Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy to normalne zachowanie Architekta ?


Recommended Posts

Witam. Mam pytanie czy to normalne, aby architekci z Biura Architektonicznego w ten sposób podchodzili do tematu...ponad trzy miesiące temu złożyłem projekt do adaptacji, który miał być gotowy do chwili, kiedy uzyskam WZ okazało się ze WZ załatwiłem ( w sumie zleciliśmy wszystko architektowi włącznie z załatwieniem dokumentacji) projekt nadal jest nie gotowy do Urbanistyki sam jeździłem chociaz mial to zrobic Architekt i załatwiałem dokumenty...już czwarty miesiąc trwa a Pan architekt jeszcze nie był na miejscu budowy (???). Wysyła swoich pracowników, którzy maja pieczątki INZYNIEROW a na budowie nie wiedza jak odwrócić mapkę, 1: 500 na której jest wpisany budynek...nie wiedza, w którym miejscu jest garaż...a najzabawniejsze są ich porady...na projekcie mam od gromienie otokowe, ale "tak się teraz nie robi dwa kawałki bednarki spawa się do zbrojenia i wypuszcza na dach i to załatwia sprawę" pytam, co mam zrobić z ta bednarka, która kupiłem prawie 100 metrów? „Niech Pan ja jeszcze trochę potrzyma i sprzeda za drugie tyle, bo ceny stali pędzą w gore” (???)...odwodnienie - teren gliniasty..."Po co robić jak Pana dom stoi na górce, co innego jak by był w dolinie - odradzam" a co mam zrobić z ta rura drenarska w bambusie?...”niech Pan sprzeda” (???).

W cudzysłowie napisałem wypowiedzi Pana od Architekta. Wiem popełniłem błąd, ale skusiło mnie to ze Pan Architekt ma dużo uprawnień włącznie z tym ze pracuje w Nadzorze Budowlanym. Najgorsze jest to ze nie podpisałem z nim umowy a gdy teraz chciałbym go zmienić to wszystko musze załatwiać od początku...postanowiłem wiec ze poczekam na dokończenie tego etapu a potem osobiście już zawiozę sobie dokumenty do Starostwa Powiatowego o zezwolenie na budowe a dalej...dalej nie wiem, co mam zrobić? Czy trwać przy tym kimś dalej czy zmienić na innego Architekta pytanie mam tylko jedno...czy tak można zrobić i czy nie będę tego zalował ponosząc konsekwencje tej decyzji a być może nawet zemstę Architekta. Co wogóle o tym sadzicie?

Edytowane przez Cris131
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponad trzy miesiące temu złożyłem projekt do adaptacji, który miał być gotowy do chwili, kiedy uzyskam WZ

Jeżeli WZ to warunki zabudowy to niby jakim cudem?

 

do Urbanistyki sam jeździłem chociaz mial to zrobic Architekt i załatwiałem dokumenty

Masz to piśmie?

 

już czwarty miesiąc trwa a Pan architekt jeszcze nie był na miejscu budowy (???)

Mój NIGDY nie był na miejscu budowy i udało mu się wykonać projekt :)

 

Wysyła swoich pracowników, którzy maja pieczątki INZYNIEROW a na budowie nie wiedza jak odwrócić mapkę, 1: 500 na której jest wpisany budynek...nie wiedza, w którym miejscu jest garaż...

Serio, nie wiedzieli, czy musieli się chwilę zastanowić, jak wpasować mapkę w działkę?

 

pytam, co mam zrobić z ta bednarka, która kupiłem prawie 100 metrów?

A kto Ci kazał kupić 100m bednarki? Było tak w projekcie?

 

co mam zrobić z ta rura drenarska w bambusie?

A co było w projekcie?

 

skusiło mnie to ze Pan Architekt ma dużo uprawnień włącznie z tym ze pracuje w Nadzorze Budowlanym.

