Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ujemne ceny energii


Ratpaw

Recommended Posts

Ano służy do wypędzania wilgoci i dwutlenku węgla, które produkuje żywa zawartość budynku. No i te 20 m3 na łebka by starczyło, ale skąd wentylacja ma wiedzieć, w których pomieszczeniach ktoś jest, a w których nie ma? Musi więc wentylować wszystkie, tak jakby we wszystkich ktoś był.

 

Większość jednak nie ma swojego lasu. Ja na przykład mam miejsce, gdzie może kiedyś coś zbuduję i w nim ćwierć hektara lasu, ale dopóki cywilizacja będzie działać, nic mnie nie zmusi do palenia w domu ogniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 768
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Daj spokój, bo ludzie to czytają i zrobią sobie krzywdę wentylacją bez odzysku energii.

 

Wentylacja domu to wymiana rzędu 100 metrów sześciennych na godzinę. Przy 20 stopniach wewnątrz i około zera na polu strata wentylacyjna to 100m3*1,2kg*20K*1kJ = 2400 kJ czyli 0,66 kWh na godzinę. Razy 24 godziny przez 180 dni sezonu grzewczego daje prawie 2900 kWh. Jeśli rekuperator uratuje połowę z tego, to masz oszczędność przynajmniej tysiąca złotych na sezon. Sensowny choć prosty rekuperator można kupić za około 5 tysięcy złotych, czyli zwróci się w pięć lat. W nowo budowanym domu zwróci się natychmiast, bo nie wydasz kilku tysięcy na stawianie kominów.

 

Komfort braku zimnych przeciągów i czyste powietrze gratis.

 

Ja to chyba mam dziwny dom, bo nie tylko nie tracę 2900 kWh ale zużywam na cały sezon grzewczy 1500 kWh. Dom WT2017 z WG

 

Może z WM bym produkował energię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój, bo ludzie to czytają i zrobią sobie krzywdę wentylacją bez odzysku energii.

 

Wentylacja domu to wymiana rzędu 100 metrów sześciennych na godzinę. Przy 20 stopniach wewnątrz i około zera na polu strata wentylacyjna to 100m3*1,2kg*20K*1kJ = 2400 kJ czyli 0,66 kWh na godzinę. Razy 24 godziny przez 180 dni sezonu grzewczego daje prawie 2900 kWh. Jeśli rekuperator uratuje połowę z tego, to masz oszczędność przynajmniej tysiąca złotych na sezon. Sensowny choć prosty rekuperator można kupić za około 5 tysięcy złotych, czyli zwróci się w pięć lat. W nowo budowanym domu zwróci się natychmiast, bo nie wydasz kilku tysięcy na stawianie kominów.

 

Komfort braku zimnych przeciągów i czyste powietrze gratis.

 

Spoko, wyliczenia mogą być.

Ale zdajesz sobie sprawę, że brak wentylacji ma jeszcze mniejsze straty?

Kratki i kominy zaklejone - bo wieje

Nawiewników w oknach? Po co albo zakleić.

 

Jest taniej? No pewnie, wentylacja zawsze ma straty. Zaklejona grawitacja ma minimalne.

Przy okazji dostajesz grzyby i choroby. Ale kto by się przejmował :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ma większe koszty. Leczenia domowników, walka z grzybem, pleśnią, zmęczeniem przez za duże stężenie CO2. A może i zaczadzenie, jak jakiś ogień pojawia się w domu.

 

Ale to wyskakuje... dopiero z czasem. :) jak już jest w cholerę za poźno. Do tego czasu pozwala się cieszyć i głosić, że ma się bardzo oszczędny dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano służy do wypędzania wilgoci i dwutlenku węgla, które produkuje żywa zawartość budynku. No i te 20 m3 na łebka by starczyło, ale skąd wentylacja ma wiedzieć, w których pomieszczeniach ktoś jest, a w których nie ma? Musi więc wentylować wszystkie, tak jakby we wszystkich ktoś był.

 

Większość jednak nie ma swojego lasu. Ja na przykład mam miejsce, gdzie może kiedyś coś zbuduję i w nim ćwierć hektara lasu, ale dopóki cywilizacja będzie działać, nic mnie nie zmusi do palenia w domu ogniem.

 

Tak myślałem...

