Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Instalacja telewizyjna, internetowa i CCTV


Recommended Posts

Połóż zatem dla świętego spokoju ekranowaną FTP . Osobiście jednak nie spotkałem się z sytuacją żeby był jakieś zakłócenia od przewodów (kiedyś bardzo często były natomiast zakłócenia po przewodach telefonicznych jeśli szły obok prądowych stąd może ten mit powielany przez kolejnych znawców).

 

Obecnie skrętka kat. 5e spokojnie wystarczy do każdej dostępnej zwykłemu człowiekowi usługi.

 

Dzięki za odpowiedź. Osobiście również skłaniam się do UTP-5E, bo sprzedawca wspominał, że przy UTP-6 wymagane jest specjalne zarobienie wtyczek i nie każdy sprzęt sieciowy obsługuje UTP-6. Mam do tego parę pytań.

 

1. Czy mając skrętkę UTP-6 są jakieś ekstra koszty przy podłączaniu sprzętu sieciowego, wyższe niż UTP-5? Zarabianie wtyczek, podłączenia gniazdek sieciowych w ścianie, etc.

 

2. Czy przy skrętce FTP-5E (ekranowana) wtyczki zarabia się normalnie jak do UTP-5E czy to jakaś inna technika, trzeba mieć specjalne narzędzia i koszt usługi będzie znacznie wyższy, etc?

 

Pytam na przyszłość, żebym chociaż wiedziała z czym trzeba będzie się liczyć później jak przyjdzie podłączać sprzęt sieciowy.

 

Z góry dzięki za poradę.

Edytowane przez karolinawarzycha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zastanów się czy nie potrzebujesz w innych miejscach , wydawało mi się że wystarczy mieć w każdym pokoju kable ale do głowy mi nie wpadło aby mieć w ....kotłowni , a tam mam wstawiony Inwerter który ma tylko RJ45, musiałem to spiąć siecią Mesh.

 

Ciekawy komentarz, rzeczywiście dużo jest teraz sprzętu technicznego z możliwością podłączenia do sieci i nie mam na myśli samej kuchni. A w garażu jaki konkretnie sprzęt ma już opcje podłączenia do sieci i jest to rozsądna opcja, a nie marketingowy bajer? Ten inwerter to do czego służy? Oglądałam ostatnio stację do ładowania samochodów elektrycznych i tam było złącze RJ-45, z innych sprzętów to nie kojarzę. Gniazdko sieciowe w garażu jest nieoczywiste, a może być w przyszłości przydatną opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Osobiście również skłaniam się do UTP-5E, bo sprzedawca wspominał, że przy UTP-6 wymagane jest specjalne zarobienie wtyczek i nie każdy sprzęt sieciowy obsługuje UTP-6. Mam do tego parę pytań.

 

1. Czy mając skrętkę UTP-6 są jakieś ekstra koszty przy podłączaniu sprzętu sieciowego, wyższe niż UTP-5? Zarabianie wtyczek, podłączenia gniazdek sieciowych w ścianie, etc.

 

2. Czy przy skrętce FTP-5E (ekranowana) wtyczki zarabia się normalnie jak do UTP-5E czy to jakaś inna technika, trzeba mieć specjalne narzędzia i koszt usługi będzie znacznie wyższy, etc?

 

Pytam na przyszłość, żebym chociaż wiedziała z czym trzeba będzie się liczyć później jak przyjdzie podłączać sprzęt sieciowy.

 

Z góry dzięki za poradę.

 

Przy FTP-5E zarabia się normalnie, trzeba jednak pamiętać żeby uziemić ekran z jednej strony (ale to nie problem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwerter jest od FV. Ja mam w garażu/kotłowni podpięta pompę ciepła i rekuperator. Rekuperator nie do sieci LAN, ale przewodem sieciowym(modbus). Do tego elektryk okazało się, że sprowadził tam również wszystkie przewody od domofonów, więc tam musiałem to spiąć z resztą sieci. W kuchni i pralni nie mam przewodów sieciowych i nie brakuje mi ich tam wcale.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za multiswitch do TV? :)

 

Generalnie jak są możlwości to poprowadzenie skrętek gdzie tylko się da jest dobrym pomysłem.

