieszne nie jest, bo CWU pochłania jednak dużo więcej energii niż c.o. ;) Kurde trzeba by oszacować.

 

p.s.

Akurat trafiłeś, bo należę do bandy "kondensaciarzy" :-)

Edytowane przez inwestor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wystarczająco wysoka temperatura, żeby było komfortowo. Bo chyba mało kto potrzebuje >40C od razu po odkręceniu kranu? Nie napisałem, że nie spada. Spada, ale nie na tyle żeby mówić o braku komfortu.

 

 

Nikt nie mówił, że pompa musi się załączać jak nikogo nie ma. Można to spiąć z alarmem.

 

....

 

odczucie komfortu jest subiektywne, jednemu wystarczy mniej niz 40 oC drugiemu nie i dla niego to nie będzie komfortowe. Kol. inwestor niech sie wypowie, gdybym ja tak napisał na pewno by to mu nie pasowało, napisłaes Ty i do tego sie nie odniósł. Nic dziwnego.

 

Co do alarmu to nie kazdy go ma, poza tym wchodzisz do domu wyłaczasz alarm i od razu idziesz do łazienki umyc rece (podobnie jak kol. inwestor bo ma takie higieniczne przyzwyczajenia) a tu ciepłej wody brak bo dopiero sie cyrkulacja załaczyła, albo nie jest to czas ustawiony na zegarze. gdzie tu komfort, a miało byc tak dobrze.

Oczywiscie mozna nie patrzec na straty na cyrkulację i pompa bedzie pracowała cały czas, kto bogatemu zabroni, komfort jest przeciez niepoliczalny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odczucie komfortu jest subiektywne, jednemu wystarczy mniej niz 40 oC drugiemu nie i dla niego to nie będzie komfortowe. Kol. inwestor niech sie wypowie, gdybym ja tak napisał na pewno by to mu nie pasowało, napisłaes Ty i do tego sie nie odniósł. Nic dziwnego.

 

Co do alarmu to nie kazdy go ma, poza tym wchodzisz do domu wyłaczasz alarm i od razu idziesz do łazienki umyc rece (podobnie jak kol. inwestor bo ma takie higieniczne przyzwyczajenia) a tu ciepłej wody brak bo dopiero sie cyrkulacja załaczyła, albo nie jest to czas ustawiony na zegarze. gdzie tu komfort, a miało byc tak dobrze.

Oczywiscie mozna nie patrzec na straty na cyrkulację i pompa bedzie pracowała cały czas, kto bogatemu zabroni, komfort jest przeciez niepoliczalny

 

@asolt

Zgodnie z twoim życzeniem niniejszym kol. inwestor się wypowiada.

Zarówno cyrkulacja, jak też zasobnik CWU nie służą niczemu innemu, jak tylko zapewnieniu komfortu korzystania z CW.

Do umycia rąk jak też do kąpieli wystarcza mi ciepła woda o temperaturze ciała czyli ok. 37st. pod warunkiem, że jest ona już.

 

Oczywiście jest za to cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

U mnie dodatkowo cyrkuluje w instalacji zawsze "zmieszane* 43*C i tyle chcę mieć na zawołanie po odkręceniu wody.

 

Czyli dałeś jakieś podmieszanie na zasobniku CWU , coś jak bateria termostatyczna ?

To może być interesujące rozwiązanie, tylko wówczas rurki cyrkulacyjne i CW nie dezynfekują się gorącą wodą.

Napisz jak to masz zrobione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odczucie komfortu jest subiektywne, jednemu wystarczy mniej niz 40 oC drugiemu nie i dla niego to nie będzie komfortowe. Kol. inwestor niech sie wypowie, gdybym ja tak napisał na pewno by to mu nie pasowało, napisłaes Ty i do tego sie nie odniósł. Nic dziwnego.

 

Co do alarmu to nie kazdy go ma, poza tym wchodzisz do domu wyłaczasz alarm i od razu idziesz do łazienki umyc rece (podobnie jak kol. inwestor bo ma takie higieniczne przyzwyczajenia) a tu ciepłej wody brak bo dopiero sie cyrkulacja załaczyła, albo nie jest to czas ustawiony na zegarze. gdzie tu komfort, a miało byc tak dobrze.