Zero wiedzy. Czysta mniemanologia...

Poczytałbyś co na temat, choćby na tym forum, bo jest sporo.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem...

Zero wiedzy. Czysta mniemanologia...

Poczytałbyś co na temat, choćby na tym forum, bo jest sporo.

 

Adam M.

 

Czytałem i wiem oczywiście, że można wentylować mniej. Ale to już wymaga pomiarów stężenia CO2 i wilgotności i regulowania wydajności według tych pomiarów. Już widzę jak przeciętny właściciel domu doktoryzuje się na tym poziomie. Jak wiedzą, że WM jest lepsza od WG i dlaczego, to już jest dobrze. Ale zwykle jeśli WM i rekuperator już jest, to dlatego że "tak jest nowocześnie" i sąsiedzi też mają, albo dlatego, że bez niej się nie zgadzają te gupie wymogi, co to je lewaki na złość porządnym ludziom ciągle podnoszą.

 

Podtrzymuję to, że typowa prosta WM w domu jednorodzinnym nie ma możliwości selektywnego dopasowywania wydajności do zapotrzebowania w konkretnych pomieszczeniach. Takie coś kosztowałoby dużo więcej i wymagało kosztownego utrzymania, dla uzyskania dodatkowych oszczędności na poziomie faktycznie pozbawionym sensu ekonomicznego. Więc tak - "niepotrzebnie" wentylujemy w dzień również sypialnie, choć potrzeba głównie salon, a w nocy salon, choć potrzeba tylko sypialnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmij do wiadomości i stosowania, że NIE WIESZ !

A do tego wypisujesz jakieś wymniemane głupstwa.

Skoro o wentylacji nie masz bladego pojęcia to się dokształć!

Postaraj się poczytać ze zrozumieniem tekstu - o tej wentylacji.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmij do wiadomości i stosowania, że NIE WIESZ !

A do tego wypisujesz jakieś wymniemane głupstwa.

Skoro o wentylacji nie masz bladego pojęcia to się dokształć!

Postaraj się poczytać ze zrozumieniem tekstu - o tej wentylacji.

 

Adam M.

 

Naucz sie pisac w temacie i konkretnie a nie jak jakis zadufany w sobie d...k.

Cenie twoj wklad w to forum ale nie rob z WM budowy reaktora jadrowego, Opisac to mozna kilkoma zdaniami a ty wypisujesz setki maili obrazajac innych i zarzucajac im brak wiedzy, sam w wiekszosci postow nie wnoszac nic do dyskusji.

 

Co to ma do ujemnych cen energii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 tysięcy? Matko z córką! Rury z platyny, czy tylko ze złota?

 

Najtańsze centrale są po 3 tysiące. Przyzwoita - CWPP 140/125 - niecałe 5 tysięcy (wymiennik entalpiczny, wentylatory EC - realny pobór mocy rzędu 20-40 watów). Skrzynki rozdzielcze, rozprężne i jeden czy dwa zwoje rury to tysiąc. Anemostaty po kilkanaście-kilkadziesiąt za sztukę. Czerpnia, wyrzutnia i pudełko sonoducta jeszcze kilkaset. Razem z powierceniem dziur, gdzie potrzeba i robocizną wyjdzie 8-10 tysięcy.

30 watów to 265 kWh rocznie. 265 za oszczędność 1000-1500 kWh i dobrze działającą wentylację przez cały rok to dobry deal. Filtry do ozonów kosztują grosze, bo kupujesz włókninę z metra i wymieniasz sam.

 

U mnie z racji idiotycznego projektu domu musiałbym przebijać się przez 3 stropy w dwóch częściach domu.... a potem to przywrócić do ładu (dostawiając przedścianki w celu zamaskowania rur).

No i mieszkam w miejscu gdzie usługodawcy się cenią... a ręce obieam lewe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmij do wiadomości i stosowania, że NIE WIESZ !

A do tego wypisujesz jakieś wymniemane głupstwa.

Skoro o wentylacji nie masz bladego pojęcia to się dokształć!

Postaraj się poczytać ze zrozumieniem tekstu - o tej wentylacji.

 

Adam M.

