
Edzia_i_juz
Użytkownicy-
Liczba zawartości
144 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Edzia_i_juz
-
woda pociagnieta! teraz nadchodza mordercze dni proby zrobienia z mojego meza konesera urzadzen sanitarnychl. wszystkie wygladaja mu tak samo, ale to czy tamto, nie jest za bardzo. szczegolnie jesli chodzi o cene. ach ci mezczyzni! jestem na etapie udowadniania, ze i umywalki, i baterie, i nawet ubikacje maja swoja urode i roznia sie znacznei od siebie! pomocy! a sobie zycze wytrwania. najgorsze jest to, ze zakupu musi dokonac sam!!!
-
wielkie dzieki za mile slowa! nie wszystko jest tak starannie wykonane, jakbysmy chcieli, ale w ogole to do akceptacji no nie, nie, dobrze jest. ale narzekac (chociazby ciut ciut) trzeba zawsze, bo inaczej usiada na laurach i koniec, nieprawda? pozdrowionka
-
Witam serdecznie! Teska, pierwszy raz (slowo!) powiedzial ktos, ze moj domek jest mu za duzy! Do tej pory slyszelismy tylko wrecz przeciwne zdania: ze za maly (ok. 90m˛), ze bez piwnic, ze ze ze... A tu taka odmiana Tolek, tez widzialam te koszty budowy, ale nie wiem czy to realne. Nie jestesmy jeszcze na koncu naszego budowania, ale juz teraz licze sie z wyzszymi kosztami. A to raz ze wzgledu na materialy (inne niz w projekcie) a dwa na inne metody budowania (niektorych odcinkow budowy). Kazdy my jakiegos bzika...
-
Dzieki za mile slowa! Pomieszczenia gospodarczego nie mamy w domu, ale za to w garazu (garaz wolnostojacy z malutkim pomieszczeniem gospodarczym). Pozdrawiam jajusio
-
Juz chyba przyszedl czas, zeby pokazac nasz domek. Projekt "Dom na lace" firmy Archon http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=6860&grupa=0&kat=2&a=alfikde
-
Musimy sie powolutku (raczej bardzo szybko, ale tak sie mowi, co nie?) zdecydowac na kominek. Ostatnio polecono mi bardzo fajnego fachowca. Po rozmowie telefonicznej z nim zglupialam calkowicie. W muratorze czytam co innego a od niego tez inne informacje. Robi tylko (prawie tylko) kominki bez wkladow twierdzac, ze wklad zabiera bardzo duzo ciepla, a tak w ogole, to piec nalezy do kotlowni!?!? Na moje pytanie, co z tym okopconym srodkiem, odrzekl ze postawione galazki z brzozy zakrywaja to, a zreszta nawet gdyby nie, to wtedy widac te galazki a nie te osmolone sciany. I tu braklo mi juz slow. Trzeba dalej szukac. Pile do drzewa juz mamy
-
Musimy sie powolutku (raczej bardzo szybko, ale tak sie mowi, co nie?) zdecydowac na kominek. Ostatnio polecono mi bardzo fajnego fachowca. Po rozmowie telefonicznej z nim zglupialam calkowicie. W muratorze czytam co innego a od niego tez inne informacje. Robi tylko (prawie tylko) kominki bez wkladow twierdzac, ze wklad zabiera bardzo duzo ciepla, a tak w ogole, to piec nalezy do kotlowni!?!? Na moje pytanie, co z tym okopconym srodkiem, odrzekl ze postawione galazki z brzozy zakrywaja to, a zreszta nawet gdyby nie, to wtedy widac te galazki a nie te osmolone sciany. I tu braklo mi juz slow. Trzeba dalej szukac. Pile do drzewa juz mamy
-
