Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

braza

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    44 682
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez braza

  1. braza
    Agduś domagała się wieści o Księżniczce Brazylce, oto więc one:
     

    księżniczka ma się w miarę dobrze, jednak - niestety - ta stajnia chyba nie bardzo jej służy, zaczyna pokasływać. Muszę porozmawiać z właścicielem, bo okazuje się, że tuż obok składowane jest siano! Musimy się jakoś dogadać... Powodu do ogromnego niepokoju nie ma, ale lepiej uważać. Próbuję znaleźć w sieci jakieś dojście do tańszych dodatków paszowych dla koni, słabo mi to jednak idzie. Jakby ktoś natknął się na stronkę z karmami i dodatkami do pasz to będę zobowiązana za podrzucenie sznureczka do niej.
     
     

    Tak oto księżniczki Brazylia i Karla przygotowują się do wspólnej pracy
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091207_20.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091207_26.jpg


    i tak razem pracują
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091207_42.jpg
     


    Szanowny w chwilach wolnych oczyszcza przydomowy las ze zbędnych składników
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091207_10.jpg


    Ja oczywiście przeszłabym obok tych grzybków absolutnie obojętnie, dla mnie wszystko co ma blaszki (prócz kurek i rydzów) to psiaki
     
     

    Wieści z ostatniej chwili:
     

    kończą montować drzwi z wiatrołapu do kuchni!!! Nadal nie mogę wyjść z szoku, że zgodziłam się na kolor "złoty dąb" ale nie było wyjścia, na inne musielibyśmy czekać co najmniej do połowy stycznia.
     

    Jak już skończą, to spróbuję je uwiecznić.
     

    Over!!
  2. braza
    Na jaką kto chce melodię, niech sobie zaśpiewa te słowa: "Nie ma już gniota, nie ma już gniota" Po gniocie tylko pustaki zostały!!!
     

    Widok z kuchni
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091203_3.jpg


    Widok z salonu
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091203_12.jpg


    Żyć nie umierać!!!
     
     

    I dostałam prezent!!! Absolutna, cudowna niespodzianka!!! Piękneeee!!! Żeleczko, jeszcze raz serdecznie dziękuję!!!!
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091203_13.jpg


    I małe Uroczyskowe czary mary
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091203_31.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091203_30.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091203_15.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091203_21.jpg



  3. braza
    Trochę się nudzę, to sobie powklejam:
     
     

    Jako tako uprzątnięte ruiny po gniocie. Już naprawdę niewiele zostało. Nanosiłam się wczoraj gruzu za wszystkie czasy, chyba jednak wolę malować ściany ... Fakt, widok lasu zamiast gniota podnosi jednak na duchu
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_10.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_8.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_28.jpg


    Uprzątnięcie tego gruzu zajmie na pewno trochę czasu i nie powiem, żebym była z tego powodu zadowolona...
     

    Za domem od strony drogi też się przyjemniej zrobiło. Walka z korzeniami zimobluszcza to nie beleco, niektóre osobniki są niezwykle zaciekłe Chyba się jednak opłacało powalczyć
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_32.jpg


    W czasie gdy Szanowny trenował siłę uderzenia na murach, ja próbowałam ucywilizować trochę krzaki bzów za płotem. Tym razem zmagania też nie były łatwe, ale w końcu się udało, nawet kilka drzew śliwowych "odkopałam" z tego gąszczu i piękną pnącą różę tuż przy płocie - na zdjęciu chyba jednak mało widoczne, jutro pstryknę z bliższej perspektywy - ku pamięci.
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_21.jpg


    Sesja pod nazwą "Uroczysko późną jesienią"
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_24.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_25.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_23.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_16.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_14.jpg
     


    Dla niezwykłego samochodu niezwykły garaż - Tikus Koreanus w domku
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_22.jpg
     


    To co robimy z tak mile rozpoczętym wieczorem?
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091129_4.jpg
  4. braza
    Kolejny pracowity dzień. Od ostatnich wieści trochę się zmieniło:
     

    widać coraz więcej lasu po drugiej stronie gniota
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091127_32.jpg


    a od strony rzeczonego lasu, zza sterty odzyskanych pustaków, wyłania się dom
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091127_21.jpg
     


    Stary mur, którego resztę widać po lewej stronie, dość niefrasobliwie został wykorzystany w tym celu przez "budowniczych" - ledwo się trzyma. Szanowny kichnął i ... kilkanaście cegieł pofrunęło w siną dal Z tego też powodu trzeba go będzie jednak usunąć - mur, nie Szanownego !! Ponieważ miałam dość jasno sprecyzowane plany do co tej ściany muszę coś wymyślić ...
     
