Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

maaszak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 474
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez maaszak

  1. Kotłownie nie są z reguły wielkimi powierzchniami, do tego idzie tam raczej mniej obwodów grzewczych (o ile w ogóle) niż więcej, więc negatywne efekty będą mniejsze. Można położyć płytki tylko tam, gdzie będą sprzęty nie do ruszenia, ew. zdecydować się na mniejszy format płytek niż 60x60 - więcej fug, łatwiejsze odparowanie. Ostatecznie można na czas wygrzewania tymczasowo wpiąć w obwód grzewczy grzałkę z termostatem (niestety będzie drożej niż wygrzewanie z PC), a potem można już wszędzie robić podłogi i docelową instalację PC. U mnie tak było projektowane, że z rurki OP w kotłowni idą w otulinach do innych pomieszczeń. Zrobiłem też szersze fugi. Lokalizacja i powierzchnia kotłowni wg. obliczeń nie wymaga dodatkowego ogrzewania, więc wylewka będzie dosychać w trakcie normalnej eksploatacji.
  2. Pisałem w kontekście farby elewacyjnej przede wszystkim. Poznać technologię, czyli np. wiedzieć, że tynk silikonowy jest barwiony w masie. Poznać technologię, czyli wiedzieć że są inne rodzaje tynków również, w tym takie, które wymagają malowania, np. tradycyjne mineralne, bo czasem takie też trzeba stosować (chociaż to akurat tyczy się zazwyczaj jakiś renowacyjnych przypadków, gdzie np. wykonanie hydroizolacji jest zbyt drogie lub niemożliwe). Tynki różnią się chociażby paroprzepuszczalnością i to znacznie. Siatkę możesz też mieć z tworzywa albo szklaną, a szklana może być pleciona albo zgrzewana. Każda się różni. A na końcu ta prosta robota kończy się glonami na elewacji i spękaniami - i to nie jest problem estetyczny, bo widać zakład czy coś, lecz świadczy o poważnych problemach budynku. Tak, budowlanka to nie lot w kosmos, ale jak nawet architekci mają problem z fizyką na poziomie szkoły podstawowej to co mówić o szeregowych budowlańcach. Równa elewacja zaczyna się od równej ściany. Jeśli nie jest, to najlepszy efekt uzyskuje się szpachlując najpierw ścianę do równego. Potem klejenie styro idzie migiem, nawet nie ma szpar, które trzeba byłoby pianować ani za wiele tarować (no chyba, że grafit na słońcu). Jak próbuje się równać na plackach kleju to wcześniej czy później na jakiejś płycie nawet najlepszy fachowiec się majtnie. Czyli jak to na budowie, im więcej włożysz na początkowych etapach tym łatwiej na kolejnych.
  3. maaszak

    hydroizolacaja

    Ja również. Ale dla ścisłości, występują też izolacje szlamowe elastyczne jednokomponentowe, np. izohan eko 1k (zdaje się izohan jest teraz pod inną marką). Oczywiście wersje 2K zawsze będą miały lepsze parametry.
  4. I bardzo dobrze, że jest jeszcze wilgotno. Beton wymaga wilgoci do wiązania. Mówisz dwa tygodnie... wylewka przez pierwszy tydzień to w ogóle powinna być szczelnie przykryta folią by maksymalnie trzymać wilgoć w betonie. Po tygodniu można ściągnąć folię i zacząć delikatnie wietrzyć. Zbyt szybkie wysychanie powoduje osłabianie i pękanie betonu (dokładnie tak samo jest z tynkami). Po miesiącu beton ma odpowiednią wytrzymałość by wygrzewać (jeśli jest podłogówka). Samoistnie taka wylewka 7 cm może wysychać nawet rok (sprawna wentylacja trochę przyspiesza osuszanie, same okna to mało). Dlatego wygrzewa się podłogówkę, by szybciej pozbyć się wilgoci, bo jak by były płytki to ciśnienie podgrzanej pary z wylewki odspoiłoby podłogę. Tam gdzie nie ma podłogówki to nie problem z płytkami, bo wilgoć w końcu kiedyś odparuje przez fugi (warto robić trochę szersze niż płytki niemal na styk).
