Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Blogi

Nasze blogi społeczności

  1. Łojta łoj! Właśnie się pakuję

     


    Dziś pierwsza noc w nowym domu

  2. Na początek przepraszam Wszystkich zainteresowanych naszą budową za przerwę ale nie miałem głowy do dziennika. ...od czego tu zacząć po takim czasie. Może od tego, że JUŻ MIESZKAMY !!! Oczywiście nie jest to stan idealny i dużo zostało do zrobienia, ale zdecydowaliśmy, że lepiej nam bedzie już na swoim. I jak ja teraz na szybko wkleję zdjęcia z pół roku ???

    Na początek pochwalę się wykończeniem z zewnątrz.

    http://images32.fotosik.pl/393/bbeba2bd1dcd31fbmed.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/393/bbeba2bd1dcd31fbmed.jpg

    http://images47.fotosik.pl/28/3806b0eca3264831med.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/28/3806b0eca3264831med.jpg

     

    Spróbuję powoli odrobić zaległości i wkleić co się da.

    pozdrawiam

  3. Czas leci, oj leci i komplikuje pewne sprawy... z racji, że pewnych zmian, które chcieliśmy wprowadzić w projekcie EC 118L okazały się bardzo kosztowne i ryzykowne to podjeliśmy trudną decyzję, że projekt zmieniamy.

     

    Domek to ważna inwestycja i niechcieliśmy mieć poczucia, że na tym etapie coś odpuszczamy a potem będziemy myśleć a co by było gdyby... więc znowu szukanie ofert i się udało trafiliśmy projekt, który już jest w adaptacji - jedna mała zmiana nas tylko czeka - garaż a 1 na 2 stanowiska i tyle... więc już ostatnie kreski na projekcie stawa architekt i konstruktor i do dzieła... Myślę, że mimo wszystko podjeliśmy dobrą decyzję.

     

    Tak to oto wygląda nasza droga od projektu CIEKAWEGO do Domu w Rododendronach (6N) pracowni archon:

    http://www.archon.pl/projekt_domu/Dom_w_rododendronach_6_%28N%29/m484681a5d56f6" rel="external nofollow">http://www.archon.pl/projekt_domu/Dom_w_rododendronach_6_%28N%29/m484681a5d56f6

     

    ...

  4. No po prostu taka zakręcona krzywizna kwadratury koła, że nia ma kiedy załadować.

    Nic nie pisałem od 2 miesięcy bo .......

    domek M20 już stoi przykryty. Jak tylko się ogarnę ze zdjęciami nawrzucam trochę - oczywiście z przebiegu budowy.

    Dotychczas dni robocze wyniosły w sumie 36 - więc sumiennie ponad miesiąc dzień w dzień od wytyczenia budynku po pokrycie dachu.

    Póki co mam zrobiony stan surowy otwarty, a jego zamknięcie planuję za 3 tygodnie czyli na początku grudnia.

    Okna zamówiłem w firmie VACAT - będą to okienka firmy Petecki na profilach Rehau z serii Brilliant w kolorze orzech.

    W między czasie okazało się, że żadne okno z projektu M20 nie wyszło tak jak w projekci - czyli normalka. A i te z projektu nie mają nic wspólnego z jakimkolwiek standardem okien - wszystko na zamówienie, czyli ok od 10 do 30% drożej.

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 91
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    odechciało mi się upubliczniać...
  5. Wszystko gotowe!

     

    L E J E M Y ! .... ale zaraz zaraz! Magiczne słowo na dziś dzień to: T A T R A. Czyli samochód, który wjedzie WSZĘDZIE.

    Żadne tam Mercedesy, Many, Jelcze! - wszystko się zakopie, o np.:

     

    http://farm4.static.flickr.com/3163/3004913281_cdd8e06ebd.jpg" rel="external nofollow">http://farm4.static.flickr.com/3163/3004913281_cdd8e06ebd.jpg

     

    Pierwsze zbliżenie Pompy i Gruchy czyli obrazek z podtekstem...

