Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

O ratowaniu dupy w ostrym kryzysie, póki jeszcze jest ciepło...


Recommended Posts

Kiedyś robiło się ile się dało samemu z innego powodu niż teraz. Kiedyś nie było w sklepach. Obecnie jest, ale jakość jedzenia jest coraz gorsza, a i też ludzie niekoniecznie się bogacą. Problem jest niestety taki, że przez ostatnie 30 lat wmawiano ludziom, że piwnice są niepotrzebne, bo mają przecież sklep pod nosem i wystarczy im mała spiżarka w kuchni. Sam Murator ma w tej materii spore "osiągnięcia". Również architekci niechętnie patrzyli na mój wymóg podpiwniczenia domu. Znajomi, koledzy - nikt poza mną piwnicy nie budował, bo to "koszt pełnej kondygnacji". Oczywiście to nieprawda, koszt piwnicy jest dużo niższy niż części mieszkalnej. Teraz nawet jakby ktoś chciał zrobić zapasy w swoich domu, to nie za bardzo ma dla nich magazyn.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 194
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Z połową wypowiedzi się zgadzam, ale druga część:

Teraz nawet jakby ktoś chciał zrobić zapasy w swoich domu, to nie za bardzo ma dla nich magazyn.

Zapraszam w odwiedziny do nas :) Ile potrzeba miejsca? 5,10, 20, 30 czy 80 m2? Można mnóstwo rzeczy na takiej przestrzeni zgromadzić.

Może za rok będziemy myśleć o ziemiance :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dla wszystkich jednakowego rozwiązania.

Konieczna jest indywidualna analiza priorytetów, gdyż różne są potrzeby.

Inaczej jest przy małym dziecku i np. osobie niepełnosprawnej lub wręcz obłożnie chorej a inaczej jak sam facet tylko mieszka.

 

Na więcej niż kilka dni no może tydzień, nie ma sensu. No chyba że prowadzimy wątek o preppersach.

W domyśle chodzi oczywiście o zapewnienie mediów.

Nawet w czasie najgorszych awarii i ograniczeń w ostatniej kolejności dotknie to mieszkalnictwa szpitali itp. Media woda prąd gaz itp przywraca się też w pierwszej kolejności dla szpitali, mieszkalnictwa itp.

 

W ciągu ok 20 lat zdarzyło się kilka przerw w zasilaniu dłuższych niż 2 dni i całkiem często tak parę razy w roku po prawie cały dzień.

 

Podaję na własnym przykładzie rozwiązania.

 

Woda jest najważniejsza. Przy własnym ujęciu mam jej do dyspozycji ok. 100l - tyle co w hydroforze , tyle co w spłuczkach w WC i ok. 120l w zasobniku CWU. Na niewiele to wystarcza.

Przy wodociągach w razie dłuższej awarii prądu ponapełniałbym wanny, będzie chociaż czym w WC popłukać i na czym zupę ugotować. Przy dłuższej przerwie po kilku godzinach zaczną też podstawiać cysterny z wodą.

 

Drugie miejsce to prąd. W miarę szybko jest potrzebny, głównie z uwagi na wodę, oraz żywność w lodówkach. Lodówki wytrzymają kilka godzin bez rozmrożenia.

 

U mnie jak jest prąd to będzie woda, i inne funkcje, zakładając że gazu nie wyłączą.

 

Na ostatnim miejscu jest gaz - czyli ogrzewanie i gotowanie, moim zdaniem to najpewniejsze medium. W ciągu ponad 20lat wyłączyli tylko raz przy wymianie gazociągu. Jeśli chodzi o ogrzewanie to bym się nie przejmował wcale. Dom bardzo powoli się wychładza, chyba że ktoś ma szkielet drewniany a nie murowany dobrze ocieplony. Bez ciepłej wody da się żyć. Jak ktoś nie ma gazu to na dłuższe przerwy zasilania proponowałbym butę gazową z kuchenka turystyczną.

 

Zasilanie mam zapewnione przez agregat. Jak była kiedyś grubsza awaria to jak dojechałem do sklepu to został już tylko jeden i tak sobie już został u mnie.

