Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

efka3

- FORUMOWICZ WIELKI SERCEM -
  • Liczba zawartości

    221
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez efka3

  1. efka3
    Sypialnie
     
     
     


    Pokój pełniący tymczasową rolę naszej sypialni.
     
     
     


    Jeszcze przed wniesieniem mebli. Kolor ścian z Dekorala- jesienna mgła
     
     
     



     
     
     


    Pokój młodej inwestorki. Jak widać jeszcze przed montażem łóżka... kolor ścian - wrzosowe pastele z dekorala
     
     
     



     
     
     


    Panele z Classena - Klon Hartley
     
     
     


    Kuchnia
     
     
     


    Jeszcze wiele, wiele do zrobienia.
     
     


    Pomalutku będziemy ją dopracowywać.
     
     



     
     
     


    Na dzień dzisiejszy dorobiłam się zasłonek w miejscu drzwi od szafek i jako tako bałagan został ogarnięty. Brakuje górnych półeczek i relingów, które trochę uwolnią blat od zastawiania podręcznymi rzeczami.
     
     
     


    Niemniej jednak kuchnia swoją funkcję spełnia...
     
     
     


    A tu blat jeszcze przed fugowaniem...
     
     
     



















  2. efka3
    Jakiś miesiąc temu deklarowałam się ze zdjęciami. Wrzucam to co mam pod ręką :) jak na razie chroniczny brak czasu i netu w domu...
     
     
     


    Saloon, który trochę trąci myszką i w tym kierunku będziemy dążyć... Ostatnio chętnie odwiedzamy giełdę staroci i używanych rzeczy... na tapecie są już żyrandole, ale narazie foto relacji brak...
     
     
     


    Tak to mniej więcej wyglądało zaraz po wprowadzeniu.
     
     
     



     
     
     



     
     
     


    I coś się zacięło, dalej nie idzie ;( spróbuję jutro...








  3. efka3
    Rzutem na taśmę 25.08.2012 przeprowadziliśmy się na swoje włościa.
     
     
    Jeden tydzień urlopu z mężem poświęciliśmy na przybliżenie tego dnia. Mąż kończył układać płytki, montował niezbędne akcesoria do zmieszkania: kibelek, brodzik, zlew, kuchenkę piekarnik itd...
     
     
    Ja fugowałam podłogi, myłam okna, płytki, podłogi itd...
     
     
    Do 18.00 w sobotę jeszcze były prace budowlane, potem pojechaliśmy po niezbędnik na pierwszą noc w domu : lodówkę ) trochę szklaneczek i talerzy, kołderki i poduchy i tapczan . O 20.00 zaczęliśmy przygotowania do ogniska z pieczeniem kiełbasek - rodzina, znajomi i najbliżsi sąsiedzi. I jak to w jednej z piosenek było "Piąta rano... zabawa skończona... "
     
     
    Cały kolejny tydzień, to była przeprowadzka. Sukcesywnie zwoziliśmy nasz dobytek do nowego domu... Pudła stoją jeszcze do dzisiaj A wczoraj przyjechały ostatnie nasze rzeczy...
     
     
    I jak to w nowym domu... brak czasu i internetu. Do pracy wróciłam we wtorek i tez czasu nie ma na relacje i zdjęcia. Jak to mówią na urlopie jest najwięcej zaległości )
     
     
    Ale zdjęcia postaram się nadrobić niebawem.
     
     
    Przygotujcie się na mocne wrażenia. żadnych luksusów... przeprowadziliśmy się świadomie na plac budowy. Jest wiele rzeczy do zrobienia i dokończenia, ale cóż... kasa też się skończyła... Ale cel został osiągnięty. Mieszkamy w swoim domu i choć przed nami dużo pracy i nie raz jeszcze będzie się kurzyć, stukać wiercić... to nic ...
  4. efka3
    jeszcze tylko dwa tygodnie... powtarzam to w kółko od jakoś dwóch miesięcy... Roboty ubywa ale ciągle jeszcze dużo do zrobienia.
     