  5. Najbardziej popularne rozwiązanie na elewacji to "tynk cienkowarstwowy" (do 3mm) np. silikonowy. Bardziej fachowo i technicznie nazywa się to "wyprawą" elewacyjną dla odróżnienia, bo samo słowo "tynk" stosuje się do tynków tradycyjnych, które są grubsze i powinny być malowane dla zwiększenia odporności na warunki atmosferyczne. A wzorki to chyba wg upodobania. Wiele zależy od bryły. Ale warto ostrożnie, bo wyjdzie odpustowo. Najbardziej klasycznie nic nie robić, tylko ładny jednolity kolor, cokół ewentualnie ciemniejszy - będzie elegancko i ponadczasowo.
  6. maaszak

    hydroizolacaja

    Woda zawsze znajdzie drogę, wystarczy drobna nieszczelność a resztę załatwią siły podciągania kapilarnego i wilgoć się rozprzestrzeni. Poza tym to nie działo się od wczoraj, woda musiała przesiąkać od miesięcy. Zresztą to widać na filmikach na YT z USA, gdzie prysznic na OSB to typowa technologia, więc to częsty problem u nich i zaczynają sobie radzić różnymi systemami. OSB może wydawać się stabilna, ale nigdy nie będzie sztywna jak posadzka z betonu. Między dwiema warstwami folii najlepiej było zatopić matę hydroizolacyjną na całej powierzchni a nie tylko taśmy dookoła. Dochodzi też inna rozszerzalność termiczna materiału. To wszystko mogło powodować takie siły ścinające działające na hydroizolację, że gdzieś doszło do uszkodzenia warstwy folii. OSB powinna być też solidnie oczyszczona, bo pokrywa ją sporo poprodukcyjnego syfu i różnej chemii - grunt szczepny powinien był ratować sytuację, ale pewności nie ma. Fuga pod prysznicem musi być hydrofobowa. Cementowe fugi są w dwóch rodzajach, ale nawet hydrofobowe warto impregnować dodatkowo, bo jakieś błędy w fugowaniu, np. za dużo wody, może pogorszyć parametry. Wystarczy, że fugą będzie przesączać się powoli woda, a to co łatwo przesiąknie w czasie 10min prysznica może odparowywać parę dni fugą, więc problem będzie kumulować. Najlepiej fuga epoksydowa, trochę więcej pracochłonności przy nakładaniu, ale większa pewność szczelności.
  7. Jeśli chcesz tynk silikonowy to on jest barwiony w masie. Co chcesz malować? U mnie cenowo elewacja niecałe 250m2 (ceny na gotowo, ze wszystkim, materiał robocizna VAT): w zeszłym roku ok 50 tys. ocieplenie (biały styro 20cm, kołkowany) +siatka i klej, w tym roku 27 tys. tynk silikonowy baranek 1,5 Robiły mi to dwie różne firmy lokalne (musiałem robić roczną przerwę, więc w kolejnym roku oferty wyglądały inaczej). Kasting robiłem w kilku firmach w całej Wielkopolsce. Ale przydaje się poznać technologię, żeby wiedzieć czego wymagać i porównywać oferty całościowo.
  8. Twoje zdjęcia przedstawiają komin wentylacyjny. Natomiast propozycja firmy to przykład komina dymowego, gdzie konieczny jest wkład z kwasówki.
  9. Skoro jest to szkielet i pleśń już wyłazi na ściany to należy założyć, że pleśnią porażona jest cała konstrukcja, a skoro tak to idealnie byłoby niestety zdemontować całość i utylizować (nie wykorzystywać gdzie indziej, bo pleśń jest toksyczna). W wersji minimum rozebrać do samego szkieletu, drewno konstrukcyjne spryskać środkiem grzybobójczym. Przy okazji będzie można przyjrzeć się problemowi i następnym razem wykonać zgodnie ze sztuką. Oczywiście wentylacja musi działać, nie zapomnieć o nawiewnikach w oknach.
  10. Kolor nie ma znaczenia. Problemem dla wiązania betonu jest parowanie wilgoci a nie temperatura. Mieszanka ma już wystarczającą ilość wody potrzebną do wiązania, więc wystarczy odpowiednio wcześnie przykryć szczelnie folią (dla spokoju ducha możesz przelecieć mgiełką przed samym przykryciem). Zależy od klasy betonu i domieszek, po kilku godzinach można przykrywać.W razie wątpliwości dopytaj KB, bez problemu powinien rozczytać parametry mieszanki. Folią nakryć szczelnie i dokładnie - folia nie może się majtać na betonie i tworzyć bąbli powietrza. Zrobisz raz a porządnie, to nie będziesz musiał latać koło fundamentu jak kot z pęcherzem.