     

    http://farm4.static.flickr.com/3006/3004885993_f8a78d1aef.jpg" rel="external nofollow">http://farm4.static.flickr.com/3006/3004885993_f8a78d1aef.jpg

     

    Profesjonalna ekipa składająca się z właściciela działki i sąsiada. Ciężko ich zwerbować bo chłopaki zawodowcy są, o proszę:

     

    http://farm4.static.flickr.com/3234/3004813623_966c6bbb0b_o.jpg" rel="external nofollow">http://farm4.static.flickr.com/3234/3004813623_966c6bbb0b_o.jpg

     

    efekt końcowy:

     

    http://farm4.static.flickr.com/3158/3008215566_e6c6799a85.jpg" rel="external nofollow">http://farm4.static.flickr.com/3158/3008215566_e6c6799a85.jpg

     

    bloczki już czekają... czas poszukać Murarza...

     

    http://farm4.static.flickr.com/3019/3005712296_b885b0ecfa.jpg" rel="external nofollow">http://farm4.static.flickr.com/3019/3005712296_b885b0ecfa.jpg

    • 2
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 142
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    cos z tym zdjeciem mi niewychodzi moze teraz sie uda

     


     


    Wybralem sie rano do elektrowni zeby wyjasnic dlaczego przyslali umowy tylko na mnie Mialy byc dwie umowy bo sa dwa liczniki

     


    Pan urzednik jakby zdziwiony moim pytaniem zajzal w komputer i powiedzial ale pana tu wogole w rejestrze umow nie ma I jezeli ktos popelnil blad to nie on bo on pewnie byl na urlopie jak te umowy byly podpisywane bo u niego takie rzeczy sie nie zdażają

     


    nO ale po 45 minutowych poszukiwaniach znalazly sie .

     


    Nasz dzialeczke z tata mamy jako współwłasnośc i chcieliśmy sie dzisiaj zorientowac czy nie można zrobi odrębnych własności i wziąśc każdy na siebie kredyt No ale jak zaczeła sie rozmowa na ten temat u notariusza to szybko nam ten pomysł wyleciał wydał sie jakoś troszeczke nieopłacalny

     


    Jutro porobie pare fotek dzialki i wkleje

     

     


    Ach jeszcze jedno Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale zrezygnowalem z garazu,zamiast niego bedzie buiro albo cos innego zobaczymy

  6. Minęło już 17 miesięcy odkąd się wprowadziliśmy. Mogę powiedzieć, że dopiero teraz dochodzimy powolutku do siebie. W najbliższym czasie mam zamiar uzupełnić trochę moje wpisy i zamieścić trochę zdjęć, głównie ze środka naszego domu.

     

    Przez ten czas najgorszy był okres dopieszczania szczegółów. Niestety, ze względu na brak gotówki, nie było to łatwe zadanie.

    Szczegóły już wkrótce

  7. Prund jezd. Wciąż. Nadal gratis.

     


    [Powiedziałam Energetycznym, żeby się nie wygłupiali, bo Betoniarę muszę uruchomić, a bez prundu ni ma bata. Czy coś tam innego nakłamałam im...

     


    No w każdym bądź razie - dali się nabrać ]

     


    Kasy wciąż niet - i to są właśnie te wolnych strzelców żyzni uroki...

     


    W związku z powyższym w Teatrze Na Strychu nastąpił przestój w grywaniu spektaklu pt. "Kobiety na rusztowania", w którym otrzymałam zaszczytną, pierwszoplanową rolę murarza-tynkarza. Bez castingu!

     


    A już mi tak dobrze szło...

