Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kasia64

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5 434
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez kasia64

  1. kasia64
    http://img299.imageshack.us/img299/4097/20061203013km8.jpg
     


    Dzisiejszy dzionek upłynął nam bardzo pracowicie .Próbowaliśmy uporządkować pobojowisko wokół domku.Z grubsza nam się udało
     
     

    A to plon
     
     

    pierniczkowania w tym roku jakieś blade ale smaczne bo znikają w zastraszającym tempie
     
     

    http://img236.imageshack.us/img236/7623/20061202001vx7.jpg
  2. kasia64
    Jak ten czas szybko leci
     
     

    To był ciężki tydzień.
     

    Dekarze nie przybyli a właściwie to już przybyli (wczoraj) ale z tygodniowym opóźnieniem.
     

    Mirasa mama poważnie nam zachorowała.
     

    A ja niepokorna istota ścięłam się słownie z szefem z końcem miesiąca kończę pracę.
     
     

    Mamy też sukcesy na swoim koncie.Złożyliśmy papiery w gminie odnośnie wody( na cały zespół działek) założyliśmy konto bankowe komitetu wodociągowego,zamówiliśmy mapę do projektu wodociągu i jesteśmy po rozmowie z projektantem.Wszystko załatwiamy sami bez gminy.
     
     

    Dach ma zaistnieć na naszym domku za tydzień Pożyjemy,zobaczymy.Pod koniec tygodnia skontaktujemy się z naszą wspaniałą brygadą i podejmiemy decyzje CO DALEJ??
     

    Jutro przed pracą wybieram się na budowę to pstryknę jakąś fotkę i podzielę się widoczkami
     

    Pozdrawiam
     
     

    Acha, zapomniałam W SOBOTĘ ZACZYNAM PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT _ CZYLI PIECZEMY PIERNICZKI!!!!!
     
     

    http://img61.imageshack.us/img61/7521/christmasnight01op0.jpg
  3. kasia64
    Jak powszechnie wiadomo, nie samą pracą,budową i rodziną człek żyje
     

    W piątek trzeba było iść na 5.02 do pracy,w sobotę na 14.45 a po pracy do domu!? O nie moi mili, po pracy firma podstawiła taxi na firmowy bal i o 23 zawitałam z koleżankami na bal i bawiłam się!!! Do domku zawitałam o 4.30 w niedzielę :lol:Pojadłam,deko trunków popróbowałam i wytańczyłam się jak dawno tego nie robiłam
     

    O 9.30 rano była pobudka i co w taką piękną niedzielę robić?
     

    Oczywiście(deko zmęczona ) zagoniłam swoją czwórkę panów i dalej na budowę
     

    Odgruzowaliśmy pokoje,chłopaki śmigali z wiadrami i czyściutko się zrobiło w pokojach a droga trochę będzie utwardzona przy okazji
     

    Słonko nam świeciło i nawet wiatru nie było, w dwie godziny był porządek
     

    http://img56.imageshack.us/img56/3612/20061119002bw5.jpg
  4. kasia64
    Baju,baju na forum jak w raju
     

    Wracamy do codzienności budowlanej i mniej przyjemnej strony budowy czyli rozliczeń budowlanych
     

    Dotychczasowy koszt to 83.222,-
     

    Rozliczenie za więżbę i całą resztę + podłączenie prądu budowlanego 18.000,-
     

    Co dało nam niemałą kwotę 101.222,- zł


    Przypominam uczciwie że ta kwota to całość = działka,projekt,umowa z Energą,geodeta,inspektor ,materiały i robocizna łącznie z więźbą
     
     

    Na deser widok z sypialni
     

    http://img466.imageshack.us/img466/6132/20061110022dc2.jpg


    Agapytała co się u nas dzieje?
     

    Odpowiadam
     

    Miras porobił ramki na okna i obwinął folią bo w domu gwizdało jak na Uralu i przeciąg urywał nam uszy,nosy.......
     

    Następnie Miras(mój pracuś kochany) ociepla steropianem miejsce między krokwiami a belką na wieńcu aby po położeniu blachodachówki nie było szpar i nie wiało.Żeby nie było że nic nie robię to przedzieliłam dechami ogród na część rekreacyjną i uprawną.Umocowałam pseudodonice z desek i posadziłam dwa bukszpany,dwie wierzby,szesć jakiś kwiatków i duuuuuuuuuużo cebulek narcyzów,krokusów i 10 tulipanów.Niech na wiosnę mnie ucieszą.
     