To, że pracuje w NB czyni z niego lepszego architekta??? Co to znaczy, że ma dużo uprawnień? Fotowoltaikę też montuje na dachach ten architekt? Co to ma do rzeczy w ogóle? Ja bym dopiero na końcu wybrał kogoś, kto może mi upierdol*ć budowę domu, jak bym za dużo pyszczył.

 

Najgorsze jest to ze nie podpisałem z nim umowy

A cały czas twierdzisz, że "coś miało być" wykonane.

 

gdy teraz chciałbym go zmienić to wszystko musze załatwiać od początku

WZ, bednarkę i dreny w bambusie już masz - nie przesadzaj ;)

 

postanowiłem wiec ze poczekam na dokończenie tego etapu a potem osobiście już zawiozę sobie dokumenty do Starostwa Powiatowego o zezwolenie na budowe

A jak SP będzie miało zastrzeżenia, to weźmiesz ten projekt, odwieziesz go architektowi, poczekasz na poprawki, znów zawieziesz do Starostwa itd. Umowa z architektem, której BTW nie zawarłeś, powinna wyraźnie określić, że za określoną kasę masz mieć pozwolenie na budowę wg zatwierdzonego przez Ciebie projektu architektoniczno-budowlanego, który masz dostać w określonym czasie. Jak to niby inaczej miałoby działać?

 

Czy trwać przy tym kimś dalej czy zmienić na innego Architekta pytanie mam tylko jedno...czy tak można zrobić i czy nie będę tego zalował ponosząc konsekwencje tej decyzji a być może nawet zemstę Architekta

Albo się na coś umawialiście i on nie dotrzymuje słowa (bo pisemnie się nie zobowiązał) albo to Ty się motasz i nie wiesz, co masz wymagać. Myślę, że jedno i drugie. Na Twoim miejscu bym się dowiedział, jak to w ogóle funkcjonuje i póki co nie wykonywał nerwowych ruchów. Podstawa to umowa, którą można egzekwować, a Ty sobie na dzień dobry mocno ograniczyłeś swobodę ruchów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponad trzy miesiące temu złożyłem projekt do adaptacji, który miał być gotowy do chwili, kiedy uzyskam WZ

Jeżeli WZ to warunki zabudowy to niby jakim cudem?

 

do Urbanistyki sam jeździłem chociaz mial to zrobic Architekt i załatwiałem dokumenty

Masz to piśmie?

 

już czwarty miesiąc trwa a Pan architekt jeszcze nie był na miejscu budowy (???)

Mój NIGDY nie był na miejscu budowy i udało mu się wykonać projekt :)

 

Wysyła swoich pracowników, którzy maja pieczątki INZYNIEROW a na budowie nie wiedza jak odwrócić mapkę, 1: 500 na której jest wpisany budynek...nie wiedza, w którym miejscu jest garaż...

Serio, nie wiedzieli, czy musieli się chwilę zastanowić, jak wpasować mapkę w działkę?

 

pytam, co mam zrobić z ta bednarka, która kupiłem prawie 100 metrów?

A kto Ci kazał kupić 100m bednarki? Było tak w projekcie?

 

co mam zrobić z ta rura drenarska w bambusie?

A co było w projekcie?

 

skusiło mnie to ze Pan Architekt ma dużo uprawnień włącznie z tym ze pracuje w Nadzorze Budowlanym.

To, że pracuje w NB czyni z niego lepszego architekta??? Co to znaczy, że ma dużo uprawnień? Fotowoltaikę też montuje na dachach ten architekt? Co to ma do rzeczy w ogóle? Ja bym dopiero na końcu wybrał kogoś, kto może mi upierdol*ć budowę domu, jak bym za dużo pyszczył.

 

Najgorsze jest to ze nie podpisałem z nim umowy

A cały czas twierdzisz, że "coś miało być" wykonane.

