Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Blogi

Nasze blogi społeczności

  1. Wylewki zrobione, ściany otynkowane ,ocieplenie poddasza częściowo zrobione ,niestety częściowo gdyż kładę je sama i dopadła mnie potworna grypa ,skończę po nowym roku. Już planujemy z mężem ze sami położymy płyty gipsowo kartonowe na sufitach,pozniej ja będę kłaść gładź gipsowa ,ciekawe jak mi pojdzie.Zdjecia po poniedzialku, w poniedzialek maja tez juz byc parapety wewnetrzne zamontowane ,wiec koniecznie musze tam jechac zobaczyc,no i w przekletym piecu napalic by sie nie powyginaly od wilgotnych jeszcze tynkow.
    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 39
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    I stało sie ...

    To pragnienie dojrzewało w nas powoli ,niespiesznie

    Pragnienie posiadania wlasnego kawalka ziemi pod stopami

    Dziwne bo przeciez kiedys ucieklismy ze wsi....do wielkiego miasta

    marzenia sie spelniaja ...jesli sie bardzo chce

    dzis...sama juz... kupilam stary dom

    Wiejska zagrode wlasciwie ,z oborą ,walącą sie stodołą jakas przybudówką...

     

    Był listopadowy ,sloneczny (tym razem) dzien.Siedzialam na schodkach(walących sie) przed moim nowym domem i tak sobie przemysliwalam

    Dom byl oddalony o 300km od Warszawy

    Ale za to w miejscowosci ,gdzie sie urodzilam

    Ale za to dokladnie byl taki sam jak dom mojego dziecinstwa.

    Budowal go ten sam majster,to samo rozmieszczenie izb.

    Drewniany,obudowany ceglą

    Dom z duszą,bo jeszcze pozostaly w nim gazety,stare ubrania ,szafy ,łóżka -poprzednich wlascicieli

     

    Siedzialam na tym podwórzu ,patrzylam na rozwalajacy sie płot,perspektywe starego sadu i myslalam "jak ja sobie z tym poradze?"

     

    Wiedzialam jednak napewno:

    By dalej życ -dom potrzebuje mnie a ja potrzebuje tego domu-

    i nie wazne .ze pare najblizszych osób mowilo ,ze kupilam ten dom by "myszy w nim harcowały"

     

    To bylo osiem lat temu

     

     

     

     

    No i zaczelo sie juz nastepnego dnia

    Pierwszy krok to porzadkowanie pozostałosci po poprzednich gospodarzach

    czulam sie jak wielka Pani na włościach...

    Zagladalam po wszystkich kątach ,po kilka razy otwieralam te same drzwi

     

    Na strychu stara kołyska,wiele pustych sloików i stary kolejarski kożuch(oczami wyobrazni widzialam jak leży rozłożony przy kominku)

    Za belkami pozatykane jakies suche bukieciki,stare palmy.

    Podloga na strychu wysypana slomą,plewą.nawet nie wiem jak to nazwać

     

    W mniejszym pokoju gospodarze zostawili drewniane pojedyncze łóżko-swietnie-.Wyrzucam tylko siennik,bo tyle lat leżał.

  2. nie odbyło się bez małej niespodzianki. Deskowanie jednej ściany nie wytrzymało i lekko się "rozdymało" o jakieś 2 cm (zdjęcie jeszcze przed zalaniem betonu)

     


    http://foto2.m.onet.pl/_m/cd5ff4353a5d645132ebcfbf5f21fb86,10,19,0.jpg

     


    jednak moi budowlańcy mnie uspokoili, po dwóch dniach zdjeli w tym miejscu deskowanie, skuli narośl i wszystko wygładzili . http://foto2.m.onet.pl/_m/fb00be354e05a320b3c322ec15a7c9fe,10,19,0.jpg

     


    a tak prezentuje się Nastka na chwilę obecną, tj. początek grudnia

     


    http://foto1.m.onet.pl/_m/ed4ed514f1b8773e2694905a568cfef5,10,19,0.jpg


    http://foto1.m.onet.pl/_m/b3cebabf5df10323d2559c6fe34d1525,10,19,0.jpg

     


    http://foto1.m.onet.pl/_m/ee410b3b36af671f5a2470ef8d5433f9,10,19,0.jpg


    Na tym etapie kończę w tym roku. Jak zima nie da zbytnio popalić to postawimy ścianki działowe na parterze, zrobimy fundamenty pod taras i schody.

