Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom szkieletowy - watpliwości


q_nerk

Recommended Posts

Nie rozróżniasz tempa ucieczki ciepła z domu od ilości energii w nim zgromadzonej.

 

Boli ząb, to utnij rękę i zapomniesz o bólu zęba? :D Pojechałeś bo bandzie.

 

Ja nie musze nic rozróżniać, skoro nie ma prądu to rano wstaje i odpalam znowu kozę. Do tego czasu temperatura spada moze o 1'C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 151
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To nie kwestia tecnologii wzniesienia domu ale samego wkładu komnkowego posiadam tarnawę klasy c to urządzenie trzyma żar ponad 12h , na prawdę ciżeko ten kominek wygasić do tego bardzo cięzką obudowę z cegły,

z resztą sam wskąłd wazy 160 kg i jest monolityczny żeliwny jak to wszystko sę zagrzeje to na prawdę nic w domu się nie dzieje z temperaturą. mam kominek dużej nocy 16 kw i tak żeby w domu jakoś wytrzymac to pali się 2 załdunki i jak już prawie nic nie ma to wrzuca sie 3 kawałki drewna i on wystratuje i pali się dakej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym dom drewniany owszem ma drewniane ściany i strop ale jednak płyt gipsowych jest sporo i to nie deska też ma swoją akumulacyjnośc niewielką ale zawsze, natomiast nawiększym akumulatorem w takim domu jest podoga o ile jest to podłoga na wylewce a nie na płycie osb bez podbudowy murowanej /zwirowej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK.

 

Napisz coś więcej o projekcie domu? To był gotowiec czy na zlecenie?

 

Gotowy projekt spełniający WT2017 który firma klepie hurtowo ( kilkaset oddanych domów rocznie )

 

10cm styro w podłodze, 15 wełny w szkielecie, 15 styro na elewacji ( w standardzie jest 10 ale dopłaciliśmy żeby kasety z rolet zakryć ) , okna 3 szyby, strop 25cm wełny, wentylacja grawitacyjna, mały domek 86m o bardzo prostej bryle 9x11m , kozę gdyby przesunąć o 1,5m to byłaby na środku domu

 

Jeszcze jedno , gdybym tam gdzie mamy kafelki ( kuchnia , łazienka i wiatrołap ) zrobił maty grzewcze w podłodze to na bank bym pozostał przy grzaniu klimą ( tylko wymienił chińskiego Boscha na coś japońskiego ) . Kafelki co prawda nie są mega zimne ale mają inne odczucie niż panele . Na razie nie mamy kasy na pompę na którą czeka podłogówka więc przekonuje moją panią że może sama pompa do CWU i troszke paneli na dachu styknie . Na razie przegrywam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotowy projekt spełniający WT2017 który firma klepie hurtowo ( kilkaset oddanych domów rocznie )

 

10cm styro w podłodze, 15 wełny w szkielecie, 15 styro na elewacji ( w standardzie jest 10 ale dopłaciliśmy żeby kasety z rolet zakryć ) , okna 3 szyby, strop 25cm wełny, wentylacja grawitacyjna, mały domek 86m o bardzo prostej bryle 9x11m , kozę gdyby przesunąć o 1,5m to byłaby na środku domu

 

Jeszcze jedno , gdybym tam gdzie mamy kafelki ( kuchnia , łazienka i wiatrołap ) zrobił maty grzewcze w podłodze to na bank bym pozostał przy grzaniu klimą ( tylko wymienił chińskiego Boscha na coś japońskiego ) . Kafelki co prawda nie są mega zimne ale mają inne odczucie niż panele . Na razie nie mamy kasy na pompę na którą czeka podłogówka więc przekonuje moją panią że może sama pompa do CWU i troszke paneli na dachu styknie . Na razie przegrywam :D

Mozesz się trochę zdziwić z tą podłogówką, bo podłoga wcale nie musi być ciepła żeby ogrzać przyzwoicie ocieplony dom.

 

No cóż, pewnie nie mogę na to liczyć, ale fajnie byłoby, gdybyś zrobił eksperyment i przy dużym mrozie (powiedzmy -10) wyłączył ogrzewanie np o północy i podał temperaturę nad ranem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie kwestia tecnologii wzniesienia domu ale samego wkładu komnkowego

Ja żadnego kominka nie mam, a dom trzyma ciepło. Poza tym piszesz, że

ten kominek wygasić do tego bardzo cięzką obudowę z cegły, z resztą sam wskąłd wazy 160 kg i jest monolityczny żeliwny

Czyli jednak masa akumulacyjna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwodzicie się o trwałości szkieleciaka i że chcecie zobaczyć jak one się mają w naszych warunkach.