 

gdy teraz chciałbym go zmienić to wszystko musze załatwiać od początku

WZ, bednarkę i dreny w bambusie już masz - nie przesadzaj ;)

 

postanowiłem wiec ze poczekam na dokończenie tego etapu a potem osobiście już zawiozę sobie dokumenty do Starostwa Powiatowego o zezwolenie na budowe

A jak SP będzie miało zastrzeżenia, to weźmiesz ten projekt, odwieziesz go architektowi, poczekasz na poprawki, znów zawieziesz do Starostwa itd. Umowa z architektem, której BTW nie zawarłeś, powinna wyraźnie określić, że za określoną kasę masz mieć pozwolenie na budowę wg zatwierdzonego przez Ciebie projektu architektoniczno-budowlanego, który masz dostać w określonym czasie. Jak to niby inaczej miałoby działać?

 

Czy trwać przy tym kimś dalej czy zmienić na innego Architekta pytanie mam tylko jedno...czy tak można zrobić i czy nie będę tego zalował ponosząc konsekwencje tej decyzji a być może nawet zemstę Architekta

Albo się na coś umawialiście i on nie dotrzymuje słowa (bo pisemnie się nie zobowiązał) albo to Ty się motasz i nie wiesz, co masz wymagać. Myślę, że jedno i drugie. Na Twoim miejscu bym się dowiedział, jak to w ogóle funkcjonuje i póki co nie wykonywał nerwowych ruchów. Podstawa to umowa, którą można egzekwować, a Ty sobie na dzień dobry mocno ograniczyłeś swobodę ruchów.

 

ponad trzy miesiące temu złożyłem projekt do adaptacji, który miał być gotowy do chwili, kiedy uzyskam WZ

Jeżeli WZ to warunki zabudowy to niby jakim cudem?

WZ otrzymał ponad dwa tygodnie temu ( osobiście mu ja dostarczyłem ) wiec w czym problem ?

 

do Urbanistyki sam jeździłem chociaz mial to zrobic Architekt i załatwiałem dokumenty

Masz to piśmie?

W POLSCE Umowa Słowną tez ma skutki prawne a nie dotrzymanie jej świadczy o braku honoru i ambicji.

już czwarty miesiąc trwa a Pan architekt jeszcze nie był na miejscu budowy (???)

Mój NIGDY nie był na miejscu budowy i udało mu się wykonać projekt

Kaszpirowski tez leczył na odległość poprzez Tv i podobno niektórych…wyleczył !

Wysyła swoich pracowników, którzy maja pieczątki INZYNIEROW a na budowie nie wiedza jak odwrócić mapkę, 1: 500 na której jest wpisany budynek...nie wiedza, w którym miejscu jest garaż...

Serio, nie wiedzieli, czy musieli się chwilę zastanowić, jak wpasować mapkę w działkę?

Kręcili mapka jak bakiem aż w końcu musiałem im pokazać kopie przekroju budynku a mój projekt leży u nich od ponad trzech miesięcy !

 

pytam, co mam zrobić z ta bednarka, która kupiłem prawie 100 metrów?

A kto Ci kazał kupić 100m bednarki? Było tak w projekcie?

Tyle jest w projekcie ale skoro im wystarczy 2x5 metrow bez pętli wokół budynku to zostaje mi około 90 metrów.

 

co mam zrobić z ta rura drenarska w bambusie?

A co było w projekcie?

W projekcie nie było odwodnienia ale teren ciężka glina wiec z tego co czytałem odwodnienie jest wskazane a nawet obowiązkowe.

skusiło mnie to ze Pan Architekt ma dużo uprawnień włącznie z tym ze pracuje w Nadzorze Budowlanym.

To, że pracuje w NB czyni z niego lepszego architekta??? Co to znaczy, że ma dużo uprawnień? Fotowoltaikę też montuje na dachach ten architekt? Co to ma do rzeczy w ogóle? Ja bym dopiero na końcu wybrał kogoś, kto może mi upierdol*ć budowę domu, jak bym za dużo pyszczył.