 

Adamie

 

Kiedyś byłeś podporą tego forum. Sam się dużo na twoich postach nauczyłem. Wiele z nich mam zapisanych w katalogu, w którym zbieram wiedzę na temat budowlanki, bo chociaż "tymi ręcami" w budowie jednego domu brałem udział i w remontach kilku innych też, to nie uważam, że pozjadałem wszystkie rozumy. A wiedza się przyda, na wypadek gdybym faktycznie ten "ostatni" dom kiedyś miał budować. Choćby "wykład" o polepie, drewnianych stropach i sposobach radzenia sobie z nimi przy dostosowywaniu stuletnich budynków do współczesnych wymogów, z czego robić wężownicę w buforze i dlaczego tak, albo czemu nie robić podłogówki tak jak wszyscy.

 

Zawsze miałeś taki, nieco belferski styl - "nie wiecie - douczcie się", ale kiedyś dokładałeś do tego jedno czy dwa słowa naprowadzające gdzie delikwent błądzi i w którym kierunku szukać. I to było bardzo cenne, bo wiedzę samodzielnie wyszukaną rozumie się lepiej i zapamiętuje na dłużej. Niestety to było kiedyś. Dzisiaj również rzucasz "nie wiecie", ale zamiast podpowiedzi jest "JA wiem, ale nie powiem". A to już pomocne nie jest, a co najmniej bezwartościowe, jeśli nie wręcz szkodliwe.

 

Spierałem się tu nieraz z Kaizenem, którego wielu uważa za pierwszego trolla forum, ale on przynajmniej pisze merytorycznie, choć nie zawsze trzeba się z nim zgadzać. To co obecnie robisz jest niestety daleko poniżej jego poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod pojęciem 'sezon grzewczy' masz na myśli zamknięcie domu na cztery spusty w październiku, ustawienie trybu antyzamarzania na +7°C i wylot na Śródziemie? ^^

 

Nie zamierzałem ale jednak Ci odpowiem...

 

1500 kWh bierze klima, jeśli ma COP3 to wrzuca w dom ~4500 kWh

1500 kWh bierze bojler

2000 kWh to bytowy

 

Nie uważam żeby 5000 kWh rocznie pobrane z sieci ( 8000 kWh wrzucone ) było jakimś małym wynikiem.... Tym bardziej ze domek ma 86m

Klima ustawiona na 22'C , w te lato była włączona do chłodzenia przez kilkanaście godzin.

 

Plan jest zejść do 4000-4300 kWh rocznie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie

 

Kiedyś byłeś podporą tego forum. Sam się dużo na twoich postach nauczyłem. Wiele z nich mam zapisanych w katalogu, w którym zbieram wiedzę na temat budowlanki, bo chociaż "tymi ręcami" w budowie jednego domu brałem udział i w remontach kilku innych też, to nie uważam, że pozjadałem wszystkie rozumy. A wiedza się przyda, na wypadek gdybym faktycznie ten "ostatni" dom kiedyś miał budować. Choćby "wykład" o polepie, drewnianych stropach i sposobach radzenia sobie z nimi przy dostosowywaniu stuletnich budynków do współczesnych wymogów, z czego robić wężownicę w buforze i dlaczego tak, albo czemu nie robić podłogówki tak jak wszyscy.

 

Zawsze miałeś taki, nieco belferski styl - "nie wiecie - douczcie się", ale kiedyś dokładałeś do tego jedno czy dwa słowa naprowadzające gdzie delikwent błądzi i w którym kierunku szukać. I to było bardzo cenne, bo wiedzę samodzielnie wyszukaną rozumie się lepiej i zapamiętuje na dłużej. Niestety to było kiedyś. Dzisiaj również rzucasz "nie wiecie", ale zamiast podpowiedzi jest "JA wiem, ale nie powiem". A to już pomocne nie jest, a co najmniej bezwartościowe, jeśli nie wręcz szkodliwe.

 

Spierałem się tu nieraz z Kaizenem, którego wielu uważa za pierwszego trolla forum, ale on przynajmniej pisze merytorycznie, choć nie zawsze trzeba się z nim zgadzać. To co obecnie robisz jest niestety daleko poniżej jego poziomu.

 

No to... zestarzałem się!

Może dobrze, że zwróciłeś mi na to uwagę.

Włażę na to forum...

Czytam posty.

I... Irytuje mnie bezrefleksyjne stosowanie mniemanologii.

