Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nefer

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38 575
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez Nefer

  1. Nefer
    widok z salonu na antresolę :)
     
     

    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjOkGH98I/AAAAAAAABPU/UcOuW5FBxl0/s640/IMG_0472.JPG
     
     


    i z antresoli do salonu :
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjKqtW1xI/AAAAAAAABOk/z_KbMv_FMaY/s640/IMG_0466.JPG
     


    na końcu - nasza sypialnia - po prawej pokoje dzieci:
     
     

    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjLCHJhMI/AAAAAAAABOs/_SZ4Gq9YEc0/s640/IMG_0467.JPG
     


    i moje ulubione schody :
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjOEso1KI/AAAAAAAADAQ/DOn3_v-5-pI/s576/IMG_0471.JPG
  2. Nefer
    09.04.2008
     
     

    Dziś podpisałam umowę kredytową ( jutro mija miesiąc od złożenia wniosku - niezły wynik :):))
     
     

    Jutro zamiast leżeć w łóżku będę latać jak kot (KW i podatek PCC) żeby mi uruchomili transzę.
     
     

    A potem już moge umrzeć.
     
     

    ALe tak z racji braku nowości wkleję trochę zdjątek może .... :)
  3. Nefer
    Ale żeby nie było kolorowo, to żeby uruchomić kredyt muszę:
    Warunek 1:
    wykazać w KW część ziemię zabraną przez gminę na drogę. Bo gmina nie uważała za słuszne.
    Więc dziś o 8.00 stawiłam się w gminie w kwestii wypisu z rejestru gruntu (350-ty wypis ?). Może w poniedziałek będzie i lecę do sądu.
    Na szczęście wystarczy, że przywiozę dowód, że złożyłam o wpis do KW.
    Warunek 2 :
    Wycenić już dokonane prace ( a co ? Mało mi kopania się z operatem ? Na szczęście teraz już nie mój ulubiony rzeczoznafca będzie robił) Na szczęście mój bank już to zlecił, więc w środę podpisuję umowę i daję zlecenie na transzę.
    A co ciekawe - nie wiedziałam - że transzę po prostu zlecam.
    Nie mam określonych kwot, mogę rozłożyć jak chcę, tylko pierwsza transza nie może przekroczyć 50 % kredytu.
  4. Nefer
    Jak się okazało mój wniosek musi "stanąć na komisji " - miała być skrócona procedura, ale ......... a może była skrócona procedura ?
     
     

    W piątek "nie stanął". Ale "stanął" we wtorek. I we wtorek miałam się dowiedzieć jaka jest decyzja.
     
     

    Mój Pan z Banku dzwonił i dzwonił do analityka a analityk ( już wiem dlaczego kojarzy mi się z "analem") odpowiadał, że nie ma sprawy - nie ma przeszkód - wszystko wskazuje na to , że decyzja będzie pozytywna.
     
     

    Koło południa we wtorek telefon z mojego oddziału ( ja już na widok tego numeru dostaję lekkiej schizy) ,że KOSZTORYS NIE TAKI.
     

    No nie - kosztorys zrobiony przez fachowca, podspisany przez fachowca, zgodnie z Seconbudem, dostosowany przeze mnie przez 6 godzin pewnej soboty ( bo oczywiście nie takie kategorie jak dla banku :):)) a TU NIE TAKI ?
     

    Na szczęście anal-ityk powiedział CO jest nie tak. I kazała poprawić - czyli odjąć 20 % :):)
     

    Poprawiłam raz. Podpisałam. Zeskanowałam. Wysłałam.
     

    Telefon - jeszcze nie tak. NIe wolno wykazywać postępu prac wykonanych do dziś - prac ma być za 0 pln. Oooooooookkkkkkkkk.
     

    Poprawiłam raz. Podpisałam. Zeskanowałam. Wysłałam.
     
     

    Mój Pan z banku zadzwonił o 17.00 już mocno poirytowany na kolege anal-ityka i mówi, że dzwoni do chama i dzwoni a tu dalej nic !!!
     
     

    Mówię : luz - ja i tak już zaczynam lewitować. Czekamy do środy.
     
     

    I w środę rano dzwoni mój Pan z Banku :
     
     

    - Pani D. - jest decyzja
     

    - Niemożliwe - mówię zgryźliwie nieco
     

    - To decyzja pozytywna !!!!
     

    - No - mówię- to mamy w końcu radosne wypróżnienie !
     

    Facet z banku mało się nie udusił, tak rył ze śmiechu.
     

