Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Caroport aka wiata z dachem PV - dumanie nad opłacalnością.


Kaizen

Recommended Posts

Kaizen widzisz czasami jak chcesz to potrafisz :)

 

I po co było tyle krzyku ? ma być wszystko szczegółowo rozpisane na fakturze pozycja po pozycji, ceny materiałów usług , jednostkowe i łączne, albo na załączniku do faktury. Jeśli będzie załącznikto ma on stanowić integralną część faktury więc szczegółowo rozpisane na nim ceny materiałów usługi są równoznaczne z umieszczeniem ich na fakturze.

No chyba że będziesz chciał oszukiwać urzędy i pokazywać tylko cześć faktury tj. bez obowiązkowego załącznika.

 

Jak będziesz się chciał ubiegać o dotacje musisz poprosić firmę aby na fakturze wszystko szczegółowo rozpisała.

Jak będziesz cwaniakował i coś nie będzie dosyć jasne dla urzędnika to pominie fakturę albo wezwie do złożenia prawidłowej jak tego nie zrobisz to nic nie dostaniesz. Jak się będziesz stawiać to przyjdzie na kontrolę. Jak się czegoś podejrzanego dopatrzy to ma obowiązek zawiadomić odpowiedni organ.

 

Pamiętaj zasada jest jedna, jak da się nie dać dotacji to urzędnik jej nie da. Jak coś będziesz kręcił z VAT to nie tylko nie dostaniesz dotacji ale US przetrzepie wszystkie faktury z budowy, zeznania osobiste co się da za ponad 5 lat wstecz.

 

Piszesz że dostajesz przelewy ze zwrotem VAT być może. Nie wiem jak to jest w twoim US ale w moim w każdym przypadku zwrotu VAT było z automatu wezwanie aby się stawić w US z dokumentami do kontroli. Raz nawet były przesłuchania i kontrole krzyżowe. Więcej strat za zmarnowany czas niż pożytku.

 

Metoda przy kontroli US jest taka aby wyczekać do ostatniej chwili tych ponad 5 lat bo kary i odsetki itp. są wówczas największe.

 

Przeprosiny przyjęte zostało Ci wybaczone.

Z zabytków jestem b. zadowolony nawet teraz mało kto ma zabytki o takich parametrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 205
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No chyba że będziesz chciał oszukiwać urzędy i pokazywać tylko cześć faktury tj. bez obowiązkowego załącznika.

 

To nie ja mam pokazywać fiskusowi, tylko sprzedawca. Jego sprawa. Ja nie chcę kupować żadnych materiałów - chcę kupić instalację.

 

Jak coś będziesz kręcił z VAT to nie tylko nie dostaniesz dotacji ale US przetrzepie wszystkie faktury z budowy, zeznania osobiste co się da za ponad 5 lat wstecz.

 

Ja nie jestem płatnikiem VAT, faktur nie muszę trzymać i zapłaciłem tyle, co było na fakturze brutto. Nie moje zmartwienie a trzepać fiskus nie ma co, bo nic od podatku dochodowego nie odliczałem. Kolejny raz pokazujesz, jak nie masz pojęcia o podatkach.

 

Piszesz że dostajesz przelewy ze zwrotem VAT być może.

 

Niczego takiego nie pisałem. Pisałem, ze przelewy dostają firmy budowlane (nie mam firmy budowlanej jak nie zauważyłeś).

 

Nie wiem jak to jest w twoim US ale w moim w każdym przypadku zwrotu VAT było z automatu wezwanie aby się stawić w US z dokumentami do kontroli

 

Taki jest urban legend. Wtedy fiskus nie miałby czym tych wszystkich kontroli robić. Prawda jest taka, że kontrole są sporadycznie przy dużych zwrotach za pierwszym czy drugim razem. Może największe kilka zwrotów w danym US regularnie kontrolują za każdym razem. Tak czy inaczej kontrola to nic niezwykłego i może się każdemu przytrafić więc nie ma co się tego bać - przedsiębiorca musi być na to zawsze przygotowany. Od tego jest księgowa żeby się kopać z US.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ja mam pokazywać fiskusowi, tylko sprzedawca. Jego sprawa. Ja nie chcę kupować żadnych materiałów - chcę kupić instalację.

 

 

To co byś chciał a o co możesz się ubiegać wg programu dotacji to dwie zupełnie inne rzeczy.