U siebie zrobiłem średnio po 4 skrętki do każdego pokoju. Wszystko w kategorii 7, ale kat 6 w zupełności wystarczy - podejrzewam, że to kwestia czasu kiedy 10Gbe zawita pod strzechę.

 

A z ciekawości dopytam, czy stosowałeś skrętkę ekranowaną czy normalną UTP-6? Sprzedawca w sklepie wspominał , że UTP jest podatna na zakłócenia, ale kurcze nie mam rozeznania czy zwykłe kable od prądu w gniazdu obok albo kabel prądowy do gniazdek poprowadzony równolegle już ryzykiem czy to nie ta skala.

Masz jakieś wnioski z użytkowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy do domowej instalacji internetowej trzeba kłaść skrętkę ekranowaną czy bez ekranu wystarczy? Pytam, bo nie mam doświadczenia. Sprzedawca w sklepie wspomniał, że jeśli skrętka będzie szła koło przewodów z prądem to mogą być zakłócenia z sieci i trzeba stosować z ekranem. U mnie elektryk przewiduje podwójne gniazdka do internetu w 1-dnej ramce z gniazdami prądowymi, np. zasilić laptop i też wpiąć kabel do internetu do ściany. Czy tutaj ekran jest konieczny?

 

Do jakich usług internetowych skrętka UTP-5 może nie wystarczyć (braknie przepływności) ? Nie mam kompletnie rozeznania, a widzę, że w wątku są sensowne wskazówki. Telewizja VOD, filmy 4K online, jakieś gry dla dzieci przez platformę STEAM, czy to może przekroczyć przepływność UTP-5?

 

Poradzi ktoś?

Wystarczy nieekranowana. W swoim życiu tylko raz rzeczywiście potrzebowałem zmienić instalację z UTP na STP/FTP. Skrętka może iść koło przewodów z prądem, zresztą od dawna tak sie kładło korytka plastikowe: dwie równoległe komory na 230V i na UTP, rozdzielone grodzią z plastiku. To że w jednej ramce jest skrętka i prąd absolutnie w niczym nie przeszkadza.

 

Do usług internetowych cat 5 wystarczy, np 4k to nieco ponad 10 Mb/s przy całkowitych dostępnych 100 Mb/s w cat 5. Ale! Dziś standardem jest cat 6. Jest to lepszy przewód niż cat 5, grubszy, solidniejszy itd. Cały osprzęt dla cat 6 jest bez problemu dostępny i dla cat 6. Nie warto w ogóle wchodzić w cat 5, chyba, że zamiast przewodu cat 3 :-)

 

STEAM to ściąganie gier, a to oznacza zapotrzebowanie na "pasmo". cat 5 może być ograniczeniem. Weź cat 6.

 

Jeszcze kilka spraw:

  1. Staraj się wykonać całą instalację w jednym standardzie, optymalnie na dziś: cat 6 UTP
  2. Jak do jakiegoś miejsca dochodzisz pojedynczą skrętką, to daj dwa przewody. Raz, że łatwiet się kładzie dwa przewody, dwa że i tak musisz je zakończyć w gniazdku, w którym jest miejsce na dwa gniazda RJ45, więc miejsca pójdzie tyle samo w ramce. Przy braku doświadczenia łatwo zrobić za mało gniazdek internetowych, a czasem gniazda się łamią i na szybko trzeba przepiąć urządzenie, a czasem na chwilę diagnostycznie włączyć jakieś inne (np laptopa).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Osobiście również skłaniam się do UTP-5E, bo sprzedawca wspominał, że przy UTP-6 wymagane jest specjalne zarobienie wtyczek i nie każdy sprzęt sieciowy obsługuje UTP-6. Mam do tego parę pytań.

 

1. Czy mając skrętkę UTP-6 są jakieś ekstra koszty przy podłączaniu sprzętu sieciowego, wyższe niż UTP-5? Zarabianie wtyczek, podłączenia gniazdek sieciowych w ścianie, etc.