     
    Plan był taki, żeby chociaż jakiś ułamek wakacji spędzić u siebie... Jeszcze nic straconego.
     
     
    Co zostało zrobione:
     
    1. Ułożone płytki w salonie przez męża. Zaawansowanie 100%
     
    2. Zafugowane przeze mnie, wyczyszczone 100%
     
    3. Salon - fugi do zaimpregnowania... Chyba już będzie można więc 100% ale do zrobiena czyli zaawansowanie 0% - no może 1%, kupiłam impregnat
     
     
    4. Łazienka kafelki - kończył teść - 85%. Zostało zafugowanie części podłogi, (Brązowa fuga jest okropna w ścieraniu) doklejenie kilku płytek - musiałam dokupić. Oraz zrobienie blatu na umywalkę, ustawienie kabiny prysznicowej, podłączenie kranów, zawieszenie wc i bidetu... oraz zrobienie "czegoś" ze ścianami, które nie są pokryte płytkami... nadal szukam inspiracji..
     
     
    5. Korytarz, wiatrołap - płytki 0%
     
    6. Kuchnia - 60% płytki podłoga + cała reszta związana z zabudową... ;( Ale w razie cuś prowizoryczny blat jest, kuchenkę i zlew jakoś się podłączy... i będzie..
     
     
    Dwie sypialnie czekają na ułożenie paneli...
     
     
    Najważniejsze - w piątek była akcja zakopywania oczyszczalni. Dreny są gotowe, zbiorniki jeszcze muszą być połączone w dole... i połączone z rura kanalizacyjną z domu... W sobotę chłopaki robili poziomowanie z piasku i cementu pod nasze mauzery...
     
     
     
    Podsumowując, do zrobienia jest dużo, ale jako tako ogarniamy bałagan, montujemy łazienke, kończymy podłogi i przeprowadzka. Resztę kończymy mieszkając. Od 20 jesteśmy na urlopach więc, to jedyny słuszny czas, żeby się przenieść i jako tako ogarnąć przed powrotem do pracy. Od 20 też mała inwestorka idzie do przedszkola wiec, zmiany... zmiany... zmiany
     
     
    Jak zwykle "nadaje" z pracy, wiec spróbuje trochę zdjęć wrzucić z komórki, żeby chociaż trochę zobrazować nasze działania.
  5. efka3
    Weekend upłynął:
     
     
    1. mi na malowaniu... udało mi się prawie ogarnąć salon i kuchnię
     
    2. inwestorowi ... na montażu naszej oczyszczalni przydomowej - całość zostanie wykonana "tymi ręcoma" wg "Jędrusiowego" projektu. Ma być duża i konkurencyjna cenowo z gotowcami... Zobaczymy...
     
    3. Najmłodszy brat zechciała się zatrudnić na naszej budowie - więc został umówiony na malowanie podbitki. Płatne od roboty, co w jego przypadku jest dobrym rozwiązaniem
     
     
    Ah.. od tygodnia mamy już numer domu... 19.
  6. efka3
    i.. jest
     
     
     


    6. Najpierw staną w salonie. Podłozyłam płyte OSB, żeby nie uszkodził naszej posadzki. w końcu jakieś 700 kg waży...
     
     
     



     
     
     


    7. Pomysł z OSB okazł się dobry. Okazało się, że przy tylu chłopa (mniejszych i większych rozmiarów) można było go przesuwać za pomocą pasów.
     
     
     



     
     
     


    8. i prosto do celu
     
     
     



     
     
     


    9. Tu już na miejscu... podsadzili go chłopaki na stopę przygotowaną już dawno dawno..
     
     
     



     
     
     


    ciemno było i słabo widać
     
     
     


    Najpierw postał sobie biedaczek pusty... Trzeba było sprawdzić, czy posadzka wytrzyma... wytrzymała.
     