 

 

 

Ja nie jestem płatnikiem VAT, faktur nie muszę trzymać i zapłaciłem tyle, co było na fakturze brutto. Nie moje zmartwienie a trzepać fiskus nie ma co, bo nic od podatku dochodowego nie odliczałem. Kolejny raz pokazujesz, jak nie masz pojęcia o podatkach.

 

Kurcze blade to jakoś od wczoraj się chyba pozmieniało ??? Dopiero co zarzekałeś się jak żaba błota że dostajesz zwrot VAT :confused: a tu nagle taka zmiana że nie jesteś nawet płatnikiem VAT :confused:

Wiesz nie pretenduję do znawcy podatkowego przypuszczam nawet, że w Polsce nie ma ani jednej osoby która dobrze znała by się na obecnym systemie podatkowym :oops: no oczywiście poza Tobą !!! Kaizen szacun i jeszcze raz szacun.

 

 

 

Taki jest urban legend.

 

Wiesz nikt Ci nie zabroni mierzyć innych swoją miarą :(. Ja z dobroci serca opisałem Ci fakty.

 

 

Wtedy fiskus nie miałby czym tych wszystkich kontroli robić. Prawda jest taka, że kontrole są sporadycznie przy dużych zwrotach za pierwszym czy drugim razem. Może największe kilka zwrotów w danym US regularnie kontrolują za każdym razem.

 

Nooo to się teraz wydało !!! Kaizen kolejny szacun trzeba tak było od razu mówić, że jesteś pracownikiem US :rolleyes: Tylko oni maja takie informacje. To nie żaden wstyd.

 

 

Tak czy inaczej kontrola to nic niezwykłego i może się każdemu przytrafić więc nie ma co się tego bać - przedsiębiorca musi być na to zawsze przygotowany. Od tego jest księgowa żeby się kopać z US.

 

Prawie takie same słowa usłyszałem od pracownika US na przesłuchaniu kto wie to może Twój kolega z pokoju ;). Sprzedawca też gadał wypisz wymaluj dokładnie tak samo jak TY że nie jest Vatowcem .

Wiem że takich faktur nie wystawiasz ale napisałeś że zwroty VAT otrzymujesz .

 

Oczywiście nie znam się na podatkach :( mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa, ale z tego co opisujesz to nie da się nic innego wycałkować że albo ściemniasz na potęgę, albo sam masz firmę , albo jakiś Twój kolega/koleżanka i razem kręcicie lody i dostajesz faktury o treści jaką podyktujesz.

No jest jeszcze jedna możliwość żyjesz w świecie równoległym.

 

Jeszcze jedno nie bądź taki cwany Kaizen Księgowa tylko księguje dokumenty które jej dostarczysz. Nie odpowiada za treść tych dokumentów które księguje

Edytowane przez inwestor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero co zarzekałeś się jak żaba błota że dostajesz zwrot VAT :confused: a tu nagle taka zmiana że nie jesteś nawet płatnikiem VAT :confused:

 

Albo mnie z kimś mylisz, albo masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.

 

Nooo to się teraz wydało !!! Kaizen kolejny szacun trzeba tak było od razu mówić, że jesteś pracownikiem US :rolleyes: Tylko oni maja takie informacje. To nie żaden wstyd.

 

Nigdy nie pracowałem w budżetówce (choć zdarzało mi się wykonywać zlecenia dla budżetówki i trochę między urzędnikami czasu spędziłem).

 

Wiem że takich faktur nie wystawiasz ale napisałeś że zwroty VAT otrzymujesz .

 

Tia. A Horban groził Kowalskiemu nożem.

 

Jeszcze jedno nie bądź taki cwany Kaizen Księgowa tylko księguje dokumenty które jej dostarczysz. Nie odpowiada za treść tych dokumentów które księguje

 

Nie ucz ojca dzieci robić. Od 14 lat mam licencję na usługowe prowadzenie ksiąg rachunkowych a "w branży" siedziałem dużo wcześniej (w tym jedne ze studiów moich o rachunkowość).