     

    Wieści salonowe - bez komentarza
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091127_25.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091127_23.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091127_27.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091127_3.jpg
     


    Na dowód, że nie wszystko co zielone wycięłam
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091127_15.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091127_16.jpg
     


    Na dzisiaj koniec.
  5. braza
    Znowu wieści destrukcyjne, ale trudno, zaryzykuję.
     

    Taki widok powoli przechodzi do historii
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091125_8.jpg


    Z jednej strony zaczyna wyłaniać się las - cieszy, bo od strony salonowych i kuchennych okien
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091125_16.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091125_12.jpg


    od drugiej strony - leśnej - nieśmiało na razie wygląda dom
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091125_20.jpg


    Wszystko za sprawą jednego faceta - no jednak tkwią w mężczyznach jakieś ciągoty do demolki
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091125_18.jpg
  6. braza
    Czy ja coś pisałam o skopanym ogródku I jest skopany! Mało tego, jakoś tak przejrzyście się robi w Uroczysku!! Rozpisywać się nie będę, zrobię małą sesję fotograficzną, a co, zawsze muszę błyszczeć inteligencją
     
     

    Świerk widać!!!! Rasowy, klasyczny, piękny - żadne badyle nie zasłaniają już tego cudu natury!
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_15.jpg
     


    Skopany ogródek warzywny - dowód na to, że nie ściemniałam - ani ja ani Szanowny, mówiąc, że przekopie...
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_14.jpg
     


    I parę nieoczekiwanych zmian miejsc Irga i to zielone (nie mam bladego pojęcia co to, ale ładne) zmieniły klimat - spod okien (gdzie mi wyraźnie nie pasowały) pod tarasik (gdzie w przyszłości będzie grill i ławeczki i może wędzarenka ... boszszeee ale się rozmarzyłam...)
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_2.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_11.jpg


    Ostrokrzew - matko, skąd ja znam takie mądre nazwy - też zmienił MSD - wylądował przy studni a do towarzystwa ma małego jałowca i irgę
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_13.jpg
     


    Pigwa - ostrzegam, nie wymawiajcie tego słowa przy Szanownym Panu - poszła won!! Broniła się dzielnie, aż za dzielnie, jak na gust Szanownego Po dwóch dniach walki w końcu się poddała. Szkoda jej, ale i bez niej mam nie za dużo światła w domu. Krajobraz po bitwie wygląda tak - to już złagodzona wersja, biorę pod uwagę zdrowie psychiczne czytających
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_23.jpg
     
     

    Irga jak widać jest nieśmiertelna
     

    No i nasza nadzieja ( ) na przyszłe ścieżki i podjazd
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_25.jpg


    Ziemia w okolicach no i w Uroczysku oczywiście też wyjątkowo obfituje w kamienie.
     
     

    Kilka wieści z wewnątrz - przybyła szafka na buty Made in Szanowny
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_10.jpg


    kolorowy dywan Made in China from Miropol Kołobrzeg
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_3.jpg


    (jak widać wypróbowany przez najlepszego znawcę tematu)
     

    razem z dywanikiem (źródło pochodzenia to samo co powyżej) w kuchni
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_9.jpg
     


    I bardzo ważna informacja: zrobiło się luźno, przejrzyście i czysto za garażowym gniotem
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091120_20.jpg
     


    Dobra, chyba wystarczy. Żadnych fryzur pokazywać nie będę
  7. braza
    Wieści salonowe:
     

    - czopuch kominka pomalowany
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091112_19.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091112_4.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091112_21.jpg


    Tapety nadal brak
     
     

    Dobra, czujna jestem - co się tu dzieje??
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091112_2.jpg
     


    No tak, gepard znowu "ciężko pracuje"
     
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091112_14.jpg
     


    Wieści ogrodowe - Szanowny ubrał kufajkę i skopał ogródek warzywny. Świadectwo zdjęciowe heroicznego czynu jutro!
  8. braza
    A dzisiaj znalazłam zastępcę ... mnie się podoba, muszę tylko sprawdzić czy będzie tak samo dobrze wyglądać z resztą salonu, jak poprzednia.
     