     
     


    Potem został napełniony wodą i tak już stoi kilka dni... Nic nie pęka, nic się nie odkroiło, więc chyba będzie ok
     
     
     


    Koniec na dziś
















  7. efka3
    Bufor w końcu został ukończony i 6 lipca wstawiony do domu.
     
     
     


    Tak jak juz kiedyś pisałam, problem był po wstawieniu muf ocynkowanych. Nie udało się tego zaspawać i jedno gniazdo grzałki ciekło. Ostatecznie zapadła decyzje, że wymieniamy ocynkowane mufy na te z rury spawalniczej... Straciliśmy przez to sporo czasu, ale człowiek uczy się jednak na własnych błędach. Teraz jest wszystko ok.
     
     
     


    Doi wstawienia bufora potrzebny był sąsiad z traktorem wyposażonym w wysięgnik, kilku ochotników, pasy, trochę ścinek z płyty osb, steple budowlane, koziołek jakieś kantówki i skrzyneczka naszej lubelskiej perełki.
     
     
     


    Krótkie foto-story
     
     


    1. Kładziemy bufor z powrotem na ziemię
     
     
     



     
     
     


    2. Dziadek za rzepkę, babka za dziadka... czy jakoś tak
     
     
     



     
     
     


    3. Zaczepiamy na wysięgnik
     
     
     



     
     
     


    4. "Wjazd na chata"
     
     
     



     
     
     


    5. Podstęplować... i cd nastąpi...
     
     
     























  8. efka3
    Ceglany barek marzył mi się odkąd zobaczyłam taki u mojego brata. A ponieważ cegły trochę jeszcze w rodzinie zostało to też taki popełniliśmy. wykonawstwa podjął się nasz majster M, czyli spec od murarskiej roboty.
     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Takie też podstawy będzie miała szafka pod RTV
     
     
     



     
     
     


    Cegła szamotowa, mocno stylizowana na "starą".
     
     
     


    Chciałam to pomalować na biało, ale zostałam zakrzyczana co najmniej tak jakbym miała popełnić świętokradztwo... Narazie zostaje tak jak jest pomalować zawsze można.












  9. efka3
    Okap postanowiliśmy zabudować... Na wzór trochę takiej wersji rustykalnej, ale opcja "zrób to sam" jest tańsza oraz pozwoliła dopasować okap do narożnie usytuowanej płyty.
     
     
     



     
     
     


    Tu w trakcie montażu.
     
     
     


    Zakupiła też na jego wykończenie poliuretanową belkę rustykalną... Coś takiego
     
     
     


    Jak widać nasza kuchnia zaczyna nabierać klimatu jednak "sielsko-anielskiego" w zgodzie z naturą (chociaż belka nienaturalna ) Bliższe to naszemu sercu.
     
     
     



     
     
     
     


    Myślę, że wszyscy wiedzą iż budowa domu pochłania ogromne koszty i zwłaszcza na koniec trzeba się pilnować. Dużo rzeczy można zrobić samemu, co zmniejsza wydatki a jednocześnie wydłuża czas przeprowadzki.... W związku z tym w kuchni dolne fronty zostaną zastąpione tymczasowo - zasłonkami. Wczoraj takowe zakupiłam i czekam na przesyłkę. Koszt - całe 24 zł z przesyłką 8,40m2 tkaniny a'la len http://agafirany.sklepna5.pl/towar/1738/nb-tkanina-na-zaslony-firany-natura-wys280cm.html#" rel="external nofollow">http://agafirany.sklepna5.pl/towar/1738/nb-tkanina-na-zaslony-firany-natura-wys280cm.html#" rel="external nofollow">http://agafirany.sklepna5.pl/towar/1738/nb-tkanina-na-zaslony-firany-natura-wys280cm.html#" rel="external nofollow">http://agafirany.sklepna5.pl/towar/1738/nb-tkanina-na-zaslony-firany-natura-wys280cm.html#
     
     
     


    kolor oliwkowy - mam nadzieję, że będzie pasować. Jeśli nie, to na pewno znajdą inne zastosowanie... 24 zł Nie majątek a może akurat będzie dobrze..
     