     

     


    We wrześniu udało mi się otynkować prawie w całości 2 pokoiki; jeszcze ciut trza wykończyć, ino tynku zbrakło. Cholerna to była robota, bo ściany krzywe jak diabli, w niektórych miejscach musiałam sporo tynku nałożyć. Robiłam to absolutnie nieprzepisowo, bowiem na opakowaniu jak byk nagryzmolili, że można chlastać warstwą o max grubości 1 cm; a jeśli konieczne jest nałożenie kilku warstw, to tylko na mokro, zaczesując na jodełkę. Ha! A ja buńczucznie dziergam dokładnie na odwrót - milion warstw, po wyschnięciu, bez świerczków i jodełek, a grubość momentami chyba do pół metra sięga. Profilaktycznie nie brałam się więc za sufity, bo jakby nam to miało kiedy na łeb spaść... Takoż sufity i ścianka działowa między pokojami, z g-k, będą gładkie, a reszta - po yemiołkowemu chropowata i etniczna. Walnęliśmy też na ściany trochę dech, bo lubim pruski mur. A że to pic na wodę i fotomontaż - cóż z tego? Się podoba nam. Pomiędzy pokojami, które dla dziecków będą, Jano zrobił tajne przejście, zamykane maleńkimi drzwiczkami. Ci, co widzieli, w głowę zachodzili, po cholerę nam to - "Dla kota??!".

     


    Ech, masakra z tą nieskończonością wykończeniówki - człek se ręce urabia po tatuaże, a tu wciąż niemalże status quo ante.

     


    I przychodzi taka na ten przykład moja Mader, która od miesiąca na pytanie "Co robisz?" słyszy "Tynkuję", spodziewając się złotych klamek, i wkracza z tym przerostem nadziei w syf, pył i fruwające deski, nie potrafiąc rozczarowania na facjacie ukryć.

     


    No aleśmy z każdym łupnięciem pacy o pustak bliżej niż dalej, no nje? No.

  8. Witam wszystkich, ale dawno mnie tu nie było. Najpierw nie było czasu, a później gdy się przeprowadziliśmy (tak, tak już od 2,5 m-c mieszkamy) internetu. Teraz w miarę możliwości postaram się nadrobić zaległości.
  9. Co dalej ? Dalej będziemy się wykańczać

     

     


    Skończyłam gruntować ściany w kuchni w ... DOMU ... a w mieszkaniu spakowałam naczynia, bo ...meble się rozkręcały Efekt na ścianach - zabójczy

     

     


    KANALIZA - w czwartek przyjechał Pan J do kopania pod przyłącze - skończyli też w czwartek ale gość z zgk nie przyjechał zajrzeć w dziurę przed zasypaniem Miał być nazajutrz rano. Pan koparkowy od 8 do 15 czekał na gościa z zgk, który pojawił się .... dopiero po 15 i .... zaczęły się problemy, poza którymi myśmy byli zupełnie, a prokuratura i sprawy sądowe powinny być bardzo blisko. I tu rozwodzić się w temacie nie będę.

     


    W czwartek też zdemontował inwestorek z ojcem ogrodzenie z przodu - i inny pan koparkowy wyrównał nam teren przed domem - co zaskutkowało brakiem trawy na jesień.

     

     


    Dziś zakopano rury od kanalizy . W czwartek nie odbyło się huczne oblewanie szampanem kibelka z powodu zbyt dużego zamieszania - choć nieletnia była pierwszą w jego chrzcinach.

     

     


    Dziś po 19 miesiącach od wbicia szpadla w moją ziemię mogę stwierdzić, że zakończyłam budowę domu. Wszystkie media w komplecie, dom stoi i zimy się nie boi Kolejny etap przeprowadzki we wtorek - gdyż jak wszystkim wiadomo - W PONIEDZIAŁEK SIĘ NIE PRZEPROWADZA.

     


    Teraz będziemy powoli wykańczać nasze wnętrza - a swoje własne wnętrza poddamy gruntownej rekonwalescencji.

     

     

     


    Mój DOM nie bogaty i nie biedny, za to bardzo średni;


    Bez udziwnień i bez szaleństw, ale z worem marzeń.


    Tych malutkich i tych wielkich, z mnóstwem ciepła i nadziei.


    ON już czeka .... na przybycie gości .....


    I tych nowych i tych starych - co po budowie tylko garstką zostali.


    To MÓJ DOM - nie bogaty i nie biedny,


    Przyjacielski i powszedni.