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/dom%20inspiracje/RaschkolekcjaGipsy206388.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/dom%20inspiracje/RaschkolekcjaGipsy2.jpg
     


    Żeby nie było nudno rozpoczęłam poszukiwania do wypełnienia dziury na drewno pod półką przy kominku. Jakiś kamień mi się pałęta po głowie, tylko jeszcze nie wiem jaki
     
     

    Zamówiłam też wczoraj na Allegro fotelik rattanowy do Młodej sypialni - czymś trzeba wypełnić ten ciemny kąt powstały pod skosem.
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/dom%20inspiracje/krzesorattanowe.jpg


    Jeden fotel jednak sprawy nie załatwi to dorzuciłam - w przypływie dobrego humoru - tapetę.
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/dom%20inspiracje/firmaRaschkolekcjaflipflop.jpg
     


    I troszkę z pola nie budowlanego - Jej Wysokość Brazylia z księżniczką Młodą przed wyjazdem w teren
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/listopad2009%20rodzinne/20091107_7.jpg
  9. braza
    Zgubiłam tapetę do salonu
     

    Jakiś czas temu na tej stronie http://www.modnetapety.pl/public/wzory/kolekcje.econ?econ=3751e79d011c7d20be" rel="external nofollow">http://www.modnetapety.pl/public/wzory/kolekcje.econ?econ=3751e79d011c7d20be znalazł tę tapetę:
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/dom%20inspiracje/3633_1_2d1194.jpg


    Próbuję od dwóch dni ją znaleźć w celu nabycia drogą kupna i ... kicha, nie mogę znaleźć Że też w mordę nie zapisałam kolekcji, nooo
  10. braza
    A przyszło, przyszło .... Za dobrze mi było, za wygodnie. Rano szron na trawie (nie na głowie) sprawił, że wszystko lśniło ... byłam przed wypiciem pierwszej kawy i nie zajarzyłam, że powinnam zdjęcia zrobić... trudno.
     

    A później słoneczko - ale było fajnie! Kot też to poczuł i był uprzejmy wdrapać się na baaardzoooo wysoki świerk przy bramie. Wleźć to i wlazł, czemu nie, gorzej było z zejściem Nasze "kici, kici, kici" (moje i córci, nie kota), które wydobywałyśmy z siebie przez dobre 40min. słyszała chyba cała wieś, a kicia siedziała bardzo wysoko na gałęzi i miauczała Ja w końcu skapitulowałam, córcia weszła do domu po rękawiczki, bo zmarzła a gdy z rozpaczą w oczach wróciła pod drzewo z kotem, kot był już na dole Chyba miała niezłą zabawę, gdy tak patrzyła na nas z góry wsłuchując się w nasze kicianie
     

    Stwierdziłam przytomnie, że skoro już i tak wylazłam z domu, to czemu niby nie miałabym zrobić czegoś pożytecznego na ten przykład. I zrobiłam. Za pomoca sekatora do żywopłotów i siekiery ogólnoużytkowej dokonałam prawie absolutnej masakry bzów, zasłaniających mój cudowny świerk.
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091101_4.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091101_17.jpg


    Te nieszczęsne resztki to już piła elektryczną trzeba, samą siekiera nie dam rady, po zrąbaniu dwóch miałam wrażenie, że ręce mi odpadają a kręgosłup jakby mógł, to dałby mi w mordę.
     

    Po ciężkiej harówie uraczyłam się jabłkiem zerwanym własnoręcznie dla mnie przez córcię i z zachwytem patrzyłam i na uwolniony świerk i na las wokół.
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091101_14.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091101_15.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091101_15.jpg


    Dom też jakoś tak bardziej przyjaźnie wyglądał:
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091101_12.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091101_9.jpg
     


    Z tego wszystkiego zapomniałabym o bardzo ważnej rzeczy. Przed świerkami, na terenie Uroczyska stoi już to.
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091101_13.jpg


    Niby nic, zwykły Ticuś, a qurczę cieszy
  11. braza
    Dokończyłam malowanie ścian w salonie, przeznaczonych do malowania i tralek przy schodach - dumna jestem z siebie niemożebnie. Na pędzel, farby i tym podobne ustrojstwa przez dłuższy czas nawet nie spojrzę ...
     

