Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nefer

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38 575
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez Nefer

  1. Nefer
    Oczywiście do Zeljki spóźniłam się :):) Na szczęście zdążyłam ją uprzedzić :)
     
     

    Stefek.
     
     

    Stefan jest świetnym facetem. Śmieje się , gdy jest śmiesznie. Jak chce być sam - jest sam. To facet, który ma własne zdanie. Patrząc na niego i jego mamę mogę powiedzieć tylko jedno : to wielka miłość. Odwzajemniona.
     
     

    Mam wrażenie, że Stefek jest człowiekiem w więzieniu własnego ciała.
     
     

    Wiecie, że jak mu sie coś podoba i się temu przeygląda to przekrzywia głowe tak jak ja ?
     
     

    Jest wesoły i potrafi wyegzekwować co chce. Bardzo mi się spodobał.
     

    Ponieważ jestem dość głośnym przypadkiem bałam się , czy go nie przestraszę.
     

    Ale to nie ta bajka !
     
     

    Zupełnie szczerze - miałam ochotę go moooocno przytulić, bo widać, że to bardzo ciepły chłopak (ale się opanowałam, bo by pomyśłam, że jakaś rąbnięta baba przyszła, więc tylko przybiliśmy piątkę :))
     
     

    Zejka - pełen szacun.
     
     

    Pomimo ogromnej delikatności to silna, twarda dziewczyna. A jaką robi pizzę i stefankę ..... mrrrr.....
     
     

    Jest bardzo zmęczona, ale życzę wszystkim tyle siły wewnętrznej.
     

    Ma ogromne serce . Potrzebuje tylko czasem, żeby jakiś wariat urozmaicił jej czas :):) Jeszcze muszę ją wyciągnąć na jakąś impre - ale jak wróci jej mąż :) Ta kobietka musi tylko czasem naładować akumulatory. Ale pojemność ma niesamowitą.
     
     

    Zajrzyjcie kilka postów wyżej - dajcie Stefkowi 1% podatku - każda złotówka jest potrzebna. Celów jest wiele.
  2. Nefer
    Przybiegłam do domu, po drodze zahaczając sklep ( jak to możliwe, że moje rachunki przy kasie spadły o 200 % ?????????? CO się ze mną dzieje ???????)
     

    Zrobiłam obiad jedną ręką, bo drugą dostosowywałam kosztorys mojego kosztorysanta do kosztorysu banku :):) Niezły fun :)
     

    Obiad 30 min - kosztorys 4 h :)
     
     

    A potem pobiegłam do Zeljki i Stefka :):)
     
     

    cdn
  3. Nefer
    Było miło.
     

    Powiedziałam panu Nordea historię mojej choroby. Powiedziałam, że nie GE bo są sztywni a ja potrzebuję "elastycznego banku, reagującego na potrzeby Klienta".
     

    Że prawdopodobnie przeniosę konto do banku, który da mi kredyt ( konto z przyległościami oczywiście :):)).
     

    Że ja mam tylko jedną potrzebę : MUSZĘ TEN KREDYT DOSTAĆ NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAATYCHMIAST.
     

    - Ile to u Państwa trwa ? - zatrzepotałam rzęsami
     

    - w zeszłym tygodniu we wtorek przyniósł papiery pewein klient. W piątek miał wypłatę - wie pani, koniec miesiąca - można się postarać - odparł pan Nordea
     
     

    - no to mamy kłopot - rzekłam robiąc gest "zabieram zabawki do innej piaskownicy" - bo mamy początek marca dzisiaj
     
     

    - jak można się sprężyć na koniec miesiąca to i na początek - uśmiechną się pan Nordea.
     
     
     

    Rozmowa potoczyła się w kierunku procentów :)
     
     

    Propozycja wyjściowa pana NOrdea :
     

    - 3,77 % + 1 % marża.
     

    Baaaaaaaaaaardzo śmieszne -teraz ja popatrzyłam jakby miał czułki :)
     
     

    - ale nie w pani sytuacji - dodał pan Nordea
     
     

    klika, klika i co...
     
     

    - 2,78 % i 0,9 marża ? - zaproponował nieśmiało. Oparłam się wygodnie zakładając ręce w geście określanym na szkoleniach sprzedażowych jako "uwaga, klient się wkurwia"
     
     

    - to może 2,68 % i 0,85 % marży ?
     
     

    - Myślę, że dobrze rozumie pan potrzeby Klientów :):) - pochwaliłam pana, który chyba cichutko zagruchał
     
     

    I to mi się spodobało.
     
