Kaizen 09.03.2023 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 (edytowane) Sytuacja jest prosta - węgiel pellet i każde inne świństwo ma być spalane w jak najlepszych parametrach - a te mogą zapewnić tylko centralne spalarnie jak elektrownia ciepłownia czy inne W trybie sprostowania. W Polsce rekord sprawności elektrowni węglowej to 45,59%. Średnio, zbudowana w lwiej części za Gierka, nasza energetyka węglowa ma sprawność 38%. Nawet porównując ze spalaniem w zwykłym śmieciuchu to tragiczna sprawność - a ponad 2x niższa, niż w przyzwoitym kotle. To raz. Dwa - nie można wrzucać do jednego worka OZE i paliw kopalnych. Trzy. Transport węgla z drugiego końca świata to dodatkowe koszty i finansowe, i środowiskowe. Więc różnica w obciążaniu środowiska przy spalaniu węgla z daleka w porównaniu ze spalaniem biomasy która powstała za płotem (albo i w naszym ogródku) jest kolosalna. Emisja CO2 z Bełchatowa - kolosalna. Z drewna czy pelletu spalonego w domowym kotle bliska zera (tyle, co zużytych paliw kopalnych na pozyskanie i transport biomasy). Rtęć - jeszcze większa przepaść. Edytowane 9 Marca 2023 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 09.03.2023 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Można w domowych warunkach spalić węgiel tak, żeby emitował mniej niż gaz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 09.03.2023 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Można w domowych warunkach spalić węgiel tak, żeby emitował mniej niż gaz. Nie można. Węgiel jednak do spalenia ma tylko C i kończy się na emisji CO2. Gaz ma jeszcze do spalenia H - i "emituje" z niego H2O. Więc spalając nawet idealnie węgiel wyemitujesz znacznie więcej CO2, niż uzyskując tę samą ilość energii z gazu. Ale to dalej tragedia w porównaniu do OZE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 09.03.2023 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Mi tam CO2 nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 09.03.2023 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 (edytowane) Mi tam CO2 nie przeszkadza. To wyłącz na zimę wentylację w domu Skoro CO2 nie przeszkadza, to po co ma chodzić? Ale to, że trafia do naszych płuc to tylko wierzchołek góry lodowej. Trafia wszędzie - a z wodą tworzy kwas węglowy który rozpuszcza wapienie... W tym domki żyjątek morskich. Wpływa na klimat i na poziom wód. Na uprawy, głód i dostępność słodkiej wody. Na powierzchnię lodowców. A nie zdziwiłbym się, jakby się okazało, że topnienie lodowców i zmiany temperatury wody powodują trzęsienia ziemi. https://forum.muratordom.pl/showthread.php?373881-to-ju%C5%BC-schy%C5%82ek-w%C4%99gla&p=8097067&viewfull=1#post8097067 Edytowane 9 Marca 2023 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chris Zielonka 09.03.2023 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 W trybie sprostowania.W Polsce rekord sprawności elektrowni węglowej to 45,59%. Średnio, zbudowana w lwiej części za Gierka, nasza energetyka węglowa ma sprawność 38%. Nawet porównując ze spalaniem w zwykłym śmieciuchu to tragiczna sprawność - a ponad 2x niższa, niż w przyzwoitym kotle. Tak ale nie - przenosząc syf do centralnej elektrowni dajemy sobie szansę - nikt nam nie zabroni postawić farm fotowoltaicznych na księzycu i powyłaczać spalarnie. Na poczatek może atom może zimna fuzja może zielony wodór . Ale jest szansa - dopóki nie rozwiniemy energetyki i będziemy odstawiać taniec dookoła pseudoekologów będzie nam śmierdziało. Stawiając na zasilanie domów pradem i rozwój linii przesyłowych dajemy szansę na usprawnianie elektrowni albo i nawet ich zamianę na inne żródła prądu. Niech pieniądze z tarczy które Tauron zgarnie nie pójda na pałace a okaże się za 10 może 20 lat że polak potrafi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pytajnick 09.03.2023 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 (edytowane) Ciekawa to była noc W pewnej chwili zadałem sobie pytanie - czy do mnie pisze polski David