     

     

     

     

     

     


    Koniec

  10. Od kilku dni siedzę i przygotowywuję się do walnego zebrania z architektką od adaptacji.

     


    Przy okazji bazgram po planach zaznaczając wszytkie wyjścia z domu dla kranów, gniazdek, kabli, gazu, skrzynek, kanalizacji przygotowując schemat "co gdzie bym chciała" dla projektów elektryki, wody, wyjść do domofonu, oświetlenia ogródka, anten, internetu itd, itp.

     


    Matko jedyna, to nie będzie dom, tylko ser szwajcarski .

     


    http://images25.fotosik.pl/287/67ebd59becbbd8a2.gif


    Tylko dach nie czerwony a antracytowy i nasz Wiesniak jak żywy

     

     


    Odnoszę wrażenie, że budując dom, trzeba wziąć te wszytkie dziury, przeloty, otwory na okna, drzwi, kominy i obudować je odrobiną cegieł i betonu, po czym wykuć w tym otwory których wczesniej zapomnieliśmy uwzględnić w planach.

     

     

     

     


    Niebudowlanie, to co ostatnio mnie bardzo wzruszyło.


    Szwedzki zespól hardrockowy o bitwie pod Wizną "Polskich Termopilach":


    "40-1" Sabbaton: http://www.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs" rel="external nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs

     


    Swoją drogą, takią lekcję historii duża część młodziezy zapamięta doskonale. Dużo lepiej niż najciekawszą lekcję szkolną.

  11. Oj coś strasznie martwo na tym dzienniku a ja liczyłam na jakieś relacje z budowy Kryształu (sama się ku niemu skłaniam ale ciągle mam niepewności drobne ;) )

    Pozdrawiam i życzę powodzenia na budowie

     

     

    Owszem, martwo w Tym dzienniku :cry:

    Jednak na działce troszkę weselej... :lol:

     

    Postawiliśmy ogrodzenie, ławy fundamentowe wylane, aktualnie budują się ściany fundamentów :lol:

  12. No to jedziem. Zacznę od zewnątrz.

     


    I stało się . Po prawie rocznej przerwie w końcu zabraliśmy się za nasza elewację . Bynajmniej nie zebrało się to z lenistwa ale z braku dość znacznej gotówki, jaką elewacja pochłonęła. Opłacało się zbierać nawet najmniejsze faktury, także od znajomych (o tym cii) , bo teraz to państwo nam oddało należne odpisy.

     

     


    Z początku mieliśmy jedną firmę poleconą przez znajomych i głowy napchane opowieściami jak to trudno znaleźć kogoś do pracy. Panowie przyjechali , zobaczyli , pokrecili nosem i pojechali. Cenę wstępnie ustaliliśmy lecz przedtem chcieliśmy zobaczyć ich wykonawstwo. :) Jak zawsze chwalili się, że już masę domów wytynkowali strukturą ale z wymienieniem ich to mieli mały problem. Amnezja, czy co ? Polecili nam dwa budynki. I tu nie było już tak wesoło. Niby wszystko ładnie, ale jakoś nie tak, trudno było wskazać wyraźny błąd na elewacji (całe szczęście nie naszej) , jednak jak się patrzyło to powstawał jakiś niesmak. To tak samo jak z seksem u facetów . Nawet zaraz po. Niby nasycony ale wciąż mało. Z czasem podob no to mija. I tu tak samo . Pewnie chodziło o sposób zacierki. Kilka dni później jednak się rozmyślili, ponieważ doszli do wniosku, że jednak czasowo się nie wyrobią. Spad nam kamień z serca, ponieważ powierzyć tak ważną część budowy naszego gniazdka i nie być pewien efektom końcowym, to trochę za dużo. A tak , problem sam się rozwiązał.

     

     

     


    Bogatsi już o kolejne doświadczenia, zaczęliśmy od nowa.

