Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aniamar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 334
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez aniamar

  1. aniamar
    W tym czasie zrobiliśmy wjazd.
     
    Trzeba było to zrobić, bo żaden sprzęt nie wjechałby do nas na działkę.
     
    Do tej roboty wzięliśmy gościa, który wycenił nam najtaniej wybudowanie domu.
     
    Chcieliśmy go sprawdzić.
     

  2. aniamar
    Poszła sprawnie, chłopcy jak widać znają się na robocie
     
    http://foto1.m.onet.pl/_m/65b617e8a5069083640c6de5eb4f9c61,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/65b617e8a5069083640c6de5eb4f9c61,12,19,0.jpg
  3. aniamar
    Czekając na dokumenty wzięliśmy się za przepięcie kanalizacji.
     
     
    http://foto2.m.onet.pl/_m/200ae8fbb5eecd696f347ea05861d386,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/200ae8fbb5eecd696f347ea05861d386,12,19,0.jpg
  4. aniamar
    Nie mogę w to uwierzyć!!!!!!!!!!!
     
    To koniec szarpaniny z papierami. Ta lekkość, która owładnęła moją osobę powodowała, że „unosiłam” się w powietrzu. Byłam tak lekka jakbym wyrzuciła z kieszeni odważniki.
  5. aniamar
    Jakbyśmy nie jeździli sami z tymi umowami tylko architekt wysyłałby umowy pocztą to minąłby kolejny miesiąc albo i dłużej.
     
    Chodzi tu o odebranie ich przez sąsiadów i z powrotem wysłanie zwrotek.
     
    Co by było z osobami nieżyjącymi? Przecież zaadresowane byłyby na nich i nikt inny nie mógłby ich odebrać.
  6. aniamar
    Jak opisałam sytuację jaka się wydarzyła architektowi by coś z tym fantem zrobić bo nie ma czasu na taką zabawę w kotka i myszkę. Dowiedziałam się, że ZE ma utarczki z urzędem SP i dlatego takie problemy są. W takim wypadku my nic nie wskóramy, on spróbuje się tym zająć.
  7. aniamar
    Rozumiecie ile jeden papierek musi przebiec drogi.
     
    Najśmieszniejsze jest to, że rozchodzi się o 70 cm. ziemi.
     
    By poprowadzić kable przez taką śmieszną długość trzeba przejść taką długą drogę. Bo według urzędnika procedura trwa.
  8. aniamar
    Jak mi powiedział, ile będzie trwało podpisanie tego dokumentu to myślałam, że wyciągnę go za tego biurka i wyrzucę przez drzwi.
     

     
    Najpierw ten papierek musi trafić do sekretariatu a tam pani po tygodniu przekaże go do pokoju gdzie zostanie sprawdzony czy wszystko jest poprawnie napisane. Oni na to mają tydzień. Jeżeli wszystko jest w porządku to z powrotem trafia do sekretariatu gdzie pani przekaże to do zastępcy dyrektora. Jeżeli on to zatwierdzi a ma na to tydzień można przekazać do podpisu dyrektorowi urzędu.
  9. aniamar
    Druga umowa, jaką mieliśmy tam jeszcze do załatwienia była do podpisania między ZE a Skarbem Państwa. Pan „przyjazny pomocnik”, który zobaczył pismo zaczął wnosić na niego poprawki. Stwierdził, że jest źle napisana. Kazał jeszcze, aby na tym piśmie znalazły się pieczątki dyrektora ZE.
  10. aniamar
    W końcu trafiłam do właściwego pokoju!!!!!!!!!!!
     
    Pani zaczęła przeglądać mapy by zobaczyć czy nie będzie problemu na wejście w ich teren.
     
    Oczywiście mapy odnośnie tego rejonu nie znalazła.
     
    Cóż za porządek tam mają. Nie dziwne, że tyle ich tam pracuje. Przecież muszą coś robić np. szukać zaginionej mapy.
  11. aniamar
    Dwa zaświadczenia mieliśmy do podpisania ze Skarbem Państwa - Podkarpacki Zarząd Melioracji I Urządzeń Wodnych i jak to bywa w urzędach czekała Nas procedura.
     
    Zanim skierowali mnie do odpowiedniego pokoju chodziłam od Annasza do Kajfasza. Ile ja się potłumaczyłam, co potrzebuję .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...