Piotryk 30.07.2022 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2022 Witam Takie krotkie pytanko co byscie zrobili na moim miejscu. Prosze o rzetelne opinie . A wiec kupilem dzialke 10 ar dostalem warunki zabudowy i posiadam 200 tys zl na start . Oprocz tego odkladam miesiecznie 10 tys zl. Czy zaczynali byscie w takiej sytuacji budowe ? Czy czekac odlozyc wiecej. Z gory dziekuje za odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 30.07.2022 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2022 Nie trzymaj kasy bo zjada ją inflacja. Przez spadek zdolności kredytowej ceny materiałów i robocizny właśnie się korygują więc powinieneś mieć trochę taniej niż ktoś, kto zaczynał z pół roku temu. A co będzie z cenami dalej - wątpię, by ceny długo spadały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sativum 31.07.2022 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2022 Jak chcesz mieć dom,to czekanie nie ma sensu. Wartość nabywcza $$ zjada inflacja. 200k i działka to super start. Będziesz w stanie zrobić spokojnie SSO , papiery itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aks_762 01.08.2022 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2022 Panowie, moment - mówicie że inflacja zjada wartość pieniądza, a z drugiej o korekcie cen materiałów. Ceny faktycznie teraz zaliczają korektę, więc na razie wartość nabywcza tych 200k rośnie. Myślę, że teraz wstrzymanie się kilka miesięcy będzie z korzyścią dla budżetu akurat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.08.2022 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2022 Panowie, moment - mówicie że inflacja zjada wartość pieniądza, a z drugiej o korekcie cen materiałów. Ceny faktycznie teraz zaliczają korektę, więc na razie wartość nabywcza tych 200k rośnie. Myślę, że teraz wstrzymanie się kilka miesięcy będzie z korzyścią dla budżetu akurat. Jak teraz ktoś się ostro zabierze za robotę, to może jeszcze załapie się na korektę. Kiedy korekta się skończy to wróżenie z fusów ale trzeba pamiętać, że wiele materiałów budowlanych wymaga dużych ilości energii do produkcji. Paliwa do transportu też nie bardzo chcą tanieć. Sporo zależy od sytuacji na Ukrainie, ale obawiam się, że wojna będzie trwała długo i ceny energii będą szalały. Jakbym sam rozważał budowanie się teraz mając 200K zł w kieszeni to robiłbym to jak najszybciej, bo obawiałbym się, że typowe sezonowe obniżanie cen na zimę przegra z szalejącymi cenami energii a może i z problemem z dostępnością jej nośników. Gdyby to było budowanie na kredyt - to cieplej bym myślał o wstrzymaniu się. Ale to też zależy, jaka jest alternatywa - jak to oznacza wynajmowanie i tracenie po 30K zł rocznie to by był większy zgryz. A jeszcze większy, jak mieszkałbym kątem u rodziców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aks_762 01.08.2022 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2022 Jak teraz ktoś się ostro zabierze za robotę, to może jeszcze załapie się na korektę. Kiedy korekta się skończy to wróżenie z fusów ale trzeba pamiętać, że wiele materiałów budowlanych wymaga dużych ilości energii do produkcji. Paliwa do transportu też nie bardzo chcą tanieć. Sporo zależy od sytuacji na Ukrainie, ale obawiam się, że wojna będzie trwała długo i ceny energii będą szalały. Jakbym sam rozważał budowanie się teraz mając 200K zł w kieszeni to robiłbym to jak najszybciej, bo obawiałbym się, że typowe sezonowe obniżanie cen na zimę przegra z szalejącymi cenami energii a może i z problemem z dostępnością jej nośników. Gdyby to było budowanie na kredyt - to cieplej bym myślał o wstrzymaniu się. Ale to też zależy, jaka jest alternatywa - jak to oznacza wynajmowanie i tracenie po 30K zł rocznie to by był większy zgryz. A jeszcze większy, jak mieszkałbym kątem u rodziców. i tak, i nie. bo raz, korekty nigdy dotychczas nie trwały 3 miesiące, to raczej jest rok-dwa. trudno spodziewać się spadku stóp procentowych w tym roku, raczej szczyt w tym roku, utrzymanie w przyszłym i może luzowanie z końcem 2023. przynajmniej takie jest moje zdanie. ceny materiałów są oczywiście uzależnione od cen energii i paliw. z energią nie wiadomo jak będzie, na razie jest duża niepewność, a niepewność zawsze sprzyja wzrostowi cen. po drugie, rynek zwykle dyskontuje znane nadchodzące podwyżki z wyprzedzeniem - jeśli koszty już wiadomo, że będą rosły za 3 miesiące, to bieżące ceny będą to odzwierciedlały. zawsze trzeba wziąć pod uwagę stronę popytową. wydaje mi się, że warto przygotować się do budowy na jesieni i większość prac realizować w 2023, oczywiście pod warunkiem, że ktoś ma 1-1,5m zdolności kredytowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.08.2022 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2022 (edytowane) i tak, i nie. bo raz, korekty nigdy dotychczas nie trwały 3 miesiące, to raczej jest rok-dwa. Korekta to jest krótkotrwały spadek cen po długim ich wzroście (bądź odwrotnie). A potem wracamy do trendu. Taki przykład korekt na szybko wygooglany: niepewność zawsze sprzyja wzrostowi cen A jednak spadają. wydaje mi się, że warto przygotować się do budowy na jesieni i większość prac realizować w 2023, oczywiście pod warunkiem, że ktoś ma 1-1,5m zdolności kredytowej. Jak ktoś nie ma jeszcze PnB to musi bardzo się spieszyć, żeby je zdobyć i znaleźć ekipę co rozpocznie w tym roku budowę. Więc tu nie ma czasu na "przygotowywanie się" a tym bardziej na "wstrzymanie się" - to trzeba działać bardzo intensywnie i mieć jeszcze sporo szczęścia, żeby w tym roku wbić łopatę. Edytowane 1 Sierpnia 2022 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek06666 02.08.2022 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2022 Aż tak optymistyczny bym nie był. Mnie SSO w 2017 kosztował 225tyś Nawet w 2017 można było wydać 225 a nawet wiecej. Zależy to od tysiąca czynników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sativum 02.08.2022 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2022 Aż tak optymistyczny bym nie był. Mnie SSO w 2017 kosztował 225tyś Nie każdy buduje taki sam projekt Zanim osiągnie SSO minie kilka miesięcy. Skoro może odkładać 10k, to dozbiera Zresztą budowa, to nie kupno bułek. Zanim wbije się łopatę, to minie spokojnie kilka miesięcy. Dlatego nie ma sensu czekać. To prawda, że inwestycje prywatne i ruch fizoli w branży budowlanej wyhamował, ale z drugiej strony deprecjacja waluty (nie tylko naszej) względem $ i E, wzrost cen energii lub dodruk pustego pieniądza może to skompensować. Nie widzę większego sensu czekać. Wielkich korekt (innych niż relane) nie przewiduję. Równie dobrze ceny energii elektrycznej wzrosną o 200% i taka chemia budowlana zamiast potanieć wzrośnie o 30% itd. itp. Najgorsze co można teraz robić to trzymać żywą gotówkę. Tym bardziej jeśli planuje się wybudować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aks_762 02.08.2022 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2022 Korekta to jest krótkotrwały spadek cen po długim ich wzroście (bądź odwrotnie). A potem wracamy do trendu. Taki przykład korekt na szybko wygooglany: ok, no to jak tak to rozumiemy, to moim zdaniem to nie jest korekta, tylko zmiana trendu. A jednak spadają. no spadają, przecież nie napisałem, że 'w warunkach niepewności ceny zawsze rosną'. na zmianę ceny ma wpływ bardzo wiele czynników, a akurat niepewność jest tym, który wpływa dodatnio. więc jedynie można z tego co napisałem wnosić, że gdyby nie było niepewności, cena by była niższa niż jest teraz, nijak się nie odnosiłem do 'końcowego rezultatu'. z biegiem czasu niepewność będzie malała, bo się w końcu rozstrzygnie kwestia kryzysu energetycznego i wtedy imo ceny czeka lekki zjazd. po prostu uważam, że obecnie wpływ spodziewanego wzrostu cen energii jest już zdyskontowany przez rynek w istotnej części. Jak ktoś nie ma jeszcze PnB to musi bardzo się spieszyć, żeby je zdobyć i znaleźć ekipę co rozpocznie w tym roku budowę. Więc tu nie ma czasu na "przygotowywanie się" a tym bardziej na "wstrzymanie się" - to trzeba działać bardzo intensywnie i mieć jeszcze sporo szczęścia, żeby w tym roku wbić łopatę. fair point. chociaż osobiście liczę na to, że ze znalezieniem ekipy nie będzie problemu raczej widzę odwrócenie sytuacji i to wykonawcy zaczynają szukać roboty, a nie inwestorzy wykonawców. a w związku z tym, że czynniki makro przekładają się na mikro z opóźnieniem pewnie gdzieś 2-3 kwartałów, to dopiero jesień pokaże skalę. na razie mamy spadek akcji kredytowej o 87%. teraz raczej jeszcze się toczą prace zaplanowane w zeszłym roku, więc zobaczymy co przyniosą kolejne 2 kwartały. sam jeszcze nie mam PnB, mimo początkowych planów wbicia łopaty na jesieni - nie uda się, to trudno, zacznę na wiosnę - spodziewam się, że wyjdzie to nawet z korzyścią dla budżetu. Najgorsze co można teraz robić to trzymać żywą gotówkę. Tym bardziej jeśli planuje się wybudować. no ale przecież nikt tych pieniędzy chyba nie trzyma na koncie. wystarczy choćby na lokatę wrzucić, już masz z tego 6-7%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 02.08.2022 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2022 no ale przecież nikt tych pieniędzy chyba nie trzyma na koncie. wystarczy choćby na lokatę wrzucić, już masz z tego 6-7%. Czyli