Bertha

Miałem, nazwy dziś nie pamietam,to było 2 lata temu, stosowałem, mrówki nie były zainteresowane wchodzeniem. Przystawiłem do ściany wzdłuż której szły, lecz bez efektu. Proszek sypnięty luzem - tak.

To jest zlepek księstw i spadki po trzech zaborach, czyli pamiętaj że prawo na stronach isap.sejm.gov.pl to jest surowizna, a potem są interpretacje "co autor miał na mysli a jak to zrozumiano w oszmiańskim powiecie". Więc pytać należy według lokalizacji nieruchomości, bez tego porady nasze mogą nie być trafione.

Na Twojej działce na którą było PnB, zmiany przebiegu instalacji to prawdoopodobnie można zakwalifikowac jako zmiany nieistotne, pytaj KB. Na obcym terenie nie ma żartów, możesz się wepchać na minę = projekt zamienny itp.

Jesteś włascicielem sieci wodociągowej, podłączasz odbiorcę i nie oczekujesz opłat? Wyobrażasz sobie taki układ? Z darmo nic.

Piszesz jak Adam Wajrak. Byłem w desperacji, zadzwoniłem w sprawie ukochanych zwierzatek do Twojego imiennika i co usłyszałem? A nie możecie pokochać? Strych obfajdany warstwą na kilkanascie cm, w resztkach harcowały myszy, pokolenia kuniątek sie tłukły & śmierdziały i miałem pokochać? Po remoncie dachu nareszcie spokój.

Brama teleskopowa albo brama chowana w ziemi. Uncle Google->click

Powinien to zrobić właściciel gruntu lub firma wybrana przez właściciela na jego pisemne zlecenie. Forma nie jest istotna - przetarg czy zamówienie z wolnej ręki. Piłowac ich podaniami. "Wnosimy o usunięcie ...... na działce nr..... z powodu bla,bla,bla". Brak odpowiedzi w określonym terminie i po pisemnym szturchnięciu, to teoretycznie skarga do sądu administracyjnego. ALE cokolwiek robisz, rób powoli a patrzaj końca. Lepiej się dogadać i pokojowo załatwic temat, bo zadzieranie z gminą jest średnio roztropne, bedziesz miał prze...... do najbliższych wyborów albo do końca panowania tych czy innych osób w gminie. Z gminą to jak z dzikim zwierzem: pomalutku, taktyka jest ważna, bo jak osaczysz bez wyjścia to następuje atak. I po co to komu?

Czy tp ma osobny numer w EGiB (na geoportalu) , czy to jest część działki z użytkiem dr? Droga może być gminy, starostwa (SP) lub Lasów Państwowych (SP?).

To musi/powinno być naniesione kolorem brązowym na mapie z projektem podziału, moim zdaniem powinno być też opisane w treści decyzji. Ma być zrobione tak, aby zawsze dało się obronic przed sądem.

O ile w szlaufie jest wasser, to tak

Za mało wiemy, lecz jeśli połączysz dwie działki w jedną (z dwóch numerów powstanie jeden nowy, nie złamany lecz pierwszy wolny w obrębie), to obciążenia części składowych przechodzą na nowa działkę.. Obciążenie zawsze dotyczy całej działki.

Za mało wiemy. Generalnie: Kończysz budowę, odbiór/ujawnienie w EGiB i dopiero możesz mysleć o zmianach granic. Dołączenie = zmiana numeru działki na pierwszy wolny w obrębie. Podział to złamanie numeru działki (nowa cyfra w mianowniku). Żadne zmiany numeru w czasie trwania procesu inwestycyjnego NIE wchodzą w gre. Inny numer to inna działka (chociaz w przewadze ten sam kawałek ziemi ) i wszelkie pozwolenia, warunki zabudowy itp. idą sie pasać.

To normalka. W zakładzie, w chodnik z kostki betonowej, wbiliśmy pręty fi 6 l=25, może 30 cm. Cel nie istotny, mialy być. Wbite na równo. Zimą podczas mrozów kostka uniosła się razem w prętami, gdy przyszły plusy opadła kostka a pręty nie. Sytuacja wredna, pułapka dla pieszych i opon. Podobnie mam przed garażem. Płyta , beton palony, minimalny luz przy otwieraniu wrót. Latem jest OK., mróz taki sięgajacy wgłąb gruntu poznaje po tym, że skrzydło szoruje po betonie. Rano otwieram wychodząc z garazu, to nie musze patrzeć na termometr. Szoruje = mróz. Wyjście proste - fundament wylany głęboko oraz izolacja od wilgoci.

Nie prościej doprowadzić do zgodnosci papierów ze stanem faktycznym? EGiB służy przedstawianiu w dokumentach, stanu faktycznego. Najpierw należy wyjaśnić przyczynę rozbieżności między dokumentami a gruntem, usunąć rozbieżności (o ile się da), a potem inwestować. Jeśli nie da się usunać rozbieżności, to nie inwestuj, nawet jeśli to spadkobranie. Możesz wdepnąć na minę.

