Net-billinng opłacalność

[stos]

No tak to fakt ale jest jak jest i to co założyłem jakoś nie zachęca mnie do dalszej rozbudowy bo falownik 8kw i plan był na 8kw ale puki co jest 4kw i nie wiem czy będę to rozbudowywał ale zadowolony jestem że nie brałem od komuchów dofinansowania .

 

Jak już mas instalację to dołożenie paneli jest dziecinnie proste a panele coraz tańsze.

[Kaizen]

Net-billing powinien dzialac w dwie strony jesli chodzi o rozliczanie godzinowe..

 

To dopiero byś na tym tracił - sprzedawał za niską cenę a kupował za wysoką.

[Patatay]

"Niesprawiedliwe" to może się wydawać tylko dla tych którzy przespali możliwość wejścia w net-metering a teraz mając jedynie opcję net-biling zazdroszczą.

Jakie to typowe dla naszych rodaków.

 

Masz jakies kompleksy czy co?

 

W net-meteringu produkujesz energie w lato gdy cena jest niska a odbierasz w zimie gdy cena jest wysoka. Cena przeklada sie na zapotrzebowanie. Produkujesz energie w lato gdy jest jej nadmiar lub darmowa a potem odbierasz w zimie gdy jej brakuje.. Ten system jest zly widac to golym okiem. A stracone 20%, to jest nic bo nie placisz za przesyl, ani podatku a zyskujesz ogromnie chociazby na roznicy cen. Dlatego uwazam ten system za niesprawiedliwy. Ci co maja to sa szczesciarzami, i wcale tego neguje ale nie wmowisz ze to jest sprawiedliwe. Ktos inny placi za twoje szczescie.

[Patatay]

To dopiero byś na tym tracił - sprzedawał za niską cenę a kupował za wysoką.

 

Przeciez moja sprzedaz bedzie na tym polegac, ale zakup juz nie.

[goguś1719517740]

Jak już mas instalację to dołożenie paneli jest dziecinnie proste a panele coraz tańsze.

 

No wiem że panele po 550 zł już idą ale rozbuduję i co z tego skoro do podgrzania wody cwu idzie max 2kwh a cały dzień nikt z prądu nie korzysta oczywiście latem a co z zimą i pompą ciepła ? ni ma i nie będzie jak mawiał klasyk.

[stos]

Masz jakies kompleksy czy co?

 

W net-meteringu produkujesz energie w lato gdy cena jest niska a odbierasz w zimie gdy cena jest wysoka. Cena przeklada sie na zapotrzebowanie. Produkujesz energie w lato gdy jest jej nadmiar lub darmowa a potem odbierasz w zimie gdy jej brakuje.. Ten system jest zly widac to golym okiem. A stracone 20%, to jest nic bo nie placisz za przesyl, ani podatku a zyskujesz ogromnie chociazby na roznicy cen. Dlatego uwazam ten system za niesprawiedliwy. Ci co maja to sa szczesciarzami, i wcale tego neguje ale nie wmowisz ze to jest sprawiedliwe. Ktos inny placi za twoje szczescie.

 

"Przyganiał kocioł garnkowi". Widzisz kompleksy u innych a swoich nie widzisz.

O jakiej różnicy cen piszesz.

Czy na rachunku za prąd masz różne ceny w lecie i w zimie?

Nie płacę za przesył bo ZE zarabia na przesyle mojej energii do sąsiada a kosztu tego przesyłu nie ma.

ZE zabiera mi 100% energii nie wykorzystanej w ciągu roku.

To co Ty nazywasz szczęściem, dla mnie jest efektem logicznego myślenia którego niestety większości brakuje.

 

Jak ktoś wziął kredyt na 2% ze stałą stopą kiedy były one tak niskie a Ty dzisiaj musisz za taki płacić kilkanaście procent to też go nazwiesz "szczęściarzem" i będziesz na niego pomyje wylewał bo Ty dzisiaj za niego płacisz?

[Ratpaw]

"Niesprawiedliwe" to może się wydawać tylko dla tych którzy przespali możliwość wejścia w net-metering a teraz mając jedynie opcję net-biling zazdroszczą. Jakie to typowe dla naszych rodaków.

