
maaszak
Użytkownicy-
Liczba zawartości
1 474 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez maaszak
-
Powinno się stosować alu dwustronny dla trwałości, bo niezabezpieczony niczym PIR może się utleniać. Jeśli szedłbym w ocieplenie nakrokwiowe, aby wydobyć konstrukcję dachu (a tak kiedyś sam planowałem) to właśnie tak jak pokazuje kronika Anonima. Robiłbym pełne deskowanie, takim materiałem aby był już gotowym sufitem, np. deski (jest tyle preparatów do drewna, że można dobrać fajne wybarwienie) albo sklejka (kusiła mnie, pasowałaby do trochę industrialnego klimatu). Nie jest to najtańsze (jakość drewna kosztuje), ale najmniej skomplikowane, więc mniej podatne na błędy. Pełne deskowanie również wycisza, wraz z dachówką betonową/ceramiczną powinna zapewnić już niezłą akustykę. Na pewno zdecydowanie wycisza warunki atmosferyczne typu deszcz czy wiatr (na blasze to słychać duuużo bardziej). Reszta zależy w jakiej okolicy mieszkasz (autostrada, lotnisko za oknem?) i z czego ściany (BK czy ceramika - gorzej, silikat - lepiej). PIR akustycznie niewiele różni się od styropianu. Ciekawostka. Nakrokwiowo można ocieplać również wełną, trzeba wtedy stosować twarde płyty prasowanej wełny i pełne deskowanie obowiązkowe. Ale to rzadko stosowane, problematyczne przy naprawie jakiś błędów. PIR ma dużo większy opór dyfuzji pary niż wełna, więc membrana na PIR nic nie wnosi dla usuwania pary. Membranę należy stosować, ale z innych względów - dodatkowe zabezpieczenie dla odprowadzania wody, która mogłaby ewentualnie zostać wciśnięta przez wiatr między dachówkami, albo stosować wspomniany Bauder PIR PLUS. Jeśli PIR jest z warstwą foli alu, to już w ogóle jest jako paroizolacja. Zatem wilgoć w zasadzie będzie się kumulować w przerwie między PIR i wełną (a potem pleśń i grzyb), aby kontrolować tą wilgoć i usuwać jej nadmiar musi być wlot i wylot ze szczeliny. Część pary wodnej zawsze przenika do ścian i przegród zanim wentylacja (z rekuperacją czy bez) zdąży ją usunąć. To jest ciągły proces, nawet jeśli reku utrzymuje niską wilgotność to ta wilgoć dyfunduje każdą powierzchnią. Dlatego należy unikać niewentylowanych pustek, szczególnie w termoizolacji. Jeśli warstwa jest jednorodna można przyjąć jakieś ogólne założenia znając charakterystykę fizyczną danego materiału (i byle trzymać się prawnych WT, nawet jeśli czasem ekonomicznie nieuzasadnione). Jeśli robimy kanapkę np. PIR + wełna to się trochę komplikuje, bo trzeba obliczyć ten konkretny układ. Para skrapla się, gdy powierzchnia osiąga temperaturę punktu rosy. A punkt rosy zależy od funkcji wilgotności otoczenia i temp. powierzchni. Czyli do obliczeń uwzględnia się projektowaną wentylację i ogrzewanie oraz lokalizację tego jednego konkretnego budynku. Technicznie sam PIR nie wymaga dodatkowego poszycia, ale warto potwierdzić u projektanta czy w przypadku Twojego projektu (zakładając, że Twoja więźba dachowa jest wykonana zgodnie z projektem) nie ma jakiś przeciwskazań. Jeśli rozpatrujemy sam PIR to uwzględniając obecne WT dotyczące ocieplenia dachu, płyta 8cm a nawet 12cm to za mało. Trzeba byłoby celować w 15-16cm.
