Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Net-billinng opłacalność


Patatay

Recommended Posts

Najlepsze jest to, że nasz Marty zwraca taką uwagę na użytkowników z "tysiącami" wpisów na kontach, nazywając ich trollami, kompletnie pomijając fakt, że sam tysiące postów tu popełnił, gdyż w poprzednim wcieleniu na tym Forum nazywał się TwójPan, (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?365618-Pompa-w-modernizowanym-domu&p=8162454&viewfull=1#post8162454) aktywny od 2014, na początku jako posiadacz kotła RBR, wróg grzania prądem, który skończył, jako posiadacz pompy ciepła.

Och, ile on tu się naudzialał w wątkach o stałopaliwowcach, sterownikach do nich, o grzejących prądem... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu wątku, Roczne zużycie szacuję na 7,5 - 8 tys. kWh. Dach idealnie na południe w szczerym polu.

Bez wykładów akademickich - jest sens montować instalację FV przy dzisiejszych cenach?

Szacunkowo mogę liczyć okres zwrotu inwestycji na 7-10 lat?

Ja wiem. Na dzisiaj to takie trochę wróżenie z fusów.

Szklanej kuli nikt nie ma na biurku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu wątku, Roczne zużycie szacuję na 7,5 - 8 tys. kWh. Dach idealnie na południe w szczerym polu.

Bez wykładów akademickich - jest sens montować instalację FV przy dzisiejszych cenach?

Szacunkowo mogę liczyć okres zwrotu inwestycji na 7-10 lat?

Ja wiem. Na dzisiaj to takie trochę wróżenie z fusów.

Szklanej kuli nikt nie ma na biurku.

 

Olej całe zwroty inwestycyjne ,masz kasę zakładaj bo po co drugie auto za które dziwne podatki byś musiał płacić a tak ponad połowa sezonu jedziesz za no powiedzmy darmo nie licząc tego co wydałeś a nie wydałbyś to i tak inflacja by ci to zjadła więc co masz to masz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu wątku, Roczne zużycie szacuję na 7,5 - 8 tys. kWh. Dach idealnie na południe w szczerym polu.

Bez wykładów akademickich - jest sens montować instalację FV przy dzisiejszych cenach?

Szacunkowo mogę liczyć okres zwrotu inwestycji na 7-10 lat?

Ja wiem. Na dzisiaj to takie trochę wróżenie z fusów.

Szklanej kuli nikt nie ma na biurku.

 

Na kredyt się nie opłaca. Jeżeli natomiast masz nadmiar gotówki- zakładaj. Nie rozpatruj tego w formie zwrotu z inwestycji, bo za dużo zmiennych.

Inaczej- policz sobie to w ten sposób- nawet gdybyś nic nie sprzedał, to zawsze masz autokonsumpcję. Tylko to da Ci kilka tys pln rocznie. Do tego dofinansowanie i zwrot pit. Energia elektryczna tańsza nie będzie, a i pseudo tarcze też nie będą wiecznie trwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam, jeśli masz gotówkę to nie ma się nad czym zastanawiać. Ja osobiście patrzę na to jak na gaz do samochodu, założenie kosztuje ale efekty widzisz natychmiast w portfelu.

 

Natychmiast, to widzisz, gdzie mają zakaz wjazdu zagazowane auta a w przypadku nowego jeszcze że częściej musisz tracić czas na stacji diagnostycznej.

A czy i kiedy się opłaci to zależy od różnicy w cenie, dodatkowych kosztów serwisu, udziału LPG w ogólnym spalaniu (przy krótkich trasach może być niewiele).

Ale masz rację. Z PV podobnie. Tylko dochodzi brak możliwości skorzystania z G12as i zmiany sprzedawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisałem to uproszczenie i tak należy to potraktować. Nie wnikać, bo wracamy do rozkładania całej inwestycji na czynniki pierwsze i spędzamy pół życia z kalkulatorem a finalnie nie robimy nic bo się nie opłaca. A to czy się opłaca czy nie zależy tylko i wyłącznie od podejścia inwestującego swoje pieniądze, bo nie zawsze chodzi o zwrot, czasem po prostu o wygodę :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zawsze chodzi o zwrot, czasem po prostu o wygodę :)

 

A cóż wygodnego jest w gazie w porównaniu z benzyną i w PV w porównaniu z prądem z sieci?

Tu chodzi o opłacalność (oraz ewentualnie o ekologię, ale to dyskusyjne - bo w przypadku PV bardziej ekologiczny jest prąd w 100% z elektrowni jądrowych niż OZE uzupełniane węglem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż wygodnego jest w gazie w porównaniu z benzyną i w PV w porównaniu z prądem z sieci?

Tu chodzi o opłacalność (oraz ewentualnie o ekologię, ale to dyskusyjne - bo w przypadku PV bardziej ekologiczny jest prąd w 100% z elektrowni jądrowych niż OZE uzupełniane węglem).

 

Musisz zawsze wstawiać te galimatiasy ? facio pyta więc mu doradź a nie rozważaj całego świata problemów bo zaraz na aborcję zjedziemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zawsze wstawiać te galimatiasy ? facio pyta więc mu doradź a nie rozważaj całego świata problemów bo zaraz na aborcję zjedziemy.

 

Który facio i o co pyta? Ten, z którym polemizowałem o nic nie pytał.