    Salonu już nie pokazuję - samej mi ten widok już bokiem wychodzi, to się chociaż z lekka pochwalę tralkami. Nie są tak śliczne jak u Betib, ale są
     
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091031_13.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091031_17.jpg


    Odnoszę wrażenie, że jest widniej ... a może dlatego, że więcej świateł włączyłam
     
     

    I jeszcze trochę jesieni w Uroczysku
     
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091031_15.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091031_2.jpg


    Modrzew żółknie ... trochę szkoda...
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091031_4.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091031_7.jpg
     


    Nie wiem, co mi jutro do głowy przyjdzie
  12. braza
    Coś mi nie pasowało w schodach ... moich oczywiście. Niby jakoś wyglądają, niby w porządku, ale za każdym razem jakowyś robal mnie gryzł od wewnątrz, że to jednak nie to. Aż trafiłam gdzieś - chyba u Betib ... tak, u Betib - na schody z białymi tralkami. Doznałam olśnienia!! No właśnie to jest to! Dzisiejszy dzień spędziłam więc częsciowo podróżując do miasta odległego o 9km a częściowo na przemalowywaniu tralek, chociaż ściana w salonie nadal nie zmalowana...
     

    Do upubliczniania to się jednak te tralki jeszcze nie nadają, mogę za to pokazać jesień w uroczyskowym lesie - Matka Natura to jednak największy artysta malarz!!
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_9.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_4.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_3.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_13.jpg Droga do leśniczówki
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_2.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_8.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_16.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_12.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/jesien%20w%20Uroczysku/20091030_14.jpg
  13. braza
    Trochę dzisiaj zmalowałam - moje przewidywania co do uczuć, jakimi będę darzyć pędzle i inne akcesoria malarskie zaczynają się sprawdzać - ale nie wszystko skończone.
     

    Za to se Hiszpanie zrobiłam w salonie .... tylko skąd te Chiny się przypałętały
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091029_4.jpg


    Dopiero częściowo zmalowana ściana, a mi się za diabła nie chce dalej - no niech mnie ktoś przyyyytuuuliiii
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091029_2.jpg


    Aaaa ... ciepła paczuszka już wisi i grzeje. Na razie na "pół gwizdka", ale wszystko działa. Ma nawet takie ustrojstwo, którym można ustawić kiedy chce się, żeby paczuszka grzała Kocham XXI wiek
  14. braza
    Malowałam...malowałam... psia krew, żeby z tego malowania chociaż jeszcze jakie profity były ...
     

    Wyszło tak:
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091028_1.jpg


    A wieczorem tak - kawałek ostatniej ściany rozpoczęty, obawiam się jednak, że po zakończeniu dzieła będę przez czas jakiś z krzykiem uciekać na widok pędzla
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091028_6.jpg


    I ciepła paczka przyszła - o taka ciepła:
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091028_5.jpg


    Problem w tym, że wypadałoby to powiesić na ścianie ...
     
     

    I to by było tyle na dzisiaj!
     
     

    I duecik ... koty to jednak mądre są..
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091028_13.jpg
  15. braza
    Zdjęć przetrzebionych bzów nie zrobiłam, nie miałam kiedy. Może jutro mi się uda. Za to jest prawie skończony salon - skończony przez moją złotą rączkę - teraz czeka na makijaż Prawie. bo zostały pierdółki: kratki wentylacyjne, podrasowanie desek podłogowych, bo trzeba było kombinowac po wywaleniu drzwi. Ale ogólny zarys już widac
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091023_1.jpg


    Przybyła półeczka. Góra będzie na durnostojki, dół na drewno.
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091023_5.jpg


    A u Młodej pojawił się dywanik nabyty drogą kupna w niejakiej "Mrówce"
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091023_2.jpg


    I na dzisiaj to by było tyle.
     
     

    Aaaa, zapomniałam, na górze mam 24 stopnie, na dole 16-17. Klawo jak cholera
  16. braza
    Prawie normalnie
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091021_1.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091021_6.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091021_7.jpg


    I moje śliczne kominkowe pudełko
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091021_5.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091021_11.jpg


    Pająk i gustowna ściana w mozaikę odeszły w niepamięć
     
     

    Wycięłam też sporą część bzów zasłaniających mój śliczny świerk. Broniły się ostro, atakowały, napadały znienacka, ale co pomniejsze nie mają szans. Na te większe potrzebuję trochę nowocześniejszego arsenału. Dam radę, uzbroję się po zęby i ... hasta manana baby
     

    (Jutro zrobię zdjęcia, dzisiaj już było za ciemno)
  17. braza
    To sobie jeszcze popiszę, a co ...
     