To do biura rachunkowego uderza kontrola. I to ją wypytuje w pierwszej kolejności i zazwyczaj na tym się kończy gdy chodzi tylko o zwrot VAT, bo sprawdzają prawidłowość ewidencji VATowej, a to broszka księgowej (czy np. nie zaliczyła do naliczonego VATu, którego nie miała prawa). Owszem, bywa dalsze drążenie tematu, jak akurat dostałeś fakturę od kogoś, kto został złapany na wystawianiu pustych faktur (nawet jak akurat Twoja była prawdziwa). Ale to wyjątki od reguły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen

Ojcze Ojcze licencjonowany co masz licencje i co nie masz firmy i nie jesteś VAT'owcem a zwroty VAT otrzymujesz . I tylko Ty wiesz że załącznik stanowiący integralną część faktury nie jest fakturą. Dzięki och dzięki za objaśnienie mnie nielicencjonowanego.

Więcej porad więcej :stirthepot: PLEASE. Wszyscy poczują się bezpiecznie pod twymi skrzydły.

AMEN

Edytowane przez inwestor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen

Ojcze Ojcze licencjonowany co masz licencje i co nie masz firmy i nie jesteś VAT'owcem a zwroty VAT otrzymujesz . I tylko Ty wiesz że załącznik stanowiący integralną część faktury nie jest fakturą. Dzięki och dzięki za objaśnienie mnie nielicencjonowanego.

Więcej porad więcej :stirthepot: PLEASE. Wszyscy poczują się bezpiecznie pod twymi skrzydły.

AMEN

 

No i dopadł Cię zaszczyt wylądowania w kaizenowskim "killfile".

To nagroda za zadawanie trudnych i niewygodnych pytań. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dopadł Cię zaszczyt wylądowania w kaizenowskim "killfile".

To nagroda za zadawanie trudnych i niewygodnych pytań. :)

 

stos

skąd wiesz że trafiłem do killfile ?

 

Kaizen nie objaśnił o co mu chodzi wiesz z tym "plonk" to jest chyba onomatopeja czyli jakby Kaizen wpadał do wody, albo może jakby mu się coś wysunęło i wypadło do wody, a może do WC ;)

Wiesz ja nie jestem licencjonowany więc moje pojmowanie jest niewystarczające do ogarnięcia zagadnienia.

 

Zresztą dostałem już reprymendę że nie czytam ze zrozumieniem i co tu kurcze teraz robić takie w mordę dostałem zadanie :sick: odczytać licencjonowane "plonk" ze zrozumieniem może ktoś mi pomoże please:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stos

skąd wiesz że trafiłem do killfile ?

 

Kaizen nie objaśnił o co mu chodzi wiesz z tym "plonk" to jest chyba onomatopeja czyli jakby Kaizen wpadał do wody, albo może jakby mu się coś wysunęło i wypadło do wody, a może do WC ;)

Wiesz ja nie jestem licencjonowany więc moje pojmowanie jest niewystarczające do ogarnięcia zagadnienia.

 

Zresztą dostałem już reprymendę że nie czytam ze zrozumieniem i co tu kurcze teraz robić takie w mordę dostałem zadanie :sick: odczytać licencjonowane "plonk" ze zrozumieniem może ktoś mi pomoże please:confused:

 

Na początku istnienia Internetu były grupy dyskusyjne (usenet)

Jak ktoś się drugiemu naraził to lądował w "killfile" co powodowało że wypowiedzi takiego "splonkowanego" użytkownika nie były widoczne przez tego który "splokował".

 

Plonk:

The sound a user makes as it hits the bottom of another user's killfile bin

Edytowane przez stos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stos

dzięki za nielicencjonowane objaśnienie, ale Kaizen tych czasów raczej nie pamięta więc prędzej mu chodzi że sam wpadł lub coś mu wpadło do wody np. do WC

 

Nawet gdyby to tak było jak piszesz to co ? Czy istnieje ktoś taki co interesuje się taki dajmy na to Kaizen jeden z drugim plonkuje se pod nosem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle można jakoś ukrywać wpisy danego usera na FM?

 

Ukrywasz, ale tylko przed sobą samym. Np kiedy ktoś cię ubraża itp. W wypadku autora wątku to tylko objaw pogardy dla innych użytkowników forum, o czym zresztą sam pisze:

uświadomiłem sobie, że tylko dwie z nich trafiły tam za wyzwiska i poziom kultury dyskusji poniżej budki z piwem, w której piwa zabrakło.