    A jak ochłonął to rzucił :
     

    - Ale - są warunki.
     
     

    KUŹWA - myślę - nic tylko przed komisją mam zatańczyć na rurze !
     
     

    - Musi pani zaznaczyć jeden krzyżyk we wniosku i postawić parafkę
     

    Myślę - ok - damy radę - juz zakładam kurteczkę
     
     

    - I musi Pani mi przywieźć oryginał kosztorysu podpisany przez kogoś z pieczątką i uprawnieniami.
     
     

    - A jak Pan myśli - pytam - jaki kosztorysant podpisze ten stek wypierdzianych bzdur nie mający nic wspólnego z prawdą ? Pomijam fakt, że ten pan jest z Krakowa. Ale ok. Podpisze mój Kier-bud (szacuneczek dla Pana Tomka).
     

    - Może być.
     
     

    Telefon do mojego Kier-buda - mówię jak jest. Facet nie ma problemu
     

    - Droga pani w ciągu godziny jestem u pani.
     
     

    I tak było.D.. w samochód , do banku
     

    Wpadam do banku :
     
     

    - Witajcie moje słoneczka - walę od progu.Wszystkie ryjki uśmiechnięte :)
     
     

    A zza winkla ( gabinet Pani Dyrektor Oddziału ) słyszę :
     
     

    - Czy to pani D ? No słyszałam, słyszałam, że udało się nam w końcu z tym kredytem.
     
     

    Szczena na butach :):) TAK POWINNO BYC W KAŻDYM BANKU !
     
     

    A mój Pan mi daje wniosek o kartę kredytową , bo to pakiet.
     

    Dobra - pierd...lę biorę nawet na 500 %, wsioryba.
     
     

    A że dzionek miałam raczej pod znakiem niżu intelektualnego i podjęcie jakiejkolwiek decyzji stanowiło problem powiedziałam, że zabiorę do pracy i wypełnię.
     
     

    No i tak zrobiłam.
     

    Patrzę w ten wniosek i patrzę- kuźwa, czy to wniosek na misję promem kosmicznym na Marsa ? Dlaczego to takie w-dupę-skomplikowane ?
     
     

    Ale zadzwoniłam do mojego Pana z Banku i mówię:
     
     

    - Jestem u pana o 17.00 z mężem to podpiszemy oba wnioski od ręki.
     
     

    Robimy wjazd do banku a tam - siedzicie ? - oba wnioski powypełniane, już czekają , plik 100 dokumnetów do podpisania i usmiechnięte panie :):)
     

    Kawusia pitu pitu - no ameryka !
  5. Nefer
    Operat - poprawiony - miał być w banku najpóźniej o 10.00 dzisiaj.
     

    Oczywiście go nie było.
     
     

    Podjechałam do banku ok.11.00. Pani Dyrektor Oddziału wisiała na słuchawie z firmą pana "rzeczoznafcy" - bo nie z nim samym.
     

    Pan "rzeczoznafca" a to "miał spotkanie" a to "był w ubikacji" a to "już, już podchodził do telefonu" tylko nie udało mu się w końcu podejść
     
     

    Pani Dyrektor rozmwiała z jakimś biednym jeleniem, który został przez pana "rzeczoznafcę" rzucony na żer pani Dyrektor.
     
     

    O 11.30 Pani Dyrektor wysyczała do słuchawki, że "MA PAN 15 MINUT , BY MI PRZYSŁAĆ TEN OPERAT".
     
     

    i o 13.00 (już !!!!) odstałam radosmy telefon z banku :
     
     

    - Szanowna Pani operat opiewa na 1.100.000 :):) Wysyłamy do centrali do decyzji :)
     
     

    Jakoś KUŹWA można ?
     

    I jakimś cudem operat już nie jest na 800.000 ? Taki drobny błąd ? ????
     
     

    Ja pierdzielę, jakim cudem występują tacy ludzie na świecie.
     
     

    Dodam, że na koniec rozmowy z Jeleniem Pani Dyrektor wysyczała :
     

    - CHciałam pana poinformować, że nie przedłużymy z państwem umowy na robienie wycen dla naszego banku - tego może być pan pewny.
     

    Ktoś starcił robotę ? ups
     
     

    BYŁO ZADZIERAĆ ???????????????????
  6. Nefer
    Dzień trzeci kopania sie z koniem :
     
     

    Decyzja od rzeconieznawcy czy poprawia operat czy nie miała pojawić się w banku o 12.00.
     
