Kaizen 08.02.2024 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Tak ale z tym pyłem i hałasem to opisujesz dzielnice w centrum miast i to przemysłowych. Pawia za oknem miałem na Białołęce (w mieście). Na wsi psy drą pyski często i regularnie (w tym potrafi być niezły koncert nocą - podejrzewam wizyty dzikiej zwierzyny w okolicy). Kurz przy Marszałkowskiej w Warszawie nie odbiega od tego, jaki mam teraz latem w suchych okresach (droga gruntowa). Za to jak pylą sosny... Wszystko żółte. Wcale nie jest tak, że na wsi to czyściutkie powietrze, cisza, spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 08.02.2024 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Nie bierzecie pod uwagę, ze i na wsi i w mieście można budować osiedla. Osiedle na wsi jest często samowystarczalne i w jego obrębie odbywa się życie codzienne, plus minus dojazdy do pracy. W mieście jest podobnie, bo między osiedlami, ew. dzielnicami często są nieznośne korki i do pracy mozemy mieć dalej niż ze wsi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sativum 08.02.2024 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Oczywiście, że dodatkowe 0,5-1mln to dużo jeśli ktoś buduje dom za 1,5mln. Natomiast ja napisałem o dołożeniu w takim wypadku 200-300tyś względem wartości działki, którą się posiada "na zadupiu". Działka nie musi być na terenie dużego miasta jeśli nie ma odpowiedniej oferty, może być pod miastem. Tak oczywiście na szybko znalazłem taką działkę: https://www.otodom.pl/pl/oferta/dzialka-budowlana-ID4oO7X.html?_ga=2.253050177.9551500.1707225571-419049233.1688547204&_gl=1*tk9l8v*_ga*NDE5MDQ5MjMzLjE2ODg1NDcyMDQ.*_ga_6PZTQNYS5C*MTcwNzM3ODMzMi4xODYuMS4xNzA3Mzc5Mzg0LjQxLjAuMA.. 300tyś za 800m2. 15 kilometrów do centrum Poznania (nie jest kolorowo, ale lipy też nie ma), do lidla 3,8km, blisko autostrady A2, itp. Wiadomo, że działki trzeba szukać ale nadal myślę, że na terenie dużych miast lub pod miastem można znaleźć coś fajnego za około 200-300tyś. W takim kontekście - ok. Warto dopłacić do działki lepiej skomunikowanej, z lepszą infrastrukturą etc. Pisałeś jednak o działce w samym mieście. Tutaj mapka: https://zapodaj.net/plik-ZVTOF9pH8y 1. Czerowne - w tym obszarze mieszkałem kilka lat. Mam porównanie. 2. Niebieskie. Sypialnie miasta z zabudową 1-rodzinną. Tak skomunikowane, że dojazd (autem) trwa dłużej niż z przedmieść. Ceny 2-3 x działek z przedmieść. 3. Czarny obszar - zabudowa 1-rodz. Ceny kosmos. Zabudowa z przewagą kilkudziesięcioletnich domów. Ceny: https://zapodaj.net/plik-1cp0GnYspT Przecież tutaj nikt nie pisze o działce w samym centrum dużego miasta, tylko na tzw. "sypialni" - dzielnicy gdzie masz nowe domki jednorodzinne. Ja na takiej mieszkam i jest mega cisza, rzadko ktoś autem przejedzie bo z całej drogi korzysta mniej osób niż mieszka w jednym większym bloku. Wszyscy sąsiedzi mają gaz lub pompy ciepła, niektórzy kominki dla klimatu. Cisza, spokój, czyste powietrze a jednocześnie wszędzie blisko. W takim razie źle Cię zrozumiałem. Jak to często bywa każdy będzie swoje chwalił. Pytanie: dlaczego z każdym kilometrem bliżej miasta działki są wyraźnie droższe jeśli według Ciebie powinno być na odwrót? Prawdopodobnie nie masz porównania. Gdybyś żył w dzielnicy sypialnianej domków jednorodzinnych dużego miasta to byś nie odczuł różnicy pod względem wypoczynku w ogrodzie i ogólnego komfortu życia w domu pomiędzy wsią a miastem. Natomiast zamiast jechać po bułki do lidla 15 minut jechałbyś 5 minut. Zamiast dojeżdżać do pracy 