-
Płyta OSB pod panele LVT (ogrzewanie podłogowe)
maaszak odpowiedział kubaaa → na topic → Podłogi, schody, taras
OSB3 zawiera trujące substancje typu formaldehyd. Tym gorzej, bo będą mocno uwalniane przy ogrzewaniu podłogowym. Jeśli już to tylko OSB2 albo sklejka, gdzie takich substancji raczej nie ma... za wiele. Na czym dokładnie polega problem z wysokością posadzek? Tzn. wylewka posadzkowa na podłogówce już jest wykonana, ale jest cieńsza o te 1,3cm niż w projekcie zakładano, czy też wszystkie warstwy podłogi są niżej, czy też wylewka nie trzyma poziomu tylko w niektórych miejscach?- 1 odpowiedź
-
- ogrzewanie podłogowe
- panele lvt
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Taras na gruncie z płyt gresowych _na sucho. Poprawny sposób
maaszak odpowiedział 0gr0dnik → na topic → Podłogi, schody, taras
Warstwy podbudowy poziomujesz, dopiero ostatnia warstwa jest spadkowa i na to płyty. Spadek niższych warstw jest nieistotny, bo i tak działają tam siły podciągania kapilarnego, a komplikujesz sobie robotę. Wodę z tarasu odprowadzasz powierzchniowo, więc tam jest ważny spadek. Dołożyłbym geowłókninę pod podbudowę. Co do stopnia - czy producent płyt tarasowych oferuje z tej samej serji stopnice? To będzie wyglądać najlepiej. Albo robisz palisadę. Pooglądaj na YT kanał "Brukarz".- 3 odpowiedzi
-
- metoda bezklejowa
- płyty gresowe
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Fajnie i dokładnie pokazuje jak prawidłowo robić nakrokwiowo kronika Anonima: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?334455-ANONIMowa-STODO%C5%81A-DIY/page3 Czy można kłaść sam PIR to niech mimo wszystko potwierdzi konstruktor projektujący ten konkretny dach. Z mocowaniem grubych płyt PIR nie ma najmniejszego problemu, jeśli montaż wg technologii to nic nie będzie się przesuwać i wyginać, no ale użyć trzeba normalnego PIR i wkrętów nie z gumo-metalu. Grubość PIR musi być dostosowana do wymagań projektowych tak czy inaczej. Jeśli chcesz dołożyć wełnę, żeby zaoszczędzić na grubości PIR to jeśli PIR będzie za cienki, to ryzykujesz że na styku PIR i wełny dojdzie do kondensacji pary. Szczelina went. popsuje parametry termoizolacji dachu a jeszcze zapłacisz za przekombinowany okap z dodatkowymi otworami went. Żeby tego uniknąć to trzeba zweryfikować grubości przez wykonanie obliczeń cieplno-wilgotnościowych, a nie każdy architekt potrafi a jak potrafi to za darmo do projektu tego nie zrobi. Czyli... Po pierwsze do czego to ma służyć. Jeśli poddasze nieużytkowe to ocieplić lepiej strop niż dach, a jeśli użytkowe to i tak musisz jakoś to ocieplenie wykończyć np. sufitem podwieszanym w przypadku wełny więc przedrażasz całą koncepcję. IMO. Albo robisz tylko ocieplenie nakrokwiowe albo tylko tradycyjnie wełną międzykrokwiowo. Jeśli ma być nakrkwiowo to robiłbym prosto: pełne deskowanie, które byłoby już docelowym sufitem na poddaszu (ale ładniejsze deski to trochę większy koszt niestety). Bez babrania się w wełnie i sufitach podwieszanych. Ewentualnie OSB i jakoś od środka obite/otynkowane (ale OSB3 to sporo formaldehydu, więc do pomieszczeń użytkowych tak średnio).
