Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nefer

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38 575
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez Nefer

  1. Nefer
    No i już - wnioski o media złożone. Bagatela - 3 tygodnie.
     

    Złożone jest też pismo w gminie w sprawie przedłużenia terminu :) bez polecaonego i potwierdzenia odbioru - osobiście.
     
     

    I spotkałam się z panią co to będzie decydować o warunkach zabudowy - źle jej z oczu nie patrzy (tak jak pani w kanalizacji:()
     
     

    Wykorzystałam ostatni dzień zwolnienia lekarskiego (przywiozłąm sobie z Zakopca zapalenie tchawicy) i załatwienie tego bałaganu zajęło mi tylko 5 godzin - i jak tu pracować zawodowo i budować dom ? No trudno - jakoś to musi być.
     
     

    Podsumowanie:
     

    Gmina - baaardzo miła i pomocna pani. (dobry znak numer 2 - zmiana urzędniczki w biurze podawczym - bardzo pozytywna)
     
     

    Stoen - miłe zaskoczenie
     
     

    Gaz - totalny brak wiedzy u pracowników. Panienka nie miała pojęcia o niczym.
     
     

    Woda i kanalizacja - zły dzień urzędniczki.
  2. Nefer
    No i już - wnioski o media złożone. Bagatela - 3 tygodnie.
     

    Złożone jest też pismo w gminie w sprawie przedłużenia terminu :) bez polecaonego i potwierdzenia odbioru - osobiście.
     
     

    I spotkałam się z panią co to będzie decydować o warunkach zabudowy - źle jej z oczu nie patrzy (tak jak pani w kanalizacji:()
     
     

    Wykorzystałam ostatni dzień zwolnienia lekarskiego (przywiozłąm sobie z Zakopca zapalenie tchawicy) i załatwienie tego bałaganu zajęło mi tylko 5 godzin - i jak tu pracować zawodowo i budować dom ? No trudno - jakoś to musi być.
     
     

    Podsumowanie:
     

    Gmina - baaardzo miła i pomocna pani. (dobry znak numer 2 - zmiana urzędniczki w biurze podawczym - bardzo pozytywna)
     
     

    Stoen - miłe zaskoczenie
     
     

    Gaz - totalny brak wiedzy u pracowników. Panienka nie miała pojęcia o niczym.
     
     

    Woda i kanalizacja - zły dzień urzędniczki.
  3. Nefer
    Kolejna wycena:
     
    I tu zdziwienie - cena za robociznę ta sama !!!! 48.000 !!!
     
    Ale dostałam też wycenę materiałów:
     
    ŁAWY+ ŚCIANY FUNDAMENTOWE+ IZOLACJE 25273,76 ZŁ.
    WYKONANIE ŚCIAN BUDYNKU 34316,65 ZŁ.
    STROP TERIVA 18031,56 ZŁ.
    KOMINY 2281,94 ZŁ.
    SCHODY WEWNĘTRZNE BETONOWE 2500,00 ZŁ.
    WIENIEC 5355,08 ZŁ.
    WIĘŹBA DACHOWA+ FOLIA 14196,00 ZŁ.
    RYNNY 5884,31 ZŁ.
    DACHÓWKA + OKNA DACHOWE 31069,63 ZŁ.
    OKNA 23260,00 ZŁ.
    DRZWI ZEWNĘTRZNE 5400,00 ZŁ.
    BRAMA GARAŻOWA 3500,00 ZŁ.
     
    SUMA 171068,93 ZŁ.
     
     
    NO i jak Wam się podoba ?
  4. Nefer
    Kolejna wycena:
     
    I tu zdziwienie - cena za robociznę ta sama !!!! 48.000 !!!
     
    Ale dostałam też wycenę materiałów:
     
    ŁAWY+ ŚCIANY FUNDAMENTOWE+ IZOLACJE 25273,76 ZŁ.
    WYKONANIE ŚCIAN BUDYNKU 34316,65 ZŁ.
    STROP TERIVA 18031,56 ZŁ.
    KOMINY 2281,94 ZŁ.
    SCHODY WEWNĘTRZNE BETONOWE 2500,00 ZŁ.
    WIENIEC 5355,08 ZŁ.
    WIĘŹBA DACHOWA+ FOLIA 14196,00 ZŁ.
    RYNNY 5884,31 ZŁ.
    DACHÓWKA + OKNA DACHOWE 31069,63 ZŁ.
    OKNA 23260,00 ZŁ.
    DRZWI ZEWNĘTRZNE 5400,00 ZŁ.
    BRAMA GARAŻOWA 3500,00 ZŁ.
     
