Jak na razie wszystko zgodnie z planem ... Przed zima powinien stanąć stan "0". Wszystko notuję w papierowym dzienniczku ... przyjdą mrozy - przepiszę. Pa lecę.
28 czerwca Środa. Wylałem podbetonkę hydroforni. Spanko na budowie.
29 czerwca Czwartek. Zalało mi to co zrobiłem wczoraj. Teraz wiem jak pracuje ciężka hydro-izolacja. Pianka + dwie warstwy papy termozgrzewalnej nie uszczelniły połączeń pomiędzy kręgami. W nocy spadło kilka centymetrów deszczu, woda ze sporego terenu wpłynęła do wykopu, poziom przekroczył połączenie kręgów, woda znalazła maleńki otworek i sączy się w jednym miejscu. Ten jeden przeciek wystarczy aby zalać całe pomieszczenie. Kupiłem pompę do brudnej wody. Lecę. Działam ...
Zastanawiałem się jak zabezpieczyć działkę przed złodziejami, jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest "bunkier" Zamówię jeden transport pełnych bloczków betonowych (około 500) i wewnątrz blaszaka wymuruję betonową puszkę bez okien z podwójnymi stalowymi drzwiami nie do przejścia. Oczywiście na betonowej płycie. Do tego zabezpieczenie elektroniczne z powiadomieniem zamontowane tak, że alarmuje po wejściu do blaszaka, ale długo wcześniej przed sforsowaniem betonowego bunkra. Do tego kilka kamerek do automatycznego zapisu ruchu. Wszystko zasilane z akumulatorów ...
Problem mam czy ścianę dać 12 cm, czy 24 cm, a może 19 cm??? Przy 12 cm byłoby najtaniej i bunkier największy, ale w jakim czasie da się przebić otwór w takiej ścianie np kilofami???
Tak wygląda to dzisiaj. Front na całą szerokość zdjęcia. Widać kamień przygotowany na ogrodzenie i wrak spalonego blaszaka.
Przy okazji ZNOWU MNIE OKRADLI !!! Tym razem znikęła stal na główne słupy ogrodzenia. 8 szt dwuteowników 10-tek 2.5 m długich - skrzętnie ukrytych na działce. Jak oni to robią? czasem przez cały dzień nikt tamtędy nie przejeżdża, a jeśli już ktoś jedzie to dokładnie wiadomo kto. Koniec !!! jeszcze nie zacząłłem budowy a zostałem 6 razy okradziony na bagatelka 15 tys. złociszów. Dziś akcja ewakuacji działki. Wszystko cokolwiek się na niej znajduje zostanie WYWIEZIONE. Lecę wywozić.
Różnice: na zwieńczeniu trzy gzymsiki, ten trzeci dodatkowy na samym szczycie będzie taki sam jak mniejszy na zdjęciu, a ten największy ze zdjęcia będzie wyższy. Powstanie klasycystyczna głowica. Murek na dole nie będzie linią prostą, ale łukiem. Kamień będzie ładniejszy, a fugi głębokie szczotkowane. Wypełnienie: drewniane, grube, pionowe sztachety - sosna malowana drewnochromem na machoń. Wypełnienie utworzy górą taki sam łuk jak na dole. Koszty: 10 tys. robocizna i narzędzia. Wszystkie materiały, woda i energia moja. Bez wyżywienia i zakwaterowania. Wypełnienie, brama i furtka nie objęte zleceniem, roboty ślusarskie - kotwienie bramy, furtki i wypełnienia robię sam. Fundament wylałem w ubiegłym roku. Wykop na 120 cm ręczny, zalany betonem (własnoręcznie robionym) do ziemi ( bez folii), z zatopionym betonowym gruzem. Wyprowadzone zbrojenie w miejscu słupów.
Dla zobrazowania dlaczego trzy lata szukałem tego fachowca:
Papierki nie poszły Zanim wszystko pozszywałem, przygotowałem - zamknęli biuro. Panie w urzędzie wymagają zszycia projektu, więc nawierciłam kilkanaście otworów wiertarką i przeplotłem sznurkiem od snopowiązałki - poważnie
Silnik glebogryzarki oddany do kapitalki, piła łańcuchowa odpaliła - bajer, kosa spalinówka przetestowana z tarczą i żyłką - słabiutkie toto Szkółka daglezjowa opielona, truskawy - nie wiadomo co z nimi zrobić ...
Panowie chętni do murku się oczywiście nie pojawili, za to na jutro został umówiony pan, ten najlepszy - pogadamy potargujemy.