     


    Rozpoczęło się od tego, że przejechałem się po sklepach budowlanych i pozbierałem wizytówki oraz zebrałem adresy od zaprzyjaźnionych sprzedawców. Dodatkowo, ze szczególną uwagą obserwowaliśmy samochody firmowe krążące po okolicy, zapisując numery telefonów. Zaczął się przesiew. Prawie za wszystkimi się umówiłem, pokazałem zakres prac i czekałem na ich ofertę cenową. Jedni się umawiali ale na tym się kończyło, inni byli słowni i punktualni. Z tymi pierwszymi raczej już się nie spotykałem , nawet jeżeli sobie poniewczasie przypomnieli o mnie. No bo jak to wygląda, żeby już na początku wyprawiać takie harce. Nie lubię tego. Istniała pewna prawidłowość. Jak budowlaniej przyjeżdzał lepszą furą to i cena rosła. Grosze auto , niższa cena. Zapraszam wszystkich na rowerach.

     

     


    Wybór padł na miejscowa firmę budowlaną. Ceny jakie ustaliliśmy to 20 zł za m2 wykonania elewacji tynkiem cienkowarstwowym SILIKATOWO-SILIKONOWY WEBER TD336 Extra Clean , dokładnie baranek 1,5 mm. Był w promocji. W cenę wchodziło także poprawienie wykończenia ocieplenia, to jest założenia listew wykończających na dolnej krawędzi styropianu. Miało to utworzyć przede wszystkim równą krawędź, wzmocnić właściwości fizyczne oraz choć trochę przed gryzoniami. Użyliśmy zwykłych narożników z siatką, a nie takich jak rekomendują producenci – znacznie droższych. Trzeba przyznać, że świetnie się do tego nadały. Wspomnieć też należy o pasach na frontowej ścianie budynków, które wg nas bardzo ożywiają i wzbogacają całość.

     

     


    http://i44.photobucket.com/albums/f2/master111111/DSC05370.jpg

     


    Oczywiście spisaliśmy umowę, w której koniecznie zawarł się punkt o gwarancji i należytym zabezpieczeniu kostki wkoło, okien i parapetów, rynien czy dachówek. :) Później bardzo się to przydało. Jednak nie było tak różowo jak miało być. Po pierwsze w trakcie podpisywania umowy firma miała jeszcze jako takie zasoby rąk do pracy. Miesiąc później dwóch pracowników odeszło i stanęliśmy prawie nad progiem ponownego wyboru wykonawcy. Umowa znowu się przydała. W skrócie podpisałeś, to teraz wykonaj. Szkoda tylko tego czasu. Zaplanowaliśmy, że prace zaczną się 1-szego czerwca i potrwają maksymalnie 3 tygodnie (z dużym zapasem na niekorzystna pogodę). Okazało się, że nie dość wszystko ruszyło 3 tygodnie późnie, to jeszcze przeciągnęło się 1,5 miesiąca. Szkoda, że w umowie nie znalazł się akapit o potrąceniu za każdy dzień zwłoki jako kolejny motywator do pracy. Pan Adam, jeden z tynkarzy i zarazem właściciel firmy, ma taką rotację pracowników, że tylko w trakcie pracy u nas przewinęło się ich pięcioro. Szczerze nie wiem czego teraz ludzie szukają, zwykli pomocnicy od przynieś/podaj, przebierają niczym dyrektorzy. Trudno w takich warunkach prowadzić interes, nie wiedząc czy jutro ktoś przyjdzie do roboty. Dniówka a na poziomie 100-120 złoty już nie wystarcza.

     

     


    http://i44.photobucket.com/albums/f2/master111111/DSC05350.jpg

     


    Dodatkowych negocjacji dotyczyło wykończenie sztukaterii. Tutaj nie miał być kładziony baranek ale cekol C-35 zewnętrzny na gładko, a potem malowany farbą elewacyjną , również od Webera. Cekol nakładano bardzo pomysłowo, bo pędzlem. Było to bardzo pracochłonne. Kosztowało nas łącznie 500 zł i dużo marudzenia o dokładaniu na tym etapie. No ale przecież mieliśmy umowę.

     

     


    http://i44.photobucket.com/albums/f2/master111111/DSC05351.jpg

     


    Idąc za ciosem pomyśleliśmy, że skoro i tak wkoło narobi się bałagan, to czemu nie wykonać od razu tynku w garażu i płytek na podłodze. A zaraz potem narodziła się myśl o tym, że skoro będzie już rozstawione rusztowanie, to jest to dobra okazja na wykonanie podbitki. A w ogóle, to w przyszłości chcieliśmy wykonać zadaszenie nad tarasem i żeby to wszystko ładnie współgrało z tworzącą się elewacja, to należy już teraz część konstrukcję wpuścić w nią – do muru. Słowem niekończąca się budowa.