Kupa bardzo mądrych ludzi spędziła na badaniach w różnych dziedzinach sporo czasu i wysiłku.

Zdefiniowano zjawiska, przyjęto jednostki, opisano mechanizmy.

Ustalono JEDNOZNACZNY język pojęć opisujących naukę, technikę, budownictwo...

Po co?

Dla kogo?

No, bo zwykle nie dla obecnych forumowiczów.

Radośnie bredzą na różne tematy używając zadziwiającej terminologii.

 

Zaczynają na forum z podpowiedzią - czytaj, pytaj - którą zwykle mają w ...D

Jak komuś zwrócisz uwagę, że nie dokładnie rozpoznał problem - dowiadujesz się, jak bardzo nie pomagasz.

Zauważyłeś, że bardzo często pod uwagą - doucz się - dodaję link do wątku w którym jest omówiony problem piszącego?

Mam go dodawać piszącemu W KAŻDYM POWTÓRZONYM W ENTYM TEMACIE POŚCIE?

 

Mam nadzieję, że przyznasz mi rację, że radzić można tylko MĄDREMU księciu.

Tych. którym warto i można radzić jest tu coraz mniej...

Forum na psy schodzi.

"Tymi ręcami" już nikt niczego nie robi.

Jest licytacja - kto i co z Chin ściągnął i jak działa za małe pieniądze.

Nikt już się nie zastanawia jak i czemu coś działa lub nie działa w tym co zbudowali/budują/ zbudują.

 

A co do przytoczonej mojej wypowiedzi...

Wskaż, proszę, co jest w niej nie tak.

Czy sugestia zgłębienia problematyki?

Czy sugestia aby zastanowić się nad wypisywanymi stwierdzeniami?

A może... obraza boska i ludzka, bo śmiałem PONOWNIE zwrócić uwagę na pełną nieznajomość problematyki osobie, która MNIEMA zamiast posłużyć się wiedzą?

No, wiem... To zawsze boli... mniemanologów.

 

Zastanowię się co począć dalej.

Może pozostać przy podczytywaniu ?

"Adamie

 

Kiedyś byłeś podporą tego forum. Sam się dużo na twoich postach nauczyłem."

 

TAK!

ALE TY CHCIAŁEŚ się nauczyć, zrozumieć!

Nie przyszedłeś po krótkie i konkretne rozwiązanie, którego i tak beż śladowej znajomości problemu byś nie zrozumiał.

 

Adam M.

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?384752-Wentylacja-mechaniczna-jak-socjalizm-i-dlaczego-m%C3%B3wi%C4%99-nie

 

 

Juan

Poczytaj drugą stronę podlinkowanego wątku.

Wyjaśnisz mi jak tu dyskutować z takimi ... ludźmi ?

 

A.M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze są te sondy uliczne zwłaszcza studentów jak przepytują z byle dziedzin istne dno ci ludzie to czyste analfabety umysłowe , kiedyś po zawodówce pierwszy gorszy uczeń miał wiedzę o 400 proc większą niż dzisiejsi studenci to jak się dziwić że nic nie umieją tymi ręcami , jak nie umieją ? umieją ryj w smartfonie cały dzień wlepiać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do przytoczonej mojej wypowiedzi...

Wskaż, proszę, co jest w niej nie tak.

Czy sugestia zgłębienia problematyki?

Czy sugestia aby zastanowić się nad wypisywanymi stwierdzeniami?

A może... obraza boska i ludzka, bo śmiałem PONOWNIE zwrócić uwagę na pełną nieznajomość problematyki osobie, która MNIEMA zamiast posłużyć się wiedzą?

No, wiem... To zawsze boli... mniemanologów.

Co jest nie tak? No cóż. Naskoczyłeś na mnie, że nic nie wiem, nie rozumiem, mniemam itd. Nie to że się obraziłem czy spać nie będę mógł po nocach. Aż takiej cienkiej skóry nie mam :)

 

Napisałem że wentylacja służy do kontrolowania wilgotności i składu powietrza w domu. Że ta wilgoć i CO2 bierze się z ludzi i zwierząt mieszkających w domu. Że 20 metrów na głowę. Że wentylowanie wszystkich pomieszczeń bez różnicy, bo instalacje w domach jednorodzinnych to proste, tanie konstrukcje, bez rozbudowanej regulacji i wyrafinowanego sterowania. Wreszcie że strumień powietrza wentylacyjnego unosi z domu mnóstwo energii, za którą przed chwilą zapłaciliśmy, o jakich rzędach wielkości mowa i jak to sobie oszacować.