    SUMA 171068,93 ZŁ.
     
     
    NO i jak Wam się podoba ?
  5. Nefer
    Użyłam kontaktów przekazanych mi przez Szanownych Forumowiczów.
     

    Dostałam namiary na 4 ekipy :
     
     

    1. zajęta od wiosny
     

    2. umówiona na telefon (pan do mnie przyjedzie)
     

    3. umówiona na piątek (z 50 km ode mnie, ale co tam...)
     

    4. brak odbioru.
     
     

    Dostałam kolejną wycenę (cytuję):
     
     

    Stan surowy otwarty(robocizna)
     

    Roboty ziemne,ławy i sciany fundamentowe z izolacjami-8tys.PLN
     

    Ściany zewnetrzne,wewnetrzne,schody,strop,kominy,tarasy-25tys.PLN
     

    Więźba dachowa-5tys.PLN
     

    -------------------------------------------------------------------------------------
     

    Razem 38tys.PLN
     
     

    Pokrycie dachu(dachówka),okna połaciowe,rynny,podbitki-10tys.PLN
     
     
     

    Są to ceny netto.
     

    _____________________________________
     
     

    Nie no, nie no - szanowni Państwo - jest całkiem nieźle :):):) poczekam na resztę.
     
     
     

    Zgodnie z tą wyceną powinnam zmieścić się w 150.000 + 15.000 na pokrycie dachu (materiał). (na stronie Robena jest taka fajna formatka na policzenie połaci dachu i przeliczenie kosztów materiałów - polecam)
     
     
     

    Czyżby moja wizja stanu surowego zamkniętego za 200.000 stawała się realna ? No nie możliwe
     
     
     

    Bo jeśli tak.... to za 300.000 da się tam mieszkać jak na budowie a za 400.000 to da się mieszkać i nawet coś się uda ugotować - co prawda na butli gazowej ale zawsze :):)
  6. Nefer
    Użyłam kontaktów przekazanych mi przez Szanownych Forumowiczów.
     

    Dostałam namiary na 4 ekipy :
     
     

    1. zajęta od wiosny
     

    2. umówiona na telefon (pan do mnie przyjedzie)
     

    3. umówiona na piątek (z 50 km ode mnie, ale co tam...)
     

    4. brak odbioru.
     
     

    Dostałam kolejną wycenę (cytuję):
     
     

    Stan surowy otwarty(robocizna)
     

    Roboty ziemne,ławy i sciany fundamentowe z izolacjami-8tys.PLN
     

    Ściany zewnetrzne,wewnetrzne,schody,strop,kominy,tarasy-25tys.PLN
     

    Więźba dachowa-5tys.PLN
     

    -------------------------------------------------------------------------------------
     

    Razem 38tys.PLN
     
     

    Pokrycie dachu(dachówka),okna połaciowe,rynny,podbitki-10tys.PLN
     
     
     

    Są to ceny netto.
     

    _____________________________________
     
     

    Nie no, nie no - szanowni Państwo - jest całkiem nieźle :):):) poczekam na resztę.
     
     
     

    Zgodnie z tą wyceną powinnam zmieścić się w 150.000 + 15.000 na pokrycie dachu (materiał). (na stronie Robena jest taka fajna formatka na policzenie połaci dachu i przeliczenie kosztów materiałów - polecam)
     
     
     

    Czyżby moja wizja stanu surowego zamkniętego za 200.000 stawała się realna ? No nie możliwe
     
     
     

    Bo jeśli tak.... to za 300.000 da się tam mieszkać jak na budowie a za 400.000 to da się mieszkać i nawet coś się uda ugotować - co prawda na butli gazowej ale zawsze :):)
  7. Nefer
    No i za tę chałupkę pewien miły Pan powiedział :
     
     

    Stan surowy 270.000 zł
     

    Prace deweloperskie 554.000 zł
     

    Prace pod klucz 698.700 zł
     
     

    Zasuńmy zasłonę milczenia ....... Chyba mnie przerosło.
     
