Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przypadkiem trafiłem na ten temat.

Podbitkę mam z blachy, bo kiedy robiłem, cenowo była minimalnie tańsza od drewnianej no i nie trzeba co kilka lat malować.

U mnie kun dosyć dużo.

Jutro sobie zobaczę dokładnie za dnia, czy nie mam jakiś szczelin niepożądanych.

 

Pod dachówkę też potrafi się wcisnąć... Najlepszy pastuch... U mnie minus pastucha to już 6 padłych nietoperzy ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy starym dachu, kuny na strychu rządziły cały rok. Podcięcie drzew przy budynku, wycięcie całkowite, potem blokowanie innych przejść to rozwiązania tylko na chwilę. Zawsze znalazły sposób. Dopiero nowy dach i szczelna podbitka spowodowały że wizyty kończyły się ganianiem po dachu, skokami na balkony i nic z tego.

Po paru dniach tylko nocami gdzieś na ogrodach słychać było ich skrzeczenie - to atak na kota albo konkurencję, walki były nawet kilkunastominutowe. Oprócz tego sarny, lisy, jeszcze tylko dzików i jeleni nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marten System

R-MAX S.C.

 

Przecież to po prostu pastuch elektryczny. I piszą o tym wprost na swojej stronie. Nic nowego.

Co do skuteczności to polecam, bo u mnie dopiero elektrowstrząsy pozwoliły pozbyć się intruza.

 

 

PS. Ale u mnie cieplutko po dociepleniu dachu! W nocy dzisiaj -1, ogrzewanie ledwo chodzi. W zeszłym roku krzywą (woda/zew.) miałem 20/20 do 60/-11. Teraz mam 18/20 do 55/-20 a komfort termiczny póki co pełen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie (zdaje się że już pisałem dawno temu)kuny hulały sobie po dachu przez dwa sezony bodajże, wstawałem w nocy, straszyłem, nie pomagało. Rozwalały kosze, podnosiły gąsiory, wślizgiwały się na dach, choć to krótkotrwałe wizyty były. W łapkę żadna się nie złapała, ani nie wyniosły się "na zawsze". Znajomy elektryk zamontował pastucha naokoło domu, trochę problemów z montażem było, ale skończyło się sukcesem. Pastuch pracuje od paru (dwóch lub trzech)lat i od tej pory żadna kuna nie wlazła na dach. Cisza, spokój, żadnych szkód i to chyba najlepsze co można zrobić w obronie przed kunami. Jeszcze wtedy nigdzie nie czytałem o pastuchu przeciw kunom,. ale gdy pewnego razu zobaczyłem elektrycznego pastucha na bydło, to pomyślałem-dlaczego nie zastosować tego przeciw kunom-niszczarkom dachu?! Jak pomyślałem, tak zrobiłem.

Raz w pierwszym okresie działania pastucha, coś wyraźnie łomotnęło o deski tarasu, ale zwłok nie było-czyli kuna pzreżyła i poszła w siną dal po takich pieszczotach tysiącami voltów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Witajcie po długiej przerwie.

 

Chciałem się podzielić ostatnią (mam nadzieję) traumą związaną z kuną.

Mianowicie kosztem naprawy ocieplenia dachu.

Dach mam spory, około 300 m2, kąt 40 stopni.

Grubość ocieplenia wynosiła około 20-25 cm. Naprawa została wykonana poprzez wdmuchiwanie celulozy oraz miejscową wymianę membrany.

Celulozy w dach weszło 60 metrów sześciennych !!! Czyli jakieś 240-250 m kw. dachu (z 300) było bez docieplenia.

Jak ekipa podniosła dachówki to w niektórych miejscach było widać od razu żółtą folię (dla tych, co nie wiedzą, w uproszczeniu patrząc od wewnątrz jest płyta g-k, folia paroizolacyjna, wełna lub inne ocieplenie, membrana, dachówka) - czyli ocieplenia było brak.

Zobaczymy jak wyjdzie rachunek za ogrzewanie w tym sezonie. W poprzednim (listopad - kwiecień; danych za październik nie mam) poszło 29MWh energii.

Może to efekt placebo, ale mamy wrażenie, że dom się wolniej nagrzewał w sierpniu jak dawało słońce i wolniej się wychładza teraz. Poczekam na liczby.

A teraz cyferki. Za wykonanie prac, które ekipie 8/9 osób zajęły 1,5 dnia zapłaciłem niecałe 30 tys. zł.

Czyli walka z kuną oraz naprawa szkód po niej zamknęły się kwotą 35 tys. zł (wszelkie żywołapki, odstraszacze, itp. oraz w końcu pastuch, kolce i naprawa).

