11 sierpień 2005
Ponieważ w dniu poprzednim dopiero rozpoczęliśmy robić tynki na klatce schodowej, a jak już pisałem jest tych metrów do otynkowania całkiem sporo, więc dziś ciąg dalszy. Tynkowanie klatki schodowej niesie ze sobą problem rozstawienia rusztowania, szerokość klatki nie jest zbyt duża, ale wysokość już tak, a dodatkowy kłopot to wszechobecne schody. Od czego jednak głowa, wystarczyło pomyśleć i znaleźliśmy szybko rozwiązanie, w dodatku całkiem bezpieczne z punktu widzenia bhp. Praca od razu ruszyła do przodu. A ja zabrałem się, że ostateczne dokończenie podbitki na ganku, pozostało dosłownie do zamontowania kilka paneli. Oczywiście to były te najgorsze panele, na samej górze. Męczyłem się z nimi prawie półtorej godziny, ale się udało, podbitka została skończona. Ponieważ i tak już wszedłem na konstrukcje ganku to pogruntowałem jeszcze raz kawałek ściany znajdujący się pod gankiem, teraz już byłem pewien, że jest to zrobione porządnie, a przy okazji wygląda ślicznie biało. W tym czasie na klatce schodowej przybywało tynków, gdybyśmy zostali na budowie jeszcze półtorej godziny dłużej to cała klatka została by skończona. Tak się, jednak nie stało, kawałek został do zrobienia na dzień nastepny.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=11sierpien2005" rel="external nofollow"> Tynki, klatka schodowa, podbitka na ganku - 11 sierpień 2005
Ponieważ dawno nie pozdrawiałem nikogo z GSz, zatem dziś nadrabiam zaległości i pozdrawiam Maggie
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 596 wyświetleń