Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kasia64

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5 434
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez kasia64

  1. kasia64
    Chyba zamieniam się w koguta i budzę się o świcie.Przed pierwszą rozmową z naszym Majstrem nie moglam dospać i dziś znowu to samo od 4.50 tułam się po mieszkaniu i kombinuję.Przemyślam rozmowę z inspektorem na milion sposobów
     

    Co to będzie jak zaczniemy?Czy Miras da się wyciągać o świcie na działkę? OTO JEST PYTANIE Czy ktoś zna odpowiedz na nie?
  2. kasia64
    Wczoraj znowu był pracowity dzień.Dokończyliśmy kopanie i mamy pierwszą dziurę pod zbiornik.Telefonicznie porozumieliśmy się na naszym Majstrem i konkretna data dnia 0 ustalona zostanie 15.08(święto).Na jutro jesteśmy też umówieni z naszym Inspektorem,który sam załatwia zgłoszenie rozpoczęcia robót.Ciekawe ile nam zawoła za nadzór(i czemu tak dużo)
     

    Mamy nowy objaw z Mirasem,związany z budowaniem,boimy się wydać każdą złotówkę z pieniędzy na dom.Mieliśmy robić studnię - zrezygnowaliśmy (na razie do wiosny) bo dużo kasy by uciekło.Mieliśmy kupić przyczepkę żeby wozić wodę(ok 2tys);zrezygnowaliśmy i tak kombinowaliśmy że mamy zbiornik za 150,-zł który przywiezie nam kumpel a my będziemy wozić mniejsze baniaczki naszym Golfikiem.
     

    Pozdrawiam przebierając nogami
  3. kasia64
    Wczoraj mieliśmy na działce pierwszych oficjalnych gości ( to jedni z tych nielicznych, którzy trzymają za nas kciuki i nie straszą).Działka i okolica ich urzekła a pobliski las podobno będzie obfity w grzybki.Kolega szukał wody na naszej działce i znalazł na 18 metrach(różdżką) co dobrze rokuje dla nas na przyszłość.
     

    Na czas budowy będziemy mieli baniak 1200l(Miras załatwił) i wodę od gospodarza z jego prywatnej studni.
     

    Zaczęliśmy wczoraj wykop pod baniak - żeby nie dostał nóg
     

    oraz wykopaliśmy nasze dotychczas posadzone roślinki i wkopaliśmy w lewy róg z przodu bo ziemia z wykopów pójdzie w głąb działki żeby ją trochę wyrównać.
     

    http://img221.imageshack.us/img221/7149/20060806007jg8.jpg


    To synek w przydomowym ogródku
     
     

    http://img19.imageshack.us/img19/345/20060806009yw6.jpg


    A to początek wykopu pod baniak na wodę.
     

    Pozdrawiam
  4. kasia64
    WCZORAJ ODEBRALISMY ZE STAROSTWA POZWOLENIE NA BUDOWĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!
     
     

    Byliśmy delikatnie mówiąc wzruszeni i doszliśmy do wniosku że nasz przyszły domek zaczynamy traktować jak kolejne nasze dziecko.
     

    Skontaktowaliśmy się z naszym Majstrem i jutro jedziemy podstęplować dziennik .Chyba zakupimy sobie tą żółtą tablicę informacyjną
     

    Ach,dech mi zapiera chwilami,że to już zaraz, za chwilę ruszymy
     

    Kochani dziękujemy za wszystkie gratulacje - jakoś tak lekko sie robi na duszy jak czytam te serdeczne słowa w swoich komentarzach.Pozdrawiam wszystkich czytających.Buziaki.
     
     

    http://img72.imageshack.us/img72/456/gallery595471617741hn4.jpg
  5. kasia64
    Jednak moja zgrzytliwa dyplomacja (..wie Pani ja nie rozumiem 14 czerwca powiedziała nam pani że za 3 tygodnie będzie pozwolenie na budowę ....) DAŁA EFEKT.Pani o 10 rano zadzwoniła że adaptacja zrobiona i czy my ją zaniesiemy do starostwa czy ona ma tozrobić(deklarowała sama wszystko załatwić ).Podziękowałam jej i zapowiedziałam swoją wizytę w ciągu godziny.Nie omieszkałam dodać jakie to szczęście że adaptacja już jest bo obawiałam się zawału serca u męża,który tak się wczoraj zdenerwował zaistniałą sytuacją.
     