 

Chciałam dopytać w temacie dachu - nie robiłeś odkrycia całości tylko wdmuchiwales celulozy pod niektóre dachówki? A co z uroczystościami które kuna zostawiła? Co z jej zapachem? Sorry, ale wydaje mi się że trochę poszles na skróty...Mam ten sam temat i na wiosnę przymierzam si e do poprawek dachu, ściągnięcia dachówki, wyczyszczenia wszystkiego, nadmuchania celulozy, nowa membrana i przykrycie całości siatką na to dopiero dachówka, pustych może też ale z tego co czytałam to metalowa siatka na całym dachu i podbite podbitce powinna wystarczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam dopytać w temacie dachu - nie robiłeś odkrycia całości tylko wdmuchiwales celulozy pod niektóre dachówki? A co z uroczystościami które kuna zostawiła? Co z jej zapachem? Sorry, ale wydaje mi się że trochę poszles na skróty...Mam ten sam temat i na wiosnę przymierzam si e do poprawek dachu, ściągnięcia dachówki, wyczyszczenia wszystkiego, nadmuchania celulozy, nowa membrana i przykrycie całości siatką na to dopiero dachówka, pustych może też ale z tego co czytałam to metalowa siatka na całym dachu i podbite podbitce powinna wystarczyć

 

Nie do końca dobrze zrozumiałeś. Przede wszystkim nie robiłem tego sam tylko wziąłem do tego firmę, która zajmuje się usuwaniem szkód po kunach.

Zdejmowane były niektóre dachówki, tak żeby zobaczyć pod którymi jest uszkodzona membrana. Jak była uszkodzona to była robiona odkrywka tak żeby odsłonić całe uszkodzenie. Jeżeli były nieczystości po kunie to były wyjmowane, pryskane i dopiero była w to miejsce wdmuchiwana celuloza i zakładana nowa membrana.

Oczywiście lepiej byłoby zdjąć wszystkie dachówki, dać całą nową membranę, a na nią jeszcze siatkę i dopiero zakładać dachówki. Obawiam się tylko, że takie rozwiązanie kosztowałoby pewnie 3 razy tyle. No i trzeba by jeszcze znaleźć kogoś kto się tego podejmie, a niestety o ludzi chętnych do pracy jest dość ciężko.

Oczywiście byłoby lepiej i porządniej wymienić całość, ale tak też działa, a pastuch pozostał włączony, więc się skutecznej rewizyty nie spodziewam.

Jeżeli chodzi o zapach to nie czułem, a ani nie czuję nic w domu, ani na zewnątrz. Dopiero jak otworzyłem podbitkę, bo prowadziłem przewód żeby kamerę zasilić to tam jak "wsadziłem" nos to było czuć odór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Dachówka opadnie po jej wejściu?

 

U mnie co 3 dachówka na spinkach.

Pytam z ciekawości.

 

wg mojego dekarza kuna może podnosić dachówki z 1. rzędu nad okapem, leżące na pasie nadrynnowym i tędy wkręcić się w membranę (jeżeli ktoś ją ma). Zrozumiałem go, że w tym miejscu spinki nie pomagają. Jeżeli wyższe dachówki są na spinkach to pod nie już nie wjedzie.

 

Na tą okoliczność przybił mi siatkę stalową na łatach pod 1. dachówkami okapu, chociaż dach mam jak Ty odpowiednio do strefy wiatrowej na spinkach:

 

https://drive.google.com/file/d/1mh0VZtrvgbL3vU7hoqv7f5G_3YqJ3F_-/view?usp=sharing

Edytowane przez gryziciel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mojego dekarza kuna może podnosić dachówki z 1. rzędu nad okapem, leżące na pasie podrynnowym i tędy wkręcić się w membranę (jeżeli ktoś ją ma). Zrozumiałem go, że w tym miejscu spinki nie pomagają. Jeżeli wyższe dachówki są na spinkach to pod nie już nie wjedzie.

 

Na tą okoliczność przybił mi siatkę stalową na łatach pod 1. dachówkami okapu, chociaż dach mam jak Ty odpowiednio do strefy wiatrowej na spinkach:

 

https://drive.google.com/file/d/1mh0VZtrvgbL3vU7hoqv7f5G_3YqJ3F_-/view?usp=sharing

 

Wejdzie pod każdą dachówkę, która ma chodź trochę luzu. Podnosiła Nibrę DS5 bez problemu. Pomógł oczywiście pastuch wokół okapu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...