Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No to jak budują domy ludzie, którzy nie mają takiego budżetu, ale ich przychody pozwalają na wybudowanie domu w dłuższej perspektywie? Nikt nie mówi, żeby się wprowadzać na surowy beton, ale szczęka mi opadła, jak się "dowiedziałem", że na skromny domek potrzeba dziś 1 mln zł :D

 

Po drugie, ja znam kilka przypadków zamieszkania w niewykończonym domu, ponieważ małżeństwo uznało, że będą wykańczać dom w miarę wzrostu potrzeb, czytaj: dzieci dorastają i potrzebują osobnych pokoi albo wręcz rodzą się (wg planu) nowe dzieci . Dalej uważasz, że "budzet powinien umozliwic calkowite i kompletne zakonczenie inwestycji pt dom" ? Taras też od razu trzeba robić, serio?

 

Po trzecie, na czym w końcu ma polegać to podwyższanie stopy życiowej? Czasem nie na: dziś kupimy lodówkę za 1200 zł, a jak się zepsuje albo będzie za mała, to kupimy dwudrzwiową, a starą sprzedamy?

 

Wiesz, dziś kolega mi powiedział, że musi się wprowadzić do domu, w którym nie będzie drzwi wewnętrznych i błoto na podwórku i że żałuje, że zapłacił 15 tysi za rozprowadzenie przewodów elektrycznych - mógł zrobić sam, jak podłogówkę. Jest dobrze zarabiającym informatykiem i nie stać go na drzwi w tej chwili. Woli zamieszkać w takim stanie, bo będzie na miejscu budowy cały czas, dzięki czemu de facto oszczędzi sporo kasy, bo nie będzie musiał dojeżdżać, żeby pilnować ekip albo wręcz sam zrobi. Bierzesz to pod uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 170
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

(..)

 

Ale to jest wlasnie to wszystko, o czym napisalem.

Nie kupuje drzwi, nie dlatego, ze nie chce, a dlatego, ze nie ma kasy.

A inni wykonczaja dom adekwatnie do potrzeb. Czyli dom byl niewykonczony, ale owczesnie do potrzeb byla to jednak zakonczona inwestycja.

 

Taras nie jest niezbedny do zycia i zamieszkania w domu. Ale wielu ludzi chce mieszkac w domu i np pic kawe na tarasie. W takim ukladzie ten taras powinien jednak byc. A to kosztyje i powinno byc w takim razie uwzglednione w budzecie.

 

W moim mieszkaniu nie ma tarasu, jedt balkon. Ale deweloper go wykonczyl (tzn polozyl plytki). Kawe moglem juz na nim pic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodziło o mieszkanie w niedokończonym domu, tylko pewne kompromisy cenowe przy wykończeniu. Panel podłogowy może kosztować 30zł, a może kosztować pięć razy tyle. Możemy chcieć mieć piękny zadaszony taras z eleganckimi meblami tarasowymi, a możemy mieć najtańszy taras z kostki i najtańszy stolik+krzesła na tym tarasiku. Na obu z nich da się wypić tę słynną kawę ;)

 

To są koszty zależne od indywidualnych potrzeb i preferencji. Natomiast np. ściana działowa na pewno będzie kosztować X. Bo tyle kosztuje materiał i nie ma tańszego. To są koszty niezależne od potrzeb i preferencji - "twarde" koszty które trzeba ponieść niezależnie od sytuacji.

 

Prawdopodobnie rozbieżności tutaj wynikają z tego, że część osób wlicza w to meble, TV, etc. a niektórzy nie (bo już je mają).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodziło o mieszkanie w niedokończonym domu, tylko pewne kompromisy cenowe przy wykończeniu. Panel podłogowy może kosztować 30zł, a może kosztować pięć razy tyle. Możemy chcieć mieć piękny zadaszony taras z eleganckimi meblami tarasowymi, a możemy mieć najtańszy taras z kostki i najtańszy stolik+krzesła na tym tarasiku. Na obu z nich da się wypić tę słynną kawę ;)

 

To są koszty zależne od indywidualnych potrzeb i preferencji. Natomiast np. ściana działowa na pewno będzie kosztować X. Bo tyle kosztuje materiał i nie ma tańszego. To są koszty niezależne od potrzeb i preferencji - "twarde" koszty które trzeba ponieść niezależnie od sytuacji.

