Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Net-billinng opłacalność


Patatay

Recommended Posts

No dokładnie myślałem o takiej przetwornicy one mają prostokątny sinus i to by działało latem tylko na bojler ale jak z 8kwp jesienią zrobi się już tylko 6kwp to odłączam przetwornicę i podłaczam mikroinwerter a napięcie podłączam do fazy na której wisi pompa ciepła ,panele oczywiście położone prawie w pionie by śnieg nie zasypywał , zawsze to jakies odciążenie od poboru z sieci tak przynajmniej myślę a jak w praktyce hm .

 

cały czas mowa o tych dodatkowych 4 panelach 550 wat. dodatkowy ongrid

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale panowie po co się spinać opłaty za przesył wzrosną niebotycznie bo musimy zrobić ATOM. Ja mniej więcej w 2035r. jak mi się skończy on grid odpinam się od sieci, do tego czasu na działce zamiast drzewek owocowych i warzywniaka będę miał PV.

Będę w pełni wystarczalny a nie mogę mieć własnych upraw - chcecie jechać dalej?

Uprawy certyfikowane F1, a kosztują krocie, dlaczego miałbyś mieć własne warzywa za grosze?

Gotowanie żaby CDN.

Edytowane przez marcinbbb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale panowie po co się spinać opłaty za przesył wzrosną niebotycznie bo musimy zrobić ATOM. Ja mniej więcej w 2035r. jak mi się skończy on grid odpinam się od sieci, do tego czasu na działce zamiast drzewek owocowych i warzywniaka będę miał PV.

Będę w pełni wystarczalny a nie mogę mieć własnych upraw - chcecie jechać dalej?

Uprawy certyfikowane F1, a kosztują krocie, dlaczego miałbyś mieć własne warzywa za grosze?

Gotowanie żaby CDN.

 

To głosujcie dalej na takie partie popis , atmu nigdy mieć nie będziemy ,nami nieudacznicy rządzą mało tego że nieudacznicy co na usługach DE lub USA ciekawe czy Szwajcarzy też muszą być podlegli DE czy USA ??? a sobie radzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie myślałem o takiej przetwornicy one mają prostokątny sinus i to by działało latem tylko na bojler ale jak z 8kwp jesienią zrobi się już tylko 6kwp to odłączam przetwornicę i podłaczam mikroinwerter a napięcie podłączam do fazy na której wisi pompa ciepła ,
Te dedykowane przetwornice starszego typu (bez bay-passu) mają nie prostokąt, a modyfikowany sinus - niewielka różnica, ale to tak dla porządku.

 

Nowe dedykowane grzaniu wody przetwornice, te z by-passem, mają już sinus na wyjściu, więc w zasadzie taka przetwornica mogłaby by grzać w lato wodę (w rybie mppt), a w zimie zasilać pompę pracując w trybie 230V. Tylko w trybie 230V potrzebowałaby co najmniej 300V z paneli, więc raczej dla ciebie opcja odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To głosujcie dalej na takie partie popis , atmu nigdy mieć nie będziemy ,nami nieudacznicy rządzą mało tego że nieudacznicy co na usługach DE lub USA ciekawe czy Szwajcarzy też muszą być podlegli DE czy USA ??? a sobie radzą.

Przed pisaniem na forum wytrzeźwiej, gdyż tyle błędów dawno nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dedykowane przetwornice starszego typu (bez bay-passu) mają nie prostokąt, a modyfikowany sinus - niewielka różnica, ale to tak dla porządku.

 

Nowe dedykowane grzaniu wody przetwornice, te z by-passem, mają już sinus na wyjściu, więc w zasadzie taka przetwornica mogłaby by grzać w lato wodę (w rybie mppt), a w zimie zasilać pompę pracując w trybie 230V. Tylko w trybie 230V potrzebowałaby co najmniej 300V z paneli, więc raczej dla ciebie opcja odpada.

 

300 volt to też nie problem ale tu już 4 panele nie wystarczą , są takie które mają 41 v więc 6 by załatwiało sprawę , pompa tez nie pobiera jakiegoś dużego prądu jak stale idzie bo to od 330wat a zimą chyba nie więcej jak 600-700 wat z obserwacji tak wynika więc zawsze zastrzyk jakiś by był

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

RCEM za kwiecień ogłoszone. Nadal cienko, ale lepiej to już było. W każdym razie dla zainteresowanych mogę ponownie podać jak wygląda rozliczenie według miesięcznej ceny RCEM względem dynamicznie zmieniających się cen RCE. Wszystko na rzeczywistych danych z licznika udostępnionych przez ENERGĘ.