Pierwsze domy szkieletowe na terenie Polski powstały w ok.1930r, a najwięcej pod koniec lat 40 tzw. "finy" i są użytkowane do dnia dzisiejszego.

Możliwość zamieszkania w nich uważana była za coś wyjątkowego i wiązała się z pewnym awansem społecznym. Były one budowane zgodnie z technologią finską z lat 20-30. XX wieku, z wełną szklaną jako ocieplenie (szary kolor ma), ściany od wewnątrz i wewnętrzne były tynkowane na ruszcie z listew przeplatanym warkoczem ze sznura, zewnątrz były obłożone papą papierową jako wiatroizolacją i na to była montowana elewacja drewniana z niewielką szczeliną wentylacyjną. Okna drewniane, parapety też. Ogrzewane były jednym lub dwoma piecami na węgiel lub drzewo podpięte do jednego centralnego komina.

Domy te stoją i są zamieszkałe po dzień dzisiejszy, i choć w latach komuny ich stanem technicznym (brak bieżących remontów) się specjalnie nie przejmowano to mają się nieźle. Co więcej, pomimo upływu ponad 80 lat ich elewacje z drewna (nie heblowanego) też wyglądają nieźle, choć niektórzy twierdzą że drewno się nie nadaje w takim miejscu.

Jest kilka osiedli na Górnym Śląsku (Świętochłowice, Piekary Śląskie, Bytom) czy też w Warszawie gdzie można takie domy zobaczyć niektóre w stanie pierwotnym czy też w zabudowie bliźniaczej bez ogniomuru zgodnym z obecnymi przepisami.

 

Artykuł o historii budowy tych domów:

https://nettg.pl/gornictwo/174123/domki-finskie-byly-wsrod-gornikow-uwazane-za-swoisty-luksus

 

Domy w Bytomiu (ul. Odrzańska była kiedyś z niewielkim spadkiem dziś szkody górnicze ją pofalowały):

https://www.google.pl/maps/@50.3610393,18.9085118,3a,75y,147.32h,84.97t/data=!3m6!1e1!3m4!1skPPOnYVGAh0oK9AMfn1nbQ!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu

 

Domy w Piekarach Śląskich:

https://www.google.pl/maps/@50.3820217,18.9274787,3a,75y,119.03h,82.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1svZFLj9pxuWVpcw3zfOKddA!2e0!7i13312!8i6656?entry=ttu

 

Niestety przyzwyczajenie i odporność na wiedzę jest naturą ludzką. Sam znam osoby, dziś już co prawda starsze, które twierdziły że najlepszym materiałem do budowy jest cegła bo ciepła i trwała, albo jak ta podłoga grzeje skoro jest zimna. Nie przyjmują do świadomości że są jeszcze równolegle inne technologie niejednokrotnie lepsze niż rozwiązania uważane za dobre.

I choć jesteśmy przy drewnie jako technologii budowy domów, to porównajcie sobie z ciekawości normy promieniotwórczości porothermu a betonu komórkowego.

W domu z tego pierwszego nigdy bym nie zamieszkał a jest uważany za wyjątkowy materiał i "trzyma cenę" na rynku Sam się przekonałem jak "świeci" stawiając odpowiednie służby w trybie alarmowym.

Edytowane przez J&D
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J&D

Nic dodać nic ująć.

 

Choć nie jestem zwolennikiem argumentacji "bo wszyscy tak rozbią" bo nie zwalnia to odpowiedzialności za deczje i nie oznacza że taki wybór nie jest głupi, ale większość domów na świcie nie jest murowana i to np w usa czy skandynawii. O ile usa to nie demnon intelektu ale już na przykałd Szwwedzi tępi na pewno nie są, Co do krótkiej konkluzji ja lubię moj szałas,mieszkam już 20 lat a i lata dzieciństwa też spędziłem z domach drewnianych, Natomiast beton lubi beton i to jego prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwodzicie się o trwałości szkieleciaka i że chcecie zobaczyć jak one się mają w naszych warunkach.

Domy te stoją i są zamieszkałe po dzień dzisiejszy, i choć w latach komuny ich stanem technicznym (brak bieżących remontów) się specjalnie nie przejmowano to mają się nieźle.