Vetter, który życie zna tylko z prasy, publikacji, telewizji i nigdy poza swą bańkę nie wyszedł? Papier wszystko przyjmie a na zewnątrz jest zupełnie inaczej. Pamiętam pierwszy raz - ktoś napisał, że likwiduje piece w mieszkaniu, że kominów mało i czy można zainstalować kwasówkę na elewacji zewnętrznej. Nasz bohater stwierdził, że kategorycznie nie i sypnął przepisami o tym mówiącymi. Tymczasem ja takie kominy montowałem, bo odpowiednie organy dają w określonych sytuacjach zezwolenia, gdyż ilość piecy kaflowych w pionie była większa niż jeden i po prostu nie było innych możliwości. Później przyszedł temat kabli grzewczych. "Tanio" powtórzone do potęgi przez znawcę robi wrażenie, więc piszę o oferty. No kuśka, nijak się one mają do mantry a szczególne sterowanie jest drogie. Jest na to rada guru rzekł - sterowniki z Chin! Na szczęście niejasne przepisy (EP itp) przebąkiwania o potrzebie kominka, klimy i brak miejsca na ewentualną instalację PV o odpowiedniej mocy temat zabiły. W filmikach na YT mam sterownik mojej PC, na której ustawiam temperaturę 4stC , bo w dyskusji nieposiadacz a fachowiec stwierdził, że PC nie mogą zejść do takich temperatur. No a w nocy ostatniej dowiedziałem się że zamiast zostać na 100m2 w zabytkowej kamienicy, której nie można ocieplić i grzać w trzydziestoletnim kominku, to zrobiłem życiowy błąd, zbudowałem ciepły dom ogrzewane nieekologicznym urządzeniem które "Wszystkim innym wcale nie ulżyło" bo zapewne wolą z każdym haustem powietrza wciągać dymek a mieszkanie z takimi sąsiadami to szczyt marzeń - https://zapodaj.net/052690f8e4ae6.jpg.html Nie ma znaczenia, że PC wciąga mniej prądu od COP1 z urządzeń które guru poleca - "grzejniki elektryczne, promienniki podczerwieni, kocioł elektryczny czy kable w podłodze" Nie ma znaczenia, że mam PV. Pominę już elektrownię wodną , wiatraki, farmy PV i okolicy, w której brak prądożernych metropolii co daje szansę na większą konsumpcję prądu z OZE niż w tabelkach dla ogółu PL. Mój prąd z gniazdka truje i basta! Dobrze, że w nocy musiałem po gości pojechać, bo bym w jakie doły psychiczne popadł z racji trucia okolicznych mieszkańców. Wyjście z domu i parę łyków powietrza z subtelną nutką dymu szybko mnie otrzeźwiło PS. Tak, ja agregat Fujitsu mam z Azji ale jedn wewnętrzna wyprodukowana w Billy-Berclau we Francji . Jest tam też fabryka monobloków Fujitsu/Atlantic i ma być, lub już jest uruchomiana produkcja splitów. Inni producenci też robią pompy w UE. PS2 To mnie urzekło -" ... Ale za każdym razem, jak rozpalam w kominku czuję, że ulżyłem naturze" Sporo wyjaśnia w sprawie braku odpowiedzi na pytanie - ile kable zjadły prądu PS3 A to wszystko przez gogusia i jego podejścia do dotacji! Edytowane 9 Marca 2023 przez Pytajnick Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 09.03.2023 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Pisałem oczywiście o lokalnej emisji CO2 do atmosfery, a nie do mojej sypialni. Nie mam żadnych wątpliwości, że spalanie wszelkich kopalin w domach jednorodzinnych jest bzdurą, ale nie ma co udawać, że każdy dom da się przestawić na grzanie prądem. Mówię tylko, że w kwocie 10 -12 tys. zł da się zakupić rozwiązanie, eliminujące w 99% problemy o których pisał Pytajnik. To mało? Do tego ocieplenie, ew. wymiana stolarki i mamy kilkukrotną redukcję emisji CO2. Nie wiem tylko, co ma do tego głód, który występuje głównie w rejonach objętych wojnami, a nie nadmiarem CO2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goguś1719517740 09.03.2023 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Kaizen kto jak kto ale Ty raczej nie jesteś tutaj dobrym przykładem ze swoim domem i tym co w nim posiadasz Mam na myśli te dziesiątki kilogramów chłamu kupowanego na Ali , który potem do nas płynie miesiąc kontenerowcem i kiedyś będzie trzeba to ( u nas ) zutylizować . Problemem nie jest to że fabryki przy produkcji tego chłamu coś emitują, problemem jest to że WY to kupujecie. Robicie z domu laboratoria w