Wszystko toczy sie daleko od nas, a tak bardzo chcielibysmy tam byc. Teraz, kiedy przyszlo kupic grzejniki, zalatwic plytki, parkiet, drzwi itd itp. No coz, tak tez musi sie udac. Grzejniki zostaly przywiezione i po zainstalowaniu pieca, beda podlaczane.Cala instalacja grzewcza zostala zrobiona w rulkach plstykowych z aluminiowym wkladem. Rulki do grzejnikow wychodza ze sciany, a nie z podlogi, "zebys mogla bez problemow przetrzec podloge" stwierdzil moj maz. I to tak ze wszystkim! Wiszaca toaleta, "zebys mogla...", umywalka z polnoga " zebys..." Co on z tym myciem??? Pozyjemy i zobaczymy, kto bedzie myl
-
Wszystko toczy sie daleko od nas, a tak bardzo chcielibysmy tam byc. Teraz, kiedy przyszlo kupic grzejniki, zalatwic plytki, parkiet, drzwi itd itp. No coz, tak tez musi sie udac. Grzejniki zostaly przywiezione i po zainstalowaniu pieca, beda podlaczane.Cala instalacja grzewcza zostala zrobiona w rulkach plstykowych z aluminiowym wkladem. Rulki do grzejnikow wychodza ze sciany, a nie z podlogi, "zebys mogla bez problemow przetrzec podloge" stwierdzil moj maz. I to tak ze wszystkim! Wiszaca toaleta, "zebys mogla...", umywalka z polnoga " zebys..." Co on z tym myciem??? Pozyjemy i zobaczymy, kto bedzie myl
-
Te wyszukane drzwi mozna juz zobaczyc (patrz adres u gory). Jestem zadowolona. A jakie bylo pierwsze pytanie odwiedzajacych? Biale? Czemu biale? A niech tam, wazne ze mnie sie podoba. Woda do domu podciagnieta, sama rula z wykopem i nadzorem plus jakas tam tasma to ok. 2300. Studzienka byla juz wczesniej i za to przyszlo cos ok. 1500. Droga ta przyjemnosc. Woda w domu juz tez plynie! No i miejsce na klozeciki przygotowane. Przyszly prace z ogrzewaniem...
-
Te wyszukane drzwi mozna juz zobaczyc (patrz adres u gory). Jestem zadowolona. A jakie bylo pierwsze pytanie odwiedzajacych? Biale? Czemu biale? A niech tam, wazne ze mnie sie podoba. Woda do domu podciagnieta, sama rula z wykopem i nadzorem plus jakas tam tasma to ok. 2300. Studzienka byla juz wczesniej i za to przyszlo cos ok. 1500. Droga ta przyjemnosc. Woda w domu juz tez plynie! No i miejsce na klozeciki przygotowane. Przyszly prace z ogrzewaniem...
-
GE Bank Mieszkaniowy - co o tym sądzicie?
Edzia_i_juz odpowiedział pik33 → na topic → Prawo i finanse
Witam wszystkich Nie chce nikogo pograzac, ale my mamy w tym banku kredyt i niestety nie jest az tak pozytywnie. Sporo opisalam w moim dzienniku budowy, a tu pare informacji: -zalatwialismy kredyt przez doradce kredytowego i jako jeden z nielicznych bankow odpowiedzial nam na naszego maila; -nawiazanie kontaktu nie bylo trudne i raczej sprawne, sprawdzenie zdolnosci kredytowej tez (jak juz ktos wspomnial, mozna nawet w internecie), ale rozpatrzenie kredytu, wcale nie takie szybkie mimo zdolnosci kredytowej, zostala obcieta kwota kredytu o spora kase! chociaz pani z banku wczesniej sie martwila, czy nie bedziemy miec problemow biorac "tylko" tyle; -kwota kredytu jest obcieta ze wzgledu na mozliwosc ewentualnej sprzedazy nieruchomosci w razie koniecznosci (zdolnosc kredytowa jest spora i nie ma to zadnego znaczenia) -brak mozliwosci podniesienia kwoty kredytu, raz powiedzieli nie to nie! -wycena!!! doliczana do kwoty kredytu (suma x lata x procent, glowa boli) -gwarant, w wysokosci ok. 5100 zl zablokowany na extra koncie na czas splaty kredytu -osobiste (lub jak w naszym przypadku przez notarialnego posrednika) dostarczanie wszelakich papierkow, bez wzgledu na to, jak daleko znajduje sie bank! -tylko zdjecia, zadne rachunki ich nie przekonuja i z tego powodu bylismy zmuszeni np. wstawic okna, chociaz jeszcze nie bylo tynkow -itp Przy tym bynku mam wrazenie, ze im nie zalezy na kliencie. Mam w planach refinansowanie, nie mam cierpliwosci ani ochoty byc traktowanym jak kiedys w sklepach "nie ma i nie bedzie" czyli po co czlowieku tu w ogole przyszedles. -