Jutro małe urwanie głowy. Zapowiedziani goście 2 sztuki, niezapowiedziani - dziś się zapowiedzieli na dwa dni - 2 sztuki + pies ... Teść do pilnowania dzieciaków 250 kilosów się fatyguje, a mu na weselicho - Jutro dzienniczka nie będzie
Czy wiecie jak Ona pachnie? http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00143b.jpg" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00143b.jpg
Aparacik zawsze mam w pogotowiu więc kliknąłem. Drzewka posadzone co 3 metry (co drugie lekko przesunięte), jakie fantastyczne !!!
Decyzje zapadły posadzę co ... ... ... 1,5 metra !!! TAK tak gęsto. Dlaczego? - od nadmiaru głowa nie boli, gdy podrosną i zaczną stykać się koronami wykopie się co drugą i tak do ostatecznej wersji (co 6 metrów). Droga będzie miała 3 metry szerokości (wspólna dla samochodu i ruchu pieszego) w jakiej odległości od drogi posadzić? pół metra? metr? półtora? wydaje mi się że półtora metra. Ze zdjęcia widać że gdyby co drugiego drzewka nie było to odstęp miałby dokładnie 6 metrów w środku 3 metry żwirku ... widzicie to ?
Prace architektoniczno-projektowe zakończone. Fachowcy przybili ponad 200 pieczątek. Muszę to jeszcze zszyć - jutro - dziś mi się nie chce.
Drzewka opryskane, niestety konieczność, mrówy znów pozakładały kolonie mszyc, jakichś takich zielonych, potem zamieniają się w czarne? Po ostatnim oprysku drzewka ożyły, podrosły średnio o 10 cm (jeden centymetr dziennie!).
Dziś zauważyłem, że całkiem zjedzone przez zające drzewko wypuściło listki. Pojawiają się gałązki na pieńku kilka centymetrów nad szczepieniem !!! będzie do odratowania
Silnik od glebogryzarki podczas regeneracji gwintu świecy okazał się lekko zatarty. Rozebrałem go na kawałki - jutro idzie do szlifowania. Przy okazji zrobi się gniazda i zawory.
Kilka elementów spalonej betoniary zostały wyczyszczone na błysk i zagruntowane minią ołowianą.
Brzuszki zostały napełnione truskaweczkami.
Pojawili się miejscowi fachowcy , chcą mi wymurować słupki i murki z przodu działki. Byli bardzo pewni siebie, ale miny im zrzedły gdy poprosiłem o namiary miejsc gdzie ich murki stoją - dopiero potem będziemy rozmawiać o szczegółach. Po chwili sami podali cenę - o połowę większą od najlepszego fachowca za którym rozglądałem się ponad dwa lata. Mają jutro podjechać i pojedziemy na oglądanie - konia z rzędem że nie pojawią się. Najbardziej reprezentacyjne miejsce w całym założeniu nie będą robić byle łachudry
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/i_parter.gif" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/i_parter_200.gif Po otworzeniu się okna w ME 6 kliknąć trzeba w prawym dolnym rogu ekranu, aby powiększyć obrazek. W innych przeglądarkach może być inaczej.
Ciekawostki po północy, teraz muszę przyczepkę ze szpejami zagarażować
Hahaha !!! Nowa piła łańcuchowa nawet nie odpaliła. Po kilku pierwszych szarpnięciach rozleciał się mechanizm uruchamiający - dziwne - dają na to trzy lata gwarancji
Hehehe !!! Nowa kosiarka elektryczna nie dała się uruchomić, nie mogłem dobrać nigdzie właściwego gniazda do przedłużacza jakiś inny patent zrobiłbym ja na "krótko", ale ona znów ma te 3 lata gwarancji.
Piłowania nie było, koszenia nie było, za to było piłowanie pilniczkiem - nowe łożyska do betoniareczki trzeba było dopasować. Cały dzionek mi na tym zszedł, ale bardzo lubię taką dłubaninę. Słonko przygrzewało, tarasik przy altance cień dawał, ptaszki śpiewały, a pilniczek zgrzyt zgrzyt - sielanka
AAA !!! truskawy mnie przerażają - czegoś tak przesmacznego nie jadłem dawno - to słoneczko i to napompowanie woda pare dni temu dobrze im zrobiło
Muszę lipki zacząć sadzić przy alejce dojazdowej, bo zakopcowanie im nie służy.
Dziesięć dni temu pryskałem młode drzewka - odetchnęły od robactwa, podrosły troszkę, a dziś znów oblazły je zielone mszyce. Jutro konieczna akcja, bo zapowiadają deszcze.