którym najlepiej żeby wszystko za was robił smartfon a dom wygląda jak choinka na święta, taśmy led za TV, w suficie , nawet koło sracza widziałem ostatnio. Kupujmy proste rzeczy a świecidełka same znikną z rynku.... Nawet auta juz robią za choinki a z tego co mi gadał kumpel który pracuje w fabryce Mercedesa w Niemczech bedzie jeszcze gorzej.... Auta mają po 13 kamer i 7 wyświetlaczy na desce ( praktycznie na całej od lewej do prawej strony... ) Kupienie pompy ciepła ( kotła gazowego czy elektrycznego również ) jest potrzebą bez której ciężko żyć . [ATTACH=CONFIG]464137[/ATTACH] Po co ten pasek ledowy na pysku tego golfa to dalej nie wiem... Pomyśl ile odpadów robi tylko jedna fabryka VW która produkuje prawie 2 mln "eko" aut rocznie ? A nam wmawiają ze to ekologia bo auto pali 0,5L mniej niż 2 dekady temu. Ale nikt nie liczy ile trzeba było dodatkowo fabryk postawić które produkują turbiny, DPF-y , systemy start stop, no i te słynne lampy LED które oszczędzają 0,001 litra na 100km... A potem to wszystko trzeba jeszcze przywieźć do fabryki ze wszystkich zakątków świata Sam mam klimę jako urządzenie głównie do grzania domu i chyba lepiej że zużywam prąd niż miałbym palić każdej zimy w jakimś kotle do którego wrzucam 2 tony byle czego ( sam węgiel to jeszcze pół biedy ) . Wracając do tematu , nawet w nowym rozliczeniu będzie sie opłacała mała instalacja.... Głównie dzięki dotacjom i inflacji.... Nie wspominając o oczojebności tych durnych ledowych świateł to powinno być zabronione , jadać na przeciwko aut z tego typu oświetleniem nie widzimy nic . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 09.03.2023 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 W pierwszym poście - Niedaleko mnie mam szeregowca, budowany lata temu dla pracowników PGR, gdzie wszędzie były piece "na wszystko" ... Mieszkasz w tym szeregowcu? Bo wtedy zmianę przez Ciebie źródła ciepła na PC można by z tym porównywać. ... Wystarczy przeczytać informację którą ma Pytajnick w stopce Chatka Z7L GL Zdecydowanie nie wygląda na szeregowca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 09.03.2023 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 (edytowane) Wiesz, ja też nie mam elektrowni za płotem, ale mam ponad 400ppm CO2... A nie 320 jak 60 lat temu. To, że czegoś nie widzisz, nie znaczy, że nie ma czy że nie oddziałuje na Ciebie. Co gorsza - działa znacznie szerzej i trwalej, niż dym z mojej wędzarki. . Trzeba było zainwestować w małą PC, dzięki której w tej odległej elektrowni spalili by 3x mniej opału dla Ciebie. Ale wygrał Excel (przy kiepskich założeniach, które nie wytrzymały zderzenia z rzeczywistością) "Kocioł na biomasę" możesz wstawić nawet w salonie. Nazywa się "Kominek na pellet z płaszczem wodnym". I żeby wyprodukować do niego paliwo musi ono usunąć CO2 a przy okazji pochłania inne zanieczyszczenia z powietrza. I gdyby każdy takie coś wstawił, to lasy zaczeły by znikać, jak w UK na początku rewolucji przemysłowej, a powietrze w aglomeracjach też by od ówczesnego nei odbiegało. Zresztą, co ja piszę o aglomeracjach - odwiedź jakąś podhalańską wioskę/miasteczko zimą, to poczujesz to "usuwane CO2 i pochłaniane zanieczyszczenia" ) Edytowane 9 Marca 2023 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stos 09.03.2023 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Emisja CO2 z Bełchatowa - kolosalna. Z drewna czy pelletu spalonego w domowym kotle bliska zera Ciekawe że drewno które poleżało w ziemi i zmieniło się w węgiel jest szkodliwe dla klimatu gdy je spalamy a drewno dopiero ścięte i spalane w piecu już ma zerową szkodliwość. Jedno i drugie wydziela CO2 podczas spalania ale jedno CO2 jest bardziej szkodliwe od drugiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 09.03.2023 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 a jeszcze taka grafika pokazująca, że jednak warto inwestować w "swój prąd" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 09.03.2023 