Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dziub

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    278
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dziub

  1. Sposób montażu jednopoziomowy jest niezgodny ze sztuką, a na pewno niezgodny z instrukcjami wszystkich producentów tego typu systemów (Rigips, Siniat, Kanuf). Lawendowe pole nie ma ochoty wdawać się w dyskusję na tematy budowlane, więc ja tym bardziej nie będę o to zabiegał. To że "jakaś" ekipa coś zrobi nie znaczy, że jest to dobrze. Należy potrafić to zweryfikować bo to nasze pieniądze. Naprawdę mało kto jest tu budowlańcem. Podwójny ruszt to zaledwie 3 cm niższy sufit. Ja mam płyty drugi rok i nic nie popękało (co wcale nie znaczy, że nie pęknie :) ) Pozdrawiam
  2. OK, bez komentarza. Już tu nie zajrzę. Powodzenia.
  3. dziub

    Tynki gotowe

    Macie przestrzeń :)
  4. jednopoziomowa konstrukcja pod płyty? Na tak dużej powierzchni to bankowe pęknięcia.
  5. jakie piec? może szczegółów trochę :)
  6. dziub

    03.10.2015

    Niestety z prowizorkami tak jest :) Oczywiście zaczynamy od rzeczy pilnych, te bez których da się żyć wpisuję na specjalną listę. Mam nadzieję, że nie będą czekać tam 20 lat :) Na swoim rewelacyjnie. Właściwie to jeszcze nie zdążyliśmy się tym cieszyć bo cały czas coś ogarniamy. Od wczoraj mam nową zasadę - po 21:00 nic już nie robię :) pzdr.
  7. dziub

    03.10.2015

    Mieszkamy Dzisiaj bez zdjęć, za to chyba najważniejszy wpis w tym dzienniku. Po 3 latach i 4 dniach zaludniliśmy naszą Lobelię. Rok przed planowanym terminem :) Do doskonałości jeszcze brakuje, ale systematycznie nadrabiamy zaległości. Nie będę marudził, jest dobrze. A nawet rewelacyjnie. Pozdrawiam.
  8. dziub

    Urlop

    Witam, A możesz podać koszty powierzchnię i koszty? Przynajmniej szacunkowe. Pzdr.
  9. To nie kamień, zwykła płytka ceramiczna. Nie chcieliśmy kamienia, ponieważ wszystkie które widzieliśmy miały bardzo nierówną strukturę. Te oczywiście też nie są gładkie, ale.... no właśnie takie nam się podobały :)
  10. Właśnie minęły 3 lata. 29 września 2012 wbiliśmy pierwszą łopatę. Po wielkich bojach z pozwoleniem na budowę zjazdu z drogi wojewódzkiej udało się go wybudować 3 lata niesamowitej przygody, ale również 3 lata wyjęte z życia. W tym czasie postarzałem się o 10 lat. Za 2 dni przeprowadzka Żeby ten post nie był o niczym zapodam fotkę z kominkiem. Właściwie to finalna wersja. Dzisiaj został jeszcze raz pomalowany. Pozostało założyć kratki, drzwiczki. Wieczorem robi klimat. A ku przestrodze opowiem o płytkach w kuchni. Sytuacja prosta, raptem z 6m2 płytek i dwa szklane dekory (grejpfrut i cytryna) . Niestety zaprzyjaźniony płytkarz wyemigrował w celach zarobkowych. Ekipa z polecenia... mówiąc delikatnie nie była najwyższych lotów. Po pierwsze tak cięli płytki, że ich brakło. Na szczęście za lodówką. Najważniejsze co zje... (popsuli) to za wysoko wkleili dekor!!! Nasza cytryna wypadła w połowie za szafką Nastała przykra chwila kucia. Nie specjalnie sobie krzywdowałem bo i tak mi się ta płytka nie podobała. Ponieważ nie mogliśmy znaleźć dekoru który by nam się podobał i pasował wymiarem Inwestorka znalazła na Allegro formę, która na zamówienie zrobiła nam taki jak chcieliśmy. Eleganckie truskawki, z tą różnicą, że była to szyba podklejona nadrukowaną folią. Poczytałem na necie i wydumałem, że najlepiej będzie kleić ten oto wynalazek na kleju do szyb. Kara za nadgorliwość spotkała mnie okrutna :bash:Otóż klej taki zasychając traci swe właściwości elastyczne i zaczyna się kurczyć. Ponieważ płytka była na krzyżykach i klinach zaczęła się odklejać nadrukowana folia. Masakra. Rozpacz czarna ogarnęła małżonkę, a mnie wkur..nie. Zachciało się wynalazków. Szybko skalkulowałem zakup kolejnej i wyszedł mi najdroższy metr ściany chyba w całej parafii (szczególnie uwzględniając zakup całej paczki białych, jak wspominałem panowie tak pocięli białe, że ich brakło). Szybka akcja naprawcza. Płytka podklejona na bezbarwnym silikonie, a na miejsce powędrowała już na normalnym kleju elastycznym. I tak trzeba było od początku. Ślad pozostał. Widać tylko z bliska (na fotce zostało doświetlone fleszem). Cóż człowiek się uczy całe życie Nie kombinujcie, nie opłaca się Pozdrawiam P.S. następna relacja chyba już z nowego domu
  11. Pierwszy prawdziwy okres grzewczy przede mną. Poprzednią zimę tylko dogrzewałem, żeby temperatura nie spadła poniżej 0. Od stycznia mam solary i właściwie od tamtej pory nie rozpaliłem kotła.
  12. dziub