Grupa śląsk górny i okolice
Edzia_i_juz odpowiedział busy_beaver → na topic → GRUPA ŚLĄSK GÓRNY I OKOLICE GRUPA ŚLĄSK GÓRNY I OKOLICE Topics
Witam wszystkich! Do "bonifacego" nasza pani architekt i rownoczesnie kierownik budowy wziela cos ok. 3600 za adaptacje projektu, zalatwianie wszelkich urzedowych formalnosci (lacznie z przylaczami) oraz nadzor budowlany za calosc. Do "ilona75" - moge polecic dwie firmy, jednak pcv (bo na takie sie zdycydowalismy), mianowicie "norma 2000", z tej firmy mamy okna. Sa to okna Thyssen, pieciokomorowe. A ta druga to "AP". Obie z Zor. Pozdrawiam -
Witam wszystkich! Do "bonifacego" nasza pani architekt i rownoczesnie kierownik budowy wziela cos ok. 3600 za adaptacje projektu, zalatwianie wszelkich urzedowych formalnosci (lacznie z przylaczami) oraz nadzor budowlany za calosc. Do "ilona75" - moge polecic dwie firmy, jednak pcv (bo na takie sie zdycydowalismy), mianowicie "norma 2000", z tej firmy mamy okna. Sa to okna Thyssen, pieciokomorowe. A ta druga to "AP". Obie z Zor. Pozdrawiam
- 7 613 odpowiedzi
-
- grupa budująca
- grupy budujące
- (i 15 więcej)
-
Witam wszystkich! Myslam, ze moj watek juz "umarl" a tu taka niespodzianka! Ciesze sie, ze jest wiecej takich "napalencow" jak my Zaczelismy z wielkim zapalem, ale bez owijania w bawelne, nie jest tak prosto, jak sie wydawalo. Oprocz normalnych problemow zwiazanch z budowa (jak u wszystkich zapewne) to dochodza jeszcze inne, o ktorych wczesniej nik nic nie wie. W pewnym momencie nawet ci "najuprzejmniejsi" staja sie zlosliwi, ci najbardziej "pomocni" widza tylko kase ( no zagranica i te rzeczy), no a z rodzinka to naprawde roznie bywa. Calos warta zachodu, ale potrzebna jest wielka sila przebicia, stalowe nerwy i wytrwanie. Dla mnie niesamowita pomoca byl murator. Nigdy nie stalam jak osiolek, gdy omawialam przez telefon kolejne prace budowlane, zakup tych a anie innych materialow i budowe wlasnie tym systemem a nie jakims tam "sprawdzonym". Tym szokowalam i czasem niektorych "starych" murarzy, co zeby na budowach zjedli denerwowalam. Ale wlasne tylko wszystko co wyczytalam dalo mi wystarczajaca wiedze uniknac wielkich bledow, a to czego nie doczytalam, no tak... tu bledy sa. Bedac takim "teoretykeim" jak sama sie nazwalam, moglam w czasie pobytu w kraju (tylko pare razy do roku) pozalatwiac tyle, ile sie tylko dalo. I to tez bardzo wielki plus. Nie nadwyrazajac waszej cierpliwosci i mowiac krotko, moj domek stoi juz i prace wewnetrzne rozpoczete, a zobaczyc mozna tu http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=6860&grupa=0&kat=2&a=alfikde Pozdrawiam wszystkich i zycze wytrwania jajusio
-