 

Prawdopodobnie rozbieżności tutaj wynikają z tego, że część osób wlicza w to meble, TV, etc. a niektórzy nie (bo już je mają).

 

A no wlasnie o to chodzi. Cena budowy domu zalezy od tego, co chcemy osiagnac, jaki standard.

Ale dopiero po uszczegolowieniu co chcemy mozna stwierdzc, czy szacowac, ze np 1 milion zlotych wystarczy lub nie wystarczy na budowe.

Naczyta sie potem taki przyszly budowniczy w internetach, ze za jakas tam kwote mozna, a potem przyjdzie zderzenie z rzeczywistoscia i bedzie placz, ze w internecie pisali, ze sie da, a sie nie dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację w punkcie że straciła 7 lat życia na budowanie ale mogła 2, Ale ona ma już z górki a brat przez nastęne 20 lat będzie sie musiał ostro spinać i stresować - zwłaszcza przez najblizsze kilka lat gdzie stopy pewnie nie spadną poniżej 7%. Jak miał kredyt obliczony na styk to jest w niezłym g....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sposób porównywać dwie budowy, gdzie założenia dla pierwszej, to MAX oszczędności, byle można było się wprowadzić, a druga, obejmująca kompletne wykończenie i zagospodarowanie otoczenia...To tak jakby porównywać koszt całej inwestycji do alternatywy z ukończeniem jej do poziomu 80% i szeregiem bolesnych kompromisów. Uważam, że sporo osób podchodzi do budowy w ten sposób, że liczy na to by jak najszybciej się wprowadzić i kończyć resztę "w międzyczasie". By porównywanie miało sens lepiej dokonywać je do stanu deweloperskiego (z wskazaniem ile prac wykonuje firma), mając na uwadze, że wykończenie domu za mniej niż 1.000 zł/m2 (i to z znaczną pracą własną) jest niełatwe i wymaga znacznych kompromisów, na które dużo osób nie chce się godzić.

Wczoraj przytoczyłem partnerce niektóre posty użytkowników tego wątku i podsumowała "po co budować taki dom (który się nie będzie podobał)" w którym panele i płytki kosztują możliwie najmniej, są nieatrakcyjne (bo $) i będzie kusiło je szybko wymienić (co będzie kosztowniejsze niż ułożenie od początku lepszych), kuchnia to kilka mebli z dykty z Castoramy za 1500 zł oraz najtańsze (nietrwałe) łączniki, gniazdka, baterie etc...

 

Wczoraj obejrzałem podsumowanie budowy na kanale BędzieNieŁatwo, gdzie całość inwestycji wyniosła ok. 650k (z działką) za dom 150m2 i jeszcze im zostało roboty na kilka sezonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonczenie domu za 50k? żartujecie sobie? Skończcie pisać bzdety. Sprawdzcie ile dzis kafelkarz bierze za m2 kladzenia płytek albo stolarz za schody albo kuchnie. Tak można kupic w ikei ale liczyłem i wcale nie jest 2 razy taniej !

Co do instalacji to samo ogrzewanie z podłogówką to blisko 50k jesli chcemy PC, bo co innego dziś można sensownie zakładać? Na pewno nie paliwa stałe czy gaz który będzie najdroższy bo przemysł go potrzebuje 2 razy tyle co jest na rynku. Rząd (ten lub inny) po wyborach skończy rozdawać kasę bo spirali inflacji nie można nakręcać bez końca.

Ten milion który ktoś wrzucił wyżej to własnie obecne koszty budowania domku powyzej 120m2, w mieście, przy użyciu ekip. Na zadupiu i zażynając się własną pracą przez kilka lat na pewno można taniej tylko nie o tym tu piszemy.

Edytowane przez cactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim gównie? Od rządu dostał prezent, że przez 8 mc w ciągu tego i przyszłego roku nie musi spłacać rat.

 

 

To nie prezent tylko odroczenie, jak będzie mądry i go stać to nadpłaci kredyt i wtedy to można uznać za jakiś tam prezent. Jeśli jednak spłaca na styk to będzie w g... jeszcze przez wiele lat.