Dziś nic się ciekawego nie działo. Zamknąłem projekt, skopiowałem i oddałem do opieczętowania. Zrobiłem podatki (20 ) Odwiedziłem synka w szpitalu (migdałki) - dzielny chłopak Poczytałem i popisałem na forum ...
Zastanawiam się - jaki zarobek mają architekci na katalogowych projektach za 1200 zł. Dziś robiłem ostateczną kopię projektu do pozwolenia. Za ksero zapłaciłem prawie 300 zł. Papierki skopiowane - podobno trzeba projekt zszyć sznurkiem, tak mi powiedzieli architekci - inaczej nie przyjmą. Ja bym tak nawiercił, skręcił śrubami i zaklepał. Przyjmą?
Prawdopodobnie jutro licznik odwiedzin dziennika dociągnie do 10 tys. Niech 10 tysięcznik wpisze się do komentarzy - może wymyślę jakąś nagrodę
Ostatecznie cofnąłem dom o dodatkowe 4 metry. Alejka dojazdowa od drogi do drzwi będzie miała ... 47 metrów . Ale! taras z kolumienkami zajmie 3m, gazon 12m, pas drogowy 6m i na alejkę lipową zostanie tylko 28 m Ile lipek sie zmieści? 14 ?, a gdybym posadził co 3 metry ? przez pierwsze 20 lat byłoby fajnie, a potem co druga wyciąć?
Zdobyłem wreszcie ostatni komplet łożysk do spalonej betoniarki, trzeba troszkę rozwiercić gniazda, ale chyba się dziś z tym uporam i będzie można betonować. Silniczek do niej zamocowany jest na dwóch motylkach, kółka na zawleczki, wiec może nikt nie ukradnie bębna, wieńca i nóg.
Udało mi się kupić zawory zwrotne 1 1/4 cala. Trudno jest dostać takie w których wszystko zrobione jest z metalu. Te zawory pracują pod bardzo wysokim ciśnieniem, narażone są na uderzenia wody, plastikowe membrany tego nie wytrzymują - dziwię się, że takie w ogóle robią.
Kilka fotek z budowy hydroforni:
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc06317b.jpg" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc06317c.jpg Kręgi przygotowane i wymalowane IZOLBETEM A.
Piła w ogrodzie konieczna, a kosiarka mała elektryczna zastępuje mojego 6-konnego smoka na trawniczku z kwiatkami.
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00101b.jpg" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00101c.jpg Mini plantacja truskaweczek,każdy rządek inna odmiana
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00098b.jpg" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00098c.jpg Daglezjowy żywopłocik. Widać jasnozielone kitki nowych przyrostów.
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00081b.jpg" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00081c.jpg Rozpoczęło się wytyczanie
Okazało się, że dom usytuowany jest za blisko drogi, trzeba będzie przesunąć go do tyłu o 3-4m, bo aleja dojazdowa (wysadzona lipami) do okrągłego gazonu (jak to przed dworkami się robi) będzie zbyt krótka
Bardzo miła wizyta architektów. Dzień typowo relaksowy. Przeszła burza z piorunami, a pan pomocnik zniszczył glebogryzarkę Zalał świecę, a że dostał klucz to ją odkręcił. zamiast kawałkiem szmaty ją osuszyć łaził po całej wsi aby pożyczyć drucianą szczotkę - "no bo świecę czyści się drucianą szczotką". Potem ją zakręcił, a że klucz mu się gdzieś w trawie zapodział to dociągnął ją paluszkami. Efekt? wyrwało świecę razem z gwintem głowicy. Co ja mam z nim zrobić? Wylali go z 3 roku mechaniki na AGH wcale się nie dziwię.
Truskaweczki rosną jak szalone, nie jesteśmy w stanie przejeść, a że mam truskawek kilkanaście odmian to pojawiają się takie okazy.
W wsi nazywają je mamuty albo ananasówki, mają wielkość średniego jabłka. Sadzonki dała mi była właścicielka mojej działki. Oni je sprzedają na targowiskach - truskawki - sadzonki rozprowadzają wyłącznie wśród znajomych z zastrzeżeniem by nikomu nie dawać, bo oni na tych mamutach mają spory zysk. Na targowisku, przez swoją wielkość schodzą o wiele szybciej od konkurencji
Jak myślicie plan zrealizowany ? Nie ! nie zrealizowany. Nic z zaplanowanych prac nie zrobiłem Bez przerwy ktoś o coś pytał, czegoś chciał, zawracał głowę. Może dzisiaj coś pchnę.
