Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Arctica

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11 314
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez Arctica

  1. Arctica
    Nic nie szkodzi z tym spóźnieniem... wszak wanna jeszcze sobie poczeka...
     
    Ja też czytałam w wannie ale jak utopiłam skrypt to później najwyżej gazetkę brałam do kąpieli .
    Teraz nie mam wanny to i takich problemów też nie mam... właściwie to nie brakuje mi wanny, tylko miejsca do leżenia w saunie, więc jak rozciągnę troszku kabinkę to będzie gdzie się wyciągnąć, tylko o jakiejś mientkiej podkładce muszę pomyśleć .
  2. Arctica
    Heja!!!
    U nas tez głównym zwolennikiem wannowania jest syn. Ja to za prędka jestem... niby leżę w wannie, ale zawsze myślami tu i tam... , to nie zrobiaone, to zrobić trzeba...
    Tak swoją drogą to dziwne... jeszcze mi się nie zdarzyło zrobić wszystko. Zawsze tylko plan na dziś wykonany, i to najczęściej częściowo ...
    Wrrrr.....
  3. Arctica
    Dzięki za wszystkie głosy...
     
    Głosowanie w zasadzie było jednogłośne... ZA... wanną
     
     
    Wczoraj, przy okazji rutynowej niewiadomopoco wizyty w Castoramie, zaciągnęłam chłopa do wanien, coby mu nakreślić obraz... i nawet nie pytajcie o wyniki...
     
     
    Najbardziej to bym widziała taką dwuosobową... z zagłówkami, bąbelkami, radyjkiem, cd, itd... itp...
     
     
    Ale mężowskie słowa:
     
    "-dwie kąpiele i szambo pełne"
     
     
    Chyba sprowadziło mnie na ziemię
     
     
    Właściwie to (o zgrozo znowu ) ma rację
     
    Już nawet nie chodzi o koszt wody i jej podgrzania... już nawet nie chodzi o to przepełniające się szambo... tylko...
     
    nie jesteśmy już gruchającym młodym małżeństwem, bez dzieciowych obciążeń, ile razy oboje jednocześnie będziemy mieli ochotę na kąpiel?
     
    Dwa, trzy razy w roku...
     
    A zużywanie tyyyyyyle wody do osobnych kąpieli... noooo... ma rację i tyle
     
     
    A że uparta jak osioł jestem na saunę parową, to właśnie bez niej nie wyobrażam sobie łazienki... więc powiększę tą kabinę do rozmiarów wanny i będzie dwa w jednym, a właściwie to dużo więcej w jednym . Coś jak u Asafa, tylko bardziej by mi prostokątna pasowała niż narożna
     
     
    Tak więc, moje pierwotne rozplanowanie łazienki bierze w łeb, spadam wymyślać od nowa... Yupiiii.... jak ja to lubię!!!!
  4. Arctica
    Asaf...
    To, że kciuki nic nie dają (podobnie jak amulety, czarne koty, 13 piątki, itp), ale tu chodzi raczaj o odczucie ludzkiego wsparcia. Sama myśl, że jest tyle osób które myślą o nas, i to myślą przychylnie, i życzą nam jak najlepiej bardzo dużo dla mnie znaczy...
    Zdaję sobie sprawę z tego, że jesteśmy tylko odtwórcami dawno zapisanego scenariusza, na który nie mamy prawie żadnego wpływu...,
    ale ważne dla mnie jest odczucie wsparcia i przychylności innych... a tak właśnie odbieram to trzymanie kciuków... to przecież tylko slogan, nikt nie siedzi i dosłownie nie ściska tych paluchów... to takie dobre słowo jak "myślę o Tobie", "wspieram Cię", "dasz radę"....
  5. Arctica
    No właśnie... w pierwszym domu była i wanna i prysznic...
     
    Wannował się właściwie tylko syn, my najczęściej nie mieliśmy czasu...
     
    Teraz mamy tylko prysznic i właściwie (bynajmniej mi) nie brakuje wanny, ale znowu syn dopytuje, czy w nowym domu będzie wanna
     
     
    Aniu... do rozgrzewania mam saunę, kabinę prysznicową z sauną parową. Jak troszku zmarznę to idę wygrzać kości... ale znowu... tylko ja z niej korzystam. I za żadne skarby nie zrezygnuję z niej z następnym domu .
     
     
    A wanna... może się i dam namówić, ale na taką z bąbelkami , chyba bardziej na zasadzie nowej zabawki niż potrzebnego sprzętu.
  6. Arctica
    Jasne, że by dał, co ma nie dać... tym bardziej, że całe te testy to i tak dla picu. Takie przygotowanie do większych stresów, egzaminy gimnazjalne, matura te sprawy...
     
     
    Odnoszę wrażenie, że ja się bardziej denerwuję, niż on .
     
    Kciuki pewnie nic nie dają, ale zawsze miło wiedzieć, że tyle ludzisków myśli żeby było dobrze. Dzięki kochani
  7. Arctica
    Cieszę się, że podoba Ci się moja podłoga , sama "tymi rąsiami" zdziełałam .
     
    Nie wiedziałam, że taka śprytna bestyja z Ciebie. Tylko aż poleciałam sprawdzić, czy to aby na pewno u Ciebie wczoraj okna wstawiali .
     
    Dobrze pamiętałam , stan surowy zamknięty, a u nas... aż przypomnę
     
    http://foto1.m.onet.pl/_m/edb046070685ebeab362f6c7a9a6d199,10,19,0.jpg
     

     
    chyba nieeeee....
  8. Arctica
    U nas drewno odpada... zwierzaki...
    W pierwszym domu miałam w salonie panele.... i nigdy więcej
    Każdy pyłek widać, baaa... nawet nie pyłek, wystarczy, że ktoś boso przejdzie i już widać odciski .
    Tak, że ze swojej strony zdecydowanie nie polecam... szczególnie gdy podświetlone są dużym oknem balkonowym (jak w Beniu), masakra.... chyba, że lubisz latać na mopie, bo ja niespecjalnie
  9. Arctica
    U nas też tak to działa, i cały czas jak wielbłąd się czuję... Ja taszczę torbę z całym dobrodziejstwem, a mężuś zapyla obok jak księżna Diana ...
    Jak jedziemy połazić po sklepach, to pomimo tego, że staram się odchudzić torbę, to i tak pod koniec dnia mąż przjmuje obowiązki wielbłąda. Ale musi mieć dobry dzień, bo czasami udaje, że się wstydzi
  10. Arctica
    Wiedziałam, że na WAS mozna liczyć...
    Był problem - nie ma problema , nooo chyba
     
    Jak miała bym jutro kupować podłogi to kupiła bym ten gres, który mam teraz...
    Coraz bardziej się do niego przekonuję
     
     

     
    Nie będą mi przeszkadzały wspomnienia z tego domu... dom jest wporzo, no może za krótki o dwa pokoje . Jak nie będę wiedziała, czy to stary, czy nowy to wyjrzę za okno .
    A myślenie nad kombinacją ułożenia, to już sama przyjemność
     

     
    Myślę dokładnie tak samo... nawet zastanawiałam się, czy przedpokój z sypialniami w panelach by się nie gryzł, a to przecież całkiem oddzielne pomieszczenia
     
     

     
    Na chwilę obecną, jestem przekonana... tanich i ładnych ala drewnianych pewnie nie znajdę, najwyżej popatrzę za jakimś innym kamieniopodobnym gresem. Tym bardziej, że Naxos byłby ok. 5 tyś. tańszy od Woodentica, który przecież powalający nie jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...