    Paierki zabrałam i udałam się do starostwa ,do pana inspektora od pozwoleń na budowę.Pan mówił że już dzisiaj nic nie zdąży zrobić A ja Panie niech mnie Pan ratuje ja mam geodete,inspektora,kier.budowy i koparkę na 16.08 zamówione.O rany co ja teraz biedna zrobię .W poniedziałek się okaże czy coś wybłagałam czy nie.Nawet jeżeli nie to NAJWAŻNIEJSZE ŻE PAPIERY SĄ JUŻ W STAROSTWIE A NIE U PANI W GMINIE która w tydzień miała zrobić adaptację a zabrało jej to 1,5 miesiąca.
     

    Koszt adaptacji + projekt szamba dwukomorowego = 900;-
  6. kasia64
    Pani adaptatorka zle poprawiła swój błąd i nasze papiery poleżą sobie 2 tygodnie bo Pan ze starostwa idzie na urlop
     

    Mirasa strasznie tąpnęło i jutro jedziemy wypożyczyć swoje papierki aby skserować projekt i dogadać resztę szczegółów budowniczych min.wycenić dach z dachówki.
     

    Na panią brak mi słow
  7. kasia64
    Byłam wczoraj w gminie
     

    Pani oczywiście nie poprawiła projektu i zachowywała się jakby urwała się z choinki
     

    Mirasowi szczęki się ruszały ze wściekłości ale powściągnąl język.Powiedział tylko że, NAM SIĘ SPIESZY
     

    Poprawki maja byc dzisiaj oddane a pozwolenie jutro
     

    Na dokladke gmina wzpiela sie na doprowadzenie wody na nasze dzialki.W lutym mowili ze na pewno bedzie a teraz NIC NIE WIADOMO
     

    Podzialalo to na Mirasa i organizuje ludzi do zrobienia studni.
     

    Bedzie to PIERWSZA ZALATWIONA SPRAWA PRZEZ MIRASA NA RZECZ BUDOWY !!!!
  8. kasia64
    No to ciag dalszy.......................
     

    Pani Adaptatorka na zwolnieniu lekarskim nie bylo jej w pracy ANI W DOMU
     

    Miras spedzil pol dnia w um zeby zarejstrowac samochod ktory bedzie we WTOREK
     

    Klawo Egon jak chol.....czyli d... blada itp.
     

    Jak sie tak zastanowic to kto normalny porywa sie na budowe domu zeby sie szarpac z papierami,urzedami,ekipami budowlanymi ???
     

    Trzeba byc zwariowanym lub zakreconym(POZYTYWNIE OCZYWISCIE ) aby dobrowolnie sie w to wszystko LADOWAC
     

    NO I DOBRZE JESTEM ZWARIOWANA I ZAKRECONA I BEDE MIALA SWOJ WYMARZONY DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!
     

    I PROSZE PANSTWA : NIE PODDAWAC SIE, NIGDY W ZYCIU !!!!!!!!
  9. kasia64
    Zebym nie pekla z radosci po pokonaniu schodow ze sprzedaza mieszkania i znalezienia Majstra coby domek nasz wymarzony postawil,zycie mnie sciaga na ziemie.Pani od adaptacji projektu ZAPOMNIALA ze na dzialce mamy 30 st spadek i wyrysowala dom w powietrzu( tak go naniosla jakby dzialka stol prosty przedstawiala).Takie czarowne informacje w starostwie dzisiaj uslyszalam Pani wczoraj szybko projekt zabrala i do jutra ma poprawic
     

    Pan byl mily i powiedzial ze wydanie tego WAZNEGO DOKUMENTU bedzie szybko(nie musimy czekac znowu 3 tygodni).Do pani juz dzisiaj nie zadzwonie bo bym musiala powiedziec kilka niecenzuralnych slow(do projektu przeciez dolaczone sa mapki) ale jutro ja osobiscie nawiedze i zapytam CO I JAK???????
     

    A zlosc mi troche wyparuje
  10. kasia64
    Poznaliśmy osobiście Pana Majstra Budowniczego
     

    Nie wiem jak inni podchodzą do takich spotkań, ale ja pognałam Mirasa pół godziny wcześniej na spotkanie bo nie mogłam się doczekać.Oczywiście ponieważ zjawiliśmy się wcześniej musieliśmy swoje doczekać ale co tam,przecież byliśmy u Siebie na WSI
     

    Pan zrobił bardzo miłe wrażenie - nie wiele mówił ale jeśli już to bardzo konkretnie.Zabraliśmy ze sobą swój modelik aby Panu Majstowi pokazać.
     