     
     


    Kolory na ścianach w kuchni i salonie będą w odcieniach szarości.
     
     
     


    Wczoraj pomalowałam sufity więc dzisiaj zabieram się za kolorki na ścianach - to lubię najbardziej.








  10. efka3
    Płytki zostały ułożone i zafugowane jasno szarym atlasem.
     
     
     


    5 lipiec 2012
     
     
     



     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Zakupiłam też w końcu zlewozmywak i baterię przez sklep internetowy ole ole... szybko i w dobrej cenie
     
     
     


    Zlewozmywak POLAR 1 1/2 Franke oraz bateria LULA chromowana.
     
     
     



     
     
     



     
     


    Kupiła również okap. Miał spełniać następujące funkcje: mieć filtr przeciwtłuszczowy oraz włącznik światła i wentylatora od spodu - ponieważ zostanie zabudowany, więc wygląd nie grał roli. Ponieważ był potrzebny na "już" wybór padł na http://www.praktiker.pl/cache/miniaturki/upload/zdj_produktow_nieobrobione/1000x1000/305660.jpg" rel="external nofollow">http://www.praktiker.pl/cache/miniaturki/upload/zdj_produktow_nieobrobione/1000x1000/305660.jpg" rel="external nofollow">MAANa z Prkatikera.




















  11. efka3
    Czas biegnie bardzo szybko, nie ma kiedy popisać. Przez ostatnie trzy tygodnie mój dzień wygląda następująco: praca, dom- 30 min i budowa, czyli nic nowego :)
     
     
     


    Z ważnych rzeczy, które udało się zakończyć to BUFOR - ale o nim w następnym wpisie.
     
     
     


    Przez te ostanie tygodnie ja maluję ściany. Na gotowo są dwa pokoje. Małej - w kolorze http://www.dekoral.pl/produkty/p/de135-akrylit-w-kolor#" rel="external nofollow">http://www.dekoral.pl/produkty/p/de135-akrylit-w-kolor#" rel="external nofollow">"wrzosowy pastelowy" z dekorala
     
     
     


    5 lipiec 2012
     
     
     



     
     
     


    w rzeczywistości bardziej intensywny, ale zdjęcia z komórki więc... jakość jako taka
     
     
     
     



     
     
     


    Pokój "zapasowy" pomalowany http://www.dekoral.pl/produkty/p/de135-akrylit-w-kolor#" rel="external nofollow">http://www.dekoral.pl/produkty/p/de135-akrylit-w-kolor#" rel="external nofollow">jesienną mgłą także z dekorala - zdjęć brak.
     
     
     


    W łazience przybyło kilka płytek, ale jak wspominałam sąsiad robi po godzinach z doskoku i w ramach pomocy sąsiedzkiej, więc nie ponaglamy... Od poniedziałku z pomocnikiem ma zacząć podłogi w salonie i kuchni - za uczciwą stawkę więc mam nadzieje, że efekty będą szybko.
     
     
     


    14 lipiec 2012
     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Dobrze, że w między czasie malując ściany zerkam na jego poczynania. Jak się chłopina rozpędził to zapomniał, że lustro mieliśmy wklejać.
     
     
     


    W weekend była akcja kończąca układanie fizeliny w salonie i kuchni oraz ruszyło malowanie farbą podkładową ścian i sufitów. Przybyło trochę rąk do pracy tych opłacanych i społecznych więc dokupiliśmy kije i wałki i farbę oczywiście....
     
     
     



     
     
     
     


    Po wstawieniu bufora, została w końcu zamknięta ściana w mini PG (przez otwór drzwiowy by się nie zmieścił) a nasz majster M wstawił ostatnią parę drzwi wewnętrznych.




















  12. efka3
    Nie ma się nad czym rozpisywać.
     
     
     


    łazienkę w "między czasie" robi sąsiad - a ze chwilowo czasu nie ma to wygląda to tak...
     