    koszt budowy sso

    Buduję systemem gospodarczym. Bardzo dużo pracy wykonałem sam (nawet dach). Dom 150m2. Stówka to za mało. Pozdrawiam
  13. dziub

    Schody (2)

    Po urlopie wróciliśmy do szarej rzeczywistości budowlanej. Mam nadzieję, że już w niedługiej przyszłości określenie budowa zmienię na DOM Dość smęcenia. Mamy schody kompletne. Łatwo nie było, od pierwotnego terminu to minęło ze 100 dni. Zdjęcia nie za piękne, za to schody podobają nam się bardzo. Dokładnie takie miały być. Wyglądają lekko, ale solidnie. Nie wyobrażam sobie takiego układu ze schodami lanymi. Efekt końcowy i cena!! (w stosunku do pozostałych ofert rewelacyjna) w zupełności rekompensują przejścia z wykonawcą. Sami siebie przeszli w dniu kiedy umówili się na montaż i nie przyjechali. Urlop wziąłem a gości brak. Dzwonię. "Wie Pan, bo my tu taką mała uroczystość dzisiaj mamy... przyjedziemy po jutrze" Zagotowało mi się. W ramach rekompensaty dostałem furtkę na piętrze, stopień do pokoju nad garażem i do garażu oraz cokolik na kominek za 200 pln O samych schodach nie ma co się rozpisywać. Dębowe są i trochę nierdzewki. Mają tylko jedną wadę - brudzą się Pozytyw tego jest taki, że zacząłem w kapciach po budowie (domu) chodzić A jak się zapali w kominku... poezja.
  14. dziub

    woda i kanaliza dociagniecie

    Kanaliza tak jak napisał DRDZ 150-200 pln/m. Woda sporo taniej, w mojej okolic spokojnie za 30pln się znajdzie.
  15. Całkiem fajnie wyszło :)
  16. Bardzo ładne te meble. A najważniejsze, że nie powtarzalne :)
  17. dziub

    Schody (1)