     

    Okazało się , że MOŻNA WSZYSTKO np. zrobić "odstępstwa" :) Jak miło :)
     
     

    We wtorek będę u pana z plikiem papierów to Wam opowiem. Nie chce pitów, wyciągi z banku 6 miesięcy - mogą być z netu. jak ja to luuubię :) FRONTEM DO KLIENTA :)
  4. Nefer
    To był bardzo fajny dzień :):)
     
     

    Ponieważ nie lubię sytuacji niewyjaśnionych postanowiłam wczoraj wieczorem ( znaczy się o 2.00 rano dzisiaj :)), że jutro nie pośpię do 13.00 tylko ruszę d.upę i zajrzę do banku.
     
     

    Co prawda miałam dwa spotkania w Expanderze, ale jakoś tak niemrawo to idzie....Dostałam tam jedynie listę dokumentów : min. pity z 2 lat, wyciągi zatwierdzone przez bank, etc... jakaś ściema.
     
     

    Dlatego kopnęłam się do banku Nordea.
     
     

    W pierwszym oddziale nie było pana Andrzeja od kredytów ( no bo sobota, nie ?)
     

    Wszyłam nieco wkurzona, ale pomyślałam - no nieeeeee, jeszcze jeden oddział musze sprawdzić co najmniej.
     
     

    Pojechałam do drugiego oddziału.
     

    Wchodząc zastałam pannę ucząca klienta obsługi bankomatu.
     

    Jak tylko mnie zobaczyła poprosiła, żeby poczekała w środku - ona już idzie.
     
     

    Oddział był zachęcający - skórzane, beżowe mebelki, szklany stoliczek - Ameryka !
     
     

    Usiadłam.
     
     

    Ale słyszę jakieś ruchy w częsci "Doradca kredytowy".
     
     

    Podkradłam się i ..............złapałam pana na ziewaniu i przeciąganiu się za biurkiem :):)
     
     

    Mało nie spadł z fotela
     
     

    - Przepraszam, ze zaburzam Panu sobotę - zaczęłam zachęcona postawą otwartości w stosunku do klientów - otwartości jamy ustnej :)
     
     

    - Oj, jak dobrze, że pani przyszła - zaraz tu usnę - odparł pan :):)
     

    DOBRY KOLO !
     
     

    Usiadłam.
     

    - Poprosze 600 tysięcy na poniedziałek - zagaiłam.
     
     

    Popatrzył na mnie jakby mi czułki wyrosły. I zaczęła się rozmowa.
     

    To , sro, tamto, 100 pytań do... , telefon do przyjaciela, koło ratunkowe - i widzę jak panu się zaczynają skrzyć oczki.
     
     

    Otóż - jestem marzeniem banków : zabezpieczenie duże, wkład własny duży i do tego stan domu - ściany parteru stoją.
     
     

    I tu pan się rozluźnił ( nie wiem jak zwieracze, bo sie podejrzanie kręcił w fotelu)
     
     

    cdn
  5. Nefer
    A dziś sytuacja wygląda następująco :
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk4UmzXEI/AAAAAAAABsk/ghFAtOFqN7Q/s640/IMG_0202.JPG
     


    od strony ogrodu :
     
     

    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk6kmTIpI/AAAAAAAABtE/KGI5Sia8CH8/s640/IMG_0206.JPG
     


    Inwestorka z architektem wnętrz ( to ta ładniejsza blondi :):))
     
     

    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk8CAZgpI/AAAAAAAABtc/ZSzpl-l4NZk/s640/IMG_0209.JPG
     


    a to bycze okano w salonie :):) Bajka nie ?
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlDhiu5bI/AAAAAAAABvA/8kzYsqwqOUo/s640/IMG_0229.JPG
  6. Nefer
    Skoro już tu dotarłeś Drogi Forumowiczu to weź zajrzyj o tutaj - trzeba pomóc małemu Stefkowi - synkowi Naszego Forumowego Dobrego Duszka :
     
     

    http://forum.muratordom.pl/1-dla-zeljki,t125074.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/1-dla-zeljki,t125074.htm
     
     

    Jeśli już masz 1 % przekazane to wszelkie darowizny mile widziane :):):)
     
     

    DZIĘKI :)
  7. Nefer
    I zaczyna wyłaniać sie dom ( właśnie się zastanawiam czy nie za mały....)
     
    http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthbM6jFgI/AAAAAAAAAzA/R3Toikfmp8g/s640/IMG_0193.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthbM6jFgI/AAAAAAAAAzA/R3Toikfmp8g/s640/IMG_0193.JPG
     
    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthblUWjGI/AAAAAAAAAzI/gil3qqaMaxg/s640/IMG_0194.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthblUWjGI/AAAAAAAAAzI/gil3qqaMaxg/s640/IMG_0194.JPG
     
     
    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcV6UmHI/AAAAAAAAAzQ/Qenyq06ZHnI/s640/IMG_0195.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcV6UmHI/AAAAAAAAAzQ/Qenyq06ZHnI/s640/IMG_0195.JPG
     
    http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcwy0thI/AAAAAAAAAzY/7qA1eKyT1Zs/s640/IMG_0196.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcwy0thI/AAAAAAAAAzY/7qA1eKyT1Zs/s640/IMG_0196.JPG
     
    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthd__J7YI/AAAAAAAAAzo/ROPgjrclQ7c/s640/IMG_0198.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthd__J7YI/AAAAAAAAAzo/ROPgjrclQ7c/s640/IMG_0198.JPG
  8. Nefer
    Zauważyłam u siebie niepokojące objawy.
     