 

2. Czy przy skrętce FTP-5E (ekranowana) wtyczki zarabia się normalnie jak do UTP-5E czy to jakaś inna technika, trzeba mieć specjalne narzędzia i koszt usługi będzie znacznie wyższy, etc?

 

Pytam na przyszłość, żebym chociaż wiedziała z czym trzeba będzie się liczyć później jak przyjdzie podłączać sprzęt sieciowy.

 

Z góry dzięki za poradę.

:jawdrop:

Fajny sprzedawca, ciekawe czy powiedział który sprzęt nie obsługuje UTP cat 6 (nie ma czegoś takiego jak UTP-6!)?

 

W sieciach w ogóle nie zarabia się wtyczek! Takie "zarobienie" jest nietrwałe, więc może co najwyżej służyć do tymczasowego wykonania przewodu.

 

Jeśli chodzi o gniazda, to zaciska się je tak samo jak cat 5e. Żyła w dobrej jakości cat 6 jest grubsza niż w cat 5e i trzeba więcej siły, żeby wcisnąć żyły w gniazdo, ale od tego są narzędzia.

 

Ad 1:

Tak, cat 6 jest droższe niż cat 5. Switche cat 5 są tańsze niż cat 6. Różnice raczej niewielkie, tym bardziej, że w Biedronce można kupić switch cat 6 za kilkadziesiąt zł. Koszt jest głównie w przewodach i patchpanelach.

 

Ad 2:

Zarabia się nieco dłużej niż UTP i trzeba się bardziej przyłożyć. Jeśli między ekranem przewodu i "uziemieniem" panelu lub switcha pojawi się przerwa, to ekran zadziała jak wielka antena zbierająca wszelkie możliwe zakłócenia i będzie się to zachowywać gorzej niż UTP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt kabli/końcówek jest - przy całej sieci (lub budowy) to śrubki. 400 zł vs 600 zł za 300m.

Na wiki piszą, że cat. 6a nie ma ograniczenia do 50 m przy dużych prędkościach, więc jeszcze to bym rozważył.

Nie wiem, jak to jest z grubością żył w cat. 6, ale jeśli to prawda co pisze Ratpaw, to faktycznie lepiej kłaść cat. 6.

 

Co do prędkości - nie jest to problem dla 95% klientów:

Cat. 5e obsłuży do 1 000 Mbit/s

Cat. 6 10 000Mbit/s

 

zdaje się, że średnia prędkość dostępu do internetu w PL nie przekracza 50 Mb/s. 1 Gb/s to często standard enterprise, a także nie jest dostępny dla wszystkich.

 

Dla porównania streaming 4K 30-60 Mbit/s i to jest max (nie licząc torrentów) co domowa sieć "skonsumuje".

 

Osobiście, po rozważeniu moich potrzeb i $ uznałem że 5e w zupełności wystarczy.

 

Ceny odrobinę wyższe przy kablach/końcówkach, zauważalnie wyższe będą przy osprzęcie, podług zasady, że sieć jest wydajna jak najwolniejsze urządzenie.

 

Podsumowując. Kabel cat. 6(a) jest ok, 5e też będzie ok. Jak źle się czujesz z "starym" standardem, to kładź cat. 6. Zwróć raczej uwagę na to by kabel był od porządnego producenta i wyłącznie 100% CA!

 

W sieciach w ogóle nie zarabia się wtyczek! Takie "zarobienie" jest nietrwałe, więc może co najwyżej służyć do tymczasowego wykonania przewodu.

.

Honest question: czyli jak się robi?

 

 

Co do UTP vs FTP. Przerabiałem to u siebie. Temat oczytałem. W domu raczej nie będziesz miał takich warunków by kable miały wpływ na transmisję. Poza tym nieumiejętny montaż przekreśla sens takiego rozwiązania.