RCEM za kwiecień 0,25369 zł/kWh. Poniższe podaje głównie dla tych, którzy zastanawiają się nad opłacalnością FV, no i dla tych którzy się zastanawiają nad przejściem w lipcu na rozliczanie godzinowe.

 

Wg RCE zarobiłbym w kwietniu 55,75 zł

Wg RCEM zarobiłem 60,66 zł, różnica 4,90 na korzyść RCEM.

Całość z tych 60 zł poszła na pokrycie energii czynnej, w depozycie na razie zero. Dopiero w maju coś tam się odkłada na przyszłość.

 

Instalacja 6,4 kWp, wystawa południowa. Autokonsumpcja wyszła mi równe 60%.

 

Jak widać, nie ma się co podniecać sposobem rozliczania RCE ws RCEM. Nie ma się też co podniecać mniejszą czy większą produkcją. W zeszłym roku w kwietniu skup był po 0,5 zł/kWh, więc nawet przy rekordowym nasłonecznieniu wyszłoby się obecnie gorzej. Bądź co bądź to dwukrotna różnica.

Sytuację nieco ratuje u mnie duża (stosunkowo) autokonsumpcja - klima na grzanie, bojler, zdalne odpalanie pralki i zmywarki, grzejnik w łazience.

 

Podsumowując:

Moja faktura za kwiecień, po uwzględnieniu pokrycia z depozytu części energii czynnej wyszła 174 zł, bez FV zapłaciłbym 530 zł. W obu przypadkach ciągle mieszcze się w limicie 2000 kWh po 0,42 zł/kWh.

 

Wnioski nadal takie jak poprzednio:

1. Rozliczanie po RCE czy RCEM to jeden h... różnica na razie pomijalna

2. Dla opłacalności FV zdecydowanie kluczowa jest autokonsumpcja

3. W moim przypadku magazyn energii pozwoliłby zwiększyć autokonsumpcję maksymalnie o 10% bo w nocy mam zużycie niewielkie. Latem jeszcze mniej, bo w nocy nie muszę się dogrzewać.

4. Przy obecnych cenach paneli warto chyba przemyśleć przewymiarowanie instalacji, czyli chyba odwrotnie niż w założeniach, które leżały u podstawy wprowadzenia netbillingu.

5. Ewidentnie widzę, że przy moim trybie korzystania z energii lepszym układem paneli jest wschód-zachód, który wydłuża godziny autokonsumpcji, a przy tak lichych cenach odkupu sama wielkość produkcji nie jest tak istotna.

6. Czy FV jest nadal opłacalna? Coś tam zyskuję, w kwietniu 356 zł ale sporo trzeba kombinować z autokonsumpcją. Jeśli ten trend się utrzyma, to po odliczeniu dotacji i ulgi termo w moim przypadku zwrot nakładów mam w niecałe pięc lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekacie na każdy rząd a przecież oni nie budowali waszego domu...

 

Jak zaczynałem budowę w 2021r to elektryk był zdziwiony dlaczego chcę mieć kilka obwodów wprowadzonych do pomieszczenia gospodarczego... W tymże pomieszczeniu są urządzenia które pracują 24h na dobę lub pobierają sporo energii. Nawet lodówka w kuchni, zmywarka i gniazdka nad blatem są zasilane z tego miejsca... Mój dom zużywa 13 kWh średnio na dobę poza sezonem grzewczym z czego jakieś 9-11 pobiera z tego pomieszczenia, najwięcej bojler 5kWh. Reszta to zmiękczacz, oczyszczalnia, pompa w studni 700W, plus lodówka, zmywarka i graty nad blatem jak czajnik, kawiarka, opiekacz. Gniazdko na zewnątrz domu też będzie do tego wpięte czyli trawę będzie można kosić ze słońca. Niestety umknęła mi pralka, ona jest podpięta do głównej skrzynki... Biorąc pod uwagę napięcie w sieci nie zamierzam instalacji do niej wpinać. Instalacja zasili bezpośrednio te pomieszczenie a nad wszystkim będzie czuwał mały magazyn 5-10 kWh. Instalacja będzie mała, kilka paneli, wschód - zachód, wykonana we własnym zakresie na gruncie. Cel to nie patrzeć na ceny energii, mieć możliwość sterowania wszystkim ( nawet w zimie ) i zasilać to wszystko od marca do października, konsumpcja bezpośrednia na poziomie 2000-2500 kWh. W zimie bojler, lodówka, zmywarka i gniazdka nad blatem będą odłączone od tego a magazyn pełnił funkcję zasilania oczyszczalni 24h i UPS.