    Objaw 1 :
     

    Zaczęłam patrzeć na ceny w sklepie. Zaczynam być sknerą. To straszne.
     

    W sumie to może i lepiej, ale takie objawu nie pamiętam od .........roku 1998 - kiedy nie było na chlebek ?
     

    To wszystko przez tą budowę.
     

    Objaw 2:
     

    Dziś się zastanowiłam i doszłam do wniosku, że w ciągu roku- półtora czeka mnie przeprowadzka.
     

    I tu się zastanowiłam - czy ja chcę się przeprowadzić ?
     

    Ja to jakaś jestem głupia - podeszłam do budowy tak jak do kazdego innego projektu - trzeba go zaplanować i wykonać.
     

    A zapomniałam o drobiazgu - ja tam mam mieszkać :):)
     

    NIezłe jaja - to efekt przejścia z wersji wirtualnej budowy domu do wersji realnej.
     

    Ciekawe jakie jeszcze przemyślenia mnie najdą ...:)
  9. Nefer
    W czwartek został wylany betonik :)
     
     

    Mnie sie podoba - ale jako laik nie wiem czy mam powody do radości :):):):)
     
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiU_p9HoI/AAAAAAAABAo/Tgb_gKX1ySQ/s640/IMG_0179.JPG
     


    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiVkv3lmI/AAAAAAAABAw/j9MlBHL7pXU/s640/IMG_0180.JPG


    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiWSFfaQI/AAAAAAAABA4/LzzdIWquEjA/s640/IMG_0181.JPG
     


    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiXq2SKPI/AAAAAAAABBM/nVeoILoc0Ms/s640/IMG_0183.JPG
  10. Nefer
    Teść dziś został przeniesiony na salę ogólną z "R"-ki. Miał zawał.
    Mam nadzieję, że najgorsze już za nami.
     
    A życie toczy sie dalej .
    Małżon był na działce i zrobił zdjęcia - coraz ładniej to wygląda - jakiś się taki porządek zrobił w tym burdelu, nie ?
     
    http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZgK6IGI/AAAAAAAAAyo/Hbu5fi8ddRQ/s640/IMG_5203s.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZgK6IGI/AAAAAAAAAyo/Hbu5fi8ddRQ/s640/IMG_5203s.jpg
     
     
    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZLrFTrI/AAAAAAAAAyg/Lya3EeV84p0/s640/IMG_5202s.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZLrFTrI/AAAAAAAAAyg/Lya3EeV84p0/s640/IMG_5202s.jpg
    http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthYWlVLSI/AAAAAAAAAyY/iYJVnWQBKn4/s640/IMG_5201s.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthYWlVLSI/AAAAAAAAAyY/iYJVnWQBKn4/s640/IMG_5201s.jpg
     
    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthXz9mznI/AAAAAAAAAyQ/4baS8Ch1OhU/s640/IMG_5200s.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthXz9mznI/AAAAAAAAAyQ/4baS8Ch1OhU/s640/IMG_5200s.jpg
     
    Jak Wam się podoba Kochani ?
  11. Nefer
    Tak to wyglądało w piątek 9.02:
     
    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTeLLF1eI/AAAAAAAAAIY/_qVDMvopLWo/s640/IMG_0162.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTeLLF1eI/AAAAAAAAAIY/_qVDMvopLWo/s640/IMG_0162.JPG
     
    http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTe8TocAI/AAAAAAAAAIg/nBiDniDPwbg/s640/IMG_0163.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTe8TocAI/AAAAAAAAAIg/nBiDniDPwbg/s640/IMG_0163.JPG
  12. Nefer
    A dziś wygląda to tak :
     
     

    http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti-U92FPI/AAAAAAAABMM/7m7HrIz8908/s640/IMG_0156.JPG
     


    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti_FmdJYI/AAAAAAAABMU/NlientdNx6Y/s640/IMG_0157.JPG
     


    http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti_15usCI/AAAAAAAABMc/BM3_sCrciV4/s640/IMG_0158.JPG
     


    :):) Dla mnie - niezły burdel :)
  13. Nefer
    ALe nie byłoby kompletu gdyby nie napisać o SOMSIADACH :):):)
     
     

    Ten co sie tak podobno cieszył,że sie budujemy to kawał ch.......
     