  3. sporo czasu upłynęło nawet nie wiem kiedy a tu ZIMA !!!

    -na co teraz czekamy na nowy rok , tym rokiem jestem już zmęczona jak koń po gonitwie ....

     

    narazie dobija mnie Energetyka z Mińska , panowie od karton-gipsu ( nie polecam kryzys idzie a Ci ceny walą jak po 'Zbóju" wyszło ostatecznie drożej niż było mówione na wstępie , )

    Maż zrobił mi nawet skalniaczek -czeka na wiosne na wypełnienie roślinnami.

     

    Generalnie jesteśmy już bardzo zmęczeni.. mam nadzieje że w święta nabierzemy nowej energii ....

  4. Robię sobie ściany , czyli "smaruję gładzią" .

     

     


    Idzie znośnie , trochę wymiękam przy "szlifowaniu" ale po dniu przerwy jakoś idzie dalej .

     

     


    http://images37.fotosik.pl/53/d326cfadeecf914c.jpg

     


    tęsknię za wiosną i latem , chyba jednak nie lubie zimy

     

     


    http://images31.fotosik.pl/446/1e137b2fb0e33704med.jpg

  5. 11.12.2008

     

     


    Wczoraj minął TPsie termin podłączenia nam telefonu. A tego jak nie było, tak nie ma. Niby należy mi się w związku z niedotrzymaniem terminu jakieś odszkodowanie, ale szczerze mówiąc mało to pocieszające...

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 44
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    "Kiedy chcesz coś osiągnąć rozejrzyj się dookoła, zastanów się i pomyśl, czego dokładnie chcesz. Nikt nie dojrzy celu z zamkniętymi oczami. "

     

    Paulo Coelho, "Demon i panna Prym"

     

     

    Naszym marzeniem stał się nasz wspólny DOM

  6. Brama zamontowana, a drzwi wejściowe są tak skutecznie zamkniete, że nawet po otwarciu ze wszystkich zamków nie chcą się otworzyć. Być może to jakiś nowy model, a my nie potrzebnie kupowaliśmy zamki Także wczoraj dzięki temu, że drzwi wygrały walkę i nie dały się otworzyć ewentualny wykonawca wykończeń w środku obejrzał co nieco od zewnątrz Ale to i tak nie ważne ponieważ na działce pojawiła się długo oczekiwana "skrzynka" czyli "doczekali my prundu" Półtora roku i JUŻ. Chociaż to jeszcze nie koniec, bo na razie panowie fizyczni wkopali kable, a kiedy to się podłączy do transformatora, to tego nie wie nikt. Jednak nas i tak to cieszy, bo wreszcie coś drgnęło. Ten zakład eneregetyczny to wie jak budować atmosferę tak aby klient się cieszył nawet z faktu przekopania drogi . Teraz tylko gaz, woda, kanalizacja......
    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 25
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    MY też budujemy CIEKAWY:) WERSJA B.ZA PARE DNI skończą przykrywać dach, i wtedy będziemy mogli pe stan surowy otwarty już jest
  7. Po kilku tygodniach od zrobienia wrzoskowiska musęe przyznać, że dobrze wybraliśmy roślinki Wrzosy wyglądają tak samo pięknie, jak je kupowaliśmy. Czyli to prawda z tymi pączkowymi - bardzo długo są dekoracyjne, nic nie tracąc na pięknym wyglądzie. Mam porównanie do zwykłych wrzosów - te rosną u mnie koło domu (jest tam też jakiś pączkowy, dosadzony w tym roku, ale tylko jeden), i w tej chwili (znaczy już od jakiegoś czasu) wyglądają mało atrakcyjnie Przekwitły, kwiaty zbrązowiały i są takie byle jakie teraz. Coś czuję, że zamienię je na pączkowe w przyszłym roku

     

     


    Ciekawe jak przetrzymają tą ohydną pogodę, bo u nas mokro straszliwie. Samochód mam zafajdany, bo na "drodze" kałuża na kałuży. Mimo, że jeżdżę wolniutko, to pryska niemiłosiernie. Trawnik zrobił się grząski, bo ile w końcu wody może ziemia wchłonąć Mam nadzieję, że jak przyjdą mrozy, to nie zniszczy mi trawy