 

Nie zamierzam walczyć o energię którą pobiera oświetlenie, TV czy młodego konsola bo to jakieś grosze, domek jest kompaktowy i bez bajerów. Indukcja i piekarnik z racji mocy też lecą z głównej skrzynki, klima do ogrzewania domu również. Za tą energię zamierzam zwyczajnie płacić. Być może jak będziemy za kilka lat malować wnętrze to zasilanie klimy przerzucimy do pomieszczenia gospodarczego by od marca jak najwiecej grzać dom "słońcem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyles ceny ujemne czy 0?

Ujemne - czyli dokładnie tak jak w tabeli ze strony PSE. Ale wielkiej różnicy to nie zrobi bo te ujemne są na razie bardzo niewielkie - czasami poniżej 1 gr na kWh. Po zastąpieniu cen ujemnych zerem wychodzi różnica 3,51 zł na korzyść RCEM (z ujemnymi cenami było to 4,9 zł)

 

Mozesz rozwinac skrot "FV"? Czy to ma byc skrot z angielskiego, polskiego czy mieszanego?

Mieszanego, abo co?

 

@sito -

Nie pisałem tego aby narzekać. Podaje realne dane, aby każdy mógł zdecydować czy warto się obecnie w FW(teraz po polsku ;)) pchać.

Jak dla mnie ulga jaką daje korzystanie z własnej energii od kwietnia do października jest wystarczającą zachętą. Na razie nie mam problemów z wyłączającą się instalacją bo póki co napięcie nie przekracza 253V, ale jeśli problemy się zaczną to całą zabawę w autokonsumpcje ch.j strzeli i wtedy faktycznie tylko offgrid na lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jak będziemy za kilka lat malować wnętrze to zasilanie klimy przerzucimy do pomieszczenia gospodarczego by od marca jak najwiecej grzać dom "słońcem".

Bardzo dobra koncepcja, od marca energia z paneli pokryła mi praktycznie jakieś 70% (przynajmniej 60%) energii na ogrzewanie klimą. Wiem bo mam klimy opomiarowane. Nocami obniżałem temperaturę na klimach, bo lubię spać w niższych temperaturach i w tym okresie klimy szły głównie na czuwaniu i sporadycznym dmuchnięciu aby utrzymać 18 stopni. Mieszkam pod lasem i mam trochę wilgotne powietrze (u mnie jest trochę chłodniej niż u znajomych na otwartej przestrzeni) więc nawet w ten weekend musiałem sobie trochę od rana podmuchać, bo po nocy trochę się wychłodziło, słoneczko świeciło ale za słabo aby ogrzać samo z siebie pomieszczenia na parterze, na tyle jednak mocno aby zasilić dmuchawki.

Edytowane przez robbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sito -

Nie pisałem tego aby narzekać. Podaje realne dane, aby każdy mógł zdecydować czy warto się obecnie w FW(teraz po polsku ;)) pchać.

Jak dla mnie ulga jaką daje korzystanie z własnej energii od kwietnia do października jest wystarczającą zachętą. Na razie nie mam problemów z wyłączającą się instalacją bo póki co napięcie nie przekracza 253V, ale jeśli problemy się zaczną to całą zabawę w autokonsumpcje ch.j strzeli i wtedy faktycznie tylko offgrid na lato.

 

Te wszystkie RCM, przesyły, bilansowania itp nie są wymyślone dla Kowalskiego. To jest po to żeby był większy bajzel i żeby nas doić.

Trzeba jak najwiecej kWh wrzucić bezpośrednio w dom z pominięciem "systemu" . Zamiast powiększać instalację ( o czym pisałeś powyżej ) lepiej powiększyć bojler skoro nim grzejesz wodę. To jest energia której Ci nikt nie zabierze i nie "przemieli" przez złodziejski system.

 

Ja do offgrida zamierzam potem dać potem drugą instalację ongridową z dotacją jak będzie, za dotację postawię sobie wiatę na auto na której ta instalacja wyląduje. Kilka paneli tak żeby na każdą faze leciało po kilkaset wat i nie podnosiło napięcia. Bilans nie wyjdzie oczywiście na zero i wg mnie jest to niewykonalne. Gdybym chciał zasilać cały rok dom z PV to musiałbym mieć 30kWp na dachu i pewnie 30kWh magazyn. Za tyle wolę kupić kawalerkę na Śląsku i wynajmować za parę stówek miesięcznie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie PV jest przewymiarowana. 1,88 x poboru rocznego. Będę rozbudowywał, aby mieć 2,52 x rocznego zużycia. Wtedy mogą skupywać nawet po 15 groszy.