    Blachodachówka już czeka w hurtowni na dekarzy i musimy już za nią zapłacić(jeszcze 10.000 ).Dekarze niestety wchodzą dopiero w czwartek bo pogoda opóźniła im prace
     

    Kredyt jest przyznany i w systemie bankowym jesteśmy ale pieniążki dzisiaj nie wpłynęły Mają być jutro
     

    I zaczniemy polowanie na sprzęty( te niezbędne )Pierwsze w kolejności będą łazienki .Będę donosić co upolowałam bo już trochę podpatrywałam i wybór towaru i cen jest powalający.I chociaż wiem że rozsądek będzie brał górę nad zachciewajkami to i tak się cieszę A co , wolno mi ? Pozdrawiam
     


     
  5. kasia64
    Pierwszy etap budowy za nami
     

    http://img205.imageshack.us/img205/9393/20061111024pc1.jpg
     


    Jak widać cieśle zakończyli swoją prace a murarze domurowali też końcówki
     

    Plan założony na ten rok zrealizowany
     

    Dekarze mają wejść miedzy 15 a 20 listopada
     
     

    Czas na refleksje i podsumowanie
     

    Nasze 21 letnie małżeństwo podjęło duże wyzwanie jakim jest rozpoczęcie budowy.Nie obyło się bez drobnych utarczek małżeńskich ale zdaliśmy egzamin i dumni jesteśmy z siebie .Dom stoi i jest to nasz ogromny życiowy sukces.Wszystkich wahających mogę poinformować z czystym sumieniem - BUDOWA TO BOMBA POZYTYWNYCH EMOCJII !!!


    Przyszedł też czas na podziękowania
     

    Największe podziękowania należą się ALFREDZIE I JEJ POŁOWIE za polecenie najwspanialszej BRYGADY MURARSKIEJ, i za cierpliwość z jaką odpowiadali nasze wszystkie pytania, wysłuchiwali milionów naszych wątpliwośći.Są to LUDZIE przez duże L z sercami jak DZWONY DZIĘKI!!!DZIĘKI!!!DZIĘKI!!!
     

    Drugie podziękowania są dla MAŁEGO,który gdy my byliśmy w pracy nawiedzał naszą działkę i dzwonił lub przez gg dawał zanać co słychać na budowie , nie bez znaczenia jest fakt że odwiedził nas ze słynnym napojem budowlanym.DZIĘKI MAŁY!!!
     

    NO I KOCHANI WY - FORUMOWICZE KOCHANI< KTÓRZY POCIESZALIŚCIE I CIĄGNĘLIŚCIE ZA USZY DO GÓRY GDY HUMOR SIĘ PSUŁ _ DZIĘKI WAM BARDZO
  6. kasia64
    No tak.....................................
     

    W dniu dzisiejszym podpisaliśmy cyrograf na następne 25 lat
     

    Przyznano nam kredyt i niewiadomo czy się cieszyć ( bo jeżeli pogoda dopisze to idziemy wojować dalej) czy martwić perspektywą zobowiązania finansowego na spory kawałek życia
     

    Perspektywa dalszej budowy bierze górę nad rozsądkiem i cieszymy się mimo wszystko
     

    Cieśle nasi coś się kiepsko spisują i więźba nieskończona
     

    http://img69.imageshack.us/img69/8382/20061110007pf5.jpg
     
     


    http://img490.imageshack.us/img490/1897/20061110013cd0.jpg
     


    http://img464.imageshack.us/img464/1948/20061110014zy9.jpg
  7. kasia64
    Ponieważ Zeljka mi zagroziła laniem pupy donoszę wieści z placu boju
     

    5 listopada zawiązałam komitet wodociągowy w zimnie,deszczu,wietrze przyjechali właściciele działek i podpisali uchwałę założycielską i składamy papiery do Gminy.Jeżeli ktoś będzie potrzebował ściągi pisma - chętnie wyslę na priv.
     

    Cieśle robią trzy budowy jednocześnie i delikatnie mówiąc ślimaczą naszą więźbę - miała być skończona w sobote,potem w poniedziałek,wtorek i wczoraj jeszcze nie skończyli
     

    Murarze obmurowują skosy i robi się domowo, 20 mają wejść dekarze.
     

    Mieliśmy telefon z Kredyt Banku i w piątek podpisujemy umowę kredytową i będzie kasiorka
     

    Na połowę wartości kredytu musimy wykazać rachunki
     

    Myślę że jakoś sobie poradzimy
     

    Jeżeli pogoda dopisze to idziemy z robotą dalej
  8. kasia64
    Jak wiadomo robiliśmy przymiarki do pokrycia dachu.
     