Edytowane przez Sativum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do prędkości - nie jest to problem dla 95% klientów:

Cat. 5e obsłuży do 1 000 Mbit/s

Cat. 6 10 000Mbit/s

Tak, cat 6 przy prawidłowym terminowaniu wyciągnie 10 Gb/s na odcinku do 55m, w praktyce zakłada się 40m, bo do tego dochodzą dwa patchcordy o długości 5m.

Ale pewnie nie wiesz albo nie skojarzyłeś pewnych faktów. Otóż izolacja w wyższej kategorii jest grubsza, a gdy przewody są kładzione w tynku prosto na ścianie, to np tynk cementowo-wapienny potrafi działać korodująco. Przy 5e izolacja zostanie zeżarta najwcześniej, przy 6a na końcu. Wiedziałeś? :cool:

zdaje się, że średnia prędkość dostępu do internetu w PL nie przekracza 50 Mb/s. 1 Gb/s to często standard enterprise, a także nie jest dostępny dla wszystkich.

Dla porównania streaming 4K 30-60 Mbit/s i to jest max (nie licząc torrentów) co domowa sieć "skonsumuje".

Są łącza o dużo większej prędkości, ale znów zapominasz o czymś: transfer jest nie tylko z Internetu, ale też między urządzeniami wewnątrz sieci, w samym domu. Jak nam się zechce kupić dysk (NAS) do nagrywania filmów i potem ich ściągania na komputer, to chcielibyśmy mieć maks. prędkość.

Ceny odrobinę wyższe przy kablach/końcówkach, zauważalnie wyższe będą przy osprzęcie, podług zasady, że sieć jest wydajna jak najwolniejsze urządzenie.

Sieci 1 G/s to dziś norma: od switchy, routerów po WIFI. Zauważalnie droższe to są urządzenia, które potrafią w pełni wykorzystać sieć 1 G/s, a nie tylko zestawić link o takiej prędkości. Typowo urządzenia gigabitowe łączą się ładnie na tej prędkości a potem działają z np połową wydajności. Np tani plastikowy switch z Media Markt mozę i ma 8 gniazd 1 G/s, ale jak się połączy do niego 8 komputerów, to switchyk zdechnie. Nawet między dwoma komputerami nie osiągnie się cały czas 1 G/s :yes:

Podsumowując. Kabel cat. 6(a) jest ok, 5e też będzie ok. Jak źle się czujesz z "starym" standardem, to kładź cat. 6. Zwróć raczej uwagę na to by kabel był od porządnego producenta i wyłącznie 100% CA!

To jeszcze jeden argument: cat 6a ma przewagę nad 6 w przenoszeniu mocy elektrycznej, co ma znaczenie przy PoE. Dzięki większej średnicy przewodu oraz grubości samych żył można w jednym pęku dać o 25% więcej przewodów niż przy cat 6 i o 70% więcej niż przy cat 5e. Albo przenosić o odpowiednio 25 i 70 więcej mocy w takiej ilości przewodów (albo jednym przewodzie!). Czyli możemy przez cat 6a podłączać najbardziej prądożerne urządzenia, potem jest cat 6 i na końcu biedne cat 5e. PoE to już dawna nie jest 15,4W a dużo więcej! Warto się tak ograniczać w czasach, gdy pracodawcy wszystkich wywalają na pracę zdalną? A może będziemy chcieli za pół roku wstawić sobie zintegrowany z komputerem monitor w miejscu, gdzie dociągnięcie osobnego zasilania byłoby kłopotliwe? Wcale nie trzeba do tego jakichś drogich switchy - wystarczy pojedynczy power injector za stówkę!

Honest question: czyli jak się robi?

Może źle napisałem: robi się, ale nie jest to zgodne ze sztuką. W czasach królowania cat 5/5e można było zaciskać przewody, bo i wymagania transmisyjne dla takich przewodów nie były wysokie. Problem jest taki, że styki w zaciśniętej wtyczce po wyjęciu z zaciskarki bardzo powoli zaczynają się odginać. Styki powinny się wciąć w żyły, a nie je "miażdżyć". Po pewnym czasie, zwłaszcza gdy wyciąga się i wkłada wtyczkę w gniazda, pojawia się mikroprzerwa między żyłą i stykiem i wtyczka traci parametry. Taka terminacja jest niepawidłowa. Już nie chcę wspominać, że sam obróbki przewodu (ściągnięcie izolacji zewnętrznej bez naruszenia wewnętrznej, docięcie żył na równą długość) i zaciśnięcia jest najczęściej niedbały.