Na etapie poszukiwania architekta szukałem osoby mającej staż uprawnienia i podejście do człowieka…ta osoba to wszystko miała a przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Nie powiesz mi ze Ty złapałeś pierwszego z brzegu i nie interesowało Cię nic na jego temat ?

Najgorsze jest to ze nie podpisałem z nim umowy

A cały czas twierdzisz, że "coś miało być" wykonane.

Oczywiście na pierwszym spotkaniu dokładnie ustaliliśmy szczegóły i procedury jak również to ze on się zajmuje kompletowaniem dokumentacji włącznie z dostarczeniem jej do Starostwa. Ustaliliśmy tez kiedy będziemy realizować poszczególne etapy. A wiec on adoptuje projekt w międzyczasie załatwia WZ aby po jej otrzymaniu odwieźć osobiście pełną dokumentacje do Starostwa.

 

gdy teraz chciałbym go zmienić to wszystko musze załatwiać od początku

WZ, bednarkę i dreny w bambusie już masz - nie przesadzaj

Wszystko załatwione własnymi rękami począwszy od Geodezji Geodety Urbanistyki Wody Polskie Urząd Gminy aż po…rurę odwadniającą.

postanowiłem wiec ze poczekam na dokończenie tego etapu a potem osobiście już zawiozę sobie dokumenty do Starostwa Powiatowego o zezwolenie na budowe

A jak SP będzie miało zastrzeżenia, to weźmiesz ten projekt, odwieziesz go architektowi, poczekasz na poprawki, znów zawieziesz do Starostwa itd. Umowa z architektem, której BTW nie zawarłeś, powinna wyraźnie określić, że za określoną kasę masz mieć pozwolenie na budowę wg zatwierdzonego przez Ciebie projektu architektoniczno-budowlanego, który masz dostać w określonym czasie. Jak to niby inaczej miałoby działać?

I będę podróżował z tymi dokumentami jak…Jasio Wędrowniczek bo oczywiście niczego innego nie mam do roboty. Nie wspomnę już o tym ze każda poprawka kosztowała mnie będzie kilkanaście dni zwłoki w wydaniu POZWOLENIA ! A wiec w tym roku pewnie budowy nie zacznę co jest…WYKLUCZONE I NIEMOZLIWE !!!!

Czy trwać przy tym kimś dalej czy zmienić na innego Architekta pytanie mam tylko jedno...czy tak można zrobić i czy nie będę tego zalował ponosząc konsekwencje tej decyzji a być może nawet zemstę Architekta

Albo się na coś umawialiście i on nie dotrzymuje słowa (bo pisemnie się nie zobowiązał) albo to Ty się motasz i nie wiesz, co masz wymagać. Myślę, że jedno i drugie. Na Twoim miejscu bym się dowiedział, jak to w ogóle funkcjonuje i póki co nie wykonywał nerwowych ruchów. Podstawa to umowa, którą można egzekwować, a Ty sobie na dzień dobry mocno ograniczyłeś swobodę ruchów.

Ze popełniłem błąd i nie podpisałem umowy to wiem ! Teraz mnie interesuje czy mogę cos naprawić i czy mogę zmienić Architekta bez dodatkowych problemów i kosztów ?

Edytowane przez Cris131
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cris131 zdecyduj się, czy najgorsze jest to, że nie podpisałeś z nim umowy czy że w Polsce, jak wiadomo kraju prawa, umowa ustna ma skutki prawne. Bo jeśli to drugie, to idź drogą prawną (sędzia i ten architekt pewnie zejdą ze śmiechu, a prawnik się obłowi).

 

Mam wrażenie, że podszedłeś do budowy domu "od dupy strony" i teraz nie masz wyjścia (swoją drogą dlaczego nie można zacząć budowy w przyszłym roku???)