40 minut dojeżdżałbyś 10 minut. Jeśli odwiedzą Cię niespodziewanie znajomi a Ty nie masz za bardzo czym ich poczęstować do zamawiasz pizze i do godziny ona jest. A jak masz zawał serca to też karetka przyjedzie szybciej Na tą chwilę w Polsce wsie z dala od dużych miast się wyludniają i moim zdaniem nie ma tam perspektyw na dobre życie - będzie coraz gorzej. Natomiast liczba mieszkańców dużych miast wzrasta bo są wyższe płace, większe możliwości rozwoju zawodowego, łatwiej podjąć edukacje wyższą a zamiast siedzieć przed TV i zastanawiać się czy jutro nie napada śniegu i czy znów droga będzie nieodśnieżona można się wybrać do teatru czy opery. Gdyby dla większości ludzi lokalizacja nie miała dużego znaczenia to mieszkania/działki/domy z dala od dużych miast kosztowałyby niewiele mniej od ich odpowiedników w dużych miastach a jak wiemy 20m2 klitka w Warszawie może kosztować 10 razy więcej niż 40m2 mieszkanie na zadupiu. Frofo, Odwdzięczę się uprzejmością: każdy mierzy swoją miarą Kilka lat szukałem odpowiedniej działki. Wybrałem po długich namysłach, weryfikacji, negocjacji etc. Wszystkie istotne usługi publiczne i prywatne mam bardzo blisko/szybko, jednocześnie działkę ok. 15 arów, która i tak była kompromisem. Już to pisałem, ale chyba nie każdy czyta dokładnie. Moja teza dotyczy działki na przedmieściach vs centrum miasta/świetnie położonej. Drogie działki są nie tylko w samym mieście, ale często i droższe - z uwagi na "renomę"/'"modę". Wystarczy pojeździć autem i popatrzeć. W mojej okolicy kilka lat temu najtańśzy dom w ogłoszeniu (20letni, do remontu i bez wyposażenia) kosztował ponad mln. Moje zdanie jest takie, że jest szereg czynników, które należy brać pod uwagę. Wtedy działka "na siłę" kupowana w mieście nie musi być lepszym wyborem. Jeśli ktoś jest gotowy na zakup działki w szczerym polu, to warto się nad tym zastanowić, ale nie widzę plusów lokalizacji w granicach administracyjnych miasta vs przedmieścia. Pizzę czy sushi też mogę zamówić do domu w 30 min. Basen też mam kilka minut od domu. Także szkołę, przedszkole, czy żłobek. Miesiącami jeździłem także przez osiedla domków w Poznaniu i mimo wyższej ceny zapewniają dodatkowe atrakcje typu korki (dłuższe dojazdy). Zwracam na to uwagę, gdyż nie pojawiło się to w dyskusji, a warto w każdym aspekcie zweryfikować miejsce z którym "żenimy się" na lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 08.02.2024 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Lepiej wydać raz i przez resztę życia płacić mniej niż później wydać kilka razy więcej w tym ponosić duże koszty na stare lata. Coraz więcej Ukraińców kupuje te opustoszałe domy na Polskich wsiach. Po drugie, część ludzi się wynosi na spokojne życie na wsi ze względu na czystość powietrza. I nie mam na myśli kurzu, tylko spaliny. Po trzecie, zanieczyszczenie hałasem: w mieście non-stop coś tam jeździ, szumi, burczy itd. Na wsi czasem przejedzie samochód, a poza tym błogi spokój. Duża działka to norma na wsi, a daje spore możliwości hodowli (własne kury czy koza) i sadzenia i potem zbierania prawdziwie zdrowej żywności. Ja nie mamy kur, to niedaleki sąsiad będzie miał i sprzeda najlepsze jajka za pół ceny sklepowej. Po prostu argumenty w stylu "na wsi trzeba jechać 7 km do Lidla" są równie trafne co np "w mieście trzeba jechać 20 km, żeby zobaczyć łan żyta". To jest zupełny inny styl życia i wybierając miejsce zamieszkania zawsze ponosimy jakieś koszty: inne na wsi, inne w mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sativum 