     

    O 12.00 bank dostał maila, że decyzja będzie do 15.00.
     
     

    W związku z powyższym zadzwonił do mnie Pan z banku i :
     

    - dał mi namiar na innego rzeczoznawcę, który już widział ten operat i go poprawi
     

    - stwierdził, że firma od operatu już nie będzie robić wycen dla tego banku
     

    - bank nie zapłaci za ten operat temu fachofcowi.
     
     

    Pan mnie poprosił, żebym sie wstrzymała do 15.00 z ruchami, bo pan fachofiec dostał ultimatum, że do 15.00 mają podjąć decyzję czy poprawiają operat czy nie.
     
     

    Więć o 15.03 wysłałam maila, że jak rozumiem ma rozwiązane ręce.
     
     

    Jednak oddzwonił pan z banku i okazało się, że cena za metr mojej działki skoczyła z 500 pln na 800 pln przez ten czas ( bagatela - różnica 300.000) i operat będzie przygotowany na dziś dla mnie - POPRAWIONY.
     
     

    Panowie fachofcy się nawet podobno pofatygowali na moją działkę.
     

    No. kuźwa, szkoda, że dopiero po tygodniu.
     
     

    Niemniej kwota ta wystarcza dla mnie , by nie mieć ubezpieczenia niskiego wkładu własnego a o to w tym wszystkim chodzi.
     
     

    Jeszcze nie chwalę dnia przed zachodem słońca, ale obawiam się , że pan fachofiec nie zaryzykuje utraty kontraktu dla banku z powodu jednej, pieprzonej działki.... chyba, że jest kamikadze :):)
  7. Nefer
    i żeby nie było : ceny z Gratki:
     
    1 300 000 zł - cena za działkę
    1 000 zł/m2 - cena za metr działki
     
    1 280 000 zł
    1 024 zł/m2
     
     
    1 295 000 zł
    1 036 zł/m2
     
    1 000 000 zł
    1 124 zł/m2
     
    1 200 000 zł
    1 131 zł/m2 - to działka przez siatkę z moją - ten sam rozmiar, tylko tam jest stary dom przeznaczony do rozbiórki, drewniany.
     
    476 000 zł
    1 196 zł/m2
     
    750 000 zł
    1 200 zł/m2
     
    769 300 zł
    1 231 zł/m2
     
    775 000 zł
    1 240 zł/m2
     
    776 000 zł
    1 242 zł/m2
     
     
    815 000 zł
    1 250 zł/m2
     
    497 000 zł
    1 255 zł/m2
     
     
    1 500 000 zł
    1 542 zł/m2
     
    4 100 000 zł
    1 570 zł/m2
     
    16 000 000 zł
    1 621 zł/m2
     
    2 000 000 zł
    1 626 zł/m2
     
    780 000 zł
    1 699 zł/m2
     
    2 200 000 zł
    1 712 zł/m2
     
    2 278 000 zł
    1 787 zł/m2
     
    2 325 000 zł
    1 809 zł/m2
     
    3 080 000 zł
    2 240 zł/m2
     
    2 990 000 zł
    2 345 zł/m2
     
    3 100 000 zł
    2 431 zł/m2
     
    Tudzież drugi portal :
     
    644 mkw - 3000000 pln - nie ogrodzona, (4658pln/m2)
     
    323 mkw - 495000 pln - kształt prostokąt 10x32, nie ogrodzona, (1533pln/m2)
     
    459 mkw- 780000 pln - ogrodzona, (1699pln/m2)
     
    8000 mkw - 15000000 pln - kształt 90/90, ogrodzona, (1875pln/m2)
     
     
     
    NO przecież nie jestem idiotką .
     
    Żeby nie było - Pan w operacie powołuje się na Gratkę.
  8. Nefer
    A więc dostałam w swoje ręce operat.
     
     

    Bardzo śmieszne.
     
     

    Wycena mojej działki w willowej części dzielnicy Warszawy powstała na podstawie wycen następujących nieryuchomości :
     

    - okolice Wału Miedzeszyńskeigo ( cena średnie 300 pln)
     

    - okolice Siekierek - generalnie pustynia i nic wokół oprócz Elektrociepłowni Siekierki
     

    - dzielnica W-wa Wawer.
     
     

    ZAJEBIŚCIE :):)
     
     

    Sama zrobiłam research ( w końcu umiem zrobić desk) i co się okazało ?
     

    Że ten student co mu kazali robić tę wycenę to nie umie korzystać z wyszukiwarek.
     