 

Poza tym nie rozumiem tych zdań: "Tyle jest w projekcie ale skoro im wystarczy 2x5 metrow bez pętli wokół budynku to zostaje mi około 90 metrów."

 

Komu "im"? projektantom? projektant zaprojektował odgromówkę, a potem się rozmyślił? Czy może w gotowcu było 100m, a Ty kupiłeś część materiałów wg tego nie zaadoptowanego gotowca? Ciebie (a dokładnie wykonawcę) obowiązuje projekt architektoniczno-budowlany, zatwierdzony przez lokalne władze - wiesz o tym?

 

i drugie: "W projekcie nie było odwodnienia ale teren ciężka glina wiec z tego co czytałem odwodnienie jest wskazane a nawet obowiązkowe."

 

I znowu, w którym projekcie? Zresztą, skoro wiesz lepiej od projektanta co powinno być w glinie, to zrób to odwodnienie i tyle, będziesz spał spokojnie. Bednarkę też możesz dać otokowo, skoro już ją masz i połączyć ze zwodami. To nie jest zabronione. Zresztą w zbrojeniu ławy bednarka być powinna, więc może nawet Ci nic nie zostanie.

 

A co do mnie, to ja koncepcję domu miałem i szukałem takiego architekta, który ją zrealizuje bez zbędnego fisiowania. I znalazłem (był czwartym w kolejce). Do głowy mi jednak nie przyszło zapytać o ilość jego uprawnień :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luuuudzie co z Wami jest co się z Wami dzieje ? Ja rozumiem upal epidemia ceny pędzą w górę jak szalone wiec...nawarstwienie się problemów może prowadzić do takiego stanu ale żeby aż tak ? Czy tak trudno ze zrozumieniem przeczytać kilka zdań ?

RATPAW uczepiłeś się tej bednarki ale skoro nie potrafisz zrozumieć kilku słów to jak Ci to mam wytłumaczyć ? W PROJEKCIE mam opis instalacji odgromowej mam opis jak ja wykonać wiec kupuje wszystkie elementy tej instalacji a tymczasem Pan Architekt adaptujący proponuje abym odciął dwa odcinki bednarki po 5 metrów dospawał je do zbrojenia potem dołączył do części odgromowej na dachu i to jest wystarczające. Jak chłopie mam Ci jaśniej to wytłumaczyć ? I nie opowiadaj mi bzdur ze jak cos będzie źle to Starostwo mi każe uzupełnić dokumenty bo to się wiąże z przedłużeniem oczekiwania na pozwolenie a ja nie mam zamiaru i nie chce niczego uzupełniać ! Ja chce oddać do Starostwa KOMPLETNA DOBRZE WYKONANA DOKUMENTACJE ABM NICZEGO NIE MUSIAL DOWOZIC POPRAWIAC I CZEKAC KILKA TYGDNI DLUZEJ NA POZWOLENIE NIZ TO JEST WYMAGANE !!!! Tak trudno Ci to jest zrozumieć ? I nie pier...ze budowę mogę zacząć w przyszłym roku...ja ustaliłem z Architektem na podstawie projektu pewne rozwiązania za które zapłaciłem duże pieniądze i mam prawo oczekiwać a nawet zadąć tego aby poważnie i sumiennie podchodził do tego tematu a jeżeli chcesz mi udowodnić ze nie mam racji to nie masz szans to Ci się nie uda wiec odpuść sobie dyskusje na ten temat ! A tak ogóle to słuchając CIEBIE już teraz wiem dlaczego tyle budynków niszczone jest przez wcale nie mocne wichury i ile z nich jest co roku trafiane piorunem ! Jak będziemy tak realizować wytyczne z projektów i po prostacku chcieli zaoszczędzić na materiale to te miliony nie wydam na prawników ale na...budowę nowego domu bo starego już dawno szlag trafi !