Tak mnie wciagnela praca na budowie, ze calkiem zapomnialam napisac o pewnej sprawie. O sprawie banku, ktory udzielil nam kredytu. Otoz dla nas uzyskanie kredytu nie bylo takie proste (w zwiazku z miejscem stalego zamieszkania i pracy). Po dlugich i zmudnych zapytaniach dostalismy dwie pozytywne odpowiedzi. Jeden z tych bankow to GE mieszkaniowy. Super sprawa, wydawalo nam sie na poczatku. Kontakt przez maila, zadnych wizyt, akzeptuja notarialnych posrednikow, transze na telefon, dowolna zmiana prac budowlanych nizalezna od charmonogramu,kredyt jaki chcemy i tylko zyc, a nie umierac! Jak sie mozna domyslec, nie tak to w koncu jest. Kredyt? Obciety, bo w naszej okolicy drozej sie buduje, a taniej sprzedaje i nie interesuja ich koszty budowy (?) tylko mozliwosc ewentualnego sprzedania nieruchomosci. nieistotne tez to, ze mamy duza wieksza zdolnosc kredytowa, niz chcielismy zaciagnac. Wizyty? Byla i koszt zostal doliczony do kwoty kredytu (+ procent, +lata splaty, chamstwo) Transza na telefon? Bajka na dobranoc. Zawsze trzeba jechac, a ze to nie blisko, to zawsze mala wyprawa. A jak czegos brakowalo? (bo u nich zawsze czegos brakuje) to i dwa razy taka droge. E-mail? Juz po e-mailach. Pierwsza kaska wplynela, zaczelismy placic i juz zero interesu. No i pare innych nieprzyjemnosci. Wyleczyli nas z euforii. Tez dobrze, zaczniemy stapac po ziemi, a nie planowac i bujac w oblokach A w zwiazku z ich reklama w TV, cos w stylu kredyt w pare godzin, juz dosyc sporo napisalam wczesniej. Gdybysmy tylko troszke blizej mieszkali, to od razu zmienilibysmy ten bank. Ale w innym nie uznaja zadnych posrednikow, tylko wszystko trzeba osobiscie, a tu mamy problem. No odczekamy i zobaczymy, moze i na to znajdzie sie wyjscie i rada. Jak mowi moja mama? "Nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo" Oby.....
-
Tak mnie wciagnela praca na budowie, ze calkiem zapomnialam napisac o pewnej sprawie. O sprawie banku, ktory udzielil nam kredytu. Otoz dla nas uzyskanie kredytu nie bylo takie proste (w zwiazku z miejscem stalego zamieszkania i pracy). Po dlugich i zmudnych zapytaniach dostalismy dwie pozytywne odpowiedzi. Jeden z tych bankow to GE mieszkaniowy. Super sprawa, wydawalo nam sie na poczatku. Kontakt przez maila, zadnych wizyt, akzeptuja notarialnych posrednikow, transze na telefon, dowolna zmiana prac budowlanych nizalezna od charmonogramu,kredyt jaki chcemy i tylko zyc, a nie umierac! Jak sie mozna domyslec, nie tak to w koncu jest. Kredyt? Obciety, bo w naszej okolicy drozej sie buduje, a taniej sprzedaje i nie interesuja ich koszty budowy (?) tylko mozliwosc ewentualnego sprzedania nieruchomosci. nieistotne tez to, ze mamy duza wieksza zdolnosc kredytowa, niz chcielismy zaciagnac. Wizyty? Byla i koszt zostal doliczony do kwoty kredytu (+ procent, +lata splaty, chamstwo) Transza na telefon? Bajka na dobranoc. Zawsze trzeba jechac, a ze to nie blisko, to zawsze mala wyprawa. A jak czegos brakowalo? (bo u nich zawsze czegos brakuje) to i dwa razy taka droge. E-mail? Juz po e-mailach. Pierwsza kaska wplynela, zaczelismy placic i juz zero interesu. No i pare innych nieprzyjemnosci. Wyleczyli nas z euforii. Tez dobrze, zaczniemy stapac po ziemi, a nie planowac i bujac w oblokach A w zwiazku z ich reklama w TV, cos w stylu kredyt w pare godzin, juz dosyc sporo napisalam wczesniej. Gdybysmy tylko troszke blizej mieszkali, to od razu zmienilibysmy ten bank. Ale w innym nie uznaja zadnych posrednikow, tylko wszystko trzeba osobiscie, a tu mamy problem. No odczekamy i zobaczymy, moze i na to znajdzie sie wyjscie i rada. Jak mowi moja mama? "Nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo" Oby.....