    I biedak nie zauważył, że jak wrzucił Targówek , to mu wyszło wszystko tylko nie moja dzielnica.
     
     

    No jak mi KU.RWA przykro.
     
     

    Desk zrobiłam sama :
     
     

    na Gratce średnia cena wyszła 1.400 pln ( robiłam uczciwie i bez ściemy - wszystko co budowalne, nawet bez przyłaczy czy z ruderą do rozwałki)
     

    na drugim portalu, na króry sie powołują panowie rzeczoznawcy wyszła średnia cena 2.400 pln
     
     

    No i to nijak nie wychodzi 500 pln za metr PRAWDA ???????????????/
     
     

    Wykonałam 2 telefony do Pana.
     

    Wywaliłam wszystkie bóle ...
  9. Nefer
    Dziś 2 razy dzwonił Pan Rzeczoznawca od operatu.
     
     

    Najpierw zapytał, czy na działce jest kanalizacja ( ) i czy zprowadziliśmy zmiany w projekcie zmieniające gabaryty domu ( ) .
     

    Przekazałam im ZATWIERDZONY przez gminę projekt (pieczątka) - skąd pytanie więc o zmiany w projekcie ? Przecież na to dostałam PnB
     

    A potem zadzownił i zapytał na jaką kwotę biorę kredyt bo bank nie dał wszystkich dokumentów
     

    Robię się nerwowa
     
     
     

    Że niby w poniedziałek operat ma być gotowy...
  10. Nefer
    Był Pan Rzeczoznawca. Porobił zdjęcia i pojechła.
     

    W międzyczasie zawiozłam mu (na biurko) wszystkie kopie dokumnetów.
     

    I pojechałam na budowę.
     

    A postępy wyglądaja tak :
     
     

    Widok na naszą sypialnią : po lewej łóżko, po prawej "wejdzie" kawałek drugiej łazienki. W rogu po prawej sauna jednoosobowa ( dla Małża)
     
     

    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkDBCiCiI/AAAAAAAABdg/HV7h2AkfHls/s640/Obraz%20004.jpg
     


    Widok na okno w salonie Teściów - nad nim balkonik "biblioteczki".
     
     

    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkKuizB2I/AAAAAAAABfc/535eXctQRyQ/s640/IMG_0321.JPG
     


    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkKNPK0II/AAAAAAAABfU/68VICO94VxI/s640/IMG_0320.JPG
     


    "Biblioteczka" z jednej strony - zaraz będzie z drugie - nie da się na raz.
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkEUyrkLI/AAAAAAAABdw/JVDKjchsZLI/s640/IMG_0308.JPG
     


    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkExF3h1I/AAAAAAAABd4/Yp9gJ5WSUWk/s640/IMG_0309.JPG
     


    Widok od dołu na dziurę w stropie- zsyp na ciuchy z łazienki dzieci :)
     
     

    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkJFEOmEI/AAAAAAAABfE/pbX_3R0QO-o/s640/IMG_0318.JPG
     
     


    moje Piękne Schody - widok z góry - pierwszy raz po nich dziś weszłam.
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkFryusoI/AAAAAAAABeE/0iReGiR23k0/s640/IMG_0310.JPG
     


    Ekipa się zbiera. Wracają na Święta do domu. Wracaj po Świętach i idzie więdźba. Zdejmują stemple. I jadą dalej. KOniec kwietnia - dekarz zamówiony.
     
     

    I teraz dajcie na mszę. NIe będzie kredytu - Świąt w tym roku też nie będzie
     
     

    Ale ja wierzę, że się uda :)
  11. Nefer
    Jutro przyjeżdża Pan Rzeczoznawca wycenić nieruchomość do kredytu.
     

    Pozostaje mi się pomodlić, bo jeśli mu się będzie wydawało, że jest warta więcej niż 2.000.000 to wpadam w inną procedurę bankową i znowu się przeciągnie
     
     

    Mój Wykonawca jest ANIOŁEM. Kiedyś Wam opowiem przy piwie, ale na takiego człowieka na pewno nie trafiliście w życiu.
  12. Nefer
    Strop rzeczywiście wylany - pogoda była idealna do takiej roboty. Ja tam twierdzę, że chyba Ktoś Na Górze ma o mnie dobre zdanie :):)
     
     

    Małż był i robił fotki - dziś zawiózł ekipie piwo . Dlaczego piwo ? BO MOJA EKIPA NIE PIJE WÓDKI ( W OGÓLE) - słyszał kto kiedy o takiej ekipie ? Chorzy nie są , bo sprawni i szybcy. Ocokaman ? Kurde, kurde...
     