 

Jak wszyscy tak zrobią to bankowo bedą ceny ujemne...

Obserwuję moich sąsiadów i większość z nich jest w ciągu dnia poza domem. Więc jak PV idzie pełną parą to co tą energią robić jak z dachu leci ciągle kilka tysięcy Wat ? Puszczenie pralki czy zmywarki zdalnie niewiele pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszyscy tak zrobią to bankowo bedą ceny ujemne...

Obserwuję moich sąsiadów i większość z nich jest w ciągu dnia poza domem. Więc jak PV idzie pełną parą to co tą energią robić jak z dachu leci ciągle kilka tysięcy Wat ? Puszczenie pralki czy zmywarki zdalnie niewiele pomoże.

Pewnie "starzy" prosumenci, zbierają opał na zimę.

Mam jeszcze bufor 1000L, podłączony pod kocioł na ekogroszek, który wykorzystuję jako spalarkę drewna. Wsadzę mu chyba grzałkę trzyfazową to latem będę miał dodatkowe ogrzewanie łazienki i więcej ciepłej wody. Z wanny nie będę wychodził ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszyscy tak zrobią to bankowo bedą ceny ujemne... .

 

Jak się bierze durniów na ministrów to potem są takie skutki.

Wszelkie dotacje na fotowoltaike w dzisiejszych czasach tylko pogłębiają problem. Mogliby te pieniądze przeznaczyc na regulację systemu. Tak samo jak magazyny energii, przerzucanie regulacji na prosumentów zamiast budowac system mogący szybko reagowac na zmiany energii w systemi.

I nie jest to wina ludzi bo skoro panele są tanie to lepiej dołożyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie RCM, przesyły, bilansowania itp nie są wymyślone dla Kowalskiego. To jest po to żeby był większy bajzel i żeby nas doić.

Trzeba jak najwiecej kWh wrzucić bezpośrednio w dom z pominięciem "systemu" . Zamiast powiększać instalację ( o czym pisałeś powyżej ) lepiej powiększyć bojler skoro nim grzejesz wodę. To jest energia której Ci nikt nie zabierze i nie "przemieli" przez złodziejski system.

 

Ja do offgrida zamierzam potem dać potem drugą instalację ongridową z dotacją jak będzie, za dotację postawię sobie wiatę na auto na której ta instalacja wyląduje. Kilka paneli tak żeby na każdą faze leciało po kilkaset wat i nie podnosiło napięcia. Bilans nie wyjdzie oczywiście na zero i wg mnie jest to niewykonalne. Gdybym chciał zasilać cały rok dom z PV to musiałbym mieć 30kWp na dachu i pewnie 30kWh magazyn. Za tyle wolę kupić kawalerkę na Śląsku i wynajmować za parę stówek miesięcznie....

 

Dla przeciętnego Kowalskiego bez pompy ciepła nie ma znaczenia ongrid czy offgrid. Co bym nie wymyślał to mająć PV mogę max zmniejszyć rachunki roczne może o 200-300zł. Więc nie warto mi ani magazynu ani offgrida. Aczkolwiek wszystko może się zmienić jak rząd coś wymyśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się bierze durniów na ministrów to potem są takie skutki.

Wszelkie dotacje na fotowoltaike w dzisiejszych czasach tylko pogłębiają problem. Mogliby te pieniądze przeznaczyc na regulację systemu. Tak samo jak magazyny energii, przerzucanie regulacji na prosumentów zamiast budowac system mogący szybko reagowac na zmiany energii w systemi.

I nie jest to wina ludzi bo skoro panele są tanie to lepiej dołożyć

 

Ale oni już regulują system wyłączając wam falowniki a jak będziecie dokładać to będzie ich jeszcze więcej :D

 

Dokładanie paneli powinno iść w parze z obcinaniem mocy. Czyli masz 10kWp , dorzucasz kolejne 5 i w sezonie letnim nie możesz pchać więcej niż pierwotne 10kW. A od jesieni i marca korzystasz z większej mocy.

 

Ciekawe jakbym przy swoim zużyciu ( 5000kWh rocznie ) zrobił na działce PV 30kWp , sąsiedzi by pewnie mnie lubili....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...