No nie koniecznie. Inaczej projektuje się dom pod magazyn w sieci, a inaczej pod własny magazyn. Jak zaczynałem budowę obowiązywał netmetering, aż tu nagle zmieniły się przepisy i okazało się, że muszę wykroić z piwnicy więcej miejsca pod instalacje. Podobnie było z gazem: najpierw obietnice dopłat, że niby to czyste paliwo, a teraz gwałtowne odejście na rzecz pomp ciepła. Nawet pompy ciepła okazały się w większości nie-eko. Jak projektować dom w takich warunkach????

[magdaseb]

No nie koniecznie. Inaczej projektuje się dom pod magazyn w sieci, a inaczej pod własny magazyn. Jak zaczynałem budowę obowiązywał netmetering, aż tu nagle zmieniły się przepisy i okazało się, że muszę wykroić z piwnicy więcej miejsca pod instalacje. Podobnie było z gazem: najpierw obietnice dopłat, że niby to czyste paliwo, a teraz gwałtowne odejście na rzecz pomp ciepła. Nawet pompy ciepła okazały się w większości nie-eko. Jak projektować dom w takich warunkach????

 

Masz instalację PV w piwnicy?

[stos]

No nie koniecznie. Inaczej projektuje się dom pod magazyn w sieci, a inaczej pod własny magazyn. Jak zaczynałem budowę obowiązywał netmetering, aż tu nagle zmieniły się przepisy i okazało się, że muszę wykroić z piwnicy więcej miejsca pod instalacje. Podobnie było z gazem: najpierw obietnice dopłat, że niby to czyste paliwo, a teraz gwałtowne odejście na rzecz pomp ciepła. Nawet pompy ciepła okazały się w większości nie-eko. Jak projektować dom w takich warunkach????

 

Dom budujesz na dziesięciolecia (mam nadzieję) a umowa net-meteringu jest na 15 lat.

Dlatego projektowanie domu z uwzględnieniem net-meteringu jest lekko nielogiczne.

Mając net-metering masz jedynie trochę czasu aby się przygotować na zmianę za 15 lat i wykluczanie zainstalowania swojego magazynu, bo mam net-metering, jest, jak już pisałem, nie logiczne.

Dom projektujesz tak aby był maksymalnie samowystarczalny i wtedy żadne zmiany polityczne Cię nie dotkną.

Dzisiaj jest możliwe zbudowanie domu samowystarczalnego w prawie wszystkich aspektach (woda, ścieki, ogrzewanie, EE). Jedynie EE jest dzisiaj trudniejsza ale nie niemożliwa.

Kiedy pracownicy OSD do mnie przyszli naprawiać to co spieprzyli, wdali się ze mną w dyskusję na temat ich monopolu na dostawę EE. Byli pewni że ja nie ma wyboru i muszę z nich korzystać, ale tylko do momentu gdy im powiedziałem że z czasem stracą ten monopol a moje odłączenie się od ich sieci to już tylko kwestia pieniędzy które jestem skłonny wydać. Nie ma już żadnych technicznych przeszkód.

Ich mina była bezcenna.

[Patatay]

... i będziesz na niego pomyje wylewał bo Ty dzisiaj za niego płacisz?

 

ja p..le, idz do lekarza, kto jakie pomyje wylewal?

Mam inne zdanie niz ty a zarzucasz mi jakas zawisc albo wylewanie pomyji.Pohamuj sie.

[Patatay]

"Przyganiał kocioł garnkowi". Widzisz kompleksy u innych a swoich nie widzisz.

O jakiej różnicy cen piszesz.

Czy na rachunku za prąd masz różne ceny w lecie i w zimie?

Nie płacę za przesył bo ZE zarabia na przesyle mojej energii do sąsiada a kosztu tego przesyłu nie ma.

ZE zabiera mi 100% energii nie wykorzystanej w ciągu roku.

To co Ty nazywasz szczęściem, dla mnie jest efektem logicznego myślenia którego niestety większości brakuje.