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Ciekawe że drewno które poleżało w ziemi i zmieniło się w węgiel jest szkodliwe dla klimatu gdy je spalamy a drewno dopiero ścięte i spalane w piecu już ma zerową szkodliwość. Jedno i drugie wydziela CO2 podczas spalania ale jedno CO2 jest bardziej szkodliwe od drugiego. CO2 nie jest szkodliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 09.03.2023 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 a jeszcze taka grafika pokazująca, że jednak warto inwestować w "swój prąd" Szanuję Wysokie Napięcie, ale napisanie, że w Polsce w 1906 roku można było kupić prąd zakrawa na koszmarny żart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 09.03.2023 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 (edytowane) Nikt nie był podłączony i nikt nie uiszczał opłat za energię elektryczną ? Historia elektrowni miejskich na ziemiach polskich rozpoczyna się natomiast w pierwszej dekadzie XX wieku. Jedną z pierwszych była warszawska Elektrownia Powiśle oddana do użytku w roku 1903 o mocy dwóch megawat, z której prąd płynął do mieszkań, a także do ulicznych latarni.[..] Ponadto, w roku 1908 na ulice Warszawy wyjechał pierwszy elektryczny tramwaj. https://poprostuenergia.pl/blog/niezwykla-historia-elektrycznosci-w-polsce/ Odbiorcy otrzymywali go za darmo ? Edytowane 9 Marca 2023 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 09.03.2023 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Nikt nie był podłączony i nikt nie uiszczał opłat za energię elektryczną ? https://poprostuenergia.pl/blog/niezwykla-historia-elektrycznosci-w-polsce/ Odbiorcy otrzymywali go za darmo ? Prąd w domu był ciekawostką w tamtych czasach, nie mówiac o tym, że większość domostw w ogóle nie była podłączona do jakiejkolwiek sieci, wiec na co mieli sobie pozwalać, skoro nie mieli wyboru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 09.03.2023 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2023 Prąd w domu był ciekawostką w tamtych czasach, nie mówiac o tym, że większość domostw w ogóle nie była podłączona do jakiejkolwiek sieci, wiec na co mieli sobie pozwalać, skoro nie mieli wyboru? Grafika nie przedstawia ILU było obiorców energii el w 1906, tylko ILE ci odbiorcy mogli kupić kWh za przeciętną wypłatę. To był początek początku elektryfikacji na ziemiach polskich, więc chyba jasne jest, że niewielu mogło dostąpić luksusu zakupu prądu. Ale tacy byli, cena najwyraźniej była wyznaczona, więc nei jest to "koszmarny żart", tylko fakt z początków elektryfikacji Polski. Wielkie rzeczy mają skromne początki, a cena maleje maleje wraz z upowszechnieniem towaru (usługi). Nie sądziłem ,że ktoś będzie się nad tym rozdrabniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nesiasps 10.03.2023 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2023 https://gadzetomania.pl/mamy-za-duzo-pradu-wiatraki-i-fotowoltaika-moga-byc-wylaczane,6874548233894624ahttps://www.chip.pl/2023/03/panele-sloneczne-zaczynaja-sie-psuc Tu nie chodzi o to żeby tracić na interesie tylko zarabiać -najpierw zmuszą Nas (zachęcą) do wypełnienia zobowiązań posiadania 20% OZE waszymi pieniędzmi a potem podniosą napięcie - za co nie biorą odpowiedzialności żadnej - no chyba że ktoś pokaże w umowie że jest inaczej - zrobią interes marzenie a i tak będą kroić tyle że dużo więcej bo takie 8 000 kWh po 1,31 (póki co) to już niezły wydatek jak panele Ci zatrzymają - jak w klerze - tu nie chodzi żeby naprawić dach tylko zbierać na jego remont:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pdothash 10.03.2023 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2023 [url-najpierw zmuszą Nas (zachęcą) do wypełnienia zobowiązań posiadania 20% OZE waszymi pieniędzmi a potem podniosą napięcie Pytanie jak jest liczone te 20%, czy od potencjału, czy od faktycznej produkcji, jeżeli to drugie, to nie będą mogli podnosić napięcia, bo nie osiągną wymaganego progu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.