Panowie dziękuje za konstruktywna polemikę wnosząca do sprawy to ze...budować się mogę nawet za piec lat i ze mogę zmieniać ustalenia zawarte w projekcie w dowolny sposób bo potem...Mogę to uzupełnić poprawić i...Czekać dalej. Ja jednak z tej rady nie skorzystam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człoooowieku, kto rozsądny kupuje materiały bez projektu?

I cytując Ciebie, nie pie.., że projekt już masz. Nie masz adaptacji - nie masz projektu.

Do tego w ogóle nie znasz kolejności postępowania w procesie budowlanym, więc może uspokój się trochę.

RATPAW dokładnie wyjaśnił co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.ja ustaliłem z Architektem na podstawie projektu pewne rozwiązania za które zapłaciłem duże pieniądze
Skoro czekasz na adaptacje to znaczy że masz typówkę kupioną to za jakie rozwiązania zapłaciłeś te "duże pieniądze"?

 

Każdy typowy projekt wymaga adaptacji do warunków gruntowych, wiatrowych śniegowych na danej działce, dopiero po tym etpaie jest to projekt który możesz złożyć do starostwa wcześniej to książeczka z obrazkami.

Czepiłeś się tej bednarki jak pijany słupka, kupiłeś to ja wrzuć zrób ten otok, ale jak masz wilgotny grunt zadziała jak suchy to nie zadziała, wiedziałeś o tym? Rozwiązanie ze spawaniem do zbrojenie to powszechna praktyka stosowana od lat więc dziwi Twoje zdziwienie.

Masz gdzie odprowadzić wodę z drenażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony chciałbym dodać, że nawet najlepsze badania gruntowe, adaptacje i rozwiązania czasami biorą w łeb. Robi się wykop, patrzy się w dziurę i widać, ze grube tysiące wydane na papiery to pieniądze w błoto, bo w miejscu odwiertu było ładnie, a tu na środku wykopu wybija źródełko.

 

I piwnica do zasypania, projekt do zmiany i pozwolenie zamienne albo samowolka...

 

Rób po kolei, słuchaj się mądrzejszych i coś z tego będzie. Puki co wywaliłeś parę stówek na rury drenarskie, parę stówek na bednarkę. Jak tak będziesz głupiał z zakupami to wydasz parę tysięcy na inne głupoty.

 

Dodam jeszcze, że odgromówkę projektuje elektryk a nie architekt.

 

I, jak JAJMAR słusznie zauważył, otok przy suchym gruncie jest błędem.

Edytowane przez mmmarcinnn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony chciałbym dodać, że nawet najlepsze badania gruntowe, adaptacje i rozwiązania czasami biorą w łeb. Robi się wykop, patrzy się w dziurę i widać, ze grube tysiące wydane na papiery to pieniądze w błoto, bo w miejscu odwiertu było ładnie, a tu na środku wykopu wybija źródełko.

 

W Gdyni był taki przypadek, że inwestor zaczął wykop pod budowę gdzieś na Oksywiu, z widokiem na Zatokę i okazało się, że dokładnie pod domem jest fundament od jakieś działa chroniącego wjazd do portu z II wojny. Wieeele ton betonu, nie sposób tego było wyjąć. Trzeba było przeprojektować całe posadowienie budynku (udało się). To dobry przykład dlaczego potrzebny jest projektant i projekt i że nie są to tylko podpisy i pieczątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony chciałbym dodać, że nawet najlepsze badania gruntowe, adaptacje i rozwiązania czasami biorą w łeb. Robi się wykop, patrzy się w dziurę i widać, ze grube tysiące wydane na papiery to pieniądze w błoto, bo w miejscu odwiertu było ładnie, a tu na środku wykopu wybija źródełko.

.

 

Bywa też odwrotnie - robi się wykop , patrzy w dziurę i wszystko jest ok.