    Ostatecznie,dzisiaj złozyliśmy zamówienie
     

    Szwedzka blachodachówka ZEFIR Mat kolor cegła z całym oprzyrządowaniem ,5 okien dachowych i jeden wyłaz dachowy , 2 kominki wentylacyjne i robocizna - 18.000,-.Jutro wpłacamy zaliczkę 4.000,- a miedzy 15-20 listopada rozpoczęcie robót.
     

    Cieśle na dachu i w sobotę ma byc wiecha
     

    Jeszcze tylko dodam że bank nie uznał poprawki do wyciągu z księgi wieczystej i Miras dzisiaj wystąpił drugi raz o wyciąg odpłatnie oczywiście. Nie pozwolił swojej małżonce iść się wykłócić
     

    Pozdrawiam i za pogodę trzymam kciuki
  9. kasia64
    W niedzielę obudził nas deszcz i wyjący wiatr.
     

    Nasi przyjaciele zadzwonili do nas przed południem i przyjechali po nas swoim autkiem i pojechalismy OCZYWIŚCIE na budowę
     

    Moja przyjaciółka zabrała kosz specjałów i w tą pogodę wylądowaliśmy na budowie około 12 w południe
     

    Mimo wiatru , deszczu i przeciągu w domu odbyło się pierwsze przyjęcie
     

    Było pyszne ciacho i herbata z prądem
     

    Przyjęcie było nie byle jakie bo w salonie
     
     

    http://img224.imageshack.us/img224/2432/20061029003xe4.jpg
     


    http://img144.imageshack.us/img144/1071/20061029005mo1.jpg
     


    Przyjaciele są zauroczeni okolica i oczarowani naszym domkiem.Chyba powoli dojrzewaja do budowy
  10. kasia64
    Oczywiście w sobote po Mirka pracy a przed moją pracą pojechaliśmy na budowę
     
     

    http://img212.imageshack.us/img212/9634/20061029002lg7.jpg
     


    Więźba już czekała
     
     

    Niestety musielśmy wracac ale majstry zaczęły pracę
     
     

    http://img239.imageshack.us/img239/7348/20061029006xh0.jpg
  11. kasia64
    Wieści około budowlane.
     

    Jakiś czas temu dotarło do nas że bez kredytu nie wykończymy naszego ukochanego domku a w stanie deweloperskim nie damy rady zamieszkać.Zgodnie z ze zwyczajem przy sprzedaży mieszkania z późniejszym terminem wydania lokalu wiąże sie pozostawienie 15% kwoty na wydanie przez kupującego.W naszym wypadku jest to 20.000 i psuje nam to trochę plany i musimy wesprzeć się kredytem.Staraliśmy się o 50.000.Startowalismy do PKO SA,GE Money,Millenium.W pierwszym mamy konto od 12 lat i figa,to samo w drugim i trzecim.Co dziwne w GE Money braliśmy różne kredyty krótkoterminowe(2-3lata) otrzymaliśmy weksel na kredyt hipoteczny przy którym rata jest niższa niż przy krótkoterminowym ale nie mamy zdolności kradytowej
     

    Jak wiadomo poszłam do pracy i nasza zdolność trochę wzrosła ale tamte banki skreślilismy- niech spadają.Uderzyliśmy do Kredyt Banku - gdzie w ciągu 4 min z zegarkiem w ręku zostaliśmy o wszytskim poinformowani łącznie z wydrukiem symulacji spłat.Mieliśmy tydzień na skompletowanie dokumentów i mamy decyzję.10 listopada podpisujemy umowę kredytowa.
     

    Ale nie ma lekko
     

    Jednym z potrzebnych dokumentów był wyciąg z ksiegi wieczystej działki.
     

    Złożyliśmy odpowiedni druczek,wnieśliśmy stosowną opłate.Odebraliśmy wypis i co się okazało w wypisie znalazł sie oprócz nas poprzedni właściciel działki Nie powiem co mnie trafiło ale na panie pozgrzytałam zębami i zażądałam natychmiastowej zmiany,panie z rozpędu chciały skreślić Mirasa zamiast byłego właściciela gruntu.Ręcę i gacie opadają.
     

    Do banku zawieżliśmy nasze zawiadomienie o księdze wieczystej i akt notarialny zakupu gruntu i wzięto pod uwagę.Decyzja o udzieleniu kredytu POZYTYWNA!!!!!
     

    Była opcja czekania na poprawiony wyciąg z księgi i dowóz do banku ale na szczęście upadła i Miras jutro ją odbierze, o czym poinformował panie urzędniczki telefonicznie( ach to pan od tej zdenerwowanej pani).
     