    Nareszcie do nas dotarły Miały być w połowie czerwca. Potem w lipcu...itd. Nieważne. Najważniejsze, że są właśnie takie jak sobie zaplanowaliśmy. A wcale nie było to takie oczywiste Oto one, schody Schody wykonuje dla nas ta firma: http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.schody-kupiec.com%2F" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.schody-kupiec.com%2F" rel="external nofollow">http://www.schody-kupiec.com/" rel="external nofollow">http://www.schody-kupiec.com/ Nie obyło się bez obaw. Do tematu schodów przygotowałem się bardzo dobrze. Miałem sporo zdjęć z internetu, szczegółowy opis wszystkich elementów, ale Właściciel jakby był niewzruszony moim zaangażowaniem. Na spotkania zawsze spóźniony (czasami 2 dni), odnosiłem wrażenie, że albo jest myślami jeszcze przy poprzednim kliencie, albo już przy następnym. Na dodatek zrobił raptem 4 pomiary i powiedział "Będzie pan zadowolony". Zaczynam wierzyć, że gość po prostu jest pewny siebie i zna się na robocie. Cały montaż trwał może z 2,5 godz. Łącznie z kawą i śniadaniem Jest parę drobiazgów do poprawy, ale Panowie zapewniają, że to żaden problem i przy montażu barierek i obróbek wszystko skorygują. Barierki będą z elementami nierdzewki. Do tego furtka, żeby dzieciaki z góry nie pospadały i właściwie to wszystko. Najbardziej się obawiałem, że schody wyjdą wielkie, masywne, po prostu w środku domu będziemy mieli kawał kloca. Schody wyszły delikatnie, idealnie komponują się w całą naszą aranżację. Decyzja o nie wylewaniu betonowych schodów to był chyba jeden z wartościowszych przebłysków podczas tej budowy. Polecam wszystkim, szczególnie biorąc pod uwagę, że koszt wykończenia schodów lanych jest taki sam jak zrobienie samonośnych. Schody oczywiście są dębowe. Koloru nie pamiętam, malowane w sumie z 4 razy. W tym tygodniu planujemy zakończyć temat. Przy okazji montażu Panowie bardzo dokładnie mierzyli wszystkie elementy wykończeniowe. Nie mam w zwyczaju chwalić przed końcem, więc i tym razem się wstrzymam. Zamówiłem również deskę wykończeniową na kominek oraz dwa stopnie - do garażu i pokoju nad garażem. P.S. Jutro zaczyna się montaż kuchni. Też będą emocje
  18. dziub

    Schody (1)

    Nareszcie do nas dotarły :) Miały być w połowie czerwca. Potem w lipcu...itd. Nieważne. Najważniejsze, że są właśnie takie jak sobie zaplanowaliśmy. A wcale nie było to takie oczywiste :) Oto one, schody
  19. Elegancko. Bardzo mi się podoba.
  20. Witam, Ja mam stalowe drzwi KMT drugi sezon. Bardzo polecam. Nawet palcem przy nich nie kiwnąłem, nic nie trzeba regulować. Podstawa do dobry montaż. Mam również bramę Wiśniowskiego i też jestem zadowolony. Sąsiad ma Hormanna i muszę przyznać, że napęd pracuje trochę lepiej. No ale kasa też zupełnie inna. Podobnie jak w przypadku drzwi montaż kluczowy. W obu przypadkach nie żałuję wyboru :) Powodzenia.
  21. dziub

    Malarstwo

    Malarstwo... pokojowe niestety. Na początku były dylematy z kolorami. Na szczęście to już właściwie za nami. Używamy farb dwóch producentów - Dulux Kolory świata i Śnieżka Satynowa. O kolorach nie ma się co rozpisywać, kwestia gustów. Salon mniej więcej tak: W pokoju dolnym małżonka zapodała Kurkumę Masakra jest ten kolor, ale najważniejsze, że Inwestorka szczęśliwa. Wszystkie kolory zaprezentuję, jak ogarniemy trochę dom. Bajzel zrobił się straszny i wstyd nawet fotki robić W między czasie kończę tematy które ciągnęły się dłuższy czas. 1. Zakończyłem definitywnie temat paneli. Podocinałem wszystkie brakujące kawałki. W sumie 60 paczek poszło. 2. Zrobiłem brakujące zabudowy - w kuchni i pokoju. W tym drugim przypadku musiałem maskować błędy konstrukcyjne przy układaniu wieźby. Zbyt krótka i za nisko osadzona murłata :/ 3. Wkleiłem płyty na przerabianych ścianach. Temat płyt również zakończony 4. Pierwszy krok do zapanowania nad bałaganem - pojawiły się pierwsze meble Na razie w spiżarni. 5. Przerobiłem oświetlenie do lampek w kuchni. Jutro mam nadzieję, że wreszcie uda się zamontować brakującą ościeżnicę. 2 miesiące już się nie mogą wykokosić z tematem. Przyjechała uszkodzona, producent nie uznał reklamacji i dystrybutor kupował drugą na swój koszt. Powinien jutro również akcję rozpocząć pan Płytka w kuchni oraz kominek. Pozdrawiam
  22. dziub