08.02.2024 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Wielu ludzi też nie bierze pod uwagę ile czasu traci się na dojazdy do pracy/sklepu/szkoły itd. Strata 1h dziennie przez 40 lat to 14600 godzin straconego życia na monotonne przemieszczanie się z jednej strony w drugą. A gdyby przez ten czas pracować, załóżmy, że zarabiamy tylko 30zł na godzinę, daje to nam 438 000zł a przy 2 osobach prawie milion. A doliczając jeszcze paliwo i koszty eksploatacji auta grubo ponad milion. Zakup dobrej działki to moim zdaniem taka sama inwestycja jak izolacja termiczna domu lub budowa z dobrej jakości materiałów. Lepiej wydać raz i przez resztę życia płacić mniej niż później wydać kilka razy więcej w tym ponosić duże koszty na stare lata. Skomunikowanie, skomunikowanie, skomunikowanie. Mieszkałem także na osiedlu szeregowców, blisko autostrady (tak jak na przykładowym ogłoszeniu, które zalinkowałeś), ale wyjazd z niego na trasę szybkiego ruchu trwał 30-60 minut (lokalne drogi nie nadążają za przypływem ruchu). W lepszych miejscach dojazd 15-30 min. Dlatego działkę sugeruję wybierać tak, by od dróg przelotowych być w odległości kilku minut. Zmienisz pracę - bez znaczenia - drogami ekspresowymi się skomunikujesz. Łatwiej zmienić pracę niż sprzedaż i kupić nowy dom. Od momentu wbicia łopaty do zamieszkania miałem już 3 prace - każda w innym miejscu. Nie wyobrażam sobie ile czasu bym tracił próbując wyrwać się z miasta na obwodnicę, by dojechać do job... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 08.02.2024 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Zobaczymy jaki będziesz miał punkt widzenia zwłaszcza na stare lata. no super, ale ceny są jakie są bo lokalizacja to podstawa przy nieruchomościach. Ceny są takie, bo kobiety uciekają do miast i nie ma komu przejąć gospodarstwa. Wieś się wyludnia, choć Ukraińcy nieco ratują sytuację i kupują tańsze nieruchomości, stosownie do swojej (niskiej) zdolności kredytowej. Dzięki temu w ogóle funkcjonują jeszcze na wsiach i małych miasteczkach te wszystkie biedronki i stokrotki. Ja to widzę tak, że człowiek kupuje działkę na zadupiu bo tania a później dorabia sobie do tego ideologię. Jak psy po wsi ujadają przez całą noc to jest to natura. Jak zajeżdża obornikiem "to jest to natura", jak droga nieodśnieżona "natura" a wszystko to aby zobaczyć "łan żyta" No tak, ale jaki jest sens kupowania działki, skoro tuż za płotem pies ujada? Ja mówię o działce takiej, że sąsiada widać przez lornetkę. Mam w każdej chwili możliwość kupienia taniej działki takiej, ze do granicy jest 50 m, sąsiad ma tyle samo, to razem 100 m, właściwie więcej, bo jeszcze jest szeroko droga między nami. Myślisz, że ja usłyszę ujadającego psa, a sąsiad mieszkający tuż obok oleje jego szczekanie? Kup taką działkę w mieście:P Dziesięć baniek na samą ziemię jak nic. Odśnieżanie: mam ten problem, a mieszkam 10 minut od centrum Gdyni, bo wyjazd mam na działkę nie będącą drogą i gmina ma gdzieś odśnieżanie. Psy szczekają co chwila, bo w mieście jest więcej psów niż na wsi. O przepraszam, szczekających szczurów, wydających gardłowy dźwięk. Każdy mi wyprowadza psa pod płot, bo tam jest zielono i "nie widać". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 08.02.2024 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Jeśli ktoś chce napisać, że mieszka na zadupiu i jest mu tam dobrze i że mieszkał w mieście i tam było mu źle - to nie jest argument w dyskusji. Znam ludzi, którzy za nic na świecie nie zamieszkaliby w mieście. W miastach zarabiają, ale odpoczywają, żyją na wsi, na swoich wielkich działkach i domach. Ty po prostu przenosisz swoje upodobania "miastowe" na wieś i dlatego Ci się nic nie spina. Ciekawe tylko, czemu tak wiele osób buduje dom za miastem i sobie chwali spokojne życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 08.02.2024 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Przyszłości nie znam, ale Polaków jest coraz mniej. Do dużych miast napływa coraz więcej ludzi a na wsiach na zadupiach ubywa. . No nie bardzo https://www.voxfm.pl/wiadomosci/najszybciej-wyludniajace-sie-miasta-w-polsce-2022-z-tych-miast-uciekaja-mieszkancy-aa-aLDd-xViF-wxxM.html Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, saldo migracyjne miast, czyli różnica w przyjeżdżających i wyjeżdżających mieszkańcach, jest na minusie https://tvn24.pl/polska/polskie-miasta-wyludniaja-sie-komentarze-urzednikow-miejskich-i-ekspertow-7688698 Tylko Gdansk i Warszawa są na plusie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sito 08.02.2024 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Dalej dawajcie rady pokroju "budujcie się w miastach". Jak jest was w największych miastach 10 milionów, plus kilka milionów na Śląsku, to pomyślcie sobie jak będą wygladały te miasta po przyjęciu pozostałych kilkunastu milionów ze wsi. Będzie naprawdę super. Jestem za wyludnieniem wsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 08.02.2024 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Będzie naprawdę super. Jestem za wyludnieniem wsi A ja jestem za nie remontowaniem nie używanych dróg, prowadzących do wyludnionych wsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 08.02.2024 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Jeśli "saldo migracyjne miast, czyli różnica w przyjeżdżających i wyjeżdżających mieszkańcach, jest na minusie" to znaczy, że to co poza miastem jest na plusie.Oczywiście, często są to wioski podmiejskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GGemini 08.02.2024 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Jeśli "saldo migracyjne miast, czyli różnica w przyjeżdżających i wyjeżdżających mieszkańcach, jest na minusie" to znaczy, że to co poza miastem jest na plusie. Oczywiście, często są to wioski podmiejskie No spoko ale to zupełnie nijak się ma do dyskusji tu się toczącej. Masz dyskusję miasto+przyległości vs wieś dalej od miasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 08.02.2024 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Bo działki tanie? Naprawdę sprowadzasz wszystko do kasy? Na wsiach stoją tylko małe stumetrowe domki, czy może takie po 300-500 metrów, pałacyki, dworki itd też się znajdą? Ludzie, którzy mają kasę bardzo cenią sobie przestrzeń i prywatność jednocześnie. Wymień mi choć jedną wygodę, którą ma ktoś na wsi a której ja nie mam mieszkając w dzielnicy sypialnianej dużego miasta? Cisza i spokój. Powietrze. Sarna pod płotem. Spora działka , dająca prywatność podczas głośnych rozmów przy grillu. Styka? Ja nie wiem, co Ty tam masz, piszemy o zaletach wsi. Powyższe usłyszałem od wielu osób. Te osoby nie były nachalne w swoich tłumaczeniach. Jak chcesz, to mieszkaj w mieście, blisko cywilizacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 08.02.2024 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Tak, jak nie wiadomo o co chodzi to prawie zawsze chodzi o kasę. Założe się że 95% tych włascicieli domków na wsiach wybrało by