Po prostu należy korzystać z gotowych patchcordów, które są naprawdę tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mnie podkręciliście , sprawdziłem co ja kupiłem bo nie miałem pewności i znalazłem : w 2015 kupiłem 300 m UTP kat 6 , wszystko poszło pod tynk.

Co bym zrobił dzisiaj inaczej ? :

1. Wyprowadzenie kabli do kotłowni ( napisałem wyżej) - urządzenia takie jak inwertery , PC, czujniki/mierniki lub inne urządzenia do mierzenia ( RaspPI np. Domoticz czy inne)

2. Puszczenie dodatkowych kabli ( dwóch) do bramy ( dzisiaj mam Coax przez który kombinuje jak puścić ethernet do dodatkowej kamery)

3. Puszczenie po dwa (może nawet 3) kable do salonu ( dzisiaj stoi 10 portowy switch)

3. Kable na strychu, dzisiaj jeszcze nie potrzebuje ale kto to wie :)

4. Kabel do rzutnika ( mój 10m kabel nie daje rady z 4K , już nic z tym nie zrobię bo zatynkowane , żona by mnie zabiła :) )

5. Kable do kuchni - dzisiaj >>jeszcze<< nie potrzebuje bo mam WI-FI ale widzę coraz więcej zakłóceń jak się sąsiedzi budują ....

 

Jedynie nie widzę (jeszcze :) ) potrzeby kabli w łazience

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, cat 6 przy prawidłowym terminowaniu wyciągnie 10 Gb/s na odcinku do 55m, w praktyce zakłada się 40m, bo do tego dochodzą dwa patchcordy o długości 5m.

Ale pewnie nie wiesz albo nie skojarzyłeś pewnych faktów. Otóż izolacja w wyższej kategorii jest grubsza, a gdy przewody są kładzione w tynku prosto na ścianie, to np tynk cementowo-wapienny potrafi działać korodująco. Przy 5e izolacja zostanie zeżarta najwcześniej, przy 6a na końcu. Wiedziałeś? :cool:

 

Są łącza o dużo większej prędkości, ale znów zapominasz o czymś: transfer jest nie tylko z Internetu, ale też między urządzeniami wewnątrz sieci, w samym domu. Jak nam się zechce kupić dysk (NAS) do nagrywania filmów i potem ich ściągania na komputer, to chcielibyśmy mieć maks. prędkość.

 

Sieci 1 G/s to dziś norma: od switchy, routerów po WIFI. Zauważalnie droższe to są urządzenia, które potrafią w pełni wykorzystać sieć 1 G/s, a nie tylko zestawić link o takiej prędkości. Typowo urządzenia gigabitowe łączą się ładnie na tej prędkości a potem działają z np połową wydajności. Np tani plastikowy switch z Media Markt mozę i ma 8 gniazd 1 G/s, ale jak się połączy do niego 8 komputerów, to switchyk zdechnie. Nawet między dwoma komputerami nie osiągnie się cały czas 1 G/s :yes:

 

To jeszcze jeden argument: cat 6a ma przewagę nad 6 w przenoszeniu mocy elektrycznej, co ma znaczenie przy PoE. Dzięki większej średnicy przewodu oraz grubości samych żył można w jednym pęku dać o 25% więcej przewodów niż przy cat 6 i o 70% więcej niż przy cat 5e. Albo przenosić o odpowiednio 25 i 70 więcej mocy w takiej ilości przewodów (albo jednym przewodzie!). Czyli możemy przez cat 6a podłączać najbardziej prądożerne urządzenia, potem jest cat 6 i na końcu biedne cat 5e. PoE to już dawna nie jest 15,4W a dużo więcej! Warto się tak ograniczać w czasach, gdy pracodawcy wszystkich wywalają na pracę zdalną? A może będziemy chcieli za pół roku wstawić sobie zintegrowany z komputerem monitor w miejscu, gdzie dociągnięcie osobnego zasilania byłoby kłopotliwe? Wcale nie trzeba do tego jakichś drogich switchy - wystarczy pojedynczy power injector za stówkę!