Znam rodzinę która w dwójkę ma dochody poniżej 9.5 tyś, mieli kredyt na dom 3.5k a teraz mają prawie 7k. Dolicz sobie koszty ogrzewania i koszty paliwa do pracy i policz ile im zostaje i powiedz mi jak oni mają żyć teraz? Wegetacja tak ale nie życie.

Edytowane przez cactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję parterówkę 113m2 obecnie stan SSZ. Moje wyceny (netto) z prac, które zaplanowane są na najbliższe 3-4miesiące (więc ceny aktualne), robocizna+materiał, ekipy sprawdzone, nienajtańsze ale też nie najdroższe:

elektryka (prąd, LAN, centralka alarm) - 21 000 PLN

instalacje wod-kan + podłogówka - 30 000 PLN

tynki CW - 20 000 PLN

 

Czekam na wycenę wylewek. Hydroizolację i ocieplenie podłogi będę robił we własnym zakresie, szacowany koszt materiałów ok 12 000 PLN, ale tym się nie sugerować, bo robię normalną hydroizolację a nie dysperbity/folia jak 90% inwestycji.

 

Ogrodzenie bardziej zaliczam do SSZ (albo stanu deweloperskiego). Wyrównanie działki i pozbycie się pobudowlanego syfu w sumie też. 50k za zagospodarowanie (takie "wykończeniowe") to raczej sporo. Trawa jest mimo wszystko dość tania, jakieś krzaczki też nie są drogie. Najgorszy koszt to niestety kostka brukowa, na szczęście można się częściowo obejść bez niej, albo przynajmniej tymczasowo.

 

To właśnie trawnik jest jednym z najdroższych i najbardziej pracochłonnych sposobów na zagospodarowanie powierzchni. Przynajmniej jeśli ma być w miarę równy i gęsty, o jakim marzy wielu inwestorów... czyli potem kolejny kamyczek do woreczka z niespełanilnymi marzeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tu się spieracie czy warto budować i żyć skromnie, a nie, czy da się wybudować skromnie za mniej niż milion. To przecież dwie zupełnie różne sprawy.

 

Dokładnie. Tak jak pisałem - porównanie za ile min. można się wybudować i tu przychodzi mi do głowy 4 tys. zł/m2 i ile średnio trzeba liczyć - tu 6 tys./zł2. Mówimy o stanie na gotowo, wykończony. Bez szaleństw. Średni poziom.

A z działeczką, ogrodzeniem, ogrodem, tarasem etc. to nawet więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam rodzinę która w dwójkę ma dochody poniżej 9.5 tyś, mieli kredyt na dom 3.5k a teraz mają prawie 7k. Dolicz sobie koszty ogrzewania i koszty paliwa do pracy i policz ile im zostaje i powiedz mi jak oni mają żyć teraz? Wegetacja tak ale nie życie.

Ale tak wygląda właśnie życie statystycznego Kowalskiego. To zawsze był dla osób bez własnego "M" dylemat - płacić komuś za wynajem grube pieniądze i nie mieć swojego nic, czy spłacać przez 30 lat kredyt i być "na swoim". Bardzo dużo rodzin wybierało kredyt w takiej sytuacji.

Kredyt ze zmiennym oprocentowaniem to zawsze "gra w ruletkę".

Jak franki wystrzeliły w kosmos to wielki lament frankowiczów że ich "banksterzy" oszukali. Jak stopy procentowe złotówek wystrzeliły to teraz lament że rata X2 do zapłaty.

Ja wiem że to boli po kieszeni ale w sumie to każdy kredytobiorca jest uprzedzany o takiej ewentualności.

Najpierw Covid teraz Ukraina - ogólnie dosyć popierdolona sytuacja i ciężko coś mądrego i pewnego w dłuższej perspektywie czasu doradzić. Nikt nie ma szklanej kuli na biurku i nie wiadomo co będzie za rok, dwa, pięć. Może będzie jeszcze gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz pisałem wcześniej , my na wykończenie domku 86m w środku ( razem ze sprzętem AGD ) zamierzamy wydać jakieś 70k....