  11. Ale przecież jest regulowane. ETS, OZE, promocja elektromobilności... To wprowadza spore fluktuacje na rynek energii, przez co końcowemu użytkownikowi sprzedaje się drogo, nawet jeśli produkuje się tanio. Taryfy G11/G12 mają sens rynkowy przy dominacji elektrowni węglowych, gdy trzeba produkować stale i dużo. Regularnie w nocy powstają nadwyżki, które opłaca się sprzedawać tanio. Powoli odchodzi to do historii.
  12. Podciąganie z gruntu występuje zawsze, od warunków zależy tylko jak wysoko wilgoć może być podciągana. Beton należy oczyścić z luźnych elementów i pozostałości mleczka cementowego (przejechać szczotą drucianą np. na szlifierce, ale z regulacją obrotów, za wysokie obroty mogą porobić dziury w betonie). Powinno się trzymać.
  13. 1. Wg obiegowej opinii wełna nie powinna dolegać do wiatroizolacji. Fizyka budowli podpowiada jednak, że termoizolacja powinna dolegać do wiatroizolacji (czyli wełna ma być na grubość krokwi) tak aby różnica temperatur między membraną a powierzchnią wełny była jak najmniejsza, tak aby para wodna migrowała przez membranę a nie skraplała się na niej od spodu. 2. Styropian aż do membrany będzie pokryty siatką z klejem, to zabezpieczy przed gryzoniami. Zabezpieczyć trzeba szczelinę między membraną a dachówką oraz zgodnie ze sztuką mocować dachówki. Gdyby było pełne deskowanie, więc i druga szczelina wentylacyjna, należałoby to rozwiązać nieco inaczej. 3. Przy poprawnie zabezpieczonym dachu do takiego stryszku nie dostaną się kuny czy gryzonie. Jako ostatnią warstwę wełny można dać wełnę pokrytą fabrycznie jednostronnie siatką z włókna szklanego - nie będzie pylić a i ewentualne zwierzątka będą miały trudniej.
  14. maaszak

    Folia paroizolacyjna

    Folia paroizolacyjna powinna raczej dość dobrze przylegać do wełny a nie wisieć żeby wiatr nią majtał i napinał. Ja bym uszczelnił taśmą jedną warstwę folii i zamontował sufit podwieszany. Osobną kwestią jest to jak hula wiatr na poddaszu. Prawdopodobnie nie do końca poprawnie rozwiązana jest wentylacja nie tylko poddasza/dachu ale całego budynku (silne wiatry nie mogą wciskać zimna z poddasza) - powstają nieprzewidziane strefy nadciśnień/podciśnień.
  15. Klej to jest do klejenia płytek przykładowo a nie do łatania wylewki betonowej. Zasadą jest używanie do uzupełniania ubytków materiału, który ma parametry najbardziej zbliżone do parametrów podłoża. Posadzka w garażu to raczej solidny beton. Do uzupełniania ja bym stawiał na coś w stylu ceresit CX20, ale to też zależy od szczegółów, bo raz piszesz, że to detal przy słupku bramy a raz, że będzie narażony na najazdy ciężkiego sprzętu (foto by wyjaśniło więcej).
  16. Ultrament zaprawa uszczelniająca to szlam typu sztywnego. Czyli jeśli beton podkładowy (tzw. chudziak, choć chyba od czasów wiecznych niedoborów minionego systemu nikt chudego betonu nie używa, tylko normalny beton różnych klas) jest mocny i bez spękań (czyli już jakiś czas leży i nic się nie pojawiło) to taki szlam można zastosować. Pewniejsze są szlamy elastyczne, które mogą zmostkować drobne ryski skurczowe, ale droższe - ja kiedyś rozważałem Izohan EKO 1K (teraz widzę, że Izohan zmienł markę i chyba mają inne nazewnictwo na produkty), szlam elastyczny jednoskładnikowy, więc mimo wszystko nieco tańszy niż bardziej powszechne dwuskładnikowe. A czy odpuścić temat, to kwestia analizy ryzyka Twojej budowy. Może nic nie być, a może wpłynąć już po kilku latach zauważalnie na koszty eksploatacji budynku czy jakąś korozję biologiczną powodowaną przez wilgoć podciąganą kapilarnie z gruntu. Każdy budynek i każdy projekt jest inny, więc gwarancji nikt nie da. Sztuka budowlana dąży do ograniczana prawdopodobnych ryzyk, to kosztuje.