 

Wszystko to prawda. Można dodać do tego mnóstwo pożytecznych szczegółów, ale podstawa jest właśnie taka. Wiem, że 20 metrów na łebka to za dużo, ale żeby dmuchać mniej, trzeba już wiedzieć co i dlaczego się robi. Dlatego tak napisano w normach, bo to wartość bezpieczna, która nie pozwoli na zawilgocenie i zagrzybienie domu.

 

Czytam to forum już kilkanaście lat. Tak z ogólnej ciekawości, bo zawodowo zajmuję się zupełnie czym innym i zostać budowlańcem czy instalatorem nie zamierzam. Jeszcze od czasów jak TB niósł kaganek oświaty żeby izolować i wentylować. Nieraz pisał bzdury, ale w wielu miejscach miał rację i na przykład dzisiaj dużo ludzi grzeje klimatyzatorami kanałowymi i sobie chwali, choć wtedy za ten pomysł psy na nim wieszali. Dzisiaj nikt nie neguje tego co pisał wtedy, że w domu jednorodzinnym optymalna jest WM na przewodach elastycznych i skrzynkach rozdzielczych, a jak się prawidłowo dobierze przepływy, to jest cicho i skutecznie. Ale dekadę temu "fachowcy" nagminnie robili na stu metrach kopie instalacji z galerii handlowych, na rurach spiro, trójnikach i zasuwach.

 

No więc od każdego można się czegoś nauczyć, tylko wypada samemu przemyśleć i zrozumieć. I dlatego zawsze, kiedy mam jakiś problem do rozwiązania, szukam w różnych źródłach dopóki nie zrozumiem, potem liczę które z możliwych rozwiązań lepiej się w moim przypadku sprawdzi i dopiero robię. Albo płacę komuś, żeby zrobił za mnie coś do czego nie starcza mi umiejętności, czasu albo ochoty.

Zastanowię się co począć dalej.

Może pozostać przy podczytywaniu ?

Nie, tego nam nie rób. Ale spoglądaj bardziej krytycznie na to co piszesz. Wiem, że czasem szlag trafia jak setny raz rzucasz grochem o ścianę, bo sam tak nieraz mam. I też z wiekiem coraz częściej mam ochotę napisać krótko "głupiś", zamiast robić za darmowego korepetytora. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Co jest nie tak? No cóż. Naskoczyłeś na mnie, że nic nie wiem, nie rozumiem, mniemam itd. Nie to że się obraziłem czy spać nie będę mógł po nocach. Aż takiej cienkiej skóry nie mam "

 

Teraz widzę, że popiermyliły mi się wypowiedzi i forumowicze.

Przepraszam, że niesłusznie na Ciebie naskoczyłem, bo nie miałem takiego zamiaru.

To nie Ty budujesz trzeci dom bez śladu wiedzy o wentylacji.

 

Widziałeś drugą stronę podlinkowanego wątku?

Jak człowiekowi wyjaśnić, że nie rozumie co czyta?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1500 kWh bierze klima, jeśli ma COP3 to wrzuca w dom ~4500 kWh

1500 kWh bierze bojler

2000 kWh to bytowy

 

Nie uważam żeby 5000 kWh rocznie pobrane z sieci ( 8000 kWh wrzucone ) było jakimś małym wynikiem.... Tym bardziej ze domek ma 86m

Klima ustawiona na 22'C , w te lato była włączona do chłodzenia przez kilkanaście godzin.

 

Plan jest zejść do 4000-4300 kWh rocznie....

 

Aż coś nie chce mi się wierzyć...Wydaje mi się, że nie jestem rozrzutny energetycznie, a moje zużycie jest dużo większe:

7000 kWh CO

3500 kWh CWU

3000 kWh EE na cele bytowe.

 

O ile w Twoje CO mogę uwierzyć, to CWU i EE bytowa jakoś dziwnie zaniżone... Dziennie na CWU zużywasz ok. 4,1kWh, czyli niecałe 100 litrów podgrzanej wody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...