     
     



     
     
     


    W piątek i sobotę powstała konstrukcja w kuchni pod naszą murowaną zabudowę, a wczoraj inwestor wziął się za układanie naszych białych cegiełek.
     
     
     



     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Trochę jedna sprawę przegapiliśmy. Mianowice, okazało się, że ściana coś za bardzo wciąga klej... No jasne a pamiętał ktoś o zagruntowaniu????? Tak bardzo, chciałam już zaczynać tą kuchnię, żeby widać było jakieś efekty na budowie, że zapomniałam. Ciekawe jaki efekt zobaczymy dzisiaj popołudniu... Mam nadzieję, ze ściana nie wessała płytek
















  13. efka3
    Bufor od tygodnia jest złożony i właściwie mógłby już w środku (taki plan był na minioną sobotę), ale po napełnieniu go wodą okazało się, że w miejscach gdzie są grzałki i czujniki temperatury przecieka....
     
     
     


    Bufor ma grubą ściankę i teść postanowił grzałki i termometry wspawać we wcześniej wspawane tam kształtki z ... ocynku. wiedział, że może być problem ale uznał, że to lepsze rozwiązanie niż wspawanie grzałek w ściankę 12mm. Obawiał się uszkodzenia... Teraz musi się trochę pomęczyć, ale twierdzi, że się uda... dzisiaj kolejna próba wodna... Oby w końcu było dobrze.
     
     
     


    A oto środek baniaczka. Widać wężownicę do cwu i stożek.
     
     
     



     
     
     











  14. efka3
    Kuchnia... będzie murowana tz. szafki wymurowane będą z betonu komórkowego.
     
    Wczoraj zakupiliśmy bloczki i dzisiaj zaczniemy... Wstępna koncepcja jest.
     
     
    Dzisiaj w końcu zamówiłam sprzęt AGD do kuchni. KLICK i poszło. Zakup dotyczył piekarnika elektrycznego, płyty gazowej i zmywarki - wszystko do zabudowy. Lodówka i mikrofala została nam z mieszkania i na razie nie zmieniamy.... Byli różni producenci na świeczniku i ostatecznie wybrałam AMICE... a więc nie BOSH, nie SIMENSE nie MIELE... nie ELEKTROLUX ... Sprzęty miały spełniać nasze minimalne wymagania, być w "dobrej" cenie no i oczywiście mile widziane były opinie innych użytkowników....
     
     
    Płyta - gazowa z żeliwnymi rusztami i palnikiem "wok"
     
     
    http://www.neo24.pl/?p=amica_pg1921x" rel="external nofollow">http://www.neo24.pl/?p=amica_pg1921x" rel="external nofollow">PG1921X
     
     
    Piekarnik - przede wszystkim chłodzona obudowa i zabezpieczenia przed np dziećmi, trochę funkcji usprawniający pieczenie, dla męża funkcja "pizza" ale bez gotowania na parze itp... klasa min A - wyższa - zwykle od razu oznaczały przeskok o parę złociszy w górę.http://www.neo24.pl/?p=amica_ebs_7551&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2012-06&utm_content=73491#nclid=8d8c2be4901a346e486b212acecf56db" rel="external nofollow">http://www.neo24.pl/?p=amica_ebs_7551&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2012-06&utm_content=73491#nclid=8d8c2be4901a346e486b212acecf56db" rel="external nofollow">
     
    MODEL EBS 7551
     
     
    Zmywarka - dylemat 45 czy 60 zakończył się wyborem 60 z opcją 1/2 wsadu, cicha max 45 db i oczywiście wybór kilku programów w tym "szybki", zabezpieczenia przed przeciekiem, wyciekiem wody...
     
    http://www.neo24.pl/?p=amica_zim_627" rel="external nofollow">http://www.neo24.pl/?p=amica_zim_627" rel="external nofollow">ZIM 627
     
     
     
     
    Został jeszcze zakup zlewozmywaka....
  15. efka3
    Problem wody została opanowany, ale to był problem nr 1... nr 2 pojawił się na drugi dzień...
     