-
Ani lepszy ani gorszy, po porstu inny. U siebie robiłem w całości komin stalowy - pionowa stalowa izolowana rura idzie pionowo w górę od kozy (przyłącze do kozy jest od góry) i ponad dach. Ponad dachem jest więcj zakończona fabrycznym wylotem z daszkiem. Pokrycie dachu jest blacha na rąbek, więc pasuje taki industrialny styl. Do takich stalowych kominów są dostępne nasady imitujące np. komin murowany w różnych stylach - ale to u zagranicznych producentów, np. u nas w Polsce działa francuski Poujoulat. To nie reklama, możesz po prostu zobaczyć ich katalog i schematy, a na YT mają kanał "Kominy na całe życie" z instuktażami i filmami z montażu - dla inspiracji i można sporo podpatrzeć. Przykładowo ja u polskiego producenta brałem rury izolowane, uchwyt krokwiowy, przejście dachowe i zakończenie z daszkiem - bo taniej. U francuzów brałem stelaż stropowy (opiera się na stropie betonowym i na tym opiera się cały komin), bo u polskich producentów nie znalazłem odpowiednika, od biedy można byłoby stosować obejmy od wspornika ściennego, ale na foto wyglądają jednak zbyt rachitycznie w porównaniu do francuskiej wersji. Drożej, ale dostałem nawet fajną dokumentację techniczną mojego rozwiązania. Brałem też tzw. "element startowy regulowany"(EDP) i jakiś jeszcze łącznik, ma ułatwiać podłączenie/wymianę kozy, bo nie trzeba co do cm docinać rur pod konkretny model. Wziąłem jeszcze maskownicę sufitową malowaną proszkowo, bo u krajowych producentów to tylko zwykła goła nierdzewka, zazwyczaj niezbyt estetycznie wykonana. Każdy kominek warto aby jednak był w miarę szczelny i miał własny dolot powietrza, bo to lepszy komfort (mniej zaburza wentylację, co jest bardziej zgodne z fizyką budowli).
-
Może zamiast komina systemowego murowanego zastosować komin stalowy izolowany? Rozumiem, że kozę chcecie postawić tam gdzie powinien być murowany komin a wtedy takim kominem stalowym wychodzicie od kozy w górę? Może zamieść jakiś rzut z projektu i naszkicuj o co chodzi.
-
Wentylacja grawitacyjna - rozmieszczenie kominków
maaszak odpowiedział pawel2209 → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Nie "powinny" a muszą być, a projektant musi je obliczyć (możesz sam dobrać coś "na oko", ale pewnie będzie za dużo - większe straty ciepła, albo za mało - np. skropliny na oknach). Nie żaden "lufcik", bo za Chiny ludowe nie dogrzejesz pomieszczenia w zimie. -
Mieszaknie 2 poziomowe - na górze ciągłe ciepło.
maaszak odpowiedział Barnabasz → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Masz wentylację grawitacyjną, więc jeśli to kratka połączona z kominem wentylacyjnym to nie może to być nawiew. Czyli masz tam typową tzw. cofkę. Czyli masz wadliwą wentylację. Pomijając, że masz kratkę w szafie, więc na szafie powinny być wykonane dodatkowe otwory o łącznej powierzchni nie mniejszej niż powierzchnia samej kratki. Błędy mogą być projektowe lub wykonawcze, a najczęściej jedno i drugie, przy grawitacji nie wystarczy wyrysować gdzie bądź na projekcie komina, trzeba też obliczyć lokalizację i wymiar nawiewników w oknach (może być inne rozwiązanie nawiewów, ale to jest najtańsze). Dodatkowo wentylacja na wyższych piętrach bliżej dachu będzie miała naturalnie słabszą wentylację niż dół (krótszy odcinek do komina więc też mniejsza siła czynna) oraz zbyt słaba termoizolacja w dachu, mogą dokładać swoje. Spółdzielnia powinna Tobie udostępnić projekt, to można byłoby zweryfikować czy nie ma jakiegoś ewidentnego babola. -
Wietrzenie czy rozszczelnianie okien (tzw. mikrowentylacja) nie zastępuje prawidłowej wentylacji. Jeśli to najodleglejszy od łazienki pokój to też pewnie ma najdalej do kratek wentylacyjnych i najsłabsza cyrkulacja powietrza dokłada swoje. Miałem podobny problem w mieszkaniu, montaż nawiewników w oknach zlikwidował powstawanie skroplin. Od tego czasu problem pojawia się u mnie wyłącznie w bardzo mroźne dni, wtedy pozostaje już tylko podniesienie temperatury grzejników (więcej ciepłego powietrza konwekcyjnie owiewa okno) - fizyka. Możesz zweryfikować monitorując regularnie temp. powierzchni okna w miejscu, gdzie powstają skropliny i porównywać z analogicznym miejscem w nowszych oknach. Mając również wilgotność w danym pomieszczeniu możesz obliczyć temp. punktu rosy.