     

    Wieści budowlane:
     

    Jutro wchodzą cieśle HURRA!!HURRA!!
     

    Po nocy nadchodzi dzień a po deszczu wschodzi słońce
  12. kasia64
    Na budowie cisza - czekamy na cieśli i więźbę
     

    Czas na kolejne rozliczenie z Majstrem
     

    Dotychczasowe koszty całkowite : 63.222,-
     

    Koszt poddasza,komina i donic,rozprowadzenia rur kanalizacyjnch i chudziaka na parterze 20.000,-



     
     

    Całkowity koszt inwestycji 83.222,-
     
     

    Sama budowa to 65.000 materiały i robocizna,myślę że nie jest źle przy zmieniających się cenach za materiały i za robociznę,która ciągle drożeje
     

    Ponieważ na budowie jest krótka przerwa,nachodzą mnie rózne refleksje i dochodzę do wniosku,że dzięki Wam Kochani Forumowicze zarażamy się Waszym optymizmem i dajemy radę(po mimo kilku "życzliwych" osób nadal pukających się w głowę na nasze szaleństwo).
     

    Dziękujemy Wam za Wasze wpisy i trzymamy kciuki za Was i Wasze inwestycje.Pozdrawiamy
  13. kasia64
    Sprzątanie polegało na zamiataniu podłóg co odniosło podwójny skutek,jeden bardzo spektakularny - poczuliśmy "domowość" domku każdą komórką ciała a dodatkowo odkryliśmy zaczarowany specyfik do usztywniania fryzur ,specyfiku uzbierało się kilka wiader,które Mirek poznosił.
     
     

    Pokój najmłodszego synka:
     

    http://img340.imageshack.us/img340/6205/20061022015be8.jpg
     


    Pokój średniego synka:
     
     
     

    http://img422.imageshack.us/img422/3052/20061022014hy5.jpg
     


    I pokój najstarszego syna:
     
     
     

    http://img72.imageshack.us/img72/2718/20061022016uy9.jpg
  14. kasia64
    Ponieważ rzadko teraz bywam na budowie ,staram się
     

    i przywożę dla majstrów termos kawy i prawdziwe drożdzówki(lub własne ciacho).W sobotę przywiozłam też termos bigosu i kiełbachę na grilla i o 14 zarządziłam obiad dla wszystkich.Trochę majstry się certoliły ale łyknęli obiadek raz dwa,popili kawką i w dobrych humorach do wieczora pieścili komin a donice przed domem pod koniec pracy malowali jakimś smarowidłem żeby wykwitów nie było.Rozpaliliśmy z Mirasem ognicho i popaliliśmy trochę śmieci .Po ciemku wróciliśmy do domu.
     
     

    Niedziela
     
     

    Co było robić w niedzielę???
     

    Spakować żarełko i kawkę i na budowę, oczywiście
     

    Dzisiaj ,pierwszy raz sprzątaliśmy w domu
     

    A Miras wypróbował garaż
     
     

    http://img107.imageshack.us/img107/7669/20061022003cj9.jpg
  15. kasia64
    Garaż...
    http://img54.imageshack.us/img54/5703/20061020002gk2.jpg" rel="external nofollow">http://img54.imageshack.us/img54/5703/20061020002gk2.jpg
     
    Wejście do domu...
     
    http://img79.imageshack.us/img79/702/20061020004ht2.jpg" rel="external nofollow">http://img79.imageshack.us/img79/702/20061020004ht2.jpg
  16. kasia64
    Od trzech dni próbuje wkleić zdjęcia i dojrzewam do zmiany operatora internetu
     
     

    http://img246.imageshack.us/img246/1858/20061020001vt1.jpg


    Tak nasz domek prezentował się w piątek
     

    Majstrowie kończyli stawiać komin z cegły i zaczęli górną część zklinkieru,donice przed domem już stoją i chudziak wylany na całym parterze
  17. kasia64
    Wiadomosci z placu budowy(relacja telefoniczna Mirasa )
     

    Wieniec i schody rozszalowane,
     

    Stemple w całym domu zniknęły,
     

    Ścianka działowa na parterze miedzy wiatrołapem a łazienką wyrosła,
     

    Ubijanie i polewanie gruntu na parterze trwa
     

    Zdjęć nie ma
     

    Miras ledwo zdążył do pracy bo woził wode na budowę
     

    Pozdrawiam brać budowlaną i pogody bezdeszczowej życzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...