    Wczoraj przyjechał z pracy i jak zobaczył rozpierduchę to zamiast "Dzień Dobry":
     

    - a pozwolenie na budowę jest ?
     

    - jest - mówię
     

    - a to dziwne, bo nie zostałem powiadomiony.
     
     

    Czekałam aż przyjedzie, żeby zorganizować proą na 2 dni. Więc byłam miła.
     
     

    - pozwolenie jest od sierpnia, ale pogoda dopisała w lutym - uśmiechnęłam się radośnie ( ostatnio inwestuję również w stomatologa i zastanawiam sie na co najpierw skończy sie kasa)
     

    - no nie wiem, nie wiem, chyba muszę zadzwonić do gminy
     

    - a proszę bardzo . Do p.K. Proszę ją pozdrowić ode mnie.
     
     

    Co za prik !!!! Oczywiście wczoraj powiedziła, że z prądem nie ma sprawy, on podłączy w garażu, nie ma problemu.
     

    Ale dziś problem był
     

    nadmieniam,że nie chodziło mi o prąd do budowy, bo jeszcze rozbiórka, ale do czajnika - na herbatę.
     
     

    Pozdrawiam serdecznie w d.upę miłego sąsiada. To dopiero początek sąsiedzie. To Ty masz okna0,5 metra od mojego ogrodzenia :)::):):) Co za pech....
  14. Nefer
    - cześć Mamo,
     

    -...........................
     

    -właśnie wróciliśmy z działki
     

    -...........................
     

    - co robiliśmy ? A wywieźliśmy KILKA rzeczy z domku
     

    -...........................
     

    - no wiesz, jutro wchodzi ekipa
     

    -...........................
     

    - no przyjeżdża. Wiesz, barak postawią.
     

    -...........................
     

    - bo będą rozbierać ruderkę
     

    -...........................
     

    - NIE NO SKĄD - PRZECIEŻ JUTRO JEJ NIE BĘDĄ ROZBIERAĆ !!!!!(ton pt"oczywista oczywistość)
     

    -...........................
     

    (przypis autora : leżę pod stołem kwicząc)
     

    - no
     

    -.....................
     

    - No wiesz, dopiero rozbiora POJUTRZE.
     

    -...........................
     

    - nie przyjeżdżaj jutro
     

    -...........................
     

    - bo będą barak stawiać i pojedzie D. zabrać wiesz resztki, jakieś końcówki do węży i takie tam.
     

    -...........................
     

    - jutro nie przyjeżdżaj
     

    -...........................
     

    - pojutrze ?
     

    -...........................
     

    - POJUTRZE JUŻ NIE BĘDZIE DACHU
     
     

    Kurtyna.
     

    Mój mąż to portafi, nie ???????????
  15. Nefer
    NIe byłabym sprawiedliwa, gdybym nie podała tła historii z Teściową :)
     
     

    A było to tak ( od wielkiego wybuchu) :
     
     

    Dwa tygodnie temu wspomniałam mężowi, że 4 lutego "wchodzi ekipa".
     

    Chciałam dawkować emocje, bo przekazałam mu również kalkulację :):):)
     
     

    Tydzień temu niesmiało się przypomniałam : Kochanie za tydzień wchodzi ekipa.
     
     

    W ostatnią niedzielę (wczoraj) napomknęłam : Kochanie, jutro wchodzi ekipa
     
     

    I tu rozlego się gromkie :
     
     

    - ZAWARIOWAŁAŚ ???????????/ J-U-T-R-O ??????? Trzeba było powiedzieć, przecież mama musi wziąć stamtąd swoje rzeczy !
     
     

    Mój cudowny mąż złapał jednak szybko pion i zarządził desant na ruderkę.
     
     

    Już się ściemniało, gdy zaczęliśmy zabierać: łopaty (szt.4), siekiery (szt.3), sierp (1 szt zardzewiała) kilof (1 szt - autentyk) tysiące sekatorów, podkaszarek, żyłek, krzeseł ogrodowych, kosiarka spalinowa (szt 1 ale duża)słół, parasol, fotele rozkładane (szt 4 - wygodne)....................................................................................................................................................i wiele innych "niezbędnych rzeczy" aczkolwiek mogących stanowić dla mojej teściowej jakąś wartość sentymentalną (kilof ? )
     
     

    Dwa kursy CRV-ką (dzięki Ci Boże za ten pomysł) i większość pierdół wylądowało potęgując burdel w moim firmowym garażu.
     
     

    Zmęczeni wróciliśmy o 20.00 zjeśc obiad :):)
     
     

    I co ? No trzeba zadzwonić do Teściowej.
     

    Jak zwykle wziął to na swoje plecy mój mąż .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...