Oczywiscie mozna nie patrzec na straty na cyrkulację i pompa bedzie pracowała cały czas, kto bogatemu zabroni, komfort jest przeciez niepoliczalny

 

Zawsze mnie wq.. trochę denerwują, goście, co operują "subiektywną fizyką" chyba tylko z powodu, że coś można na tym zarobić. Może dla odmiany obiektywne wyliczenie, udowadniające że zabawy z cyrkulacją są bez sensu: załóżmy, że myjesz ręce tylko 10x dziennie i czekając na "subiektywnie ciepłą wodę" spuszczasz w kanał 10l wody "subiektywnie zimnej". Pomijając fakt, że te 10l wcześniej było "subiektywnie ciepłe", tylko zdążyło wystygnąć (strata), to licząc samą wodę, dziennie spuszczasz w kanał 100l wody. Wodę+ścieki można średnio policzyć po ok. 1gr/litr, co daje 1zł dziennie, za które spokojnie moja PC z nawiązką wygeneruje energi do zbilansowania strat na recyrkulację. Podważasz to wyliczenie i założenia do niego?

 

ps. jakbyś kombinował, że przesadziłem z tymi "10l do kanału", to racz mi też zwrócić uwagę tylko brudasy odkręcają kran z ciepłą wodą tylko 10x dziennie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli dałeś jakieś podmieszanie na zasobniku CWU , coś jak bateria termostatyczna ?

To może być interesujące rozwiązanie, tylko wówczas rurki cyrkulacyjne i CW nie dezynfekują się gorącą wodą.

Napisz jak to masz zrobione.

 

Tak jak napisałeś - mam trójdrożny termostatyczny zawór mieszający na wyjściu zasobnika. Lekka niegogodność jest taka, że jak raz na miesiąc jak włączam "antylegionellozę", to po nagrzaniu zasobnika, trzeba go przekręcić na max i przepłukać wyszyskie krany gorącą wodą. Druga to taka, że nie można całego zasobnika nagrzać pow. 43*C, bo nie będzie z czego "podmieszywać". Trzecia (ale to już chyba nie "niedogodność", a może nawet zaleta), to taka, że w zbiorniku uwarstwienie jest tylko przez fazę grzania - potem cyrkulacja stopniowo wyrównuje temp. w całym zasobniku. A zaleta? - to, że nawet w dolnej części zasobnika woda nie stoi (bo jest brana do podmieszywania), co samo w sobie jest "antybakteryjne".

 

Moja rodzina i ja mamy tak, że woda o temp >45*C już nas "subiektywnie" parzy, więc dla komfortu nie chcemy mieć więcej przy odkręceniu "czerwonego kurka kranowego". Powyższe i tak wymusza stosowanie takiej "rozszerzonej procedury antylegionellowej". To tyle, z mojego "rejestru zysków i strat" po przetestowaniu kilku wariantów cyrkulacyjnych ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@firmer

Jak już pisałem 1L wody to ok. 10m rurki CW, więc jak masz nawet 20m rurki od kranu do zasobnika to spuścisz w kanał przy 10 x mycia rąk nie 100L tylko 20L

Korzystanie z CW poza zaprogramowanymi godzinami to zdarzenia tylko incydentalne, więc nie ma co demonizować.

Przy rozwiązaniu @asolta z czujnikiem nikt przecież nie zabroni spuszczania wody na bezdurno :rolleyes: tylko powstaje pytanie po co ten czujnik:sick: ?

 

Napisz o tym podmieszaniu na zasobniku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałeś - mam trójdrożny termostatyczny zawór mieszający na wyjściu zasobnika. Lekka niegogodność jest taka, że jak raz na miesiąc jak włączam "antylegionellozę", to po nagrzaniu zasobnika, trzeba go przekręcić na max i przepłukać wyszyskie krany gorącą wodą. Druga to taka, że nie można całego zasobnika nagrzać pow. 43*C, bo nie będzie z czego "podmieszywać". Trzecia (ale to już chyba nie "niedogodność", a może nawet zaleta), to taka, że w zbiorniku uwarstwienie jest tylko przez fazę grzania - potem cyrkulacja stopniowo wyrównuje temp. w całym zasobniku. A zaleta? - to, że nawet w dolnej części zasobnika woda nie stoi (bo jest brana do podmieszywania), co samo w sobie jest "antybakteryjne".

 

Moja rodzina i ja mamy tak, że woda o temp >45*C już nas "subiektywnie" parzy, więc dla komfortu nie chcemy mieć więcej przy odkręceniu "czerwonego kurka kranowego". Powyższe i tak wymusza stosowanie takiej "rozszerzonej procedury antylegionellowej". To tyle, z mojego "rejestru zysków i strat" po przetestowaniu kilku wariantów cyrkulacyjnych ;-)

 

Nie bardzo rozumiem jak to działa, czemu nie można mieć w zasobniku powyżej 43 st ?