  17. 1. Folia budowlana PE pełni funkcję poślizgową pomiędzy warstwami (dodatkowo chroni warstwy, np. hydroizolację, w tym konkretnym przykładzie nie do końca jest co chronić, więc może być zbędna). Różnica jest taka, że na elewacji styropian jest przyklejony, natomiast na podłodze leży swobodnie (mniej lub bardziej zaparty między ścianami). 2. Od oddychania budynku jest wentylacja. W przegrodach celowo stosuje się czasem folie paroizolacyjne, by blokować (mniej lub bardziej) przepływ pary wodnej w zależnosći od wymagań danego rozwiązania lub dodatkowo blokować ewentualne szkodliwe opary, gdyby np. nad garażem było pomieszczenie mieszkalne. Folia budowlana nie jest paroizolacją. 3. Na betonie podkładowym podłogi na gruncie (tzw. chudziak, choć od czasów komunistycznych niedoborów już raczej nie korzysta się w tym miejscu z chudego betonu) kładzie się hydroizolację, czyli np. specjalistyczną folię hydroizolacyjną. Folia budowlana nie jest hydroizolacją.
  18. To właśnie mleczko cementowe jest najbardziej niepożądane przed nakładaniem czegokolwiek na beton (dlatego wylewając beton stosuje się zabiegi minimalizujące jego występowanie). Mleczko jest może twarde, ale słabo nośne dla hydroizolacji i się pyli. Szczotka druciana na szlifierce usunie słabo związane mleczko i pozostałości tynku. To co będzie ciężko schodzić może zostać, resztę zwiąże grunt głęboko penetrujący. Korzystając z tarcz do betonu uważać, żeby nie szlifować powierzchni, bo będzie ciężko zagruntować i nanosić izolację.
  19. Papę należy zgrzewać na zakładach. Nie ma potrzeby zgrzewać całopowierzchniowo do betonu, można przygrzać delikatnie punktowo, żeby papa się nie przesuwała podczas murowania, ale jak murarz jest uważny to nie ma powodu.
  20. Hmm, nie wiem dokładnie jaki konkretnie efekt chcesz uzyskać. Masz jakieś wizualizacje, przykładowe foto co do finalnego efektu?
  21. 1 - płytki mogą się zarysować albo może nic się nie stać, ryzyko musisz skalkulować 2 - ok, maty kompensujące to chyba najłatwiejsze rozwiązanie 3 - albo zszywasz starą dylatację (trochę zabawy z żywicami i zbrojeniem) a nową przenosisz na płytki, albo starej nie ruszasz, ale na płytki przenosisz nową jak i starą dylatację (co chyba mija się z celem).
  22. Styropian jest materiałem sprężystym, więc nie nadaje się jako oparcie pod taras (to musiałby być XPS albo PIR, choć to i tak słabo). Musi być na tym jakaś warstwa nośna, najlepiej wylewka. Albo płyty OSB (choć zabezpieczenie tego przeciwko wilgoci będzie problematyczne, nie mówiąc o kwestiach kondensacji pary). Pytanie więc, co konkretnie masz na tym projekcie, jakie warstwy stropodachu? Czy dekarz nie trzymał się projektu, czy też projektant zrobił błąd?
  23. Wełna może być skalna albo szklana, grubość 5cm - różnice temp. nie będą aż tak znaczne, więc grubsza warstwa niewiele wniesie, ale jak masz zbędny materiał to możesz zrobić na bogato. Ważne, żeby kanał went. był owinięty szczelnie i dokładnie na całym odcinku poddasza. Pozostaje kwestia detalu przejścia przez strop, kanał też powinien być odpowiednio odizolowany od konstrukcji. Na koniec wełnę na kanale owinąć folią paroizolacyjną, również szczelnie i dokładnie. Wszystko skleić aluminiową taśmą klejącą.
  24. Wilgoć była tam zawsze, ale piwnica była ogrzewana poprzez straty z kotła i instalacji, więc powierzchniowo obsychało. Jeśli w piwnicy stał kocioł na węgiel to już jakaś wentylacja powinna tam działać (chyba, że kanały zalepiono podczas remontu) - skoro przy wyższej temp. wysychało, znaczy, że went. była sprawna. Jeśli piwnica ma nie być już ogrzewana to ocieplenie jej od środka jest bez sensu. Wilgoć jest wyłącznie na ścianach (i w jakich miejscach) czy na posadzce również? Jeśli tynk jest cementowy, równy i dobrze się trzyma można pomyśleć o wspomnianej hydroizolacji. Jeśli tynk cem-wap lub gipsowy - do skucia. Generalnie izolację najlepiej robić na solidnym murze.