     
    W łazience pękło kolano do pexa na skutek połączenia z mufką przedłużająca i znów woda się sączyła.... Teraz wszystko powinno być ok.
     
     
    W sobotę
     
    16.06.2012
     
     
    zaczęliśmy się przymierzać do układania płytek w łazience... Na szczęście pomógł nam sąsiad więc 3 h i juz był spory kawałeczek. gdyby tak zacząć od rana to jeden dzień i po robocie... Ale, że to pomoc sąsiedzka to tylko tak z doskoku... ale nareszcie coś ruszyło.
     
     
    Mąż wziął urlop na ten tydzień więc prace wykończeniowe zaczynają się posuwać do przodu.
     
     
    Zdjęcia niebawem...
  16. efka3
    Sytuacja z cieknącą wodą została opanowana.
     
     


    Woda lała nam się w trzech miejscach - a przyczyna była jedna.
     
     


    Podczas montażu przykręcania płyt ktoś - trudno powiedzieć kto (mamy dwóch dochodzących pomocników) przewiercił pexa.
     
     
     


    Oto przyczyna tuż po usunięciu. Wkręt przeszył rurkę na wylot i zrobił w pexie dwie dziury...
     
     
     
     



     
     
     


    Winowajca ulokował się tutaj
     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Tuż nad drzwiami... woda w tym miejscu rozpływała się po rurach i mieliśmy wycieki w 3 miejscach. Na szczęście po połączeniu rur problem znikł, więc nie trzeba było rozbierać kolejnych ścian.
     
     
     


    Może w końcu dzisiaj zaczniemy układać płytki...












  17. efka3
    Robota pomału idzie. Bufor się ma ku końcowi, wszystkie ściany w końcu zatarte, czekają na tapetowanie.
     
     
    Plan był, żeby zacząć w tym tygodniu układanie łazienki. Wanna została w końcu obmurowana, stelaże pod wc i bidet obsadzone i podłączone do wody - pierwszy raz mąż montował takie ustrojstwo powiedział, że ostatni Oj tam, oj tam.... pomyślałam sobie.
     

     
     
    Jeszcze wczoraj pomontowaliśmy zaworki do wszystkich wyjść na wodę, przedłużki gdzie były konieczne i przed rozpoczęciem układania zrobiliśmy próbę czy nic nie cieknie.... Jedna taka była robiona kiedy ściany były otwarte tz. przed przykręceniem płyt... odkręcamy wodę zimna jest ok... odkręcamy wodę ciepłą - polało się
     
     

     
     

     
     
    Dlaczego? i to trzeba będzie dzisiaj ustalić. Istnieje obawa, że podczas montażu płyt została uszkodzona rurka, albo rurki rozłączyły się. W jednym miejscu woda leci jakby ktoś odkręcił kran... ale ta wersja jest mało prawdopodobna... I tak zamiast do przodu to kilka kroków w tył.....
  18. efka3
    Takie cuś pojawiła się na naszej działce, taki przerośnięty blaszak
     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Jest to "opakowanie", w jakim przyszła maszyny do męża zakładu. Dł. 7 m, szer. 3,20 wys. 3,6 m - zbudowana z profili hutniczych, ceowników, kątowników i ocynkowej blachy...
     
     
     


    Pytanie na co to komu... kontenerek kosztował nas 1000 zł + transport 300. Dla porównania zwykły blaszak 15 m2 to koszt 1500 zł i w górę. Kontenerek pójdzie pod "nóż" i jego elementy zostaną wykorzystane na konstrukcję schodów zewnętrznych na poddasze, do wykończenia kanału w garażu, na konstrukcję drzwi do garażu, na stelaże do różnorodnych regałów do garażu i spiżarni... a to co zostanie na budowę wiaty na opał - przytulonej do garażu sąsiada, który to stoi w granicy działek...