Tylko 20cm poniżej dna wykopu są np. torfy lub nn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się gościa czepiliście. Co jest w tym dziwnego,że chce budowę zaczynać jak najszybciej i przy ciągle rosnących cenach kupuje wcześniej materiały? Serio, poczekalibyście z budową rok, bo architekt ma was w dupie?

 

Cris131 - jeśli przez duże pieniądze, rozumiesz to, że zapłaciłeś już architektowi, to masz pierwszą lekcję w bodajże najważniejszej rzeczy na budowie. Płaci się po robocie. Koniec, kropka. A jak dajesz zaliczkę, to spisujesz umowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Nie wiem czy na tym forum to wszyscy tacy..."inaczej myslacy" czy tylko Ci co maja najwiecej do powiedzenia najmniej wiedzac ? Tak czy tak aby w skrocie wyjasnic tym co nie potrafia czytac ze zrozumieniem...nie wiem gdzie napisalem ze rozpoczalem budowe ? - nie rozpoczalem jeszcze ale wkrotce to zrobie...projekt kupilem jeszcze w zeszlym roku po promocji a ze bedzie dobry wiedzialem poniewaz moja dzialka ma 2 hektary i lezy posrod takich samych dzialek. Warunki Zabudowy mam juz prawie miesiac a Architekt pomimo obietnicy kazuje mi czekac na adaptacje 2 miesiace co skutkowalo to tym ze...dostal kopa w cztery litery i sprawe przejal inny architekt ktory w ciagu niecalych dwoch tygodni zrobil adaptacje i oddal dokumentacje do Starostwa. Forsy nie placilem i umowy nie pisalem a ze Architekt okazal sie zwykla szuja to juz inna sprawa. Oczywiscie Architekt nie musi przyjezdzac na budowe ale jezeli pelni rowniez role KB to ma obowiazek na budowie byc bo za to mu place ogromna kase i tutaj dyskusji nie bedzie ! Zreszta jezeli jestescie tacy madrzy to prosze mi wyjasnic w jaki sposob Architekt ma zrobic adaptacje projeku i wrysowanie budynku w mapke 1:500 nie widzac terenu i tego w jaki sposob JA chce usytulowac budynek ? Ogolnie powiem tak...wszyscy ktorzy chca uzyskac na tym forum porady niech nie sluchaja tych wszystko-wiedzacych i radzacych bo okaze sie ze co byscie nie zrobili to bedzie zle a Architekt i pozostali spece od budowyy ktorzy na tej budowie czuja sia jak BOGOWIE zwsze beda miec racje chociaz jej nie maja ! Dlatego ja Architekta wypie....z budowy znalazlem innego ktory jest rowniez moim KB i ktory w ciagu dwoch tygodni byl u mnie juz dwa razy ustalil ze mnia wszystko zrobil adaptacje i oddal papiery do Starostwa za co otrzymal odpowiednia zaplate. A wszyscy ktorzy mnie pytali dlaczego mi sie spieszy i dlaczego nie moge rozpoczac budowy w przyszlym roku powiem tak...dzieki temu ze kupilem material i projekt w 2019 roku i sie spieszylem na samym materiale zaoszczedzilem ponad 40 tysiecy...czy teraz wiecie dlaczego ? Pozdrawiam wszystkich idziekuje za pomoc i rady :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy na tym forum to wszyscy tacy..."inaczej myslacy"

 

Do przemyślenia:

Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś pijany, możesz to zignorować. Jeśli mówią ci to dwie osoby, możesz zacząć się niepokoić. Jeśli wszyscy dookoła ci to mówią, to idź do domu i połóż się spać.

Z tego co napisałeś w pierwszych postach "inaczej myślącym" byłeś ty.

 

Teraz piszesz o czymś zupełnie innym niż w pierwszym poście, co zmienia kompletnie odbiór sytuacji. Dlaczego od razu o tym nie napisałeś?

 

Chciałeś się po prostu pożalić i jesteś zły, że nikt ci nie klaskał czy co?

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...