Dla pocieszenia fotka kawałka ziemi przygotowanej pod trawniczek:
Jeszcze tylko grabki, walec, grabki, wysianie, grabki, walec i podlewanie. Trawa oczywiście BARENBRUG - jest niesamowita! Wszystkie inne trawy po zimie praktycznie padły, a ta jedna jedyna rośnie dalej i jest jeszcze ładniejsza.
Sesja z architektem zakończona. Mała korekta i jutro będzie powielenie projektu w wymaganej ilości. W sobotę spotkanie na działce, a w poniedziałek ... składamy papiery.
Dziś przy okazji pożarcia następnych kilogramów truskawek rozpocząłem wytyczanie budynku. Jak zwykle zrobię wszystko sam, a geodeta sprawdzi i opieczętuje Plan na jutro: Dokończyć regenerację betoniarki, wybetonować dno hydroforni, wcześniej (może) zrobić, nawiercić i zabetonować metalowe stopnie na ścianach, aby nie trzeba było schodzić po drabinie. Ponadto - bez pomocy dźwigu obrócić betonową pokrywę fi 190 cm grubą na 13 cm o jakieś 30 stopni, nałożyć na tę pokrywę krąg 100 cm, wymalować IZOLBETAM A, Zrobić szalunek, zazbroić i wylać pokrywę na ten ostatni krąg, napakować brzuszek truskawkami i czereśniami, na koniec jeśli mazidło wyschnie przylepić papę termozgrzewalną palniczkiem.
Dopełniłem formalności zakupu pompy głębinowej i wszelkich szpejów do niej. Mam pompę, 80 m kabla 4x2,5, 90 m linki na której to będzie wisiało. Kabelek został połączony wodoszczelnie z pompą, linka nośna zamocowana. Ponadto nabyłem komplet wyłączników nadprądowych, termik, elcluwo, stycznik z dodatkowymi zaciskami, gniazdko i kilka kontrolek. Brakuje jeszcze szczelnej skrzynki w której to wszystko się zmieści wraz z licznikiem przy pomocy którego będę sie rozliczał z sąsiadem, oraz sąd do kontroli poziomu wody w otworze. Sądy były - mosiężne, a ja chcę nierdzewne. Nie mogę się doczekać uruchomienia i testowania automatyki. Kiedyś projektowałem takie układy, może bardziej skomplikowane, ale taki układzik sterowania pompą też sprawia frajdę, zwłaszcza, że robi się dla siebie.
Z innych ciekawostek:
Truskaweczki wczoraj nie zrywane dzisiaj czerwieniły się na krzaczkach. Zjadłem chyba z 5 kilo
Pomocnik do prac fizycznych wylegiwał się w altance gdy przyjechałem na działkę, ale pogoniony zrobił przy mnie trzy razy więcej. Lewy trawnik przygotowany do obsiania (prawie), rurka do ... zakopana nad kablem zasilającym.
Trawniczek dookoła altanki został skoszony. Jutro sesja z architektem (miała być dzisiaj ale czasu nie starczyło)
Miałem szybko zrobić podbetonkę w hydroforni, przesunąć dekiel 160, nasunąć krąg 100 i zrobić dekiel na niego, ale nie miałem cugu do jakiejkolwiek pracy. Wymyśliłem jak zrobić nowe koła do spalonej betoniarki. Poleniuchowałem na słoneczku na tarasie altanki - było fajnie, ale potem przylało i nie fajnie się zrobiło. Przy okazji Dominik skosił trawniki, jutro przekopie nowe. Woda i prąd zakopany więc można zrobić ostateczną niwelację i nic się nie zniszczy. Marzą mi się trawniczki płaskie idealnie matematyczne, na nich drzewka owocowe, środkiem alejka lipowa do okrągłego gazonu, dookoła działki żywopłot daglezjowy. Na razie etap ... przygotowaewczy. Lipki sztuk 10 czekają zakopcowane na posadzenie. Trawka ta posiana w ubiegłym roku zrobiła się tragiczna - chyba na wiosnę ją zbyt nisko skosiłem. Za to mój ulubiony barenbrug jest rewelacyjny. Dookoła altany pojawiły się wielkie chwasty, zrobiło się swojsko i dziko - pięknie. Truskawek nie zbierałem czekają na czwartek kiedy to dzieciaki wpadną i będą buszować. Ziemia z trawą poddaje się glebogryzarce - jest miękka i mokra.
Projekt czeka na akceptację architekta. Jeśli dobrze pójdzie w tym tygodniu składam papiery o pozwolenie.