Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marjucha

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5 990
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Wpisy blogów dodane przez marjucha

  1. marjucha
    Dalej robię strop.
     

    Idzie powoli, ale idzie
     

    Jak na razie nie mam większych kłopotów z układaniem, ale pracy sporo, a czasu mało.
     

    Dziś lub jutro mam mieć decyzję i zmianie warunków kredytu i będę wiedział czy zostaję przy Millenium, czy też zmieniam bank
     

    W zasadzie w tej chwili mam wszystkie dokumenty, więc chyba poszłoby szybciej.
     

    Trzeba też w końcu dogadać termin z gościem, który ma mi zrobić szalunki schodów , bo sam jakoś nie mam chęci(a w zasadzie czasu) się z tym dłubać
     

    Pozdrawiam
  2. marjucha
    Dostałem zaświadczenie, które niezwłocznie zawiozłem do banku.
     

    Pani w urzędzie dotrzymała słowa.
     

    Poszedł wniosek o zmianę warunków kredytowania(więcej na krócej).
     

    Zobaczymy co z tego wyjdzie.
     

    Popracowałem na budowie, ale resztę dnia sobie odpocznę od większego wysiłku, bo jakoś mam dzień słabizny
     

    Popracuję przy komputerze i też będzie dobrze.
     

    Poza tym muszę parę rzeczy doczytać, więc nawet dobrze się składa.
     

    Pozdrawiam(Asię i Piotra również )
  3. marjucha
    Dzisiaj taki mały jubileusz, bo równo rok temu rozpoczęły się wykopy pod wymianę gruntu.
     

    Kurcze, niektórzy po roku już mieszkają u siebie, a ja dalej bujam się ze stropem
     

    Nic to, przecież wiedziałem, że tak będzie
     

    Dzisiaj czeka mnie telefon do Starostwa, bo wczoraj dostałem obietnicę, że na dzisiaj ma być zaświadczenie na które czekam
     

    Oby tylko pozytywne
     

    Pozdrawiam
  4. marjucha
    Wczoraj razem z bratem wciągnęliśmy do góry belki stropowe nad salonem i kuchnią.
     

    Potem odeskowaliśmy od wewnątrz, a dzisiaj będziemy stemplować.
     

    Byłem też w Starostwie, gdzie złożyłem podanie o wydanie zaświadczenia, że moje pozwolenie na budowę jest ważne po podziale działki.
     

    Kurde, chyba jest, co?
     

    To ostatni dokument, którego chce ode mnie bank.
     

    Jakoś nie mam weny, żeby się za to zabrać
     

    Może to ta świadomość, że będę od nich zależny przez następne X lat
     

    Pozdrawiam
  5. marjucha
    Wczoraj skończyłem wyprowadzać kominy ponad planowany poziom stropu
     

    Wyglądają następująco:
     

    http://images50.fotosik.pl/6/7152dc5ea4b3e103med.jpg


    To jest komin w kotłowni, a poniżej komin do kominka w salonie
     

    http://images36.fotosik.pl/6/2b2aedb2220dc480med.jpg


    To żółte coś to czapka, bo zima idzie
     
     

    Obecnie budowa od frontu wygląda następująco
     

    http://images26.fotosik.pl/271/74476e6a847322ecmed.jpg


    Jak można zauważyć stoją już filary, a od przyszłego tygodnia(Jutra ) zabieram się za resztę stropu.
     

    Pozdrawiam wiernych czytaczy
  6. marjucha
    Dzisiaj prawdopodobnie skończę stawianie kominów systemowych do wysokości ponad planowany strop .
     

    Komin w salonie już wyprowadziłem.
     

    Postawiłem tam Rondo, którego producentem jest Schiedel i kominki wentylacyjne.
     

    Ciężkie te gotowe elementy, ale murowanie szło ok.
     

    Wczoraj zdążyłem też zacząć stawiać drugi komin.
     

    Tym razem w kotłowni.
     

    Stawiam tam też komin Schiedla, ale tym razem RONDO PLUS, bo jest bardziej uniwersalny i jeśli miałbym kiedyś zmienić kocioł na gazowy, to nie muszę(tak twierdzi producent ) robić żadnych przeróbek .
     

    Ten muruje się dużo lżej, bo pustaki są lżejsze i wełna mineralna w środku bardzo dobrze usztywnia kształtki ceramiczne .
     

    Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu zacznę robienie drugiej części stropu
     

    Oby
     

    Bank milczy i w poniedziałek będzie taka mała zagryweczka
     

    Pozdrawiam
  7. marjucha
    Miałem zalewać w sobotę.
     