     

     


    Na tynk w garażu wybrałem najtańszy gipsowy maszynowy, bo to tylko garaż. 20 złoty za worek 30 kilowy. Wyliczyłem, zgodnie z danymi producenta, że powinno im starczyć 20 worków, co jednak okazało się nieprawdą. Wiem, że obcy nie szanują tak materiału jak ja sam, ale 37 worków ? Cóż począć, przecież tego nie zjedli. Z dwa worki zmarnowali z początku – jakieś problemy z regulacją pompy. Tu hamowałem moja małżonkę, przed wypominaniem im tego, żeby nie podgrzewać już dość napiętej atmosfery.

     


    Zaraz po nich do garażu wkroczyłem ja. Do tej pory podłogę stanowił beton. Potwornie się to nosiło i kurzyło w domu. Rada na to jest dość prosta – trzeba położyć kafelki. Wykorzystaliśmy resztki (całe kafle) jakie nam pozostały z wcześniejszego kafelkowania innych pomieszczeń. Tak powstała opaska przy ścianach oraz pas środkowy wyznaczający stanowiska dla samochodów. Resztę kafelek dokupiliśmy w takim kolorze aby każda paproch nie rzucał się w oczy. Padło na Taurus gres 30x30 od Ceramika gres. To naprawdę godny polecenia produkt. Zauważyłem, że doszedłem już w układaniu do niezłej wprawy, jak na amatora. Położenie zajęło mi, z fugowaniem, dwa dni. Daje to 15 metrów dziennie i zaoszczędzenie około 900-ciuset zł , czyli wiecej niz kosztował cały materiał To lubię.

     

     


    http://i44.photobucket.com/albums/f2/master111111/DSC05362.jpg


    http://i44.photobucket.com/albums/f2/master111111/P1330697.jpg


    http://i44.photobucket.com/albums/f2/master111111/P1330698.jpg


    Nie zmienia to jednak prawdy takiej, że nieważne ile by się zarabiało i oszczędzało, to na budowie i tak zawsze tych zaskórniaków jest za mało.

     

     


    Niebawem zamieszczę kosztorys oraz więcej fotek.

     

     


    cdn

  13. hejki

     


    Dzięki, dzięki za propozycje "podjazdowe", ale ja musze zrobić coś z tym paskudnym piaskiem który jest poprostu wszechobecny

     


    wWazd do garażu jest zwany ruchomymi piaskami i nie wiem czy kiedykolwiek wjadę tam samochodem.

     


    Zrobiłam kilka fotek schodów i wklejam je do wglądu (soorki za jakość )

     

     


    http://images45.fotosik.pl/22/407480630cab95b3.jpg

     


    http://images50.fotosik.pl/22/2e1f3f8eb9304214.jpg

     


    http://images50.fotosik.pl/22/2e1f3f8eb9304214.jpg

     


    naszczęście na zdjęciach nie widać rysek i zadrapań

     

     


    pozdrawiam

     


    atka

  14. Nieoficjalnie STAN SUROWY otwarty zakończony. Nieoficjalnie bo czekamy na ostateczny przegląd kierbuda i wtedy zapłacimy za ostatni etap wykonawcy.

     

     


    Teraz trzeba zrobić porządki na budowie, bo mimo umowy, ekipa nie jest zainteresowana sprzątaniem po sobie . Ale mamy już dość ciągłego przeciągania, więc zabieramy się sami do roboty, żeby nie czekać na nich znowu do wiosny tym razem.

     


    Z dodatkowych informacji mamy własny prąd .

     

     


    Jak posprzątamy zabijemy okna i drzwi na zimę i na tym zakończymy budowanie na ten rok. No chyba że przyjdzie jakiś zwrocik Vatu to wtedy coś tam się jeszcze zrobi. W weekend wrzucimy zdjęcia z obecnego stanu, jak juz troszkę posprzątamy :).