-
Problem z wyciszeniem okien
maaszak odpowiedział hraum → na topic → Okna, okna dachowe, drzwi, bramy garażowe
Czy te dwa okna są oddzielone kawałkiem ściany czy też schodzą się w narożu "na styk" dodatkowym profilem? Jeśli to ten drugi wariant to również problemem słabej akustyki jest zapewne niedokładny montaż w tym właśnie miejscu. Niestety okna narożne są bardzo problematyczne. Czy sąsiedzi też tak mają? Może okna to tylko część problemu. Czy mieszkałeś już w sezonie zimowym? Zauważyłeś jakieś przedmuchy zimnego powietrza (nie tylko w koło okien)? -
Kilka milimetrów dodatkowej maty izolacyjnej niczego nie zmieni w stratach ciepła w pomieszczeniu. Poza tym jesteś chyba limitowany przez wysokość skrzydeł drzwi nad podłogą, więc i tak niewiele możesz tu dołożyć. Najwyżej możesz położyć jakąś wykładzinę na panele (pewnie nie za grubą żeby drzwi mogły się otwierać) i podnieść temperaturę ogrzewania - strat ciepła nie ograniczy, ale poprawi komfort.
-
Malowanie pokoju - kiepska farba czy błąd w sztuce?
maaszak odpowiedział lukib7 → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Obstawiam, że głównym winowajcą jest zbyt obfite gruntowanie i niedokładne jego nanoszenie - żadne zacieki od gruntu nie powinny były mieć miejsca. W efekcie gruntowanie zamiast wyrównać chłonność całego podłoża, zadziałało odwrotnie. Dodatkowo może być też wpływ innego charakteru farb. EkoPlus ma wykończenie matowe, co potrafi wiele ukryć, natomiast EasyCare niby też mat, ale w mojej ocenie na ścianie bliżej do satyny niż głębokiego matu, tak więc to też mogło trochę dołożyć do percepcji finalnego efektu. -
Czego w urządzaniu domu nie zrobilibyście ponownie?
maaszak odpowiedział ozzie → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Popieram. Też to planuję w swoim budowanym domu. Po 10 latach mieszkania w bloku wiem z praktyki, że ociekacz nablatowy to zło. Kuchnia tu ciasna, więc nawet nie mam jak tego przebudować. Projektując swój przyszły dom, trochę przypadkiem wyszło, że okno kuchni wychodzić będzie na taras. Faktycznie może to się przydać. Kuchnia będzie też otwarta na przeszkolny salon, więc przez chwilę zastanawiałem się czy robić kolejne okno, ale dobrze, że jest - niezbyt duże, ale jest. Zdecydowanie popieram. Duży i strategicznie zlokalizowany zlew to podstawa wygodnej kuchni. Obecnie w bloku mam mały zlew z ociekaczem (porażka), a do tego to zlew narożny (porażka podwójna), dojście utrudnione, stać przy nim może praktycznie tylko jedna osoba i z czymkolwiek trzeba się przeciskać. Mieszkanie było kupowane w stanie deweloperskim, można było relatywnie łatwo zmienić to i owo, ale stwierdziliśmmy wtedy, że nie chcemy tracić czasu i pieniędzy (szczególnie mając kredyt) na rewolucję w instalacjach, bo chyba nie będzie tak źle i da się przyzwyczaić - a jednak jest to złe i wkurza. W nowym domu planuję duży (szafka 80cm) zlew stalowy, ustawiony mniej wiecej po środku całej zabudowy kuchennej, z każdej strony będzie swobodny dostęp. Sam zlew będzie jednokomorowy, z możliwością nakładania różnych akcesoriów, więc nawet jakby coś tam chwilow leżało to będzie częsciowo schowane w głębokości zlewu. Przy dwóch komorach to dwa odpływy do czyszczenia a zysk z drugiej komory praktycznie żaden (przy moim stylu pracy). Gorzej, jak kupowana jest wielka działka tylko po to, żeby połowę wyłożyć kostką. Tego nie rozumiem. I to jest bardzo pozytywne podsumowanie.- 9 165 odpowiedzi