    I co? Nie zalewałem, bo lało.
     

    Na szczęście, mimo że mieliśmy zacząć o 8, wszystko udało się odwołać.
     

    Strop został zalany w poniedziałek.
     

    Poszło 4,5m3 betonu a cała praca przebiegała sprawnie.
     

    Niestety w jednym miejscu szalunki okazały się za słabe i mam "bańkę" w bok którą muszę wyrównać, zanim zacznę robić strop na pozostałej części domu.
     

    Byłem też w Starostwie w sprawie pozwolenia na budowę i jest ważne.
     

    Nie ma możliwości zmiany numeru działki, a bank powinien honorować tą decyzję, którą mam, wraz z dokumentacją podziału.
     

    Wczoraj zacząłem murować kominy systemowe. Praca idzie w miarę szybko, chociaż muszę powiedzieć, że albo opadłem z sił, albo te kominy systemowe są cholernie ciężkie .
     

    Dzisiaj wizyta kierownika budowy i omówienie dalszych prac
     

    Dalej mam mało czasu, ale powoli zaczynam to ogarniać.
     

    Zbieram też dokumenty, żeby podnieść swoją zdolność kredytową, ale i tak pewnie zmienię bank, bo tracę zaufanie do tego doradcy
     

    Pozdrawiam
  8. marjucha
    No to sie w końcu doczekałem decyzji z banku
     

    Czy jestem zadowolony?
     

    Nie
     

    Mamy różne zdanie na temat mojej zdolności kredytowej
     

    Chcą dać mniej i na większą ilość lat, ale ja nie wiem czy tak chcę?
     

    Poza tym bank chce pozwolenia na budowę wydanego na wydzieloną działkę, a nie tego które mam obecnie, czyli na działkę przed podziałem
     

    Chyba trzeba sie przejechać do Starostwa i wyjaśnić tę kwestie, żeby nie było że uprawiam samowolkę
     

    Czy ja ciągle muszę się z kimś boksować?
     

    Z wiadomości budowlanych:
     

    Był kierownik budowy i odebrał zbrojenie stropu na garażu.
     

    Nie miał zastrzeżeń
     

    Jutro jadę do hurtowni po kotwy, bo na garażu poziom stropu to poziom na którym znajdują murłaty.
     

    Jutro jeszcze ustawię tuby szalunkowe filarów i w sobotę mogę zalewać
     

    Beton zamówiony, a jutro jeszcze potwierdzę i podjadę po wibrator do betonu
     

    Teraz jeszcze ta kopanina z bankiem
     

    Warunki w sumie przyzwoite, ale nie wiem czy nie zmienię banku
     
     

    Pozdrawiam
  9. marjucha
    Takie myśli mnie naszły.
     

    Czemu za wszelką cenę chcę budować sam?
     

    Przecież mogę wziąć ekipę i ich pilnować. Będzie pewnie trochę szybciej, mniej dokładnie, ale przecież inni(większość) buduje w ten sposób i mieszkają
     

    W chwili obecnej nie mam nawet czasu pomyśleć o kolejnym etapie jakim będzie dach, a co dopiero jakieś ogrzewanie czy inne fajerwerki .
     

    Zastanawiam się, czy się nie zagalopowałem w tym budowaniu.
     

    W chwili obecnej nie mam czasu na życie. Najpierw praca na etacie, a popołudniami i w wolne dni albo praca na zlecenie albo samodzielne budowanie.
     

    Nie pamiętam kiedy ostatnio miałem chwilę, żeby poleżeć i pomyśleć
     

    Muszę znaleźć jakieś rozwiązanie, bo przecież budowa miała być przygodą życia, a nie ciężarem(którym niedługo się stanie, jeśli czegoś nie zmienię).
     

    Mam nadzieję, że to tylko gorsze chwile mnie naszły i szybko się z tego wyplątam
     

    Zaczynam myśleć o zatrudnieniu pomocnika, bo większość prac wymaga jednak dwóch osób.
     

    Zobaczymy co dalej jak zaleje strop na całym domu. Wtedy podejmę decyzję jak dalej budować. Pewnie dalej będę to ciągnął, bo mimo wszystko sprawia mi to wiele radości i satysfakcji, ale skąd brać na to czas?
     
     

    Pozdrawiam
  10. marjucha
    Nareszcie chwilka, żeby coś napisać.
     