    Taki kinkiet se zamówię, jak mnie będzie już stać
     

    http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/1625_0.jpg


    ... i stojącą lampę - kuzynkę powyższego
     

    http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/1983_0.jpg


    ...a że doskonaa jest wszelka trójca, to i jeszcze dorzucę takową na stół ... no tak, tylko że ja stołu nie mam
     

    http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/1984_0.jpg
     


    Mnie się podobają, a jeśli komuś nie to ... nie muszę o tym wiedzieć
  18. braza
    Właściwie to już dawno powinnam spać. Wstawanie bladym świtem ... co ja bredzę, przed świtem ... jest męczące, ale nie mogę zalegnąć. Przyczyna prosta i prozaiczna, że aż wstyd - cały dzień nie rozpalałam w kominku, bo moja "Złota Rączka" miał czopuch montować z płyty ognioodpornej - w wersji poprzedniej to była zwykła, nie zaizolowana kg ... aż strach pomyśleć. Oczywiście płyta nie dojechała, no bo i po co, w domu zimno jak w psiarni, więc szwendam się po sieci czekając, aż chociaż komin się trochę rozgrzeje. W innym przypadku rano uświerkniemy ....
     

    Radość o poranku
  19. braza
    W sobotę był Tata i zrobił z moim przyszywanym bratem demolkę, a właściwie początek demolki, na posesji. Zniknęła część krzaczorów zasłaniających piękny widok na las i modrzew za garażowym gniotem. Ujawniła się przestrzeń - no była tam cały czas, jeno zakamuflowana Niestety, pod piłę poszła też jarzębina, wbrew pozorom spróchniała i grożąca upadkiem w każdej chwili. Z żalem ją pożegnałam. Na pocieszenie został fakt, że chyba są jacyś mali krewni powyższej.
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091019_23.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091019_18.jpg


    Zdjęcia robione rano, gdy jakowaś wredna mgła widoki zasłaniała.
     

    Leszczynie też się oberwało - gałęźmi waliła po głowach każdego, kto przechodził obok, no to się doczekała
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091019_26.jpg


    Ja sama osobiście wzięłam się destrukcję bzów okrążających mój wspaniały świerk, ale jak się okazuje nawet porządne nożyce do żywopłotów sprezentowane przez Tatę nie dają rady, potrzebny większy kaliber. Takim to sposobem france jeszcze trwają ... już niedługo http://8.static.mojageneracja.pl/img/pl/emoticons/cwaniak.gif


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091019_22.jpg
     


    Powolny powrót do normalności
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091019_2.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091019_24.jpg
     


    Jedzenie ze wspólnej miski zbliża
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091019_11.jpg
  20. braza
    Dzisiaj fotoreportażyk pt.: "Zima w Uroczysku". Fakt miał miejsce wczoraj w godzinach przedpołudniowych.
    Zdrajca śnieg zaatakował zniecka .. tfu ... znienacka a efekt taki:
     
    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_13.jpg" rel="external nofollow">http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_13.jpg
    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_15.jpg" rel="external nofollow">http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_15.jpg
    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_3.jpg" rel="external nofollow">http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_3.jpg
    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_8.jpg" rel="external nofollow">http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_8.jpg
    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_6.jpg" rel="external nofollow">http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091017_6.jpg
     
    Fakt - w pewnym momencie było bajkowo - do południa. Później była już tylko chlapa!
  21. braza
    Nastrój jak powyżej nadal przeważa, ale ponieważ coś się dzieje jeszcze oprócz tego, to zdam relację:
     
     

    nastąpiły pewne zmiany w umeblowaniu sypialnio-gabinetu córci:
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091007_1.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091007_7.jpg


    Na szafie (lub w) Made in Chiana kocia uwiła sobie gniazdko - wdrapuje się jak małpa i spi jak niedźwiedź.
     

    Mojej nastolatce znudziło się spanie w trumnie - o tej:
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091007_4.jpg


    Muszę wymyślić jakąś tapetę celem rozjaśnienia, aktualnie przypomina to katakumby.
     

    Kuchnia dostała nowy image. Latem, gdy słońce było wysoko ten "oliwkowy gaj" w niczym nie przeszkadzał, ale teraz stwierdziłam, że jest za ciemno - to są skutki nicnierobienia. Gdybym nie siedziała bezmyślnie w salonie mając przed oczami kuchenną ścianę pewnie by mi ten pomysł do łba nie przyszedł, a tak ... znowu namachałam się pędzlem aż miło
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_6.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_22.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_22.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_18.jpg


    Zdjęcie ostatnie już nieaktualne. Z prostej przyczyny - o takiej:
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_15.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_5.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_9.jpg


    Efekt całodniowej demolki:
     

    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_7.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_34.jpg


    http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_3.jpg


    I to by było na tyle
  22. braza
    Na pewno muszę pozmniejszać zdjęcia, ładowanie strony doprowadza mnie do szału. Wszystkich, którym ten stan również się zdarza przy wchodzeniu do dziennika bardzo serdecznie przepraszam i obiecuję poprawę.
     