Czy to jakiś specjalny zawór, czy bateria termostatyczna taka np. 25l/min do wanny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@firmer

Jak już pisałem 1L wody to ok. 10m rurki CW, więc jak masz nawet 20m rurki od kranu do zasobnika to spuścisz w kanał przy 10 x mycia rąk nie 100L tylko 20L

Korzystanie z CW poza zaprogramowanymi godzinami to zdarzenia tylko incydentalne, więc nie ma co demonizować.

Przy rozwiązaniu @asolta z czujnikiem nikt przecież nie zabroni spuszczania wody na bezdurno :rolleyes: tylko powstaje pytanie po co ten czujnik:sick: ?

 

Tu obowiązuje zasada, że im gorzej, tym gorzej ;-) - jeżeli instalacja jest "rozwlekła", to te 100l CWU "w kanał" przy 4-osobowej rodzinie to minimum. Jeżeli nie jest rozwlekła, to może i cyrkulacja zbędna. To powyższe oczywiście przy założeniu, że czekamy na wodę ciepłą "obiektywnie" ;-) .

Do tego miał się czepiać ;-) @asolt, bo ja również polemizuję tu w duchu: "tylko powstaje pytanie po co ten czujnik:sick: ?"

 

Nie bardzo rozumiem jak to działa, czemu nie można mieć w zasobniku powyżej 43 st ?

Czy to jakiś specjalny zawór, czy bateria termostatyczna taka np. 25l/min do wanny ?

 

Zawór podobny do takiego https://www.google.pl/search?q=esbe+vta+35-60&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwik7KjSr_v5AhXC6aQKHfPyAVIQ_AUoAnoECAEQBA&biw=1216&bih=611&dpr=1.58 . Zasada działania podobna, jak i głowicy termostatycznj. Zauważ tylko, że bez poboru wody, a tak przez większość czasu działa cyrkulacja, jedynym miejscem, z którego można pobrać chłodniejszą wodę do podmieszania, jest sama instalacja CWU, a w tym przypadku zasobnik. Wyobraż sobie, że w zasobniku na górze masz 60*C, a na dole 45*C. Jedyne, co w takim przypadku może zrobić zawór, tu przestawić się w pozycję podawania na wyjście wody z "zimnego króćca", ale skoro jest tam 45*C, to tyle pojawi się na wyjściu.

Czyli - w zasobniku możesz mieć u góry więcej, niż 43*C, ale dół zasobnika musi mieć max 43*C, i wtedy cała woda w obiegu cyrkulacyjnym przepływa przez "zimny króciec" zaworu i pochodzi z dolnej części zbiornika (to oczywiście w moim przypadku, bo na wyjściu chcę mieć 43*C). Po prejściu instalacji wraca chłodnejsza woda, wpada gdzieś w środku zasobnika, miesza się "w dół" zasobnika, więc trmp na dole zasobnika spada i powoli zawór dodaje wody z góry asobnika. Koniec cyklu to góra zasobnika o temp 43*C i wtedy całość wody na wyjściu mieszacza pochodzi z "gorącego króćca". Oczywiście pomiędzy tymi punktami trzeba odpowiednio sterować źródłem ciepła :-)

 

Mam nadzieję, że rozjaśniłem ;-)

 

ps. jeszcze dopiszę - tę instalację można nieco przerobić i zrobić podmieszywanie z powrotu cyrkulacji, wtedy zasobnik można grzać ile się chce ;-)

Edytowane przez firmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do alarmu to nie kazdy go ma, poza tym wchodzisz do domu wyłaczasz alarm i od razu idziesz do łazienki umyc rece (podobnie jak kol. inwestor bo ma takie higieniczne przyzwyczajenia) a tu ciepłej wody brak bo dopiero sie cyrkulacja załaczyła, albo nie jest to czas ustawiony na zegarze. gdzie tu komfort, a miało byc tak dobrze.

Oczywiscie mozna nie patrzec na straty na cyrkulację i pompa bedzie pracowała cały czas, kto bogatemu zabroni, komfort jest przeciez niepoliczalny

Nie wiem jak inni, ale ja od wejścia do domu nie robię sprintu do łazienki. Mimo iż jest to pierwsze pomieszczenie, które w większości przypadków odwiedzę.

Ja o pracowaniu cyrkulacji non stop nie pisałem, więc po co to kolejne wtrącenie bez związku z cytowanym postem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu obowiązuje zasada, że im gorzej, tym gorzej ;-) - jeżeli instalacja jest "rozwlekła", to te 100l CWU "w kanał" przy 4-osobowej rodzinie to minimum. Jeżeli nie jest rozwlekła, to może i cyrkulacja zbędna. To powyższe oczywiście przy założeniu, że czekamy na wodę ciepłą "obiektywnie" ;-) .