Rekordzistka zrobiła taki domek w środku za 25k.... ( klika lat wstecz )

 

Mieszkanie które właśnie sprzedaliśmy było remontowane jakieś 15 lat temu. Panele z marketu są jak nowe, nie wiem co trzeba by na nich robić żeby były na śmietnik. Moja pani nie chodzi po nich w szpilkach... Nie wylewamy na nie wody wiaderkami . Kafelki w łazience jak nowe, okna to samo mimo ze blok na szkodach górniczych . Gładzie też jakoś odpaść nie chcą....

 

Do domu kupiliśmy panele trochę lepsze ( przecenione z 62 na 50 metr ) , płytki za 60 na ściany w łazience, podłoga 30zł , wanna 850 ( a przecież można za mniej ) , 2 sztuki geberita, farby ceramiczne na cały dom kosztowały 1200. Drzwi wewnętrzne wybierzemy do 5k spokojnie ( 6 szt ) .

 

Kuchnia wyjdzie max 20k, w tym meble 7700, blat 1500, lodówka 2000 ( dwumetrowy szajsung bez bajerów ) , piekarnik 1200, zmywarka 1200, płyta 800, zlew i bateria 1000 , kefelki (60x60) 8mkw wyszły 500, klej 120, fuga 60. Wychodzi 16k, zapas w postaci 4k zostawiamy na lampy , listwy, wężyki ,syfony, kosz na śmieci , przegrody do szuflad, gniazdka itp.

 

Łazienka ma 5mkw , kafelki kosztowały 1500 ( nie kafelkujemy jednej ściany ) , do tego klej 400, fugi 200, farba na sufit i jedną ścianę 100 , podwieszany kibel 1500, wanna 850 , pralka 1400, do tego dojdzie szafka z 3 szufladami , na to blat i zlew ( strzelam 1500 ) wychodzi wsio razem 7500. Liczę na wszystko 10k razem z beteriami, wężykami, lampą, 3 gniazdka, kosz na pranie, w tym jeszcze rzeczy których nie widać ( unigrutny itp )

 

Wszystko robimy sami z pomocą znajomego który za pomoc w wykończeniu domku chce 7k ( kafelkowanie kuchni, łazienki i wiatrołapu, montaż drzwi wewnętrznych , biały montaż itp, montaż 2 kibelków ) . Ja mu we wszystkim pomagam, mieszam zaprawy, kleje, coś trzeba przytrzymać itp....

 

Malujemy , kładziemy panele już sami żeby mu nie zawracać głowy pierdołami. Gniazdka i lampy to juz na koniec zrobimy wspólnie.

 

Pokój dziecka ( 12m ) to panele na podłodze , farba na ścianie , nowa kanapa , biurko, krzesło, TV , jakaś komoda lub szafa na ciuchy , strzelam ze max 10k ale wyjdzie pewnie mniej.....

 

Sypialnia ma też 12m i też nie wyjdzie wiecej niz pokój dziecka

 

Salon 27m to kanapa "L" , jakaś szafka pod TV, telewizor bierzemy z mieszkania, panele , farba na ściany, gniazdka , 2 lampy, koza z rurami 3000, strzelam ze wszystko max 12k....

 

Działka miała trawę i tak zostaje, na wiosnę sie tym zajmiemy . Podjazd to 20 ton wysypanego i utwardzonego dolomitu, a chodnik od furtki do domu bedzie z kamienia który mamy po wykopie z fundamentu ( wszystko oczywiście otoczone krawężnikami ) .

 

Na płot nie mamy jeszcze pomysłu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bym zapomniał o najważniejszym :rolleyes:

 

System grzewczy...

Ponieważ pompiarze teraz mają problemy z dostępnością pomp i ceny ich usług masakrują postanowiliśmy przebiedować pierwszą zimę i obadać jak to wyjdzie :p

 

A więc do grzania wleci klima w salonie która bedzie ideolo na wprost korytarza który prowadzi do pokojów , do tego 2 grzejniki ( sypialnia i pokój dziecka ) jakieś atlatnic , wspomagać to będzie w nocy kocioł elektryczny podłączony do podłogówki , a CWU bedzie grzał zwykły bojler . Całość wyjdzie jakieś 15k w tym podłogówka 6000, kocioł 4000 ( rozważam też używany ) , klima 3000, bojler 1000, 2x atlantic 1000....