     

    A mnie wychodzi na podstawie projektu :
     
     

    Stan surowy - 222.272
     

    Instalacje + wykończenie wnętrza + zewnętrza - 138.500
     
     

    No to razem jakieś 360.000
     
     

    No ja rozumiem, że życie weryfikuje, że inny projekt inne ceny, że pla, pla, pla - no dobra - niech będzie 450.000.
     
     

    Ale dlaczego 700.000 ??????????????????
     
     

    Idę spuścić kotkowi wodę (temu na obrazku)
  8. Nefer
    No i za tę chałupkę pewien miły Pan powiedział :
     
     

    Stan surowy 270.000 zł
     

    Prace deweloperskie 554.000 zł
     

    Prace pod klucz 698.700 zł
     
     

    Zasuńmy zasłonę milczenia ....... Chyba mnie przerosło.
     
     

    A mnie wychodzi na podstawie projektu :
     
     

    Stan surowy - 222.272
     

    Instalacje + wykończenie wnętrza + zewnętrza - 138.500
     
     

    No to razem jakieś 360.000
     
     

    No ja rozumiem, że życie weryfikuje, że inny projekt inne ceny, że pla, pla, pla - no dobra - niech będzie 450.000.
     
     

    Ale dlaczego 700.000 ??????????????????
     
     

    Idę spuścić kotkowi wodę (temu na obrazku)
  9. Nefer
    A teraz domek - dla porządku. Jeszcze raz dziękuję Magi i Thalex
    Pomieszczenia od 4 do 7 są królestwem moich teściów. + oczywiście część korytarza mniej więcej od wysokości wyjścia z garażu.
    http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg
     
    1. przedsionek 13.9 m2
     
    2. garaż 31.4 m2
     
    3. pom. gospod. 6.2 m2
     
    4. kuchnia 9 m2
     
    5. łazienka 3.7 m2
     
    6. pokój 13.1 m2
     
    7. pokój 17.3 m2
     
    8. korytarz 10.7 m2
     
    9. wc 2.5 m2
     
    10. hall 6.1 m2
     
    11. salon + kl. schod. 37.7 m2
     
    12. spiżarnia 2.7 m2
     
    13. kuchnia 9.8 m2
     
     
    http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg
     
    15. pokój 28 m2
     
    14. hall 26.1 m2
     
    16. łazienka 16.7 m2
     
    17. pokój 19 m2
     
    18. pokój 17.5 m2
     
    19. pokój 23.4 m2
     
     
    http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg
  10. Nefer
    A teraz domek - dla porządku. Jeszcze raz dziękuję Magi i Thalex
    Pomieszczenia od 4 do 7 są królestwem moich teściów. + oczywiście część korytarza mniej więcej od wysokości wyjścia z garażu.
    http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg
     
    1. przedsionek 13.9 m2
     
    2. garaż 31.4 m2
     
    3. pom. gospod. 6.2 m2
     
    4. kuchnia 9 m2
     
    5. łazienka 3.7 m2
     
    6. pokój 13.1 m2
     
    7. pokój 17.3 m2
     
    8. korytarz 10.7 m2
     
    9. wc 2.5 m2
     
    10. hall 6.1 m2
     
    11. salon + kl. schod. 37.7 m2
     
    12. spiżarnia 2.7 m2
     
    13. kuchnia 9.8 m2
     
     
    http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg
     
    15. pokój 28 m2
     
    14. hall 26.1 m2
     
    16. łazienka 16.7 m2
     
    17. pokój 19 m2
     
    18. pokój 17.5 m2
     
    19. pokój 23.4 m2
     
     
    http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg
  11. Nefer
    Witajcie, witajcie,
     
     

    To był pewnie ostatni urlop - następne 1,5 roku - zapomnijcie :):)
     
     

    Podsumowanie:
     
     

    1. Dziś był u mnie architekt - jesteśmy umówione na przyszły tydzień w kwestii zakresu prac i kosztów.
     
     