-
- abc instalacji
- alarmy
-
(i 109 więcej)
Oznaczone tagami:
- abc instalacji
- alarmy
- antywłamaniowe
- architektem
- architektura
- beton
- bezpieczeństwo
- bojler
- bramy
- bramy garażowe
- budowa
- budował
- chudziak
- cwu
- cyrkulacja
- dachy
- dom
- dom bez granic
- domek letniskowy
- domy drewniane
- drenaż
- drzwi
- działka budowlana
- dzienniki budowy
- eklektyczne
- ekogroszek
- ekologiczne
- elektryczność
- elewacje zewnętrzne
- fasada
- firany
- fontanny ścienne
- fundament
- fundamenty
- fundamenty i piwnice
- garaż
- garaże
- gaz
- gdybyś
- gres
- grupy budujące
- hyde park cegła
- instalacje
- inteligentne instalacje
- izolacja
- izolacje
- kaskady
- klimatyzacja
- kominki
- kominy
- koszenie trawników
- kotły
- lista płac wykonawców
- materiał
- miedź
- mieszkanie
- my z mieszkań
- nieruchomości
- o oblicówkach
- ogród
- ogrody
- ogrodzenia
- ogrzewanie
- ogłoszenia drobne
- okna
- osb
- oświetlenie
- pilawa
- piwnica
- plan
- poddasze
- podjazdy
- podłoga
- podłogi
- podłogówka
- pokój
- pompa ciepła
- pompy ciepła
- powierzchnia działki
- prąd
- projekt
- projektant
- projekty
- przemyślany
- przyłącza
- pustak
- rekuperacja
- schemat
- schody
- ściany
- ściany wodne
- ścieki
- się
- solary
- stropy
- taras
- thermobel
- tynki
- ustaliłbyś
- wentylacja
- więźba
- wizualizacja
- wnętrza
- woda
- współczynnik
- wykończenie ścian
- wymiana doświadczeń
- zasłony
- zewnętrzne
- zużycie prądu
- ławy
-
Wilgoć pod powierzchnią gruntu jest wszędzie, nawet jeśli organoleptycznie wydaje się, że jest sucho. Fizyka. Dlatego zabezpieczać się przeciwwilgociowo warto nieco nawet na wyrost. Nie ma też gwarancji, że warunki gruntowe będą stabilne w okresie życia budynku, np. po drugiej stronie ulicy zacznie budować się osiedle, którego deweloper zniszczy istniejące drenaże i ich nie odbuduje. Siły podciągania kapilarnego są spore. W 9/10 przypadków nawet jak podejdzie wilgoć to pewnie nic się nie stanie (najwyżej o parę groszy wzrosną koszty eksploatacji, gdyby wilgoć z gruntu trafiła do styropianu). Ale zabezpieczamy się (budując zgodnie ze sztuką i fizyką), aby nie być tym przypadkiem 1/10, gdzie skumulowały się różne błędy (projektowe i wykonawcze), które kończą się kosztowną naprawą. Jak połączyć to zależy co masz pod ścianami. To jeden z przykładów na to, że budynek jest układem naczyń połączonych. Dlatego takie rzeczy należy planować i projektować przed budową, by dobrać rozwiązania kompatybilne. Tak samo jak instalacje bezpośrednio na betonie podkładowym, skoro zostały tak nieprawidłowo wykonane i nie można już ich podnieść (bo szkoda pieniędzy) by wykonać ciągłą hydroizolację, to trzeba się z tym pogodzić. Jeśli folia ma być hydroizolacją to musi to być membrana hydroizolacyjna (odporna m.in. na bakterie gruntowe, które tam trafią wraz z wilgocią podciąganą przez beton podkładowy), dużo droższa niż zwykła folia. Folia budowlana (bo to większość kładzie jako "hydroizolację") nawet najgrubsza, jest wyłącznie warstwą poślizgową między styropianem a betonem (a właściwie