    Obejrzał rzuty i przekroje domu .Z Mirasem obgadał materiały ,obejrzał działkę (mamy spadek a na końcu działki skarpę).W poniedziałek dostaniemy wycenę i jeśli się zgodzimy to w połowie sierpnia będziemy zaczynać
     

    Po tak ważnej rozmowie - pojechaliśmy oczywiście już tradycyjnie do Alfredy .Ona umie wesprzeć nasze skołatane dusze i wyjaśnić nasze wątpliwości i cierpliwie odpowiada na nasze nawet najgłupsze pytania.(pytania moje nie Mirasa - on zadaje tylko mądre )
     
     

    Ponieważ dzisiaj bijemy się z myślami na ile Majster nam wyceni budowę, w ramach rozrywki pojechaliśmy obejrzeć materiały wykończeniowe.
     

    Znalazłam w Castoramie niedrogi gres do łazienek,panele na podłogi itp..
     

    Oczywiście zrobiłam sobie notatki -nr,art ,cena,kolor itp.
     

    Nie wygląda to tak żle
     

    Aby do jutra
  11. kasia64
    15.07.2006 o godz.15.30 odbędzie się pierwsza rozmowa z naszym Panem budowniczym na naszej działce
     
     

    Ponieważ zbliżamy się do godziny zero,czas na małe podsumowanie.
     

    A tak oto rozeszła się kasiorka przed rozpoczęciem budowy
     

    1.Zakup działki + opłata notarialna 14.403,20
     

    2.Mapki ze starostwa dla ZE 76,72
     

    3.Mapa geodezyjna działki 600,00
     

    4.Umowa z Zakładem Energetycznym 1.637,24
     

    5.Wypis i wyrys z miejscowego planu zagosp.Gminy 100,00
     

    Co razem dało 16.817,16 zł
     

    cdn.
  12. kasia64
    Dorobek naszego życia został sprzedany
     

    Szczerze mówiąc mam bardzo mieszane uczucia.Niby taka radość bo jest kasiorka na dom ale przez łzy.W okolicach krtani mam gulę a w głowie same wątpliwości.
     

    A teraz najważniejsze !!!W SOBOTĘ ROZMOWA I UZGODNIENIA Z NASZYM WYKONAWCĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
     

    CHYBA WIECZOREM SIĘ ZNIECZULĘ ????
  13. kasia64
    Chodzą ludziska,oglądają mieszkanko nasze i wypytują o to i tamto.
     

    Wczoraj był młody wojskowy i dzisiaj miałam telefon z biura że zbiera gotówkę na zadatek może w końcu coś się ruszy???
     

    Jutro jeszcze ma być jedna oglądaczka
     

    Co do ludków forumowych planujących sprzedaż mieszkania w przyszłości - BARDZO WAŻNE - W ogłoszeniu o sprzedaży należy pisać że wydanie mieszkania w terminie do uzgodnienia
     

    Nasze pierwsze ogłoszenie z podanym terminem wydania(długim ) wystraszyło potencjalnych klientów po mimo niskiej ceny.Teraz po podwyższeniu ceny i nie określaniu terminu wydania zainteresowanie wzrosło(prawie codziennie wizyty oglądaczy).
     

    Autko ma być za tydzień w sobotę - Miras dzisiaj je oglądał bo wróciło od lakiernika,ponoć śliczne,muszę wierzyć na słowo(czy na oczy) męża.
     

    Pani od papierologii milczy jak zaklęta i jestem, delikatnie mówiąc wściekła i chyba do niej jutro zadzwonię
     

    Pozdrawiam.
  14. kasia64
    No od rana kijowe wiadomości.Pani od adaptacji zadzwonila i adaptacji jeszcze nie zrobila .Dochodzi dodatkowo koszt projektu szamba a jeszcze pani nie doczytala w projekcie ze projektodawca wyraza zgode na zmiany i chciala wystepowac sama o pozwolenie na zmiany.Zawracanie d...
     

    Podobno ma w przyszlym tygodniu zlozyc papiery do starostwa.Pozyjemy to zobaczymy.
  15. kasia64
    No to ruszamy powoli jak lokomotywa.
     

    Mamy kupca na mieszkanie.Młode małżeństwo,które będzie brało kredyt i w związku z tym kasiorka może być dopiero za miesiąc.Jak życie usilnie mnie uczy cierpliwości to chyba w końcu się nauczę i będę czekać.
     

    W cczwartek idziemy do biura nieruchomości negocjować warunki.
     

    Myślę o zaliczce w wys.10000,-
     

    Pozwoli mi to na jakieś ustalenia z ekipą budowlaną i lepiej się będę czuła z groszem w razie poślizgu.
     

    Napiszcie proszę o swoich dowiadczeniach przy sprzedaży.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...