Elfir

ale to KC a nie PB. Miałeś zacytować przepisy w których jest coś mowa o zgodzie sąsiada na posadowienie obiektu na działce. Bo o tym rozmawiamy, a nie o kodeksie cywilnym.

proszę bardzo. Jednak pamiętaj - blachodachówka będzie mniej trwała jeśli mieszkasz na szlaku trąb, wichur i gradobić. Wówczas dobrze jest przypilnować ekip żeby robili dokładnie wg. zaleceń producenta, bez ułatwień.

Zacytuj te przepisy - tak konkretnie

Kolor jaśniejszy, zdecydowanie bo jest mniej przytłaczający. A bardzo ciemny jniczego by nie nawiązywał. Jestem poznanianką - wybrałabym tańsze rozwiązanie, o ile moja okolica nie byłaby znana z ciężkich warunków pogodowych (gradobicia, trąby powietrzne). W google znalazłam wizualizację tego projektu w wersji klasycznej, z dachówką. Czy podział dachu będzie w pionie (blacha na rąbek) czy w poziomie (rzędy dachówki/blachodachówki) - nie miało to większego wpływu na wygląd elewacji.

Zwężenie wejścia do salonu aby powiększyć kuchnię (L - lodówka, P-piekarnik w zabudowie) Pod oknem w kuchni blat roboczy służący też jako barek. Blat roboczy przesłonięty ścianką lub ażurowym przepierzeniem z drewnianych listewek. Ścianka służy ustawieniu/powieszeniu telewizora - w tym stylu: W salonie kanapa 2+3 lub narożnik Stół 160x90 cm Pod ścianą regał z biurkiem (najlepiej w formie sekretarzyku, aby można było szybko zamknąć i zasłonić rozgardiasz)

Tego dachu z poziomu ulicy i tak prawie nie widzisz. kolorystyka zależy od tego w jakim kolorze masz inne detale wykończenia bardzo ciemna blacha po nagrzaniu może mocno pracować.

Bez problemu - na podstawie pozwolenia na budowę.

Tłumaczysz jedynie swoje fantazje a nie fakty. Urzędnik nikogo nie pyta czy moze wydać zgodę czy nie. Po prostu sprawdza czy lokalizacja obiektu zgadza się z przepisami. I Immisja to nie jest cień Immisja to ograniczenia zabudowy sąsiedniej działki, bo budynki muszą zgodnie z przepisami być oddalone od siebie o min 6 m (8m jeśli są okna i drzwi).

w czym? Urzędnik wyda zgodę wbrew przepisom?

to co jeszcze mi się rzuciło w oczy - oś widokowa osób wchodzących do domu kończąca się płytą na wyspie. Musiałbyś mieć naprawdę duży reżim porządkowy by wyglądało to dobrze. Bo jak zapraszasz gości, a tu na na głównym widoku gary stoją to słabo będzie się prezentowało. Może lepiej kuchnię przenieść tam gdzie jadalnia a w osi widokowej ustawić stół z jakąś bajerancką wiszącą lampą i efektowną tapetą na ścianie lub dużym przeszkleniem? bez sensu jest robić wielkie szklenie kiedy ustawiasz kanapę tyłem do okna. To z jakiego miejsca chcesz podziwiać widok za oknem? Przestrzeń pod schodami można wykorzystać na wbudowanie szafy dostępnej z wiatrołapu (kolor czerwony) okna w gabinecie - jesteś pewny ze aż dwa okna mają sens?

Ale ja nie twierdzę ze jest zakaz budowy w granicy. Sama mam dom w granicy. I nie musisz do tego żadnej zgody sąsiada czy kogokolwiek mieć. Bo to rozwiązują przepisy prawa. Jak chcesz budować w granicy lub 1,5 m od granicy to występujesz o pozwolenie na budowę bo zachodzi immisja na sąsiednią działkę. Jak chcesz budować 3m lub więcej ścianą bez okien to starczy zgłoszenie (lub bez zgłoszenia jest obiekt jest do 35m2)

potem od razu tania farba biała akrylowa. Używałam Snieżki bodajże. I na to farba docelowa.

Tak. I tak robią tysiące Polaków. Ale to przejdzie tylko jak nie masz głupiego sasiada.

Immisja jest ustawowa a nie to co sobie sąsiedzi ustalą. czyli jeśli odległość obiektu jest bliżej granicy niż 3 m ściany bez okien.

ja omiatałam piaskowo-wapienne zwykłą szczotką do zamiatania

W prawie budowalnym i rozporządzeniu nie ma podanej minimalnej wysokości budynków gospodarczych. Możesz spróbować zgłosić "schowek na narzędzia" i liczyć ze w urzędzie nie mają pojęcia jak to zakwalifikować i pójdzie jako "mała architektura".

Przecież nie ma czegoś takiego jak pisemna zgoda sąsiada

Tak napisałam, nawet pisałam w tej sprawie o interpretację do ministerstwa, ale stwierdzili ze oni nie są od tego tylko starostwo. Po dyskusji z architektem dowiedziałam się ze inaczej trzeba to interpretować. Jeśli immisja nie obejmuje działki sąsiedniej to zgłoszenia, jak obejmuje, to pozwolenie. Jeśli ma poniżej 35m2 i nie ma immisji to nawet nie trzeba zgłoszenia 1 domku na 500m2 pow. działki. Dlatego ja właśnie w granicy projektuję szafy ogrodowe a nie domki. I staram się by wyglądało to jak szafa a nie domek (np. było niższe i płytkie). Domki wrysowuję po uprzedzeniu klienta o problemach, gdyby miał negatywnie nastawionego sąsiada. Bo urzędy przymykają oko póki ktoś skargi nie napisze. Ale możesz zgłosić zamiar budowy. Jak nie będzie sprzeciwu (bo w urzędzie nie zinterpretują tego jako budynku) to jesteś kryty.

do 180 dni tak. potem musisz przestawic

te 2 tys zł to wykonanie dokumentacji projektowej przeróbki instalacji gazowej, uzyskanie pozwolenia na budowę/rozbiórkę (instalacja gazowa wymaga takich dokumentów), odkopanie miejsca rozgałęzienia, wymiana rozgałęźnika na kolanko.

nie zgłoszenia. pozwolenia na budowę bo budowa w granicy to immisja na cudza działkę. Prawo martwe bo każdy ma je w czterech literach póki ma normalnych sąsiadów i nie buduje ogromnego magazynu

Ja kupowałam gdzie było taniej. Bez znaczenia czy to było lokalnie czy przez neta.

Ja bym po prostu bardziej otwarła sypialnię na garderobę co optycznie doda przestrzeni. Garderobę powiększyła kosztem łazienki. Sypialnia to miejsce gdzie będziecie spać, nie ma sensu robić jej jakiejś wielkiej kosztem pokoi dzieci. Za to wyrzuciłabym pralkę i suszarkę z łazienki do szafy wnękowej z suwanymi drzwiami dostępnej z korytarza. Wówczas nie trzeba czekać z wyciągnięciem pralna, aż ktoś skończy korzystać z łazienki. Między łazienką a szafą można zamocować wrzutnię na brudne ubrania i w szafie schować kosz na brudy.

Zamieniłabym miejscami pralnię z garderobą. Teraz masz bardzo wąską garderobę - będzie niewygodna do korzystania (60-70 cm przejścia to za mało). Powinno być min 80 cm. Jeśli chcesz garderobę pozostawić, to zalecam albo jako zwykłą szafę albo z suwanymi drzwiami na całej szerokości

ogranicza cię liczba okien - każde pom. dziennego pobytu i sypialnia musi mieć okna.