Do tego miał się czepiać ;-) @asolt, bo ja również polemizuję tu w duchu: "tylko powstaje pytanie po co ten czujnik:sick: ?"

 

 

 

Zawór podobny do takiego https://www.google.pl/search?q=esbe+vta+35-60&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwik7KjSr_v5AhXC6aQKHfPyAVIQ_AUoAnoECAEQBA&biw=1216&bih=611&dpr=1.58 . Zasada działania podobna, jak i głowicy termostatycznj. Zauważ tylko, że bez poboru wody, a tak przez większość czasu działa cyrkulacja, jedynym miejscem, z którego można pobrać chłodniejszą wodę do podmieszania, jest sama instalacja CWU, a w tym przypadku zasobnik. Wyobraż sobie, że w zasobniku na górze masz 60*C, a na dole 45*C. Jedyne, co w takim przypadku może zrobić zawór, tu przestawić się w pozycję podawania na wyjście wody z "zimnego króćca", ale skoro jest tam 45*C, to tyle pojawi się na wyjściu.

Czyli - w zasobniku możesz mieć u góry więcej, niż 43*C, ale dół zasobnika musi mieć max 43*C, i wtedy cała woda w obiegu cyrkulacyjnym przepływa przez "zimny króciec" zaworu i pochodzi z dolnej części zbiornika (to oczywiście w moim przypadku, bo na wyjściu chcę mieć 43*C). Po prejściu instalacji wraca chłodnejsza woda, wpada gdzieś w środku zasobnika, miesza się "w dół" zasobnika, więc trmp na dole zasobnika spada i powoli zawór dodaje wody z góry asobnika. Koniec cyklu to góra zasobnika o temp 43*C i wtedy całość wody na wyjściu mieszacza pochodzi z "gorącego króćca". Oczywiście pomiędzy tymi punktami trzeba odpowiednio sterować źródłem ciepła :-)

 

Mam nadzieję, że rozjaśniłem ;-)

 

ps. jeszcze dopiszę - tę instalację można nieco przerobić i zrobić podmieszywanie z powrotu cyrkulacji, wtedy zasobnik można grzać ile się chce ;-)

 

EUREKA

no to insza inszość :rolleyes:

Ale tak se po mojemu całkuję że różnica pomiędzy powiedzmy 55 st a 45 st to jeśli chodzi o różnicę w stratach to raczej chyba na kolana nie powala. No chyba że ktoś policzył i mu wychodzi że jest o co walczyć.

Poza tym jak jest w przewodach CW 55st a nie 45 to chyba cyrkulację wystarczy załączać rzadziej bo powiedzmy do temperatury 37 - 40 st dłużej stygnie.

Edytowane przez inwestor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze reasumując takie dywagacje i rozważania wśród użytkowników to o bzdety są .

 

Natomiast takie suchary co FACHOFIEC @asolt wciska swoim klientom, że jak zabulą za cyrkulację i jak już po dwóch minutach czy minucie będzie ciepła woda w kranie to ze szczęścia mają podskakiwać, to moim subiektywnym zdaniem jest żenada i amatorszczyzna.

 

Co innego swobodne dyskusje amatorów, a co innego porady i odpowiedzialność profesjonalistów.

Widać tutaj coraz większą klasę @asolta co nie potrafi na proste pytanie naszego kolegi zadane do niego wprost odpowiedzieć :

 

"Pytanie do praktyka: z jaką prędkością porusza się woda w cyrkulacji w stosunku do w pełni odkręconego kranu? 1-2 minut to wieczność! Nie można wymusić cyrkulacji tak, żeby leciała na full speedzie? "

 

Bo tak naprawdę w moim subiektywnym odczuciu kol. @asolt FACHOFIEC ma głęboko gdzieś doradzanie budującym. Z tego forum zrobił sobie narzędzie do naganiania co mniej zorientowanych klientów, co już nie pierwszy raz dał poznać.

Podkreślam to moje subiektywne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem ,mylisz się bo chodzi o wymieszanie całej objętości wody w zasobniku do samego dna a nie tylko nad powrotem cyrkulacji. ;)

A nie wymiesza się, skoro zasilanie ma niższą temperaturę niż powrót cyrkulacji? To czasem nie jest wręcz tak, że po to się daje powrót cyrkulacji tak wysoko, żeby właśnie nie mieszać całej wody. O ile powrót cyrkulacji jest zimniejszy niż jej zasilanie - 5 stopni? Wbijając tak ciepłą wodę na sam dół zmniejszamy efektywną zdolność do ładowania zbiornika ciepłem. Czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...