  15. Witam serdecznie,

     

    Po dłuższej przerwie trochę zdjęć naszego aps-a:

     

    02-08-2008

     

    Ocieplenie poddasza

     

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_02_08_2008_1.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_02_08_2008_1.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_02_08_2008_2.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_02_08_2008_2.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_02_08_2008_3.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_02_08_2008_3.JPG

     

    15-08-2008

     

    drzwi wejściowe od wewnątrz

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_1.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_1.JPG

    po wielu dyskusjach drzwi wewnętrzne

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_2.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_2.JPG

    moja umywalka w garażu:)

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_3.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_3.JPG

    kotłownia i jej najważniesze wyposażenie, czyli pompa ciepła (ta mała skrzyneczka to właśnie ona)

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_4.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_4.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_5.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_5.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_6.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_6.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_7.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_7.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_8.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_8.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_9.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_15_08_2008_9.JPG

     

    17-09-2008

     

    ocieplenie zewnętrzne start

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_17_09_2008_1.jpg" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_17_09_2008_1.jpg

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_17_09_2008_2.jpg" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_17_09_2008_2.jpg

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_17_09_2008_3.jpg" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_17_09_2008_3.jpg

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_17_09_2008_4.jpg" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_17_09_2008_4.jpg

     

    22-09-2008

     

    ocieplenie cd.

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_22_09_2008_1.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_22_09_2008_1.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_22_09_2008_2.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_22_09_2008_2.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_22_09_2008_3.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_22_09_2008_3.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_22_09_2008_4.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_22_09_2008_4.JPG

     

    27-09-2008

     

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_1.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_1.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_2.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_2.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_3.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_3.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_4.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_4.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_5.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_27_09_2008_5.JPG

     

    02-10-2008

     

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_1.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_1.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_2.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_2.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_3.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_3.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_4.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_4.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_5.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_5.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_6.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_6.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_7.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_7.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_8.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_8.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_9.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_9.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_10.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_10.JPG

    http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_11.JPG" rel="external nofollow">http://www.karioka.neostrada.pl/images/budowa_2_10_2008_11.JPG

     

    Już niedługo fotki wnętrz, jak wystarczy mi sił na zrobienie tego wszystkiego co planuje w najbliższym czasie.

  16. dawno nie pisałam, choć wiele się zmieniło...... mieszkamy od, hmmm, kilku miesięcy mamy domek wytynkowany, wyszedł co prawda inaczej niż to sobie wyobrażałam, ale na zmianę jakby za późno. Miał być piękny beżowo-brązowy, a jak Mały pierwszy raz zobaczył gotowy, krzyknął "Mamo jaki mamy piękny RÓŻOWY domek!!!" dzisiaj jakoś mi to już nie przeszkadza, cociaż jak zaświeci mocniej słońce to faktycznie można zwątpić. No ale przynajmniej w następnym domu wybiorę inne kolory

     

     


    Poza tym cały czas wykańczamy - wciąż brakuje pierdół typu lampy (choć częściowo już upatrzone), karnisze, firany.... ale w końcu przyjechało (wczoraj) moje po-babcine biurko!!! Robert od renowacji jest absolutnym geniuszem....... jest pięęęękne. Boskie po prostu.

     

     


    No i oczywiście nie obyło się bez pewnych "kwiatków"..... jak na przykład dopiero wczoraj udało się ściągnąć płytkarza na dokończenie cokołów (po drzwiach, które miały obsuwę - przyjechały pod koniec lipca, a potem pan jakoś nie mógł znaleźć dla nas czasu....), jakieś pęknięcia, jakieś niedoróbki przy malowaniu.... Generalnie jak ktoś umie robić laleczki voodoo to ja chętnie na szpachlarzo-malarzy nauczę się tej sztuki

     

     


    No i mamy wycenę na założenie trawnika........... sama się raczej nie podejmę, a póki nie wygramy w totolotka będzie pewnie chwasto-łaka. I co tam



×
×
  • Dodaj nową pozycję...