    2. Dostałam W KOŃCU pełny kosztorys - 2 miesiące to niezły termin. Oczywiście jest w Rodosie - no bo po co taka blondynka jak ja ma coś z tego mieć ? Na przykład jakiś dokument w Excelu ? NA DRZEWO !! - sama sobie poradziłam :)
     
     

    3. Dostałam pierwszą wycenę - stan surowy 38.000 za robociznę - może być jak dla mnie...
     
     

    4. Od 5 dni oglądam realizacj architektów wnętrz - jest nieźle - juz mi się klaruje more or less...
     
     

    5. Mam dobrego zduna i gości do wnętrz - nieźle
     
     

    6. PUNKT NAJWAŻNIEJSZY - GMINA MOJA UKOCHANA:
     
     

    dostałam wezwanie do uzupełnienia dokumnetów - termin - 7 dni !!!!!!!!!
     

    A do uzupełnienia - bagatela - warunki przyłączy - NIE NO BO PO CO PANI W BIURZE PODAWCZYM MIAŁA MI TO POWIEDZIEĆ ?????????????
     

    Zadzwoniłam do architektury - miła Pani (ta co mi dała termin 7 dni) przeprosiła (po raz kolejny) za panią z biura podawczego. I powiedziała, żebym ODPISAŁA NA JEJ PISMO Z PROŚBĄ O PRZEDŁUŻENIE TERMINU. No i już wiecie jak to działa ?
     
     

    Pani do mnie pismo z chorym terminem (polecony, z potwierdzeniem odbioru)
     

    Ja do Pani polecony w odpowiedzi na jej pismo
     

    Ona do mnie pismo (polecony z potwierdzeniem odbioru)
     
     

    I KAŻDY MA CO ROBIĆ W GMINIE - jedna pani pisze pisma, inna wkłada je do koperty, inna nakleja znaczek, inna naklejkę z poleconym, inna druczek na potwierdzenie odbioru, inna biegnie na pocztę ------ i dlaczego to wszystko tyle trwa pytacie ???????????
     
     

    A i brakowało posadzenia budynku na mapie i tu ciekawy dialog:
     
     

    Pani : trzeba narysować budynek na mapie
     

    ja: ok, ale obie mapy (których nie wolno kserować) są u Pani
     

    Pani : to proszę wpaść i narysować ten domek
     

    ja: ale ja nie mam pojęcia jak to narysować czy mogę tak na oko ?
     

    Pani: no, tak. Ja to potem wyślę do zarządu dróg i oni powiedzą czy dobra odległość od krawędzi jezdni
     

    ja: no to jak źle narysuę to odrzucą
     

    Pani: no tak, i wydamy decyzję odmowną
     

    ja: no i zacznę procedurę od nowa, a wtedy już mapa będzie przeterminowana
     

    Pani: no taaaaaa, to może architekt....
     

    Ja: ok, jutro jestem po mapę
     
     
     

    I wiecie już jak to jest ? Ja narysuję, Pani do Zarządzu Dróg, oni do Pani , że nie, Pani do mnie, że odmowa (polecony z potwierdzeniem odbioru) i ja do Katastru, dwa tygodnie czekania, po mapę znowu i do Pani abarot - i każdy ma pracę i wszyscy zadowoleni :)
     
     
     

    P.S Pani w Biurze Podawczym wykrzywiła się na moją mapę, zmierzyła dwoma paluchami odległości i orzekła : zła mapa. A ja na to : dobra mapa. Ona: zobaczymy. MAPA JEST DOBRA - to taki mój malutki, prywatny, wredny sukcesik podlany satysfakcyjką - pozdrawiam biura podawcze.
     