działki bliżej miasta gdyby po prostu ich było na to stać. Reszta to jest dorabianie ideologii jak napisał kolega wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 08.02.2024 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Tak, jak nie wiadomo o co chodzi to prawie zawsze chodzi o kasę. Założe się że 95% tych włascicieli domków na wsiach wybrało by działki bliżej miasta gdyby po prostu ich było na to stać. Reszta to jest dorabianie ideologii jak napisał kolega wyżej. Stąd wniosek, żeby należeć do tych 5%, którzy mieszkają na wsi, bo lubią, a nie że muszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 08.02.2024 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Tak na pewno są takie osoby. Ale to osoby ze specjalnymi upodobaniami i z brakiem potrzeb typowej rodziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sito 08.02.2024 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2024 Tak na pewno są takie osoby. Ale to osoby ze specjalnymi upodobaniami i z brakiem potrzeb typowej rodziny. Wyjaśnisz co to "potrzeba typowej rodziny" ? Moze dowiem się czegoś ciekawego po 43 latach mieszkania w mieście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 09.02.2024 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2024 (edytowane) Wyjaśnisz co to "potrzeba typowej rodziny" ? Moze dowiem się czegoś ciekawego po 43 latach mieszkania w mieście Przecież było wymienione wielokrotnie wyżej: 1. Dostępność komunikacji miejskiej 2. Miejsca pierwszej i drugiej potrzeby: centra handlowe, markety spożywcze, szpitale, przychodnie, apteki, banki, oraz miejsca rozrywki jak teatry, kina, sale koncertowe czy kluby. Miejsca do uprawiania sportów: baseny, korty, stadiony. Na wsiach jak masz mega szczęście to będzie jeden orlik. 3. Szkoly podstawowe (zawsze kilka do wyboru), szkoły średnie (na wsi brak) a nawet uczelnie w wiekszych miastach 4. Srednio 3 razy krótszy czas dojazdu do domu z pracy - coraz mniej osób pracuje zdalnie czyli mieszkaniec miasta i przedmieść spędza 3 razy mniej czasu w aucie/ komunikacji miejskiej niż pracujący w mieście mieszkaniec wsi. I to tylko pod warunkiem że do miasta jedzie raz dziennie. 5. Koszty życia na wsi są wyższe, choćby przez koszty paliwa, biletów itp Niższy koszt budowy domu w mieście. 6. Dużo większe mozliwości wyboru / zmiany pracy 7. Jeśli jestes fanem jedzienia poza domem to w mieście możesz jeść codziennie w innym miejscu 8. Bezpieczeństwo rodziny - infrastrutura w mieście jest nieprównywalna - dojazd karetki, straży, policji bedzie wielokrotnie szybsza. Poza tym chodniki zamiast poboczy, trasy rowerowe itp 9. Dostęp do mediów typu kanaliza, gaz, deszczówka, światłowód. Na wsi przeważnie masz szambo, rów i skazany jesteś na paliwa stałe lub prąd. Ostatnio byliśmy u kuzynów na wsi na imprezie i rano następnego dnia poszliśmy z nimi na spacer po okolicy - i z tym nawet był lekki problem bo:"w tą stronę nie bo główna ulica i jeżdzą auta a chodnik jest tylko przez 200metrów wioski", w drugą strone nie "bo tam sąsiedzi mają wredne psy które latają poza posesją", w 3 stronę też nie "bo nieutwardzone drogi i zapadasz się w błocie". Porównując do miasta gdzie do wyboru w okolicy jest ze 3 parki, kilka placów zabaw i wiele fajnych uliczek z szerokimi deptakami to wygląda bardzo smutno, zwlaszcza zimą. I tak, zwierzęta mam także na obrzeżach mojej dzielnicy - od sarny, przez kuropatwy, po lisy. Edytowane 9 Lutego 2024 przez dwiecegly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.