     

     


    Drzwi nadal nie ma, a termin maksymalny (mimo, że pan sprzedawca zarzekał się, że bedą wcześniej) upłynął 2 dni temu A i tak był długi, bo aż 8 tygodni. Mam tylko nadzieję, że wyrobią się do Bożego Narodzenia

  8. Deskowanie praktycznie zakończone, papowanie w trakcie.

     

     


    http://www.studio-em.com/domek/IMG_0123.jpg

     


    Minęła chwilka i przyszła zima. Na szczęście planowane prace zakończyliśmy w 95%ach, a całość została artystycznie zabezpieczona przed śniegiem i mrozem.

     

     


    http://www.studio-em.com/domek/IMG_0135.jpg

     


    http://www.studio-em.com/domek/IMG_0139.jpg

     


    Nadszedł czas zastanawiania się - co dalej a ściślej - planowanie harmonogramu prac w nadchodzącym roku...

  9. agniesiak
    Latest Entry
    Hejka wszystkim, w przyszlym tygodniu zamieszcze juz zdjecia z moja czerwona dachowka
  10. ocia79
    Latest Entry

    taki chce zlewozmywak (podpatrzony u INWESTORKI71)

     

    http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/36/f8696f9fea2c1421.jpg

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 50
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Trochę pozno ale ale jednak. nie bedzie to "dzień po dniu" bo dom juz... pod dachem. Wiec raczej retrospekcja :) I narazie idę uczyć się wklejać zdęcia.

     

     


    http://lh3.ggpht.com/_oGQydpJeb7I/SHTDhPlaZ3I/AAAAAAAACRo/rYz_NoCNLvU/s640/IMGP2796.JPG

     


    No i się powiodło, wiec idziemy dalej..

     


    http://lh6.ggpht.com/_oGQydpJeb7I/SHTD1C85ynI/AAAAAAAACUI/gE1VzGnPk3Y/s512/IMGP2798.JPG


    http://lh5.ggpht.com/_oGQydpJeb7I/SHTD9sRmQTI/AAAAAAAACSA/W0okAPyR-84/s640/IMGP2799.JPG


    Drużyna w całości, zaczęła ale .....

     


    http://lh4.ggpht.com/_oGQydpJeb7I/SHTEtwFQ-7I/AAAAAAAACTE/jSYn_ko5qlg/s640/IMGP2804.JPG

     


    Zdjecia z 7 lipca , wykopy zrobione były klika dni wcześniej.

     


    Teves

  11. Z uwagi na niezbyt życzliwe komentarze ze strony pewnych osób, jakich staliśmy się obiektem w związku z prowadzeniem niniejszego dziennika, zaprzestaliśmy jego prowadzenia. Chcemy zaznaczyć, że nie chodzi tu o osoby z forum, gdyż tutaj spotykamy się jedynie z wielką życzliwością, pomocą i zrozumieniem.

    Oczywiście nie znikamy z forum, nadal będziemy komentować, pomagać i doradzać w miarę naszej skromnej wiedzy i doświadczenia. Równocześnie dziękujemy wszystkim, którzy wspomagali nas dobrym słowem, świetnym pomysłem i swoim doświadczeniem.

  12. Pora na kolejny wpis : Beton B20 jest już wylany na strop i schody.

    Wyszło razem wszystkiego 10 m3. Z moich wstępnych obliczeń wyszło mi 9 m3 tak wiec pomyliłem się o 240 zł + VAT. Ale troszkę betonu zostało jeszcze na wlanie do tarasu wejściowego więc jak liczę pomyliłem się o 0,5 m3.

     

    Wreszcie jest strop i schody i możemy spojrzeć na okolicę z wysokości 1 piętra.

    Jest super . Teraz tylko szczytówki i dach . Ale to już zależy od pogody ...

    Najgorsze jest to ,że wszystko to miało już być bardzo dawno , a jest dopiero teraz . Niestety czasu nie można cofnąć ..Najważniejsze jest to ,że wreszcie trafiliśmy na dobrego budowlańca (właściwie dwóch - pan Darek i pan Leszek) - szkoda tylko ,że było do 3 razy sztuka.