 

Jak ktoś wziął kredyt na 2% ze stałą stopą kiedy były one tak niskie a Ty dzisiaj musisz za taki płacić kilkanaście procent to też go nazwiesz "szczęściarzem" i będziesz na niego pomyje wylewał bo Ty dzisiaj za niego płacisz?

 

Roznica cen rynkowa.

 

Koszt przesylu. Zeby przeslac energie potrzeba kabla , licznikow, zabezpieczen i zlacz kablowych. Zeby to sprawnie dzialalo trzeba to serwisowac i obslugiwac. To sa koszty przesylu w twoim przypadku To ze ZE na tym zarabia jest oczywiste i nie podlega dyskusji. Ale ZE musi doliczyc tez koszty serwisu i obslugi niewykorzytanej w danej chwili sieci infrastruktury jak np. transformatowy itp. a to z tego wzgledu ze w nocy albo zimie temu sasiadowi oraz tobie tez trzeba dostarczyc energie. Patrzysz tylko chwilowo zamiast calosciowo.

 

ZE zabiera 100% niewykorzystanej energi. To produkuj tylko tyle ile ci potrzeba i problem rozwiazany. Chcesz dodatkowo zarabiac na chorym systemi i ZE wlasnie to ogranicza. Zalow firme z produkcja PV i sprawy beda wygladac inaczej. Ty jestes tylko prosumentem.

[klaudiusz_x]

No nie koniecznie. Inaczej projektuje się dom pod magazyn w sieci, a inaczej pod własny magazyn. Jak zaczynałem budowę obowiązywał netmetering, aż tu nagle zmieniły się przepisy i okazało się, że muszę wykroić z piwnicy więcej miejsca pod instalacje. Podobnie było z gazem: najpierw obietnice dopłat, że niby to czyste paliwo, a teraz gwałtowne odejście na rzecz pomp ciepła. Nawet pompy ciepła okazały się w większości nie-eko. Jak projektować dom w takich warunkach????

 

Dlaczego nie założyłeś pv do końca marca 22r? Co stało na przeszkodzie?

U mnie wystarczy SSZ i podłączają licznik z taryfą G. Później tylko panele na dach lub działkę.

Sąsiad założył tak, mimo że nie miał domu odebranego.

Ja także miałem taryfę g w stanie SSZ.

[stos]

Roznica cen rynkowa.

 

Koszt przesylu. Zeby przeslac energie potrzeba kabla , licznikow, zabezpieczen i zlacz kablowych. Zeby to sprawnie dzialalo trzeba to serwisowac i obslugiwac. To sa koszty przesylu w twoim przypadku To ze ZE na tym zarabia jest oczywiste i nie podlega dyskusji. Ale ZE musi doliczyc tez koszty serwisu i obslugi niewykorzytanej w danej chwili sieci infrastruktury jak np. transformatowy itp. a to z tego wzgledu ze w nocy albo zimie temu sasiadowi oraz tobie tez trzeba dostarczyc energie. Patrzysz tylko chwilowo zamiast calosciowo.

 

ZE zabiera 100% niewykorzystanej energi. To produkuj tylko tyle ile ci potrzeba i problem rozwiazany. Chcesz dodatkowo zarabiac na chorym systemi i ZE wlasnie to ogranicza. Zalow firme z produkcja PV i sprawy beda wygladac inaczej. Ty jestes tylko prosumentem.

 

Masz rację żeby przesłać EE potrzeba infrastruktury. Tylko tą infrastrukturę zbudowano w latach 60-tych ubiegłego stulecia i już dawno się zamortyzowała 1000 razy.

Żadnych nowych inwestycji w istniejącą infrastrukturę niskiego napięcia nie ma.

Nawet za nowy dziadowski transformator na mojej linii zapłaciła w 100% UE.

Ja za energię dostarczaną mi w zimie zapłaciłem latem.

Co do utraty energii niewykorzystanej w ciągu roku, to nie wiem czy wiesz ale nasłonecznienie się zmienia i ja na to nie mam wpływu.

[Ratpaw]

Masz instalację PV w piwnicy?

Falownik i własny magazyn będzie w piwnicy. Co w tym dziwnego, skoro są one częścią instalacji?