     

    Tak to działa moi mili - ale mnie się podobało - ja twarda laska jezdem :)
  12. Nefer
    Witajcie, witajcie,
     
     

    To był pewnie ostatni urlop - następne 1,5 roku - zapomnijcie :):)
     
     

    Podsumowanie:
     
     

    1. Dziś był u mnie architekt - jesteśmy umówione na przyszły tydzień w kwestii zakresu prac i kosztów.
     
     

    2. Dostałam W KOŃCU pełny kosztorys - 2 miesiące to niezły termin. Oczywiście jest w Rodosie - no bo po co taka blondynka jak ja ma coś z tego mieć ? Na przykład jakiś dokument w Excelu ? NA DRZEWO !! - sama sobie poradziłam :)
     
     

    3. Dostałam pierwszą wycenę - stan surowy 38.000 za robociznę - może być jak dla mnie...
     
     

    4. Od 5 dni oglądam realizacj architektów wnętrz - jest nieźle - juz mi się klaruje more or less...
     
     

    5. Mam dobrego zduna i gości do wnętrz - nieźle
     
     

    6. PUNKT NAJWAŻNIEJSZY - GMINA MOJA UKOCHANA:
     
     

    dostałam wezwanie do uzupełnienia dokumnetów - termin - 7 dni !!!!!!!!!
     

    A do uzupełnienia - bagatela - warunki przyłączy - NIE NO BO PO CO PANI W BIURZE PODAWCZYM MIAŁA MI TO POWIEDZIEĆ ?????????????
     

    Zadzwoniłam do architektury - miła Pani (ta co mi dała termin 7 dni) przeprosiła (po raz kolejny) za panią z biura podawczego. I powiedziała, żebym ODPISAŁA NA JEJ PISMO Z PROŚBĄ O PRZEDŁUŻENIE TERMINU. No i już wiecie jak to działa ?
     
     

    Pani do mnie pismo z chorym terminem (polecony, z potwierdzeniem odbioru)
     

    Ja do Pani polecony w odpowiedzi na jej pismo
     

    Ona do mnie pismo (polecony z potwierdzeniem odbioru)
     
     

    I KAŻDY MA CO ROBIĆ W GMINIE - jedna pani pisze pisma, inna wkłada je do koperty, inna nakleja znaczek, inna naklejkę z poleconym, inna druczek na potwierdzenie odbioru, inna biegnie na pocztę ------ i dlaczego to wszystko tyle trwa pytacie ???????????
     
     

    A i brakowało posadzenia budynku na mapie i tu ciekawy dialog:
     
     

    Pani : trzeba narysować budynek na mapie
     

    ja: ok, ale obie mapy (których nie wolno kserować) są u Pani
     

    Pani : to proszę wpaść i narysować ten domek
     

    ja: ale ja nie mam pojęcia jak to narysować czy mogę tak na oko ?
     

    Pani: no, tak. Ja to potem wyślę do zarządu dróg i oni powiedzą czy dobra odległość od krawędzi jezdni
     

    ja: no to jak źle narysuę to odrzucą
     

    Pani: no tak, i wydamy decyzję odmowną
     

    ja: no i zacznę procedurę od nowa, a wtedy już mapa będzie przeterminowana
     

    Pani: no taaaaaa, to może architekt....
     

    Ja: ok, jutro jestem po mapę
     
     
     

    I wiecie już jak to jest ? Ja narysuję, Pani do Zarządzu Dróg, oni do Pani , że nie, Pani do mnie, że odmowa (polecony z potwierdzeniem odbioru) i ja do Katastru, dwa tygodnie czekania, po mapę znowu i do Pani abarot - i każdy ma pracę i wszyscy zadowoleni :)
     
     
     

    P.S Pani w Biurze Podawczym wykrzywiła się na moją mapę, zmierzyła dwoma paluchami odległości i orzekła : zła mapa. A ja na to : dobra mapa. Ona: zobaczymy. MAPA JEST DOBRA - to taki mój malutki, prywatny, wredny sukcesik podlany satysfakcyjką - pozdrawiam biura podawcze.
     
     

    Tak to działa moi mili - ale mnie się podobało - ja twarda laska jezdem :)
  13. Nefer
    Wczoraj wpadło do mnie pan z Firmy budowlanej nr 4 - pierwszy, który zaproponował, że może się spotkać !! Dałam mu projekt i ma wycenić.
     

    Trochę mi poopowiadał - namawia mnie na Terivę...no nie wiem.
     
     

    Drugi projekt poszedł kurierem do pana z gór (powiat limanowa) Też ma wycenić.
     
     

    A ja dziś ostatni dzień w firmie - URLOP - a po urlopie, w poniedziałek odprawa z panią architekt (która też mnie namawia na Terivę)
     
     

    Dostaję różne oferty : na podłogi, solary, odwodnienia - co kto chce.
     