między hydroizolacją na betonie a styropianem) chroni właściwą izolację w trakcie układania styropianu (i instalacji, jeśli trzymamy się prawidłowej kolejności prac) i ułatwia dobijanie płyt styro, bo mniejsze tarcie. Folię wywija się na ściany (nieco powyżej przyszłej posadzki) również jako zabezpieczenie ścian i tynku przed wchłonięciem wilgoci z jastrychy co mogłoby skutkować nieusuwalnymi przebarwieniami (jeśli schowają się pod przyszłymi listwami przypodłogowymi to nie będzie to żaden problem). Oczywiście, jest jeszcze dylatacja obwodowa jastrychu, która wykonana starannie powinna już wystarczająco chronić ścianę przed oddziaływaniem wylewki, więc folia to wyłącznie dodatkowe zabezpieczenie na wypadek jakiegoś błędu. I dalej, jeśli jastrych wykonywany jest w wersji płynnej to ryzyko jest większe, jeśli to półsucha mieszanka z miksokreta to ryzyko mniejsze (a nawet pomijalne). Ja jestem zwolennikiem hydroizolacji bezspoinowych, takich jak masy KMB, które pozwalają zabezpieczyć różne zakamarki i przejścia instalacji przez beton, tam gdzie odpowiednie szczelne ułożenie papy czy nawet foli jest niemożliwe. Do takich systemów stosuje się też hydroizolacyjne elastyczne taśmy (na dylatacjach i załamaniach podłoża). Żeby to zrobić solidnie to przejścia należy zaplanować wcześniej w pewnej odległości od ścian i dopiero w warstwie styro wyrobić tak aby wkuć się w ścianę (majstry wolą jednak kuć ścianę od samego dołu, a tam już jest problem, żeby dojść z czymkolwiek).
-
Trochę tu przeszkadzają istniejące fundamenty niestety. Normalnie przy nowej budowie można byłoby to obejść wykonując w każdym narożu wykopu (wykop oczywiście odpowiednio szerszy niż obrys przyszłych fundamentów) małe studzienki z pompami, które osuszyłyby wykop i przeciwdziałałyby nachodzeniu wody i rozmakaniu dna wykopu. W obecnym stanie ryzyko wypłukiwania piasku spod istniejącego fundamentu przez pompowanie wody z takich studzienek. W każdym przypadku to co już rozmiękło należy wykopać. Szczególnie glina, może wydawać się w marę twarda, ale jeśli już raz uległa uplastycznieniu to już nie da sie jej zagęścić. Z piaskiem (nie wiem o jakiej "ziemi" piszesz?) jest lepiej i ewentualnie mógłby zostać na miejscu osuszony. Należy przy tym uważać, aby z wykopem nie zejść niżej niż góra ławy obecnego fundamentu. Po zrobieniu porządku z samym wykopem, fundamenty wewnątrz zasypywać pospółką i solidnie zagęszczać warstwowo. Przy takich warunkach gruntowych, wszystkie prace w koło fundamentów aż do ich zasypania, muszą przebiegać ekspresowo, aby nie spadł deszcz w tym czasie. W tej sytuacji nie stać Cię na zatrudnianie ludzi, którzy po prostu sobie nie przychodzą albo się spóźniają. Skoro masz projekt, to czy architekt nie ostrzegał o takich problemach? Jak ktoś tu wyżej pisał, może warto było rozważyć płytę fundamentową jako pewniejsze rozwiązanie do tej lokalizacji. Można też rozważyć wykorzystanie istniejących fundamentów i wykonać na nich typowy strop żelbetowy, który można potraktować jako coś w rodzaju płyty fundamentowej, a wszystko poniżej zasypujesz najtańszym piachem bez specjalnego zagęszczania. A póki masz odsłonięte fundamenty to wykonać ich hydroizolację. Oczywiście taki strop musi przeliczyć konstruktor.