Dom budujesz na dziesięciolecia (mam nadzieję) a umowa net-meteringu jest na 15 lat.

Dlatego projektowanie domu z uwzględnieniem net-meteringu jest lekko nielogiczne.

Mając net-metering masz jedynie trochę czasu aby się przygotować na zmianę za 15 lat i wykluczanie zainstalowania swojego magazynu, bo mam net-metering, jest, jak już pisałem, nie logiczne.

Dom projektujesz tak aby był maksymalnie samowystarczalny i wtedy żadne zmiany polityczne Cię nie dotkną.

Dzisiaj jest możliwe zbudowanie domu samowystarczalnego w prawie wszystkich aspektach (woda, ścieki, ogrzewanie, EE). Jedynie EE jest dzisiaj trudniejsza ale nie niemożliwa.

Kiedy pracownicy OSD do mnie przyszli naprawiać to co spieprzyli, wdali się ze mną w dyskusję na temat ich monopolu na dostawę EE. Byli pewni że ja nie ma wyboru i muszę z nich korzystać, ale tylko do momentu gdy im powiedziałem że z czasem stracą ten monopol a moje odłączenie się od ich sieci to już tylko kwestia pieniędzy które jestem skłonny wydać. Nie ma już żadnych technicznych przeszkód.

Ich mina była bezcenna.

Opowiadałeś już tę historię kilka lat temu. Kiedy miała miejsce tamta wymiana zdań z pracownikami? Już jesteś samowystarczalny, tak szczerze? No widzisz, to jednak nie jest takie proste.

 

Jak zaczynałem projektować dom, to znałem konkretne otoczenie prawne. Nie było wtedy mowy o 15-tu latach obowiązywania netmeteringu, taka propozycja pojawiła się w drugiej połowie 2021 albo nawet na początku 2022. Offgrid brałem pod uwagę, ale dawałem temu może 5% szans powodzenia w ciągu 10-ciu lat. Magazyn miał być w sieci i miał mieć całoroczną sprawność 70% (zakładałem wstępnie 15-20 kWp na dachu). Gówno z tego zostało. Równie dobrze można było mi było w trakcie budowania domu zmienić WT tak, żeby wymuszały dom plus energetyczny (a i tak przecież wyszedłem przed szereg idąc w dom pasywny). Własny magazyn miał być tylko na max 24h, tj 10-15 kWh. Za rok nam dowalą nowe wspaniałe przepisy: zero węgla, zero gazu, PC tylko na R290 i z możliwością wyłączenia pracy na rozkaz sieci elektroenergetycznej, każdy z PV ma mieć magazyn, liczniki odłączające produkcję PV i PC i co k*rwa jeszcze?

[stos]

ja p..le, idz do lekarza, kto jakie pomyje wylewal?

Mam inne zdanie niz ty a zarzucasz mi jakas zawisc albo wylewanie pomyji.Pohamuj sie.

 

Ty Ty idź do lekarza albo weź jakieś pastylki na uspokojenie.

Zarzucanie komuś niesprawiedliwość bo wykorzystał obowiązujące przepisy jest chyba objawem jakiejś choroby.

[Ratpaw]

Dlaczego nie założyłeś pv do końca marca 22r? Co stało na przeszkodzie?

Brak kasy. Były, inne ważniejsze rzeczy.

[stos]

Falownik i własny magazyn będzie w piwnicy. Co w tym dziwnego, skoro są one częścią instalacji?

 

Opowiadałeś już tę historię kilka lat temu. Kiedy miała miejsce tamta wymiana zdań z pracownikami? Już jesteś samowystarczalny, tak szczerze? No widzisz, to jednak nie jest takie proste.

Jest proste i już jestem gotowy na samowystarczalność.

Ma swoją wodę, swoją oczyszczalnię ścieków, swoje ogrzewanie z dwóch źródeł a EE będzie w całości moja jeśli opłaty stale wzrosną do poziomu jaki jest w innych krajach już rozwiniętych (np. w Kanadzie). Technicznie już jestem gotowy.

Na razie jest taniej dobierać w zimie braki EE z sieci.