    Ale o co chodzi ?????????????????
     
     
     

    Będę się odzywać :):) Nie myślcie, że urlop jest bez laptopa :)
     
     

    Miłego weekendu
  14. Nefer
    Wczoraj wpadło do mnie pan z Firmy budowlanej nr 4 - pierwszy, który zaproponował, że może się spotkać !! Dałam mu projekt i ma wycenić.
     

    Trochę mi poopowiadał - namawia mnie na Terivę...no nie wiem.
     
     

    Drugi projekt poszedł kurierem do pana z gór (powiat limanowa) Też ma wycenić.
     
     

    A ja dziś ostatni dzień w firmie - URLOP - a po urlopie, w poniedziałek odprawa z panią architekt (która też mnie namawia na Terivę)
     
     

    Dostaję różne oferty : na podłogi, solary, odwodnienia - co kto chce.
     

    Ale o co chodzi ?????????????????
     
     
     

    Będę się odzywać :):) Nie myślcie, że urlop jest bez laptopa :)
     
     

    Miłego weekendu
  15. Nefer
    No to w samochód, do domu po wniosek i kilka kser z planu domu i do urzędu dzielnicy .
    Wchodzę - a w okienku ta sama Miła Pani, która mnie spuściła na drzewo.
     
    Ja: witam, przyniosłam wniosek o decyzję zabudowy
    Miła Pani: a wypis z księgi wieczystej pani ma ? (musi mnie ....piiii..... pamięta)
    Ja: nie mam bo mi w biurze architekta WARSZAWY powiedzieli, że nie trzeba
    Miła Pani: ale ja chciałam tylko numer obszaru z KW, bo na mapie zapomnieli wpisać
     
    AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!
     
    Ja: no to panie nie będzie mieć. Tu mam mapę z 1968 roku - nie ja ją wzięłąm, bo mnie jeszcze na świecie nie było- ale tu jest obszar. Pewnie nieważny, ale ma pani co wpisać do wniosku
     
    Miła Pani: aaaaa, to OK, w razie czego znajdą sobie w wydziale gruntów
     
    AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!
     
    Miła Pani: A plan domu pani posiada
    Ja: Posiadam, ale nie dam bo mi potrzebny, a pani nie. Rozmawiałam w biurze architerta WARSZAWY i powiedział, że nie jest potrzebny i że mam przysłać rachunek za ten plan na pani nazwisko do urzędu.
     
    Miła Pani : hihihi ale na jakiej podstwie architekt będzie wiedział jaki pani dom stawia?
     
    Ja: na podstawie opisu w tych pier.......ym wniosku - przecież jest. Na pani szczęście zrobiłam kilka kser z planów to sobie Pani podłączy.
     
    Miła Pani : dostani panie zawiadomienie pocztą o wszczętym postępowaniu (czy ja o czymś nie wiem ?- dopisem autora) listownie. A potem zobaczymy.
     
    Ja; kiedy mam dzwonić ?
    Miła Pani: no nie wiem, czy będzie szybko.
     
    Ja: przecież jestem u was trzeci raz i jestem jedyną osobą, która podchodzi do tego okienka to chyba wysyp budów nie ma, nie ?
     
    Miła Pani : może to potrwać miesiąc.
     
    Ja: no to super. Dziś 10 stycznia - 10 lutego zdzownię i chcę usłyszeć, że POZYTYWNA DECYZJA NA MNIE CZEKA....
     
    Miła pani : Allllleeeeeee.....
     
    Ja: Pani nazwisko proszę !
    Miła Pani : za miesiąc już chyba będzie
     
    I tak to z gminą było.... ALe jazda !!!!
  16. Nefer
    No to w samochód, do domu po wniosek i kilka kser z planu domu i do urzędu dzielnicy .
    Wchodzę - a w okienku ta sama Miła Pani, która mnie spuściła na drzewo.
     
    Ja: witam, przyniosłam wniosek o decyzję zabudowy
    Miła Pani: a wypis z księgi wieczystej pani ma ? (musi mnie ....piiii..... pamięta)
    Ja: nie mam bo mi w biurze architekta WARSZAWY powiedzieli, że nie trzeba
    Miła Pani: ale ja chciałam tylko numer obszaru z KW, bo na mapie zapomnieli wpisać
     
    AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!
     