    Odwiedził mnie kierownik budowy, bo miałem kilka pytań.
     

    Rozrysował mi zbrojenie dla miejsca, gdzie nie sięga teriva, dał wskazówki jak prawidłowo zrobić zbrojenie podporowe(żeby później strop nie klawiszował) i długo myślał jak rozwiązać problem o którym zapomnieli projektanci budynku
     

    Projektanci zapomnieli o połączeniu belek leżących na filarach z domem.
     

    I tym sposobem muszę zdjąć kilka pustaków i w ich miejsce wylać belkę, z którego wypuszczę zbrojenie .
     

    Lepiej wyjaśnię jak zrobię i wstawię zdjęcia.
     

    Musiałem też domówić prętów żebrowanych fi16, bo zbrojenie podporowe będzie właśnie z takich prętów.
     

    Pokręciłem większość zbrojenia.
     

    Została jedna belka, ale pogoda taka, że nie wiem kiedy skończę Chciałbym w tym tygodniu zalać strop nad garażem i filary, ale nie wiem czy się uda zamówić gruchopompę tak z dnia na dzień
     

    Dalej czekam na decyzję z banku w sprawie kredytu
     

    A tak ogólnie, to przepraszam, że ten post taki nieskładny, ale ostatnio moje myśli są takie pokręcone, jak włosy na mej głowie
     

    Pozdrawiam
  11. marjucha
    Wczoraj przywieźli stal.
     

    Tak jak obiecali byli przed południem, a że ja byłem w pracy to odbioru dostawy pilnowała Ania.
     

    Dzielnie sobie poradziła i nawet upomniała kierowce, coby oddał drut wiązałkowy, bo zapomniał
     

    Nim przyjechałem to wszystko było już na swoim miejscu i mogłem z brat wziąć się za stemplowanie stropu.
     

    Nie idzie najlepiej, bo kupiłem za krótkie stemple i teraz sobie w brodę pluję
     

    Trzeba podkładać bloczki betonowe i schodzi na tym dużo czasu.
     

    Najważniejsze że prawie skończyliśmy i od poniedziałku zaczniemy układać pustaki stropowe.
     

    Zaszalowaliśmy miejsce, gdzie brakuje stropu(jakieś 30cm) i postemplowaliśmy to wszystko razem.
     

    I to na razie tyle z wiadomości budowlanych.
     

    Pozdrawiam
  12. marjucha
    Zacząłem układać strop.
     

    Najpierw z pomocą taty i brata wciągnąłem belki na garaż.
     

    Trochę to ważyło, bo miały długość 6,6m, ale się udało.
     

    Potem było żmudne podbijanie desek, żeby wypoziomować belki, a jednocześnie żeby belki były około 4cm nad cegłą kończącą ściany parteru.
     

    Udało się i wczoraj zacząłem stemplowanie, ale z racji tego że nie było pomocnika, to postępy mizerne
     

    Plan na dzisiaj to skończyć stemplowanie i zrobić szalunek pod strop, w miejscu gdzie jest przerwa pomiędzy ostatnią belką, a wieńcem ściany.
     

    Od poniedziałku chcę układać zbrojenie, które ma dojechać dzisiaj.
     

    Ceny stali przerażają
     

    Miałem też telefon z banku.
     

    Wczoraj została zaakceptowana przez ich dział techniczny wycena sporządzona przez rzeczoznawcę(chcę 180000 tyś, a on wycenił, że potrzeba jeszcze 181500 ) i teraz około tygodnia mamy czekać na decyzję .
     

    Powoli zaczynam się gubić.
     

    Nie wiem na czym się skupić
     

    Jest szansa sobie nieźle dorobić, ale odbywa się to kosztem budowy.
     

    A tą traktuje bardzo ambicjonalnie i wiem, że w przypadku gdybym się zdecydował na ekipę to byłbym rozczarowany
     

    Długo już tak nie pociągnę, żeby ciągnąć tyle rzeczy na raz.
     

    Trzeba się mocno zastanowić nad tym co i jak dalej robić.
     

    Pozdrawiam
  13. marjucha
    Strop i kominy dojechały w poniedziałek.
     

    Nareszcie
     

    Nawaliła firma transportowa.
     

    Do wymiany trójnik komina bo przyjechał 90o, a miał być 45o.
     

    Od poniedziałku wieje i leje, także na budowie prace stoją, ale dzisiaj już chyba w końcu zacznę prace przy stropie nad garażem, który musi być zalany wcześniej ze względu na uskok pomiędzy domem a garażem.
     