Dobrze jest wiec zaopatrzyć się wcześniej.

Moim zdaniem minimalna moc agregatu powinna być nie mniej niż 2 x moc największego odbiornika i zapewniać podtrzymanie zasilania lodówek ok. 150W / szt. z jeden obwód zasilający oświetlenie powiedzmy kolejne 150-200W, u mnie kocioł gazowy z pompami obiegowymi pewnie gdzieś następne 150W i pompa hydroforowa + uzdatnianie wody ok. 1.2-1.5kW.

Wiec wychodzi ok. 3kW Sam agregat to za mało. Trzeba mieć jeszcze do niego paliwo, bo jak poważnie padnie sieć energetyczna to w okolicach stacje benzynowe nie będą działać. Agregat taki 3kW to trzeba liczyć gdzieś 2-3 litry na godzinę spala.

 

To takie podstawowe rozwiązania z praktyki ponad 20 letniej

 

Oczywiście jakiś zapas żywności ale to już bardzo indywidualne i do omówienia w innych wątkach dla preppersów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z połową wypowiedzi się zgadzam, ale druga część:

 

Zapraszam w odwiedziny do nas :) Ile potrzeba miejsca? 5,10, 20, 30 czy 80 m2? Można mnóstwo rzeczy na takiej przestrzeni zgromadzić.

Może za rok będziemy myśleć o ziemiance :)

No i jakie masz temperatury na tych metrażach, bo to jest główną zaletą piwnicy - stabilność temperaturowa w ciągu całego roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych upałach stabilnośc?:lol2:

Piwnica w ziemi, sciany kamienne 0,5 m, wschodni narożnik budynku, jedno małe okienko, zamkniete, zgoda szczelnośc pozaklasowa. Rury od centralnego ocieplone (pianka + zabudowa z wełną). Zimą 8-10 stopni , teraz 20 na regale na wys. 1,4m, na posadzce 18 stopni. Stabilność? Chyba 3 m pod ziemią.

Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jakie masz temperatury na tych metrażach, bo to jest główną zaletą piwnicy - stabilność temperaturowa w ciągu całego roku.

 

Tak, myślałem o tym pisząc post.

Jednak dla konserw, butli gazowej, chemii etc. nie jest ona "aż tak" (chyba że się mylę?) istotna. Ważniejsze IMO jest już mieć jakieś regały/miejsce.

Edytowane przez Sativum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych upałach stabilnośc?:lol2:

Piwnica w ziemi, sciany kamienne 0,5 m, wschodni narożnik budynku, jedno małe okienko, zamkniete, zgoda szczelnośc pozaklasowa. Rury od centralnego ocieplone (pianka + zabudowa z wełną). Zimą 8-10 stopni , teraz 20 na regale na wys. 1,4m, na posadzce 18 stopni. Stabilność? Chyba 3 m pod ziemią.

Ja tu w mieszkaniu mam 28 stopni :D

A w piwnicy mam 19.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak rozwiązałeś wentylację?

 

Na zdjęciu widać pomarańczową rurę 150mm.

Po wyjściu przez dach piwnicy w budynku jest kolanko 90 i wychodzi na zewnątrz przez ścianę.

Szczelina w drzwiach doprowadza powietrze do środka.

Oczywiście przy takiej różnicy temperatur jak dzisiaj ta wentylacja grawitacyjna nie działa.

W zimie działa dobrze.

Edytowane przez stos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne, naprawdę fajne. Myślałem, żeby urokliwą ziemiankę zrobić u siebie, ale chyba nie będzie na nią miejsca, żeby nie zagracić działki.

 

Jak kupiłem tą działkę to ziemianka już była ale miała zawalony dach. Była też na środku podwórka.

Zbudowałem więc nową bliżej domu ale na uboczu.

Miała być tylko ziemianka przysypana ziemią.

Jednak gdy zobaczyłem taką śliczną powierzchnię betonową, to zdecydowałem wybudować domek gospodarczy nad nią.

Zgłosiłem w starostwie i po miesiącu zaczęliśmy budowę. Po 3 tygodniach był już przykryty papą.

Teraz w środku mam instalację ON- i OFF-grid.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...