tracisz teoretycznie 9% rocznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aks_762 02.08.2022 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2022 Czyli tracisz teoretycznie 9% rocznie. czego tracę 9%? jaki sens ma utożsamianie zmiany cen materiałów budowlanych z inflacją CPI? żeby stracić 9%, to ten bloczek betonowy / pustak / styropian / kabel / beton musiałby za rok o tej porze być droższy o 15%. skąd to założenie? materiały budowlane nie drożeją równo ze wskaźnikiem CPI, który pokazuje zmianę cen produktów konsumpcyjnych głównie, na podstawie badania decyzji zakupowych 30 tys. gospodarstw domowych prowadzonego przez GUS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 02.08.2022 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2022 czego tracę 9%? jaki sens ma utożsamianie zmiany cen materiałów budowlanych z inflacją CPI? Masz rację. Powinienem zastosować to: I fakt, może następne pół roku wyglądać inaczej. Czy lepiej? Nawet jeżeli 2x lepiej... Budownictwo, jak już pisałem, jest znacznie bardziej energochłonne niż produkty z koszyka inflacyjnego, więc i drożeje bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mokebe 03.08.2022 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2022 To może być najlepszy moment na budowę od 2017 - pierwszy, gdzie ceny mogą realnie spadać w trakcie budowy. Masz działkę, najgorsze za Tobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marvinetal 03.08.2022 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2022 Myśle że wzrost cen energii po 01.01.2023 będzie tak potężny (mowa o xxx%) że nawet spowolnienie gospodarcze nie pomoże na wzrost cen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 03.08.2022 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2022 Myśle że wzrost cen energii po 01.01.2023 będzie tak potężny (mowa o xxx%) że nawet spowolnienie gospodarcze nie pomoże na wzrost cen. Wróżu Macieju, a jakieś realne przesłanki? Czy to Ci się przyśniło? W 2022 r. nie złożymy wniosków o podwyżkę cen energii; nasi klienci będą płacili za energię tak, jak do tej pory - powiedział w poniedziałek prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski. Jak ktoś nie ma PV - może kupować prąd od PGE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dzeus86 03.08.2022 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2022 jak ktos ma 200k PLN i odklada 10 to doradzanie, by zaczac budowac jest kontrowersyjne.trzeba minimum 1 mln kredytu, by zbudowac skromny domek i wprowadzic sie * w tym jakies ogrodzenie i chocby trawa).1 mln kredytu to 10 000 raty ( a bedzie nieco wiecej) przynajmniej przez ok 1,5-2 lata ( i to bez pewnosci bo w zawirowanych czasach zyjemy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 03.08.2022 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2022 (edytowane) jak ktos ma 200k PLN i odklada 10 to doradzanie, by zaczac budowac jest kontrowersyjne. trzeba minimum 1 mln kredytu, by zbudowac skromny domek i wprowadzic sie * w tym jakies ogrodzenie i chocby trawa). 1 mln kredytu to 10 000 raty ( a bedzie nieco wiecej) przynajmniej przez ok 1,5-2 lata ( i to bez pewnosci bo w zawirowanych czasach zyjemy). W tym momencie nie ma rozważania kredytu. Ile trzeba będzie wziąć kredytu i jaka będzie rata gdy pytający wyda to co ma i do tego momentu odłoży (300K jak nic) to nie wiadomo. Za to prawdopodobieństwo, że wtedy za te 300K zł kupi ze 30% mniej materiałów i usług budowlanych jest duże. Więc lepiej te pieniądze wydać, niż zbierać - a że osiągnie na 99,99% za te pieniądze SSZ to budowę można wstrzymać, bo nie będzie się degradować i myśleć, co dalej. Wg informacji dostępnych za te 1,5 roku. Edytowane 3 Sierpnia 2022 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sativum 03.08.2022 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2022 Dzeus. Nie namawiam by się budować. Odpowiedziałem na pytanie czy można startować. Jeśli ma ktoś plan budować się, to nie widzę argumentów by czekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek06666 04.08.2022 05:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2022 jak ktos ma 200k PLN i odklada 10 to doradzanie, by zaczac budowac jest kontrowersyjne. trzeba minimum 1 mln kredytu, by zbudowac skromny domek i wprowadzic sie * w tym jakies ogrodzenie i chocby trawa). 1 mln kredytu to 10 000 raty ( a bedzie nieco wiecej) przynajmniej przez ok 1,5-2 lata ( i to bez pewnosci bo w zawirowanych czasach zyjemy). Gość ma już działkę i 200tysi. A Ty sugerujesz że potrzebuje jeszcze miliona na "skromny domek"... Co tu się odpier***a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.