    Dzisiaj było lenistwo, o takie:
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270921.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270921.jpg
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270910.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270910.jpg
     
    Nie wiem, czego szukamy, ale jest byczo
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27098.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27098.jpg
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270913.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270913.jpg
     
    Łaskawie się z tobą zgadzam
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27099.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27099.jpg
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270914.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270914.jpg
     
    ... i wiem, czego szukamy, ale się nie przyznaję, bo każą znajdować. Tobie też tak radzę - chodź, pokaże ci o co ten cały hałas
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270923.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270923.jpg
     
    Patrz:
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27093.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27093.jpg
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27096.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27096.jpg
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27095.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27095.jpg
     
    Triumfalny powrót
     
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270925.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270925.jpg
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270926.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270926.jpg
     
    I znowu nudy ...
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_12.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_12.jpg
     
    ... a może nie ...
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_14.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_14.jpg
     
    ... no cześć "miaaaauuuu"
    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_17.jpg" rel="external nofollow">http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_17.jpg
  23. braza
    Zaczęło się bardzo niewinnie – akcja ratownicza Berberysa. Wykopać, wkopać z powrotem – pikuś, 15 minut pracy! I pewnie tak by było, gdybym nie usiadła na schodkach tarasu w celu zrobienia zdjęcia. Mój wzrok padł na dom i totalny bajzel – efekt niszczycielskiej pracy mojego Taty. Głupia … durna … kretyńska myśl przewinęła mi się jak błyskawica: „A może by tak to sprzątnąć?” Grabie na moje nieszczęście stały tuż obok … i zaczęło się!! Uprzątnięcie odciętych części to bułka z masłem, ale w ziemi pozostało jeszcze mnóstwo korzeni. Trzeba to wywalić, przecież nie będą mi psuły humoru!!! Pomroczność jasna mnie ogarnęła, idiotka do kwadratu albo i więcej!! Szpadel też stał obok – nie mógł on przynajmniej być po mojej stronie i stać gdzieś dalej …? Bój to był zażarty!!! Korzenie wiły się, rzucały na mnie, oplatały swoimi mackami, ale ja dzielnie trwałam na stanowisku!!! Odnoszę dziwne wrażenie, że te śliczniusie roślinki wijące się wdzięcznie po ścianach domu uwiły sobie cieplutkie gniazdko pod fundamentami … W tak zwanym między czasie dzwonił Szanowny, jak usłyszał, co robię to szybko przypomniał sobie, że ma bardzo ważną rzecz to zrobienia … ehhhhh …
     

    Wszystko na szczęście ma swój koniec, po katorżniczej pracy – zastanawiałam się, dlaczego jest mi tak potwornie gorąco, a ja miałam na sobie bluzę polarową; w zaciekłości nawet nie pomyślałam, żeby ją zdjąć – spojrzałam z góry na swoje dzieło i zamarłam! W ziemi sterczał dalej, dumnie wypinając pierś, pojedynczy korzeń!!! O tyyyyy…. Około kwadrans trwała walka, to bydlę mnie jednak pokonało – na razie!!!!
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_15.jpg


    Zapaliłam papieroska … zaciągnęłam się dymem … popatrzyłam przeciągle na bydlaka i powiedziałam: „Ja tu wrócę!!! Zniknie ci ten głupawy uśmieszek z gęby”.
     

    W poniedziałek jadę po randap (czy jak on tam się nazywa).
     

    Zadowolona z siebie odstawiłam narzędzia (znowu blisko ... to jakaś choroba jest ) i zasiadłam do zdawania relacji.
     

    No to balecik ... tfuuu ... fotorelacja:
     
     

    uratowany (boszszeee mam nadzieję, że nie zrobiłam mu niedźwiedziej przysługi
     

    ) berberysik:
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_6.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_5.jpg
     


    i obraz po akcji "oczyszczanie terenu"
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_14.jpg


    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_12.jpg
     


    Nawet pigwowiec na coś się przydał, chociaż to nie jest nalewka
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_10.jpg
     


    Czekając na Golkota
     

    http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_1.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...