-
No i wiadomosc z ostatniej chwili, po niedzieli zaczynaja sie tez przygotowania do wylewek! Wiec nie mam na co czekac, tylko musze rozpoczac poszukiwania na forum albo w archiwum cos na ten temat.
-
No i wiadomosc z ostatniej chwili, po niedzieli zaczynaja sie tez przygotowania do wylewek! Wiec nie mam na co czekac, tylko musze rozpoczac poszukiwania na forum albo w archiwum cos na ten temat.
-
No i stoi sobie ten nasz "domek na lace" sam i tak w ciemnosciach. Ale z elektryka to tez roznie bywa. Juz gosciu z elektrowni, ktory wygral przetarg byl i obiecal do tygodnia przyjechac po podpis, ale musialy minac przynajmniej 2,5 zeby mu sie przypomnialo. No tak, kase to juz ma. To musielismy najpierw zaplacic, przed przetargiem. Juz wiemy, ze bedy trzy slupy i wiemy, ze w poniedzialek sprawa idzie do prezydium. Ciekawe jak dlugo bedzie czekac na rozpatrzenia. Po uzyskaniu zgody, zaczynamy! Wracajac jeszcze do przylacza gazu to koszty sa nastepujace: pierwsze 5 m. ok. 950 zl, a kazdy nastepny 27zl. Oby tylko w tym roku to zrobli.
-
No i stoi sobie ten nasz "domek na lace" sam i tak w ciemnosciach. Ale z elektryka to tez roznie bywa. Juz gosciu z elektrowni, ktory wygral przetarg byl i obiecal do tygodnia przyjechac po podpis, ale musialy minac przynajmniej 2,5 zeby mu sie przypomnialo. No tak, kase to juz ma. To musielismy najpierw zaplacic, przed przetargiem. Juz wiemy, ze bedy trzy slupy i wiemy, ze w poniedzialek sprawa idzie do prezydium. Ciekawe jak dlugo bedzie czekac na rozpatrzenia. Po uzyskaniu zgody, zaczynamy! Wracajac jeszcze do przylacza gazu to koszty sa nastepujace: pierwsze 5 m. ok. 950 zl, a kazdy nastepny 27zl. Oby tylko w tym roku to zrobli.
-
Przylacza to jednak bardzo kosztowna sprawa, zreszta jak sie mieszka daleko i trzeba sie liczyc z laska i nielaska "chetnych" do pomocy to i koszty sie ma. Przylacze wody ciagnie sie juz troszke. Najpierw studzienka, w ktorej tak w ogole jest zegar, bo takie sa podobno nowe przepisy. Tylko do max.15m odpowiadaja wodociagi za usterki a reszta we wlasnym zakresie. My mamy chyby cos 90 do 100 m. Potem bylo kopanie rowu na ruly. Strasznie ciezko. Nie dosc ze twardo (dzieki super latu) to jeszcze glina. Obled. Ale wykopane jest. No a to co doplywa, musi i odplywac. A wiec szambo tzykomorowe. I tez juz jest. Teraz tylko toaletki w domu i... swietnie Te to wlasnie rzeczy w domu (ogrzewanie i wode) tez musi ktos zrobic. A ceny za wykonanie - katastrofa, takie rozbieznosci. Nasz (bo rodzina) chce 50zl za punkt (ale punkt to u niego np. cala umywalka z odplywem i ciepla i zimna woda). Zaczyna w przyszlym tygodniu. A ja do internetu szukac ceramiki sanitarnej (jak to sie ladnie nazywa)
-