  19. efka3
    2 czerwca 2012
     
     
     


    Ekipa nr 2: ja i dziadek (teść) - pracujemy nad buforem
     
     
     


    Instalację przenieśliśmy na zewnątrz, żeby przylutować mocowanie do wężownicy CWU
     
     
     


    Lut twardy "na mosiądz" z wykorzystaniem tlenu i acetylenu
     
     
     



     
     
     


    Ja jestem po drugiej stronie aparatu..... oczywiście
     
     
     


    Mocowanie zrobiliśmy z rurki miedzianej fi 22, rozciętej na 3 kawałki i rozklepanej.
     
     
     


    Następnie została przygotowana wężownica do solarów. 25 mb rurki miedzianej fi 15 podzielone na pół... zwinięta i połączona równolegle...
     
     
     



     
     
     


    Początkowo wężownica miała być przylutowana do stożkowej konstrukcji, ale ostatecznie została połączona drutem miedzianym w osłonce, który pozostał z instalacji elektrycznej.
     
     
     


    Dzisiaj akcja połączenia wężownicy solarnej - na tygodniu był mały przestój
     
     


    W między czasie domówiłam na aledrogo termometry, zaworki, brakujące mufki i kolana hamburskie więc jest nad czym pracować.
     
     
     


    Pojawił się również dylamat co do wyboru grzałek, ostatecznie zamówiłam 3 szt 3 x 1500W. pewnie przyjdą w przyszłym tygodniu.
     
     
     


    Pracą pracą, ale ekipę trzeba było nakarmić - po deszczowym tygodniu i przy wietrznej pogodzie trzeba było znaleźć szybki sposób na rozpalenie grilla, jakoś nie chciał się tak sam z siebie...
     
     
     



     
     
     


    Ekipa nr 3 - dwóch kolegów z pracy + szwagierek - gruntowała salon i kuchnię pod tapetę z włókna oraz zakończyła szpachlowanie ostatniego pokoju... Zdjęć brak z uwagi na duże zapylenie pomieszczeń
     
     
     


    Zdjęcia z przerw regeneracyjnych wkrótce...












  20. efka3
    2 czerwca 2012 - sobota
     
     
     
     


    Tak jak poprzednio pisałam, to był pracowity dzień na budowie, głównie z uwagi na akcję "kruszenie gruzu"
     
     
     


    Ale od początku
     
     
     


    Ekipa 1: inwestor i dwóch kolegów z piaskownicy + traktorzysta - nasz majester M od murarskiej roboty
     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Jak widać ciężko pracowali. Jedynym utrudnieniem był okropny wiatr, który strasznie kurzył. Chłopaki najpierw złapali się za sprzęty pełni werwy, koło 15.00 inwestor zwątpił, czy uda się im skończyć.... ale jednak dali radę... jeśli zostały jakieś grubsze kawałki to inwestor obiecał młotem rozwalać w celu rozładowania napięcia - jeśli oczywiście takowe nastąpi. I teraz tak, albo będę go denerwować i tym sposobem szybko nasza droga uzyska "gładkość" albo... dam spokój i pozwolę skupić się na wykończeniówce...
     
     
     


    Efekt końcowy
     
     
     



     
     
     


    a było tak
     
     
     



















  21. efka3
    Temat iście babski i trochę wnętrzarski...
     
     
     


    Wczoraj całkiem przypadkowo zaszłam do Jyska. A tam taaaka okazja się trafiła. Na wystawce eleganckie łóżeczko do pokoju Małej Inwestorki za całe 80 zł
     
     
     


    To zdjęcie ze strony sklepu
     
     
     
     



     
     
     


    Oczywiście bez materaca i stelaża pod materac. Łózko ma wadę, podczas montażu w sklepie troszkę się jedna rurka wygięła (czego nie zauważyłam, odpadło trochę farby i nie weszły dwa wkręty do końca. Myślę, że ten co montował, źle to skręcił.
     
     
     


    Skoro bufor składamy to z metalowym łóżeczkiem sobie nie poradzimy? Rurkę się naprostuje, podmaluje i będzie długo służyć.
     
     
     


    W ten sposób trend w urządzeniu pokoju dla naszej pociechy został wytyczony...