    Będzie ten prąd czy nie?

    różnie z tym bywa, a właściwie zależy od ludzi jacy pracują w zakładzie energetycznym. Ja narzekać nie mogę, właściwie wszystko załatwiłem w planowanych terminach. Może i był miesięczny poślizg, ale w porównaniu np do DRDZ to nic. Optymizmu życzę :)
  23. dziub

    Kanalizacja

    Ja jestem przekonany, że suma szczęścia w życiu i tak równa się zero. Tym razem na plus :)
  24. Dawno Was nie było, myślałem, że już odpuściliście forum :) Teraz to już chyba na spokojnie sobie dłubiecie
  25. dziub

    Kanalizacja

    Krótkie opowieść o tym jak można przyfarcić Jesienią zdecydowany byłem kopać szambo. Beton wybrany, koparka wstępnie zamówiona, planowany koszt ok 3 tyś. A tu nagle, niespodziewanie lokalne wodociągi ogłaszają przetarg na budowę kanalizacji w wiosce Pomyślałem, że uda się za darmo temat ogarnąć. Akcja szambo odwołana. Temat kanalizacji w naszej mieścinie był znany od dawna. Projekty zrobione w 2006r. Z przyczyn mi nieznanych nie mogli się zebrać do realizacji. Swoją drogą wstyd to był straszny, bo do oczyszczalni jest raptem 2 km. Sąsiad też zainteresowany - super! Po pierwsze we dwóch raźniej, a po drugie kanalizacjia musiała przechodzić przez jego teren więc łatwiej o zgodę zdewastowania ogródka Pierwsza niespodzianka - "Pana nie ma w projekcie i niestety kanalizacji nie będzie, proszę we własnym zakresie". Lipa, ale co poradzić. Polecony projektant zaproponował 350pln za projekty przyłącza. Ku mojej radości strasznie potem był niezadowolony, że tak mało powiedział Firma wykonująca kanalizację na mojej działce miała skład materiałów. Liczyłem na wykonanie przyłącza w ramach dobrej współpracy (oczywiście częściowo odpłatnie). Niestety sposób w jaki się zachowali dowodzi, że nie zawsze warto pomagać, a wszystko trzeba mieć wcześniej uzgodnione na papierze. Grę na czas goście mieli opanowaną do perfekcji. Jeszcze raz zaatakowałem wodociągi z propozycją współfinansowania budowy. I tu Was zaskoczę... po prostu powiedzieli, że OK Z pomocą przyszedł obecny jeszcze sąsiad, który takimi tematami zarabia na życie. Temat ogarnął po mistrzowsku. Nawet nie byłem na budowie i nie za bardzo mam zdjęcia. Poniżej jakieś pojedyncze sztuki. U sąsiadów Panowie nawet przekopali się pod kostką i drzewkami. Po podzieleniu kosztów 46m kanalizacji udało się zrealizować poniżej 2 tyś Rzadkość to niebywała w realiach naszej budowy, ale poniżej budżetu Instalacja odebrana, umowa podpisana. Mission complete. Co poza tym: 1. Zamówiona kuchnia. 2. Wybrane płytki do kuchni. Niestety płytkarz wyjechał za granicę. Szukamy zapasowego 3. Taras zagruzowany. Jutro zasypujemy piachem. 4. Korytowanie drogi zaplanowane na jutro. 5. Szafa do wiatrołapu zamówiona. 6. Szata kominka zakupiona. 7... i jeszcze mnóstwo mniejszych temacików. Głównie małżonka ogarnia, ja nadal mam depresję budowlaną No a z tą kanalizą to wszystko super, tylko po podłączeniu zapomniałem pozatykać odpływy (nie mamy jeszcze syfonów założonych) w domu i podłączyć wentylacji do kominka dachowego. Całą sobotę dom wietrzyłem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...