-
XPS na równi ze ścianą fundamentową czy nieco poniżej?
maaszak odpowiedział dizzepl → na topic → Fundamenty i piwnice
Zależy od tego, w którym miejscu będzie się stykał z gruntem lub nie. XPS więc układasz do górnego (licząc łącznie z przyszłą opaską wkoło chałupy) docelowego poziomu terenu. Powyżej dajesz już normalny styropian fasadowy. Chyba, że cokół planujesz obklejać płytkami, to na cokole warto dać mocniejszy styro EPS100 zamiast EPS70-80. -
Każdy pył wdychany jest szkodliwy dla układu oddechowego (mniej lub bardziej w zależności od substancji), igiełki azbestu dodatkowo są kancerogenne. Dlatego tego typu prace typu szlifowanie zawsze wykonuje się m.in. w maskach ochronnych. Po zakończeniu prac anhydryt to taka sama powierzchnia jak każda inna dopuszczona do pomieszczeń mieszkalnych. Anhydryt powstaje na bazie anhydrytu naturalnego lub syntetycznego. Pierwszy nie wymaga szlifowania. Drugi typ może, w zależności od szczegółów danego procesu technologicznego pozyskiwania anhydrytu przemysłowego (taki produkt może, ale nie musi, mieć podwyższone promieniowanie w stosunku do naturalnego).
-
Wypływająca substancja spomiędzy fug balkonowych
maaszak odpowiedział Ricc → na topic → Podłogi, schody, taras
Piana jest w dolnej partii zdjęcia, widoczna po powiększeniu. Też zajęło mi to chwilę, by ją wypatrzeć. Autor mógł oznaczyć jakoś to miejsce, o które pyta. Ad rem. Wygląda na to, że to efekt parowania wilgoci, która dostaje się pod płytki do warstwy klejowej. Dlatego pojawia się w ciepłe dni. Raz, nie wiadomo jak i z czego wykonano stare fugi. Być może przepuszczają za wiele wody opadowej (jeśli balkon nie zadaszony). Wykwity solne uprawdopodobniają to, że wykonawca nie trzymał się technologii, może za szybko wykonał prace i gdy przyszły pierwsze deszcze fuga i/lub klej nie zdążyły w pełni związać i woda wypłukała związki tworząc wykwity solne. Raz powstałe wykwity będą się odnawiać mimo zamalowania. Dwa, pytanie czy te obróbki blacharskie od czoła są poprawnie wykonane. One powinny mieć szczeliny pomagające w odprowadzaniu pary wodnej z warstwy klejowej. -
Nałożenie masy KMB na kilka warstw dysperbitu
maaszak odpowiedział dizzepl → na topic → Fundamenty i piwnice
To wypełnienie polistyrenowe służy do tego, by utrzymać prawidłową grubość warstwy. Rozmiar tych kuleczek gwarantuje, że nie położysz cieńszej warstwy. Ma to sens szczególnie przy wersji 2K, bo trzeba się uwijać przy jej nakładaniu, więc można pracować trochę szybciej nie skupiając się na utrzymaniu grubości. Ale zachowanie grubości bez tego wypełnienia też nie jest jakoś bardzo trudne, potrzeba tylko trochę praktyki i wyczucia. -
Nałożenie masy KMB na kilka warstw dysperbitu
maaszak odpowiedział dizzepl → na topic → Fundamenty i piwnice
Możesz jednak spróbować poszukać masy w wersji 1K. Główny zysk z 2K to szybsze tempo prac, bo np. trzeba zdążyć przed opadami deszczu. Grunt innego producenta nie powinien mieć znaczenia. Jeśli produkowany jest zgodnie z technologią to własności po wyschnięciu powinny być podobne u każdego producenta. Inaczej w przypadku KMB, gdzie warstwy muszą się ze sobą połączyć przed wyschnięciem. -
Nałożenie masy KMB na kilka warstw dysperbitu
maaszak odpowiedział dizzepl → na topic → Fundamenty i piwnice