 

Jak zaczynałem projektować dom, to znałem konkretne otoczenie prawne. Nie było wtedy mowy o 15-tu latach obowiązywania netmeteringu, taka propozycja pojawiła się w drugiej połowie 2021 albo nawet na początku 2022. Offgrid brałem pod uwagę, ale dawałem temu może 5% szans powodzenia w ciągu 10-ciu lat. Magazyn miał być w sieci i miał mieć całoroczną sprawność 70% (zakładałem wstępnie 15-20 kWp na dachu). Gówno z tego zostało. Równie dobrze można było mi było w trakcie budowania domu zmienić WT tak, żeby wymuszały dom plus energetyczny (a i tak przecież wyszedłem przed szereg idąc w dom pasywny). Własny magazyn miał być tylko na max 24h, tj 10-15 kWh. Za rok nam dowalą nowe wspaniałe przepisy: zero węgla, zero gazu, PC tylko na R290 i z możliwością wyłączenia pracy na rozkaz sieci elektroenergetycznej, każdy z PV ma mieć magazyn, liczniki odłączające produkcję PV i PC i co k*rwa jeszcze?

 

15 letni okres obowiązywania net-meteringu był znany od pierwszego dnia jego wprowadzenia. Mam go od 2018 roku i w umowie mam taki zapis. Jest tam nawet data graniczna 2035 rok niezależnie kiedy instalację założysz. Gdybyś założył instalację 31 marca 2022 roku to w myśl tych starych przepisów byłoby to na tylko 13 lat.

Strasznie jesteś rozgoryczony. Co będzie w przyszłości to tylko wróżka wie a to że z węglem będą walczyć wiedzieliśmy od wejścia do WE (nie mylić z UE do której nas wciągnięto bez referendum). Czy to co się dzieje w Krakowie nie dało Ci nic do myślenia?

Pamiętam te dyskusje tu na forum i wyśmiewanie wodnej podłogówki jako tej droższej od kabli.

Zapewne Ci co posłuchali Kazena i założyli kable są dzisiaj "szczęśliwi" z tej decyzji bo instalacja była tańsza.

Niestety ludzie się uczą tylko na własnych błędach.

Rozkazy ZE mnie nie interesują jeśli się od niej odłączę i robię to bardzo często gdy napięcie w sieci przekracza 250V i spada poniżej 210V.

Ja EE z sieci traktuję dzisiaj jako źródło uzupełniające a nie główne.

To pierwszy krok to całkowitego odłączenia.

Edytowane 24 Czerwca 2023 przez stos

[Kaizen]

Przeciez moja sprzedaz bedzie na tym polegac, ale zakup juz nie.

 

A powiedz mi, jakie ilości kupujesz (po uwzględnieniu autokonsumpcji i bilansowania godzinowego) w poszczególnych godzinach, żeby to wyszło taniej, niż G12?

[klaudiusz_x]

Brak kasy. Były, inne ważniejsze rzeczy.

Także miałem te pieniądze wydać na coś innego. Jednak stwierdziłem, że jednak przełożę je na pv, a to co miałem zamiar zrobić, przełożę na rok później.

I tak się złożyło, że na tym zyskałem, mimo dziadowskiej sieci niskiego napięcia.

[pdothash]

Ty Ty idź do lekarza albo weź jakieś pastylki na uspokojenie.

Zarzucanie komuś niesprawiedliwość bo wykorzystał obowiązujące przepisy jest chyba objawem jakiejś choroby.

On nie zarzuca Tobie niesprawiedliwości, tylko temu systemowi, naprawdę tak trudno to zrozumieć?

Żałuję że nie udało mi się skorzystać z net-meteringu i zrobiłbym to gdyby dzisiaj była taka możliwość, nie zmienia to faktu, że ten system jest niesprawiedliwy, bo koszt magazynowania Twojej energii ponoszą pozostali uczestnicy systemu.

Także miałem te pieniądze wydać na coś innego. Jednak stwierdziłem, że te pieniądze jednak wydam na pv, a to co miałem zamiar zrobić, przełożę na rok później.

U niektórych nie była to kwestia priorytetów, tylko po prostu braku niezbędnej sumy w odpowiednim momencie.