Przylacza to jednak bardzo kosztowna sprawa, zreszta jak sie mieszka daleko i trzeba sie liczyc z laska i nielaska "chetnych" do pomocy to i koszty sie ma. Przylacze wody ciagnie sie juz troszke. Najpierw studzienka, w ktorej tak w ogole jest zegar, bo takie sa podobno nowe przepisy. Tylko do max.15m odpowiadaja wodociagi za usterki a reszta we wlasnym zakresie. My mamy chyby cos 90 do 100 m. Potem bylo kopanie rowu na ruly. Strasznie ciezko. Nie dosc ze twardo (dzieki super latu) to jeszcze glina. Obled. Ale wykopane jest. No a to co doplywa, musi i odplywac. A wiec szambo tzykomorowe. I tez juz jest. Teraz tylko toaletki w domu i... swietnie Te to wlasnie rzeczy w domu (ogrzewanie i wode) tez musi ktos zrobic. A ceny za wykonanie - katastrofa, takie rozbieznosci. Nasz (bo rodzina) chce 50zl za punkt (ale punkt to u niego np. cala umywalka z odplywem i ciepla i zimna woda). Zaczyna w przyszlym tygodniu. A ja do internetu szukac ceramiki sanitarnej (jak to sie ladnie nazywa)
-
Za drzwiami jak juz napisalam bylo dosyc jezdzenia. Ale za piecem, to juz cala odyseja. Znalezc dealera lub hurtownie sprzedajaca piece dwufunkcyjne, to niemaly wyczyn. Ale i to sie udalo i potem bylo az za duzo tych ofert. W koncu zapadla i tu decyzja: kupujemy piec japonski ogolnie sie mowi firmy ulrich, dwufunkcyjny z zamknieta komora spalania, pojemnikiem przeponowym, funkcja turbo (od razu ciepla woda) itd + sterowniki. Calosc jakies 2700-2800zl. Jutro dostawa. Oby tylko nam w tym roku podlaczyli gaz! Bo jeszcze nie jest to takie pewne. Otoz najpierw potrzebne sa mapki. W sumie 10 - 5 orientacyjnych i 5 sytuacji, a geodeci maja terminarze przepelnione! Nasz tez! Ale dzieki znajomosciom taty ma byc za jakies 2 do 3 tygodni. Potem beda rozpatrywac, a potem podpisywac umowe, a dopiero potem pracowac. Sami zabezpieczaja sie limitem 90 dni roboczych, zeby petent odebral gaz. Ale oni zaznaczaja odrazu, ze przy temperaturze -5 juz nie robia nic, bo nie moga. Przemila pani juz wspomniala, ze moze dopiero tak na wiosne... A co z moim sylwestrem? Uzbrajamy sie w cierpliwosc i liczymy na kolejne znajomosci taty. Kiedys powiedzial moj znajomy, ze w DDR nie musiala byc kara smierci, wystarczylo max. 5 lat bez znajomosci (sam gosc z DDR). Bez tych znajomosci zero tempa.
-
Za drzwiami jak juz napisalam bylo dosyc jezdzenia. Ale za piecem, to juz cala odyseja. Znalezc dealera lub hurtownie sprzedajaca piece dwufunkcyjne, to niemaly wyczyn. Ale i to sie udalo i potem bylo az za duzo tych ofert. W koncu zapadla i tu decyzja: kupujemy piec japonski ogolnie sie mowi firmy ulrich, dwufunkcyjny z zamknieta komora spalania, pojemnikiem przeponowym, funkcja turbo (od razu ciepla woda) itd + sterowniki. Calosc jakies 2700-2800zl. Jutro dostawa. Oby tylko nam w tym roku podlaczyli gaz! Bo jeszcze nie jest to takie pewne. Otoz najpierw potrzebne sa mapki. W sumie 10 - 5 orientacyjnych i 5 sytuacji, a geodeci maja terminarze przepelnione! Nasz tez! Ale dzieki znajomosciom taty ma byc za jakies 2 do 3 tygodni. Potem beda rozpatrywac, a potem podpisywac umowe, a dopiero potem pracowac. Sami zabezpieczaja sie limitem 90 dni roboczych, zeby petent odebral gaz. Ale oni zaznaczaja odrazu, ze przy temperaturze -5 juz nie robia nic, bo nie moga. Przemila pani juz wspomniala, ze moze dopiero tak na wiosne... A co z moim sylwestrem? Uzbrajamy sie w cierpliwosc i liczymy na kolejne znajomosci taty. Kiedys powiedzial moj znajomy, ze w DDR nie musiala byc kara smierci, wystarczylo max. 5 lat bez znajomosci (sam gosc z DDR). Bez tych znajomosci zero tempa.