Generalnie: 1x grunt bitumiczny (np. dysperbit) + 2x KMB przy średnim zużyciu 1,5kg/m2 na warstwę. Drugą warstwę KMB nakładać max 24h po pierwszej. Chodzi o to, aby pierwsza nie zdążyła całkowicie przeschnąć i mogła się zespolić z drugą. W innym przypadku powstaną dwie niezależne warstwy - też spełnią swoją rolę, ale hydroizolacja będzie miała gorsze parametry. Jeśli KMB w wersji 2K (utwardzana chemicznie) to trzeba sprawdzić w KT produktu jakie są max przerwy technologiczne. Gruntnować dysperbitem wystarczy raz. Większa ilość warstw (o ile ma być KMB) niczemu nie służy - strata czasu i materiału. Dysperbit jest gruntem a nie izolacją, nie tyle dlatego, że "tak uważa wielu", tylko dlatego, że to wynika wprost z fizycznych własciwości produktu. Dysperbit nie jest odporny na warunki gruntowe, nie mostkuje rys. Fundament narażony jest na wilgoć gruntową z każdej strony, dlatego należy go zabezpieczać w ten sam sposób z każdej strony. Nawet jeśli ława jest z W8 lub nawet wyższych np. W12 itp. nie oznacza, że beton jest wodoszczelny a jedynie to, że beton ma obniżone podciąganie kapilarne. Dlatego dla bezpieczeństwa warto zawsze zastosować hydroizolację klasy KMB. -
Moje pytanie odnosiło się bardziej do całego kontekstu tego słupa, co powinno być widać na innych przekrojach/rzutach. Np. czy słup faktycznie jest całkowicie wolnostojący (służący np. jako podpora dla niezależnej drewnianej konstrukcji zadaszenia), czy też związany np. poprzez belki żelbetowe z budynkiem. Jeśli to pierwsze, styro służy tu wyłącznie po to, aby można było otynkować go tym samym tynkiem cieńkowarstwowym co reszta budynku. Jeśli to drugie, słup powinien być ocieplony zbieżnie z ociepleniem budynku. Pytanie czy tutaj 5cm jest wystarczające. Folia kubełkowa służy mechanicznej ochronie hydro i termoizolacji podczas zasypywania, więc warto ją stosować w każdym wariancie.
-
Cr65 jest hydroizolacją cementową, więc nie będzie przyczepności do bitumów . CR65 musi być pierwszą warstwą, dopiero na to można nakładać izolacje bitumiczne. Dysperbit jest gruntem bitumicznym a nie cementowym, pod cementowe za grunt wystarczy zwilżyć powierzchnię czystą wodą. Skoro tak, dysperbit w takim układzie i tak nie spełni swojej głównej funkcji, czyli gruntowania chłonnej powierzchni (bo powłoka Cr65 i tak nie jest chłonna). Jeśli na to i tak dajesz Katja, to bez sensu dodatkow dwie różne warstwy, albo dysperbit (ze dwie warstwy) albo cr65. Wygodniej dysperbit, bo CR65 stasznie pyli przy rozrabianiu (wg mnie bardziej niż normalne zaprawy cementowe), ale CR65 to jednak wyższa klasa odporności. Katja jest stosunkowo cieńka, więc przede wszystkim warto zadbać, aby beton nie miał zadziorów i był w miarę równy.
-
Przecież pisałem, że konstrukcyjnie może być to prawidłowe, jednak należy szukać innej lokalizacji. I tak, to decyzja konstruktora, czy idzie na łatwiznę czy fanaberie inwestora są na tyle specyficzne, że możliwe jest wyłącznie jedno rozwiązanie. Trzpień żelbetowy w narożniku to 2x30 cm od strony niskiej temp. Dwa razy większa powierzchnia do popełnienia błędów w ociepleniu + niekorzystna geometria. Trzpień w środku równej ściany łatwiej jest precyzyjnie ocieplić - mniejsza podatność na błędy. Dodatkowo, mniejsza powierzchnia od wewnątrz w narożu to wbrew pozorom większy problem: ten sam strumień ciepłego powietrza przenikający przez mniejszą powierzchnię = większe natężenie.
-
Słup jest wolnostojący, ale jeśli jest jakoś trwale połączony z budynkiem od strony pomieszczeń ogrzewanych, bez żadnej przekładki termicznej, to należy wykonać termoizolację na całej jego powierzchni. Skoro projekt wskazuje 5cm to pewnie tyle w tych warunkach wystarczy aby zminimalizować mostek termiczny. Hydroizolacja masą bitumiczną typu KMB spokojnie wystarczy. Nawet wersja 1K starczy. Dwuskładnikowa 2K jeśli masz napięty harmonogram, bo deszcze itp.