    Rzeczoznawca był w piątek, a do końca tego tygodnia powinna być decyzja kredytowa z Millenium.
     

    Oby pozytywna
     

    Generalnie cierpię na chroniczny brak czasu
     

    Jakiś czas jeszcze pociągnę, ale pewnie niedługo będę musiał przeorganizować co nieco
     

    Pozdrawiam
  14. marjucha
    Czy ja pisałem, że we wtorek będzie strop i kominy?
     

    No to nadal ich nie ma
     

    Będą dzisiaj około 15, albo jutro z samego rana
     

    Nerw mnie bierze, bo czas leci, a ja nic nie robię
     

    Wczoraj odebrałem zgodę na rozpoczęcie prac przy przyłączach wodnym i kanalizacyjnym, więc po otrzymaniu kredytu, trzeba będzie się tym zająć.
     

    Dzisiaj trzeba też zadzwonić do banku, bo ciągle nie było rzeczoznawcy, jakby nie wiedzieli, że potrzebuję pieniędzy
     

    Rozszalowałem wszystkie nadproża i z pomocą brata zrobiłem porządek na budowie. Zaczyna mi się podobać
     

    Pozdrawiam
  15. marjucha
    Strop i kominy przyjadą we wtorek.
     

    Nic tylko się cieszyć, że będzie robota
     

    Wczoraj oddałem kosztorys budowy do banku, ale co się namęczyłem to moje
     

    Teraz czekam na wycenę rzeczoznawcy i opinię analityka co do mojego wniosku kredytowego
     

    Dzisiaj nic nie robię na budowie bo Ania ma urodziny i trzeba to jakoś uczcić.
     

    Pozdrawiam
     

    P.s.
     

    Nastawiłem wino wiśniowe i nalewkę wiśniową.
     

    Będzie na parapetówę
  16. marjucha
    Dostałem wycenę stropu i kominów schiedla.
     

    Z transportem będzie mnie to kosztowało 15tys.zł.
     

    Teraz muszę skołować kasę, zanim będzie kredyt.
     

    Łatwo nie jest ale determinacja duża więc jakoś poradzę
     

    Nadproża zalane, a teraz szpałduję ściany pod strop.
     

    Trzeba trochę przyśpieszyć prace na budowie, bo lato minie i dzień będzie krótszy, a w listopadzie biegać po dachu to może mi się nie chcieć.
     

    Przygotowuje papiery dla banku i za cho....e nie wiem co wpisać w przewidywane wydatki na poszczególnych etapach robót.
     

    Chyba trzeba dzwonić do kierownika budowy
     

    Przecież na pewno ma doświadczenie
     

    Pozdrawiam
  17. marjucha
    Słupki przemurowane.
     

    Nie lubię murowania z cegieł, ale siła wyższa.
     

    Część nadproży zalana, dzisiaj planuję dokończyć resztę.
     

    Jutro zaczynam szpałdowanie pod strop, na wycenę którego czekam.
     

    Kominów również .
     

    Zbieram dokumenty dla banku, bo w poniedziałek planuję złożyć wniosek kredytowy w Millenium.
     

    Zdjęć nie będzie, bo postępy znikome
     

    Pozdrawiam
  18. marjucha
    W środę odwiedził mnie kierownik budowy, żeby odebrać zbrojenie nadproży.
     

    Odebrał i pochwalił
     

    Zaproponował też przemurowanie dwóch słupków między oknami.
     

    W tej chwili są wymurowane z gazobetonu, a mają być z cegły bo tak będzie lepiej
     

    Niby może tak zostać, ale...
     

    No nic, się przemuruje.
     

    Wczoraj byliśmy na rozmowie w sprawie kredytu w Millenium i w sumie przekonuje mnie ich oferta.
     

    Chyba się zdecyduje, bo do 21.07 jest prowizja 0%.
     

    Dzisiaj w planach początek zalewania nadproży, ale się zobaczy co z tego wyjdzie, bo pogoda w Trójmieście taka sobie.
     

    Teraz czeka mnie zamówienie stropu i kominów, co zrobię najprawdopodobniej w poniedziałek.
     

    Oprócz tego podpisałem w końcu umowę z Energą i zapłaciłem im połowę opłaty przyłączeniowej czyli 800zł.
     

    Pozdrawiam
  19. marjucha
    Czas napisać co się działo przez ostatnie dwa tygodnie.
     