 

Może źle napisałem: robi się, ale nie jest to zgodne ze sztuką. W czasach królowania cat 5/5e można było zaciskać przewody, bo i wymagania transmisyjne dla takich przewodów nie były wysokie. Problem jest taki, że styki w zaciśniętej wtyczce po wyjęciu z zaciskarki bardzo powoli zaczynają się odginać. Styki powinny się wciąć w żyły, a nie je "miażdżyć". Po pewnym czasie, zwłaszcza gdy wyciąga się i wkłada wtyczkę w gniazda, pojawia się mikroprzerwa między żyłą i stykiem i wtyczka traci parametry. Taka terminacja jest niepawidłowa. Już nie chcę wspominać, że sam obróbki przewodu (ściągnięcie izolacji zewnętrznej bez naruszenia wewnętrznej, docięcie żył na równą długość) i zaciśnięcia jest najczęściej niedbały.

Po prostu należy korzystać z gotowych patchcordów, które są naprawdę tanie.

 

Ratpaw, dzięki za ciekawą wypowiedź.

Nie kontestowałem tez tu poruszonych (cat. 5e vs cat. 6), a podzieliłem się moim doświadczeniem. Ty masz dużo szerszą wiedzę w tym zakresie.

Zauważyłem że przy zaprawianiu cat. 6 idzie ciężej niż przy cat. 5e, a cat. 7 nie mam sprzętu. Gdyby to była kwestia grubości żyły, to byłby dobry argument za cat. 6:

To jeszcze jeden argument: cat 6a ma przewagę nad 6 w przenoszeniu mocy elektrycznej, co ma znaczenie przy PoE. Dzięki większej średnicy przewodu oraz grubości samych żył można w jednym pęku dać o 25% więcej przewodów niż przy cat 6 i o 70% więcej niż przy cat 5e. Albo przenosić o odpowiednio 25 i 70 więcej mocy w takiej ilości przewodów (albo jednym przewodzie!). Czyli możemy przez cat 6a podłączać najbardziej prądożerne urządzenia, potem jest cat 6 i na końcu biedne cat 5e. PoE to już dawna nie jest 15,4W a dużo więcej!

 

Co do komunikacji urządzeń w LAN - migracja plików multimedialnych z/na serwer/NAS to chyba najbardziej obciążające sieć zadanie :) Sąsiad - z zawodu sieciowiec/bezpiecznik nie ma u siebie w domu ani tego ani tego. Ja też (jeszcze) nie widzę uzasadnienia by coś takiego stawiać :) Nie jest to oczywiście teza że "skoro ja nie mam, to inni też nie potrzebują", bo każdy ma oczekiwania/potrzeby inne. Poza migracją plików multi, to jakie jeszcze obciążenie sieci wewn. jest? video z kamer IP może... jakaś transmisja video? W sumie chyba ważniejsze (tak jak zwróciłeś uwagę na słabe switche) w takiej sprawie jest to by sprzęt nadążył "za kablami" :)

Moja wypowiedź ( w kontekście prędkości) dotyczyła tego, że inwestor położy np. cat. 6, w domu ma dostęp via LTE lub światłowód do 50 lub 100 Mb/s download, kupi router Fast Ethernet lub switch 100 Mbit/s i się zdziwi że wcale nie jest szybciej niż u kogoś kto ma kable cat 5e ;)

Nie twierdziłem też że sieć 1 Gb to nie norma - tylko że nie jest to norma w dostępie do takiej prędkości u ISP. Zauważ ile kosztuje sprzęt 1 Gbit vs 10 Gbit. W głowie ciągle mam szwagra, który przechwala się, że kabel między GPON a routerem ma cat. 7 (a cała reszta cat. 5e) xD

 

Co do patchcordów ok, ale jak kupujesz 300 lub 600 m skrętki, to jak unikniesz zaprawiania końcówek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mnie podkręciliście , sprawdziłem co ja kupiłem bo nie miałem pewności i znalazłem : w 2015 kupiłem 300 m UTP kat 6 , wszystko poszło pod tynk.