Reszta tak naprawdę za to, że czytanie ich postów uznałem za marnowanie czasu.

zawsze na forum piszę słowo plonk (nieczęsto z uzasadnieniem) żebym w przypływie miłosierdzia kiedyś mógł sprawdzić dlaczego ktoś tam wylądował.
Łaskawca:rolleyes:

Coś jak w wiadomościach tvp - niewygodny temat - nie wspominmy o tym.

 

Kaizen ma wysoką samoocenę. Przekonanie o swojej przezajebis..ści. Jak wydaje mu się, że coś zrozumiał, to już trzyma się tego nogami i rękoma, nie uznając innych argumentów.

hominis est errare, insipientis in errore perseverare

 

A jak widać w tym temacie, nawet prawa Ohma nie kojarzy. To chyba podstawówka? Czy "gimboza" ? ;)

 

A w temacie.

Akumulator ołowiowy na starcie już kosztuje więcej niż ilość prądu jaką jest w stanie przez swoje życie zmagazynować. Tak w ramach rozważań nad magazynem energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukrywasz, ale tylko przed sobą samym. Np kiedy ktoś cię ubraża itp. W wypadku autora wątku to tylko objaw pogardy dla innych użytkowników forum, o czym zresztą sam pisze:

 

Wiesz to nie jest kwestia obrażania, bo nikt tutaj nikogo nie obraża. To problem uświadomienia sobie przez Kaizena zwykłego obciachu. Najpierw palnie jakąś głupotę :bash: potem nie potrafi tego sprostować i zaczyna nieporadność czy też nieprecyzyjność swych wypowiedzi przenosić jako wina innych forumowiczów, zaś z braku argumentacji merytorycznej gromi z góry licencjami i fakultetami. Spotyka się więc z drwiną. Dalej tego nie przyjmuje do wiadomości i wymierza w swym pojmowaniu bardzo surową karę wydając wyrok i skazując na "plonk" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator ołowiowy na starcie już kosztuje więcej niż ilość prądu jaką jest w stanie przez swoje życie zmagazynować. Tak w ramach rozważań nad magazynem energii.

Rozruchowe kwasiaki takie właśnie są. Ciężkie i bezwartościowe na magazyn.

Są jednak kwasiaki dedykowane do magazynów (Rolls takie produkuje) tylko ich cena jest zbliżona do baterii LFP.

https://rollsbattery.com/catalog/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiesz to uzasadnić, jakieś wyliczenia podać? Bo jeśli to prawda, to właśnie wbiłeś gwóźdź w trumnę kwasiaków.

 

Jak 17kWh kosztuje 3 000 zł to każda kWh pojemności potrzebuje zarobić 176,5 zł żeby na siebie zarobić co przy różnicy między ceną prądu ładowanego a wyjmowanego 0,4zł/kWh daje 441 cykli.

Ale jak jako alternatywę policzymy agregat o tej samej cenie, to już na starcie jesteśmy na zero. A każda kWh uzyskana z akumulatora zamiast agregatu to czysty zysk ponad złotówka.

A jak do tego dodamy, że magazyn dodaje nam 1K zł do dopłaty za samo PV i "zasponsoruje" (H)EMS warty 3K zł za który bez magazynu będzie trzeba zapłacić z własnej kieszeni to wychodzi, że magazyn z kwasiakami ma ujemną cenę.

 

To magazyn podobnej pojemności na "nowoczesnych" ogniwach za 50K zł (po dopłatach) nie ma sensu ekonomicznego i nigdy się nie zwróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiesz to uzasadnić, jakieś wyliczenia podać? Bo jeśli to prawda, to właśnie wbiłeś gwóźdź w trumnę kwasiaków.

 

Najtańszy 100Ah akumulator kosztuje teraz 300zł. Jeśli zrobi 800 cykli (a to bardzo optymistyczne, nawet dla AGM) to teoretycznie zmagazynuje przez całe swoje życie 960kWh.

Czyli już 1kWh kosztuje z niego 31gr. Przypominam najtańsze aku z bardzo optymistyczną żywotnością. Przeważnie takie baterie nie robią 400 cykli ładowań czyli już cena kWh rośnie. Zakładając oczywiście, że prąd do ładowania jest darmowy.

Sprawnosć ładowania takiej baterii oscyluje w granicach 60-70%, liion i lifepo4 mają ponad 90%.

Edytowane przez mac_612
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...