 

Czemu zmieniasz temat na aborcję?

 

Ale skoro już offtopujemy, to odpowiesz na pytania "A Tobie ile wychodzi? I jak liczyłeś?" z tego wątku

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zawsze wstawiać te galimatiasy ? facio pyta więc mu doradź a nie rozważaj całego świata problemów bo zaraz na aborcję zjedziemy.

 

Kaizen niech lepiej nie doradza. Jakbym słuchał jego rad, to teraz siedziałbym w domu grzanym kablami, bez PV i zastanawiał się ile tym razem zapłacę za ogrzewanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen niech lepiej nie doradza. Jakbym słuchał jego rad, to teraz siedziałbym w domu grzanym kablami, bez PV i zastanawiał się ile tym razem zapłacę za ogrzewanie.

 

Pogadamy po jakichś 15 latach, jak podsumujesz, ile Cię w momencie konieczności wymiany PC wyniósł TCO system grzewczy i PV. I czy warte to było całego zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko będzie pogadać, bo mimo, iż mieszkasz ładnych kilka lat, to chyba nie pochwaliłeś się dotąd ile kWh en. elektrycznej kosztuje Cie sezon grzewczy i ile m3 (darmowego) drewna w nim spalasz.

Coraz więcej osób grzeje klimą, a jako źródło szczytowe wybiera elektryczną podłogówkę. Sam się nad tym zastanawiałem. Klimatyzatory niesamowicie poszły na przód, a są relatywnie tanie, wiec nie rujnują kieszeni przy wymianie (po 10-ciu czy 15-tu latach). Być może Kaizen przeskoczył dwie dekady rozwoju branży grzewczej? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz więcej osób grzeje klimą, a jako źródło szczytowe wybiera elektryczną podłogówkę. Sam się nad tym zastanawiałem. Klimatyzatory niesamowicie poszły na przód, a są relatywnie tanie, wiec nie rujnują kieszeni przy wymianie (po 10-ciu czy 15-tu latach). Być może Kaizen przeskoczył dwie dekady rozwoju branży grzewczej? :lol2:

 

A najlepiej jak ten klimatyzator by zasilał całą podłogówkę w domu to dopiero tanio i dobrze co najważniejsze.:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziargane własnymi rękami, nie każdy to potrafi, brak gwarancji w razie awarii jakiegokolwiek elementu.

Każy potrafi jak mu się chce a gwarancja hm powodzenia nawet z markowymi jest problem a ty klecisz to za grosze i potem już samoistnie wiesz co dolega i jesteś w stanie sobie poradzić sam ba nawet po armagedonie cudem spalonej pompie co nigdy nie występuje kupisz nowa jednostkę za 3-4-5 tys i po sprawie , ludzie maja pompy po 50 000 zł i problem z gwarancją to ja wolę:swoją gwarancję mieć :yes::yes::yes::yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każy potrafi jak mu się chce a gwarancja hm powodzenia nawet z markowymi jest problem a ty klecisz to za grosze i potem już samoistnie wiesz co dolega i jesteś w stanie sobie poradzić sam ba nawet po armagedonie cudem spalonej pompie co nigdy nie występuje kupisz nowa jednostkę za 3-4-5 tys i po sprawie , ludzie maja pompy po 50 000 zł i problem z gwarancją to ja wolę:swoją gwarancję mieć :yes::yes::yes::yes:

Przy takiej różnicy różnicy cen warto ryzykować. Tylko, że pompa powietrzna nie kosztuje 50 tysięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu wątku, Roczne zużycie szacuję na 7,5 - 8 tys. kWh. Dach idealnie na południe w szczerym polu.

Bez wykładów akademickich - jest sens montować instalację FV przy dzisiejszych cenach?

Szacunkowo mogę liczyć okres zwrotu inwestycji na 7-10 lat?

Ja wiem. Na dzisiaj to takie trochę wróżenie z fusów.

Szklanej kuli nikt nie ma na biurku.

 

Jak masz sporą autokonsumpcję w okresie letnim (bojler elektryczny, klima czy insze energożerne cholerstwa, automatyczne załączanie pralki, zmywarki - to git) to się opłaci. No i pytanie czy chcesz skorzystać z tej, znienawidzonej na tym forum dotacji z jakiegoś mojego prądu, czy się jej brzydzisz...

Ważne też jest jak tam w Twojej okolicy z napięciem sieci, być może będziesz musiał doinwestować w jakiś sterownik grzałki elektrycznej (no i sama grzałka 3fazowa i jakiś zbiornik albo bojler), żeby obniżyć napięcie na fazach poniżej 253 V. No i nie warto szarżować z ilością kWp.

 

Podsumowując - spora autokonsumpcja (zbliżona do 50%), brak problemów ze skokami napięcia - masz pół roku prąd prawie za darmo i jeszcze nieco odłożysz na obniżenie rachunków w drugiej połowie roku. Rozważ też układ paneli - ja z moim rozkładem zużycia energii w ciągu dnia, najlepiej bym wyszedł na układzie południe - zachód. W aktualnym układzie rozliczeniowym ważniejsze wydaje się to jak zużyjesz to co wyprodukujesz, niż to ile wyprodukujesz (bo i tak nadmiar oddasz najprawdopodobniej za grosze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...