     

    A teraz zdjątka.
     

    Ogólenie wygląda to tak :
     
     

    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtmljjv2nI/AAAAAAAACEk/uspjbPPbS-A/s640/IMG_0284.JPG
     
     

    czyli nic specjalnego :):)
     
     

    tu widać dziurę na zsyp bielizny :
     
     

    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtmmOW1vhI/AAAAAAAACEs/laGH4VmCgq8/s640/IMG_0285.JPG
     


    i w całej chałupie się zrobiło ciemno :)
  13. Nefer
    Dawno nic nie pokazywałam.
     
     

    W sobotę zalewamy strop :):)
     
     

    Stoję na "pierwszym dachu" mojego małego światka ( twarzą do wjazdu) . po prawej widać takie małe szluneczki (skrzyneczki) - to zsypy na brudną bieliznę z łazienki mojej i dzieci.
     
     

    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiLtoYzeI/AAAAAAAAA-w/sjqJFq62ZlE/s640/IMG_0267.JPG
     


    widok z "z antresoli" na "salon":
     

    http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiNtj5vgI/AAAAAAAAA_I/pf5IMTtyu1E/s640/IMG_0270.JPG
     


    wejście do domu z filarkami moimi kochanymi :
     

    http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiSHjbvMI/AAAAAAAABAE/AkzHeZes9OM/s640/IMG_0277.JPG
     


    od strony ogrodu - też filarki :
     
     

    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiQlOwSmI/AAAAAAAAA_0/UkSz3QVlR9w/s640/IMG_0275.JPG
     


    zaszalowane schody - strasznie się z nich cieszę (dlaczego ? )
     
     

    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiPrwINII/AAAAAAAAA_k/xFRRJ6JiSWE/s640/IMG_0273.JPG
     
     
     


    następne zdjęcia już chyba z wylanego stropu :)
  14. Nefer
    Zaczęło się robienie stropu.
     

    I mam już filarki do wejścia :):) :
     
     

    http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtT04ZohaI/AAAAAAAAANA/LnZQPRg1nQY/s640/IMG_0266.JPG
     


    belki w garażu :
     
     

    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTzDFqHzI/AAAAAAAAAMo/C8onEOt7Xu0/s640/IMG_0263.JPG
     


    i nad częścią Teściów
     
     

    http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTx7kQVQI/AAAAAAAAAMY/jcfSpy8hGFE/s640/IMG_0261.JPG
     
     
     
     
     


    Już wiem, że muszę się spieszyć z tym domem.
     

    Wczoraj teść przewrócił się w domu i teściowa nie była w stanie go podnieść.
     

    Jest jeszcze słaby po zawale i chorobie więc sam też nie mógł jej pomóc.
     

    Dlatego mój małż musiał natychmiast wsiadać w samochód i jechać na pomoc.
     
     

    Dlatego dobrze będzie ich mieć pod ręką ...
  15. Nefer
    Byłam dziś na budowie, ale miałam tyle spraw do omówienia, że zapomniałam zrobić zdjęć (głupia)
     
     

    Spotkanie na szczycie :
     

    - moja Jola ( architekt wnętrz i nie tylko :))
     

    - pan Mariusz - zarządzający bałaganem
     

    - pan Robert - szef ekipy
     

    - ja
     
     

    Ustliliśmy
     

    - gdzie jakie piony wentylacyjne ( bo się troszku pozmieniało)
     

    - gdzie dziura w stropie na wrzutnie brudnych ciuchów
     

    - jak co i gdzie (inne - np. wzmocnienie dodatkowe stropu :))
     
     

    Wiem już, że kominek będzie widoczny z samego wejścia :):) I o to chodziło.
     
     

    Przywieziono akurat belki stropowe. Słupy przy wejściu i na tarasie już stoją :)
     

    Powoli powstaje las w domku :)
     
     

    Czad.
     

    JUtro o 9.00 będę to cyknę :)
  16. Nefer
    A dziś to wygląda tak :
     
    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG
     
    od strony ogrodu :
     
    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG
     
     
    widok na schody
     
    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG
  17. Nefer
    A dziś to wygląda tak :
     
    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG
     
    od strony ogrodu :
     
    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG
     
     
    widok na schody
     
    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG
×
×
  • Dodaj nową pozycję...