    Przynajmniej teraz wiemy ,że następny etap budowy będą również robili.

    Obyło się bez stresu i problemów . Tak powinno być od samego początku. Byłoby o wiele szybciej i dużo lepiej .Materiały czyli np. klej też nie znikałyby jak przysłowiowa woda.

     

     

    A teraz pora na zdjęcia z tego etapu budowy :

     

    1.Betoniarka na budowie

    http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/300/41c451d908ef11d0med.jpg

     

    2.Lanie betonu

    http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/35/f70bbf8c14d10328med.jpg

     

    href="http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/35/01d33bcd1162744bmed.jpg

     

    href="http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/300/41c451d908ef11d0med.jpg

     

    href="http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/410/64ca53d66822df6amed.jpg

     

    3. Zalane schody

     

    http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/35/8afb53e64c6dd8e5med.jpg

     

    Małgosia i Pawełek

  13. Eternit zdjęty i zabrany. Niestety, sromotnie zawiedliśmy się na wykonawcy, tak niechlujnej ekipy dotąd nie mieliśmy (mieliśmy szczęście czy co????). Już nie mówiąc o podejściu do pracy z materiałem niebezpiecznym - połamany eternit, kawałki walające się po ogrodzie ('takich kawałków to ja nie będę zbierał, pani wie ile tego jest'), żadnych masek, odzieży ochronnej, płyty złożóne i pozostawione na naszym terenie do odbioru 'na później' (miał odebrac podwykonawca). Wstępnie rozmawialiśmy o robieniu dachu w nowym domu, ale po tym wszytskim p. D. z Sulejówka stracił swoją szansę Pozostawil po sobie rynny zapchane mchem, ziemią i zielskiem (na dachu rozrosło się nam bujnie dzikie wino...), zawaloną ziemią drewnianą donicę (wszysko z dachu musiało być zrzucane 'jak leci' sądząc po 'efektach'' na ogrodzie). Najważniejsza w rozmowach okazała się kwestia finansowa - umawialiśmy się na dodatkową zapłatę za zabezpiecnie dachu. Tu eternit nie zabrany - "jak podwykonawca będzie miał czas to zabierze jutro albo pojutrze"... Ale finanse za zabezpiecznei dachu to już teraz.. Dopiero gdy postwiłam sprawę - pieniądze będą, jak firma wywiezie eternit to się okazało, że wywiozą już teraz, zaraz... Cóż, szukamy od nowa dekarza...
    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 39
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    danusia30
    Latest Entry

    Świetnie idzie wasza budowa. Rozumiem , ze stolarka jest PCV -czy można zapytać ile kosztowała, to samo elektryka, instalacja co, kominek. Będę wdzięczna za odpowiedź jeśli nie na forum to na adres [email protected]

    jesteśmy na etapie stanu surowego otwartego. Takie informacje przydałby nam do planowania dalszych prac.

    • 24
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 66
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    windows
    Latest Entry

    Na dzień dzisiejszy cały dach jest przykryty folią i jeżeli pogoda pozwoli to od poniedziałku zaczynamy kłaść dachówkę.

     

    Czytałem w innych dziennikach a ekipach które działają a raczej partaczą budowę. Ja mogę jak na razie spokojnie powiedzieć ( oby tylko nie zapeszyć), że moja ekipa jest całkiem niezła. Może nie są z tych najtańszych ale jakość wykonania nawet dla laika jest widoczna. Po skończonej budowie i odbiorze jeżeli nic się nie zmieni będę mógł spokojnie polecić.

  14. PIERWSZE KROKI POZWOLENIE NA BUDOWE OTRZYMAŁAM W KWIETNIU 2008 WIEC JUZ PIERWSZY KROK DO PRZODU JEST TO WYDATEK

     


    OKOŁO

     


    PROJEKT 2190

     


    ZMIANY W PROJEKCIE 1500ZŁ

     


    POZWOLENIE ,GEODETA ,MAPKI, 2000ZŁ

     


    I TO SAM POCZĄTEK WYDATKÓW PAPIEROWYCH

     


    ZESZYT WYDADKÓW PRZYGOWOWANY ZACZYNAMY

     




×
×
  • Dodaj nową pozycję...