 

Teraz gdybym mógł cofnąć czas to chyba bym zrezygnował z podłogówki którą robiłą mi firma stawiająca dom. Zamiast niej bym wrzucił kanałówkę na cały dom i bojler do wody.... Dom przypominam jest szkieletowy

Edytowane przez sito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sito dałbym ci Oskara albo Pulitzera za te twoje posty gdybym mógł :)

Jesteś żywym dowodem że można być "bohaterem w swoim domu" . Gratulacje!

Jesteś pełen entuzjazmu i optymizmu. A to bardzo rzadkie na tym Forum gdzie ludzie ledwo żyją z wilgotnością poniżej 40%, przekroczonym wskaźnikiem dwutlenku węgla przy źle ustawionej rekuperacji, czy różnicy temperatur w poszczególnych pokojach większej niż 0,5 st.C i innych tragediach budowlanych.

Ty choćbyś miał 15 stopni tej zimy w chałupie to i tak będziesz uśmiechnięty i chwała ci za to!

Życzę ci powodzenia.

Co do płotu - na pewno coś ze szwagrem ogarniecie w weekend. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jednego szwagra ale na niego raczej liczyć nie mogę :D

 

Płot musze dobrze przemyśleć bo domek jest na górce i dość mocno tam wieje :rolleyes:

 

Jak tylko skończymy to wrzucę tutaj wszystko co ile kosztowało , włącznie z fotkami :p

 

Jeszcze jedno, zarówno ja, jak i kumpel co nam pomaga nie jesteśmy budowlańcami.... Nasz dom to raptem trzecia fucha kumpla, dopiero się uczy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz pisałem wcześniej , my na wykończenie domku 86m w środku ( razem ze sprzętem AGD ) zamierzamy wydać jakieś 70k....

Rekordzistka zrobiła taki domek w środku za 25k.... ( klika lat wstecz )

 

Mieszkanie które właśnie sprzedaliśmy było remontowane jakieś 15 lat temu. Panele z marketu są jak nowe, nie wiem co trzeba by na nich robić żeby były na śmietnik. Moja pani nie chodzi po nich w szpilkach... Nie wylewamy na nie wody wiaderkami . Kafelki w łazience jak nowe, okna to samo mimo ze blok na szkodach górniczych . Gładzie też jakoś odpaść nie chcą....

 

Do domu kupiliśmy panele trochę lepsze ( przecenione z 62 na 50 metr ) , płytki za 60 na ściany w łazience, podłoga 30zł , wanna 850 ( a przecież można za mniej ) , 2 sztuki geberita, farby ceramiczne na cały dom kosztowały 1200. Drzwi wewnętrzne wybierzemy do 5k spokojnie ( 6 szt ) .

 

Kuchnia wyjdzie max 20k, w tym meble 7700, blat 1500, lodówka 2000 ( dwumetrowy szajsung bez bajerów ) , piekarnik 1200, zmywarka 1200, płyta 800, zlew i bateria 1000 , kefelki (60x60) 8mkw wyszły 500, klej 120, fuga 60. Wychodzi 16k, zapas w postaci 4k zostawiamy na lampy , listwy, wężyki ,syfony, kosz na śmieci , przegrody do szuflad, gniazdka itp.

 

Łazienka ma 5mkw , kafelki kosztowały 1500 ( nie kafelkujemy jednej ściany ) , do tego klej 400, fugi 200, farba na sufit i jedną ścianę 100 , podwieszany kibel 1500, wanna 850 , pralka 1400, do tego dojdzie szafka z 3 szufladami , na to blat i zlew ( strzelam 1500 ) wychodzi wsio razem 7500. Liczę na wszystko 10k razem z beteriami, wężykami, lampą, 3 gniazdka, kosz na pranie, w tym jeszcze rzeczy których nie widać ( unigrutny itp )

 

Wszystko robimy sami z pomocą znajomego który za pomoc w wykończeniu domku chce 7k ( kafelkowanie kuchni, łazienki i wiatrołapu, montaż drzwi wewnętrznych , biały montaż itp, montaż 2 kibelków ) . Ja mu we wszystkim pomagam, mieszam zaprawy, kleje, coś trzeba przytrzymać itp....

 

Malujemy , kładziemy panele już sami żeby mu nie zawracać głowy pierdołami. Gniazdka i lampy to juz na koniec zrobimy wspólnie.