Co więcej, pomimo upływu ponad 80 lat ich elewacje z drewna (nie heblowanego) też wyglądają nieźle, choć niektórzy twierdzą że drewno się nie nadaje w takim miejscu.

Jest kilka osiedli na Górnym Śląsku (Świętochłowice, Piekary Śląskie, Bytom) czy też w Warszawie gdzie można takie domy zobaczyć niektóre w stanie pierwotnym czy też w zabudowie bliźniaczej bez ogniomuru zgodnym z obecnymi przepisami.

 

Artykuł o historii budowy tych domów:

https://nettg.pl/gornictwo/174123/domki-finskie-byly-wsrod-gornikow-uwazane-za-swoisty-luksus

Niestety przyzwyczajenie i odporność na wiedzę jest naturą ludzką.

A pierwsze zdanie z ww artykułu wyraźnie mówi:

kilka lat temu pojawiła się informacja, że pięć fińskich domków przy ul. Chorzowskiej w Świętochłowicach zostanie wyburzonych z powodu fatalnego stanu technicznego

 

Chętnie zobaczyłbym np 100-letni dom szkieletowy. Czy może takich nie ma w Polsce? :D

 

Sam znam osoby, dziś już co prawda starsze, które twierdziły że najlepszym materiałem do budowy jest cegła bo ciepła i trwała, albo jak ta podłoga grzeje skoro jest zimna. Nie przyjmują do świadomości że są jeszcze równolegle inne technologie niejednokrotnie lepsze niż rozwiązania uważane za dobre.

I choć jesteśmy przy drewnie jako technologii budowy domów, to porównajcie sobie z ciekawości normy promieniotwórczości porothermu a betonu komórkowego.

W domu z tego pierwszego nigdy bym nie zamieszkał a jest uważany za wyjątkowy materiał i "trzyma cenę" na rynku Sam się przekonałem jak "świeci" stawiając odpowiednie służby w trybie alarmowym.

Popełniasz błąd logiczny. To, że starsze/pewne osoby nie mają racji co do cegły, podłogówki czy Porothermu nie oznacza, że domy szkieletowe są lepsze od murowanych, a przecież o to chodzi w dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć sam mieszkam w domu z BK, to rozważam sprawę zmiany i tu właśnie brana pod uwagę jest technologia szkieletu drewnianego.

Znam takie domy i mam porównanie jak się w nich mieszka w porównaniu do tradycyjnych technologii lub innych bardziej wymyślnych.

Każda z nich ma swoje wady i zalety które trzeba zniwelować lub wykorzystać. Jedno jest pewne, że mając wiedzę lub jej poszukując można uniknąć wielu wpadek i niedoskonałości. Np. jedną z takich ciekawostek jest konieczność remontu pomieszczeń sanitarnych co 25 lat w domach szkieletowych w Szwecji, sprawdzane przez urząd. Dlaczego? Stosowane wszelkiego rodzaju izolacje i membrany mają swoją żywotność a przy takim remoncie można wykryć wszelkiego rodzaju nieszczelność czy uszkodzenia. Stąd ich domy mają swoją jakość, nawet te starsze ponad 100 letnie.

Najgorsze co nas otacza to brak wiedzy u wielu wykonawców, doradców czy komentujących dane zagadnienia i niechęć do zgłębienia jej przynajmniej na poziomie zrozumienia. Najczęściej jest "nie bo nie" lub "tak się zawsze robiło", zaznaczam czas przeszły, czyli stoimy w miejscu lub się cofamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz się trochę zdziwić z tą podłogówką, bo podłoga wcale nie musi być ciepła żeby ogrzać przyzwoicie ocieplony dom.

 

No cóż, pewnie nie mogę na to liczyć, ale fajnie byłoby, gdybyś zrobił eksperyment i przy dużym mrozie (powiedzmy -10) wyłączył ogrzewanie np o północy i podał temperaturę nad ranem :)

 

Ale w jakiej wersji ?

 

Przy pompie to nic nie da bo 15 ton podłogi da sobie radę do rana , przy całodniowym paleniu w kozie do północy w salonie temperatura dochodzi do 27 ( wyżej nie testowałem ale da się ) , naprawdę myślisz że rano bedzie w nim 10 lub mniej stopni ? Przy zamkniętych roletach ?