  22. efka3
    01.06.2012
     
     
     


    Wczoraj chłopaki ukształtowali wężownicę do CWU. Poszło sprawnie. Dzisiaj ciąg dalszy prac. Poza tym jadą ochotnicy do rozbijania naszego gruzu :) Chłopaki będą mogli się wykazać, bo przywiozłam najcięższy młot... Druga ekipa będzie nadal znęcać sie nad naszymi KG - zacieranie i wygładzanie ostatniego pokoju... Będzie dzisiaj tłoczno
     
     
     


    Ja zapatrzyłam się w mix kiełbasek na grilla co by mi z sił nie opadli, a inwestor postanowił zakupic skrzyneczke naszej lubelskiej perłki, żeby chłopcy mogli uzupelnić na koniec pracy niezbędne do prawidlowego funkcjonowania minerały...
     
     
     


    A to zdjęcia z wczorajszej pracy..
     
     
     



     
     
     











  23. efka3
    Nasz zbiorniczek w końcu doczekał się otwarcia:wave:
     
     
     


    i pokazał swoje wnętrze...
     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Dekielek został odcięty palnikiem, tak też zostaną wykonane otwory, w które wspawamy wejścia i wyjścia dla poszczególnych urządzeń grzewczych.
     
     
     


    Zostały zakupione też rury miedziane na wężownicę: fi 15 25 mb i fi 22 25 mb + kolanka, kształtki i inne "pierdołki" .
     
     
     


    Dekielek swoje waży, nie mogłam go przesunąć chociaż chucherkiem nie jestem:p
     
     


    Grubość ścianki 12 mm, a więc jednak nie jak pisał sprzedawca 8 mm - 8 mm to ma kołnierzu.....
     
     
     


    Oj ciężkie to będzie ustrojstwo, ciężkie....
     
     


    W piątek cd działań buforowych i innych mam nadzieję...












  24. efka3
    Trafiła się nie-lada okazja. Jako, że nasz teren wymaga utwardzenia, to postanowiliśmy zając się też i tą sprawą w międzyczasie. Akurat sąsiad kopał fundamenty więc i koparka przy okazji zdjęła nam trochę ziemi z podjazdu do domu. Na drugi dzień miał się pojawić drugi sąsiad z okazyjnym gruzem rozbiórkowym - jak to określił trochę grubszym - akurat w sam raz jako pierwsza warstwa pod jakiekolwiek podłoże docelowe.
     
     
    Koparkowy jak zwykle świetnie się spisał, trochę podrównał teren, podsypał garaż, rozgarną humus z ubiegłorocznych wykopów - wszystkie te działania były na froncie domu...
     
     
    Sąsiad z gruzem trochę mniej się spisał, jeszcze przed załadunkiem dzwonił, że gruż jest no jeszcze trochę grubszy, ale ładnie się rozbija.... To co przywiózł... cóż wygląda to jak ława fundamentowa podzielona na kilka mniejszych elementów. Mamy krajobraz iście księżycowy i dzień robót przy wykończeniówce w plecy. Na sobotę są już umówieni męża koledzy, trzeba zarezerwować młot i chłopaki mają dopełnić dzieła zniszczenia i doprowadzić nasze gruzowisko do ładu. Oczywiście wieczorem zapewnimy im jakieś atrakcje, co by chłopaki mogli się zrelaksować po ciężkiej pracy i nadrobić stracone kalorie... Oby tylko pogoda dopisała, bo coś deszcze nam zapowiadają.
     
     
    A wkleję to nasze gruzowisko
     

     
     

  25. efka3
    26.05.2012
     
     
    W sobotę inwestor z dziadkiem ostatecznie rozprawili się z salonem i kuchnią, po ostatnich poprawkach i szpachlowaniu niedoróbek w ruch poszła szlifierka i tak naprawdę 1/2 naszego domu została wygładzona. Teraz robota dla mnie: gruntowanie przed położeniem tapety z włókna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...