    Na budowie niestety nic , ale od dzisiaj mam nadzieję ostro popracować nad tym, żeby pod koniec przyszłego roku zamieszkać "na swoim"
     

    Cel może się wydawać niezbyt ambitny, ale jeśli go osiągnę to będę szczęśliwym człowiekiem .
     

    Wkleję parę fotek z urlopu, bo chyba obiecałem paru osobom
     

    Najpierw Ja i Ania zaraz po burzy na wysokości około 1900m npm
     

    http://images33.fotosik.pl/305/cfd67242638c7ac9med.jpg


    a teraz parę widoczków
     

    http://images34.fotosik.pl/305/c0846008a9fc74bemed.jpg
     


    http://images34.fotosik.pl/305/d9a7fefc4132c162med.jpg
     


    http://images30.fotosik.pl/239/89602489523cad37med.jpg
     


    http://images30.fotosik.pl/239/a20e7663dd396afdmed.jpg
     


    http://images33.fotosik.pl/305/a2664ec855789560med.jpg
     


    A tu lis kręcący się w okolicach Kasprowego Wierchu
     
     

    http://images24.fotosik.pl/239/fbcbf88fce5c337fmed.jpg
     


    i kozica, do której udało się dość blisko podejść
     

    http://images30.fotosik.pl/239/1e839ee989d0260cmed.jpg
     


    A tu Ja i Ania
     

    http://images26.fotosik.pl/240/136b608083752a2bmed.jpg
     


    I na koniec obecny wygląd budowy
     

    http://images29.fotosik.pl/239/199694531c80fe31med.jpg
     


    http://images32.fotosik.pl/305/60a3d34046002ad0med.jpg
     


    Pozdrawiam
  20. marjucha
    Jeszcze tylko kilka godzin w pracy i idę na zasłużony( ) i bardzo wyczekiwany urlop.
     

    Jeszcze dzisiaj wieczorem pakujemy się z Anią w pociąg jedziemy do Zakopanego.
     

    Wracam za tydzień i dopiero wtedy coś nowego napiszę.
     

    Chyba
     

    Plany mam takie, żeby oderwać się na tydzień od życia codziennego, żeby potem wrócić i ze zdwojoną siłą wziąć się do pracy. A jak będzie, zobaczymy
     

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie
  21. marjucha
    Wczoraj byliśmy z Anią na rozmowie w sprawie kredytu w Santander Consumer Bank.
     

    Wrażenie z rozmowy pozytywne, z przedstawionych warunków średnie .
     

    Mbank wypada lepiej i na razie jest numer jeden.
     

    Jeszcze Millenium i Nordea. Wtedy podejmiemy decyzję gdzie i ile wziąć
     

    Trochę się boję ale jakoś będzie .
     

    Na budowie zastój.
     

    Dodatkowa praca mocno mnie zaangażowała i muszę trochę nadrobić przed urlopem.
     

    Strasznie to frustrujące gdy nie mogę popracować na budowie,ale muszę załatwiać kredyt, pracować w dwóch miejscach i jeszcze budować.Nawet zdjęć nie mam kiedy zrobić i zrzucić na kompa
     

    I do tego wszystkiego jeszcze reprezentacja Polski odpadła z Euro 2008
     

    W czwartek spisujemy akt darowizny i nareszcie wszystkie sprawy związane z własnością działki będą w pełni uregulowane.
     

    Ciekawe ile mnie to szarpnie
     

    I to narazie tyle moich żalów
     

    Po urlopie mam nadzieję pisać z większą energią i optymizmem
     

    Pozdrawiam
  22. marjucha
    Umowa z gminą podpisana.
     

    Kierownik nie przyjechał , ale nic to bo i tak specjalnie go nie potrzebowałem
     

    Zawezwę go na odbiór zbrojenia nadproży.
     

    Chudziak wylany do końca.
     

    Było ciężko bo miałem w czwartek wyliczony czas, a dostawa betonu się opóźniła o ponad pół godziny. I zamiast dwóch godzin na rozłożenie betonu miałem ciut ponad godzinę .
     

    Było ciężko, ale się dało.
     

    Zrobiłem też szalunki nadproży. Dużo było z tym pracy, ale są
     

    Teraz jestem w trakcie przygotowywania zbrojenia, a potem jak już zbrojenie będzie na swoim miejscu zajmę się wzmocnieniem szalunków, żeby mi się nie rozjechały.
     

    Chcę je zalać do końca tygodnia bo potem ma być urlop
     

    I to na razie tyle.
     

    Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...