Co bym zrobił dzisiaj inaczej ? :

1. Wyprowadzenie kabli do kotłowni ( napisałem wyżej) - urządzenia takie jak inwertery , PC, czujniki/mierniki lub inne urządzenia do mierzenia ( RaspPI np. Domoticz czy inne)

2. Puszczenie dodatkowych kabli ( dwóch) do bramy ( dzisiaj mam Coax przez który kombinuje jak puścić ethernet do dodatkowej kamery)

3. Puszczenie po dwa (może nawet 3) kable do salonu ( dzisiaj stoi 10 portowy switch)

3. Kable na strychu, dzisiaj jeszcze nie potrzebuje ale kto to wie :)

4. Kabel do rzutnika ( mój 10m kabel nie daje rady z 4K , już nic z tym nie zrobię bo zatynkowane , żona by mnie zabiła :) )

5. Kable do kuchni - dzisiaj >>jeszcze<< nie potrzebuje bo mam WI-FI ale widzę coraz więcej zakłóceń jak się sąsiedzi budują ....

 

Jedynie nie widzę (jeszcze :) ) potrzeby kabli w łazience

 

ad 1 - mam podobne doświadczenie i się zgadzam z Tobą.

ad 3 - zgadzam się. Tam gdzie będzie centrum multimedialne domu (często salon), tam najwięcej kabla. Ja dostałem jakiegoś zaćmienia intelektu gdy podłączaliśmy internet i zostałem z jedną skrętką do kotłowni. Ratuję się przepuszczając sygnał przez router w salonie

ad (drugie) 3 - 100% racja. Spotkałem się z pomysłem by centralkę sieciową dawać na strychu i wszystko "puszczać od góry" Fajny pomysł jak się nie ma żelbetu xD

ad 4 możesz wyjaśnić, bo nie rozumiem :)

ad 5 też dałem. Leży niewykorzystany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wypowiedź ( w kontekście prędkości) dotyczyła tego, że inwestor położy np. cat. 6, w domu ma dostęp via LTE lub światłowód do 50 lub 100 Mb/s download, kupi router Fast Ethernet lub switch 100 Mbit/s i się zdziwi że wcale nie jest szybciej niż u kogoś kto ma kable cat 5e ;)

Nie twierdziłem też że sieć 1 Gb to nie norma - tylko że nie jest to norma w dostępie do takiej prędkości u ISP. Zauważ ile kosztuje sprzęt 1 Gbit vs 10 Gbit. W głowie ciągle mam szwagra, który przechwala się, że kabel między GPON a routerem ma cat. 7 (a cała reszta cat. 5e) xD

Mam LTE, ale mam też w głowie, że po rozpisaniu przetargów w końcu zostaną przypisane pasma dla sieci 5G, które w końcu rozwiną skrzydła. 5G to potencjalnie gigabity na sekundę. Szkoda było by się ograniczać. Poza tym absolutnie cały sprzęt jaki mam lub planuję nie potrzebuje struktury powyżej cat 5e.

Co do patchcordów ok, ale jak kupujesz 300 lub 600 m skrętki, to jak unikniesz zaprawiania końcówek?

Nie rozumiem. Patchcord łączy dwa gniazda od strony "czoła" - czyli ma dwie wtyczki i taki kabelek lepiej kupić gotowy albo być gotowym na niepewność patchcorda zaciskanego. Patchcordy zazwyczaj wykonuje się z linki.

 

Sieć strukturalną wykonuje z drutu i każdy przewód kończy się gniazdem po jednej i drugiej stronie. W gniazdach są takie małe nożyki, w które wciska się każdą żyłę drucianego przewodu.

 

Są też wtyczki z takimi nożykami, ale do nich nie potrzeba zaciskarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...