  25. Tak. Ale zauważ, że artykuł był pisany przy pewnych założeniach, że ogrzewanie i wentylacja działa prawidłowo a PIR ma grubość 15cm (bez dodatkowej "kanapki" z wełny). To trochę daleko do 8cm. Nic nie stoi na przeszkodzie (nie licząc aspektów prawnych WT), żeby zastosować PIR 8cm, skutkować będzie jedynie większymi stratami ciepła i ew. koniecznością podniesienia temp. by utrzymać komfort cieplny człowieka. Generalnie jest to prosty układ. Pisałem, że PIR ma większy opór dyfuzyjny niż wełna, to nie znaczy, że PIR jako taki jest gazoszczelny. Można nie stosować fabrycznej okładziny z folii ryzykując skrócenie żywotności - coś za coś. Każdy materiał ma swój opór (np. wyrażony współczynnikiem Sd). Sprawa komplikuje się, gdy łączymy materiały o różnym Sd, jest to jakieś ryzyko. Dlatego idealnie jeśli przegrody są jednorodne, bo łatwiej uniknąć problemów. Szczególnie dotyczy to termoizolacji, bo termoizolacyjność spada wraz ze wzrostem wilgotności materiału. Powszechnym przykładem niech będzie ściana, która jest skeljoną kanapką z warstw: farby wewnętrznej, tynku, muru, termoizolacji, kleju, tynku zewnętrznego. Każda z tych warstw może mieć bardzo różne Sd w zależności od konkretnego produktu. Mało który projektant to liczy (bo i po co, skoro inwestor kupi to co najtańsze - najdroższe też mogą być nieprawidłowo użyte), a jeszcze mniej liczy to metodą dokładną. Chodzi o to, że nawet jeśli dojdzie kondensacji pary w ociepleniu pod powierzchnią tynku (w polskich warunkach, a w Polsce jest 5 stref klimatycznych, które bierze się pod uwagę w obliczeniach, praktycznie trudno uniknąć jakiejś kondensacji zimą), tak dobrać materiały, by w czasie lata kondensacja zdążyła odparować. Dlatego, jeśli ktoś trafił pechowo to ma budynek, w którym z roku na rok kumuluje się co raz większa wilgoć aż w końcu po 5 czy 8 latach ściana zakwita na zielono. Chyba każdy widział takie przypadki. Folie nieprzepuszczalne również mają swoje parametry Sd i potrafią mieć one bardzo różne charakterystyki, tak aby można było dobrać ten który najbardziej pasuje do problemu (każdy budynek jest inny). Ale nie ma takiej o nieskończonym oporze (bardziej precyzyjną nazwą na foile paroizolacyjne jest określenie "opóźniacz pary"), dlatego para i tak będzie migrować do wełny. Przez wełnę przepłynie swobodnie po czym znowu natrafi na barierę, gdzie lokalnie zwiększy się wilgotność a to zwiększa ryzyko kondensacji. Generalnie więc ogólnie można przyjąć, że każda kolejna warstwa powinna mieć większą paroprzepuszczalność - to dlatego w tradycyjnym dachu mam od strony pomieszczenia kolejność: paroizolacja > wełna > membrana paroprzepuszczalna. Dlatego, jeśłi już to wełna powinna stykać się szczelnie z PIR, bo w ten sposób ciepłe powietrze przepływające przez wełnę ogrzeje powierzchnię PIR, na tyle że przy wilgotności powietrza nie dojdzie do kondensacji (im grubsza wełna tym ciepła będzie docierać mniej na końcu). Jeśli to ciepłe powietrze trafi w szczelinę to ciepło się w niej dużo łatwiej rozproszy a ochłodzone w ten sposób powietrze (zawierajaće tyle samo wilgoci) może zacząć kondensować ta wilgoć na pierwszej chłodnej powierzchni jaką napotka - to tu pojawia się ryzyko, że spód PIR osiagnie punkt rosy. Im cieńszy PIR to tym łatwiej będzie uzyskiwał niższą temp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...