Konfa nie rządzi, a domy do góry nogami stoją prawie w każdym powiecie:p https://www.zakopane.pl/strefa-turystyczna/turystyka/atrakcje-turystyczne/dom-do-gory-nogami https://cepr.pl/obiekty/71-dom-do-gory-nogami/ https://www.domdogorynogami.com/dom-do-góry-nogami-łeba.php https://www.domdogorynogami.com/dom-do-góry-nogami-mielno.php https://www.domdogorynogami.com/dom-do-góry-nogami-władysławowo.php https://www.domdogorynogami.com/dom-do-góry-nogami-świnoujście.php https://www.domdogorynogami.com/dom-do-góry-nogami-kołobrzeg.php https://www.co-robic-w-karpaczu.pl/atrakcje-chatanaglowie więcej szukajcie sami. Elfir ma rację. Jeśli ktoś chce się sparzyć, to jego wybór.

Praktycznie, ważne jest aby spadki nie były zbyt małe, szczególnie dla mniejszych średnic np. 50 mm. Po latach, gdy odłoży sie nieco tłuszczu na ściankach = większe opory i mniejsze światło/przekrój, mogą byc problemy ze spływaniem i ubogacona akustyka np. bulgotanie i cietrzewiopodobne efekty podczas zrzutu wody ze zmywarki. Większe spadki? No to co. Jesli nie ma kolan 90* (st) to problemów nie będzie. 90* lepiej podzielić na 2 x 45*. Pół wieku miałem kilka metrów fi 100 pod kątem 45* i nic się nie działo. Kilka haków na ścianie piwnicy i tyle. Teraz mam chyba 3m 110PCV coś około 20* pochylenia i jest OK. Ważne jest ,aby długie odcinki kończyły sie pionem napowietrzającym, aby nie wysiorbało wody z syfonow po drodze.

Tak naprawdę to faktycznie strach się odzywać, bo nie majac rysunku (a nawet mając) wszystko można spieprzyć. Chyba oczywiste jest że do nieruchomych styków podłaczasz zasilanie ( NO - 231V, NC - agregat ) a do ruchomego odbiorniki. Jest sieć ,to przyciągnięty przekażnik podaje sieć, nie ma sieci to puszcza i łączy z agregatem. Agregat trzeba wystartowąc ręcznie. Kiedyś takie widziałem na styczniku olejowym. Wiem że stare styczniki lubiały brzęczeć. Teraz to chyba przekaźniki...

Widziałem takie przeszklone bariery, szkło było klejone (szyba warstwowa). To była klatka schodowa wewnętrzna, rok bodajże 2013.

Najbezpieczniej to chyba agregat w wydzielonej części piwnicy i osobny obwód do którego w razie W podłączasz wtyczkę lodówki, pieca CO, tv, czy laptopa. Router i WiFi przełącza przekażnik gdy brak sieci 231V.

Przy okazji porozmawiam z drogowcem o tym tematacie. Zawsze, ale to zawsze ubezpieczyciel może zarzucić brak staranności kierowcy. Kierowca zwali to na projektanta a ten na podział działki tak wykonany. Staram się dokładać starannosci i przewidywac zagrozenia. Jest trójkat widoczności - jest. Ja jestem w porzadku. Kierowca nie rozejrzał się (chociaż stworzyłem mu warunki dzieląc z trójkatem), to jego wina w 100%.

Rozgraniczenie, ustalenie granicy a podział to różne zagadnienia. Tu geodeta dokonuje podziału wg UoGN, decyzja wójta/burmistrza/prezydenta zatwierdza podział lecz nie przenosi własności. Aby przenieśc własność, niebędna jest wizyta u notariusza. Za darmo nic!

Podział na poprawę użytkowania. W uzasdnieniu piszesz że "nowoutworzona działka będzie dołaczona do działki sąsiedniej" - podac numer i kw. Kolejno: Geodeta, postanowienie że podział nie jest sprzeczny z MPZP (formalność, lecz byc musi), decyzja (stempel że prawomocna), pokaże się w EGiB, kupujesz wyrys i mapę, idziecie do notariusza i przenosicie własność. U notariusza składasz wniosek o dopisanie nowej działki do KW prowadzonej dla Twojej działki. Finito.

Normalny podział na poprawę użytkowania. Płacicie, geodeta wykonuje. ALE zrobić z głową. Po podziale front działki może być za wąski wg MPZP i nie dostaniecie (wy lub sąsiad) kiedyś PnB. (rozbudowa, nadbudowa).

Jeśli geodeta chodzi na piechotę, nie ma PJ i nie wie co to widoczność, to podzieli głupio. Ty pytasz się o przepis. A ja pytam się jaki przepis tego zakazuje? Klienta pytam się czy chce mieć wyjazd w ..ujową widocznością i srać ze strachu przy każdym wyjeżdżaniu? Minimum 3 m ścięcia i nie ma dyskusji. Mój wyjazd długo przeklinałem (długi, wąski, bez trójkątów) ale to lata 60'. Tyle że geodecie nawrzucałem aby mi ulżyło. Tyle mojego. Sytuacja oddziedziczona.

Hasło pomocnicze - trójkąt widoczności. W razie wypadku ubezpieczyciel może odmówic wypłaty (złamane przepisy), czyli właściciel drogi płaci czyli ty wg wysokosci swoich udziałów. Wezwij pisemnie sasiada, pismo napisze ci adwokat. Tu nie ma żartów.