    Ja: no to panie nie będzie mieć. Tu mam mapę z 1968 roku - nie ja ją wzięłąm, bo mnie jeszcze na świecie nie było- ale tu jest obszar. Pewnie nieważny, ale ma pani co wpisać do wniosku
     
    Miła Pani: aaaaa, to OK, w razie czego znajdą sobie w wydziale gruntów
     
    AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!
     
    Miła Pani: A plan domu pani posiada
    Ja: Posiadam, ale nie dam bo mi potrzebny, a pani nie. Rozmawiałam w biurze architerta WARSZAWY i powiedział, że nie jest potrzebny i że mam przysłać rachunek za ten plan na pani nazwisko do urzędu.
     
    Miła Pani : hihihi ale na jakiej podstwie architekt będzie wiedział jaki pani dom stawia?
     
    Ja: na podstawie opisu w tych pier.......ym wniosku - przecież jest. Na pani szczęście zrobiłam kilka kser z planów to sobie Pani podłączy.
     
    Miła Pani : dostani panie zawiadomienie pocztą o wszczętym postępowaniu (czy ja o czymś nie wiem ?- dopisem autora) listownie. A potem zobaczymy.
     
    Ja; kiedy mam dzwonić ?
    Miła Pani: no nie wiem, czy będzie szybko.
     
    Ja: przecież jestem u was trzeci raz i jestem jedyną osobą, która podchodzi do tego okienka to chyba wysyp budów nie ma, nie ?
     
    Miła Pani : może to potrwać miesiąc.
     
    Ja: no to super. Dziś 10 stycznia - 10 lutego zdzownię i chcę usłyszeć, że POZYTYWNA DECYZJA NA MNIE CZEKA....
     
    Miła pani : Allllleeeeeee.....
     
    Ja: Pani nazwisko proszę !
    Miła Pani : za miesiąc już chyba będzie
     
    I tak to z gminą było.... ALe jazda !!!!
  17. Nefer
    Cd gmina:
     
    Coś mnie tknęło i zadzwoniłam do architektury w dzielnicy zapytać który dział księgi wieczystej mam wypisać.
     
    Po dwóch godzinach prób - dodzwoniłam się. Pani była zdziwiona - a po co mi wypis z KW ?
    No to ja spytałam a poco dzielnocy ten wypis, bo odesłano mnie z kwitkiem, ponieważ tego wypisu nie miała.
    Kontrolnie zapytałam czy potrzeny jest również projekt domu.
     
    Pani znów była mocno zdziwiona.
     
    Wyraziłam niedwuznacznie swoje zrozumienie na co pani powiedziała:
     
    "Bo wie pani, w biurze podawczym nie siedzi żadna pani z wydziału architerktury to ONE NIE WIEDZĄ" AAAAAAAAA
     
    I w ten oto sposób osóbka zielona jak ja straciła 2 tygodnie
     
    PAPA
    P.S. Chyba ich obciążę zakupem projektu domu - a co ...
  18. Nefer
    Cd gmina:
     
    Coś mnie tknęło i zadzwoniłam do architektury w dzielnicy zapytać który dział księgi wieczystej mam wypisać.
     
    Po dwóch godzinach prób - dodzwoniłam się. Pani była zdziwiona - a po co mi wypis z KW ?
    No to ja spytałam a poco dzielnocy ten wypis, bo odesłano mnie z kwitkiem, ponieważ tego wypisu nie miała.
    Kontrolnie zapytałam czy potrzeny jest również projekt domu.
     
    Pani znów była mocno zdziwiona.
     
    Wyraziłam niedwuznacznie swoje zrozumienie na co pani powiedziała:
     
    "Bo wie pani, w biurze podawczym nie siedzi żadna pani z wydziału architerktury to ONE NIE WIEDZĄ" AAAAAAAAA
     
    I w ten oto sposób osóbka zielona jak ja straciła 2 tygodnie
     
    PAPA
    P.S. Chyba ich obciążę zakupem projektu domu - a co ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...