 

Każda sytuacja wymusi rano lub popołudniu odpalenie kozy , na upartego dla mnie jedynym problemem jest studnia głębinowa przy braku prądu bo będę musiał korzystać z agregatu lub jechać gdzieś po wodę . Gdybym mieszkał sam spokojnie bym zrobił tygodniowy test domu bez prądu , myślę że spokojnie dom da radę. Mam agregat, kuchenkę turystyczną , kozę i zapas drewna na 2 sezony.... Nie będzie to komfortowe ale przy dłuższej awarii betonowy dom będzie miał taki sam problem, a nawet nie wiem czy nie większy bo osiągnąć w nim zadaną temperaturę jest dużo trudniej przy okazyjnym grzaniu ( mówię o sytuacji że opuszczam dom na 9h jadąc do pracy a potem idę spać na 7h ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rudzie Śląskiej Bielszowicach , przy autobanie A4 na największych szkodach górniczych jest całe osiedle domków fińskich ( ulice Narutowicza, Komuny Paryskiej , Józefa Bema, Pionierów, Mierosławskiego ) . Polecam zerknąć na street view . Sporo jest w stanie orginalnym, cześć ma juz nowe elewacje

 

Ratpaw napisał o jednorazówkach , nie znam nikogo kto ma dom murowany i nic w nim nie remontował.... Kuzyn dostał 10 lat temu w spadku dom, zaczynał od remontu. Kumpel kupił dom z 2007r, zaczął od remontu.... Moja ciotka ma dom z lat 80 i robi w nim aktualnie 2 generalny remont :D

 

Mam 44 lata, dzieciak 9, jeśli dom przeżyje 70-100 lat to zadam Ci pytanie , jak myślisz co mnie będzie obchodzić jego stan ( i mojego syna również ) jak będziemy dawno zakopani ? Wybudowałem mały domek dla siebie , jak nas zabraknie to dzieciak albo coś w nim poprawi i będzie mieszkał albo sprzeda jako działkę z domem do remontu.... Nie znam technologii domków fińskich ale nasz dom nie ma nigdzie "odkrytego" drewna i nie bardzo ma na nie jak wpłynąć jakikolwiek warunek zewnętrzny . Na drewnie konstrukcyjnym idzie połamać siekierę takie jest twarde.

 

Łazienkę i kuchnie pewnie za 15-20 lat bedziemy zmieniali i pewnie przy murowanym domu też by nas to nie ominęło :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=Ratpaw;

 

Chętnie zobaczyłbym np 100-letni dom szkieletowy. Czy może takich nie ma w Polsce? :D

 

Fatalny stan tych domów wynikał z braku dbania o ich stan, czyli nie moje niech przyjdą i to zrobią. Tak starych szkieletowych domów chyba u nas nie ma.

Jeżeli nie ma to należy poczekać te 11-15 lat, przyjechać na południe Polski czy do W-wy (masz bliżej) i zobaczysz jak to wygląda(ją) takie domy. Jeżeli są ponad 80 letnie to kilkanaście lat im już niewiele zrobi. Za to przy okazji mogę dać przykłady tych murowanych domów które po 40-50 latach są w opłakanym stanie, przecież takie miasta jak Łódź, Bytom jest tego przykładem i wyglądają gorzej niż te 80 letnie finy.

Ponadto musisz wiedzieć że jest różnica pomiędzy budową szkieleciaka w technologii skandynawskiej a północno amerykańskiej. Sprawdź czym się różnią i wyciągnij wnioski który jest trwalszy.

Wielki propagator i "guru" skieletowców p.Nitka propagowuje technologię budowy zapożyczoną z USA co w naszych warunkach nie za bardzo się sprawdza z wielu względów (jakość materiałów, brak kadry, inne podejście czasowe dla obiektu), czego najlepszym przykładem są problemy na których pewnie opierasz ( i nie tylko ty) swoje stwierdzenia o niskiej trwałości takich domów. Skandynawia bardziej zdroworozsądkowo podchodzi do budowy domów i buduje na wieki nie lata, ale tu nie muszę podawać przykładów domów z końca XIX wieku do dziś użytkowanych, jest tego cały internet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ratpaw

A pierwsze zdanie z ww artykułu wyraźnie mówi:

„ kilka lat temu pojawiła się informacja, że pięć fińskich domków przy ul. Chorzowskiej w Świętochłowicach zostanie wyburzonych z powodu fatalnego stanu technicznego ”

 

- ale to jest żaden argument. Każdy budynek ma swój początek oraz koniec. Każdy budynek ( bez względu na technologię murowaną / szkieletową ) może dojść do momentu „ fatalnego stanu technicznego ”.