 

Pokój dziecka ( 12m ) to panele na podłodze , farba na ścianie , nowa kanapa , biurko, krzesło, TV , jakaś komoda lub szafa na ciuchy , strzelam ze max 10k ale wyjdzie pewnie mniej.....

 

Sypialnia ma też 12m i też nie wyjdzie wiecej niz pokój dziecka

 

Salon 27m to kanapa "L" , jakaś szafka pod TV, telewizor bierzemy z mieszkania, panele , farba na ściany, gniazdka , 2 lampy, koza z rurami 3000, strzelam ze wszystko max 12k....

 

Działka miała trawę i tak zostaje, na wiosnę sie tym zajmiemy . Podjazd to 20 ton wysypanego i utwardzonego dolomitu, a chodnik od furtki do domu bedzie z kamienia który mamy po wykopie z fundamentu ( wszystko oczywiście otoczone krawężnikami ) .

 

Na płot nie mamy jeszcze pomysłu

 

Dobra robota. Jednak widzę, że pominąłeś sporo wydatków ;P

Pracując samemu (+ rodzina/znajomi) dużo można zaoszczędzić - tyczy się to zwłaszcza etapu wykończenia, gdzie mniej jest ciężkich/brudnych prac. My też poszliśmy tą ścieżką.

My mamy 179 + 60 m2 (garaż z pom. technicznym). Na dziś wydaliśmy dokładnie: 102 896,81. Z zewn. usług wzięliśmy tylko płytkarza + drzwi z montażem (biorąc z 23% VATem zaoszczędzilibyśmy 500 zł - więc zrezygnowaliśmy). Nie kupiliśmy jednak żadnych mebli, a tylko AGD. Zostało jeszcze zaplanowane do wydania 20k (w tym za meble do kuchni). Do końca jeszcze daleko, ale nie spieszy się nam, choć miłoby mieć już wszystko skończone...

Edytowane przez Sativum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłogówka 6tyś? To niezła promocja jeśli to cena podłogówki, szafki, robocizny itp. Z ciekawości jaki rozstaw rurek?

Przy 10mb pexa na m2 wychodzi 860mb dla tego domu. Jakaś bezfirmówka to jest 2,6zł za mb. Czyli 2236zł sama rura (no name). Jeśli miałaby to być np. wavin to 3600zł sama rura. A gdzie jeszcze szafka rozdzielcza, gdzie reszta materiałów? No i przede wszystkim gdzie robota? Już o jakimkolwiek sterowaniu nie będę pisać.

 

Klima za 3tyś? Hmmm jeśli ona ma służyć do ogrzewania to wydaje mi się, że jednak musi mieć chociaż te 5-6kW a do tego powinna działać najlepiej i przy -20C. Są takie klimy za 3tyś czy bliżej 6tyś? No i komfort grzania klimą też uważam, że jest dyskusyjny.

 

Piszesz bojler elektryczny... Już teraz sporo się mówi o tym, że prąd w niedługim czasie może być x2 a nawet x3 razy droższy. Więc to co zaoszczędzisz na pompie to pewnie wydasz na prąd do ogrzewania CO+CWU.

 

Także to są moim zdaniem pozorne oszczędności.

Mnie bodaj w 2018 roku pompa ciepła razem z montażem kosztowała 20tyś (8tyś miałem z dotacji). Nie wiem jakie teraz są ceny, ale jej zakup za kilka lat już mi się zwróci.

Choć przy małym domu to pewnie okres zwrotu będzie długi a koszt naprawy pompy zapewne sporo wyższy niż zwykłego pieca elektrycznego.

 

Źle to napisałem :rolleyes:

Pisałem juz o podłogówce w innym temacie , 6k to była dopłata do tego co było w cenie domu , czyli de facto rezygnacja z grzejników (11k ) . Więc podłogówka razem z instalacją wodną kosztowała 17k

Prądem na razie sie nie martwię , jak podrożeje to u wszystkich jednakowo....

Klima bedzie miała max 3,5kW , przy -20 jeśli sie taka temperatura trafi poleci w nocy kocioł , a w weekend bedziemy spalali w kozie drewno bo zostało nam go po budoowie spokojnie 10 kubików

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...