- ja akurat sobie ( chcąc nie chcąc ) zerkam na 100-u i ponad 100-u letnie kamienice na Śląsku – murowane z cegły, gdzie zaprawa między cegłami nie pełni już żadnej funkcji. Cegła na cegle sobie leży siłą grawitacji, stropy drewniane wygięte w łuki, niejednokrotnie przegniłe, mury popękane, zbrojenie zardzewiałe ( niekiedy i same balkony spadają na chodniki ), … itd., itd

Takie stare kamienice ( murowane z cegły pełnej ) same się co pewien czas wyburzają ( niestety ).

 

Chętnie zobaczyłbym np 100-letni dom szkieletowy. Czy może takich nie ma w Polsce?

- pewnie są, ale ( w domyśle ) budowane w zupełnie odmiennej technologii szkieletowej drewnianej od obecnie stosowanej.

- spodziewam się ( jeżeli by tak porównywać ), że jest przeskok technologiczny / budowlany w konstrukcji szkieletowej ( jak i tradycyjnej ), który można porównać z kamienicą z cegły realizowanej np. w 1920r. – a obecnym budynkiem ( realizowanym w np. 2022r. ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ratpaw

A pierwsze zdanie z ww artykułu wyraźnie mówi:

„ kilka lat temu pojawiła się informacja, że pięć fińskich domków przy ul. Chorzowskiej w Świętochłowicach zostanie wyburzonych z powodu fatalnego stanu technicznego ”

- ale to jest żaden argument. Każdy budynek ma swój początek oraz koniec. Każdy budynek ( bez względu na technologię murowaną / szkieletową ) może dojść do momentu „ fatalnego stanu technicznego ”.

Ale to nie był mój argument!

 

Przypomnijmy: dowodem na trwałość domków szkieletowych miały być domy fińskie w tragicznym stanie technicznym, wybudowane w głębokim PRL-u. Ja poproszę o artykuł o domach szkieletowych z przebiegiem 50-letnim lub większym.

- ja akurat sobie ( chcąc nie chcąc ) zerkam na 100-u i ponad 100-u letnie kamienice na Śląsku – murowane z cegły, gdzie zaprawa między cegłami nie pełni już żadnej funkcji. Cegła na cegle sobie leży siłą grawitacji, stropy drewniane wygięte w łuki, niejednokrotnie przegniłe, mury popękane, zbrojenie zardzewiałe ( niekiedy i same balkony spadają na chodniki ), … itd., itd

Takie stare kamienice ( murowane z cegły pełnej ) same się co pewien czas wyburzają ( niestety ).

No, są też domy murowane w opłakanym stanie. Ale są i zwyczajne domy murowane, które są w świetnej kondycji, a setka im stuknęło dawno temu. I o taki przykład proszę.

spodziewam się ( jeżeli by tak porównywać ), że jest przeskok technologiczny / budowlany w konstrukcji szkieletowej ( jak i tradycyjnej ), który można porównać z kamienicą z cegły realizowanej np. w 1920r. – a obecnym budynkiem ( realizowanym w np. 2022r. ).

Z cegły dalej się buduje. Do przodu mocno poszły stropy i izolacje wszelkiej maści i to faktycznie inny świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ratpaw napisał o jednorazówkach , nie znam nikogo kto ma dom murowany i nic w nim nie remontował.... Kuzyn dostał 10 lat temu w spadku dom, zaczynał od remontu. Kumpel kupił dom z 2007r, zaczął od remontu.... Moja ciotka ma dom z lat 80 i robi w nim aktualnie 2 generalny remont :D

Jednorazówka - dom, którego nie opłaca się remontować.

 

Miałem na myśli domy modułowe, czy składane z gotowych ścian. Pisałem o swoich odczuciach po wizycie w fabryce Danwood w Bielsku Podlaskim. Widziałem rozwiązania, jak i z czego produkuje się takie domy.

 

Mój znajomy ma za to dom zbudowany na miejscu przez krewnego, który takie domy buduje. BARDZO się przykładali, bo budowali dla siebie i rodziny.

 

No i podobnie jak autor wątku, też mam wątpliwości odnośnie domów szkieletowych. Są plusy i minusy, ale nie da się łatwo ominąć ograniczeń ichj technologii. Są też podatne na błędy wykonawcze oraz wymagają remontów, przeglądów i utrzymania w większym zaangażowaniu niż domy murowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...